2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D

[cellaris]

Hej dziewuszki ale się za wami stęskniłam, dobrze,że już zreanimowali wizażyk

Napisane przez Mpik82

ale prosze WAS odpowiedzie na moje pytania- jak wyzej- co z kupką???

a Tu moja NIunia - Mszu fotki dla CIebie do kolażu

Niunia słodka,a co do kupek to ja mam już taką filozofię,że chyba dopóki układ pokarmiwy w pełni się nie wykształci (do końca 4 m-ca) to będziemy się z tym problemem zmagały A zielone kupki mogą utrzymywać się przez kilka dni przy zmianie mleka. A jak masz Nan to mogą być takie cały czas bo ono jest wzbogacone o żelazo i z tego co pamiętam to jak sprawdzałam to ma najwięcej Fe z wszystkich mm więc jak mała nie pręży się, nie płacze, nie ma zaparć ani biegunek to jest ok.
Z tym śluzem w kupkach to też nie do końca....u nas od 3 tyg. jest śluż a mała zadowolona z życia i pediatra twierdzi,że mamy się nie martwić...hmmmm...od wczoraj podaję BioGaię,ale póki co poprawy nie widzę

Napisane przez tifio

cellaris, a pediatra bez żadnego problemu wypisuje Ci receptę? Czy to może z jego zalecenia używasz tej euceryny?

Pediatra bez problemu wypisuje mi eucerynę,a używam jej z powodu mojego widzimisię tylko gdybyś chciała to poproś lekarkę by na recepcie napisała 200 g nie więcej. Ja biorę 3 recepty po 200g jednorazowo.

Napisane przez waniliaania2009

A ja mam takie pytanie bo sie zastanawiam. Jak bede np chciala juz nie karmic piersia to co sie robi zeby nie miec mleka. Bo mnie to zastanawia...... Bo ja np jak nie daje przez jedno karmienie, albo w nocy spi mi maly 8 godzin to mam piersi jak balony i do tego mleko samo cieknie.

Ja na zatrzymanie laktacji dostałam chormony...Bromerigon czy jakoś tak....miałam brać 2 tyg. a po 3 dniach wszystko zanikło.

Napisane przez Eveliouses

pochodzę z Chorzowa,ale teraz mieszkam gdzie indziej,też śląsk ale zupełnie inne klimaty

Eeee ja myślałam że ty dalej jakoś po sąsiedzku...już mi się jakaś kawka wiosną w Parku Chorzowskim marzyła

Napisane przez hagar1

u mnie dziś -10. a u was? co robicie ze spacerem. ja myślę o wystawieniu małej na balkon ale nie wiem na ile 30 min czy 1 h? zazwyczaj wychodzimy na 2 godz.

Ja nie mam pojęcia co robić w taką pogodę...póki co od niedzieli siedzimy w domu...

Napisane przez waniliaania2009

Mialyscie juz miesiaczke po porodzie? bo ja od 08.09 nie mam jeszcze nic...

Nie wiem czy wychodzic z malym na spacery. Slyszalam ze wychodzi sie do -5 stopni. Od poniedzialku siedzimy w domu, ale moze warto wyjsc...Chodzicie?

Ja mam już 3 raz

Napisane przez aaneczka1984

Ostatnio mnie brzuch pobolewa...mam stracha ze po tej drogiej cc bede mialą problemy z kolejnym zajsciem w ciąze...

mam pytanko do dziewczyn które będa teraz chrzciły..
w co ubieracie swoich synków??
Macie już coś na oku??

Kochana a może przed okresem cię pobolewa brzuch? Ja tak własnie mam...a co do chrzcin, my mamy teraz w niedzielę, mam białe ubranko wełniane....sukienka+swet erek+czapeczka. Do tego body, rajstopki i kupiłam ciepły biały śpiworek w który wpakuję Martę.

Napisane przez ninaad

ja chyba wczoraj przeczytałam w jakiejś dzieciatej gazecie, że z dziećmi poniżej 6 m-ca nie powinno się wychodzić jak temp spada poniżej zera, z dziećmi 6m-cy-2 lata do temp -5 stC, powyżej 2 lat- do -10 stC.
Pewnie jakby było ok. -5 st i ładna bezwietrzna pogoda to bym poszła na spacerek. No ale jest dziś sporo zimniej i w dodatku mała trochę zakatarzona.

Kurcze to wg.tego prawie całą zimę nie wyjde z małą na spacer

Napisane przez gabisun

A no i jest strasznie długa, niby jak pół roczne dziecko

A co się dowiedziałam: niby nie mierzy się dzieci do pół roczku zer względu na bioderka tzn. nie rozciąga się nóżek,

zgadzam się co do prostowania nóżek,ale u mnie w przychodni pielęgniarka mierze bez prostowania nóżek.

[mszu]

tifio drugie zdjecie jest super! Oczywiscie sobie zapisuje

Klarissa, dziekuje za fotki. Duzo lepsze! Cos z nich wybiore!

A propos jedzenie i picia to ja jem i pije doslownie wszytsko.Teraz np popijam coca-cole. Nawet kielszek wina po ostatnim karmieniu mi sie zdarza

Pomidora a Ty juz czuj unikatowa, bo ja nadal karmie tylko i wylacznie cyckiem i Nadia nie miala poki co okazji skosztowac MM Czy kotras jest sie w stanie takim wynikiem pochwalic?

A my urzadzilysmy sobie kolejna sesje, jesli ktos ma ochote obejrzec zapraszam na bloga

[martucha84]

aaneczka1984 dziękuję za ciepłe słowa
my będziemy mieli polarowy kombinezonik, a w domu w eleganckich spodniach i bluzce koszulowej

pandziolka
o tak i u nas jeszcze giiiiiiiiiiiiiiiiii
a za ile chcesz z przesyłką sprzedać? kusząca propozycja
możliwe że mu idą bo trze rękami po dolne dziąsła, zupełnie inaczej teraz ssa tak niespokojnie i hmm trząc o sutka czy smoczka.. nie wiem może to to...

Mpik82 nie wiem czy pisałam bo już się pogubiłąm ale córcia cudowna


uffff
parę godzin mnie nie było i tyleeeeeee do nadrobienia

[Klarissa]

Napisane przez martucha84

ja nie miałam a to juz 4 mce i jakoś mi sie nie spieszy

Ja to się przez ciążę tak odzwyczaiłam, że teraz sobie nie wyobrażam... poza tym miałam takie strasznie bolesne miesiączki... no i po porodzie wyczerpałam limit krwawienia co najmniej do końca roku z drugiej strony gdybym miała okres to bym przynajmniej wiedziała kiedy mam dni płodne a tak to guzik...

Kurczę, tak pojechałam po moim tż-cie a on wcale nie jest taki zły to nie jest tak, że kompletnie nic nie robi, ale po prostu nie wysila się, jak mu nie powiem, że ma coś zrobić to sam się do pracy nie pali... ale co do maleńkiej to czasem wykazuje własną inicjatywę, no i jego obowiązkiem jest kąpanie młodej codziennie i świetnie mu to idzie.

[Zuziczka]

Mszu- no wybierz cos z tych, si?

[Kalex]

Napisane przez Pomidora

Kalex, biedne to twoje dziecię z tymi kupkami. A je mm czy naturlane? Bo tego się własnie boję przy mm - braku kupek... Mam andzieję, ze u was leki pomogą


Widzę, ze niedługo zostanę chyba jedyną osobą na wątku karmiącą tylko cycem... A jednak zdecydowałam, ż ejeszcze trocję pokarmię, tak do 6 mc Zobaczymy, co z tego wyjdzie!

karmię tylko piersią

Napisane przez tifio

Współczuję kupowych problemów, trzymam kciuki oby jak najszybciej minęły!
A ten Twój Mati prawie kilo lżejszy od mojego tłuściocha Ale ważne, że ładnie przybiera

przybiera bardzo ładnie-ae gigantem to on sie nie urodził-miał 3190

Napisane przez funia1979

Hej mam pytanko, o jakich porach podajesz Dedridat?Czy trzeba jakiś czas przed jedzeniem?I czemu 3 razy?Tak ci lekarz polecił?Mój mały ma teraz 8 tygodni i mi kazała dawać 2 razy po 2,5 ml, zaczęłam podawac tez raz dziennie Dicoflor.tez widze różnicę tylko nie wiem jak dokładnie powinnam go podawać

dawałam Debridat 3 razy,bo takie było zalecenie lekarza i dawałam przed jedzeniempisze "dawałam", bo brał go 3 dni i odstawiłam, bo zaczal miec problemy z kupka-jak zawsze robil ładnie kilka dziennie, to teraz, mimo odstawienia go w sobote rano, robi raz na dwa dni....i jak wypusci kupke z siebie to idzie 4-5 pampków pod rząd.....czekam czy to sie unormuje....

[Pomidora]

Hehe -zazdrośćcie męża, ja mojego nie oddam A takie egzemplarze tylko na filologii polskiej i to w małych ilościach, bo np. na moim roku na 100 dziewuch było chyba 7 facetów A jakbyście usłyszały, jak mi się oświadczał to byście padły - romantyzm rodem z Jane Austin

Widzę, ze jednak dużod ziewczyn jeszcze karmi - ale fajnie Czyli nie jestem sama, a jakoś mi się wydawało, że tak mało kobitek karmi piersią

Mszu, ze co sobie kupiłaś? Nie wiem, czy gratulować czy pocieszać

Weronisiu, ale mi narobiłaś ochoty na tę pieczeń rzymską A twoja córka zachowała się

Malwina, piękne zdjęcie Z pokarmem ci nie pomogę, niestety

Klarissa, Natalka jest cudna, a już to jej zdjęcie jako misia mnie rozwaliło!

Malwina, alez twoja Amelka duża już!

Tifio, możemy sobie rękę dziś podać - mam prasowanie i sprzątanie w kuchni, a cały dzień jak nie siedzę z małym to na wizażu A Franek rewelacyjny!

Gabisun, powodzenia w uczeniu małej siedzenia cichego na rękach tatusia Żebyś ty też mogła w końcu odpocząć

Dash, ja też ostatnio myślałam o naszych początkach - 28 grudnia założyłam wątek... tyle rzeczy było przed nami... ech, wspomnienia!

Ninnad, ja mam męża w twoim wieku, więc do staruszek też się będe zaliczać

Martucha, jestem ciekawa, jak Patryk zareaguje na nowe smaki

Jak ja wam współczuję z tymi problemami brzuszkowymi i dietami. ja bym chyba odpadła jakbym miała taką dietę trzymać. Jem wszystko oprócz kapusty, ale i na to w tym miesiącu przyjdzie czas

[malwina1204]

hagar1co do spacerów to odpada w taką pogode w ten mróz,nawet w tv mówił pediatra żeby nie chodzić na spacery z niemowlakami!Ja dzisiaj byłam u lekarza bo mam przez ulice to szybko lecielismy bo taki mróz nie dała bym dziecka na godzine lub pół na balkon, jedynie na 5-10 minut nie wiecej ale zrobisz jak uwazasz.Nawet dr dzis mi mowila że mozna wyjsc jak odwilż bedzie.

a ja mojej 1h temu dałam butle aa ona nie chce butelki tylko cyca pojadła cycem , dojadła troszke z butelki ale tak 15ml,

jak robicie mm chodzi mi o rozcieńczanie na 60ml ile dajecie miarek mm??daje któraś bebiko,jestescie zadowolone??bo nastepne może kupie BABILON

[Pomidora]

Napisane przez malwina1204

co do spacerów to odpada w taką pogode w ten mróz,nawet w tv mówił pediatra żeby nie chodzić na spacery z niemowlakami!Ja dzisiaj byłam u lekarza bo mam przez ulice to szybko lecielismy bo taki mróz nie dała bym dziecka na godzine lub pół na balkon, jedynie na 5-10 minut nie wiecej ale zrobisz jak uwazasz.Nawet dr dzis mi mowila że mozna wyjsc jak odwilż bedzie.

Podejrzewam, ze twoja mama chodziła z tobą na spacery zimą, a jak my byłyśmy małe, to zimy wyglądały właśnie w taki sposób - mróz i śnieg. I żyjesz
Nam z kolei mówili na SR, ze do -10 bez problemów można wychodzić, ważne, żeby dziecko było ciepło ubranie i nie przegrzane. Ale każdy robi jak uważa - ja nie mam zamiaru małego trzymać w domu, w grzanych murach, bo na moje dzieci należy hartować, a nie robić z nich ciepłe kluchy. A powietrze podczas odwilży jest gorsze dla dzieci niż mróz

[mszu]

Pomidora kupilam sobie handgrip lub po prostu grip Jego głównym zadaniem jest poprawienie jakości chwytu aparatu, zwłaszcza w pionie, poza tym w gripie umieszczony jest dodatkowy spust migawki i te najbardziej potrzebne przyciski by były pod ręką gdy trzyma się aparat w pionie Dodatkowo grip posiada "zbiornik" na dodatkowe akumulatory, dzięki temu nie trzeba się martwić, ze padnie nam bateria w najmniej oczekiwanym momencie, gdy nie ma czasu na wymianę. No i dizęki temu aparat staje się cięższy, a co za tym idzie łatwiej utrzymać go w bezruchu, co skutkuje zmniejszeniem ryzyka powstania poruszenia na zdjęciu.

to gwoli wyjasnienia

[Weronisia]

A ja się pochwalę moją pomocnicą

[IlonaN2]

Napisane przez mszu

Pomidora a Ty juz czuj unikatowa, bo ja nadal karmie tylko i wylacznie cyckiem i Nadia nie miala poki co okazji skosztowac MM Czy kotras jest sie w stanie takim wynikiem pochwalic?

A my urzadzilysmy sobie kolejna sesje, jesli ktos ma ochote obejrzec zapraszam na bloga

Ja mój Franio mm tez nie pił jeszce

A sesji ( i umiejętności) zazdroszczę bo twoja mała będzie mieć przepiękne pamiątki

Napisane przez Pomidora

Podejrzewam, ze twoja mama chodziła z tobą na spacery zimą, a jak my byłyśmy małe, to zimy wyglądały właśnie w taki sposób - mróz i śnieg. I żyjesz
Nam z kolei mówili na SR, ze do -10 bez problemów można wychodzić, ważne, żeby dziecko było ciepło ubranie i nie przegrzane. Ale każdy robi jak uważa - ja nie mam zamiaru małego trzymać w domu, w grzanych murach, bo na moje dzieci należy hartować, a nie robić z nich ciepłe kluchy. A powietrze podczas odwilży jest gorsze dla dzieci niż mróz

U nas na Sr też tak mówili Ja tez wychodzę codziennie Dziś nie byłam bo mój termometr pokazuje -15 i wyszłam ze śmieciami i uciekłam do domu bo tak zimno

[malwina1204]

Napisane przez Pomidora

Podejrzewam, ze twoja mama chodziła z tobą na spacery zimą, a jak my byłyśmy małe, to zimy wyglądały właśnie w taki sposób - mróz i śnieg. I żyjesz
Nam z kolei mówili na SR, ze do -10 bez problemów można wychodzić, ważne, żeby dziecko było ciepło ubranie i nie przegrzane. Ale każdy robi jak uważa - ja nie mam zamiaru małego trzymać w domu, w grzanych murach, bo na moje dzieci należy hartować, a nie robić z nich ciepłe kluchy. A powietrze podczas odwilży jest gorsze dla dzieci niż mróz

ja nie wiem czy moja mama ze mna chodzila w zime czy nie nie pytałam,tak słyszałam w telewizji i tak mówila mi dzisiaj lekarka,ja dziecka nie wezme na dwór jak u nas dzis było -15 do tego wieje strasznie,wiadomo że jak wiatru nie będzie i temperatura też w miare to sie wyjdzie ale w taką zamieć nie ma mowy jak u mnie
Eveliouses-ja też jestem ze ślaska mam do ciebie 1h drogi autem nie daleko;p WIDZE ŻE JESTEŚ NIEBIESKA-RUCH CHORZÓW heeee jesteś???

[ycnan]

Witam i ja po tej paskudnej przerwie. Tęskniłam za Wami

martucha84, nie jestem pewna, czy Ci współczuć, czy pogratulować zakończenia karmienia piersią...

naked21, Mpik, tifio, Klarissa, Dzieciaczki cudowne

czita18, współczuję straty babci...
Mnie, niestety, chyba niebawem czeka to samo, bo babuszka od tygodnia jest w szpitalu i dziś właśnie lekarze potwierdzili diagnozę- ma raka wątroby z przerzutami na płuca... A do szpitala trafiła z powodu kamieni nerkowych... Eh... Życie...

gabisun, No, ładnie Kinia przytyła, ale mój Borysek ją bije na głowę, bo już ma 6kg

Pomidora, no, przepraszam, ale ja też jeszcze karmię tylko cycusiem Ale zakończyć planuję, jak małemu zaczną iść ząbki
Nie zmarzła Tymkowi buźka na takim mrozie?

Zuziczka, przepiękne zdjęcia

Klarissa, współczuję problemów z pokarmem, ale też miałam jakiś czas temu taki kryzys. Dawałam Boryskowi pierś ile się dało i jakoś wszystko wróciło do normy. Choć trwało to ładnych parę dni.


Ogłaszam wszem i wobec, że piwo Karmi, przynajmniej u mnie, zwiększa ilość pokarmu! Ale, oczywiście pite regularnie. Ja piłam (bo smaczne) przez 3 dni wieczorkiem po jednym piwku i z niedzieli na poniedziałek w nocy myślałam, że mi cycki eksplodują. Mały zjadał, a one nadal były twarde I tak samo przez cały dzień. Normalnie masakra. Od poniedziałku już się nawet łyczka nie napiłam, a w nocy nadal przesiąkam


Tak jeszcze napomknę, że pieluszki z Lidla są do d*** Kupiłam na próbę, wyszło 0,48zł za sztukę (więc wcale nie tanio) i żałuję, że kasę wydałam. Są strasznie grube, sztywne. Miętoszę je przed założeniem, ale i tak, jak tylko nasiąkną siuśkami to robi się skorupa. No i czubek sisiorka Borys ma zaczerwieniony potem
Stwierdziłam, że nie ma sensu nawet testować rossemannowskich czy biedronkowych, bo są niewiele tańsze (albo i droższe) od Pampersów w promocji. Pampers S&P wychodzą po 0,41zł, a Pampers ActiveBaby po 0,51zł za sztukę, a jakość nieporównywalna. Nie będę żałowała tej złotówki dziennie.

*nie wyświetla mi się część zdjęć i avatarów i nie wiem, czy to za sprawą awarii wizażu, czy nowego antywira... Wyłączyłam wszystko w opcjach, ale nic to nie zminiło.

[Weronisia]

Napisane przez ycnan

Stwierdziłam, że nie ma sensu nawet testować rossemannowskich czy biedronkowych, bo są niewiele tańsze (albo i droższe) od Pampersów w promocji. Pampers S&P wychodzą po 0,41zł, a Pampers ActiveBaby po 0,51zł za sztukę, a jakość nieporównywalna. Nie będę żałowała tej złotówki dziennie.

*nie wyświetla mi się część zdjęć i avatarów i nie wiem, czy to za sprawą awarii wizażu, czy nowego antywira... Wyłączyłam wszystko w opcjach, ale nic to nie zminiło.

Nie wyświetlają się avatarki dziewczyn, które po awarii nie wgrały fotek od nowa.

A co do pieluch, to akurat te z Rossmana wypróbowałam i są bardzo dobre. Nie wiem jak z ich jakością w PL, bo ponoć dużo rzeczy odbiega jakościowo

[Zuziczka]

Marciol- foty rewelka U nas na golasa by nie przeszlo
Poza tym Olo caly w skazie

[mszu]

Napisane przez Zuziczka

Marciol- foty rewelka U nas na golasa by nie przeszlo
Poza tym Olo caly w skazie

kurcze, przeciez już nie jesz białka... i to mu nie schodzi?? to beznadziejnie...


a propos sesji to lekko nie bylo w miedzy czasie rozryczala sie dwa razy i cwana nauczyla sie przewracac z brzucha na plecy, co ja ustawilam to bach na bok i na plecory...

Weronisia u nas pieluchy babydream z rossmana sie nie sprawdzily, jak zdjelam to cale pupsko miala czerwone... i uzywam tylko papersow, ewentualnie huggiesow

[Klarissa]

Napisane przez Zuziczka

Mszu- no wybierz cos z tych, si?

Fajowe, a to z tatusiem słodkie
Nie wiem czemu ale zawsze mnie rozczulają dzieciaczki z tatusiami

Napisane przez Pomidora

Hehe -zazdrośćcie męża, ja mojego nie oddam A takie egzemplarze tylko na filologii polskiej i to w małych ilościach, bo np. na moim roku na 100 dziewuch było chyba 7 facetów A jakbyście usłyszały, jak mi się oświadczał to byście padły - romantyzm rodem z Jane Austin

Ja studiowałam FP ale u nas nie było na czym oka zawiesić. Męża mam z internetu, też nie najgorszy oświadczał mi się o 6:30 rano jak spałam, moje pierwsze pytanie brzmiało "Ale to mi się śni, prawda?"

Klarissa, Natalka jest cudna, a już to jej zdjęcie jako misia mnie rozwaliło!

Dziękujemy za uznanie, a ja zgapiłam pomysł od ciebie i w niedzielę rano zrobiliśmy sobie wszyscy 3 zdjęcie w łóżeczku

Napisane przez malwina1204

hagar1co do spacerów to odpada w taką pogode w ten mróz,nawet w tv mówił pediatra żeby nie chodzić na spacery z niemowlakami!Ja dzisiaj byłam u lekarza bo mam przez ulice to szybko lecielismy bo taki mróz nie dała bym dziecka na godzine lub pół na balkon, jedynie na 5-10 minut nie wiecej ale zrobisz jak uwazasz.Nawet dr dzis mi mowila że mozna wyjsc jak odwilż bedzie.

Bez obrazy, ale wydaje mi się, że ten lekarz bredzi. Podczas odwilży jest najwięcej bakterii i wirusów w powietrzu i jak dla mnie to najgorszy czas na spacery z maluchem... a lekki mróz nikomu nie zaszkodzi.

jak robicie mm chodzi mi o rozcieńczanie na 60ml ile dajecie miarek mm??

Na mleku, którego używam (NAN) na opakowaniu jest podane w jakich proporcjach mieszać je z wodą. Myślę, że na Bebilonie też podają.

daje któraś bebiko,jestescie zadowolone??bo nastepne może kupie BABILON

Ale bebiko i bebiolon to nie jest to samo...

Napisane przez Pomidora

Podejrzewam, ze twoja mama chodziła z tobą na spacery zimą, a jak my byłyśmy małe, to zimy wyglądały właśnie w taki sposób - mróz i śnieg. I żyjesz
Nam z kolei mówili na SR, ze do -10 bez problemów można wychodzić, ważne, żeby dziecko było ciepło ubranie i nie przegrzane. Ale każdy robi jak uważa - ja nie mam zamiaru małego trzymać w domu, w grzanych murach, bo na moje dzieci należy hartować, a nie robić z nich ciepłe kluchy. A powietrze podczas odwilży jest gorsze dla dzieci niż mróz

Mam takie samo zdanie.

Napisane przez mszu

Pomidora kupilam sobie handgrip
(...)
to gwoli wyjasnienia

Kupiłabyś sobie buty albo perfumy, każdy by wiedział o co chodzi, a nie tak kombinujesz...

[ycnan]

Napisane przez Weronisia

Nie wyświetlają się avatarki dziewczyn, które po awarii nie wgrały fotek od nowa.

Dziękuję za informację Już swój "odzyskałam"

Napisane przez Zuziczka

Poza tym Olo caly w skazie

Ala na zdjęciach nie widać


Zapomniałam napisać, że byłam w poniedziałek na wizycie kontrolnej u ginekologa (w końcu ) i wszystko ze mną ok. Pytałam o wkładkę, ale babka powiedziała mi, że musiała by wysłać mnie do koleżanki do szpitala na założenie, bo ona by nie chciała ryzykować. I w ogóle, że czasem to jest "gra nie warta świeczki", bo wkładka może zaczepić o zrost po cięciu i szast prast po macicy Zaproponowała mi tabletki i dała opakowanie Azalii "od firmy" Ale następne już na receptę będzie Także, od poniedziałku je biorę. Na razie żadnego krwawienia czy innych dolegliwości nie mam.

Lecę zjeść obiad zanim Borysinka się obudzi
------------
malwina1204, na każde 30ml jest jedna miarka proszku. i tak jest z mm każdej firmy ...z tego, co mi wiadomo

[martucha84]

Klarissa zupełnie jak ja zobaczymy jak to będzie i kiedy dostanę

Zuziczka rewelacja!!

Pomidora ja też jestem ciekawa

malwina1204 ja robie wg opakowania, i z bebika jestem zadowolona

Weronisia świetna pomocnica


ycnan to wina wizażu za kilka dni ma być ok, mąż też mi to tak przedstawia, że mam się cieszyć bo będę mogła spać całą noc a on np nakarmi butlą po jakimś moim ciężkim dniu, że nic mi cieknąć nie będzie, zmienię biustonosz na jakieś fajne, sex będzie z "udziałem piersi" będę mogła się czegoś mocniejszego napić itd... no ale jakoś mi mimo wszytko smutno, choć sama chciałam tylko do 4 grudnia no ale...
chyba mi się nie podoba że to młody zarządził a nie ja to ja miałam powiedzieć oj dziś koniec hahahaha



nie wytrzymłam z cycami, odciągnełam po 8 godzinach (poprzednio o 8 rano teraz o 16) i znowu 140 z obu razem, póki co się nie poddam, jak będę z 3 razy ściągać (koło 8, 16 no i na noc koło 22) to mniej więcej dostanie 3 moje mleka ze 3 modyfikowane no i słoczek z jakimś smakiem moze nie będzie tak źle

[gabisun]

Martuszka luzik, przecież i tak każda z nas będzie musiała w końcu odstawić swoją pijawkę od cyca, a 4 miechy to i tak dużo a o tych plusach to ty mi tu lepiej nic nie pisz bo kusisz

Zuzi ale ten twój Olo miny trzaska, dla mnie 1 zdjęcie rewelka! no z tatusiem też niezłe

[IlonaN2]

Napisane przez Weronisia

A co do pieluch, to akurat te z Rossmana wypróbowałam i są bardzo dobre. Nie wiem jak z ich jakością w PL, bo ponoć dużo rzeczy odbiega jakościowo

U mnie też się sprawdziły Rossmanowa Nawet lepiej niż Hugissy Ogólnie na noc zakładam pampersy a w dzień to co mam (a mam sporo bo to prezenty )

Napisane przez ycnan

Ogłaszam wszem i wobec, że piwo Karmi, przynajmniej u mnie, zwiększa ilość pokarmu! Ale, oczywiście pite regularnie. Ja piłam (bo smaczne) przez 3 dni wieczorkiem po jednym piwku i z niedzieli na poniedziałek w nocy myślałam, że mi cycki eksplodują. Mały zjadał, a one nadal były twarde I tak samo przez cały dzień. Normalnie masakra. Od poniedziałku już się nawet łyczka nie napiłam, a w nocy nadal przesiąkam
.

Ja też piłam dwa dni a potem nawał taki że hohoh

Martucha wow ja tyle tego nie daje rady ociągać Rano jeszcze jakoś może 120 dam rade w dzień to klapa totalna i wieczorem znowu coś tam rade A ty po 8 h 140

[ninaad]

Napisane przez malwina1204

pokarm jest i to dużo

no to ja nie wiem A nie możesz zapytać np konsultantki laktacyjnej czy położnej, która zajmuje się problemami laktacji?- u nas w szpitalu chodziła taka pani

Napisane przez Weronisia

Ale wiem, że tu jest sporo przeciwniczek soi

ja nie jestem przeciwniczką soi. Wyczytałam tylko, że mniej więcej 1/4 dzieci skazowych ma również uczulenie na soję. A że u nas nie wiadomo dokładnie co Olę uczula, wolę nie ryzykować z nowymi produktami uważanymi za często uczulające. Przynajmniej do momentu aż dojdziemy do ładu z buźką Oleńki- potem będę wprowadzać nowe produkty, soję także- bo lubię

Napisane przez martucha84

ninaad trzymam kciuki za Ole, będzie dobrze

musi Dobrze, że małą omijają chociaż bóle brzuszka

Napisane przez cellaris

Niunia słodka,a co do kupek to ja mam już taką filozofię,że chyba dopóki układ pokarmiwy w pełni się nie wykształci (do końca 4 m-ca) to będziemy się z tym problemem zmagały
też tak myślę. i dlatego średnio się przejmuję, że te kupy są różne- byle nie były ciągle zielone i całkiem płynne to wydaje mi się, ze jest w miarę ok

Kurcze to wg.tego prawie całą zimę nie wyjde z małą na spacer

jak będzie jutro ładnie, bezwietrznie to pewnie wyjdziemy- choćby na kilkanaście minut (ja jestem zmarzlak, więc pewnie dłużej nie wytrzymam)

zgadzam się co do prostowania nóżek,ale u mnie w przychodni pielęgniarka mierze bez prostowania nóżek.

pewnie jakbym nalegała to też by zmierzyli w ten sposób. Ale zaczekam A przecież i tak widzę, że mała coraz dłuższa...

Napisane przez Pomidora

Ninnad, ja mam męża w twoim wieku, więc do staruszek też się będe zaliczać
mój TŻ 4 lata starszy. Na łyżwach kiedyś jeździł, ale ostatnio (nie licząc ostatniej soboty) miał je na nogach...21lat temu
Jak ja wam współczuję z tymi problemami brzuszkowymi i dietami. ja bym chyba odpadła jakbym miała taką dietę trzymać. Jem wszystko oprócz kapusty, ale i na to w tym miesiącu przyjdzie czas

też tak myślałam, ale czego się nie robi dla ukochanego maleństwa Plus tego taki, że kilogramy lecą

Napisane przez malwina1204

jak robicie mm chodzi mi o rozcieńczanie na 60ml ile dajecie miarek mm??daje któraś bebiko,jestescie zadowolone??bo nastepne może kupie BABILON

na każdym mleku jest instrukcja przygotowania mieszanki i trzeba się jej trzymać

Napisane przez ycnan

Tak jeszcze napomknę, że pieluszki z Lidla są do d*** Kupiłam na próbę, wyszło 0,48zł za sztukę (więc wcale nie tanio) i żałuję, że kasę wydałam. Są strasznie grube, sztywne. Miętoszę je przed założeniem, ale i tak, jak tylko nasiąkną siuśkami to robi się skorupa. No i czubek sisiorka Borys ma zaczerwieniony potem
potwierdzam- tzn mnie nie przeszkadza to, że są twarde, ale raczej to, że nie mają elastycznych pasków
Stwierdziłam, że nie ma sensu nawet testować rossemannowskich czy biedronkowych, bo są niewiele tańsze (albo i droższe) od Pampersów w promocji. Pampers S&P wychodzą po 0,41zł, a Pampers ActiveBaby po 0,51zł za sztukę, a jakość nieporównywalna. Nie będę żałowała tej złotówki dziennie.

a mnie akurat biedronkowe pieluchy pasują (przynajmniej '3'), za to po pampersach (nie pamiętam, których) Ola miała ciągle poobcierane nóżki. Jak widać nie ma tu reguły...
A rossmannowskie- takie sobie ('3'). Niestety teściowa nie wiedziała, że średnio mi podpasowały i kupiła dziś całą pakę, więc będziemy musiały je zużyć)

Normalnie moje dziecko zachowuje się od jakiegoś tygodnia jak przykładny niemowlak i śpi w dzień- ok. 2 razy po 3 h. Nie wiem czy tak na nią działa pogoda, czy może bardziej męczy się zabawą (bawimy sie przecież więcej niż np 1 m-c temu), czy co innego??

[calabria]

witam Was mamusie
nie wiem cZy mnie jeszcze pamietacieale to wszystko dlatego ze nie mam netaale gdy tylko moge wchodze na wizaz i wiernie was podczytuje!
ale niestety nie dam rady nadrobic wszystkiego
śliczne te wasze bobaskii tak cudownie rosna
ja tez wam sie pochwale moja kruszynka

Mpik-pisalas ze dajesz mleko Nan, ja tez mojej Pati dawalam to mleko i miala takie zielone do tego śmierdzące kupki!myslalam ze cos jej dolega bo do tego dochodza okropne bąki ktore sprawiaja jej ból i przez to pręży sie i placzeale od jakiegos czasu daje jej Bebiko i kupki zaczely robic sie zółte wiec chyba cos w tym jest ze Nan ma duzo zelaza i takie sa po nim kupki,albo po prostu dziecko tego mleka nie toleruje!takze ja Nan odstawiam!
niestety problem baków jest nadal podawalam espumisan ktory niewiele pomoglod dzis daje jej kropelki Bobotic i mam nadzieje ze sie polepszy!

niektore z Was pisaly o tym ze macie balagan itp.ja to doskonale rozumiem wiem ze przy takim malenstwie ktore do tego bywa marudne nie da sie nic zrobic.ja mam o tyle gorzej ze mieszkam z siostra tż-a (ze wzgledow finansowych)i juz wogole zalamuje rece jak widze ze sie krzywi i za przeproszeniem dupe obrabia ze ja nic w domu nie robie ze w lazience nie posprzatam itp normalnie szlag mnie trafia!ona nawet tak gadala i miala pretensje jak bylam w 8 mcu ciazy!no sorry!mam wazniejsze sprawy a przede wszystkim brak czasu na to zeby lazienka czy kuchnia błyszczała bo ona ma schizy na tym punkcie!(oczywiscie kiedy moge to staram sie)ale mnie nosi!nie moge na nia patrzec i za jakie grzechy mnie to spotkalo ze musze z nia mieszkac i jej rozdartymi dzieciakami wrrr

dobrze miec was mozna sie wygadac!pozdrawiam i mam nadzieje ze wybaczycie moja nieobecnosc i nie udzielanie sie

a to moja Patrysia

[tifio]

gabisun, Klarissa, IlonaN2, martucha84, Pomidora, ycnan dziękuję za miłe słowa w kierunku mojego synka!

gabisun, sam jeszcze nie łapie, ale mamuśka wpakowała mu w rączkę i trochę nią pomachał, więc to uwieczniłam
A zdjęcia robię tak samo "piękne" jak Ty

Klarissa, zapewne nie masz takiego bałaganu jak ja. Niedługo brudem zarosnę jak się nie wezmę w końcu za robotę...
A zapytam przy okazji - dostałaś pieniążki z ZUSu?

Zuziczka, niestety nie lubię spędzać czasu na kibelku, jakoś mi tam niewygodnie Ale dziękuję za pomysł
Olo jest taki cudny i wcale nie widać, że z niego taki wyjec jak nam tu opisujesz

martucha84, wiem, że kiedyś będzie dobrze - tylko kiedy?

Napisane przez IlonaN2

Tifio Franek wymiata jest rewelacyjny

A Tobie kochana należy się i to ostry. Idź do łazienki Zrób sobie makijaż stań przed lustrem i powiedz Jaka ja jestem za***ista
O trudach macierzyństwa i o tym czy się o tym mówi czy nie już tu pisaliśmy i ja wiem że to łatwe nie jest i czasem ciężko wstać do płaczącego dziecka Ja teraz staram się wmawiać sobie że dam rade, wszystko pogodzę i jestem super laska heheh
A Tz - ta porządnie opierdziel i zapytaj czy chce mieć ładna zadbaną żonkę czy nie? A jak tak to niech Ci pomoże bo sie wykończysz (I kto to pisze sama dwa tygodnie temu przez to przechodziłam, ale rozmowa z TZ poskutkowała )

Niestety makijaż nie pomaga, bo mam do tego dwie lewe ręce :/ Jakoś nie potrafię sobie wmówić, że jestem za***ista wolę unikać swojego odbicia w lustrze, bo sama siebie mogę się wystraszyć
Od soboty będzie na urlopie, więc będzie koniec opierdzielania się! Teraz ja będę siedzieć przed tv, a na jego głowie będą wszystkie obowiązki domowe! O!

Napisane przez cellaris

Pediatra bez problemu wypisuje mi eucerynę,a używam jej z powodu mojego widzimisię tylko gdybyś chciała to poproś lekarkę by na recepcie napisała 200 g nie więcej. Ja biorę 3 recepty po 200g jednorazowo.

Ale pytała do czego Ci to czy coś? Czy po prostu poszłaś i powiedziałaś, że chcesz na to receptę? A dlaczego nie więcej niż 200g?

Napisane przez mszu

tifio drugie zdjecie jest super! Oczywiscie sobie zapisuje

Naprawdę jest super czy tylko próbujesz mi poprawić humor?

Pomidora a Ty juz czuj unikatowa, bo ja nadal karmie tylko i wylacznie cyckiem i Nadia nie miala poki co okazji skosztowac MM Czy kotras jest sie w stanie takim wynikiem pochwalic?

A my urzadzilysmy sobie kolejna sesje, jesli ktos ma ochote obejrzec zapraszam na bloga

Mój Franek też nie miał okazji skosztować mm W dodatku poza smoczkiem nie miał w buzi żadnej innej gumy

Sesyjka świetna! Te Nadiowe zmarszczone czółko jest rewelacyjne!

Napisane przez Klarissa

Kurczę, tak pojechałam po moim tż-cie a on wcale nie jest taki zły to nie jest tak, że kompletnie nic nie robi, ale po prostu nie wysila się, jak mu nie powiem, że ma coś zrobić to sam się do pracy nie pali... ale co do maleńkiej to czasem wykazuje własną inicjatywę, no i jego obowiązkiem jest kąpanie młodej codziennie i świetnie mu to idzie.

No mój też czasem coś zrobi jak mu konkretnie nakarze co ma zrobić. Czasem mu się też zdarzy powiedzieć po obiedzie: zostaw ja pozmywam. Dobrze wie, że niecierpie naczyń w zlewie, więc zamiast to zrobić od razu to zazwyczaj stoją do wieczora, albo do rana. No chyba, że się wkurzę i sama zmyję i wtedy słyszę: Mówiłem przecież, że pozmywam. Tylko kiedy?

Napisane przez Kalex

przybiera bardzo ładnie-ae gigantem to on sie nie urodził-miał 3190

Franek od wyjścia ze szpitala przybrał już 2kg ważyliśmy Go wczoraj, a w piątek będzie miał dopiero 7 tygodni!

Napisane przez Pomidora

Tifio, możemy sobie rękę dziś podać - mam prasowanie i sprzątanie w kuchni, a cały dzień jak nie siedzę z małym to na wizażu A Franek rewelacyjny!

A więc podajmy sobie dłonie Tylko, że ja się muszę w końcu zabrać chociaż za prasowanie, bo pieluchy tetrowe mi się właśnie skończyły

Napisane przez Weronisia

A ja się pochwalę moją pomocnicą

Pomocnica pierwsza klasa!

[cellaris]

Napisane przez Zuziczka

Mszu- no wybierz cos z tych, si?

Zuzi olo cudny czy on jest na czymś podparty na tym zdjęciu gdzie na brzuszku leży?

Napisane przez malwina1204

hagar1co do spacerów to odpada w tak? pogode w ten mróz,nawet w tv mówi? pediatra ?eby nie chodzi? na spacery z niemowlakami!Ja dzisiaj by?am u lekarza bo mam przez ulice to szybko lecielismy bo taki mróz nie da?a bym dziecka na godzine lub pó? na balkon, jedynie na 5-10 minut nie wiecej ale zrobisz jak uwazasz.Nawet dr dzis mi mowila ?e mozna wyjsc jak odwil? bedzie.

a ja mojej 1h temu da?am butle aa ona nie chce butelki tylko cyca pojad?a cycem , dojad?a troszke z butelki ale tak 15ml,

jak robicie mm chodzi mi o rozcie?czanie na 60ml ile dajecie miarek mm??daje która? bebiko,jestescie zadowolone??bo nastepne mo?e kupie BABILON

Kurcze ja już ie wiem co z tymi spacerkami robić

Napisane przez mszu

Pomidora kupilam sobie handgrip lub po prostu grip

jeżu ja na pierwszy rzut oka pomyślałam,ze coś uodparniającego sobie kupiłaś a le głupia jestem

Napisane przez Zuziczka

Marciol- foty rewelka U nas na golasa by nie przeszlo
Poza tym Olo caly w skazie

Oj bidulek....mam nadzieję,ze szybko mu coś na tę skazę pomogą

Napisane przez ninaad

Normalnie moje dziecko zachowuje si? od jakiego? tygodnia jak przyk?adny niemowlak i ?pi w dzie?- ok. 2 razy po 3 h. Nie wiem czy tak na ni? dzia?a pogoda, czy mo?e bardziej m?czy si? zabaw? (bawimy sie przecie? wi?cej ni? np 1 m-c temu), czy co innego??

No właśnie dziewczyny mam pytanie...jak bawicie się ze swoimi dziećmi? Ja małej macham różnymi zabawkami przed nosem (nie za blisko) mówię do niej, masuję rączki i stópki....czasem staram się przekonać ją do leżenia na brzuszku ale wtedy jeden wielki ryk jest Macie jakieś fajne pomysły?

[Weronisia]

Coś mi ten wizaż okropnie zamula. Nie che się ładować itp. To chyba znak, że na dziś wystarczy

[Weronisia]

Cellaris z takimi maluchami nie da się chyba zbyt wiele zrobić.
Przynajmniej ja nie mam pojęcia co robić z takim maluchem.
Mój Pascalek leży w leżaczku i przygląda się wiszącym nad nim zabawkami, albo leży w hustawce, and nim się kręci karulezla ze zwierzątkami i odgłosami, albo leży w łózeczku i tam jest inna karuzelka.
Nosze go i pokazuję nasze mieszkanie i opowiadam co i jak
Masuję go.
Leżeć na brzuszku też za bardzo nie lubi, bo nic nie widzi, to chyba dlatego, a więc po paru minuatach się wkurza.
Najbardziej lubi jak się z nim łazi po mieszkaniu

[Pomidora]

Napisane przez cellaris

Z tym śluzem w kupkach to też nie do końca....u nas od 3 tyg. jest śluż a mała zadowolona z życia i pediatra twierdzi,że mamy się nie martwić...hmmmm...od wczoraj podaję BioGaię,ale póki co poprawy nie widzę

Tymek też od 3tygodnia ma śluz w kupce zawsze i wszystko jest w porządku

Napisane przez mszu

A propos jedzenie i picia to ja jem i pije doslownie wszytsko.Teraz np popijam coca-cole. Nawet kielszek wina po ostatnim karmieniu mi sie zdarza

Ja wczoraj na imieninach taty wypiłam kieliszek białego półsłodkiego wina Chodziło za mną cała ciążę

Pomidora a Ty juz czuj unikatowa bo ja nadal karmie tylko i wylacznie cyckiem i Nadia nie miala poki co okazji skosztowac MM Czy kotras jest sie w stanie takim wynikiem pochwalic?

Mój też nie posmakował jeszcze MM Ale unikatowa przestałam się czuć

A my urzadzilysmy sobie kolejna sesje jesli ktos ma ochote obejrzec zapraszam na bloga

No cóż za pornografia Ślicznie ja zwykle - Nadia to zawodowa modelka

No teraz to przynajmniej wiem, co sobie kupiłaś Dzięki za wyjaśnienie i gratuluję zakupu!

Napisane przez Klarissa

Ja to się przez ciążę tak odzwyczaiłam, że teraz sobie nie wyobrażam... poza tym miałam takie strasznie bolesne miesiączki... no i po porodzie wyczerpałam limit krwawienia co najmniej do końca roku z drugiej strony gdybym miała okres to bym przynajmniej wiedziała kiedy mam dni płodne a tak to guzik...

Ja jeszcze okresu nie miałam i karmię tak regularnie, ze pewnie do końca karmienia mieć nie będę. Mam nadzieję, że u ciebie po ciąży te bolesne @ przejdą - tak sie zdarza

Zuza, Olo słodziutki! Trzecia fotka do schrupania, a druga podobna do mojej (wstawię na dole).

Napisane przez malwina1204

ja nie wiem czy moja mama ze mna chodzila w zime czy nie nie pytałam,tak słyszałam w telewizji i tak mówila mi dzisiaj lekarka,ja dziecka nie wezme na dwór jak u nas dzis było -15 do tego wieje strasznie,wiadomo że jak wiatru nie będzie i temperatura też w miare to sie wyjdzie ale w taką zamieć nie ma mowy jak u mnie

Eeee, jak zamieć i -15 to się zgadzam Też bym nie wyszła.

Napisane przez ycnan

Pomidora, no, przepraszam, ale ja też jeszcze karmię tylko cycusiem Ale zakończyć planuję, jak małemu zaczną iść ząbki
Nie zmarzła Tymkowi buźka na takim mrozie?

Tymkowi własnie buźka nie marznie, ma ciepłą. Może dlatego, że mamy roana, a on jako jedyny na rynku ma odlewaną gondolę, która bardzo dobrze chroni przed wiatrem. Tylko nosek wczoraj miał zimny, ale nie lodowaty. Za to policzki i reszta - cieplutkie
Przykro mi z powodu babci. Niestety, rak wątroby to kwestia tygodni, czasem dni... Trzymaj sie kochana, wiem jak ci cieżko - kilka osób na raka straciłam...

Napisane przez Klarissa

Ja studiowałam FP ale u nas nie było na czym oka zawiesić. Męża mam z internetu, też nie najgorszy oświadczał mi się o 6:30 rano jak spałam, moje pierwsze pytanie brzmiało "Ale to mi się śni, prawda?"

A u nas było kilku fajnych - jednego sobie wzięłam, a co się będzie chłopak marnował
A twoja reakcja

Napisane przez ycnan

Zapomniałam napisać, że byłam w poniedziałek na wizycie kontrolnej u ginekologa (w końcu ) i wszystko ze mną ok. Pytałam o wkładkę, ale babka powiedziała mi, że musiała by wysłać mnie do koleżanki do szpitala na założenie, bo ona by nie chciała ryzykować. I w ogóle, że czasem to jest "gra nie warta świeczki", bo wkładka może zaczepić o zrost po cięciu i szast prast po macicy Zaproponowała mi tabletki i dała opakowanie Azalii "od firmy" Ale następne już na receptę będzie Także, od poniedziałku je biorę. Na razie żadnego krwawienia czy innych dolegliwości nie mam.

Masakra z ta możliwością zniszczenia macicy! Nawet nie wiedziałam, że tak może się zdarzyć. Ja tam wracam po karmieniu do moich kochanych pigułek - tyle lat brałam i czuje się po nich o niebo lepiej niż bez nich

Napisane przez martucha84

ycnan to wina wizażu za kilka dni ma być ok, mąż też mi to tak przedstawia, że mam się cieszyć bo będę mogła spać całą noc a on np nakarmi butlą po jakimś moim ciężkim dniu, że nic mi cieknąć nie będzie, zmienię biustonosz na jakieś fajne, sex będzie z "udziałem piersi" będę mogła się czegoś mocniejszego napić itd... no ale jakoś mi mimo wszytko smutno, choć sama chciałam tylko do 4 grudnia no ale...

Tych rzeczy najbardziej zazdroszczę A seks z udziałem piersi jest... pod prysznicem Nie czuć wtedy, ze coś się z nich leje

Napisane przez ninaad

Normalnie moje dziecko zachowuje się od jakiegoś tygodnia jak przykładny niemowlak i śpi w dzień- ok. 2 razy po 3 h Nie wiem czy tak na nią działa pogoda, czy może bardziej męczy się zabawą (bawimy sie przecież więcej niż np 1 m-c temu), czy co innego??

Oby tak zostało!

A u mnie pogoda i to, ze dziś grudzień zaowocowało słuchaniem świątecznych piosenek w wykonaniu Diany Krall Uwielbiam Święta!!!!

[cellaris]

Napisane przez Weronisia

Cellaris z takimi maluchami nie da się chyba zbyt wiele zrobić.
Przynajmniej ja nie mam pojęcia co robić z takim maluchem.
Mój Pascalek leży w leżaczku i przygląda się wiszącym nad nim zabawkami, albo leży w hustawce, and nim się kręci karulezla ze zwierzątkami i odgłosami, albo leży w łózeczku i tam jest inna karuzelka.
Nosze go i pokazuję nasze mieszkanie i opowiadam co i jak
Masuję go.
Leżeć na brzuszku też za bardzo nie lubi, bo nic nie widzi, to chyba dlatego, a więc po paru minuatach się wkurza.
Najbardziej lubi jak się z nim łazi po mieszkaniu

No u mnie to samo i cały czas mam wyrzuty sumienia,że za mało czasu z martą spędzam

Napisane przez Pomidora

Tymek też od 3tygodnia ma śluz w kupce zawsze i wszystko jest w porządku

No już myślałam,że tylko u mnie takie rzeczy się z tym śluzem dzieją.
A tak wogóle ślicznych maz chłopaków
BTW....ty pisałaś o Nabuko? Jak wizażu nie było dogrzebałam się do jej bloga (zupełnie przez przypadek) daje po serduchu strasznie.....wyłam jk bóbr przez pół godziny....szkoda,że już go nie aktualizuje....