Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-01, 10:16   #4441
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Achhhh dziewczynki witam po przerwie, jak dobrze, że nasze forum znów działa

W poniedziałek byliśmy na pierwszych zajęciach w SR. Położna zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie, choć przyznam, że zmroziły mnie trochę niektóre jej wypowiedzi, typu: „(...)bo chyba KAŻDA z was nastawia się na karmienie piersią, PRAWDA???”, albo „Ja to bym się nie odważyła powiedzieć swojej położnej żeby mnie nie nacinała”. Ale generalnie wydała się miłą kobietą, zobaczymy później, jak to wszystko będzie wygladać
Pierwsze spotkanie było bardziej organizacyjne, babka opowiadała, jakie tematy zamierza z nami zrealizować, opowiedziała trochę o gimnastyce i ćwiczeniach, które będziemy wykonywać. O specjalistach, którzy mają nas odwiedzić, ma przyjść do nas ginekolog, psycholog, neonatolog. Oczywiście będziemy oglądać porodówkę i sale poporodowe.

Połozna dala nam listę, co zabrać ze sobą do szpitala w Zg – Kma Ciebie to pewnie zainteresuje – nie trzeba brać żadnych pieluszek, ani tetry, ani pampersów, tam na miejscu wszystko dają, niepotrzebne są ubranka dla dziecka, jedynie na wyjście. Nie brać też żadnych kosmetyków dla dziecka, ewentualnie chusteczki nawilżające, te do pupy dziecka, chociaz generalnie pupa będzie myta tylko wodą, te chusteczki to tylko w jakichś sytuacjach wyjątkowych. A na wyjście każda mama dostaje dla swojego dzidziusia reklamówkę z mini produktami, aby sama mogła dobrać najbardziej odpowiadające dzidziusiowi kosmetyki. Aaaa no i na liście znalazła się czekolada, dla mamy, aby podgryzała ją w momentach nagłego spadku sił przy porodzie

Dziś mamy pierwsze zajęcia na sali gimnastycznej, muszę swój dres przymierzyć, czy się w ogóle w niego zmieszczę Nie mogę się doczekać już.
Ja też mam dziś SR - 3 zajęcia, ciekawe, czego tym razem się nauczymy.

A co do rzeczy do szpitala, to w weekend wymęczyłam przyjaciółkę, która rodziła w sierpniu, zrobiłam z nią listę tego, co trzeba/warto/nie ma sensu brać na porodówkę Toruńską, także jestem spokojna, wiem, czego jeszcze mi brakuje.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:17   #4442
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Ha ha ha dziewczyny z tego wszystkie wczoraj czy może przedwczoraj miałam sen o Was ahahahaha

Słuchajcie śniła mi się Kma (chyba z racji tego, że mieszkamy w jednym mieście), chociaż cała akcja rozgrywała się w Nowej Soli - mieście przy Zielonej Górze. Kma w moim śnie byłaś bardzo ładna i miałaś rozpuszczone dlugie włosy i siedziałyśmy na ławce na Konstytucji (nie wiem czy znasz NS) i śledził nas Twój były facet jakiś hahahaha no nie wytrzymam No i musiałyśmy przed nim uciekać, gdzieś się chować I teraz uwaga, dołączyła do nas Anka bzzz W moim śnie miała włosy do ramion brązowe. No i we trójkę uciekałyśmy w stronę Armii Krajowej, tam chyba w tym śnie mieszkała Kma i my miałyśmy ją bezpiecznie tam "odprowadzić". No i tyle pamiętam, nie wiem, co dalej. Rano opowiadałam sen mężowi, diagnoza: jesteś nienormalna
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:20   #4443
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

gosiaczek wklejam linka, u którego kupiłam min. wanienkę http://allegro.pl/item1328121322.html
rozumiem Cię, mój mąż ma to samo, posiał słuchawki do telefonu i jak na złość zgubił je, bo nie pamięta gdzie włożył.

Ja to w poniedziałek byłam na drinku glukozowym (zjadliwy, za jednym zamachem) ale zdziwiło mnie jak śmiesznie to badanie wykonywali (już kiedyś to przechodziłam, więc zdaje mi się, że cosik musiało być nieprawidłowo). Otóż: weszłam do gabinetu pobierania (zwykłe krzesło na środku i pani pielęgniarka jak za czasów komuny), pielęgniarka pobrała mi krew z żyły i kazała wypić przy niej drinka z glukozy, następnie odsiedziałam swoją dolę (1h, bo miałam 50g glukozy) i weszłam znowu, daję rękę, a ona, że teraz z palca pobierze. No dziwne. Pierwsze słyszę, żeby tak to wyglądało. Do domu wracałam 1,5h autobusem przez tą pogodę, dobrze, że siedziałam, bo oczy mi się same zamykały do spania, tak więc zdrzemnęłam się podczas tej wycieczki.
Wróciłam do domu (i tak mi się zdaje, że znowu dziecko się przekręciło na chwilkę) i zaczyna się jazda: ból pachwin, krocza, nogi lewej, nie mogłam znaleźć miejsca, do tego uczucie jakbym miała zaraz dostać @. MASAKRA. Na szczęście przeszło mi po nocy, ale co przecierpiałam to moje. I tu chciałam wejść do Was na forum poradzić się co zrobić w tej sytuacji i lipa, bo nie działa.
Na szczęście wczoraj dostałam przelew z ZUS-u i tym sposobem mogłam sobie wynagrodzić zakupami . Specjalnie obudziłam męża, żeby mógł wybrać kolor ręczników i wanienki. (tym sposobem wciągam go w kompletowanie wyprawki). Teraz śpi sobie smacznie.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:20   #4444
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Ha ha ha dziewczyny z tego wszystkie wczoraj czy może przedwczoraj miałam sen o Was ahahahaha

Słuchajcie śniła mi się Kma (chyba z racji tego, że mieszkamy w jednym mieście), chociaż cała akcja rozgrywała się w Nowej Soli - mieście przy Zielonej Górze. Kma w moim śnie byłaś bardzo ładna i miałaś rozpuszczone dlugie włosy i siedziałyśmy na ławce na Konstytucji (nie wiem czy znasz NS) i śledził nas Twój były facet jakiś hahahaha no nie wytrzymam No i musiałyśmy przed nim uciekać, gdzieś się chować I teraz uwaga, dołączyła do nas Anka bzzz W moim śnie miała włosy do ramion brązowe. No i we trójkę uciekałyśmy w stronę Armii Krajowej, tam chyba w tym śnie mieszkała Kma i my miałyśmy ją bezpiecznie tam "odprowadzić". No i tyle pamiętam, nie wiem, co dalej. Rano opowiadałam sen mężowi, diagnoza: jesteś nienormalna


saj hehe, fajnie to zabrzmiało "KMa w moim śnie byłaś bardzo ładna" ale myślę, że Kma się nie obrazi na Ciebie
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:20   #4445
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cieszę się, że wizaż w końcu działa.

Bardzo mi przykro natomiast z powodu Agrafki... Ciekawe dlaczego tak rzadko się u nas udzielała.

Jutro mam wizytę i po raz pierwszy się nie cieszę. Zawsze jakoś tak - mimo stresu - cieszyłam się, że posłucham bicia serduszka dziecka, że się dowiem, czy ze mną wszystko ok. Jutra się autentycznie boję. Jeszcze idą Święta, chciałabym kupić sobie i maluchowi wyprawkę do końca, jakoś mieszkanie przyozdobić, kupić prezenty, ale z kasą licho. A może wszystko wyolbrzymiam? Są ludzie, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, a jakoś dają radę i nie stwarzają sobie problemów.
Ale jutrzejsza wizyta 150 zł:/


Buziaki dla Was i Waszych maleństw!
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:21   #4446
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

No i jeszcze z żalu i ze złości, że nie ma dostępu do wizażu wczoraj caly dzień robiłam kopytka, ciasto, rolowanie, nacinanie, gotowanie i tak w kółko, teraz muszę to poupychać do zamrażarki.

Za to dziś obiad sobie daruję, najwyżej odsmażę nie zamrożone jeszcze kopytka i do tego jakąś surówę. A jutro robię sernik na spodzie piernikowym, pierwszy raz ten przepis uzyję, więc sama jestem ciekawa, co wyjdzie
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:22   #4447
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
gosiaczek wklejam linka, u którego kupiłam min. wanienkę http://allegro.pl/item1328121322.html
rozumiem Cię, mój mąż ma to samo, posiał słuchawki do telefonu i jak na złość zgubił je, bo nie pamięta gdzie włożył.

Ja to w poniedziałek byłam na drinku glukozowym (zjadliwy, za jednym zamachem) ale zdziwiło mnie jak śmiesznie to badanie wykonywali (już kiedyś to przechodziłam, więc zdaje mi się, że cosik musiało być nieprawidłowo). Otóż: weszłam do gabinetu pobierania (zwykłe krzesło na środku i pani pielęgniarka jak za czasów komuny), pielęgniarka pobrała mi krew z żyły i kazała wypić przy niej drinka z glukozy, następnie odsiedziałam swoją dolę (1h, bo miałam 50g glukozy) i weszłam znowu, daję rękę, a ona, że teraz z palca pobierze. No dziwne. Pierwsze słyszę, żeby tak to wyglądało. Do domu wracałam 1,5h autobusem przez tą pogodę, dobrze, że siedziałam, bo oczy mi się same zamykały do spania, tak więc zdrzemnęłam się podczas tej wycieczki.
Wróciłam do domu (i tak mi się zdaje, że znowu dziecko się przekręciło na chwilkę) i zaczyna się jazda: ból pachwin, krocza, nogi lewej, nie mogłam znaleźć miejsca, do tego uczucie jakbym miała zaraz dostać @. MASAKRA. Na szczęście przeszło mi po nocy, ale co przecierpiałam to moje. I tu chciałam wejść do Was na forum poradzić się co zrobić w tej sytuacji i lipa, bo nie działa.
Na szczęście wczoraj dostałam przelew z ZUS-u i tym sposobem mogłam sobie wynagrodzić zakupami . Specjalnie obudziłam męża, żeby mógł wybrać kolor ręczników i wanienki. (tym sposobem wciągam go w kompletowanie wyprawki). Teraz śpi sobie smacznie.
no rzeczywiście powinna z żyły pobrać jak za pierwszym razem. wiem, że jak mi wyskoczyła cukrzyca i poszłam do poradni diabetologicznej to od razu pierwsze pytanie było czy za każdym razem miałam tak samo pobieraną krew.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:22   #4448
madelinem
Zadomowienie
 
Avatar madelinem
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Witam,

Agrafka, bardzo mi przykro

bez wizażu jak bez ręki, nie miałam co robić.

weekend w szkole, miałam seminarium i pracę będę pisała z finansów, muszę tylko temat wymyślić

za oknem słońce, ale -12 stopni, brrrr...
madelinem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:22   #4449
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
No i Was nadrobilam widzialam ze sie martwilyscie o mnie...ale zyje i caly czas w dwupaku nie mialam za bardzo sil i nastroju zeby gdziekolwiek sie udzielac...dlatego siedzialam w domu i na forum nie wchodzilam...ale juz jestem mam nadzieje ze w kolejna sobote nikt mi znowu nie umrze... w sumie to juz zostala mi ostatnia babcia... A ci co zmarli najbardziej cieszyli sie na mysl o Maluszku.... ale juz wyczailam jak dojechac wozkiem na grob babci bo jest dosc wasko...ale obok jest laweczka to bede tam brac Oliwke i pozna swoja prababcie

No nie wierze....Marika gratuluje Ci ale sie ciesze dobrze ze siedzialam jak to przczytalam...bo az mi sie slabo zrobilo i lzy mi nap;ynely do oczu bo to takie slodkie ze juz sie u nas zaczyna az sie nie mog doczekac mojego babelkla zazdroszcze szybkigo porodu czekamy na opis ze szczegolami :P

Justine nie martw sie, sama widzisz, ze termin to jedno, a data porodu to drugie :P ja tez jestem z tych ostatnich, ale traktuje to z przymruzeniem oka mam tylko nadzieje, ze mnie nie zostawicie jak zostane tu sama


Co do wagi to moj TZ byl przenoszony i wazyl 2700 jak sie urodzil, za to ja w terminie i wazylam 3400 wiec mam nadzieje, ze nie bede miec duzego 'klocuszka' do urodzenia :P na razie nasza Oliwka (?) jest bardziej z tych malych dzieciaczkow, ale ostatnio czuje po kopniakach, ze jakies chyba nadludzkie sily dostala
Zaczynam Wam troche zazdroscic tych skroconych szyjek i rozwarcia, bo ja tez bym chciala tak krotko rodzic :P a teraz nawet jak wczesniak, to i tak z maluszkiem jest wszystko ok
Kiedy Marika wyjdzie z szpitala???

A w ogole to mam kolejny 'problem', bo ja nie zarabiam, TŻ tak, ale on nie chce za duzo wydawac na dziecko...tzn.jak trzeba to kupi butelki, lozko, nowe ciuszki, etc. ale jesli ktos nam chce cos dac uzywanego to czemu nie? A ja jakos tak wole miec wszystko nowe...no ok...jesli chodzi o ciuszki to rozumiem, ze taki maluch szybko rosnie, wiec nawet te lumpkowe ciuszki sa prawie nieuzywane...wiec to mi nie przeszkadza... No i dochodze do sedna o co mi chodzi... Ostatnio przyszly butelki...sa swietne, takie czyste, blyszczace i w ogole no i poszlam wczoraj na urodziny TŻa a tam jego rodzina do mnie, ze przywiezli dla mnie butelki...niby Avent...ale sa tak obrygzione...cale zolte...az mnie normanie takie obrzydzenie wzielo ;/ no ale mysle sobie...'ok...i tak mam juz swoje, wiec najwyzej tylko te bede uzywac' a oni do mnie potem, ze materaca tez nie mamy do lozka kupowac, bo nam dadza... Niby to bliska rodzina...ale ja sama bym nie chciala spac na jakis uzywanym materacu skoro stac mnie zeby kupic nowy...poza tym to nie jest bardzo duzy wydatek... I potem jak juz wszyscy poszli to TŻa mama mowi, ze jak fajnie, ze dostaniemy materac, to jej powiedzialam, ze nie chce dla mojego dziecka uzywanego, tylko nowy... To sie troche obrazila i wtedy TŻ "a po co mamy wydawac kase na nowy, skoro mozemy od nich dostac za darmo??" No myslalam ze go walne ;/ on sobie nawet nie wyobraza wejsc do lumpeksu...buty kupuje za 400zl, spodnie za 200zl....a dziecku zaluje kupic nowy materac ;/ Niby powiedzialam, ze bedzie na moje i zdania nie zmienie i niby nie marudzil dalej ale boje sie ze bedziemy sie o takie rzeczy klocic za jakis czas ;/

Mam pytanie... Czy Wasze Malenstwa tez maja tak czesto czkawke? Bo moja mala ostatnio ma jakies 4x dziennie ;/ i zauwazylam, ze prawie zawsze jak zjem mandarynke lub pomarancz :P

Co do porodu z TŻ to moj byl zawsze na nie...ale ostatnio widze, ze juz ze mna rozmawia tak, ze to oczywiste, ze bedziemy wtedy razem... Poza tym obiecal mi, ze bedzie mi robic caly czas masaz plecow wtedy to moge rodzic i rodzic, bo on to swietnie robi, a od kiedy stuknely nam 3 lata zwiazku, to przestal...;/ wiec niech nadrabia ten stracony czas

Biedna Agrafka... ehh...ja nie wiem ilu jeszcze ludzi potrzeba tam w niebie? juz mi brak sil na to wszystko....mojej kolezanki dzidzia tez zmarla w zeszlym tygodniu...miala wodoglowie
to TŻ na pewno nie był przenoszony tylko ciąża była źle obliczona


Ja dwa dni z domu nie wychodziłam, a tu wizżu nie było....Koszmarnie się czułam. LUTOWE ostatni miesiąc zapowiada się kaszaniasto, róbcie teraz co macie zaplanowane. W niedzielę prawie oddychać nie mogłam, sądzę, że młoda zmieniła położenie z miednicowego na głową w dół. Dla nas to przy cc bez różnicy. W nocy wyłam z bólu bo oddychałam jak mops, bolał cały kręgosłup i pachwiny. Dziś już lepiej. A i jeszcze megazparcia i od tego po każdym jedzeniu czuję się źle. Nie pomogły żadne naturalne metody.
Na dodatek podjechałam do okulistki w największy śnieg, a zas... zamek centralny się popsuł i miałam otwarte de facto auto! Potem gościu ściął zakręt i stuknął mnie, na szczeście prędkość prawie zerowa i puknął w czarny plastik, zwyzywałam go, że zaraz urodzę, że jak jest taka pogoda to się jedzie brzegiem a nie bierze zakręt po środku. Na koniec zabuksowałam pod górę. Potem wzięłam nospę profilaktycznie żeby nie urodzić. I postanowiłam nie jeździć dalej niż 5 km;-) Bo w aucie i tak bezpieczniej niż nogami, na tym śliskim. Zresztą dziś na osiedlową pocztę dojść nie mogłam, i tż mnie wlókł. Musiał wziąc wolne żeby zawieźć auto do mechaniora, bo ja nie będę po tym mrozie. Uffff. To zły weekend i poniedziałek był.
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:23   #4450
achaia
Raczkowanie
 
Avatar achaia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Witamy

Tak na szybko tylko bo chcę najpierw nadrobić zaległości w czytaniu.
Znów wylądowałyśmy w zeszłym tyg w szpitalu z zagrożeniem wcześniejszym porodem buuu. Wszystko przez stres i remont zapewne. Na szczęście po badaniu okazało się że nie jest tak źle bo szyjka jeszcze trzyma i mała już duża więc nawet nie dostałam sterydów ani żadnych leków na podtrzymanie poza No-spa i w poniedziałek wypisali nas do domku z przykazem zaciskania nóżek przez najbliższe 2 tyg a później niech się dzieje co chce.
Ale co się stresu najadłam to moje i do tego jeszcze to ktg 3 razy dziennie co też powodowało u mnie nie raz palpitacje niemalże.

Lece nadrabiać więc odezwę się jak będę na bieżąco
__________________
"Noszę twe serce z sobą
(nosze je w moim sercu)
nigdy sie z nim nie rozstaję
(gdzie idę Ty idziesz ze mną;
cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)"


Patrycja

[']


achaia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:23   #4451
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
saj hehe, fajnie to zabrzmiało "KMa w moim śnie byłaś bardzo ładna" ale myślę, że Kma się nie obrazi na Ciebie

O jaaaaaa faktycznie nie zabrzmiało tak jak powinno ahahahaha
Kma się nie gniewa W rzeczywistości na pewno jest równie ładna jak w moim śnie
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-01, 10:28   #4452
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
No tylko ze ja i TŻ pod tym wzgledem to 2 rozne swiaty...bo ja nigdy nie mialam nic uzywanego...a on od kiedy zarabia, to tez kupuje sobie drogie rzeczy i o uzywanych nie mysli...wiec dlaczego nasze dziecko ma miec wszystko po kims... Tym bardziej, ze dzieci czesto robia siusiu, to srednio mi sie widzi, zeby miec taki materac... Byloby mi po porstu wstyd, ze jam sobie latam w nowych ubraniach, do kosmetyczki, do fryzjera, a moje dziecko spi na zasiusianym materacu...
Chociaz nie powiem, tez jestem bardzo oszczedna, ale wole osiagnac oszczednosci w jakis inny sposob
Wiec na materac mowie 'nie' ale tez chca nam dac przewijak, wanienke, reczniki z kapturkiem, posciele wiec moze cos z tego wybiore
Tylko te butelki mnie przerazily...bo sa naprawde okropne...cale zolte, nawet smierdza :P podrapane, pogryzione... Ale powiedzieli, ze butelek nigdy nie za wiele, wiec te mozna zostawic u innych jakby byla potrzebna
No i chce mi tez dac wkladki do stanika, bo mowila, ze lepiej zebym juz teraz zaczela je przy sobie nosic, zebym kiedys gdzies nie siedziala i nagle mi sie zrobi plama na ubraniu
butelki wywal. Uważam, że mebel, wózek, ciuszki mogą być po kimś. Ale bielizna, butelki, sterylizator, fotelik (uszkodzenia-bezpieczeństwo) i materac- swój.
Fuj te butelki....

Taki przykład: siostry bobas miał pleśniawki, jakiś grzybek w buzi. Pediatra kazał butelki wygotować kilkakrotnie, smoczki wymienić, zmienić garnek do parzenia. I jak tu cyckać po kimś??? Jak widzę na alle używane butelki...błe.....
A nie jestem jakaś, że wszystko nowe: kupuję w lumpkach, bo jak ciuszek ładny nowy to wypiorę, ale butelki never

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
jesteś w zupełności normalna, a Twój TŻ może myślał, że ten materac to z 1000 zł kosztuje (bo tyle kosztują dobre materace dla dorosłych)
mój się zarzeka swojej mamie, że łóżeczko kupi sam a ona mu nie wierzy, jak na razie to kupił tylko kocyk, ale uważam, że to i tak dużo z jego strony jak na razie

mi się spodobał ten ostatni dowcip
kupiłam na alle materac b gruby 13 cm, kokos,pianka-kokos, jest w takim pikowanym pokrowcu, ściąganym na suwak, ok 74 zł, polecam, siostra sprawdziła;-)
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:35   #4453
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Ha ha ha dziewczyny z tego wszystkie wczoraj czy może przedwczoraj miałam sen o Was ahahahaha

Słuchajcie śniła mi się Kma (chyba z racji tego, że mieszkamy w jednym mieście), chociaż cała akcja rozgrywała się w Nowej Soli - mieście przy Zielonej Górze. Kma w moim śnie byłaś bardzo ładna i miałaś rozpuszczone dlugie włosy i siedziałyśmy na ławce na Konstytucji (nie wiem czy znasz NS) i śledził nas Twój były facet jakiś hahahaha no nie wytrzymam No i musiałyśmy przed nim uciekać, gdzieś się chować I teraz uwaga, dołączyła do nas Anka bzzz W moim śnie miała włosy do ramion brązowe. No i we trójkę uciekałyśmy w stronę Armii Krajowej, tam chyba w tym śnie mieszkała Kma i my miałyśmy ją bezpiecznie tam "odprowadzić". No i tyle pamiętam, nie wiem, co dalej. Rano opowiadałam sen mężowi, diagnoza: jesteś nienormalna

Rudawe, trochę dłuższe niż do ramion, ze zniszczonymi końcówkami. Jestem uparta, chcę zapuszczać, a niestety niszczą się okropnie mimo stosowania różnych masek. Ale to pewnie wina starej prostownicy.
Ciekawe, kiedy mi się coś przyśni.
A faceci nas nie zrozumieją nigdy, zwłaszcza w tym stanie. Mój np. tej nocy rozbił szklankę. Popijał leki wieczorem i ją odłożył, widocznie za bardzo z brzegu, a że on macha rękami jak śpi to szklanka spadła. Ja wstaję do toalety i oszacować straty i pytam - nie słyszałeś, że coś się rozbiło? Słyszałem, ale (i tu jakiś bełkot).


Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
to TŻ na pewno nie był przenoszony tylko ciąża była źle obliczona


Ja dwa dni z domu nie wychodziłam, a tu wizżu nie było....Koszmarnie się czułam. LUTOWE ostatni miesiąc zapowiada się kaszaniasto, róbcie teraz co macie zaplanowane. W niedzielę prawie oddychać nie mogłam, sądzę, że młoda zmieniła położenie z miednicowego na głową w dół. Dla nas to przy cc bez różnicy. W nocy wyłam z bólu bo oddychałam jak mops, bolał cały kręgosłup i pachwiny. Dziś już lepiej. A i jeszcze megazparcia i od tego po każdym jedzeniu czuję się źle. Nie pomogły żadne naturalne metody.
Na dodatek podjechałam do okulistki w największy śnieg, a zas... zamek centralny się popsuł i miałam otwarte de facto auto! Potem gościu ściął zakręt i stuknął mnie, na szczeście prędkość prawie zerowa i puknął w czarny plastik, zwyzywałam go, że zaraz urodzę, że jak jest taka pogoda to się jedzie brzegiem a nie bierze zakręt po środku. Na koniec zabuksowałam pod górę. Potem wzięłam nospę profilaktycznie żeby nie urodzić. I postanowiłam nie jeździć dalej niż 5 km;-) Bo w aucie i tak bezpieczniej niż nogami, na tym śliskim. Zresztą dziś na osiedlową pocztę dojść nie mogłam, i tż mnie wlókł. Musiał wziąc wolne żeby zawieźć auto do mechaniora, bo ja nie będę po tym mrozie. Uffff. To zły weekend i poniedziałek był.
Niefart, widać, że zmęczenie i rozdrażnienie daje się we znaki. Do tego zima...
Mój TŻ odśnieża.

Ja w sobotę byłam u okulisty, mam zaświadczenie, że nie ma przeciwwskazań do porodu siłami natury.

N ie było wizażu, teraz nie idzie nadrobić, tak wszystkie stukamy...
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:38   #4454
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
no rzeczywiście powinna z żyły pobrać jak za pierwszym razem. wiem, że jak mi wyskoczyła cukrzyca i poszłam do poradni diabetologicznej to od razu pierwsze pytanie było czy za każdym razem miałam tak samo pobieraną krew.
też jestem o tym przekonana, tym bardziej, że już przerabiałam rok temu to badanie................no cóż plus tego wszystkiego wkuła się bez problemu (nie dziwię się, bo miałam tak wygiętą rękę, jakby miała się zaraz złamać) i bez siniaka, a po wyniki nie muszę jechać, bo przekażą je od razu do przychodni (rejestracja u gina)

DZISIAJ ZACZYNAM 29 tc.

saj sen porażający , też pierdoły mi się śniły

muron bidulko, zima..... i co dziwne nie słyszałam w tym roku, że zaskoczyła kierowców
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:38   #4455
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
gosiaczek wklejam linka, u którego kupiłam min. wanienkę http://allegro.pl/item1328121322.html
rozumiem Cię, mój mąż ma to samo, posiał słuchawki do telefonu i jak na złość zgubił je, bo nie pamięta gdzie włożył.
Ja u tego sprzedawcy kupowałam butelki i jestem zadowolona. Przeglądałam innych aukcje i niektórzy mają bardziej konkurencyjne ceny. Ale z tym to różnie, bo koszty wysyłki różne.
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:40   #4456
mysiopez
Zadomowienie
 
Avatar mysiopez
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Ja dziś mam zły dzień.. Maz musi do pracy i nie może isc ze mną do SR iść!

Na dodatek dowiedział się, że może dostać 2 tyg opieki nad żoną - potrzebne L4, ale nikt nam nie chce wystawić!

i w pon nie mogłam dostać butów. Jedyne w które weszłam do mukluki! a to kompletnie nie mój styl.

się dziś z wrażenia rozpłakałam!
__________________
Synuś jest już z Nami!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e66lgchoj.png
mysiopez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:46   #4457
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość
Ja u tego sprzedawcy kupowałam butelki i jestem zadowolona. Przeglądałam innych aukcje i niektórzy mają bardziej konkurencyjne ceny. Ale z tym to różnie, bo koszty wysyłki różne.
ja kupowałam ok 17 rzeczy u niego (takie wiecie pierdółki) i np ręczniki kosztowały 17,99, a u tego co w Katowicach 19,99 do tego jak podliczyłam inne i koszt przesyłki (wczoraj wieczorem to zrobiłam) to doszłam do wniosku, że wyjdzie mnie najtaniej. (taniej niż w sklepie, a nie muszę w tę pogodę nigdzie wychodzić)

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

pytanie za 100 pkt. ile kupiłyście majtek jednorazowych (chodzi mi o te siateczkowe) i podkładów poporodowych?

mysiopez
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:48   #4458
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Faktycznie, na drogach ślisko strasznie, także uważajcie na siebie dziewuszki! My wczoraj z mężem bączka zakręciliśmy na parkingu przed sklepem, masakra!!
Muron - dobrze prawisz, Ty już masz bliżej, jak dalej na porodówkę, także oszczędzaj siły i nie jeździj za daleko autkiem!


Kurczę, u mnie znowu pada śnieg !! Przez to, że na chodnikach biało boję się chodzić sama...


lilijko
- majtki kupiłam w paczce 7 sztuk, myślę, ze styka. A podkłady poporodowe to chodzi Tobie o te duże podpaski? Mam 10, ale sądzę, ze dokupię jeszcze drugie tyle. A jeśli chodzi Tobie o podkłady na łóżko w szpitalu, to ja nie mam wcale, bo u nas tego mają dostatek.


A jeszcze co do tych używanych rzeczy - no ja też jestem zdania, że łóżeczko, czy wózek okej, ale już materac, pościel, ręczniczki, butelki czy w ogóle rzeczy dla Maluszka tego typu powinny być nowe...
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png

Edytowane przez cytrynka3002
Czas edycji: 2010-12-01 o 10:51
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:48   #4459
madelinem
Zadomowienie
 
Avatar madelinem
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
też jestem o tym przekonana, tym bardziej, że już przerabiałam rok temu to badanie................no cóż plus tego wszystkiego wkuła się bez problemu (nie dziwię się, bo miałam tak wygiętą rękę, jakby miała się zaraz złamać) i bez siniaka, a po wyniki nie muszę jechać, bo przekażą je od razu do przychodni (rejestracja u gina)

DZISIAJ ZACZYNAM 29 tc.

saj sen porażający , też pierdoły mi się śniły

muron bidulko, zima..... i co dziwne nie słyszałam w tym roku, że zaskoczyła kierowców
a ja słyszałam, że drogowców jednak zaskoczyła
u mnie mało pada, tylko duży mróz jest, jak patrze w tv i widzę co się dzieje na południu, to nawet cieszę się, że tu nie jest tak źle...
madelinem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:49   #4460
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Też jestem ciekawa, co u Mariki i Sarki...czy są już w domku, czy jeszcze na oddziale. Możliwe, że Sarka będzie musiała poleżeć troszkę dłużej na obserwacji w szpitalu, chociaż jeśli wszystko okej będzie, to nie powinni ich długo trzymać.
Pisałam do MARIKI ale nie odpisała - widocznie zajęta

Gosiaczek nie przejmuj się, ja co chwila mam tak że chowam coś a potem szukam - ostatnio aż TŻ oskarżyłam że mi gdzies coś schował ale znalazłam...w niespodziewanie dziwnym miejscu.

Jednak już zdarzyło się tak że dotąd nie znalazłam swoich niektórych ubrań...ale to ze względu na to że mam niektóre podobne ciuchy (ona tak twierdzi) ze szwagierką która jak wpadnie raz na jakiś czas to coś zmyli...weźmie


Madzia ale fajnie szkoda że ja nie mam siostry, zbałamuciłabym ją by też miała bobo... a tak jestem taka samotna...

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
ja to od poniedziałku bez Was jak bez ręki chodziłam
nawet nie mów, odświeżałam co 30min wizaż z myślą że już koniec napraw

S_A_J u nas też jest tak że połozna wychodzi z założenia że każda z nas MUSI karmić piersią na początku i ... już, ja chcę...ale są takie kobiety które nie chcą - więc współczuję tego "nacisku"





Poszłam na do lekarza, położna mnie zrypała bo w ciągu 3tygodni przytyłam 2,5kg . Lekarz stwierdził że on tragedii nie widzi ale w sumie słodycze ograniczyć muszę - bo przez to że sobie pofolgowałam - to od razu mam stan grzybiczny początkowy więc już leki dostałam;
szyjka jest ok, mały wariuje, serduszko bije pięknie

SR mam jutro - o laktacji, TŻ marudzi że pewnie nie będzie ciekawie
ostatnio mi kazał wziąć notesik i notować


Achaia oszczędzaj się duuuużo!
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 10:57   #4461
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
nawet nie mów, odświeżałam co 30min wizaż z myślą że już koniec napraw

Poszłam na do lekarza, położna mnie zrypała bo w ciągu 3tygodni przytyłam 2,5kg . Lekarz stwierdził że on tragedii nie widzi ale w sumie słodycze ograniczyć muszę - bo przez to że sobie pofolgowałam - to od razu mam stan grzybiczny początkowy więc już leki dostałam;
szyjka jest ok, mały wariuje, serduszko bije pięknie

SR mam jutro - o laktacji, TŻ marudzi że pewnie nie będzie ciekawie
ostatnio mi kazał wziąć notesik i notować


Achaia oszczędzaj się duuuużo!
na szczęście wymieniłam się nr gg z haweą i mogłam mieć z nią kontakt, bo z początku myślałam, że to u mnie cosik nie tak
MARIKA pewnie jest zajęta, ale też ma pogodę............: cool:

nie przejmuj się tymi kilogramami nadprogramowymi, ja tyję 1,5 kg na 3 tyg i endokrynolog stwierdził, że za dużo, położna i lekarz, że jest dobrze, najważniejsze, że tak mam regularnie, a nie jakieś skoki.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:01   #4462
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Faktycznie, na drogach ślisko strasznie, także uważajcie na siebie dziewuszki! My wczoraj z mężem bączka zakręciliśmy na parkingu przed sklepem, masakra!!
Muron - dobrze prawisz, Ty już masz bliżej, jak dalej na porodówkę, także oszczędzaj siły i nie jeździj za daleko autkiem!

Kurczę, u mnie znowu pada śnieg !! Przez to, że na chodnikach biało boję się chodzić sama...
U nas też biało, pada cały czas. Wyjrzałam na balkon a tam mi nasypało z 60 cm śniegu!

Nie wiem, czy słyszalyście, co wczoraj w Zielonej Górze się działo. Na dwóch osiedlach doszło do wybuchów gazówek, jedna ofiara śmiertelna, którą wybuch wrzucił do szybu po windzie. Ewakuowano ponad 6 tysięcy ludzi. W jednym bloku wyrwało część ściany. Wczoraj policja, straż pożarna miały kupę roboty, mąz miał po 17stej alarm i wrócił dopiero o 10...


Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
Pisałam do MARIKI ale nie odpisała - widocznie zajęta


nawet nie mów, odświeżałam co 30min wizaż z myślą że już koniec napraw

S_A_J u nas też jest tak że połozna wychodzi z założenia że każda z nas MUSI karmić piersią na początku i ... już, ja chcę...ale są takie kobiety które nie chcą - więc współczuję tego "nacisku"

Poszłam na do lekarza, położna mnie zrypała bo w ciągu 3tygodni przytyłam 2,5kg . Lekarz stwierdził że on tragedii nie widzi ale w sumie słodycze ograniczyć muszę - bo przez to że sobie pofolgowałam - to od razu mam stan grzybiczny początkowy więc już leki dostałam;
szyjka jest ok, mały wariuje, serduszko bije pięknie
Ależ ja jestem ciekawa co u Mariki

Ja to cały dzień marudziłam mężowi : "zrób mi wizaż, no zrób coś z nim"

Co do tycia, ja miałam jeden taki miesiąc, hmmm, chyba w szóstym, że w miesiąc chyba z 3,5 przytyłam, ale nikt mi nic nie mówil, uznałam, że tak ma być, na badaniu okazalo się, że mały podwoił też swoją wagę, więc po prostu mieliśmy taki intensywniejszy okres. Teraz to tak po niecałym kg na miesiąc idzie.
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:03   #4463
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Ale się stęskniłam

Cytat:
Napisane przez magdaka13 Pokaż wiadomość
Wera-ja bym materacyka nie brala, bo to jest tak samo jak z materacami dla doroslych-uzytkowane przez jedna osobe wygniataja sie, poza tym zbiera sie kurz, roztocza, a u dzieci dodatkowo jeszcze siuski. Tak samo nie bralabym butelek-jakos tak niezbyt mi sie to kojarzy.
Ja też bym nie wzięła ani materaca, ani butelek, smoczków, itp. ciuszki, kocyk - rozumiem...

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Połozna dala nam listę, co zabrać ze sobą do szpitala w Zg – Kma Ciebie to pewnie zainteresuje – nie trzeba brać żadnych pieluszek, ani tetry, ani pampersów, tam na miejscu wszystko dają, niepotrzebne są ubranka dla dziecka, jedynie na wyjście. Nie brać też żadnych kosmetyków dla dziecka, ewentualnie chusteczki nawilżające, te do pupy dziecka, chociaz generalnie pupa będzie myta tylko wodą, te chusteczki to tylko w jakichś sytuacjach wyjątkowych. A na wyjście każda mama dostaje dla swojego dzidziusia reklamówkę z mini produktami, aby sama mogła dobrać najbardziej odpowiadające dzidziusiowi kosmetyki. Aaaa no i na liście znalazła się czekolada, dla mamy, aby podgryzała ją w momentach nagłego spadku sił przy porodzie
koleżanka niedawno mi opowiadał co zabrac jak będziesz miała jeszcze jakies ciekawe info, to daj znac, bo ja nie wiem na ilu zajęciach SR będę

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Słuchajcie śniła mi się Kma (chyba z racji tego, że mieszkamy w jednym mieście), chociaż cała akcja rozgrywała się w Nowej Soli - mieście przy Zielonej Górze. Kma w moim śnie byłaś bardzo ładna i miałaś rozpuszczone dlugie włosy i siedziałyśmy na ławce na Konstytucji (nie wiem czy znasz NS) i śledził nas Twój były facet jakiś hahahaha no nie wytrzymam No i musiałyśmy przed nim uciekać, gdzieś się chować I teraz uwaga, dołączyła do nas Anka bzzz W moim śnie miała włosy do ramion brązowe. No i we trójkę uciekałyśmy w stronę Armii Krajowej, tam chyba w tym śnie mieszkała Kma i my miałyśmy ją bezpiecznie tam "odprowadzić". No i tyle pamiętam, nie wiem, co dalej. Rano opowiadałam sen mężowi, diagnoza: jesteś nienormalna
hehehe mój były facet mieszka w Nowej Soli

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
saj hehe, fajnie to zabrzmiało "KMa w moim śnie byłaś bardzo ładna" ale myślę, że Kma się nie obrazi na Ciebie
Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
O jaaaaaa faktycznie nie zabrzmiało tak jak powinno ahahahaha
Kma się nie gniewa W rzeczywistości na pewno jest równie ładna jak w moim śnie
nie, nie obrażę się raczej się rozbawiłam

s_a_j, nie mieszkasz czasem w okolicach Śląskiego, Pomorskiego, Raculki?? Wczoraj pod wieczór jechaliśmy do gina po zwolnienie (wreszcie na L4) i co chwilę mijaliśmy jakąś straż, karetkę,..., włączyliśmy radio i się dowiedzieliśmy o co chodzi, ale jakbyśmy wujechali z pół godziny później, to już do gina bym nie dojechała, bo zamknęli tą częśc ZG. Trochę potem miałam panikę i kazałam Tżtowi zakręcic gaz, i nie pozwoliłam herbaty zrobic - w mikrofali podgrzewaliśmy wodę
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:08   #4464
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

słyszałam o ZG i aż mnie ciarki po plecach przelatywały.
Dziewczyny dopiero dzisiaj zapaliłam w piecu, bo też mieliśmy małą awarię i kurczaczki spałam dzisiaj w piżamie, grubych skarpetach, w koszuli flanelowej, dwa koce kołdra i tak do rana, mąż przyszedł z nocki i mnie dogrzał tak, że musiałam się ciut porozbierać. Teraz nie umiem dogrzać mieszkania, masakra. Nam gaz i kominy i całą resztę sprawdzali w listopadzie. Niby wszystko w porządku, ale ja to zawsze dmucham na zimne.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:09   #4465
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez kma1982 Pokaż wiadomość

s_a_j, nie mieszkasz czasem w okolicach Śląskiego, Pomorskiego, Raculki?? Wczoraj pod wieczór jechaliśmy do gina po zwolnienie (wreszcie na L4) i co chwilę mijaliśmy jakąś straż, karetkę,..., włączyliśmy radio i się dowiedzieliśmy o co chodzi, ale jakbyśmy wujechali z pół godziny później, to już do gina bym nie dojechała, bo zamknęli tą częśc ZG. Trochę potem miałam panikę i kazałam Tżtowi zakręcic gaz, i nie pozwoliłam herbaty zrobic - w mikrofali podgrzewaliśmy wodę
Na szczeście nie te rejony, ale też miałam stracha, tym bardziej, że zostałam sama w domu a herbatę zrobilam sobie dopiero rano I naszykowalam już świece, bo mnie tata nastraszył, że na pewno mi też prąd wyłaczą. Cudem się dodzwonił, bo (nie wiem czy zwróciłaś uwagę) ale ciężko się było momentami gdziekolwiek dodzwonić, sieci byly przeciązone chyba.
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:12   #4466
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
Na szczeście nie te rejony, ale też miałam stracha, tym bardziej, że zostałam sama w domu a herbatę zrobilam sobie dopiero rano I naszykowalam już świece, bo mnie tata nastraszył, że na pewno mi też prąd wyłaczą. Cudem się dodzwonił, bo (nie wiem czy zwróciłaś uwagę) ale ciężko się było momentami gdziekolwiek dodzwonić, sieci byly przeciązone chyba.
w tv mówili, że sieci sa przeciążone, bo wszyscy teraz próbują się do siebie dodzwonic...nawet do nas znajomi czy dalsza rodzina dzownili czy smsowali, czy to nie nasze osiedle...
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:14   #4467
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
też jestem o tym przekonana, tym bardziej, że już przerabiałam rok temu to badanie................no cóż plus tego wszystkiego wkuła się bez problemu (nie dziwię się, bo miałam tak wygiętą rękę, jakby miała się zaraz złamać) i bez siniaka, a po wyniki nie muszę jechać, bo przekażą je od razu do przychodni (rejestracja u gina)

DZISIAJ ZACZYNAM 29 tc.

saj sen porażający , też pierdoły mi się śniły

muron bidulko, zima..... i co dziwne nie słyszałam w tym roku, że zaskoczyła kierowców
mnie dziadek (lekarz) powiedział; ty to juz nie prowadź To ja zdechnę w domu;-) Ale CH mam 1,2 km od domu to tyle mogę ho hi, obok też lumpek

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Cytat:
Napisane przez madelinem Pokaż wiadomość
a ja słyszałam, że drogowców jednak zaskoczyła
u mnie mało pada, tylko duży mróz jest, jak patrze w tv i widzę co się dzieje na południu, to nawet cieszę się, że tu nie jest tak źle...
ja z południa to masakra-zasypane na amen, dodatkowo mega mróz, aż skrzypi.

Zaczynam mniej się bać- bo tak mi ta ciąża dopieka....



Na szczęście umiem po śliskim jeździć i wychodzić z poślizgów, bo te 10 lat temu to 2 zimy przejeździłam seicento na tzw. uniwersalnych oponach. CZyli nie dość, że w takim autku małe i wąskie, to jeszcze kijowe;-), Teraz mam 3 razy szersze;-)

Ale nerwy i jeszcze skurczy dostanę, 9 do lekarza to myślę , że dowiem się co i jak Nowy oddział wyremontowany, w nast tyg zaczynają przeprowadzkę
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431

Edytowane przez muron
Czas edycji: 2010-12-01 o 11:18
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:21   #4468
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

noworodkowy nowy, przeszklone bloki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg b12.jpg (49,5 KB, 39 załadowań)
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:28   #4469
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
ja to od poniedziałku bez Was jak bez ręki chodziłam
to tak jak ja... strasznie mi was brakowało

Cytat:
Napisane przez achaia Pokaż wiadomość
Witamy

Tak na szybko tylko bo chcę najpierw nadrobić zaległości w czytaniu.
Znów wylądowałyśmy w zeszłym tyg w szpitalu z zagrożeniem wcześniejszym porodem buuu. Wszystko przez stres i remont zapewne. Na szczęście po badaniu okazało się że nie jest tak źle bo szyjka jeszcze trzyma i mała już duża więc nawet nie dostałam sterydów ani żadnych leków na podtrzymanie poza No-spa i w poniedziałek wypisali nas do domku z przykazem zaciskania nóżek przez najbliższe 2 tyg a później niech się dzieje co chce.
Ale co się stresu najadłam to moje i do tego jeszcze to ktg 3 razy dziennie co też powodowało u mnie nie raz palpitacje niemalże.

Lece nadrabiać więc odezwę się jak będę na bieżąco
oj to zaciskaj nóżki... a w którym tyg jesteś??

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
butelki wywal. Uważam, że mebel, wózek, ciuszki mogą być po kimś. Ale bielizna, butelki, sterylizator, fotelik (uszkodzenia-bezpieczeństwo) i materac- swój.
Fuj te butelki....

Taki przykład: siostry bobas miał pleśniawki, jakiś grzybek w buzi. Pediatra kazał butelki wygotować kilkakrotnie, smoczki wymienić, zmienić garnek do parzenia. I jak tu cyckać po kimś??? Jak widzę na alle używane butelki...błe.....
A nie jestem jakaś, że wszystko nowe: kupuję w lumpkach, bo jak ciuszek ładny nowy to wypiorę, ale butelki never

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------


kupiłam na alle materac b gruby 13 cm, kokos,pianka-kokos, jest w takim pikowanym pokrowcu, ściąganym na suwak, ok 74 zł, polecam, siostra sprawdziła;-)
u kogo kupiłas ten materacyk... bo jeszcze nie mamy


A swoją drogą bardzo żałowałam że nie wymieniłam się numerem gg z Wami...
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 11:35   #4470
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

już podaję linka:
http://allegro.pl/materac-do-lozeczk...336869734.html

nieważne ile zamawiasz płacisz za kuriera 15/20 zł




UWAGA< bo któraś prosiła
Huggies w pudełku do torby

http://allegro.pl/huggies-poreczne-p...347165721.html









7
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431

Edytowane przez muron
Czas edycji: 2010-12-01 o 11:37
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.