|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2911 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Witam z rana
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Dziś na pewno będzie lepszy dzień, uszka do góry Ja wcinam śniadanko, czekam na męża i później jedziemy na wizytę do dentysty, niech posprawdza, czy wszystko w porządku Pogodnego dnia Wam wszystkim życzę
__________________
10.02.2011.
|
||
|
|
|
#2912 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
a ja będę pastować rysę bo wczoraj drzwi w aucie przytarłam:-( Nie zdażyło mi się to od 10 lat;-) NIENAWIDZĘ parkingów podziemnych ze słupami co 2 metry!!! Na szczęście tylko po wierzchu;-) Ale TŻowi nie mówię, bo będzie się wkurzał;-)
Idę potem po wyniki, ale raczej ok. Bakteria nie wróciła bo nie mam problemów jak wtedy z kibelkiem;-)
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
|
|
#2913 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
na poprawę humoru
http://picasaweb.google.com/anna.zie...60428059250114
__________________
|
|
|
|
#2914 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
dzień Dobry!
Ja właśnie wstałam. śniadanko zjadłam. magnez zjadłam... teraz czekam, az maz wstanie i zacznie robic obiad, bo ja po wczorajszym niemam zamiaru nic robić..Teraz mam miększy brzuszek, ale na dole czuje dyskomfort. Nie jak na zapalenie, ale jak na okres. |
|
|
|
#2915 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
a ja zapodam wam smutny tekst. Dzisiaj przez przypadek na to wpadłam http://www.youtube.com/watch?v=RsxAK...eature=related i tak mi się skojarzyło z tymi które mają problemy z Tż. ja akurat tego nie doświadczam, ale w niektórych postach to się przewija. Uwielbiam za to smutne piosenki - nie wiem czemu.
A fragment z tej piosenki: "Czasem myślę sobie możliwe, że Gdyby miłości włożyć okulary Nigdy nie bylibyśmy zakochani " mam jednak nadzieję że wszystkim nam to nie grozi i będziemy wszystkie szczęśliwie zakochane
|
|
|
|
#2916 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 685
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
Poza tym od dziś siedzę na zwolnieniu do końca miesiąca i zamiast spać i wypoczywać rajzuje od 6 rano
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730y6j3jyp.png http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8iikt8hcg0od.png 09.09.2009 |
|
|
|
|
#2917 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
JeSuisUnPapillon - wszystkiego naj.
![]() Cytat:
No to może tak źle nie będzie? Przyzwyczaisz się. Ale rozumiem, że w tym okresie akurat bardzo się chce mieć najbliższą osobę przy sobie. Ja widzę, że i on dziwny, i mamuśka dziwna... Widzisz, ostatnim razem była chwilowa poprawa (jak chodzi o stan mieszkania) więc może znowu terapia wstrząsowa. I nie chcę Cię martwić, ale jak tak dalej pójdzie, to faktycznie skończysz u dziadków, a on u mamusi, bo niestety rachunki trzeba płacić. Zastanawiam się, po co on właściwie z Tobą poszedł? Żeby Cię dodatkowo zdenerwować? A z drugiej strony, może on ma jakieś problemy i ucieka w sen (np. w depresji dość częste) do tego apatia i niechęć w podejmowaniu jakichkolwiek działań? Strzelam na ślepo, ale nie chcę mi się wierzyć, że ktoś tak żyje, bo lubi. Cytat:
Cytat:
Ja u góry ud też mam, a mąż znalazł z tyłu... Bo paskudny był. ![]() Mój jeszcze paręnaście miesięcy temu miał do pracy 4 km. Teraz ma kilkadziesiąt. Też wydawało mi się, że będzie koszmar, nadal mam czasem zwiechy, bo w domu jest go mniej, jeszcze te zmianowe zamieszania, ale za to trochę lepiej zarabia. I powiem jeszcze, że chociaż bardzo lubię teściów to nie chciałabym z nimi mieszkać i być zdana na ich łaskę, niełaskę. Oni mają swoje zasady, ja mam trochę inne. Nie chciałabym niepotrzebnych konfliktów. Miłego dnia życzę. |
|||
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2918 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
No i nie poszlam na zajecia
![]() Zjadlam sniadanko i dzidzia dostała czkawke Coraz bardziej lubie patrzec na moj brzuch bo te ruchy sa juz coraz bardziej wyrazne 'na zewnatrz' ![]() Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#2919 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
witajcie dziewczynki,
noc kiepska, za to teraz przynajmniej pospałam. Mąż mnie obudził przed 5 bo ponoć zapomniał kluczy. Obudził tez dzidziusia, bo potem tak się wierciło, że nie mogłam znaleźć sobie dogodnej pozycji. Dzisiaj mam dwa zadania: pierwsze: zawieźć do roboty L4; drugie: oddać krew na badania tarczycowe. Macie rację, nie ma to jak przespać się z problemem. Niestety siostra dowaliła mi takiego smsa, że szkoda gadać. Czuję, że wali mi się wszystko. Przynajmniej dzień jest słoneczny na razie i może się taki utrzyma. Chantalle Trzymam kciuki za egzamin z duńskiego ![]() i za wszystkie wasze dzisiejsze wyniki badań i wizyty. vilya dzięki za piosenkę, lubię takie w takiej chwili, bo wbrew pozorom one wcale mnie aż tak bardzo nie dołują ![]() dewi to fajnie, że synek już zdrowszy , a teściowa zapowiadała się z telefonem, więc nie mogłam tego uniknąć
|
|
|
|
#2920 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
No i mnie dopadlo... Posluchalam tej piosenki i zlapalam dola
Wkurza mnie ta pogoda jeden dzien slonca i potem znowu chmury i deszcz ![]() Do tego ta glupia szkola...i ogolnie jestem zla ze to wszystko tak sie u mnie potoczylo...i tez sie wkurzam teraz w myslach na TŻa bo troche przez jego glupie zachowanie, to jak mnie traktowal, to jest jak jest...i tak naprawde to kazdy sie nas pyta kiedy slub itd. a ja oczywiscie nic nie wiem... A gdyby zaczal myslec to by moze wpadl na to ze wypadaloby chociaz ze mna na ten temat pogadac Denerwuje mnie ta cala sytuacja bo wiem, ze jak tak dalej bedzie siedzial w tej kwestii cicho to i tak bede musiala w koncu to zakonczyc...bo nie bede z nim zyc 'na kocia lape' bo on sobie woli samochod kupic zamiast wydac te $ na JAKIS slub...![]() No...to sie wygadalam ![]() Ale nie lubie takich momentow w glowie ktore teraz przechodze...bo tu narzekam, nakrecam sie, zaraz sie pewnie do niego odezwe i bede niemila i potem sie poklocimy, znowu bedzie zle, bede Wam tutaj plakac, a za jakis czas napisze, ze jest fajnie, on sie zmienil i wszystko jest super....;/ bez sensu to wszystko...
__________________
|
|
|
|
#2921 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
gosiaczek masakra z tym na Dyrekcyjnej!
Może masz rację z tym remontem. Nie wiem kiedy był, może mam nieświeże informacje. Po prostu mi odradzano a w szczegóły się nie zagłębiałam, bo ja się nastawiłam na Kamieńskiego, bo ode mnie to znowu blisko, ale na drugim miejscu były właśnie Kliniki (tam pracuje też mój lekarz, ale nie zależy mi zeby rodzić tam gdzie mam lekarza, tylko położną - pewnie co innego by było jakbym miała mieć planowaną cc) Brochów odrzuciłam od razu bo tam ciągle jednak przewija się sprawa z tym gronkowcem i bałabym się. Ja też dziś humoru nie mam przez tę pogodę. Znowu w nocy nie spałam do 4:00 rano, mała kopała niesamowicie, jakby miała mi zaraz przez brzuch wyleźć, a o 6:00 musiałam wstać... Jestem nie do życia. Wszystko mnie znowu dobija i każdy mały problemik urasta do rangi wielkich kłopotów. Pocieszam się że może jutro będzie lepiej
Edytowane przez make_up_istka Czas edycji: 2010-11-16 o 10:52 |
|
|
|
#2922 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
Nuuuudzi mi sie cos dzisiaj...zawsze mam co robic a dzisiaj to najchetniej poszlabym spac, albo ktos by mogl do mnie przyjechac...no ale kazdy ma swoje codzienne obowiazki...szkola, praca... Tylko ja taki len ze zwiewam z zajec zeby siedziec w domu i sie nudzic moglam isc...;/Chyba pojde sobie polezec w wannie, wezme kompa, wlacze moze jakas komedie i bedzie mi lepiej...
__________________
|
|
|
|
|
#2923 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
Ja dziś wzięłam dziekankę, nie dam rady ciągnąć tego drugiego kierunku - musi mi wystarczyć jeden mgr . W taką pogodę nie chce mi się z domu wychodzić, a co dopiero łazić na zajęcia. A dzięki dziekance w CV nie będę miała przerwy między obroną pracy mgr w czerwcu, a urodzeniem dziecka - wpiszę sobie rok tych studiów, co teraz zaczęłam.A co do włosów - wiesz co, ja stosowałam taki szampon i odżywkę "Z apteczki babuni" - do kupienia np. w Drogerii Naturze. Nie brałam żadnych skrzypów etc. Ale włosy wypadały tak długo, dopóki tarczycy nie podleczyłam. Niestety, jak powiedziała mi endokrynolog głupie i za szybkie odchudzanie najczęściej "psuje" nam właśnie tarczycę....żebym wiedziała to wcześniej .Cytat:
. Nie wiem, co Ci doradzić Kochana, ja jak mam doła to po prostu rozmawiam z brzuchem, nawet się pożalę mu, wygadam i jakoś tak lepiej mi się robi. Teściowa zawsze raczej będzie synka broniła...także tym się nie przejmuj! Pamiętaj - masz teraz być egoistką - myśleć o sobie i dziecku, tylko to się liczy i tyle. Głowa do góryCytat:
Cytat:
. Lekarze nie wypowiadają się specjalnie pozytywnie o Ducanie, bo bardzo obciąża nerki i wątrobę. Według mnie jest gdzie obok diety Kopenhaskiej...nie mniej jednak jest teraz na czasie (jak kiedy Dieta Plaż Południowych), dużo dziewczyn ją stosuje z widocznymi efektami...jeśli ktoś ma tyle wytrwałości i samozaparcia, żeby próbować...Ja stosowałam dietę 1000kcal i dobrze wiem (teraz!!), że to równie głupia dieta, w której człowiek głoduje, a zdrowe rzeczy zastępuje tym, co light i słodzone słodzikiem, żeby "oszczędzić" jak najwięcej kalorii. Dieta bazująca na ograniczaniu kcal winna być przeprowadzana zresztą pod okiem dietetyka, który najpierw wyliczy nam, ile musimy zjeść w ciągu doby -jednych będzie to 1300kcal, a u innch np. 1800 (zależne od wieku, rodzaju pracy, aktywności, płci itd.). Witam Was! Ja dziś od 8 rano jestem na nogach - miałam 1000 spraw do pozałatwiania, ledwo co wczołgałam się do domu, na 4 piętro...padam na twarz, a to dopiero 11!! W dodatku mąż załatwił mi pracę - ankieterki, także od 14 mam dziś do zrobienia 2 ankiety ze znajomymi, z których każda trwa ok. godziny... |
||||
|
|
|
#2924 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
Co do takich teściowych - myślę że one po prostu twierdzą że to własnie żona powinna być odpowiedzialna za rodzinę, a synka wychowuje w wierze frywolności, że on to skoro pracuje to może nie mieć czasu i chęci na nic innego, a każdy pozostały obowiązek spoczywa na kobiecie. Już nie raz zauważyłam taką tendencję wychowania...no i oczywiście synuś jest cacy a synowa BE cokolwiek by nie zrobiła. My też pewnie będziemy często obstawać za naszymi dziećmi, ja to w ogóle nie wiem jak przeżyję przyszłą synową chociaż liczę na to że będę jednak na tyle normalna że dam żyć swoim dzieciom swoim życiem a jeśli nie to poproszę by mnie zamknęli w wariatkowie.---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- Cytat:
Ja w życiu byłam na 2 dietach nieskonsultowanych i pierwsza zrobiła mi spustoszenie w organizmie także...trzeba uważać. A moja koleżanka była na diecie 1000kcal i teraz też wcale nie ma łatwo, od kilku lat jak zje powyżej iluś tam k-cal to zaraz widać diametralnie zmiany ... jakiś efekt jojo - ale teraz ma córę więc się rusza dużo z nią jak widzę, ciągle parki, rowery, wyjazdy na baseny i takie tam
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
||
|
|
|
#2925 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
witam porannie:P
wstałam sobie o 10 dziś i jestem taka wyspana wreszcie ![]() powodzenia z tym duńskim!!! dziś mam wizyte u ginka i może się w końcu dowiem ile waży mój szkrab.Wiecie co ja odwaliłam?mąż chciał w końcu zobaczyć na USG małego i wziął wolne w pracy na wizytę, żeby mieć pewność że da rade przyjechać,a ja co? pomyliłam dni wizyty i byliśmy u lekarza w wczoraj, a położna z rejestracji na mnie taaakie oczy i mówi mi ze mam wizytę następnego dnia czyli dziś... lilijka kurcze biedulko strasznie Ci współczuje. Może on faktycznie jest chory jak jedna z dziewczyn mówi??bo to strasznie nienormalne. Nikt nie potrzebuje tyle snu, nawet..kobieta w ciąży ![]()
|
|
|
|
#2926 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
witam
ja dziś rano na pobieraniu krwi byłam i mocz oddać i jestem przerażona po tym co zobaczyłam w kubeczku - jasny i baaardzo mętny mocz... aż się boje wyników ![]() chantalle powodzenia! mąż dzwonił że w sobote musi jechać do Cieszyna i się ucieszyłam że pojade z nim i zrobimy sobie wycieczke i odrazu pomyslalam sobbie o lentilkach a potem mi sie przypomniało że musimy odrobić w pracy piątek 12.11 i niestety nie moge jechać ale mężuś obiecał przywieźć rożek lentilków i paczke krówek mordoklejek czeski rumik do gorącej herbatki na zime też najlepszy ale to nie tej zimy niestety
|
|
|
|
#2927 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
|
|
|
|
|
#2928 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Hej Dziewczyny!
Mimo "cudownej" pogody za oknem trzeba być dobrej myśli i mieć dobry humor Pisałyście o zrostach na żyłach. Pojawiają się takie po wielu kłuciach, bo to jest nic innego jak blizna. A jeżeli pielęgniarka mówi, że są zrosty a Ty byłaś kłuta parę razy to znaczy, że po prostu nie ma wprawy i zwala wszystko na przeszkody Tak samo jak się wkłuje i mówi, że krew nie chce lecieć bo pewnie za niskie ciśnienie......a w probówce nawet kropelka się jej nie pojawi....Nie wkłuła się w żyłę i zwala na ciśnienie ![]() A propo diet. Każdą trzeba stosować z rozsądkiem. Ja kiedy byłam na Dukanie, najpierw tak jak mówicie sprawdziłam wątrobę i nerki a potem wzięłam się za dietę. I nie stosowałam jej długo. Później zresztą w kolejnych fazach można jeść już wszystko tylko trzeba zachować umiar w spożywaniu węglowodanów. Mnie dietą żadnej krzywdy nie wyrządziła Owszem dietetyk potrafi ustawić dietę indywidualnie, ale znam parę przykładów, kiedy po dwóch latach chodzenia do dietetyka nie było żadnych rewelacyjnych efektów a portfel o grube pieniądze chudszy ![]() Do położnej środowiskowej trzeba się zapisać żeby przyszła, wypełnić deklarację, tak samo jak do lekarza i pielęgniarki środowiskowej. gosiaczek071 te baby, o których tak ładnie piszesz bardzo często pomagają kobietom w pierwszych chwilach z noworodkami. Nie każda ma ten komfort, że wie wszystko zanim urodzi się dziecko i ma wsparcie ze strony rodziny czy znajomych. Piszę to z własnego doświadczenia, bo był czas kiedy odwiedzałam kobiety po porodzie w ramach praktyk. Były wdzięczne kiedy dowiadywały się jak pielęgnować Maluszka, jak przystawiać do piersi, jak kąpać. Położna środowiskowa ma obowiązek przychodzić do noworodka przez 6 tygodni jego życia, chyba, że sobie ktoś tego nie życzy. Artykuł o pampersach mnie dobił Przyszły dzisiaj do mnie trzy na próbę Są świetne Wstawiam zdjęcia, obejrzyjcie sobie.
__________________
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/9042 SARA - Mała Księżniczka http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13591 KRÓL ARTUR |
|
|
|
#2929 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Chantalle powodzonka;
ja bym chciała się teraz pouczyć języka i nie wiem czy będę miała okazję, bo tu studia...zaraz maluch będzie na świecie a jeszcze planuję znaleźć czas na edukację fotograficzną ![]() Wymyśliłam że TŻ zostawałby w pracy po godzinach, podrzucałabym mu malucha i pędziła do budynku obok na lekcje języka To sobie obmyśliłam, pytanie czy by się zgodził
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek... ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png ...a następnie naszego Małego Misia http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png |
|
|
|
#2930 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Hej, hej
U mnie dziś pogoda pod psem - zimno i deszcz pada Brrr ![]() Dziewczynki, trzymam kciuki za Wasze wizyty!!! ![]() Chantalle, powodzenia na egzaminie! Trzymam kciukasy! make_up_istka, ta Położna od moich znajomych wzięła 300zł., więc muszę się poważnie nad Nią zastanowić. Znajoma przyznaje, że bardzo Jej pomogła, opiekowała się Nią już przed porodem, w czasie porodu masowała Ją, relaksowała, podtrzymywała na duchu, po porodzie tak samo - przychodziła objaśniała co i jak itp., więc myślę, że warto ![]() Łóżeczko + przewijak do kompletu wreszcie zamówione!
__________________
ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2010-11-16 o 12:15 |
|
|
|
#2931 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
Mysiopez. wypróbowałam ten twój placek waniliowo-czekoladowy...pycha..ale to były proporcje na mała blache..a ja duza naszykowałam dobrze ze w pore sie opamiętałam...
__________________
Nasze marzenie się spełniło ![]() 24.02.2011 r. dzień narodzin naszej córeczki Nadia: http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png |
|
|
|
|
#2932 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
już wiem czemu komputer czasem jak się włacza to jest nieaktywny, nie da się nawet wyłączyć. Mam 17 trojanów!!!!
w Lidlu za tydzień: kocyki akrylowe: Bambi, Puchatek, łAdne wzory 29 zeta, nie moge znaleźć zdjęcia
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
|
|
#2933 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
to taka mała podłużna jak chlebek
|
|
|
|
|
#2934 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- Cytat:
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
||
|
|
|
#2935 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
i mężuś do pracy pognał
a ja sama. I zła jak osa. Bo jutro mamy pierwsze zajęcia ze szkoły rodzenia a on chce oddac samochod do naprawy i bede musiała autobusem jechać! a chce się jak najmniej ruszac! Mam dziwne wrażenie, że dzis jest środa. i, że jutro wizyta u gin.. normalnie patrze w kalendarz i wiem, ze wtorek, ale wrazenie nie ustaje..! |
|
|
|
#2936 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
mysiopez ja mam kalendarz, ba nawet mi położna kartkę zapisała z datą wizyty, i nawet ją sprawdzałam tydzień temu
![]() tylko tak sobie wkręciłam, że to będzie 15 a nie 16, że na kartce też widziałam 15.11![]() ![]() (w kalendarzu też sobie zanotowałam 15.11 Cóż teraz mam inne rzeczy na głowie i to chyba dlatego tak:P:P Ale mąż dzwonił i obiecał że jednak będzie ![]() to uważaj z tą wizytą bo skończysz jak ja:P:P:P |
|
|
|
#2937 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
dziś siedze sama, czyli wtorek. Jutro maz bierze wolne - czyli sroda- 1 raz na Szkole Rodzenia, - pożniej maz mana 8 - czyli czwartek i wtedy mam wizyte u lekarza. i to musze sobie powtarzać.
|
|
|
|
|
#2938 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Cytat:
My niestety z takimi zakupami musimy poczekac do stycznia...ale wtedy jak ja poszaleje..ajjj ![]() Ale dziś z Nadią pospałyśmy , wstałysmy po 11![]() Na dziś zaplanowałam placuszki ziemniaczane..już w nocy mi się ich strasznie zachciało....śmieszne jest to, że zachcianki łapia mnie w nocy i wtedy na drugi dzień muszę to sobie zorganizowac. Sniła mi sie sałatka jarzynowa, musiałam zrobić na drugi dzień, orzeszki ziemne, musiałam zjeść, snikers..a ostatnio chleb z masłem... W czwartek mam wizytę a dziś w nocy juz mi sie śniła...martwię się tymi wynikami badań...u lekarki juz są ale nie dzwonię poczekam do czwartku. Miłego dnia życzę dziewuszki i pozdrawiam wasze brzuszki.
__________________
Nasze marzenie się spełniło ![]() 24.02.2011 r. dzień narodzin naszej córeczki Nadia: http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png |
|
|
|
|
#2939 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
muron nie o to mi chodziło
Nie mam żalu, że nie chcesz położnej środowiskowej bo to rozumiem Chodziło mi o styl wypowiedzi na temat tych "bab", które przychodzą niepotrzebnie i dlatego, że tak się "praktykuje" ![]() A te kocyki w Lidlu widziałaś na stronie czy w gazetce? Wybieram się w weekend do Smyka więc sobie posłucham tych pozytywek stalowamagnolia śliczny ten komplet Ja mam już dla Małej wszystko....tak myślę. Teraz czekam tylko, aż zamówione przeze mnie rzeczy spłyną pocztą do domu ![]() Torby spakowane......Na razie tylko dla Sary i częściowo dla mnie. Czekam na staniki, wypiorę koszulki i zapakuję resztę dla mnie. Zamówiłam też w Aptece Dbam o Zdrowie trochę potrzebnych rzeczy i czekam aż przyjdą, być może dzisiaj. I zostanie mi oczekiwanie na........rozwiązanie. Matko jak się boję......
__________________
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/9042 SARA - Mała Księżniczka http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13591 KRÓL ARTUR |
|
|
|
#2940 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I
Tak coś mi się skojarzyło właśnie i dobrze ale co to taka blacha na nas troje...juz wczoraj zjedliśmy...masz jakis jeszcze fajny niedrogi przepis???
__________________
Nasze marzenie się spełniło ![]() 24.02.2011 r. dzień narodzin naszej córeczki Nadia: http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:45.








śniadanko zjadłam. magnez zjadłam... teraz czekam, az maz wstanie i zacznie robic obiad, bo ja po wczorajszym niemam zamiaru nic robić..

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)




jeden dzien slonca i potem znowu chmury i deszcz
Jestem nie do życia. Wszystko mnie znowu dobija i każdy mały problemik urasta do rangi wielkich kłopotów. Pocieszam się że może jutro będzie lepiej 

moglam isc...;/
zrobilam na jutro to co musialam...wyslalam nawet taka prezentacje i jutro bym powinna ja przedstawic...ALE ja nie mam weny zeby nad tym usiasc i pomyslec co by dodac od siebie, bo przeciez nie moge isc i po porstu tego przeczytac 


a potem mi sie przypomniało że musimy odrobić w pracy piątek 12.11 i niestety nie moge jechać

