Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r. - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-05, 21:09   #301
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

ukrycior - jak już napisały dziewczyny fotelik
http://allegro.pl/fotelik-espiro-opt...301055909.html
większośc w sumie z nas go tutaj ma łacznie ze mną .
jest fajny bo się dobrze rozkłada i malutkiej bedzie w nim wygodnie .
Moja Ola już w nim jeździ od wrzesnia a Twoja Mania jak pisałaś jest bardziej moblina od niej .
A miałam zapytać już wczesniej czemu malutka jest do tej pory w DD ?
Dlaczego nie była do adopcji po 6 tyg ( bo wiem ze tyle ma mama na zmiane decyzji ? ) pytam tak z ciekawości ? pewnie jakies papiery jak zwykle stały na przeszkodzie ?
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 21:18   #302
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
minka - ja mam ten fotelik, jestem zadowolona. Oli widać też jest wygodnie. Ma regulowane oparcie. No i poza tym dobre wyniki ADAC.
W drodze ustawiamy ja na siedząco, jak zaśnie opuszczamy. Można jedną reką z siedzenia kierowcy.
dziękuję muszę teraz gdzieś małą przymierzyć

Cytat:
Napisane przez yoonka Pokaż wiadomość
pierwsze buraczki
cudaczek mały

Cytat:
Napisane przez madziwnia Pokaż wiadomość
a powiedz dlaczego do owoców dodajesz wodę????
bo jak do owoców dodam 2 łyżki kaszki to sie taka gęsta papka robi, więc rozcieńczam troche z wodą

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
a oto Kubulinka z zeszłego tygodnia
śliczny i jaki juz dorosły się wydaje

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Poprzytulać to raczej nie, bo ona raczej z tych nieprzytulasów na lóżku naszym próbowałam ją uśpić i tam było podobnie. Ona raczej nie nauczona jest spać z nami na lóżku, zdarza jej sie baaaaaardzo rzadko usnąć poza swoim łózeczkiem.
A to przekrecanie na brzuszek to z tym tak nie do konca. Bo ona praktycznie juz spi, oczy ma zamknięte, odplywa... i nagle (tak jakby na śpiku) bach na brzuch i od razu łepek w górze, oczy otwarte i jak mnie widzi to uśmiech... tylko 2 razy usnęla na brzuszku bo właśnie tak na spiku się odwróciła, na chwile podniosła łepek i opadła z sił Bo ona ogólnie zasypia na boczku, jak jest śpiaca to wkładam ją, ona na boczek i śpi... a teraz przez to, że ma ten odruch na boczek- to od razu przekreca się dalej... i teraz takie cyrki wychodzą... no ale... trzeba coś wymysleć... hmmmm... moze zwężę łózeczko, to nie bedzie miała miejsca na takie wygibasy juz teraz ledwo sie mieści ale daje radę
Asiulek mam dokładnie to samo z usypianiem Amelki! ja robię jak Yonka napisała, przytrzymuje jej tyłek, ale jak się wierci strasznie to daję jej chwile żeby się wyszalała, czasem biorę na ręce na 5 minut i znów odkładam, u nas działa. A jak zaczynam się denerwować to wychodzę z pokoju na parę chwil i wystarczy, że jestem za drzwiami kilka sekund i od razu przechodzi. Tz mi tłumaczy, że przeciez ona nie robi tego specjalnie

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Kłania się przyszła mama adopcyjna małej kwietnióweczki. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona i posłużycie radą, bo mam tak naprawdę mało czasu do skompletowania całości osprzętu dziecięcego i w zasadzie wiem, gdzie leżą priorytety, ale diabeł zdaje się tkwi w szczegółach.
witamy
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 21:22   #303
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Pop - mi się wydaje ( choć pewna nie jestem ) że takie adoptowane dziecko się kocha bardziej bo to Twoja decyzja i TY chcesz je adoptować itp .
Ja co nieco mogę powiedzieć o adopcji, ja widzę znaczną różnicę, my nasze bajbiczki kochałyśmy lub bałyśmy sie tej miłośći miałyśmy niepewności i tak dalej ale ta miłość w nas tkwiła , myślę że do dzieciaczka, który pojawia sie w domu, nawet przy tych wszystkich wizytach w domu dziecka i tak dalej miłości jednak trzeba sie nauczyć.
Nie znaczy to, że to złe bo ja sama chciałabym maluszka adoptować kiedyś tż też ale na to jeszcze sporo czasu będzie potrzeba.


Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Kłania się przyszła mama adopcyjna małej kwietnióweczki. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona i posłużycie radą, bo mam tak naprawdę mało czasu do skompletowania całości osprzętu dziecięcego i w zasadzie wiem, gdzie leżą priorytety, ale diabeł zdaje się tkwi w szczegółach.
Witaj miło, że jesteś!

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

ważne, że sie kocha maluszka! nie ważne czy adoptowany czy nie super ze juz niedlugo bedziesz miala kruszynke ze soba!

my dzis mamy 7 miesiecy, z tezetem nam sie troche problemow nazbieralo ale jakos udalo nam sie wybrnąć uuffff.... na szczęście
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 21:26   #304
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
A, i Mała jest dla nas Marysią, Manią. Ma na imię Marika, więc nie jest to drastyczna zmiana, ona na razie na imię i tak nie bardzo reaguje, za to na głos bardzo. I naprawdę byłam przygotowana, że pierwsze spotkanie to będą krzyki i lamenty, nieufność, a tu zupełnie zupełnie inaczej. Uśmiech, gaworzenie, wyciąganie łapek, ufne wtulanie się w kolana, chwytanie za ręce...
cudownie!! wzruszające
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 21:34   #305
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziewczynki, genialne jesteście. Będzie 0-25 Espiro. O jeny, jedno z głowy. Powiem Wam - adopcja to jest wspaniałe doświadczenie - poza jednym. Tempem, w jakim człowiek się dowiaduje, że czeka na niego mały ludzik, a tym, kiedy może zacząć być dla niego pełnoprawnym rodzicem. My o istnieniu Małej dowiedzieliśmy się we wtorek, dziś byliśmy u niej w domu dziecka, w międzyczasie pracujemy, ja właśnie się przygotowuję do egzaminów doktorskich, załatwiamy wszystkie niezbędne aktualne papiery, załatwiam formalności i praktyczności w pracy, bo w ciągu najbliższych tygodni ni z gruszki ni z pietruszki pójdę na macierzyński w środku semestru. Do tego przygotowanie domu, zakupy, obdzwanianie znajomych, bo wszyscy dopytują, chaos. Nie mam siły ani nawet czasu, żeby usiąść i się zwyczajnie cieszyć z czegoś, na co jak głupia czekałam trzy bite lata...\

A, i Mała jest dla nas Marysią, Manią. Ma na imię Marika, więc nie jest to drastyczna zmiana, ona na razie na imię i tak nie bardzo reaguje, za to na głos bardzo. I naprawdę byłam przygotowana, że pierwsze spotkanie to będą krzyki i lamenty, nieufność, a tu zupełnie zupełnie inaczej. Uśmiech, gaworzenie, wyciąganie łapek, ufne wtulanie się w kolana, chwytanie za ręce...


cudnie świetnie, że są tacy ludzie jak wy aż sie serducho cieszy!
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 22:28   #306
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Kłania się przyszła mama adopcyjna małej kwietnióweczki. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona i posłużycie radą, bo mam tak naprawdę mało czasu do skompletowania całości osprzętu dziecięcego i w zasadzie wiem, gdzie leżą priorytety, ale diabeł zdaje się tkwi w szczegółach.
Witamy

Pytaj o wszystko postaramy się pomóc ale się cieszę żę do nas dołączysz

P.S. Staraliśmy się o dziecko ponad 5 lat też mieliśmy w planach adopcję no ale pojawił się Maciuś ...
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 07:20   #307
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Witam
Pokazuję "wczorajszą"Ninke
Ta fotka gdzie mała jest "niewyrazna"to efekt przebudzenia
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-06, 07:38   #308
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
ukrycior - jak już napisały dziewczyny fotelik
http://allegro.pl/fotelik-espiro-opt...301055909.html
większośc w sumie z nas go tutaj ma łacznie ze mną .
jest fajny bo się dobrze rozkłada i malutkiej bedzie w nim wygodnie .
Moja Ola już w nim jeździ od wrzesnia a Twoja Mania jak pisałaś jest bardziej moblina od niej .
A miałam zapytać już wczesniej czemu malutka jest do tej pory w DD ?
Dlaczego nie była do adopcji po 6 tyg ( bo wiem ze tyle ma mama na zmiane decyzji ? ) pytam tak z ciekawości ? pewnie jakies papiery jak zwykle stały na przeszkodzie ?
Tak tak potwierdzam ten fotelik ma już większość z nas

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

anakazar Ninka jest czadowa a te oczyska poprostu niesamowite
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 07:53   #309
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez aneczkkaa Pokaż wiadomość
anakazar Ninka jest czadowa a te oczyska poprostu niesamowite
dziękujemy

ja teraz zobaczyłam nowo dodane fotki naszych dzieciaczków i wszystkie są cudowne
aniap Szymek mnie rozwaliłja się właśnie takich akcji boję-farbek,pisaków,plasteliny brrr

ukrycior witam i gratuluje dzieciątka
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 08:03   #310
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

ukrycior - witaj w naszym gronie. Super ze są tacy ludzie jak Wy. Weszłam na twój wątek, poczytałam i prawie od godziny ryczę. Bo to i szczęście ale także wielka złość. No bo są rodzice którzy czekają na dzieci i są dzieci które czekają na rodziców a to oczekiwanie jest wieloletnie. Dla mnie to paranoja. Rozumiem że DD to nie sklep ale żeby to aż tak długo trwało. To dla mnie jest niezrozumiałe. A to wasze pierwsze spotkanie musiało być dla Was niesamowitym przeżyciem i tylko szkoda że nie mogliście małej od razu zabrać.
PS. JA też mam ten fotelik espiro optima i mała w nim siedzi od 2 tygodni. Jest fajny i wygodny. My na razie zamontowaliśmy go tyłem do kierunku jazdy.

Yoonka - jak mądrze Twoja mała się umorusała. Zazdroszczę spineczek.

Baobabek - Kubuś to faktycznie klon tatusia

Asiulek - Wercia jak zwykle śliczna. Nie przejmuj się tak tym swoim wybuchem. Wcześniej czy później każdą z nas to czeka.

Anakazar - I następna laska rośnie - śliczna.

Ja też należę do tych co to uwielbiają oglądać zdjęcia "naszych" dzieci. Zawsze oglądam je w głupim (czyli uśmiechem) wyrazem twarzy.

A moje dziecko wstało dzisiaj o 4:20. Bawiłyśmy się do 7:30 a potem mała zasnęła mi przy butelce mleka. Teraz śpi więc mogłam trochę poczytać. A siedzą oczywiście tu gdzie ona śpi i ciągle tylko na nią zerkam i cały czas nie mogę się nadziwić że to moje dziecko. Dla mnie jest to w dalszym ciągu takie niesamowite.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 08:28   #311
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez madziwnia Pokaż wiadomość
znaczy chcesz w srode na wicie?
bo jak o 13 wyjeżdżasz to jak dojedzuiecie to o 16 juz ciemno jest..
no ale zobaczymy ja jestem za wiciem nawet... chodx powiem że po Darłówku chyba by było lepiej npospacerowac?

no to może lepiej sie umówimy na czwartek no bo ja faktycznie będę dopiero około 16 a to już się ściemnia
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-06, 08:29   #312
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Witam
Pokazuję "wczorajszą"Ninke
Ta fotka gdzie mała jest "niewyrazna"to efekt przebudzenia
Mała jak zwykle piękna . I masz w domu fotel moich marzeń

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
dziękujemy

ja teraz zobaczyłam nowo dodane fotki naszych dzieciaczków i wszystkie są cudowne
aniap Szymek mnie rozwaliłja się właśnie takich akcji boję-farbek,pisaków,plasteliny brrr

ukrycior witam i gratuluje dzieciątka
czego tu się bać ?
Farby się super zmywają i spierają ze wszystkiego . flamastry narazie omijamy z daleka a jest jeszcze ciastolina co też ze wszystkiego schodzi . Farbami miałam umazaną cxała podłoge , zeszło chusteczkami mokrymi a SZymek poszedł do wanny .
Jak ma się pokój z samą podłogą to nie ma się czego bac

Wkiońcu weekend , trzeba jechac oczywiście po zakupy , bo w lodówce to mam tylko światło . MIłego dnia
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 08:31   #313
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
A teraz z innej beczki.....pewnie zaraz wszystkie się będą drapać mam wszy w mojej klasie kurna zadzwoniła dzisiaj matka jednego z dzieci z mojej klasy (pani doktor psychiatra tak na marginesie), że jej dziecko ma wszy i na pewno przyniosło ze szkoły...no i ja o mało nie padłam na tę wiadomość...przecież to się przenosi masakrycznie póki co ja jestem czysta ale w poniedziałek będzie sprawdzanie głów we wszystkich klasach wyobrażacie sobie???wszy w dzisiajeszych czasach
a oto Kubulinka z zeszłego tygodnia
U eryka w przedszkolu to przez 3 lata 4 razy panowała wszawicaale na szczęście nigdy nie przyniósł do domu

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Kłania się przyszła mama adopcyjna małej kwietnióweczki. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona i posłużycie radą, bo mam tak naprawdę mało czasu do skompletowania całości osprzętu dziecięcego i w zasadzie wiem, gdzie leżą priorytety, ale diabeł zdaje się tkwi w szczegółach.
Witamy
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 08:45   #314
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Wkiońcu weekend , trzeba jechac oczywiście po zakupy , bo w lodówce to mam tylko światło . MIłego dnia
u nas to samo dzis czekają nas ogromne zakupy
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 08:46   #315
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

z cyklu "jak to trzeba mieć oczy dookoła głowy"
przezornie po przeczytaniu wszelkich upadków z łóżek nigdy małej samej nie zostawiam, ale przecież coś nam się też musiało przytrafić:
leżymy dziś rano na łóżku, Gabryśka od ściany, ja obok, zejście z łóżka w nogach zablokowane kołdrą przezornie, bo ja czułam , że zaraz zasnę jeszcze na trochę, a ona się wierciła jak szalona. No i zasnęłam-budzę się, a myszka... za naszymi głowami jest przerwa między łóżkiem a ścianą, bo inaczej waliłabym bańką własną w parapet no i tam właśnie znalazła się myszka-Gabryszka. Wystawała tylko głowinkai całe szczęście że ona nóżkami tam wleciała a nie odwrotnie. I nie mogłam jej wydobyć, bo było za ciasno i teraz tak: jedną ręką trzymam ją pod pupą, a drugą próbuję odsunąć od ściany ciężką kanapęCo dziwne, ona nawet nie płakała, ale zadowolona też nie była. Udało się wyjść z potrzasku bez żadnegp uszczerbku. Ja chyba wyścielę cały pokój poduchami-ze ścianami włącznie...
Od dziś przyjmuję zasadę jak z kotami:jak ci się wydaje, że się gdzieś dziecko nie zmieści, to NA PEWNO SIĘ ZMIEŚCI!

zazdroszcze Wam tych zakupowych planów...ja siedzę sama jak palec do 18.30....już nawet nie chce mi się pisać o tym,że dość, że dziczeję, że....aż już mi głupio jest do jakichkolwiek znajomych dzwonić z pytaniem co dziś robią, bo mam wrażenie że się wproszę i że jestem taka "biedna i nieszczęsna i sobie rady nie daję" i nie będę żebrać o spotkania. No, to siedzę sama.

Edytowane przez mrowak
Czas edycji: 2010-11-06 o 08:48
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 09:19   #316
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Mała jak zwykle piękna . I masz w domu fotel moich marzeń



czego tu się bać ?
Farby się super zmywają i spierają ze wszystkiego . flamastry narazie omijamy z daleka a jest jeszcze ciastolina co też ze wszystkiego schodzi . Farbami miałam umazaną cxała podłoge , zeszło chusteczkami mokrymi a SZymek poszedł do wanny .
Jak ma się pokój z samą podłogą to nie ma się czego bac

Wkiońcu weekend , trzeba jechac oczywiście po zakupy , bo w lodówce to mam tylko światło . MIłego dnia
Dziękujemy wszystkim za komplementy
Ania mi tż kupił ten fotel w jysku(chyba dobrze napisałam?)jak w ciąży byłam-żebym miała wygodnie jak dupa i brzuch urośniei strasznie go lubię,bo jest mega wygodny,ale tak rzadko w nim siedzę,bo mam go w sypialni,a tam to ja tylko nocki spędzam.A teraz w grudniu będzie on pewnie w promocji-jak co roku-zjedzie ze 270 na 220,do niego można i podnóżek taki kupic.

Ania jak mówisz,że to tak łatwo schodzi to luzik,bo ja mam jeszcze wizję tych starszych farbek,ciężkich do zmycia i pamiętam jak moje siostry odbijały swoje rączki na mamy ścianach
Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
z cyklu "jak to trzeba mieć oczy dookoła głowy"
przezornie po przeczytaniu wszelkich upadków z łóżek nigdy małej samej nie zostawiam, ale przecież coś nam się też musiało przytrafić:
leżymy dziś rano na łóżku, Gabryśka od ściany, ja obok, zejście z łóżka w nogach zablokowane kołdrą przezornie, bo ja czułam , że zaraz zasnę jeszcze na trochę, a ona się wierciła jak szalona. No i zasnęłam-budzę się, a myszka... za naszymi głowami jest przerwa między łóżkiem a ścianą, bo inaczej waliłabym bańką własną w parapet no i tam właśnie znalazła się myszka-Gabryszka. Wystawała tylko głowinkai całe szczęście że ona nóżkami tam wleciała a nie odwrotnie. I nie mogłam jej wydobyć, bo było za ciasno i teraz tak: jedną ręką trzymam ją pod pupą, a drugą próbuję odsunąć od ściany ciężką kanapęCo dziwne, ona nawet nie płakała, ale zadowolona też nie była. Udało się wyjść z potrzasku bez żadnegp uszczerbku. Ja chyba wyścielę cały pokój poduchami-ze ścianami włącznie...
Od dziś przyjmuję zasadę jak z kotami:jak ci się wydaje, że się gdzieś dziecko nie zmieści, to NA PEWNO SIĘ ZMIEŚCI!

zazdroszcze Wam tych zakupowych planów...ja siedzę sama jak palec do 18.30....już nawet nie chce mi się pisać o tym,że dość, że dziczeję, że....aż już mi głupio jest do jakichkolwiek znajomych dzwonić z pytaniem co dziś robią, bo mam wrażenie że się wproszę i że jestem taka "biedna i nieszczęsna i sobie rady nie daję" i nie będę żebrać o spotkania. No, to siedzę sama.
Mrowaczku dobrze,że wszystko dobrze się skończyło

Nie smuc się,idz na "intymne"tam to się cuda dziejąja czasami jak wejdę to wyjśc nie mogę

Mój tż pojechał na zakupy i dzwonił,żeby mi powiedziec,że kupił MI super mopa jakiegoś;DD-co to nawet schylac się nie będę musiałacwaniak nie ma go to mop jest MÓJ
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley

Edytowane przez anakazar
Czas edycji: 2010-11-06 o 09:25
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 09:22   #317
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

nie moge nigdzie isc, bo Gabryska nie usiedzi sama w lozeczku, nie zostanie sama w pokoju, nie moze mnie nie widziec, a ja nadal mam wrazenie, ze TZ kompletnie nie kuma o co mi chodzi jak mowie, ze znowu caly dzien bede siedziec z mala w domu i mam dosc, on tego k.... nie rozumie!!!!!!
dzisiaj wroci wieczorem, a jutro co? a jutro to on musi jakies prace czytac, jakies syllabusy pisac... a ja-a ja powinnam byc najszczesliwsza na swiecie bo przeciez spedzam czas z wlasnym dzieckiem-coz piekniejszego?
W takim razie to moze ja sie na rodzica nie nadaje.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 09:38   #318
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nie moge nigdzie isc, bo Gabryska nie usiedzi sama w lozeczku, nie zostanie sama w pokoju, nie moze mnie nie widziec, a ja nadal mam wrazenie, ze TZ kompletnie nie kuma o co mi chodzi jak mowie, ze znowu caly dzien bede siedziec z mala w domu i mam dosc, on tego k.... nie rozumie!!!!!!
dzisiaj wroci wieczorem, a jutro co? a jutro to on musi jakies prace czytac, jakies syllabusy pisac... a ja-a ja powinnam byc najszczesliwsza na swiecie bo przeciez spedzam czas z wlasnym dzieckiem-coz piekniejszego?
W takim razie to moze ja sie na rodzica nie nadaje.
Nadajesz się,nadajesztylko człowiek potrzebuje odskoczni od wszystkiego-od własnego,najbardziej kochanego dziecka również.
A nie możesz miec jutro w nosie tego czym tż MUSI się zając,zostawic z nim Gabuni i po prostu pójśc gdzieś sobie?na zakupy?do koleżanki?jeśli lubisz czytac to może wypożycz lub kup coś fajnego...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Dziewczyny jak wasze dzieci piją tran to też tak śmierdzą rybą?bo tż chodził i mi narzekał,że od małej"jedzie"rybą okrutnie i jakoś nie wpadliśmy,że to tran...a dzisiaj sama się nim polałam i mimo,że ręce myłam kilka razy już to i tak śmierdzę;/
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 09:43   #319
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Gmyrelka u nas urwanie glowy mamy mega remont wiec wszedzie syf nie nadazam sprzatac do tego szwagierka do wczoraj byla w szpitalu i u nas byla bratanica Tzta 4 letnia doslownie mexyk mialam Julka jest tak zazdrosna ze sie wciaz darla tamta krzyczala bo tez chciala zebym na niej uwage skupiala spalam po 2 godziny przez tydzien postanowilam NIGDY WIECEJ DZIECI
moje dziecie trzymajac sie lozka potrafi zrobic kilka kroczkow
mi cos w plecach i schylac sie nie moge
zostalo mi 4 strony do czytania dzieciaczki sliczne
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 10:07   #320
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Witajcie mamuśki-laseczki

Wszystkim rocznicowym wszystkiego naj
Gratulacje nowych umiejętności.
Zdjęcia dzieciaków - wspaniałe jak zwykle. Maluchy coraz mądrzej wyglądają.

Widzę że kilka dni minęło a tu tyle tematów a ja nadrabiać nie mogę.

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Cześć Laski,
pomarudzę od rana: nie lubię pracy tutaj - atmosfera jest beznajdziena, podpieprzanie się wzajemne, krzyczenie na siebie, cisza miedzy pracownikami.
Tak więc SZUKAM PRACY!
To okropne. Dla mnie atmosfera w pracy jest bardzo ważna.

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość


Śmieszne jest jak telewizja potrafi zmienić nastawienie niektórych ludzi . śledziłam sprawe Alana tego chłopca co mu przeszczepili serduszko . rodzice mieszkali w zagrzybionym mieszkaniu z na liście do nowego mieli nr 20tyś . Jak polazła telewizja do pani burmistrz to od razu się mieszkanko 3 pokojowe znalazło do odebrania praktycznie na już . A jednak mozna

Ja uważam że to jest dranstwo. Potrzebna jest telewizja żeby coś załatwić. Pani burmistrz się promuje przed wyborami. Mały jej spadł jak z nieba. Gdyby to zrobiła kilka miesięcy temu to wyborcy mogliby zapomnieć o jej "wielkoduszności".

Cytat:
Napisane przez yoonka Pokaż wiadomość
to mam zostac przy 1?? jak myslisz?
no wlasnie ja tez widze plusy, chce juz do ludzi, ale na pewno bede tesknic. niecale 8 godzin mnie nie bedzie w sumie w domu, bo bede pracowac 6... bedzie dobrze
Będzie dobrze. 6 godzin to fajny czas pracy

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Pop - mi się wydaje ( choć pewna nie jestem ) że takie adoptowane dziecko się kocha bardziej bo to Twoja decyzja i TY chcesz je adoptować itp . No a dzieci TZta to niejako gratis do niego . Ja tam dzieciaki TZta bardzo lubie ale napewno nie kocham. zreszta to zwykle są dzieci co mają swoją mame i ona jest od tego aby je kochała . A takie odoptowane to jest Twoje i tylko Twoje , bo ono tych rodziców nie ma , albo oni je oddali itp . Ale TY nie wiesz kim oni sa itp. I jest to Twoja , tylko Twoja decyzja .
Ja bym się bała raczej ze skrzywdze swoje dziecko takim dzieckiem z DD . bo wiadomo że takie dzieci potrzebują czasu , pracy z nimi itp . czesto się boją , mają różne problemy , wspomnienia ( jesli były w złym domu itp ) wiesz napewno o co mi tutaj chodzi . Choć napewno takim dzieciakom jest łatwiej jak maja w tym nowym domu rodzeństwo . JUż pominę fakt że jak się chodzi w ciązy to mozna malucha jakoś przygotować mama ma brzuszek , w brzuszku jest dzidzia . nawet z takim maluszkiem 2 letnim można wybierać ubranka dla siostry , brata itp. A tu dziecko się pojawia praktycznie nagle , dla takiego malucha to też może być szok .
Zresztą trzeba by się spytać o te relacje jakiegoś psychologa itp , bo ja mogę sie mylić ,ale tak to odbieram .
Każdy takie sprawy indywidualnie odbiera. My mamy to szcęście że mamy swoje własne dzieciaczki i możemy tylko gdybać jakbyśmy się zachowały. Ja np nie mam pojęcia co bym zrobiła

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
ja jak mi lekarz powiedział że już na dziecko mamy sie nie nastawiać, to właśnie myślalam żeby drugie sobie adoptować(koleżanka w ośrodku adopcyjnym)Ale tż powiedział że się na to nie zgodzi, bo co innego jak masz tylko adoptowane, a co innego jak masz swoje dzieci, i kolejne "obce". Przekonywalam go. Ale jak mi dał argument, że czy jak np dzieci i moje biologiczne i to adoptowane się ciężko rozchorują, no wiesz w tym samym czasie na to samo, to czy np jak będę mogła i jednemu i drugiemu oddać szpik czy nerke to ktoremu bym oddała, jeżeli moglabym tylko jednemu. No i tutaj przyznalam mu racje
Z tym oddaniem nerki czy szpiku to nie jest tkie oczywiste. Musi być zgodność tankowa. Bardzo często brak jej nawet w najbliższej rodzinie. A taka choroba u dwojga dzieci równocześnie to musiaby być wyjątkowy przypadek.

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziewczynki, genialne jesteście. Będzie 0-25 Espiro. O jeny, jedno z głowy. Powiem Wam - adopcja to jest wspaniałe doświadczenie - poza jednym. Tempem, w jakim człowiek się dowiaduje, że czeka na niego mały ludzik, a tym, kiedy może zacząć być dla niego pełnoprawnym rodzicem. My o istnieniu Małej dowiedzieliśmy się we wtorek, dziś byliśmy u niej w domu dziecka, w międzyczasie pracujemy, ja właśnie się przygotowuję do egzaminów doktorskich, załatwiamy wszystkie niezbędne aktualne papiery, załatwiam formalności i praktyczności w pracy, bo w ciągu najbliższych tygodni ni z gruszki ni z pietruszki pójdę na macierzyński w środku semestru. Do tego przygotowanie domu, zakupy, obdzwanianie znajomych, bo wszyscy dopytują, chaos. Nie mam siły ani nawet czasu, żeby usiąść i się zwyczajnie cieszyć z czegoś, na co jak głupia czekałam trzy bite lata...\

A, i Mała jest dla nas Marysią, Manią. Ma na imię Marika, więc nie jest to drastyczna zmiana, ona na razie na imię i tak nie bardzo reaguje, za to na głos bardzo. I naprawdę byłam przygotowana, że pierwsze spotkanie to będą krzyki i lamenty, nieufność, a tu zupełnie zupełnie inaczej. Uśmiech, gaworzenie, wyciąganie łapek, ufne wtulanie się w kolana, chwytanie za ręce...
Ja witam i pozdrawiam.
Moja ciocia ponad 20 lat temu adoptowała dziecko i nie mogę sobie wybrażać Twoich odczuć. Czekali kilkanaście lat.
Teraz kuzyn jest na liście oczekujących na adopcjęe. Podobno minimum 2 lata

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nie moge nigdzie isc, bo Gabryska nie usiedzi sama w lozeczku, nie zostanie sama w pokoju, nie moze mnie nie widziec, a ja nadal mam wrazenie, ze TZ kompletnie nie kuma o co mi chodzi jak mowie, ze znowu caly dzien bede siedziec z mala w domu i mam dosc, on tego k.... nie rozumie!!!!!!
dzisiaj wroci wieczorem, a jutro co? a jutro to on musi jakies prace czytac, jakies syllabusy pisac... a ja-a ja powinnam byc najszczesliwsza na swiecie bo przeciez spedzam czas z wlasnym dzieckiem-coz piekniejszego?
W takim razie to moze ja sie na rodzica nie nadaje.
To bardzo nieprzyjemna sytuacja. Przykre ze niektórzy Tż uważają że na zapłodnieniu ich rola się kończy. Dla ojca kontakt z córką (synem)powinien być wspaniałym przeżyciem. Kiedy chcą łapać kontakt z dzieckiem ? Jak skończą 20-tkę ?
Poszukaj może jakichś zajęć da sebie. Może basen albo siłownia. A może poszukaj jakiego kursu fnansownego przez UE i wyjdź z domu sama bez dziecka. Tż będzie się muiał zająć małą. Potrzebujesz czasu wyłącznie dla siebie i koniec
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 10:36   #321
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Plakatówki na szczescie też się dobrze zmywają
Ale juz widziałam na allegro te do malowania palcami i jeszcze mają stempelki kupie mu takie . Bo ostatnio stempelki to wycinałam sama z ziemniaka jeszcze na topie jest ciastolina

Ania ja jakiś czas temu kupiłam te stempelki swojej siostrze i zadowolona była strasznie-każdy coś innego jej "malował" i dostałam pełno takich wystemplowanych obrazów
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 11:12   #322
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Anakzar Ninusia jest przesłodka jejciu czemu ją tak rzadko pokazujesz?

Ukrycior witaj kochana aż się łezka kręci ze wzruszenia-gratulacje,że wkońcu się doczekaliście,życzę dużo miłości.
ja tez mam espiro optima

Baobabku Kubuś nie jest patyczek-bardzo ładnie wygląda.

Drcron-remont?czyli wszystko się ułożyło z tym domem?teść przejrzał na oczy?

Asiulek spójrz na te bezbronne oczka Werci-kochaniutka jest-więcej cierpliwości a jeden wybryk to pewnie kiedys każdej z nas przyjdzie.

Danielek staje na kolanka jak siedzi w łóżeczku,łapie się za szczebelki i siup.
a jak go sadzam w foteliku do karmienia tyłem to wstaje trzymając się oparcia w szoku jestem tylko tydzień w pracy byłam a tu takie zmiany

Mrowaczku u nas podobnie odkąd mamy synka to jakoś mniej telefonów o spotkania
owszem przychodzą znajomi ale jak ich zaprosimy....taki żywot

co do zabawek to daniel bardzo lubi ten garnuszek,wkłada i wyciąga klocuszki

Edytowane przez tylkooliwka
Czas edycji: 2010-11-06 o 11:13
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 11:53   #323
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
z cyklu "jak to trzeba mieć oczy dookoła głowy"
przezornie po przeczytaniu wszelkich upadków z łóżek nigdy małej samej nie zostawiam, ale przecież coś nam się też musiało przytrafić:
leżymy dziś rano na łóżku, Gabryśka od ściany, ja obok, zejście z łóżka w nogach zablokowane kołdrą przezornie, bo ja czułam , że zaraz zasnę jeszcze na trochę, a ona się wierciła jak szalona. No i zasnęłam-budzę się, a myszka... za naszymi głowami jest przerwa między łóżkiem a ścianą, bo inaczej waliłabym bańką własną w parapet no i tam właśnie znalazła się myszka-Gabryszka. Wystawała tylko głowinkai całe szczęście że ona nóżkami tam wleciała a nie odwrotnie. I nie mogłam jej wydobyć, bo było za ciasno i teraz tak: jedną ręką trzymam ją pod pupą, a drugą próbuję odsunąć od ściany ciężką kanapęCo dziwne, ona nawet nie płakała, ale zadowolona też nie była. Udało się wyjść z potrzasku bez żadnegp uszczerbku. Ja chyba wyścielę cały pokój poduchami-ze ścianami włącznie...
Od dziś przyjmuję zasadę jak z kotami:jak ci się wydaje, że się gdzieś dziecko nie zmieści, to NA PEWNO SIĘ ZMIEŚCI!

zazdroszcze Wam tych zakupowych planów...ja siedzę sama jak palec do 18.30....już nawet nie chce mi się pisać o tym,że dość, że dziczeję, że....aż już mi głupio jest do jakichkolwiek znajomych dzwonić z pytaniem co dziś robią, bo mam wrażenie że się wproszę i że jestem taka "biedna i nieszczęsna i sobie rady nie daję" i nie będę żebrać o spotkania. No, to siedzę sama.
dobrze że nic się nie stało

A nie nie bo ja źle napisałam "czekają nas" u nas na zakupy lata tylko tż bo ja mam to co ty tez zdziczałam
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-06, 13:45   #324
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
To bardzo nieprzyjemna sytuacja. Przykre ze niektórzy Tż uważają że na zapłodnieniu ich rola się kończy. Dla ojca kontakt z córką (synem)powinien być wspaniałym przeżyciem. Kiedy chcą łapać kontakt z dzieckiem ? Jak skończą 20-tkę ?
Poszukaj może jakichś zajęć da sebie. Może basen albo siłownia. A może poszukaj jakiego kursu fnansownego przez UE i wyjdź z domu sama bez dziecka. Tż będzie się muiał zająć małą. Potrzebujesz czasu wyłącznie dla siebie i koniec
To jest jeszcze inaczej u nas.
Dla TZta kontakt z małą jest bardzo ważny i potrafi i chce się nią zajmować. To nie tak, że on "zrobił swoje" i teraz kompletnie się nie angażuje.
U nas jest tak:
TZ pracuje na 2 uczelniach z czego jedna jest w innym mieście-dojeżdża ze znajomym (sam nie ma prawka), a droga w jedną stronę zajmuje ok.godziny, więc nawet jeśli kończy zajęcia np.o 14 to ja w domu mogę się go spodziewać po 15 itd.
Rzecz w tym, że praca wykładowcy jak i każdego nauczyciela nie kończy się niestety z chwilą wyjścia z budynjku, w którym się pracuje-praca idzie również do domu.
Testy do przygotowania, potem do sprawdzenia, przygotowanie zajęć nawet jeśli tylko czasem, bo większość jest podobna do zeszłorocznych, seminaria licencjackie i magisterskie oznaczają cholernie dużo czytania prac, wtjazdy na konferencje (jeździ rzadko-teraz na Litwe w listopadzie) to z kolei konieczność przygotowania wystąpienia, a po konferencji napisania z tego artukułu, po drodze tysiace innych spraw wiec jest tak ze on wraca z pracy i czesto...siada do pracy. Oczywiscie przejmuje mala jak moze,ale czesto np.na godzine,dwie,trzy,a ja wtedy mam zaleglych tyle spraw,ze albo rzucam sie do sprzatanie albo po cos jade-zwykle dla malej i wychodzi na to ze i tak z odpoczynku nici-wczoraj bylam u fryzjera-przyznaje,z tym nigdy problemow nie bylo. Ale np. dzis co z tego ze sobota jak on na zaocznych, jutro czyta prace przez pol dnia, potem juz saMA NIE WIEM I PO WEEKENDZIE-sorry caps sie wlaczyl,pisze jedna reka. a od poniedzialku od nowa. mam dwie godziny korkow w tygodniu i to jest czas kiedy na pewno on przejmuja Gabi, aLE odpoczynek to dla mnie sredni. Dodatkowo posiadajac koty nie mogepo prostu puscic gabryski na podloge zeby byla wszedzie,a co za tym idzie musze jej non stop pilnowac i ruszyc sie nie moge na krok bo wrzeszczy. Mnie juz nawet spacery oprzestalycieszyc.I wisi nade mna jescze to,ze to on na nasd zarabia,bo moich zxlecen nadal nie ma wiec teoretycznie nie powinnam sie skarzyc(to nie jest jego opinia,tylkotak pisze w rozzaleniu).Trudno to pisemnie naswietlic porzadnie,szczegoolnie piszac jedna reka.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 13:58   #325
Ferrou
Zakorzenienie
 
Avatar Ferrou
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziewczynki, genialne jesteście. Będzie 0-25 Espiro. O jeny, jedno z głowy. Powiem Wam - adopcja to jest wspaniałe doświadczenie - poza jednym. Tempem, w jakim człowiek się dowiaduje, że czeka na niego mały ludzik, a tym, kiedy może zacząć być dla niego pełnoprawnym rodzicem. My o istnieniu Małej dowiedzieliśmy się we wtorek, dziś byliśmy u niej w domu dziecka, w międzyczasie pracujemy, ja właśnie się przygotowuję do egzaminów doktorskich, załatwiamy wszystkie niezbędne aktualne papiery, załatwiam formalności i praktyczności w pracy, bo w ciągu najbliższych tygodni ni z gruszki ni z pietruszki pójdę na macierzyński w środku semestru. Do tego przygotowanie domu, zakupy, obdzwanianie znajomych, bo wszyscy dopytują, chaos. Nie mam siły ani nawet czasu, żeby usiąść i się zwyczajnie cieszyć z czegoś, na co jak głupia czekałam trzy bite lata...\

A, i Mała jest dla nas Marysią, Manią. Ma na imię Marika, więc nie jest to drastyczna zmiana, ona na razie na imię i tak nie bardzo reaguje, za to na głos bardzo. I naprawdę byłam przygotowana, że pierwsze spotkanie to będą krzyki i lamenty, nieufność, a tu zupełnie zupełnie inaczej. Uśmiech, gaworzenie, wyciąganie łapek, ufne wtulanie się w kolana, chwytanie za ręce...
Poradzicie sobie, zobaczysz i mimo zmęczenia i ogólnego szybkiego tempa dla tej kruszynki warto Podziwiam Was

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Witam
Pokazuję "wczorajszą"Ninke
Ta fotka gdzie mała jest "niewyrazna"to efekt przebudzenia
Ale fajna

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
z cyklu "jak to trzeba mieć oczy dookoła głowy"
przezornie po przeczytaniu wszelkich upadków z łóżek nigdy małej samej nie zostawiam, ale przecież coś nam się też musiało przytrafić:
leżymy dziś rano na łóżku, Gabryśka od ściany, ja obok, zejście z łóżka w nogach zablokowane kołdrą przezornie, bo ja czułam , że zaraz zasnę jeszcze na trochę, a ona się wierciła jak szalona. No i zasnęłam-budzę się, a myszka... za naszymi głowami jest przerwa między łóżkiem a ścianą, bo inaczej waliłabym bańką własną w parapet no i tam właśnie znalazła się myszka-Gabryszka. Wystawała tylko głowinkai całe szczęście że ona nóżkami tam wleciała a nie odwrotnie. I nie mogłam jej wydobyć, bo było za ciasno i teraz tak: jedną ręką trzymam ją pod pupą, a drugą próbuję odsunąć od ściany ciężką kanapęCo dziwne, ona nawet nie płakała, ale zadowolona też nie była. Udało się wyjść z potrzasku bez żadnegp uszczerbku. Ja chyba wyścielę cały pokój poduchami-ze ścianami włącznie...
Od dziś przyjmuję zasadę jak z kotami:jak ci się wydaje, że się gdzieś dziecko nie zmieści, to NA PEWNO SIĘ ZMIEŚCI!

zazdroszcze Wam tych zakupowych planów...ja siedzę sama jak palec do 18.30....już nawet nie chce mi się pisać o tym,że dość, że dziczeję, że....aż już mi głupio jest do jakichkolwiek znajomych dzwonić z pytaniem co dziś robią, bo mam wrażenie że się wproszę i że jestem taka "biedna i nieszczęsna i sobie rady nie daję" i nie będę żebrać o spotkania. No, to siedzę sama.
My tez mamy przy łóżku taką "dziurę" - ale zawsze ją zasłaniam poduszką bo teściowa opowiadała że mój TZ kiedyś do niej wpadł jak był mały (mniej więcej ułożenie łóżka było podobne )
Kuba tak się szybko przekręca że już nie jeden raz w ostatniej chwili go łapałam bo by spadł z łóżka, a serce to w gardle miałam... zawsze to kołdrą i poduszkami blokuję wszekie zejścia Niby najbezpieczniej na podłodze... Ale ostatnio Kuba przywalił w szafkę to już nie było do smiechu.więc zebrałam wszystkie poduchy jakie mam i osłoniłam nimi szafki czy krzesło przy biurku

A co do spotkań.... u nas też się zmniejszyło grono znajomych, co więcej mało kto do nas dzwoni, a jak ktoś dzwoni to do tż'ta a nie do mnie i z nim się umawiają... a ja idę chyba jako dodatek Od kiedy jest Kuba to może z 5 razy gdzieś wyszłam w sobotę... bo tż to częściej. A dzwonić nie będę bo to bez sensu...np od prawie 8 miesięcy umawiam się z koleżanką bo bardzo chciała zobaczyć Kubusia i jeszcze jakoś sie nie spotkałyśmy. Miała się odezwać kiedy wróci z Wawy...
Ale dzisiaj o dziwo wychodzę, zadzwoniła żona kuzyna tżta (oczywiście do niego a nie do mnie) i nas zaprosiła na imprezkę... fajnie, przynajmniej wieczoru nie spędzę przed kompem
__________________
Ferrou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 16:12   #326
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
To jest jeszcze inaczej u nas.
Dla TZta kontakt z małą jest bardzo ważny i potrafi i chce się nią zajmować. To nie tak, że on "zrobił swoje" i teraz kompletnie się nie angażuje.
U nas jest tak:
TZ pracuje na 2 uczelniach z czego jedna jest w innym mieście-dojeżdża ze znajomym (sam nie ma prawka), a droga w jedną stronę zajmuje ok.godziny, więc nawet jeśli kończy zajęcia np.o 14 to ja w domu mogę się go spodziewać po 15 itd.
Rzecz w tym, że praca wykładowcy jak i każdego nauczyciela nie kończy się niestety z chwilą wyjścia z budynjku, w którym się pracuje-praca idzie również do domu.
Testy do przygotowania, potem do sprawdzenia, przygotowanie zajęć nawet jeśli tylko czasem, bo większość jest podobna do zeszłorocznych, seminaria licencjackie i magisterskie oznaczają cholernie dużo czytania prac, wtjazdy na konferencje (jeździ rzadko-teraz na Litwe w listopadzie) to z kolei konieczność przygotowania wystąpienia, a po konferencji napisania z tego artukułu, po drodze tysiace innych spraw wiec jest tak ze on wraca z pracy i czesto...siada do pracy. Oczywiscie przejmuje mala jak moze,ale czesto np.na godzine,dwie,trzy,a ja wtedy mam zaleglych tyle spraw,ze albo rzucam sie do sprzatanie albo po cos jade-zwykle dla malej i wychodzi na to ze i tak z odpoczynku nici-wczoraj bylam u fryzjera-przyznaje,z tym nigdy problemow nie bylo. Ale np. dzis co z tego ze sobota jak on na zaocznych, jutro czyta prace przez pol dnia, potem juz saMA NIE WIEM I PO WEEKENDZIE-sorry caps sie wlaczyl,pisze jedna reka. a od poniedzialku od nowa. mam dwie godziny korkow w tygodniu i to jest czas kiedy na pewno on przejmuja Gabi, aLE odpoczynek to dla mnie sredni. Dodatkowo posiadajac koty nie mogepo prostu puscic gabryski na podloge zeby byla wszedzie,a co za tym idzie musze jej non stop pilnowac i ruszyc sie nie moge na krok bo wrzeszczy. Mnie juz nawet spacery oprzestalycieszyc.I wisi nade mna jescze to,ze to on na nasd zarabia,bo moich zxlecen nadal nie ma wiec teoretycznie nie powinnam sie skarzyc(to nie jest jego opinia,tylkotak pisze w rozzaleniu).Trudno to pisemnie naswietlic porzadnie,szczegoolnie piszac jedna reka.
Mrowaczku to teraz sprawa wygląda inaczej niż poprzednio.A może jest ktoś z kim mogłabyś Gabi zostawic?

Ja kupiłam Ninie termometr taki co się mierzy temperaturę od czoła do skroni i jestem bardzo zadowolona,bo nie muszę czekac paru minut.2 sekundy i wszystko wiem.Myślę,że warto.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 18:40   #327
madziwnia
Zakorzenienie
 
Avatar madziwnia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 6 105
Send a message via Skype™ to madziwnia
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Poprzytulać to raczej nie, bo ona raczej z tych nieprzytulasów na lóżku naszym próbowałam ją uśpić i tam było podobnie. Ona raczej nie nauczona jest spać z nami na lóżku, zdarza jej sie baaaaaardzo rzadko usnąć poza swoim łózeczkiem.
A to przekrecanie na brzuszek to z tym tak nie do konca. Bo ona praktycznie juz spi, oczy ma zamknięte, odplywa... i nagle (tak jakby na śpiku) bach na brzuch i od razu łepek w górze, oczy otwarte i jak mnie widzi to uśmiech... tylko 2 razy usnęla na brzuszku bo właśnie tak na spiku się odwróciła, na chwile podniosła łepek i opadła z sił Bo ona ogólnie zasypia na boczku, jak jest śpiaca to wkładam ją, ona na boczek i śpi... a teraz przez to, że ma ten odruch na boczek- to od razu przekreca się dalej... i teraz takie cyrki wychodzą... no ale... trzeba coś wymysleć... hmmmm... moze zwężę łózeczko, to nie bedzie miała miejsca na takie wygibasy juz teraz ledwo sie mieści ale daje radę
no to jakbym czytała o Michaśce!! ona potrafi czesto przed zasnięciem najpierw niby na boczek a nagle siup i głowa w górze na brzuszku lezy... ale mnie to smieszy... i 2 dni temu było tak że musiałam ja z łóżeczka wyjąc i jeszcze gosdzinkę do 22.30 sie z nami na łózku wygłupiała...
bo czasami dziecko jest mniej zmeczone i na siłe nie usypiam nigdy! jak widze że jeszcze by pochasała to jej pozwalam.. nawet jak trze oczka to czasami nie zasypia odrazu ...

I wcale nie naskoczyłam na ciebie

Bo nie... to miałam na celu
Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Kłania się przyszła mama adopcyjna małej kwietnióweczki. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona i posłużycie radą, bo mam tak naprawdę mało czasu do skompletowania całości osprzętu dziecięcego i w zasadzie wiem, gdzie leżą priorytety, ale diabeł zdaje się tkwi w szczegółach.
Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Dziewczynki, genialne jesteście. Będzie 0-25 Espiro. O jeny, jedno z głowy. Powiem Wam - adopcja to jest wspaniałe doświadczenie - poza jednym. Tempem, w jakim człowiek się dowiaduje, że czeka na niego mały ludzik, a tym, kiedy może zacząć być dla niego pełnoprawnym rodzicem. My o istnieniu Małej dowiedzieliśmy się we wtorek, dziś byliśmy u niej w domu dziecka, w międzyczasie pracujemy, ja właśnie się przygotowuję do egzaminów doktorskich, załatwiamy wszystkie niezbędne aktualne papiery, załatwiam formalności i praktyczności w pracy, bo w ciągu najbliższych tygodni ni z gruszki ni z pietruszki pójdę na macierzyński w środku semestru. Do tego przygotowanie domu, zakupy, obdzwanianie znajomych, bo wszyscy dopytują, chaos. Nie mam siły ani nawet czasu, żeby usiąść i się zwyczajnie cieszyć z czegoś, na co jak głupia czekałam trzy bite lata...\

A, i Mała jest dla nas Marysią, Manią. Ma na imię Marika, więc nie jest to drastyczna zmiana, ona na razie na imię i tak nie bardzo reaguje, za to na głos bardzo. I naprawdę byłam przygotowana, że pierwsze spotkanie to będą krzyki i lamenty, nieufność, a tu zupełnie zupełnie inaczej. Uśmiech, gaworzenie, wyciąganie łapek, ufne wtulanie się w kolana, chwytanie za ręce...
Marika!!! boskie imie!!!

witaj kochany ukryciorku!!1 Fajnie że sie ania zwerbowała do nas!!!!

Jesteście z mężem WIELCY!!!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
no to może lepiej sie umówimy na czwartek no bo ja faktycznie będę dopiero około 16 a to już się ściemnia
OK
__________________
Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r.

Pola ur. 3 czerwca 2014!
madziwnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 18:58   #328
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

madziwnia a że sie głupio spytam, czy u Was tez 11 listopada to jest świętem św. Marcina i sie je rogaliki? bo tak niewiem czy w środę sobie nie nakupić na czwartek, bo jakoś mi w ten jeden dzień w roku bardzo smakująa to takie wielkopolskie i w sumie nie wiem sie czy to tak na całą polskę.

A co myślicie o takiej zabawce? tak się zastanawiam czy zamiast kupować pełno małych to może taką jedna większą( tylko tych małych już się nazbierało) a mały uwielbia te klocki sensoryczne, i oglądać i smakować
http://allegro.onet.pl/ogromna-kostk...308552542.html
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 19:09   #329
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Ja tylko na squnde po szkole...
pochwale sie:

MAMY ZĘBA! 1 DOLNA PRAWA JEDYNECZKA!

poza tym jesli chodzi o znajomych u mnie na szczescie nie ma zadnych zmian! Widujemy sie dość często, wpadaja do nas czesto bo jednak nasze wyjscie zalezy czy rodzice planow nie maja zeby z mala zostac, ale jesli nie maja to my rowniez wychodzimy. Inaczej bym swira dostala.
Teraz uciekam cos zjesc i ogladac MT.
Dobranoc.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 19:16   #330
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV

Witam Was dziewczynki

ukrycior- witam i serce mi się raduję, ze są tacy ludzie jak Ty

Ja dziś po kolejnych przejściach z Wercią ale juz jestem twarda Nie dam sie wyprowadzić z równowagi kocham tego mojego szkraba i wszystko dla niej zrobię
Własnie nie chciala mi zasnąć (mimo, ze ostatnio spala ok 12-tej ). Oczywiscie te swoje "brzuszki" wyczyniala, zmeczona na maxa. Wiec wzięlam ją na rece, przytulilam, i... ululałam... tak... dawno tego nie robiłam a poczulam się super... taka kruszyna w moich obięciach. Wystarczylo pol minuty bujania i odpłynęła. Chyba taki patent znalazlam... wiem, nie jest zbyt dobry ale jakś sobie trzeba radzić... Poczulam sie jak wtedy gdy miala kolki i tak usypiała w moich ramionach. Od dawna już zasypia sama (od 3 miesiaca) a tu powrot do starych zwyczajow, ale cóż... mam nadzieje, że to przejściowe...

A dziś w nocy obudzila sie o 1.30 na zabawy. Po godzinie usnęla...

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nie moge nigdzie isc, bo Gabryska nie usiedzi sama w lozeczku, nie zostanie sama w pokoju, nie moze mnie nie widziec, a ja nadal mam wrazenie, ze TZ kompletnie nie kuma o co mi chodzi jak mowie, ze znowu caly dzien bede siedziec z mala w domu i mam dosc, on tego k.... nie rozumie!!!!!!
dzisiaj wroci wieczorem, a jutro co? a jutro to on musi jakies prace czytac, jakies syllabusy pisac... a ja-a ja powinnam byc najszczesliwsza na swiecie bo przeciez spedzam czas z wlasnym dzieckiem-coz piekniejszego?
W takim razie to moze ja sie na rodzica nie nadaje.
Mrowaczku, kochana... musisz coś z tym zrobić... np. sprzątanie. Czy Twój tz np. opiekując się Gabrysią nie może posprzątać? A jeśli nie... to przecież jak czegoś nie zrobisz to końca świata nie będzie a jak nie zaczniesz wychodzić do ludzi to moze być bo dostaniesz na głowę powiem Ci tak... mój tż teraz można powiedzieć, przebywa dłuzej z wercią niż ja i jestem w szoku jak sobie daje rade. Np jak idę na 12 godzin do pracy to on jest z nią od 8 do 21.30. Moj tz zawsze wraca przed 17 więc w sumie rzadko bywałam tak długo jak on (chyba ze mial jakieś szkolenie, inwerkę itp). I powiem Ci tak- wracam do domu to jest błysk, obiad zrobiony, Wercia śpi, a tz zadowolony opowiada co Wercia robiła takze jak widać- mozna daj mu się wykazać a Ty smigaj do kolezanki na ploty- ale już!!

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Mrowaczku to teraz sprawa wygląda inaczej niż poprzednio.A może jest ktoś z kim mogłabyś Gabi zostawic?

Ja kupiłam Ninie termometr taki co się mierzy temperaturę od czoła do skroni i jestem bardzo zadowolona,bo nie muszę czekac paru minut.2 sekundy i wszystko wiem.Myślę,że warto.
Tez posiadam ten termometr i jak dla mnie jest rewelacyjny...
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.