Chyba nadszedł już nasz czas,rodzić jadą pierwsze z nas!mamyListopad-grudzień2010,cz6

[melabn]

Napisane przez lisek15

De też uważam,że lepiej leżeć w domku niż w szpitalu. Ja wteraz jak byłam w szpitalu to nie mogłam spać.

Olajka ja też przytyłam teraz 8,5 kg od poczatku.

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Olajka też to słyszałam Pizza = poród
Ja jak jeszcze jadłam słodycze to wstając do sikania musiałam zrobić dodatkowy kurs do kuchni po kilka delicji i w drodze do wyrka je jadła. Tak,żeby tż nie widziała ani nie słyszał

jak Twoj cukier i jak na diecie wytrzymujesz?

[olajka]

Kurde to chyba tylko ja tu nie znam wagi swojego dziecka
Ogólnie to wydaje mi się, że przez to wszystko tak spać nie mogę, a w ciągu dnia myślę też dużo o tym wszystkim i nie jestem nawet zmęczona za bardzo, no chyba że taka pogoda jest za oknem jak dziś (barowa ) to mi się spać chce, choć nie usnę. Nie wiem jak to wszystko będzie Nie czuje się pewnie, że wszystko jest w porządku :/

[kliwia]

olajka ja tez nie znam za 3 tygodnie poznam. Ostatni raz wazona była w 22t chyba. i wtedy wazyla niecałe 900 albo niecale 800gram

[Joanna131]

Cześć!

Napisane przez dzasta110

dziewczyny zapomniałabym

Serdeczne życzenia
wszystkim pedagogom
oraz
osobom pracującym w edukacji

Spóźnione dzięki. W tym roku jakoś nie obchodziłam.

Napisane przez M25

Dziewczyny wklejam Wam mój wielki brzuch 36tc

Śliczny.

Napisane przez 79 Marta

Juz po wizycie, Hania waży równe 3 kg i ABSOLUTNIE się nigdzie nie wybiera, wszystko pozamykane. Siusiaka nie stwierdzono. Lekarz zrobił mi wymaz, zawiozłam od razu do laboratorium.
Aaaa, mowiłam ostatnio o rozbieżnościach w wymairach USG, powiedziałam mu dziś, że mnie to martwi, zrobił jeszcze USG- poooowooooli i dokładnie . I co? wyszło zupełnie inaczej niż ostatnio, np główka mniejsza niż wtedy ( wiedziałam, ze wtedy jest to źle policzone, bo linie mierzące wyjeżdzały poza czaszkę!) . Hania rośnie równomiernie, ale obawiam się, że jak sie nie zmobilizuje do wyjścia do kolosa urodzę.

To świetnie, że wszystko dobrze. jak miło wracać z takich udanych wizyt.

Napisane przez apoolonia

Dopiero wróciłam

i nie mam dobrych wieści

szyjka jest miękka i się skróciła
chciał przepisać coś na potrzymanie ciąży ale stwierdził po do pochwowym USG że mam jeszcze 2 tygodnie łykać nospe forte 3 razy dziennie
do tego zero seksu
i się oszczędzać

mała jest wielgachna waży już 220! a to jeszcze nie skończony 31tc

Kawał baby. Nie zamartwiaj się tą szyjką. Więcej odpoczywaj, poczytaj w łóżeczku, pozwól by inni ci teraz pomagali. I pamiętaj, że to nie znaczy, że koniecznie urodzisz wcześniej.

Napisane przez Aliszcze

super, ze wszystko oki

Napisane przez Anecka

Joanna, no to super, ze wszystko gra

Napisane przez _paulinka2

Joanna super że z małą wszystko dobrze

Margaryt, Marta79 .

Napisane przez ona1010

Powiedzialam tniemy, bo nie chce zdrowia maluszka ryzykowac, mam termin juz na poniedzialek 18.10.2010 ale teraz to mam dopiero stracha, boje sie jak to dalej bedzie......

Masowo będziemy trzymać kciuki. Jejku, jak fajnie, że znasz już datę urodzin swojego maleństwa!

Napisane przez olajka

Jeśli chodzi o to usg, to jeszcze w szpitalu robią, do porodu no i nie wiem co robić! Poradźcie co byście zrobiły, bo martwię się trochę, jak każdy wywala ślipie że przytyłam ,,tylko" 7-8 kg i mam taki a nie inny brzuch w tym tygodniu.

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------


A mnie teraz do słodyczy ciągnie, bardziej niż wcześniej. Nawet w nocy wstając do ubikacji musiałam zeżreć dwa cukierasy no i pizze bym zjadła a koleżanka, która jest w ciąży mi ostatnio powiedziała, że gdzieś słyszała, że zjedzenie pizzy może wywołać poród nie wiem jak to ma mieć cokolwiek współnego ze sobą,

Moja teściowa w całej ciąży z córką (czyli do 9. miesiąca) przytyła 8 kg i była to prawidłowo przebiegająca ciąża. Ale przyznać muszę, że teściowa jest niesamowicie filigranową kobietą, więc może to zależy od budowy ciała.

A co do pizzy. Czego to ludzie nie wymyślą.

[olajka]

Wogóle zaczyna dziwić wszystkich, że ja objawów nie mam żadnych i dobrze się czuje, dodatkowo dobrze wyglądam (co wg niektórych jest chyba nienormalne w ciąży..tylko nie wiem czemu), no i tak mało przytyłam, plus oceniają brzuch jak na ten miesiąc. A takie zachowanie innych powóduje też u mnie niepokój jakiś tam Ja nawet nie czuje się ciężej, a jak teraz nie mam apetytu to nawet brzucha mi tak w dół nie ciągnie i mogę więcej się ruszać, i łatwiej zakładać skarpetki. Jejuuuuu jak ja bym chciała teraz czas do przodu przyspieszyć, tak do wakacji

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez kliwia

olajka ja tez nie znam za 3 tygodnie poznam. Ostatni raz wazona była w 22t chyba. i wtedy wazyla niecałe 900 albo niecale 800gram

To jak sprawdzali mi w szpitalu w 26 t.c. to ważyła 1000 gr (ale mógł to być tydzień już 28..) Teraz już nie wiem jak liczyć. Bo jak pójdę rodzić, i mojego gina akurat nie będzie to się nie połapią w którym jestem

[kliwia]

olajka a po co Ty sie ludzmi przejmujesz. Olej.
Ja objawow nie mam, orpocz kilogramow na plus haha tez ladnie wygladam [skromnie ]
Glowa do gory, male brzuszki nie oznaczaja wcale malych dzieci

Ja wczoraj pierwszy raz poczulam te moje kilogramy i brzuchol jak sie nie moglam dosunac na
moje miejsce na lozku, normlanie jak foka sie poczulam

olajka to mow z OM termin i już. i tak sie beda pytac o termin OM.



W wiecie/macie może ta ankietę co pielęgniarka na IP wypełnia? Jakie tam są pytania?
Bo np znam jedno pytanie o termin pierwszej meisiączki po co to komu to nie wiem.

[lisek15]

Napisane przez melabn

jak Twoj cukier i jak na diecie wytrzymujesz?

A dziękuję
Utrzymuje sie w normie. Wczoraj byłam u diabetologa i pocieszyła mnie że po porodzie będe musiała brać insulinę jeszcze przez 2-3 dni i koniec Także jeszcze miesiąc i mam nadzieję,że pożegnam cukrzycę
Dieta - jem już więcej i mam jeśc więcej. bo to,że przytyłam to skutek zbierajacej sie wody, a nie większej masy ciała spowodowanej prez jedzenie. Także mam jeśc więcej i zwiększać insulinę. A ja już jestem pojedzona
Choć upiekłam szarloktę i jem ją juz 3 dzień Pytałam się czy moge jeść ale nie dostałam zezwolenia.Myślę,że nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Artystka a nie chcesz przepchnąć 4 kg dzieciątka ???

[olajka]

A jeszcze mi mówią ludzie, że małe dziecko będę miała jak taki mam brzuch I jak tu się nie martwić! Wiem, że powinnam się może i nie przejmować takim gadaniem bo nie są lekarzami, ale to jednak zostaje w psychice, a z resztą różne się dzieją przypadki. A dziś mi się dzieci śniły, a to podobno źle wróży..
Musiałam Wam troszkę ponarzekać z samego rana, bo nie mam teraz komu nawet Wiem, że każda z nas ma teraz swoje na głowie bo to coraz bliżej porodu, a każda inaczej to przechodzi, i ma jakieś dolegliwości, czy smutki.

[kliwia]

olajka powiem po raz drugi, maly brzuch wcale nie oznacza ze dziecko bedzie male.
Glowa do gory Ja bym chciala miec mniejszy brzuch, bo robi mi sie masakra. ale co poradzic taka moja uroda.

[olajka]

kliwia chciałabym olać, ale wiesz człowiek się jakiś taki wrażliwy zrobił na wszystko już chyba
Mnie pytali jak byłam o dokładną datę pierwszych ruchów jeśli pamiętam, i powiedzieli że do porodu też czasem pada to pytanie. No i zawód TŻ-ta, gdzie mieszka, zameldowany itp..

[lisek15]

Olajka przeciez nie wszystkie kobiety ciężarne mają przybierać 50 kg i nie mają być wielkie. to wszystko jest uzależnione od kobiety. Także spokojnie. jak lek mówi,że w usg jest ok to nie szukaj sobie, bo zwariujesz. A dziecku to nie pomoże.

[Artystka23]

Napisane przez kliwia

olajka a po co Ty sie ludzmi przejmujesz. Olej.
Ja objawow nie mam, orpocz kilogramow na plus haha tez ladnie wygladam [skromnie ]
Glowa do gory, male brzuszki nie oznaczaja wcale malych dzieci

Ja wczoraj pierwszy raz poczulam te moje kilogramy i brzuchol jak sie nie moglam dosunac na
moje miejsce na lozku, normlanie jak foka sie poczulam

mam to samo ja z tego co pamietam to moja mala w 34 tyg wazyla 2200,ale to USG kazdej zanizalo wage o pol kilo bo dziewczyny z patologii rodzily wieksze dzieci i zaskoczenie

[mallinka]

Dzien dobry

Patrycja jak tam szczypanie? Mi to wygląda na infekcję pęcherza

Ona to już tuż tuż wow, trzymamy kciuki : kciuki:

Napisane przez Eliza86

A ja znowu nie spie Mala tak mnie kopie ze szok....

Po za tym boli mnie brzuch dziwnie ...nie umiem opisac jak ....

Coraz gorzej sie czuje

może się czymś denerwujesz-non stop myślisz i stąd bezsenność ? Mój Mały też wczoraj wariował a mnie bolał i żołądek i na dole brzuch jak na @... ale już dziś się trochę uspokoiło, tylko cały czas jest mi niedobrze, nie wiem od czego

Napisane przez kliwia

O której dacie znać w sprawie tej promocji pampersów w Tesco?
Edit: spojrzalam na gazetke tesco i tam sa pieluchy tesco w pormocji 2 paczki za 32.99
ale to nie pampki

Też to odkryłam
a wiadomo ile pampersów jest w tym promocyjnym kartonie w carrfourze? bo w gazetce nie widać ilości...
Olajka nie przejmuj się wagą i wielkością brzuszka ja też mam niewiele na plusie, bo tylko 5kg i mówią mi że mały brzuch mam... Jak dla mnie to on jest ogromny i nie podoba mi się że waga idzie do góry..
Najważniejsze że lekarz mówi że wszystko jest w porządku-i gadanie innych mam głęboko w d...

[kretencja]

Większej bzdury, niż to, że pizza może wywołać poród dawno nie słyszałam
Ja praktycznie całą ciążę jem to, na co mam ochotę, z kilkoma naprawdę wyjątkami. Tatara i jajek na miękko i tak nie lubię, więc nie było problemu. Odmawiam sobie tylko serów pleśniowych - na wszelki wypadek, choć gin pozwolił - i ryb surowych i wędzonych na zimno (ale bym zjadła śledzika w oleju ). Poza tym nie wierzę w żadne skurczogenne właściwości pizzy, zielonej herbaty, ananasów, kofeiny - gdy są spożywane w rozsądnych ilościach. I tak właśnie je spożywam

Co do apetytu to mam wielki Lekarz mnie straszył, że nie będę koło 33 tygodnia mogła zjeść dużo na raz, ale się mylił Czasem jak zjem duży obiad, to trochę się czuję wypchana ale ogólnie apetyt mam bardzo dobry, jem około 6 razy dziennie, wcale nie takie maluśkie posiłki.

Olajka, ja też nie znam wagi. Ostatnie usg miałam w ukończonym 23 tygodniu i wtedy ważył tuż poniżej 600g, ale teraz kończy mi się już 33tc Nie mam pojęcia jak duży jest Tymek i niespecjalnie mnie to zajmuje Dowiem się może na usg w środę, choć nie wiem, czy ten lekarz podaje wagę. Wcześniej byłam u niego na tym w 13tyg., wtedy dziecko chyba za małe na "ważenie"? W każdym razie opis u niego z badania jest dosyć lakoniczny, tylko podstawowe parametry... Zapytam, może mi "zważy"

[olajka]

Dziękuje Wam za wsparcie choć tak na sto procent po porodzie się uspokoję, jak będzie dobrze.

[Artystka23]

Lisek nie chce bo mnie porzadnie chyba uszkodzi,tez jestem dosc filigranowa,tylko 76 kilo zywej wagi

[olajka]

U mojego nie da się zważyć. To co odpuścić sobie to usg i czekać na ,,zwykłe" u swojego gina za 3 tyg? nie wiem co zrobić..

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Jak nie zjem tej pizzy w tym tygodniu to się załamię Jakoś nie ma kiedy.
Ciekawe jaki kurier do mnie dotrze dzisiaj, w sensie czy w miare uprzejmy

[lisek15]

Napisane przez olajka

Dziękuje Wam za wsparcie choć tak na sto procent po porodzie się uspokoję, jak będzie dobrze.

Myślę jak każda się uspokoi Ja też

Kretencja tak się mówi. Choć mam parę koleżanek które jadły pizze kilka dni przed porodem. Dlatego pewnie tak sie mówi

Uciekam spać dalej. Mierzę cukier i godzinka snu

[olajka]

Lecę umyć kiełki bo dosiadłam się do lapka od razu jak wstałam

[lisek15]

Napisane przez Artystka23

Lisek nie chce bo mnie porzadnie chyba uszkodzi,tez jestem dosc filigranowa,tylko 76 kilo zywej wagi

Mój tz śmiał się wczoraj,że jak Olek bedzie sie rodził to troche poprzestawia mi pierożka. Więc mi nie jest wesoło, a tż jest

[melabn]

Napisane przez lisek15

A dziękuję
Utrzymuje sie w normie. Wczoraj byłam u diabetologa i pocieszyła mnie że po porodzie będe musiała brać insulinę jeszcze przez 2-3 dni i koniec Także jeszcze miesiąc i mam nadzieję,że pożegnam cukrzycę
Dieta - jem już więcej i mam jeśc więcej. bo to,że przytyłam to skutek zbierajacej sie wody, a nie większej masy ciała spowodowanej prez jedzenie. Także mam jeśc więcej i zwiększać insulinę. A ja już jestem pojedzona
Choć upiekłam szarloktę i jem ją juz 3 dzień Pytałam się czy moge jeść ale nie dostałam zezwolenia.Myślę,że nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Artystka a nie chcesz przepchnąć 4 kg dzieciątka ???

ja na diecie schudlam 3 kilo w prawie 2 tygodnie ,ale ja szarlotki nie jem niestety...

[olajka]

hmmm to ja bym mogła gdzieś za 4 tyg zjeść dopiero, w razie czego W szpitalu dziewczyny co leżały jadły fast-foody i chipsy, a były w ciąży donoszonej już (i na diecie bezsolnej do porodu), takiego miały smaczka

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez lisek15

Mój tz śmiał się wczoraj,że jak Olek bedzie sie rodził to troche poprzestawia mi pierożka. Więc mi nie jest wesoło, a tż jest

pierożka mówisz... : D

[melabn]

Napisane przez lisek15

Mój tz śmiał się wczoraj,że jak Olek bedzie sie rodził to troche poprzestawia mi pierożka. Więc mi nie jest wesoło, a tż jest

nie masz wskazan do cesarki?

[kretencja]

Tak się rodzą legendy
Moja Mama zjadła w dzień przed porodem białą kiełbasę To co, biała kiełbasa też wywołuje poród?

[lisek15]

Napisane przez melabn

ja na diecie schudlam 3 kilo w prawie 2 tygodnie ,ale ja szarlotki nie jem niestety...

Też na początku diety schudłam,więc nie dziwię się.

Napisane przez olajka

pierożka mówisz... : D

Tak go nazywa. teraz jak zjadłabym wszystko to pierożek też smacznie brzmi

[margaryt]

Dzień dobry.
Większość już na nogach
Chyba wreszcie wychodzę z przeziębienia Muszę się przejść i się rozruszać, bo wieczorkiem SR

[lisek15]

Napisane przez melabn

nie masz wskazan do cesarki?

Nie mam. Powiedział mi lekarz,że rodzimy naturalnie Juz mnie boli krocze Ale pewnie jak nie wyjdzie Olek w 36 tc to wywoła. Więcej będę wiedziała w poniedziałek jak bedę na przepływac. Przez cukrzycę łożysko mam już 2/3 stopień i jakieś zwapnienia. Więc musi tego przypilnowaćczy łożysko dobrze funkcjonuje. Dobrze,że do poniedziałku jeszcze tylko 3 dni.

[kotek81]

Napisane przez _paulinka2

ja jednak nie byłam dzisiaj u gina... idę jutro na 11 ale dziękuję za kciukaski i proszę o przetrzymanie ich do jutra

Napisane przez lutien

A u mnie po wizycie też super Może wyprzedzę Irsin Mam rozwarcie 2cm i lekarz stwierdził, że mieści się już tam palec i może główkę wymacać Szyjka skrócona o 80%
Powiedział, że ma w weekend dyżur w szpitalu i że może się spotkamy Choć stwierdził, że może się też zdarzyć, że przenoszę (ale tego wolę nie brać pod uwagę ).
Kupiliśmy w Ikei też ostatni mebelek do pokoiku - szafkę pod przewijak

super, że wszystko ok

oby ci sie jednak udało spotkać w weekend z lekarzem na dyżurze w szpitalu

Napisane przez Anecka

Fajne, ze mozes zamawiac u rodzinki prezenty My wszystko sami musimy kupowac, nic nie dostalismy tak jako "nowy" prezent. Myslalam ze dzis ojciec fundnie ten przewijak, no ale sie myliłam, wiec nie mamy co liczyc ze karuzele ktos kupi

Ja mam taką cichą nadzieję, że będą coś chcieli kupić malutkiej pod choinkę ale czy faktycznie będą chcieli to się dopiero okaże...

Ja też wszystko muszę kupować sama - nikt mi nie chce nic zafundować

Napisane przez Joanna131

Kciuki pomogły.
Marysia jest bezapelacyjnie Marysią, pięknie się rozkraczyła.
A potem pokazała twarzyczkę - najpiękniejszą na świecie. Od razu widać, że dziewczynka - nasza mała. Nie wiem jak to możliwe, ale na 2d było widać prawie jak na 3d. Coś sobie ciamkała, bo cała żuchwa jej chodziła.
Wymiary w normie, waga też. Całe 1728g.
Położenie idealne, główką w dół.
Z każdym usg wzruszam się coraz bardziej i coraz bardziej zakochuję się w mojej małej córeczce.

No to tym miłym akcentem życzę Wam dobrej nocy i miłych pluszowych snów.

super, że wszystko dobrze

Napisane przez sereniti

dziękuję dziewczyny za wsparcie i właściwą ocenę sytuacji - tzn mój "były" już ginekolog to idiota. nie mam zamiaru więcej go widzieć zresztą on sam powiedział ze mam nie przychodzić do niego na wizytę przed porodem - normalnie mnie olał kuźwa nie wiem czy obraził się na mnie ze nie będę rodzic w szpitalu gdzie on pracuje ? ehh szkoda gadać. poza tym strasznie się denerwuję przed jutrzejszym usg staram się myśleć pozytywnie ale sama widziałam 2 tygodnie temu to usg a znam się trochę na tym - uczyli mnie ultrasonografii wprawdzie na zwierzętach ale wiem gdy na ekranie jest jakiś płyn...kurde i znowu zaczynam ryczeć , brzuch mi strasznie się stawia i w dodatku wątroba mnie tak boli bo ten konował mi ją tak mocno nacisnął przy badaniu na samolocie że mało brakowało a bym się brzydko mówiąc zesrała....w sumie na niego zatem zaczynam żałować że moje zwieracze wytrzymały

hehe dobre by to było jakbyś "narobiła" na niego

O której masz dziś to usg??

Napisane przez ona1010

Zaczelam Was od wczoraj nadrabiac, ale tyle naprodukowalyscie, ze zwatpilam,moze jutro mi sie uda. Dzisiaj chcialam tylko krotko napisac, ze bylismy znowu na kontoli wagi maluszka Jest wszystko ok, rosnie, ma juz ok 2850 ale nie przekrecil sie i Pani Doktor powiedziala, ze juz raczej nic z tego, wiec musialam zdecydowac.... czekac do konca czy ciac....

Powiedzialam tniemy, bo nie chce zdrowia maluszka ryzykowac, mam termin juz na poniedzialek 18.10.2010 ale teraz to mam dopiero stracha, boje sie jak to dalej bedzie......

Ishka- gratulacje. Sliczny maluszek, buzki

No to ty już praktycznie trzymasz maluszka w ramionach
aby wszystko poszło szybciutko i sprawnie i bez żadnych komplikacji

Napisane przez melabn

to tanio bardzo, ja z tydzien temu za kurtke malego dalam 140 ,musze jeszcze buty kupic i okolo 170 ta przyjemnosc wyniesie

Nie no - tyle to bym w życiu nie dała

[kretencja]

A ja ciągle pokłócona z mężem.
Nie odzywa się do mnie, a wczoraj powiedział, że jestem skąpa (przy jego ojcu zadzwonił nasz kolega, czy go przenocujemy w sobotę - a teraz nocuje u nas teść, który baaardzo dużo je i zapytałam męża, czy stać nas na to, żeby kolejną osobę przenocowywać w tym miesiącu - bo serio się martwię o kasę). I niewdzięczna, bo znowu była afera z serii - dlaczego remont się przeciąga (mąż obiecał, że się skończy przed porodem to wszystko, a ja już wiem, że nie). I w ogóle że nawet mu się nie chce ze mną gadać i wstyd mu za mnie przed ojcem
A ojciec, który przyjechał nam pomagać, zjadł wczoraj na kolację na raz 1/3 chleba, a teraz chrapie i zanim wstanie, to głowę daję, że będzie 10,30 Kiedyś go lubiłam, ale ostatnio głównie mnie wkurza. Nie do końca umiem to ukryć, a mąż uważa, że nie powinnam w żaden sposób dawać tego do zrozumienia ani jemu ani jego ojcu. Zła jestem dziś jak nie wiem...

[De28]

Kretencja, co to jest 1/3 chleba moj ojciec potrafi caly bochenek zjesc

Moj maz ma za to sklonnosci do darowania pozyczonych pieniedzy, co tez mnie wkurza. Ostatnio ojcu dal 30 euro i sie nie upomina, siostrze 60..Wkurza mnie to, czasem zwroce mu uwage, ze na pieniadzach nie spimy, ale jemu to obojetne. My co chwila kogos nocujemy.Przyzwyczailam sie,w koncu bez przesady,najwyzej ja troche mniej zjem, az takie koszta to to nie sa.