BEZROBOTNI łączmy się:)

[mala zmiana]

No i wychodzi na to co mowilam iles tam stron wczesniej. nie masz plecow nie masz pracy

[netkia]

Ide dziś na 2 etap do Rossmanna, choć kilka osób swierdziło że nie powinnam sobie głowy zawracać sklepem. To praca na 3/4 etatu i szukałabym dalej czegoś innego.

[Jula]

Zostałam zaproszona na rozmowę, która odbędzie się... za 2 tygodnie... Bardzo dziwne.

[Kala_88]

Faktycznie Jula, trochę dziwny tak długi termin. Może osoba która ma prowadzić rozmowę jest na urlopie albo będzie i chcą zaplanować wcześniej?

[mabi84]

Napisane przez Magda9876

No! Z racji na same straty moralne powinna Ci dać tą pracę
Skończyłaś pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną?
Ja kończę, ale nie mam żadnego doświadczenia w tej dziedzinie i obawiam się że z pracą będzie baardzo ciężko. Poza tym dopóki nie zacznę tego robić na codzień to nie jestem pewna czy będę się w tym dobrze czuła

ja nawet praktyk nie mam bo to była tylko podyplomówka, magisterkę i praktyki mam z ped.resocjalizacyjnej i to też takie ciulowe

Napisane przez VwVampirka

Mabi, mogłaś jeszcze wspomnieć, że dopiero planujesz przeprowadzkę do W-wy, ale najpierw chcesz znaleźć pracę. Ale dobrze napisałaś tego maila, bo udało ci się pochamować emocje i nie spaliłaś żadnych mostów za sobą

no właśnie zapomniałam tego dodac
sprawdziłam swoje maile- oczywiście nie odpisała

[85lena]

Dostałam się do 2 etapu na referenta, czeka mnie test z ustawy i aktów wykonawczych

[Ariena]

Napisane przez mabi84

wysłałam jej taki tekst, myślę że wystarczająco stonowany
"Bardzo żałuję, że dzisiejsze spotkanie nie doszło do skutku. Nie mam pewności czy moje dokumenty zostały dobrze zanalizowane, być może miejsce mojego zamieszkania bądź inne czynniki wykluczają mnie po prostu na starcie? Uprzejmie proszę o dokładne zapoznanie się z moimi dokumentami i podjęcie decyzji czy mogę nadal starać się o tą pracę. To pierwsza moja odpowiedź w sprawie pracy za pośrednictwem kuratorium więc nie wiem jak to się odbywa. Jeśli nadal jest Pani zainteresowana moją osobą to proszę o kontakt z pewną datą spotkania, gdyż sam dojazd na spotkanie trwa w moim przypadku 6 godzin"

Mabi trochę za mało pewności siebie w tym liście. "być może miejsce mojego zamieszkania bądź inne czynniki wykluczają mnie po prostu na starcie?" nigdy się tak nie mówi! Sama wcisnęłaś jej tą myśl do głowy...Powinnaś napisać, że miejsce zamieszkania nie stanowi dla Ciebie problemu bo przeprowadzisz się do W-wy jak tylko dostaniesz pracę. Innych czynników nie ma, nie mówi się o nich inie podkreśla że się nie ma doświadczenia.

No ale miejmy nadzieję że kobita myśli inaczej niż ja i ma małe doświadczenie w zatrudnianiu ludzi i czytaniu listów motywacyjnych. Co jest prawdopodobne bo pewnie rzadko zatrudnia jak to bywa w szkolnictwie.

[Agrh]

Kurcze już nawet do wykładania towaru w markecie chciałam się zatrudnić co prawda nie w Krakowie do którego z mojej miejscowości mam ok 2h jazdy , ale nieco bliżej do miasta do którego mam 1h ... ale praca na 3 zmiany i na 6 nie mam czym dojechać... i wrócić o 22 też ...eh

[mabi84]

Napisane przez Ariena

Mabi trochę za mało pewności siebie w tym liście. "być może miejsce mojego zamieszkania bądź inne czynniki wykluczają mnie po prostu na starcie?" nigdy się tak nie mówi! Sama wcisnęłaś jej tą myśl do głowy...Powinnaś napisać, że miejsce zamieszkania nie stanowi dla Ciebie problemu bo przeprowadzisz się do W-wy jak tylko dostaniesz pracę. Innych czynników nie ma, nie mówi się o nich inie podkreśla że się nie ma doświadczenia.

No ale miejmy nadzieję że kobita myśli inaczej niż ja i ma małe doświadczenie w zatrudnianiu ludzi i czytaniu listów motywacyjnych. Co jest prawdopodobne bo pewnie rzadko zatrudnia jak to bywa w szkolnictwie.

no może masz rację ja tam się nie znam a inne czynniki to nie miałam na myśli brak doświadczenia tylko to że nie było to typowe ogłoszenie o pracę tylko zawiadomienie tylko i wyłącznie dla osób zarejestrowanych w Rezerwach Kadrowych kuratorium mazowieckiego. A ja z woj.łódzkiego jestem, co prawda w tych mazowieckich rezerwach się zarejestrowałam ale tylko elektronicznie i nie wiem czy to wystarczy? sama już nie wiem...póki co kobita się nie odzywa więc jak widac spłynęło to po niej że nie pojawiłam się dziś o 12...

[Ariena]

To ja nie chciałabym mieć takiej szefowej która ma wszystkich w dupie.

Nie myśl o tym.

[Gajowniczka]

chciałabym się spytać o staż z PUP.Dostałam skierowanie ,wymagane jest wyższe wykształcenie.Czy firma (państwowa) biorąc na staż oczekuje że przyniosę CV,dyplom czy co tam trzba.a jeśli okaże się,że nie mam dyplomu bo nie skończyłam studiów?

[Ariena]

Gajowniczka skoro chcą osoby z wyższym to dyplom musisz mieć tak jak skończone studia.

Co tu taka cisza? Ja od rana siedzę jak na szpilkach, jeszcze nie dzwonili z tamtej firmy i już mam dość tego czekania. Już bym wolała wiedzieć, nawet jak odpowiedź negatywna. Jak się okaże że w ogóle nie zadzwonią to będzie chamskie.

[Gajowniczka]

ale pytają o dyplom?był ktoś na takim stażu? jak wygląda ta rozmowa.Daje się kwit ze skierowaniem czy CV ?

[Ariena]

Daje się skierowanie z UP i CV ze sobą. Jak nie masz dyplomu to pewnie się o to spytają, grunt to dostać się na rozmowę.

[Gajowniczka]

dostałam się ale było już nieaktualne i pytam teraz teoretycznie .bo o nic się nie pytali tylko napisali w skierowaniu że przyjęli już wcześniej kogoś innego.ja się tylko spytałam czy byłaby szansa że po stazu potzrebuja na etat ale powiedzieli,że nie .I tak z ciekawości pytam czy przeszło mi coś koło nosa.bo poszłam tam tylko z tym kwitkiem-skierowaniem i kurczeżal mi bo wychodzi,że oni o nic nie pytali.

[Ariena]

No ale jak chcieli kogoś z wyższym to na pewno by wymagali dyplomu.

[VwVampirka]

Jula, a co to za stanowisko? Ja dostawałam wcześniej takie długie terminy jak startowałam do urzędów... Terminy były takie, ponieważ musiałam się nauczyć ustaw, które były wymienione w ogłoszeniu, bo potem był z nich test...

***
Jeśli chodzi o staże, to wydaje mi się (co nie oznacza, ze wiem na 100%) że w PUPie mają wszystkie Twoje papiery i znają Twoje doświadczenie, skończone kursy. Tym samym pracodawca, który ubiega się o stażystę zawsze daje listę wymagań obowiązkowych i urzędnicy powinni kierować na te staże tylko osoby, które spełniają te wymagania... Jeśli to jest firma państwowa i studia są wymaganiem obowiązkowym, to nie przymkną na to oczu, więc po co ci zawracać głowę takimi skierowaniami?

[carri_esce]

Napisane przez Ariena

Co tu taka cisza? Ja od rana siedzę jak na szpilkach, jeszcze nie dzwonili z tamtej firmy i już mam dość tego czekania. Już bym wolała wiedzieć, nawet jak odpowiedź negatywna. Jak się okaże że w ogóle nie zadzwonią to będzie chamskie.

No właśnie, gdzie się wszyscy podziali? Ostatnio nie nadążałam z czytaniem, a teraz albo dziewczyny intensywnie ślą CV-ki albo rozpoczęły już weekend
Oby tylko zadzwonili, najgorsze jest czekanie i ta niepewność

Gajowniczka - ja nie pomogę, bo nie wiem jak jest w przypadku stażu. PUP wymagał ode mnie okazania dyplomu, nie wiem jak pracodawca. Wydaje mi się, że wszystko zależy od firmy. Jeśli bardzo zależy im na absolwencie to będą chcieli jakiegoś poświadczenia. Jeśli jednak jest to warunek pożądany, ale nie najważniejszy to mogą przymknąć oko. Podczas rozmowy pewnie spytają o wykształcenie.
Swoją drogą dziwię się, że jakieś PUPy mają jeszcze kasę na staże. W moim od września zero środków.

Czy u Was dziewczyny też taki deficyt ofert? Od kilku dni nie ma żadnego możliwego stanowiska, na które mogłabym wysłać swoją aplikacje. Dziś byłam na drugim etapie rozmów do tego telemarketingu, o którym pisałam i przed chwilą dostałam telefon, że niestety nie. Okazało się, że chcą kogoś z wiedzą informatyczną, ale nawet nie zaznaczyli tego w wymaganiach. Miło, że chociaż zadzwonili.

[Gajowniczka]

ja już jestem w takiej desperacji ,że robię sobie plan i w przyszłym tygodniu zaniosę swoje cv do wszystkich marketów w mieście na stanowisko kasjera.długo nie mam pracy.Na wątku widzę,ze w pogardzie sa takie etaty ale jednak najważniejsze to robić cokolwiek jeśli za długo się siedziało na dupsku.Ciekawe ile zarabia kasjerka np w takiej Biedronce?

[pumas]

Gajowniczka, to nie pogarda dla takiego stanowiska, ale to ostatecznosc dla bezrobotnych na tym watku. Jesi ktoras jest utrzymywana przez meza, rodzicow, to nie musi isc na kase, ale jesli ktos nie ma wyjscia, to ja nie widze w tym nic urągającego. Trzeba szukac gdzie tylko sie da.

A cisza tu taka z powodu weekendu pewnie. Ja dzis zrobilam sobie wolne, ale niestety musze dzis wyskoczyc do pracy na godzinke wieczorem. Jakos to przezyje... Mialam dzis super rozmowe z moim dyrektorem, jestem pelna energii i wiary w siebie i mozliwosci regionu. Bardzo podbudowala mnie ta rozmowa, bo zauwazylam, ze pan X jest wrecz zakochany we mnie i wszystko co robie, to same ohy i ahy. Oby to nie bylo krotkie zauroczenie...

[VwVampirka]

Mój TŻ pracował jako ochroniarz w biedronce i mi mówi ile sie tam zarabia, ale już nie pamiętam... chyba ok 1500 na rękę, ale jeszcze go o to zapytam, to potwierdzę

Pumas, brawo, to Twój TŻ teraz powinien być zazdrosny

[pumas]

Nieee... raczej nie jest zwlaszcza, ze dyr. to pan kolo 50tki Kiedys pisalam tu o nim, jak bylam swiezo po rozmowie. Heh, zupelnie inny czlowiek

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez pumas

Mawis, poczuli sie chyba pewnie widzac mnie (ja rozluzniam atmosfere, sama nie jestem sztywniara) i jezyki im sie rozwiazały, no i chlapneli o swoich preferencjach. No coz, wscieklam sie, bo musialam niezle sie nakombinowac, zeby do nich dotrzec. A skusilo mnie stanowisko, bo regionalny to regionalny, nie jakis pionek, dobre zarobki tam sa na wyzszych szczeblach. Ale zwatpilam, gdy trzeba bylo przez 6 miesiecy pracowac w całej polsce w marketach na wszystkich stanowiskach. Dziękuję.

Ty na pewno startowałaś na regionalnego? bo ja na rejonowego, na tym stanowisku ma się tylko kilka sklepów pod sobą, z tego co znalazłam w sieci, to po tych 6 miesiącach nie ma gwarancji, że wrócisz do swojego miasta. facetów wolą pewnie dlatego, że tam w grę wchodzi też praca fizyczna, jak brakuje pracowników to i kiero musi zakasać rękawy

Napisane przez mala zmiana

Ja sie tez pochwale ze jestem na utrzymaniu meza, a co jak szalec to szalec A tam po za zartami to tragedia. Jak juz nie chce w biedronce ludzi, to cos sie dzieje zlego. Nie pamietam kto pisal o tej biedronce, ale jakby sie powiedzialo ze bedzie sie tyrac za 1000 zl na umowe o dzielo i 7 dni w tygodniu po 12 godzin to by po rekach calowali. Zalamka Jak sie przeglada oferty to jest praca ktorej nikt nie chce, przedstawicieli i sprzedaz przez telefon, oczywiscie wynagrodzenie prowizyjne. Familiada nie chce takiej roboty to daja ogloszenie w necie, moze ktos sie zglosi

w Biedronce akurat bardzo się poprawiło
a przedstawiciel to praca moich marzeń

Napisane przez pumas

My tu mowilysmy o biedronce, ale na stanowisku regionalnego kierownika, a to troche inna "fucha" niz siedzenie na kasie

właśnie, z tym, że zaczyna się na kasie i przechodzi przez wszystkie stanowiska

Napisane przez pumas

Pewnie, nie idz tam Niech widza...

Ja dzisiaj w pracy odnioslam mały sukces, gdyz pani sekretarka nie chciala mnie wpuscic do p. dyr., oczyiscie krowa zaczela wypytywac po co, na co itp. Po czym jak uslyszala po co, to sama zadecydowala, ze nie ma takiej mozliwosci, pani dyr. na pewno sie nie zgodzi :P ja jednak uparcie mowilam, ze wolalabym sie przekonac o tym osobiscie. I co ? Dostalam zgode i od poniedzialku ruszam na podboj 800os. szkoły

super, gratuluję siły przebicia, alleluja i do przodu, jak mawia ojciec R.

Napisane przez mala zmiana

No to kolejno moje durne pytanie. jak przerobic na pdf i doc

docx na doc - z paska wybierasz opcję zapisz jako dokument programu Word 97-2003 (*.doc)
z doc na pdf - są różne darmowe programy do konwersji ja akurat korzystam z doPDF http://www.dopdf.com/pl/

Napisane przez Jula

Ja dziś wysłałam tylko 5 cv, w tym w jedno miejsce dwa razy bo chciałam wysłać aplikację w ang a poszło z automatu po polsku. Ciekawe, czy się odezwą.
Liczba CV wysłanych od 27.08 --> 244

Napisane przez pumas

Jula, ja tyle w ogole nie wyslalam. Od 2007 roku wyslalam 265 CV ;-)

Napisane przez Jula

Hmn, to ja w tym roku, licząc okres czerwiec-lipiec (przerwa na "pracę") plus sierpien-listopad wysłałam łącznie 365

o jaaacież, ja w całym życiu (a mam 33 lata) nie przekroczyłam 10
nie dlatego, że taka jestem wybredna, ale nie lubię porażek, cisza po wysłaniu aplikacji lub odp odmowna strasznie mnie dołuje

Napisane przez VwVampirka

Mabi, smutno się robi jak się czyta takie historie... Żeby to chodziło o parę groszy... Pamiętam jak jest ciężko z pieniędzmi, jak się nie ma stałych dochodów... oszczędności topnieją szybciej niż się uzbierały...

a tacy pracodawcy pewnie nawet sobie nie zdają sprawy ile dla nas znaczą te ostatnie pieniądze które idą na ich widzimisie... Jak się pracuje, to się nawet nie zwraca uwagi na to, że trzeba było zatankować, albo kupić bilet...

bardzo mi przykro, widać, ci którzy pracują i mają stałe dochody nie mają odrobiny empatii, aby zrozumieć, że jak ktoś szuka pracy to może nie stać go na ciągłe wycieczki na rozmowy, które na dodatek się nie odbywają

Napisane przez pumas

Gajowniczka, to nie pogarda dla takiego stanowiska, ale to ostatecznosc dla bezrobotnych na tym watku. Jesi ktoras jest utrzymywana przez meza, rodzicow, to nie musi isc na kase, ale jesli ktos nie ma wyjscia, to ja nie widze w tym nic urągającego. Trzeba szukac gdzie tylko sie da.

A cisza tu taka z powodu weekendu pewnie. Ja dzis zrobilam sobie wolne, ale niestety musze dzis wyskoczyc do pracy na godzinke wieczorem. Jakos to przezyje... Mialam dzis super rozmowe z moim dyrektorem, jestem pelna energii i wiary w siebie i mozliwosci regionu. Bardzo podbudowala mnie ta rozmowa, bo zauwazylam, ze pan X jest wrecz zakochany we mnie i wszystko co robie, to same ohy i ahy. Oby to nie bylo krotkie zauroczenie...

Pumas, masz budżet reklamowy? Ja się wybieram we wtorek http://www.dnirewolucji.pl/ może jesteś zainteresowana?

hihi, przypomniało mi się jak jeden facet wykorzystał reklamę adwords w szukaniu pracy:
"6 dolarów, kilka minut czasu i wymarzona praca na wyciągniecie ręki. Przepis, który zaprezentował Alec Brownstein to praktyczne wykorzystanie narcyzmu. Wykupił linki sponsorowane, targetowane na dyrektorów kreatywnych największych agencji reklamowych. Kiedy więc Gerry Graf (Saatchi&Saatchi), David Droga (Droga5), Tony Granger, Ian Reichenthal i Scott Vitrone (Y&R) wpisywali do wyszukiwarki swoje nazwiska, wyskakiwał im boks z hasłem w stylu: „Hey, Ian Reichenthal. Googling yourself is a lot of fun. Hiring me is fun, too.” i linkiem do strony www.alecbrownstein.com. Po upływie kilku miesięcy został zaproszony na 4 rozmowy, oraz ostatecznie otrzymał 2 oferty pracy. Alec pracuje w Y&R New York a za swój projekt otrzymał już cztery nagrody: Gold Pencil, Silver Pencil, Clio i Young Gun of the Month.
http://www.youtube.com/watch?v=7FRwCs99DWg

[Ariena]

No i nie zadzwonili!!!
Spodziewałam się tak jak mówiono, że zadzwonią, choćby była odmowna odpowiedź. Duża, międzynarodowa firma, a nie jakaś firma krzak. Nie po to jechałam na rozmowę do innego miasta i nie po to marnowałam czas na półgodzinną rozmowę telefoniczną w 2 etapie, gdzie się mnie pytali takich bzdur jak np. w jaki sposób znalazłam poprzednie prace nie po to robili taki dokładny wywiad żeby nawet nie wysłać mi sms, jakkolwiek dać znać że nie przeszłam dalej. To ja ich też mam gdzieś skoro tak traktują bezrobotnych.
No chyba że jeszcze nie podjęli decyzji co sprawia że w poniedziałek znów będę siedzieć jak na szpilkach. :/

[BlueRoses]

Melduję się od 5 lat bezrobotna i mam dość jeżdżenia do UP z którego żadnego pożytku nie mam , chcę się Was zapytać tylko proszę nie komentujcie bez sensu "czemu? ta a nie inna "? albo coś w tym stylu..
więc chcę złożyć podanie o pracę jako sprzątaczka do szkoły i jeszcze paru instytucji, a że nigdy nie składałam podobnego z reszta żadnego podania nie mam pojęcia jak je napisać , wiadomo że "zwracam się z prośbą o przyjęcie do pracy na stanowisko sprzątaczki "... i co dalej ? pomożecie chociaż troszke ?
aha i jak powinnam złożyć te podanie ? tak po prostu zanieść i powiedzieć że chcę zostawić podanie o prace i sobie pójść ? czy może zrobić jakąś kopie i poprosić o podpisanie że składałam je ? bo wiadomo ja sobie wyjde a podanie wyląduje w koszu różnie to bywa

[glizduha]

1h mi zajęło przeczytanie Waszych wypowiedzi od środy miło było ale się skończyło. Po pierwsze gratuluję tym, którym udało się coś załatwić i witam nowo przybyłych

Napisane przez mala zmiana

A moze moje cv nie dochodza a moze pracodawcy patrza na to ze ja mam 40 km dojazdu, cholera nie wiem.

Różnie to z tą odległością jest, mnie się udało, dostałam pracę, dojeżdżam 30 km a w CV nic nie zmieniałam. Więc to już chyba zależy od pracodawcy.

Napisane przez Ariena

No i nie zadzwonili!!!
Spodziewałam się tak jak mówiono, że zadzwonią, choćby była odmowna odpowiedź. Duża, międzynarodowa firma, a nie jakaś firma krzak. Nie po to jechałam na rozmowę do innego miasta i nie po to marnowałam czas na półgodzinną rozmowę telefoniczną w 2 etapie, gdzie się mnie pytali takich bzdur jak np. w jaki sposób znalazłam poprzednie prace nie po to robili taki dokładny wywiad żeby nawet nie wysłać mi sms, jakkolwiek dać znać że nie przeszłam dalej. To ja ich też mam gdzieś skoro tak traktują bezrobotnych.
No chyba że jeszcze nie podjęli decyzji co sprawia że w poniedziałek znów będę siedzieć jak na szpilkach. :/

Przykro mi, może się jeszcze odezwą? Do mnie też zadzwonili w ost. chwili, a jak nie zadzwonią to pal ich licho, zobaczysz na pewno uda Ci się coś znaleźć, ja w to wierzę, że uda się Wam wszystkim.

Napisane przez BlueRoses

Melduję się od 5 lat bezrobotna i mam dość jeżdżenia do UP z którego żadnego pożytku nie mam , chcę się Was zapytać tylko proszę nie komentujcie bez sensu "czemu? ta a nie inna "? albo coś w tym stylu..
więc chcę złożyć podanie o pracę jako sprzątaczka do szkoły i jeszcze paru instytucji, a że nigdy nie składałam podobnego z reszta żadnego podania nie mam pojęcia jak je napisać , wiadomo że "zwracam się z prośbą o przyjęcie do pracy na stanowisko sprzątaczki "... i co dalej ? pomożecie chociaż troszke ?
aha i jak powinnam złożyć te podanie ? tak po prostu zanieść i powiedzieć że chcę zostawić podanie o prace i sobie pójść ? czy może zrobić jakąś kopie i poprosić o podpisanie że składałam je ? bo wiadomo ja sobie wyjde a podanie wyląduje w koszu różnie to bywa

Ja szłam do kadr lub do właściciela i pytałam, czy mogę zostawić CV, bo ja akurat nie pisałam podań. Ja nie brałam żadnych potwierdzeń.
A tu masz przykład na szybkości:

(Twoje dane)

miasto, data

xxxxx xxxxxxxx

ul. xxxxxxx
xx-xxx xxxxxxx

(dane do kogo składasz)

xxxxx

xx

xx-xxx xxxxxx

Podanie


Zwracam się z uprzejmą prośbą o przyjęcie mnie do pracy w Państwa firmy/szkoły w charakterze sprzątaczki.

Jestem z wykształcenia ......................... ..... Pracuję/pracowałam w tym zawodzie od ......................... ......................... ......................... ...................
Prośbę swoją motywuję faktem, iż ......................... ................ Jestem w pracy dokładna i sumienna.

Proszę po pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

Z poważaniem


Np coś takiego, oczywiście dodaj coś od siebie. Może dziewczyny bedą miały jeszcze jakieś pomysły

[Jula]

Jula, a co to za stanowisko?

Pracownik księgowo-administracyjny. Rozmowa przez agencję pośrednictwa, mało znaną - tzn ja jej nie znam.

o jaaacież, ja w całym życiu (a mam 33 lata) nie przekroczyłam 10
nie dlatego, że taka jestem wybredna, ale nie lubię porażek, cisza po wysłaniu aplikacji lub odp odmowna strasznie mnie dołuje

Ja też nie lubię porażek i mam dość wysyłania. Mam jednak wrażenie, że nie robię wszystkiego, co możliwe, żeby znaleźć pracę. Nie pytałam wszystkich znajomych, nie zaczepiam bezpośrednio ludzi na goldenline etc, nie jeżdżę do firm. Jestem zbyt dupowata żeby się na to ośmielić. Skupiam się na ofertach z portali i czasem wysyłam spontaniczne aplikacje.
Pracę znaleźć muszę, czeka mnie kredyt do spłacania i dom do utrzymania.
Nie wiem, dziewczyny ale dołujecie mnie mówiąc, że to dużo. Może w takim razie ze mną coś jest nie tak? Z tych 244 aplikacji wysłanych teraz miałam 15 rozmów, na wielu z nich dawano mi do zrozumienia, że praca jest daleko poniżej moich kwalifikacji

[Ariena]

Zaniedługo odbędą się w Poznaniu międzynarodowe targi ochrony środowiska. Mam zamiar przeglądnąć wszyściutkie firmy by znaleźć jakieś ze Śląska bądź mające tu oddział. Przejrzałam właśnie 40 firm z katalogu wystawców z branży 'woda' a jest ich 80 i mam dość. Tylko chyba 3 mają oddział na śląsku. Ale jeszcze jest dział 'odpady/gleba", 'powietrze', 'recykling', 'klimat', 'energia', 'rekultywacja', 'rewitalizacja' i szereg mniejszych. Myślę że do 1000 firm będzie. Jak ja to ogarnę. Mam przynajmniej gdzie wysyłać przed świętami.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez Jula

Ja też nie lubię porażek i mam dość wysyłania. Mam jednak wrażenie, że nie robię wszystkiego, co możliwe, żeby znaleźć pracę.Nie pytałam wszystkich znajomych, nie zaczepiam bezpośrednio ludzi na goldenline etc, nie jeżdżę do firm. Jestem zbyt dupowata żeby się na to ośmielić.

Skupiam się na ofertach z portali i czasem wysyłam spontaniczne aplikacje.
Pracę znaleźć muszę, czeka mnie kredyt do spłacania i dom do utrzymania.
Nie wiem, dziewczyny ale dołujecie mnie mówiąc, że to dużo. Może w takim razie ze mną coś jest nie tak? Z tych 244 aplikacji wysłanych teraz miałam 15 rozmów, na wielu z nich dawano mi do zrozumienia, że praca jest daleko poniżej moich kwalifikacji

Mam to samo!!! Nie pytałam znajomych-większość szuka tak jak ja, a ci co pracują nie mogą mi pomóc.
NIe zaczepiam ludzi na goldenie, dałam tam ogłoszenia jedynie i z marnym skutkiem. CHyba z 5 osób się odezwało bym podała im nr telefonu bo oferują super hiper pracę doradcy/przedstawiciela finansowego bleeeee...W końcu wykasowałam z mojego cv wszelkie "pozyskiwanie klientów' (co było po prostu wysłaniem oferty mailowej, nikogo nie pozyskiwałam) oraz wykasowałam pracę w telemarketingu gdzie sprzedawałam ubezpieczenia (odzywali się też z doradcy i przedstawiciele OFE bleee). W końcu z góry napisałam że wszelkie 'doradztwa' i takiego typu bzdety mnie nie interesują to nastała cisza w eterze i przestałam być atakowana. Jedyną konkretną ofertą było właśnie to jak ten facet się do mnie sam odezwał z firmy logistycznej ale jak widać nic raczej z tego już nie będzie.

Też nie jeżdżę do firm, jak się nie będą odzywać to może pojeżdżę, ale po takich mniejszych. Nie będę się pchała z butami bo już tak robiłam i robili wielkie oczy i się śmiali w twarz że w ogóle przychodzę.
Ja miałam ponad 20 rozmów od kwietnia, już nie liczę bo nie ma sensu. Fakt że albo: praca dupowata i nieraz z góry zachowywałam się z olewką na twarzy i zastanawiałam się po cholerę tam przyszłam, albo nie umiałam na tyle Excela, albo języka, albo generalnie za mało doświadczenia, albo coś innego. Jednak było parę przypadków że spokojnie czułam że się nadaję i że bym była w tym dobra! No ale chcieli kogoś innego i tego nie zmienię.

A tak w ogóle Jula myślałam że młodsza jesteś.

[Jula]

A tak w ogóle Jula myślałam że młodsza jesteś.

A dlaczego?

[Ariena]

No nie wiem tak mi się wydawało po Twoich wypowiedziach na temat stażu pracy i zajmowanych staowiskach. Myślałam że masz koło 28,29.