"Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2

[muron]

Napisane przez e_rosa

Ja wczoaj pierwszy raz doznałam jak dzieko się przestraszyło - montowali nam bojler w piwnicy, akurat pod pokojem w którym siedziałam i zaczeli wiercić ścianę, dzwięk był tak przeraźliwie przenikliwy że aż mnie ciary przeszły, malucha też bo zaczoł sadzić takimi wykopami (jeszcze tak wcześniej nie robił nigdy), masakra jakaś, poszłam do sypialni i cały brzuch owinełam w kołdrę żeby nie dochodzły do niego te dźwięki, o dziwo pomogło. Słyszałam że dziecko się może przestraszyć ale nie spowiedziewałam się że aż tak to odczuje.

Ale swoją drogą to słodkie jak rano się budzę a on się tam wiertoli i tylko widzę jak mi skóra na brzuchu faluje, aż chciało by się przytulić już maluszka.



A jeszcze jedno pytanko co wy macie na myśli mówiąc śpiworek? chodzi wam o rożek, takie cóś jak typowy śpiówr tylko w wersji mini czy o kombinezonek? jak się na allegro wpisze śpiworek to wychodzą wszystkie te rzeczy, dla mnie logiczne spiworek = mały śpiwór

nie;-)

ja mam takie
taki śpiworek do spania:

[cytrynka3002]

Czego to ludzie nie wymyślą...właśnie przyjaciółka przesłała mi link do przeciskarki (??) do owoców dla niemowlaka za...100zł!
Dajcie spokój, reklamują ten produkt jako wielką wygodę, ale moim zdaniem szybciej jest zrobić przecier w domu i wsadzić do pojemniczka, niż np. na pikniku bawić się tą mini - przeciskarką na kolanach...nie kupiłabym sobie czegoś takiego w życiu, ale może ja się nie znam .

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/vmchk/Karmien...ypage.tpl.html



No nic, ja mykam

[szizuho]

Dziś u mnie jest 22 tydzień i jutro idę na USG Genetyczne chcialam zapytac czy któraś z Was była, ile to trwa czy nie będzie problemu by mąż był na tym badaniu??

[muron]

Napisane przez szizuho

Dziś u mnie jest 22 tydzień i jutro idę na USG Genetyczne chcialam zapytac czy któraś z Was była, ile to trwa czy nie będzie problemu by mąż był na tym badaniu??

każda była;-) albo 90 proc na tym forum
od 20 min-do 40 min, to USG tylko b dokładne

tradycyjnie wszyscy z chłopem idą;-), dziećmi, siostrami

[szizuho]

Napisane przez muron

każda była;-) albo 90 proc na tym forum
od 20 min-do 40 min, to USG tylko b dokładne

tradycyjnie wszyscy z chłopem idą;-), dziećmi, siostrami

Tylko to nie jest bo ja chcę, prywatnie tylko dostałam tam skierowanie od lekarza z poradni genetycznej bo mam dziecko z zespołem downa w rodzinie(bardzo dalekiej) i dla świętego spokoju mam to zrobic. I obawiam sie że lekarz może do mnie powiedziec że jesli chce sobie z mężem i córka dzidzie pooglądac to mogę na prywatna wizytę 4d iśc a on jest tu po to by przeprowadzic badanie a nie publiczny pokaz robic (wiesz co mam na myśli).

[muron]

Napisane przez szizuho

Tylko to nie jest bo ja chcę, prywatnie tylko dostałam tam skierowanie od lekarza z poradni genetycznej bo mam dziecko z zespołem downa w rodzinie(bardzo dalekiej) i dla świętego spokoju mam to zrobic. I obawiam sie że lekarz może do mnie powiedziec że jesli chce sobie z mężem i córka dzidzie pooglądac to mogę na prywatna wizytę 4d iśc a on jest tu po to by przeprowadzic badanie a nie publiczny pokaz robic (wiesz co mam na myśli).

najpierw robi się USG prenatalne, potem jeśli wychodzi wysokie ryzyko amniopunkcję i biopsję kosmówki, trudno powiedzieć co będziesz mieć. Wydaje mi się, ze tu żadna nie robiła...Z męzem na pewno, powiesz, że potrzebne Ci wsparcie, pacjent tez ma prawa.
Masz prawo wejść z mężem stanie sobie z boku, będzie obok, jemu przeszkadzac nie będzie, a Ty lepiej się poczujesz

[szizuho]

Napisane przez muron

najpierw robi się USG prenatalne, potem jeśli wychodzi wysokie ryzyko amniopunkcję i biopsję kosmówki, trudno powiedzieć co będziesz mieć. Wydaje mi się, ze tu żadna nie robiła...Z męzem na pewno, powiesz, że potrzebne Ci wsparcie, pacjent tez ma prawa.
Masz prawo wejść z mężem stanie sobie z boku, będzie obok, jemu przeszkadzac nie będzie, a Ty lepiej się poczujesz

Właśnie lekarz chciał bym zrobiła amniopunkcję ale że to naprawde daleka krewna zaproponował mniej inwazyjne badanie czyli te usg, a jesli cos wyjdzie nie tak to kolejne badania.

Dzięki za odpowiedz, zmykam po młoda do szkoły i miłego dnia życzę

[gabishing]

cześć Dziewczyny, ta mura jest teraz pod szyldem maxi cosi "mój" wózek ma 1,5 roku po bratanicy wiec kupiłam za mniej niż połowę ceny, dokupiłam tylko nową tapicerkę na spacerówkę i taki ochraniacz do fotelika + dokupię jeszcze torbę i sru

[vilya]

dziewczyny co widzicie ? http://allegro.pl/slimak-lampka-proj...270085977.html

bo ja to bym raczej stawiała na żółwia

[make_up_istka]

cytrynka Johnsona ja też nie polecam. Kolejny baaaardzo uczulający produkt (sama chemia w składzie zresztą) Sama kupiłam dla siebie ten żel do kąpieli lawendowy - fakt pachnie przepięknie , ale... tak mnie po nim swędziała skóra (przesuszył ją i podrażnił) że myślałam już że będę musiała sobie owinąć palce bandażem żeby się nie drapać
A z ta wyciskarką do owoców to niezła przesada Już widzę siebie na pikniku rodzinnym czy w czasie spaceru obierającą jabłko czy banana ze skórki i wyciskającą je dziecku... ani to higieniczne ani wygodne

A co do Hippa - polecam jak najbardziej i wiem że sporo położnych również. Mają świetny skład Moja ulubiona - oliwka!

Ręczniki chyba faktycznie moga być normalne, o ile są mięciutkie i dobrej jakości. Ja jestem zachwycona wczorajszym zakupem ręcznika - z jednej strony mięciutkie frotte (takiej miękkiej na swoich ręcznikach nie mam) a z drugiej termofrota bossssski jedna strona do wycierania a druga do otulania. Z kapturkiem. Chyba dokupię drugi aha, no i 100x100cm - chyba nie opłaca się mniejszych.

A koce mam dwa - jeden polarowy (duży bo dł. 170cm), a drugi akrylowy mniejszy i chyba ze 4 które dostałam - takie twardsze, jako wyścielenie wózka czy łóżeczka dodatkowo Aha, i jeszcze jeden chyba akrylowy dostałam, ale taki średnio ładny więcej chyba nie będę kupować.

A ja chyba podążę za Waszym przykładem i tez kupię po prostu większe bawełniane figi i może jedne siateczkowe lub fizelinowe, co bym nie załowała że nie mam w razie W

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez vilya

dziewczyny co widzicie ? http://allegro.pl/slimak-lampka-proj...270085977.html

bo ja to bym raczej stawiała na żółwia

zdecydowanie żółw, chyba ten ktoś nie miał nigdy biologii

[szizuho]

Napisane przez make_up_istka

a!



A ja chyba podążę za Waszym przykładem i tez kupię po prostu większe bawełniane figi i może jedne siateczkowe lub fizelinowe, co bym nie załowała że nie mam w razie W

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------


ii

Ja za jakiś czas będę się widziała z położna, która pracuje w szpitalu na Kamieńskiego i dokładnie się dowiem czy można miec majciochy zamiast tych siatek co to nic nie trzymaja. co szpital to inne wymogi, nakazy i zakazy.

[make_up_istka]

Napisane przez szizuho

Ja za jakiś czas będę się widziała z położna, która pracuje w szpitalu na Kamieńskiego i dokładnie się dowiem czy można miec majciochy zamiast tych siatek co to nic nie trzymaja. co szpital to inne wymogi, nakazy i zakazy.

Super to jakbyś się wcześniej niż ja widziala z położną to prosiłabym o informacje (a z którą położną się umawiasz?)

[Supernovaja]

dziewczyny pomocy

byłam u lekarki ( pierwszy raz wogóle u niej na NFZ bo musiałam się gdzieś zapisać) i potraktowała mnie jak kawał miecha jak ja ku... takich ludzi nienawidzę, jakby za kare tam siedziała


powiedziała mi, że mam nadżerke, że teraz mogę troche krwawić pobadaniu, że L4 mi nie wypisze, bo nic mi nie jest a że boli mnie kregosłup i brzuch, puchną nogi i nie śpie w nocy to nie jest powód do zwolnienia, że mam lekką prace, bo siedze przed komputerem po 8h dziennie i nie mam prawa być zmęczona


wybaczcie, musiałam się wyżalić, nigdy więcej do tej baby nie pójdeczy ja naprawde przesadzam?

[Louboutinka]

Napisane przez szizuho

Właśnie lekarz chciał bym zrobiła amniopunkcję ale że to naprawde daleka krewna zaproponował mniej inwazyjne badanie czyli te usg, a jesli cos wyjdzie nie tak to kolejne badania.

Dzięki za odpowiedz, zmykam po młoda do szkoły i miłego dnia życzę

hej wszystkim,

szizuho to bardzo dziwne ze lekarz chcial ci zrobic amniopunkcję.. bo to niesie ryzyko i bez konkretnych podejrzen nie powinno sie robic..
a pozatym na zespol downa to troche za pozno te badania usg.. do 14tyg powinno sie robic..
jak bylam w poradni genetycznej (z ewentualną jeszcze grozniejszą chorąbą genetyczną) to bylam w moim 20 tygodniu..sami mnie tak zarejestrowali.. a pozniej powiedzieli ze to za wysoki tydzien na takie badania..i jest za pozno bo ewentualnie moge byc postawiona przed problemem zrobienia aborcji jak wyjdzie ta choroba..
ale ja mysle pozytywnie i mam nadzieje ze smierc mojego brata byla przypadkiem a nie chorobą którą mogę mieć w genach.. tak sobie wmawiam by nie zwariowac..
poza tym wiem ze w dzisiejszych czasach są wieksze mozliwosci dlatego malego będę poprostu diagnozowac po urodzeniu u dobrego okulisty by to wszystko wykluczyl.. narazie mam dwuch lekarzy prowadzących bo jedne ma wiedze a drugi ma dobry sprzęt usg.. wiec mysle ze jak by bylo cos nie tak to ktorys mi powie..

ale do zespolu downa to jak mowię.. usg to ok 13-14tygodnia.. podobno jest jedenascie parametrow (usg dopochwowe i przez brzuch powinno byc wtedy) do tego ale nie wszyscy je wszystkie sprawdzają..
acha w tych tygodniach tez mozna robic test PAPPA a pozniej to juz amniopunkcja..

ok 20tyg to masz bardziej usg polówkowe czyli posprawdzaja ci parametry rozwoju dzidzi..
i mąż moze z toba byc bo masz do tego prawo.. nie wazne czy chodzisz prywatnie czy na nfz..

mój byl ostatnio w czwartek ze mna u jednego na usg.. bo mu obiecalam w koncu ze ze mna wejdzie (czuje jakis stres i dyskomfort to mu wczesniej nie pozwalalm)..i niestety za duzo malego niepogladal bo maly tylko jajkami sie obracal nawet glowki nie dal sobie zmierzyć maly ekshibicjonista
a mężuś tak się chyba nastawil na to wchodzenie do gabinetu ze mną ze wczoraj za mną od razu wparowal i nie chcial wyjść.. a ja akurat tez mialam badania na fotelu.. i jakos tak glupio sie czulam..masakra
no ale może mial nadziej ze malego znowu zobaczy.. że moze maly tym razem główkę pokaże.. ale nie

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez e_rosa

Hej dziewczynki, mnie to już sto lat tu nie było, widzę same nowe osoby, teraz mam więcej czasu to pewno znowu zacznę zaglądać. Powiedzcie mi ile przytyłyście, bo ja zaczynam się bać, waga wyjściowa 48 a dziś rano 59 i jeszcze 3 miesiące a apetyt to mi tak dopisuje że masakra (szczególnie słodycze pochłaniam tonami) chyba muszę się troche ograniczyć, w prawdzie lekarz mówi że wyniki mam ok to się nie ma czym przejmować i że do 18 kg mogę spokojnie tyć, ale joś tego sobie nie wyobrażam. A jak u was?

Nie masz się pewnie faktycznie co martwić bardzo malutko ważyłaś przed ciążą

[Louboutinka]

Napisane przez Supernovaja

dziewczyny pomocy

byłam u lekarki ( pierwszy raz wogóle u niej na NFZ bo musiałam się gdzieś zapisać) i potraktowała mnie jak kawał miecha jak ja ku... takich ludzi nienawidzę, jakby za kare tam siedziała


powiedziała mi, że mam nadżerke, że teraz mogę troche krwawić pobadaniu, że L4 mi nie wypisze, bo nic mi nie jest a że boli mnie kregosłup i brzuch, puchną nogi i nie śpie w nocy to nie jest powód do zwolnienia, że mam lekką prace, bo siedze przed komputerem po 8h dziennie i nie mam prawa być zmęczona


wybaczcie, musiałam się wyżalić, nigdy więcej do tej baby nie pójdeczy ja naprawde przesadzam?

niestety nie przesadzasz.. życie.. życie w Polsce..
dlatego ja już tylko chodzę prywatnie do lekarzy bo jest ogromna różnica.. a teraz nie mogę się stresować to tym bardziej nie będę się stresować nadąsanymi konowałami ani starymi babami na poczekalniach..
najgorsze ze skladki na nfz są przymusowo pobierane a nic się z tego nie ma

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

co do produktów niemowlęcych Johnsona to ja wlasnie polecam lawendową oliwkę sama ją stosuje w wielkich ilościach od bodajże dwóch lat bo żadna inna nie dawała rady z moją przesuszoną skórą skłonną do wszelkich podrażnień a ta oliwka nie dosc ze działa to super pachnie..
widocznie wszystko zależy od skóry.. ale na dziecku na początek na pewno tez wypróbuję bo zawsze mam jej opór..np teraz na zapasie mam kilkanaście buteleczek bo promocja w tesco byla.. a mi jedna na max tydzień wystarcza

[Supernovaja]

Napisane przez Louboutinka

niestety nie przesadzasz.. życie.. życie w Polsce..
dlatego ja już tylko chodzę prywatnie do lekarzy bo jest ogromna różnica.. a teraz nie mogę się stresować to tym bardziej nie będę się stresować nadąsanymi konowałami ani starymi babami na poczekalniach..
najgorsze ze skladki na nfz są przymusowo pobierane a nic się z tego nie ma

ja nie mówię, że wszyscy lekarze tacy są, ale ja mam jakiegoś pecha do ginekologów, a ta dzisiaj było wyjątkowo beznadziejnym okazem lekarza, ide jutro do internisty i bez L4 nie wyjde

ps. czy któraś z Was ma nadżerke?

[MARIKA.S]

Hej Mamuśki

szizuho USG genetyczne to podstawowe badanie by wykluczyć jakieś wady genetyczne. Amniopunkcja i biopsja kosmówki to ostateczność, więc dziwne, że lekarz od tego chciał zacząć.
A takie USG robi się między 11 a 23 tygodniem ciąży, przynajmniej tak jest u mnie w szpitalu.

Ach i jeszcze odnośnie rany po cieciu cesarskim i opatrunków. Opatrunek ściąga się już w drugiej dobie po zabiegu i żeby nie przyszło Wam do głowy zakrywać rany jakimiś gazikami, plastrami czy Bóg wiem czym jeszcze
Do rany ma być dostęp powietrza, chyba że chcecie sobie wyhodować jakiś stan zapalny.

Supernovaja ja mam nadżerkę od kilku lat już. Zresztą to bardzo popularna przypadłość kobiet.
Jest szansa że po porodzie Ci zniknie samoistnie Dużą masz?

[marleen32]

Agape jak dziecko lubi Hannah Montana, to ja bym jej cos od niej kupila, czy to bluzke, czy recznik, czy co innego, moja mlodsza tez ja lubi, ja nie za bardzo, ale w koncu zabawki maja byc dla dzieci, nie dla rodzicow, wiec chocbym czegos nie wiem jak nie lubila, w zyciu bym nie skomentowala, poza tym to mile, jak ktos chce zrobic mojemu dziecku przyjemnosc obdarowujac je czyms co lubi.
Ja zazwyczaj pytam wprost co solenizantka sobie zyczy, proszac o wymienienie kilku rzeczy, ostatnio kolezanka Lenki chciala puzzle z konmi, wiec kupilam jej te puzzle, do tego kubek Diddla (ona ma 7 lat ), dlugopis diddla, i ksiazke do malowania tez z konmi, taka porzadna, ale moje szly we dwie na te urodziny, prezent podobno trafiony, cieszyla sie bardzo
A, jak juz naprawde nie wiem co, to bon do sklepu zabawkowego
Wlasnie zaraz ta kolezanka przyjdzie, wiec mam nadzieje, pobawia sie chwile
S_A_J w ciazy dentystka kazala uzywac mi miekkiej szczoteczki, a ogolnie powiedziala, zeby jak najczesciej elektrycznej uzywac, bo niby lepiej czysci, nabylam wiec brauna, ale roznie z tym u mnie jest, ja wole zwykla szybka umyc, wlasnie tez przyciskalam za mocno, stad zapalenie dziasel czeste, teraz uzywam miekkiej i jest lepiej, zapalenie dziasel boli, do tego stopnia, ze ja pomylilam z bolem zeba i w te pedy do dentysty lecialam upierajac sie, ze boli mnie zab lub zeby, ona szukala co, przeswietlila nawet dla spokoju, nie znalazla nic, wiec wyszlo ze zapalenie dziasel, posmarowala mi jakims zelem, pozniej 2 czy 3 kontrole mialam, w tym profesjonalne mycie zebow, no a bol przeszedl zaraz po tym zelu, powiedziala, ze to swiadczy, ze dziasla mnie tak bolaly, bo bol zeba nie przechodzi, no i zalecila plukanie plus czyszczenie dodatkowo nitka, poki co jest ok (2 miesiace), i mam nadzieje, ze tak zostanie.
A, znieczulenie w ciazy, to zaden problem, maja takie ekstra troche slabsze dla kobiet ciezarnych wlasnie, ja reperowalam chyba z 4 zeby bedac w ciazy ze sredniaczka, az sie boje co teraz moze wyjsc, bo ja tak mam, spokoj, a potem nagle cos.
No, ale ide w grudniu na wizyte, to sie dowiem.

Ja spiworka nie kupuje, obylismy sie 2 razy, wiec teraz mysle ze tez.
Recznikow jeszcze nie mam, ale kupie jeden zwykly duzy, mieciutki plus jeden wielki z kapturem i tyle, pewno w szpitalu tez jakis dadza z tych malych z kapturem, ale w sumie mi nie zalezy, mam normalne nowe, wiec bedzie w co dzidzie wytrzec.
O porodzie w ogole nie mysle, i nie mam zamiaru, no w styczniu moze, ale to pewno bede tak zmeczona ciaza, ze bede chciala isc jak najszybciej urodzic

[Louboutinka]

aha pochwalę się jeszcze moim szkrabem..
ale to jest zdjęcie z 18 tygodnia.. ale dopiero w czwartek odebrane więc się nie mogę napatrzeć...tym bardziej ze inne zdjęcia to naprawdę same "jajka"
widać ze fotomodelem nie zostanie bo teraz pokazał nam co pokazał świntuszek a w tedy obracał się i zakrywał rączką..
mój słodziutki chudziaczek
teraz ma 26tyg i jest większy i grubszy no ale dowodów na to nie mam a "świńskich" zdjęć nie wystawię by mnie nie wyrzucili z wizażu

[humbak]

Witam!
Podczytuję Was już od jakiegoś czasu, trudno za Wami nadążyć, taki prężny wąteczek . Lubie jak jest co poczytać.
No i własnie chciałam się do Was dopisać .
Oczywiście też jestem w ciąży, termin mam na 5 marca, ale z usg na 27 lutego, i tej daty się trzymam, bo i tak pewnie jeszcze wcześniej urodzi sie dzidziuś, bo to juz nie pierwszy raz więc mam doświadczenie w tym względzie .
Ta wyciskarka do owoców mnie powaliła, czego to nie wymyslą, żeby troche kasy wyrwać, kawałek plastiku i 100 zł.
Ja też śpiworka nie kupuję, bo u nas to wogóle nie zdało egzaminu, nie ma to jak rożek i kocyk .
I chodze do lekarza do zwykłek przychodni, nigdy nie byłam prywatnie i jestem mega zadowolona .
Trochę wcześniej pisałyscie o stanikach, ja mam własnie problem, bo mi biust z mojego miesiąc temu kupionego, wyłazi, a to miseczka E. I muszę się wybrać na zakupy stanikowe, a bardzo tego nie lubię, ale teraz to chyba musze zakupić miskę G . Ciekawe czy takie rozmiary wogóle u nas będą, bo tu standardowo wszyscy kupują 75B.

[muron]

Napisane przez szizuho

Właśnie lekarz chciał bym zrobiła amniopunkcję ale że to naprawde daleka krewna zaproponował mniej inwazyjne badanie czyli te usg, a jesli cos wyjdzie nie tak to kolejne badania.

Dzięki za odpowiedz, zmykam po młoda do szkoły i miłego dnia życzę

hm..dziwne, że od razu amniopunkcję, to już inwazyjne badanie, łączące się z pewnym ryzykiem. Zrób koniecznie USG i pamiętaj nie pokazuje raczej (chyba, że cechy ewidentne) ZD, ale określa ryzyko zachorowania. Powodzenia




Kupiłam koszulę, jedna z bolerkiem przyszła a druga za 18 zł, fajny prosty fason, liliowe paseczki rozpinana, długi rękaw za 18 zeta i figoi wysokie bawełniane w takie paseczki nad ranę jakeis 7 cm A oi jeszcze oliwkę Hipp, najwyzej ja wykorzystam

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez vilya

dziewczyny co widzicie ? http://allegro.pl/slimak-lampka-proj...270085977.html

bo ja to bym raczej stawiała na żółwia

to żółw! Znam te lampki Gdzie widzą ślimaka???

[make_up_istka]

Supernovaja współczuję...
Dziwi mnie jak bardzo niektórzy lekarze są nieczuli na to co może odczuwać pacjent. Jak jeszcze nie umierasz, to znaczy że jest z Tobą OK i możesz robić wszystko. Bo ciąża to nie choroba - tylko nikt nie powie że mimo wszystko to jednak stan wyjątkowy i trzeba na siebie bardziej uważać.
a też właśnie dlatego wybieram specjalistów prywatnych. Zresztą u mnie gin sam powiedział że siedzenie 8h przed komputerem w ciąży jest niedopuszczalne, chciał wypisać zwolnienie już na samym początku, ale wzięłam je dopiero ok 13 tyg.
A co do nadżerki - ja też ją mam parę lat (a może miałam bo od pewnego czasu ginekolog już nic o niej nie wspominał, więc może zniknęła) - mi mówił, że należy ją tylko obserwować, ewentualnie jak chcę bo mi przeszkadza (nadmiar śluzu) to możemy ja usunąć

Louboutinka śliczne zdjęcie

aha, e-rosa im mniej ważysz tym więcej spokojnie możesz przytyć w ciąży, więc nie przejmuj się dużym przyrostem wagi, bo ważyłaś mało

[Supernovaja]

Napisane przez MARIKA.S

Supernovaja ja mam nadżerkę od kilku lat już. Zresztą to bardzo popularna przypadłość kobiet.
Jest szansa że po porodzie Ci zniknie samoistnie Dużą masz?

Mariko ja też mam nadżerkę także od kilku lat, już raz miałam ją zamrażaną, u mojego poprzedniego ginekologa gdzie zaczynałam prowadzić ciążę zostałam poinformowana, że mam nadżerkę, ale niewielką, więc nie ma obaw większych, po prostu będziemy kontrolować jej wielkość po ciąży, natomiast dzisiaj lekarka mi powiedziała z wielkim ochem, czy wiem, że mam nadżerkę, jakbym conajmniej AIDS miała, wiec się wystraszyłam, pytam ją czy może zagrażać ciąży a ona mi tylko że i tak i nie i na tym się skończyła konwersacja

[muron]

Napisane przez MARIKA.S

Hej Mamuśki

szizuho USG genetyczne to podstawowe badanie by wykluczyć jakieś wady genetyczne. Amniopunkcja i biopsja kosmówki to ostateczność, więc dziwne, że lekarz od tego chciał zacząć.
A takie USG robi się między 11 a 23 tygodniem ciąży, przynajmniej tak jest u mnie w szpitalu.

Ach i jeszcze odnośnie rany po cieciu cesarskim i opatrunków. Opatrunek ściąga się już w drugiej dobie po zabiegu i żeby nie przyszło Wam do głowy zakrywać rany jakimiś gazikami, plastrami czy Bóg wiem czym jeszcze
Do rany ma być dostęp powietrza, chyba że chcecie sobie wyhodować jakiś stan zapalny.

Supernovaja ja mam nadżerkę od kilku lat już. Zresztą to bardzo popularna przypadłość kobiet.
Jest szansa że po porodzie Ci zniknie samoistnie Dużą masz?

nie pamiętałam jak mama miała po operacji, no to majciochy odpadną, no ale jak iść do kibelka i w ogóle wstać jak muszę mieć podpaskę???

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez Louboutinka

aha pochwalę się jeszcze moim szkrabem..
ale to jest zdjęcie z 18 tygodnia.. ale dopiero w czwartek odebrane więc się nie mogę napatrzeć...tym bardziej ze inne zdjęcia to naprawdę same "jajka"
widać ze fotomodelem nie zostanie bo teraz pokazał nam co pokazał świntuszek a w tedy obracał się i zakrywał rączką..
mój słodziutki chudziaczek
teraz ma 26tyg i jest większy i grubszy no ale dowodów na to nie mam a "świńskich" zdjęć nie wystawię by mnie nie wyrzucili z wizażu

chudzinka, ale tłuszczyk, to dopiero na koniec przybywa, przed przyjściem na świat Zdjęcie suuper

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez Supernovaja

Mariko ja też mam nadżerkę także od kilku lat, już raz miałam ją zamrażaną, u mojego poprzedniego ginekologa gdzie zaczynałam prowadzić ciążę zostałam poinformowana, że mam nadżerkę, ale niewielką, więc nie ma obaw większych, po prostu będziemy kontrolować jej wielkość po ciąży, natomiast dzisiaj lekarka mi powiedziała z wielkim ochem, czy wiem, że mam nadżerkę, jakbym conajmniej AIDS miała, wiec się wystraszyłam, pytam ją czy może zagrażać ciąży a ona mi tylko że i tak i nie i na tym się skończyła konwersacja

głupi baba. Nie można mówić, że lekarz na NFZ jest niemiły i traktuje wszystkich z góry. Oni przyjmują tez prywatnie Są po prostu ludzie i ludziska

[Supernovaja]

Napisane przez make_up_istka

Supernovaja współczuję...
Dziwi mnie jak bardzo niektórzy lekarze są nieczuli na to co może odczuwać pacjent. Jak jeszcze nie umierasz, to znaczy że jest z Tobą OK i możesz robić wszystko. Bo ciąża to nie choroba - tylko nikt nie powie że mimo wszystko to jednak stan wyjątkowy i trzeba na siebie bardziej uważać.
a też właśnie dlatego wybieram specjalistów prywatnych. Zresztą u mnie gin sam powiedział że siedzenie 8h przed komputerem w ciąży jest niedopuszczalne, chciał wypisać zwolnienie już na samym początku, ale wzięłam je dopiero ok 13 tyg.
A co do nadżerki - ja też ją mam parę lat (a może miałam bo od pewnego czasu ginekolog już nic o niej nie wspominał, więc może zniknęła) - mi mówił, że należy ją tylko obserwować, ewentualnie jak chcę bo mi przeszkadza (nadmiar śluzu) to możemy ja usunąć

Louboutinka śliczne zdjęcie

aha, e-rosa im mniej ważysz tym więcej spokojnie możesz przytyć w ciąży, więc nie przejmuj się dużym przyrostem wagi, bo ważyłaś mało

natalka wysłałam ci pw

Napisane przez muron

głupi baba. Nie można mówić, że lekarz na NFZ jest niemiły i traktuje wszystkich z góry. Oni przyjmują tez prywatnie Są po prostu ludzie i ludziska

muron ja nie generalizuje wszystkich z NFZ, tylko po prostu nie miałam przyjemności trafić na dobrego ginekologa z funduszu, do reszty nie mam zarzutów

niestety tak sie jakos stało, że prywatnie mnie inaczej traktowali, ale płaciłam jak za zboże, więc byłam tylko na "ważniejszych" wizytach (genetyczne usg)

[muron]

Napisane przez Supernovaja

Mariko ja też mam nadżerkę także od kilku lat, już raz miałam ją zamrażaną, u mojego poprzedniego ginekologa gdzie zaczynałam prowadzić ciążę zostałam poinformowana, że mam nadżerkę, ale niewielką, więc nie ma obaw większych, po prostu będziemy kontrolować jej wielkość po ciąży, natomiast dzisiaj lekarka mi powiedziała z wielkim ochem, czy wiem, że mam nadżerkę, jakbym conajmniej AIDS miała, wiec się wystraszyłam, pytam ją czy może zagrażać ciąży a ona mi tylko że i tak i nie i na tym się skończyła konwersacja

http://www.moomi.pl/
śliczności

[hawea]

witam ponownie

własnie zrobiłam zapiekankę makaronową i czekam na mężulka chce mnie wyciągnąć na zakupki, ale trochę boli mnie brzuch, więc posiedzimy dzisiaj w domku.

louboutinko, śliczne zdjęcie

witaj, humbak

Ostatnio uzgodniliśmy imię dla naszego synka, ale raczej nikomu sie nie spodobało, jak powiedzieliśmy... Sebastian... nam się podoba, ale rodzinka jakoś nie była specjalnie zachwycona. To już więcej reakcji było na Damiana i Ignacego....sama już nie wiem...

[muron]

Napisane przez Supernovaja

natalka wysłałam ci pw



muron ja nie generalizuje wszystkich z NFZ, tylko po prostu nie miałam przyjemności trafić na dobrego ginekologa z funduszu, do reszty nie mam zarzutów

niestety tak sie jakos stało, że prywatnie mnie inaczej traktowali, ale płaciłam jak za zboże, więc byłam tylko na "ważniejszych" wizytach (genetyczne usg)

jak lekarz dzieli pacjentów na 2 kategorie, to powinien zmienić zawód:-(
U nas jedna z z-ców ordynatora jest takim babonem. Ale ona była członkiem PZPR to coś wyjaśnia;-)

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez hawea

witam ponownie

własnie zrobiłam zapiekankę makaronową i czekam na mężulka chce mnie wyciągnąć na zakupki, ale trochę boli mnie brzuch, więc posiedzimy dzisiaj w domku.

louboutinko, śliczne zdjęcie

witaj, humbak

a jaką ? dawno nie robiłam i nie mam pomysłu
Jutro jemy miętusa nowozelandzkiego ze szpinakiem.

[hawea]

Napisane przez muron

j

a jaką ? dawno nie robiłam i nie mam pomysłu
Jutro jemy miętusa nowozelandzkiego ze szpinakiem.

ogólnie zrobiłam taką, z tego co było w lodówce, często tak robię, jak mi się jakieś składniki kończą. Teraz zrobiłam z podsmażonym kurczakiem, warzywami, posypałam serem i zalałam takim sosem ala beszamel. Nic trudnego, a smaczne
Co do ryb, to ja jem tylko Loup de mer - zębacza pasiastego, jedyna ryba, którą wezmę do ust bo nie smakuje jak ryba, ale jak wielka krewetka.