Biżuteryjny wątek plotkowy VI

[wilczex]

Hahaha no ja czasem sobie też wspołczuję. Ale taka już moja roztrzepana natura, zawsze musi mi się coś przydarzyć, moich przyjaciół już to nawet ie dziwi

[mlisiewski]

Napisane przez extrano

Byłam w hopei w zeszłym tygodniu i też mnie uderzyło, że kiedyś kuleczki kupowałam po 2,50 za gram a teraz ponad 6zł Aby "zasłużyc" mna rabat trzeba wziąc 50g i to już ponad 300... Kupuję zwykle to samo w tych samych ilościach i zamykałam się na początku w 200 zł, teraz 400 to mało...

Cena srebra wzrosła z $14,98 za uncję na początku lutego do $27,68 obecnie - czyli o 85% - nic dziwnego, że ceny poszły w górę. Nie wygląda też na to, żeby to był koniec podwyżek - większość z tego przypada na ostatnie 2-3 miesiące.
A gdyby liczyć wzrost cen w ciągu ostatnich 2 lat, to od listopada 2008 cena srebra wzrosła ponad trzykrotnie.

[Wirella]

Napisane przez wilczex

2. Niedawno wklejałam kolczyki na sztyfty. Oczywiście za mocno nacisnęłam, kropelka mi się wylała na ręce. Tym razem zdążyłam jakoś zapobiec sklejeniu się palców, co nie zmienia faktu, ze do końca dnia skrobałam zaschnięty klej z palców. Prawdziwy koszmar zaczął się na drugi dzień. Chciałam zmyć lakier do paznokci. CIEMNOGRANATOWY. I zmyłam. Ale w miejscach gdzie wylała się Kropelka lakier został. Chodziłam tak około tygodnia

Trzeba było pomalować paznokcie na czarno .
A do usuwania kleju są removery, mam nawet taki - na wszelki wypadek, ale jeszcze nie używałam.

[nagaLy]

Napisane przez Wirella

A do usuwania kleju są removery, mam nawet taki - na wszelki wypadek, ale jeszcze nie używałam.

Ale raczej nie do tego kleju. Kropelka / super glue działają na zasadzie stapiania materiału. Efekt jest nie do odwrócenia w tej sytuacji - plama na spodniach pozostanie i będzie sztywna (chyba, że się ją połamie ) a z palców zejdzie z wierzchnią warstwą naskórka.
Dobrym sposobem jest włożenie palców pod wodę i wymoczenie ich aż do tzw. pomarszczenia, wtedy obejdzie się bez mikrourazów opuszka.

[E_W]

O! Widzę Wilczku, że Kropelka i tym podobne wynalazki też są Twoimi największymi przyjaciółmi ;D Mnie na szczęście jeszcze nie udało się skleić palców "na amen" ale pumeks i najgrubszy pilnik są zawsze pod ręką, a czasem nawet nożyk

[ollccia]

A propos odpadających guzików, na studiach mieliśmy niezwykle przyjemny zwyczaj zbierania się całą grupą u kogoś w mieszkaniu na wspólne gotowanie, żeby później razem wyjść na miasto. I akurat jak zlot był u mnie, kolega tak się opchał spaghetti, że guzik od dżinsów mu nie wytrzymał i wystrzelił nie w mieszkaniu, a w tramwaju oczywiście, żeby wszyscy widzieli Łatałyśmy go potem z kumpelami na spinacze w damskiej toalecie w lokalu, bo by chłopak portki zgubił, a wieczór się dopiero zaczynał

[maly_karaluszek]

Napisane przez E_W

O! Widzę Wilczku, że Kropelka i tym podobne wynalazki też są Twoimi największymi przyjaciółmi ;D Mnie na szczęście jeszcze nie udało się skleić palców "na amen" ale pumeks i najgrubszy pilnik są zawsze pod ręką, a czasem nawet nożyk

od kiedy kapiąca przypadkiem kropelka rozpuściła mi kawałek plastikowego pudełka i zakleiła parę rzeczy, używam UHU i nie narzekam, ładnie schodzi z łapek i innych rzeczy

[ResurrectionOfHappiness]

Ja też jestem fanka UHU , zdecydowanie przyjemniej się nim pracuje niż kropelką.

[E_W]

Napisane przez maly_karaluszek

od kiedy kapiąca przypadkiem kropelka rozpuściła mi kawałek plastikowego pudełka i zakleiła parę rzeczy, używam UHU i nie narzekam, ładnie schodzi z łapek i innych rzeczy

UHU mam tylko w jakiejś ogromnej tubie i bez aplikatora ale poszukam i może się przestawię, bo też mam dość robienia manicure pumeksem :/

[mamatosiagosia]

Napisane przez wilczex

To ja te z powiem coś o swoim osieroceniu i ciamajdowatości. Miałam dwie przezabawne sytuacje z klejem Kropelka:

1. Parę lat temu odpadł mi guzik w spodniach. Ale nie taki zwykły guzik, ale typy NAP wiec przyszyć się nie dało. Spodnie były czarne i na tyłku bardzo było widać te guziki a tym samym brak jednego strasznie rzucał się w oczy. a zatem wpadłam na genialny pomysł przyklejenia go na kropelkę do tej części, ktora została w materiale.

Oczywiście kropelka mi się wylała, na spodniach dookoła guzika zrobiła się taka kropelkowa "skorupa" którą mam do dzisiaj ( ale guzik się trzyma). Do tego ( nie pytajcie jak bo nie wiem) skleiłam sobie wszystkie palce u obu rąk i przykleiłam telefon do blatu biurka. Pech chciał, że w tym czasie właśnie ktoś zadzwonił. Ja nie mogłam podnieśc telefonu z racji przyklejenia go a takze dlatego, że miałam sklejone te palce nieszczęśliwe. Więc nacisnęłam ieloną słuchawkę, położyłam głowę na blacie i tak rozmawiałam Doi dzisiaj i na biurku i na telefonie jest ślad po tej przygodzie.

2. Niedawno wklejałam kolczyki na sztyfty. Oczywiście za mocno nacisnęłam, kropelka mi się wylała na ręce. Tym razem zdążyłam jakoś zapobiec sklejeniu się palców, co nie zmienia faktu, ze do końca dnia skrobałam zaschnięty klej z palców. Prawdziwy koszmar zaczął się na drugi dzień. Chciałam zmyć lakier do paznokci. CIEMNOGRANATOWY. I zmyłam. Ale w miejscach gdzie wylała się Kropelka lakier został. Chodziłam tak około tygodnia

Kocham takie zwariowane wariatki!

[arizoona]

Wilczex ale się ośmiałam chociaż z drugiej strony to przerażające !

Dobrze, że ja nie miałam takich przygód z Kropelką

[wilczex]

EEe tam przerażające. Jak przydarzają się takie rzeczy od prawie 23 lat to można się przyzwyczaić.

[aniczkas]

Jeżeli chodzi o klej to po sklejeniu kubka nie dokładnie umyłam ręce, odpaliłam papierosa i tak zostałam z nim w wargach
Nie wiem jak to się stało ale już wiem, że palenie jest zgubne a poranione od odklejania wargi szczypią przez tydzień

[Maqda]

aniczka - nie zazdroszczę, ja sobie kiedyś palec do kolana przykleiłam... Btw. cudny avatar

[wilczex]

hahaha Aniczka, witaj w klubie

[Kasia83]

Na sklejone kropelką czy innym podobnym klejem palce najlepsza gorąca woda, wymoczyć 5 minut a potem schodzi "prawie" jak maseczka peel off Wylałam sobie już tyle kleju na ręce więc przetestowane

[ResurrectionOfHappiness]

Dziewczyny, ja się dzisiaj będę żalić na swoją naiwność... Stara jestem, a głupia .
Wymarzyłam sobie niedawno rękawiczki w kolorze szmaragdowym i pierwsze (a właściwie jedyne) jakie znalazłam to takie chińskie, jakich jest pełno na straganach. No i zachwycona kolorem kupiłam .
W sumie powinnam się tego spodziewać: wyrzuciłam 30zł w błoto. Bo w domu zorientowałam się, że rękawiczki śmierdzą farbą, w sumie powinnam je wtedy oddać, ale pomyślałam, że może w praniu zejdzie. I prałam, prałam, prałam, a woda leciała w cały czas w morskim kolorze, jakby tam były 2 litry farby... W końcu odpadł jeden z ozdobnych guziczków, potem drugi... No i w końcu rękawiczki wylądowały w koszu... I dobrze bo nie wiadomo jakim najtańszym barwnikiem były farbowane...
No. Tak że przestrzegam: chińskim rękawiczkom należy mówić zdecydowane NIE

[nagaLy]

To ja wrzucę pozytywny akcent.
"Ostatniodniowy" dół uciekł, właśnie otrzymałam maila, że śledzili mój rozwój i dostałam się do Arsneo... Jestem tym bardziej (mile) zaskoczona, że tym razem wysłałam zgłoszenie w zasadzie bez nadziei na odzew, a wyłącznie, by nie móc sobie zarzucić, że wysyłałam do innych galerii a tu "nie spróbowałam - więc nie mam".

[ResurrectionOfHappiness]

Napisane przez nagaLy

To ja wrzucę pozytywny akcent.
"Ostatniodniowy" dół uciekł, właśnie otrzymałam maila, że śledzili mój rozwój i dostałam się do Arsneo... Jestem tym bardziej (mile) zaskoczona, że tym razem wysłałam zgłoszenie w zasadzie bez nadziei na odzew, a wyłącznie, by nie móc sobie zarzucić, że wysyłałam do innych galerii a tu "nie spróbowałam - więc nie mam".

Super , gratuluję !

[ollccia]

NGL - Gratulacje Należało Ci się za żabę i plemniczki


Dziewczęta, a teraz trochę przedświątecznej atmosfery
http://www.youtube.com/watch?v=S6rZtIipew8

[E_W]

Napisane przez aniczkas

Jeżeli chodzi o klej to po sklejeniu kubka nie dokładnie umyłam ręce, odpaliłam papierosa i tak zostałam z nim w wargach
Nie wiem jak to się stało ale już wiem, że palenie jest zgubne a poranione od odklejania wargi szczypią przez tydzień

to będzie mój następny argument przeciw paleniu

[staska_stasia]

Napisane przez aniczkas

Jeżeli chodzi o klej to po sklejeniu kubka nie dokładnie umyłam ręce, odpaliłam papierosa i tak zostałam z nim w wargach
Nie wiem jak to się stało ale już wiem, że palenie jest zgubne a poranione od odklejania wargi szczypią przez tydzień

I to jest lepsze niż jakaś zaostrzona ustawa antynikotynowa!

[loquacee]

Napisane przez nagaLy

To ja wrzucę pozytywny akcent.
"Ostatniodniowy" dół uciekł, właśnie otrzymałam maila, że śledzili mój rozwój i dostałam się do Arsneo... Jestem tym bardziej (mile) zaskoczona, że tym razem wysłałam zgłoszenie w zasadzie bez nadziei na odzew, a wyłącznie, by nie móc sobie zarzucić, że wysyłałam do innych galerii a tu "nie spróbowałam - więc nie mam".

Moje gratulacje
A poza tym w głębi serca zazdroszczę Moje liczne zgłoszenia do różnych galerii pozostają bez odpowiedzi I jak tu nie złapać doła?

[nagaLy]

Dzięki dziewczyny

loquacee, Twoje delikatne pierścionki zapierają mi dech w piersi Myślę, że przyjęcie Cię to tylko kwestia czasu, ew. nowej kolekcji

[Reverie1]

Napisane przez nagaLy

To ja wrzucę pozytywny akcent.
"Ostatniodniowy" dół uciekł, właśnie otrzymałam maila, że śledzili mój rozwój i dostałam się do Arsneo... Jestem tym bardziej (mile) zaskoczona, że tym razem wysłałam zgłoszenie w zasadzie bez nadziei na odzew, a wyłącznie, by nie móc sobie zarzucić, że wysyłałam do innych galerii a tu "nie spróbowałam - więc nie mam".

naga gratuluje Na prawdę zasłużyłaś sobie na to i przede wszystkim miło gdy galeria do Ciebie zapuka a nie gdy Ty dobijasz się (czasem bezskutecznie) do galerii

[nagaLy]

Rev, bardzo Ci dziękuję
No, nie do końca sami z siebie wysłali, bo wczoraj słałam do Nich (kolejne) zgłoszenie ale faktycznie miło, że śledzili mój rozwój.

[Reverie1]

Napisane przez nagaLy

Rev, bardzo Ci dziękuję
No, nie do końca sami z siebie wysłali, bo wczoraj słałam do Nich (kolejne) zgłoszenie ale faktycznie miło, że śledzili mój rozwój.

Tak czy siak miło

[wilczex]

Dziewczyny, ja może tak mało biżuteryjnie, ale na pewno plotkowo i offtopowo. Czy mogłybyście zagłosować na mnie w konkursie wizażowym? Byłabym Wam ogromnie wdzięczna. Oto link do konkursu:

http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od...ok-251361.html

Z góry Wam dziękuję.

[franio]

Napisane przez wilczex

Dziewczyny, ja może tak mało biżuteryjnie, ale na pewno plotkowo i offtopowo. Czy mogłybyście zagłosować na mnie w konkursie wizażowym? Byłabym Wam ogromnie wdzięczna. Oto link do konkursu:

http://www.wizaz.pl/akcje/rowenta/od...ok-251361.html

Z góry Wam dziękuję.

done

[nagaLy]

zrobione