Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[olivka_7]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23517595]
Mało tego - jakiś czas temu matkokrzesno widząc Agatkę u mnie na rękach mówi: tyyy, a con ona tak dziwnie rączki w tył wygina? ja to zbagatelizowałam wtedy, ale zaczęłam obserwować i faktycznie. No i dzisiaj przed gabinetem tego gastrologa jakaś mama zaczepia męża i pyta się, czy chodzi na rehabilitację - on w szoku i mówi, że nie, a ona, że jej teraz półtoraroczny synek właśnie z powodu tych wyginanych rączek w tył dostał skierowanie

No i nie wytrzymałam - na wizytę u neurologa czeka się miesiące, więc znalazłam rehabilitantkę, panią dr która specjalizuje się w maluszkach (zresztą ogólnie zatrudnia fajną kadrę, z tego co na stronie znalazłam), pogadałam z nią przez telefon i jadę na 9:30 jutro na kontrolną rehabilitację. Z tym, że od razu mi powiedziała, że ona spokojnie jest w stanie określić, czy neurolog będzie konieczny i od razu mi powie.

I tak teraz czytam - nie chcę się nakręcać, ale ja już naprawdę nie mam pojęcia co się z moją córką dzieje (niejedzenie, żaden lekarz nie wie czemu, marudzenie ogromne, bardzo niespokojny sen - ona lepiej spała jako noworodek!, koszmar przy ubieraniu - usztywnia rączki, robi piąstki, ryk potworny od razu) i nie wiem, czy nie jest to wzmożone napięcie mięśni. Najgorsze jest to, że takie napięcie wcale nie musi ujawnić się na początku. Nic, może czegoś konkretnego się jutro dowiem...

A w pracy fajnie. Jutro też po reh. do pracy, zadzwoniłam tylko do dyr że się spóźnię, coby mogła kogoś na zastępstwo posłać, bo na jednej lekcji sama jestem. A dzieciaki zrobiły mi wielgachne serce, laurki i kwiatki daly [/QUOTE]
Postaraj się nie nakręcać- wiem ciężko ale może lepiej juz nic nie czytaj to najgorsze- wiem z doświadczenia. A rano wszystkie problemy wydają się mniejsze- na pewno będzie dobrze

Napisane przez Oolcia86

witajcie

nie mam czasu zeby dzis pisac bo musze sie kapac i leciec spac.jutro o 9 mam egzamin na prawko a strasznie si eboje bo sniegu straasznie duzo a wciaz pada ciekawe jak sie bedzie jedzic.


wczoraj troszke jezdzilam wiec moze bedzie ok choc i tak wiem ze nie zdam bo malo kto zdaje za 1 razem

u nas straszny marud...zreszta od 3 dni. widac ze zeby bola

no nic trzymajcie sie papa

trzymam z całych sił Kornia też a może właśnie przez ciężkie warunki na drodze zdasz
Ja za drugim razem zdałam.

Napisane przez velluto

Ja miałam się brac za Grochole, ale jednak czytałam "pierwszy rok życia dziecka" bo na 4 miesiącu się zatrzymałam

Ja to samo studiuję obecnie w zasadzie bardziej na bieżąco
A i "gry i zabawy z niemowlętami" i "od piersi do talerza"
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23519988]
Witam po przerwie, ja akurat miałam co robić Tymek ma zapalenie oskrzeli, i niestety, zastrzyki.
jest strasznie zmierzły, cherla, katar, goraczka., taki biedulek z niego..... i do tego zeby ida na potege...
Walczymy na wszystkich frontach: zastrzyki, flegamina, inhalacje, oklepywanie, maść majerankowa, pulmex, sól morska, nasivin, frida w użyciu... i do kompletu, jakby tego bylo mało- zapalenie spojówek ma, więc oczka zakrapiamy.
padam, więc krótko: wszystkie dzieciaczki [/QUOTE]
bidulek dużżże buziaki na wyzdrowienie i mocne uściski

Napisane przez margo80

ps. jutro małż jedzie do Wro (już się o niego boję) na spotkanie z promotorką. trzymajta kciuki, zeby nie musiał za wiele poprawiać i mógł w piątek złożyć pracę.

Napisane przez velluto

tak, tak oprócz innych pokarmów te 2 karmienia, ale wg mnie to i tak za mało mlecznych posiłków dla 7-miesięcznego dziecka
Dla niemowląt karmionych sztucznie, w 7 miesiącu zaleca się 4 mleczne posiłki, więc co dopiero niemowlęta karmione piersią

no też mi się jakoś mało widzi.

Napisane przez margo80

pytanie do mających Uczniaczka - czy wasze pieski przed wyjęciem z kartonu odtwarzały tylko fragmenty piosenek? coś na zasadzie trybu oszczędzającego, żeby bateryjki wytrzymały to ciągłe klikanie sklepowe?

a wiesz że nie zwróciłam uwagi jutro sprawdzę

araczki nie no grzywa wymiata - mój mąż się pytał czy to prawdziwa Ty to możesz jej już czesać kucyki

Idę się wreszcie kąpać bo mnie chłop ubije
czeka chyba ze smakami a moje libido spadło na dół jak temp na zewnątrz
może się znajdzie

[olivka_7]

Napisane przez velluto

Ja miałam się brac za Grochole, ale jednak czytałam "pierwszy rok życia dziecka" bo na 4 miesiącu się zatrzymałam
Piekne zimowe zdjecia macie Fajnie wyglądasz w tej czapie

gratuluję ząbka i pełzania

a może już mu tak zostanie
zazdraszczam samodzielnego zasypiania nie mam pojęcia kiedy my dojdziemy do tego etapu

U nas z fridą ostatnio maskara - mała nie pozwala się zbliżyć do swojego nosa a więc zawsze jest mega ryk
Poza tym teściowa znów mnie dziś zabiła rewelacjami na temat żywienia dzieci, które wyczytała w swojej książce z lat 70-tych. Ponoć 7-miesięczne niemowlę należy karmić piersią tylko 2 razy dziennie Nie wiem, jakie niemowlę przezyłoby na takiej diecie
Nie chcę być niegrzeczna wobec teściowej, ale jak jeszcze raz powie mi coś równie ciekawego, to nie ręczę za siebie

velluto sesja w domu robiona przez nas samych kocyk zarzucony na oparcie łóżka.

Ja niestety poza poradnikami jakoś ostatnio nie czytałam- nie umiem znaleźć czasu. A wcześniej pochłaniałam. Muszę to zmienić- dobre postanowienie noworoczne

[Siala_Bala]

Narazie dostałam 1 zdjęcie z sesji "świątecznej", na której byliśmy w weekend.. dla rodzinki album robię

Zdjęcia robił ojciec chrzestny Sebka a mój serdeczny, odwieczny przyjaciel zwany Czesławem.

Mały nie ma butów.. bo mam tylko sztruksowe niebieskie i białe adidaski.. a do fraka/smokingu to niebardzo pasują

[kropka75]

Napisane przez araczki

proszszsz:

O raju, ale fryz.

Ale to już duża dziewczynka jest.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23517595]

Dziewczyny, u nas masakra.
Dzisiaj wizyta u gastrologa - mąż był, ale ja przez telefon w trakcie gadałam z lekarką, stwierdziła, że mała raczej nie ma skazy białkowej ( z czym absolutnie się nie zgadzam), kazała zacząć wprowadzać NAN AR, najpierw mieszać z nutramigenem, potem całkiem na nie przejść. Nie wiem, co mam robić. [/quote] Boże, co lekarz to opinia. Zwariować można.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23517595]
Mało tego - jakiś czas temu matkokrzesno widząc Agatkę u mnie na rękach mówi: tyyy, a con ona tak dziwnie rączki w tył wygina? ja to zbagatelizowałam wtedy, ale zaczęłam obserwować i faktycznie. No i dzisiaj przed gabinetem tego gastrologa jakaś mama zaczepia męża i pyta się, czy chodzi na rehabilitację - on w szoku i mówi, że nie, a ona, że jej teraz półtoraroczny synek właśnie z powodu tych wyginanych rączek w tył dostał skierowanie

No i nie wytrzymałam - na wizytę u neurologa czeka się miesiące, więc znalazłam rehabilitantkę, panią dr która specjalizuje się w maluszkach (zresztą ogólnie zatrudnia fajną kadrę, z tego co na stronie znalazłam), pogadałam z nią przez telefon i jadę na 9:30 jutro na kontrolną rehabilitację. Z tym, że od razu mi powiedziała, że ona spokojnie jest w stanie określić, czy neurolog będzie konieczny i od razu mi powie.
[/quote]
Matko i córko.
A jak ona te rączki wygina? Całe do tyłu daje, w ramionach? Czy od łokci jakoś?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23517595]
I tak teraz czytam - nie chcę się nakręcać, ale ja już naprawdę nie mam pojęcia co się z moją córką dzieje (niejedzenie, żaden lekarz nie wie czemu, marudzenie ogromne, bardzo niespokojny sen - ona lepiej spała jako noworodek!, koszmar przy ubieraniu - usztywnia rączki, robi piąstki, ryk potworny od razu) i nie wiem, czy nie jest to wzmożone napięcie mięśni. Najgorsze jest to, że takie napięcie wcale nie musi ujawnić się na początku. Nic, może czegoś konkretnego się jutro dowiem... [/QUOTE]
Daniel też nie lubi ubierania. Też się pręży i usztywnia. Przy zakładaniu bluzy zawsze jest ryk. Przy jej rozbieraniu też. Lepiej jest tylko z kurtką na podszewce.
Tu bym nie szukała dowodów. Z tego co wiem większość dzieci robi cyrki przy ubieraniu rękawów.



---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ----------

Napisane przez Oolcia86

u nas straszny marud...zreszta od 3 dni. widac ze zeby bola

Już? Jeszcze nie wyszły i już bolą?

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Napisane przez velluto

a może już mu tak zostanie
zazdraszczam samodzielnego zasypiania nie mam pojęcia kiedy my dojdziemy do tego etapu

My zasypiamy sami tylko jak mamy dobry humor, jesteśmy fajnie zmęczeni, wybawieni, ale nie przemęczeni i nie znudzeni. I tylko wieczorem. Więc sukces mierny.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Magdi, no właśnie rzecz w tym, że to nie odginanie się całe do tyłu z ciekawości, a same ręce, od ramion :/ Szczerze mówiąc sama u żadnego dziecka tego nie widziałam. No nic, za półtorej godziny będę wiedziała, w czym rzecz.

Siala, bossssko

Kropka, od ramion.

[Silpe]

witam , żyje - zasypało ale dałam rade - dzieki za duchowe wsparcie
miałam wczoraj prawdziwą zamiec śnieżną . i tak jak pisałam uśpiłam małą i od 19tej do 20tej walczyłam na pełnym froncie miałam jakies 30 cm śniegu - godzine odgarniałam w tej zamieci - od bramy garażowej do wjazdowej ale dałam rade - młoda nawet spała tylko raz musiałam do niej isc i poczekac zanim skonczy sie wiercic żebym mogła dalej walczyc.
po godzinie odśnieżania skapitulowałam jak zobaczyłam że przy garażu juz napadało około 5 cm.
myśle niech sie dzieje co chce , najwyżej rano po spycharke zadzwonie
ale naszczeście przestało padac i jest ok .tylko troche sniegu zalega na kostce , ale przed bramą wjazdową jest sporo , wezme małą i dziś tam odśnierze , tak czy siak powinnam wyjechac autem.
pogoda dziś ładna - słoneczko to wyjdziemy razem i odgarne reszte a potem po mleczko

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

a zapomniałam zdrówka dla Tymka
i Malwina jak zwykle boska

[bratkab]

Witam z rana!

Napisane przez araczki

bawcie sie dobrze na rehabilitacji i smacznego obiadku (co gotujesz ?)

Klasyczny polski mielony był wczoraj z kaszą i kapustą

Napisane przez spradka

BRATKO - podusia , że ja pierdzielę, wżyciu nie powiedziałabym że to samoróbka, jakby mi za nia w smyku kazali zapłacić 150 zł i zrobili metke lamazee to bym się dała nabrać

Może gdybym miała więcej odwagi to bym się na sprzedaż zdecydowała, ale na razie jest produkcja "prezentowa"

Napisane przez velluto

dziekuję jak znajdę chwilę, to może też cos podobnego zrobię, choć nie mam tu maszyny do szycia, a widzę, że Ty wspomagałaś się czyms wiecej niż igła z nitką
za szydełkowanie to nawet sie nie zabieram, kiedyś umiałam robić, ale to było jakieś 100 lat temu
kurczę, a ja właśnie dziś kupiłam ten szpinak hippa i dopiero w domu przeczytałam skład mam nadzieję, że nic po nim nie będzie

Tak myślę, że tą laleczkę naszyć i ręcznie można, ale już książeczkę, to by mi się szczerze nie chciało. A jeszcze dodam że strony szeleszczą, bo mają wszytą folię w środek, a to białe po lewej to rzep, żeby było coś szorstkiego do dotykania.
Mój pije mleko HA więc tym bardziej mógł go ten słoiczek uczulić. Jak twoja pija zwykłe to nie powinno się nic dziać.

Napisane przez araczki

proszszsz:

Malvinka jest rewelacyjna

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23517595]Dziewczyny, u nas masakra.[/QUOTE]
Szaja mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie Cię uspokoi. Nawet nieznaczne niedociągnięcia da się wyrównać. Najwyżej poćwiczycie i tyle. Ale wiem, że jak problemy się piętrzą to nie jest łatwo. Trzymam kciuki za pozytywne wieści. A lekarka jakaś z kosmosu chyba
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23519988]Witam po przerwie, ja akurat miałam co robić Tymek ma zapalenie oskrzeli, i niestety, zastrzyki.
jest strasznie zmierzły, cherla, katar, goraczka., taki biedulek z niego..... i do tego zeby ida na potege...
Walczymy na wszystkich frontach: zastrzyki, flegamina, inhalacje, oklepywanie, maść majerankowa, pulmex, sól morska, nasivin, frida w użyciu... i do kompletu, jakby tego bylo mało- zapalenie spojówek ma, więc oczka zakrapiamy. [/QUOTE]
Oj to zdrówka i jeszcze raz zdrówka
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23520374]Ałła, to jest dokładnie to ćwiczenie, które kiedyś opisywała Bratka, i faktycznie działa, sama tak z małą ćwiczyłam i bardzo ładnie załapywała, że może się obracać na boczki [/QUOTE]
Jak to już dawno było, niby ze dwa miechy a wydaje się jakby z pół roku co najmniej. Ale ten czas leci.

Napisane przez margo80

pytanie do mających Uczniaczka - czy wasze pieski przed wyjęciem z kartonu odtwarzały tylko fragmenty piosenek? coś na zasadzie trybu oszczędzającego, żeby bateryjki wytrzymały to ciągłe klikanie sklepowe?

W trybie głośnym piosenki są skrócone, w trybie średnio głośnym piosenki są całe.

[Silpe]

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

[bratkab]

Napisane przez Siala_Bala

Narazie dostałam 1 zdjęcie z sesji "świątecznej", na której byliśmy w weekend.. dla rodzinki album robię

Dla mnie bomba

Napisane przez Silpe

witam , żyje - zasypało ale dałam rade - dzieki za duchowe wsparcie

Po twoich wpisach już rozumiem czemu ludzie budują domy tak blisko płotu, inaczej jest roboty jak u Ciebie. Zapamiętam na przyszłość. A Ciebie podziwiam, bo jak piszesz jesteś waleczna i się nie poddajesz.
A Pudzian przy tobie wysiada

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Maluch właśnie śpi sobie po porannym mleczku. A ja chodzę jak zombi. Dziś nie śpię właściwie od 3 przez moją wredną alergię. W związku z powyższym odstawiam małego od piersi, bo muszę leki zacząć stosować inaczej się nie wyśpię aż do wiosny. Daję sobie dwa tygodnie na to.
I dziś mam super humor - od rana chodzę i powtarzam sobie, że do marca idę do nowej pracy. Mam nadzieję, że podświadomość zadziała odpowiednio.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23523571]Magdi, no właśnie rzecz w tym, że to nie odginanie się całe do tyłu z ciekawości, a same ręce, od ramion :/ Szczerze mówiąc sama u żadnego dziecka tego nie widziałam. No nic, za półtorej godziny będę wiedziała, w czym rzecz.[/QUOTE]
A gdzie Ty pojechałaś na tą konsultację?? I jak Agu zareagowała na ćwiczenia??

[justin18061976]

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

o kurcze, zdrowo Was zasypało! dzielna kobita z Ciebie

Lea, ogromne całuski dla Chorutka, oby już było lepiej
Szaja, trzymam kciuki za wizyte!
---------------------------------------------
U nas nocka wzgledna, pare pobudek, ale ja jestem znowu jakas niewyrazna, jakby znow wracalo mi przeziebienie, wiec chodze zgieta w pol, ale znowu dzis mrozne slonko za oknem, wiec na pewno dzien bedzie piekny!
zrobilismy z małżem troche zakupów dla Małego, potem porobie foteczki i wkleje

[Dilayla]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23517595]Gratuluję



Również gratuluję



U nas też zima, wczoraj jednak spacer fajny, mała od razu zasnęła.



Biedna Dobrze, że chociaż wizaż już jest



No bo faktycznie fajne mnie się taki domek-farma spodobał. 80zł.



Cudna Mikołajka



Gratulejszyn



Rewelacja



Dawaj, niech się przyzwyczaja, bo potem wyrośnie ci dzikus-niejadek



Gratuluję Piękna fotka

Dziewczyny, u nas masakra.
Dzisiaj wizyta u gastrologa - mąż był, ale ja przez telefon w trakcie gadałam z lekarką, stwierdziła, że mała raczej nie ma skazy białkowej ( z czym absolutnie się nie zgadzam), kazała zacząć wprowadzać NAN AR, najpierw mieszać z nutramigenem, potem całkiem na nie przejść. Nie wiem, co mam robić.

Mało tego - jakiś czas temu matkokrzesno widząc Agatkę u mnie na rękach mówi: tyyy, a con ona tak dziwnie rączki w tył wygina? ja to zbagatelizowałam wtedy, ale zaczęłam obserwować i faktycznie. No i dzisiaj przed gabinetem tego gastrologa jakaś mama zaczepia męża i pyta się, czy chodzi na rehabilitację - on w szoku i mówi, że nie, a ona, że jej teraz półtoraroczny synek właśnie z powodu tych wyginanych rączek w tył dostał skierowanie

No i nie wytrzymałam - na wizytę u neurologa czeka się miesiące, więc znalazłam rehabilitantkę, panią dr która specjalizuje się w maluszkach (zresztą ogólnie zatrudnia fajną kadrę, z tego co na stronie znalazłam), pogadałam z nią przez telefon i jadę na 9:30 jutro na kontrolną rehabilitację. Z tym, że od razu mi powiedziała, że ona spokojnie jest w stanie określić, czy neurolog będzie konieczny i od razu mi powie.

I tak teraz czytam - nie chcę się nakręcać, ale ja już naprawdę nie mam pojęcia co się z moją córką dzieje (niejedzenie, żaden lekarz nie wie czemu, marudzenie ogromne, bardzo niespokojny sen - ona lepiej spała jako noworodek!, koszmar przy ubieraniu - usztywnia rączki, robi piąstki, ryk potworny od razu) i nie wiem, czy nie jest to wzmożone napięcie mięśni. Najgorsze jest to, że takie napięcie wcale nie musi ujawnić się na początku. Nic, może czegoś konkretnego się jutro dowiem...

A w pracy fajnie. Jutro też po reh. do pracy, zadzwoniłam tylko do dyr że się spóźnię, coby mogła kogoś na zastępstwo posłać, bo na jednej lekcji sama jestem. A dzieciaki zrobiły mi wielgachne serce, laurki i kwiatki daly [/QUOTE]

mam nadzieję,że wszystko bedzie ok i wkońcu sie wyjaśni co się z Agatką dzieje....a jeśli nawet miałaby napięcie,to wczesna rehabilitacja i będzie wszystko oki

Napisane przez Oolcia86

witajcie

nie mam czasu zeby dzis pisac bo musze sie kapac i leciec spac.jutro o 9 mam egzamin na prawko a strasznie si eboje bo sniegu straasznie duzo a wciaz pada ciekawe jak sie bedzie jedzic.


wczoraj troszke jezdzilam wiec moze bedzie ok choc i tak wiem ze nie zdam bo malo kto zdaje za 1 razem

u nas straszny marud...zreszta od 3 dni. widac ze zeby bola

no nic trzymajcie sie papa

Kciuki za egzamin,teoretcznie powinno być łatwiej ...b auta prawie stoją a nie jadąno i możesz się wykazać,że w każdyh warunkach sobie poradzisz

Napisane przez velluto

Ja miałam się brac za Grochole, ale jednak czytałam "pierwszy rok życia dziecka" bo na 4 miesiącu się zatrzymałam
Piekne zimowe zdjecia macie Fajnie wyglądasz w tej czapie

gratuluję ząbka i pełzania

a może już mu tak zostanie
zazdraszczam samodzielnego zasypiania nie mam pojęcia kiedy my dojdziemy do tego etapu

U nas z fridą ostatnio maskara - mała nie pozwala się zbliżyć do swojego nosa a więc zawsze jest mega ryk
Poza tym teściowa znów mnie dziś zabiła rewelacjami na temat żywienia dzieci, które wyczytała w swojej książce z lat 70-tych. Ponoć 7-miesięczne niemowlę należy karmić piersią tylko 2 razy dziennie Nie wiem, jakie niemowlę przezyłoby na takiej diecie
Nie chcę być niegrzeczna wobec teściowej, ale jak jeszcze raz powie mi coś równie ciekawego, to nie ręczę za siebie

no ciekawostka nie z tej planety....pewnie my takie wyrosły
śmy na tych 2 posiłkach....nie iem skad te tesciowe czasmi biorą takie pomysły...i wogóle z tym dordzaiem na różne tematy...przeciez jakbym chciała porade to bym sama zapytała

U nas ok mały przed kąpielą zajarzył,obracanie na prawą stronę i zamiast isc spać,to trenował w łóżeczku zastanawam się dziś nad spcerkiem....ale boję się,że nie poodśnieżane będie i poprostu nie przejdę wózkiem....
Silpe odważna dziołcha ,sama ze śnieżycą walcząca
Araczki fryzurka nisamowita,myślałam,ze Aduś ma długie włosy ale sie pomyliłam
A słyszałyście ,że podobno,do roku czasu się dziecku nie powinno obcinać włosów?tożto chyba jakiś kolejny zabobon??

[araczki]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23519988]
Witam po przerwie, ja akurat miałam co robić Tymek ma zapalenie oskrzeli, i niestety, zastrzyki.
jest strasznie zmierzły, cherla, katar, goraczka., taki biedulek z niego..... i do tego zeby ida na potege...
Walczymy na wszystkich frontach: zastrzyki, flegamina, inhalacje, oklepywanie, maść majerankowa, pulmex, sól morska, nasivin, frida w użyciu... i do kompletu, jakby tego bylo mało- zapalenie spojówek ma, więc oczka zakrapiamy. [/QUOTE]

O jej, trzymaj sie dzielnie kochana i zdowka dla Tymusia

Napisane przez velluto

tak, tak oprócz innych pokarmów te 2 karmienia, ale wg mnie to i tak za mało mlecznych posiłków dla 7-miesięcznego dziecka
Dla niemowląt karmionych sztucznie, w 7 miesiącu zaleca się 4 mleczne posiłki, więc co dopiero niemowlęta karmione piersią

To chyba fakt, moja je napewno wiecej niz 2 mleczne posilki dziennie. Co dziwne, Malvina jadla moje mleko 6,5 miesiaca, no prawie 7 m. i nagle odmowila Nie chce wiecej. Moje mleko nie bylo dla niej juz pokarmem, wystarczalo jej na pol godziny. A pociumkanie sobie jej jakos nie bawilo. Przestala i juz. W poniedzialek pytalam babki na wizycie czy mam ja zmuszac ale polozna powiedziala, ze jesli ja nie mam z tym problemu to nie...
Ale je modyfikowane, kaszki, geste mleko (mamy tutaj caly wachlaz smakow), sloiczek warzywno-miesni i owocowy...i wsio

Napisane przez ałła

Zalaczam zdjecie Macka z rehabilitacji.

mimo tego, ze Macius meczy sie na rehabilitacji to zdjecia slodkie

Napisane przez olivka_7

araczki nie no grzywa wymiata - mój mąż się pytał czy to prawdziwa Ty to możesz jej już czesać kucyki

Idę się wreszcie kąpać bo mnie chłop ubije
czeka chyba ze smakami a moje libido spadło na dół jak temp na zewnątrz
może się znajdzie

haha, dzieki, a kucyk ma czasami jeden na czubku glowy bo z bokow za duzo tych wlosow nie ma

Znalazlo sie libido wczoraj

Napisane przez Siala_Bala

Narazie dostałam 1 zdjęcie z sesji "świątecznej", na której byliśmy w weekend.. dla rodzinki album robię

swietne zdjecie! Sebek bez butow rulezzzz

Napisane przez kropka75

O raju, ale fryz.

Ale to już duża dziewczynka jest.

Już? Jeszcze nie wyszły i już bolą?

rosnie szybko, wczoraj odkryla, ze moze zlapac sie pufy i podciagnac, ale ma frajde, ja mniejsza bo musze sterczec i czuwac aby spotkanie z podloga nie bylo az tak bolesne

Napisane przez bratkab

Witam z rana!

Klasyczny polski mielony był wczoraj z kaszą i kapustą
(..)
Malvinka jest rewelacyjna

ha! u mnie tez byla kasza wczoraj + gulasz



_____

Malvina ma nowa zabawke, moj walek do wlosow, taki samotrzymajacy sie, rzepowy. Chyba dobrze masuje jej dziasla

[myszka1986]

Napisane przez Magdi555

Szaja, Velutto - nie stresujcie się na zapas, choć wiem, że łato mówić, też to na okrągło robię. Opowiem Wam pewną historię. Jak już opisywałam wcześniej również mam rehabilitowane dziecko ze względu na asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe. Generalnie obie przypadłości poszły sobie precz jak twierdzi neurolog i rehabilitantka, więc już wychodzimy z terapii. Ale do rzeczy. Pewnego razu dzwoni do mnie koleżanka, którą poznałam na spacerze z prośbą o namiar na poradnię reh ponieważ na kontroli lekarz zwrócił uwagę, że jej córeczka bardzo odchyla się do przodu i przy tym właśnie odgina rączki. Dziewczyna się zestresowała, a gównie dlatego, ze córka właśnie miała już 6,5!!!! Wybrała się na kontrolę do poradni i tam zarówno neurolog, jak i rehabilitant zgodnie stwierdzili, że z dzieckiem jest wszystko w najlepszym porządku, a takie odginanie w tym wieku to coś normalnego, gdyż dziecko na tym etapie trzymane na rękach wszystkim jest zainteresowane i w taki sposób się rozgląda. Dodam jeszcze, ze Kubuś już niby nie ma wzmożonego napięcia, a od paru tyg dokładnie tak samo się zachowuje, a zwłaszcza jak go odkręcę tyłem to taty to prawie kark sobie chce złamać. Podsumowując, do czego dążę - nie ma co się martwić na zapas!
Ale żeby nie było, że jestem taka mądra to teraz ja sie pozamartwiam. A mianowicie u nas od trzech dni jest nagminnę "trzepanie głową" na boki. Na początku myślałam, ze to ze zmęczenia bo odbywało się przed snem, ale dziś było nagminne. Czy macie jakieś pomysły? Uszy odpadają! Nie ma płaczu i ich tarcia.
No i pochwalę się przekręcamy się na brzuszek
No i mam jeszcze pytanie z serii głupich pytan. Czy mozna jedną miarkę mm zastąpic miarką mlecznej kaszki manny i w taki sposób wprowadzać gluten?

Za wszystkie rady dzięki!

Szaja trzymam kciuki za wizytę. Ja też w piatek na reh zapytam o to wyginanie się.

Oczywiście wszystkie dzieci cudne, a fryz Malvinki boski

U nas z tym trzepaniem podobnie, lekarka stwierdziła że tkliwych uszu nie ma więc to nie to. Ja zauważyłam że wydzieliny z ucha jest więcej i wydaje mi się że ją w uszach łaskocze i swędzi - oby to początki czegoś gorszego nie były, ale tak ma już ponad tydzień.

[araczki]

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

o jaa cie, toz to niezly kawal podjazdu! Kochana

Napisane przez Dilayla

Araczki fryzurka nisamowita,myślałam,ze Aduś ma długie włosy ale sie pomyliłam
A słyszałyście ,że podobno,do roku czasu się dziecku nie powinno obcinać włosów?tożto chyba jakiś kolejny zabobon??

moja kochana tesciowa wyskoczyla z taka rewelacja wiec zabobon jest miedzynarodowy
Stwierdzila tez, ze Malvina nie bedzie leworeczna bo w ICH rodzinie nikt leworeczny nie jest..ehhh..co spotkanie to jakas nowina, kocham ja
Za to kolezanka z Tajlandii na chrzcie (byl luteranski i tajski) coreczki podala mnichowi mala a ten ogolil jej glowe na zero, taki zwyczaj...

[justin18061976]

Napisane przez Siala_Bala

Zdjęcia robił ojciec chrzestny Sebka a mój serdeczny, odwieczny przyjaciel zwany Czesławem.

Mały nie ma butów.. bo mam tylko sztruksowe niebieskie i białe adidaski.. a do fraka/smokingu to niebardzo pasują

super fotusia

Napisane przez araczki

Znalazlo sie libido wczoraj

zazdraszczam!

[araczki]

Napisane przez justin18061976

zazdraszczam!

nie moje pytalam Olivki i zapomnialam znaku zapytania
Moje w uspieniu

[bydgoszczanka]

Napisane przez Magdi555

Ale żeby nie było, że jestem taka mądra to teraz ja sie pozamartwiam. A mianowicie u nas od trzech dni jest nagminnę "trzepanie głową" na boki. Na początku myślałam, ze to ze zmęczenia bo odbywało się przed snem, ale dziś było nagminne. Czy macie jakieś pomysły? Uszy odpadają! Nie ma płaczu i ich tarcia.
No i pochwalę się przekręcamy się na brzuszek
No i mam jeszcze pytanie z serii głupich pytan. Czy mozna jedną miarkę mm zastąpic miarką mlecznej kaszki manny i w taki sposób wprowadzać gluten?

Nie wiem, co to może być.



Tak, możesz.

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

Dzielna dziewczyna Sporo masz tego do odśnieżania.

Dzień dobry. Aaaaaale mam śniegu ....i jeszcze sypie
Łukasza wycieczka została odwołana i przełożona na inny termin
Chłopaki wstali o 4 i na 4.45 zjawili się przed szkołą. Musieli jechać taxi, bo mąż nie mógł odpalić auta ( do szkoły jest 15 minut piechotą, ale tak sypało, że pojechali taxi ). Ja się obudziłam i jak zobaczyłam aurę, to się załamałam Sporo dzieci się spóźniło, bo jechali z drugiego końca miasta. Po debacie na mrozie i w zamieci większość rodziców doszło do wniosku, żeby nie jechać. Do domu przyszli pieszo, wyglądali jak bałwany. Ja nie spałam. Uradowałam się jak zobaczyłam, że Łuki wrócił Opowiedzieli mi jak było i o 6 stwierdziłam, że skoro są już kanapki zrobione ( na drogę ) to można je zjeść. Zrobiłam ciepłą herbatkę i zjedliśmy wczesne śniadanie Poszłam spać o 7 i o 9 obudziła mnie Lusia.


siala, fotka

[kropka75]

Tyle się nacytowałam i błąd serwera... :/

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez araczki

rosnie szybko, wczoraj odkryla, ze moze zlapac sie pufy i podciagnac, ale ma frajde, ja mniejsza bo musze sterczec i czuwac aby spotkanie z podloga nie bylo az tak bolesne

A ja właśnie pufy kupiłam. Czyżby błąd?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

ło matko, aleś się namachała


---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23523571]Magdi, no właśnie rzecz w tym, że to nie odginanie się całe do tyłu z ciekawości, a same ręce, od ramion :/ Szczerze mówiąc sama u żadnego dziecka tego nie widziałam. No nic, za półtorej godziny będę wiedziała, w czym rzecz.


Kropka, od ramion.[/QUOTE]

Ano doczytałam potem.

i czekamy na wieści...

[kafuniax]

Araczki, fryzura Malvi naparwdę jest boska!!!!
Olcia powodzenia na egzaminie!!! nie stresuj się śniegiem, będziesz mogła wolniej jechać.

Napisane przez justin18061976

moj Stefus tez mial dzis jakas dziwna kupke i tez wlasnie zajadal ten sloiczek z tymi przyprawami, mam nadzieje, ze Mu przejdzie do jutra

Dziwne, dziwne... ja już nie podałam wiecej tego słoiczka, ale mam inne rossmannowe. Nie wiem, czy ryzykować...

Napisane przez olivka_7

Aha właśnie w Auchan promocja zupek duże słoiki po 3,79 i po 3,38 generalnie bardzo tanio dla sprawdzenia przed kupnem podeszłam do Rossmana obok 4,99
te ceny to jak byłam w piątek- tylko zapomniałam napisać- ale dopiero zakładali zawieszki z promocją.

.

O dzięki za info o promocji! miałam ochotę jak mąż z pracy wróci wybrać się do auchan, ale w sumie nie miałam po co, to teraz już mam

Szaja, daj znać jak tam po rehabilitacji... a co do wprowadzania nanu ar, to nasza pediatra też powiedziała, żeby wprowadzić, ale jakieś HA. Wsypałam jedną miarkę i od razu momentalnie czerwone, chropowate poliki, i stęka wiecej niż zwykle. Odstawiłam.

Napisane przez justin18061976

szajunia a czemu Ty Agutce testow z krwi nie zrobisz? bedziesz wiedziala na bank czy Mała ma skazę

No właśnie to nie takie proste bo u takich maluchów nie wychodzi... a szkoda, wiele problemów by się wyjaśniło:P

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23519988]Tymek śpi na brzuszku, na różne sposoby...z główką w prawo, z główka w lewo, z miskiem przytulonym do buźki, z pieluszka przy policzku,... z rączkami pod bródką, wzdłuż ciala, na boki....

Witam po przerwie, ja akurat miałam co robić Tymek ma zapalenie oskrzeli, i niestety, zastrzyki.
jest strasznie zmierzły, cherla, katar, goraczka., taki biedulek z niego..... i do tego zeby ida na potege...
Walczymy na wszystkich frontach: zastrzyki, flegamina, inhalacje, oklepywanie, maść majerankowa, pulmex, sól morska, nasivin, frida w użyciu... i do kompletu, jakby tego bylo mało- zapalenie spojówek ma, więc oczka zakrapiamy.



padam, więc krótko: wszystkie dzieciaczki [/QUOTE]
Ojej, biedny Tymuś dużo zdrowia dla niego!!

Napisane przez margo80

ps. jutro małż jedzie do Wro (już się o niego boję) na spotkanie z promotorką. trzymajta kciuki, zeby nie musiał za wiele poprawiać i mógł w piątek złożyć pracę.

trzymamy

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

wow...

Dziewczyny, pamiętacie, miałam ospę. Szczepanek się nie zaraził! tak sobie właśnie to uświadomiłam, całe szczęscie, bo jeszcze tego by nam brakowało.

Wogóle to wygraliśmy rabat 30 zł w tym konkursie z mojego podpisu. No i oczywiście od razu zamówiłam mei taia, mam nadzieję, że Szczepanowi spodoba się noszenie w nim

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Narazie dostałam 1 zdjęcie z sesji "świątecznej", na której byliśmy w weekend.. dla rodzinki album robię

Zdjęcia robił ojciec chrzestny Sebka a mój serdeczny, odwieczny przyjaciel zwany Czesławem.

Mały nie ma butów.. bo mam tylko sztruksowe niebieskie i białe adidaski.. a do fraka/smokingu to niebardzo pasują

I super bez butów wyszło.

Fajna foteczka.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez margo80

Ewcia zaliczyła wczoraj kolejny spacer w gondoli wyłącznie na plecach, spała i nie spała, płakała tylko w Biedronie - było jej za ciepło. uspokoiła się po wyjściu i w drodze do domu znów usnęła. jaka szkoda, ze dopiero teraz, jak już z niej wyrosła ma być kilka ciepłych dni w grudniu, to wrócimy do testowania spacerówki. teraz, kiedy zaczyna się podciągać do siadu, może będzie chciała w niej jeździć. oby.

i jeszcze 1 pytanko - Kropka - jaką masz folię do spacerówki?

Dobry moment.
Test spacerówkowy tym razem pójdzie lepiej.

Niestety nie mam żadnej.
Ale na "suchy" śnieg nie jest mi potrzebna.
Jakoś nie bardzo miałam ochotę dać tyle kasy na oryginał, a te uniwersalne nie wiem czy jakieś pasują w ogóle.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23519988]
Witam po przerwie, ja akurat miałam co robić Tymek ma zapalenie oskrzeli, i niestety, zastrzyki.
jest strasznie zmierzły, cherla, katar, goraczka., taki biedulek z niego..... i do tego zeby ida na potege...
Walczymy na wszystkich frontach: zastrzyki, flegamina, inhalacje, oklepywanie, maść majerankowa, pulmex, sól morska, nasivin, frida w użyciu... i do kompletu, jakby tego bylo mało- zapalenie spojówek ma, więc oczka zakrapiamy.
[/QUOTE]
za zdrówko, żeby sobie wszystkie przypadłości poszły sio...

[velluto]

Napisane przez margo80

pytanie do mających Uczniaczka - czy wasze pieski przed wyjęciem z kartonu odtwarzały tylko fragmenty piosenek? coś na zasadzie trybu oszczędzającego, żeby bateryjki wytrzymały to ciągłe klikanie sklepowe?

mój nie grał w ogóle (to nie ja go kupowałam) wiec pełna paniki rozpakowałam, zmieniłam baterie i jest wszystko ok

Napisane przez Magdi555

Szaja, Velutto - nie stresujcie się na zapas, choć wiem, że łato mówić, też to na okrągło robię. Opowiem Wam pewną historię. Jak już opisywałam wcześniej również mam rehabilitowane dziecko ze względu na asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe. Generalnie obie przypadłości poszły sobie precz jak twierdzi neurolog i rehabilitantka, więc już wychodzimy z terapii. Ale do rzeczy. Pewnego razu dzwoni do mnie koleżanka, którą poznałam na spacerze z prośbą o namiar na poradnię reh ponieważ na kontroli lekarz zwrócił uwagę, że jej córeczka bardzo odchyla się do przodu i przy tym właśnie odgina rączki. Dziewczyna się zestresowała, a gównie dlatego, ze córka właśnie miała już 6,5!!!! Wybrała się na kontrolę do poradni i tam zarówno neurolog, jak i rehabilitant zgodnie stwierdzili, że z dzieckiem jest wszystko w najlepszym porządku, a takie odginanie w tym wieku to coś normalnego, gdyż dziecko na tym etapie trzymane na rękach wszystkim jest zainteresowane i w taki sposób się rozgląda. Dodam jeszcze, ze Kubuś już niby nie ma wzmożonego napięcia, a od paru tyg dokładnie tak samo się zachowuje, a zwłaszcza jak go odkręcę tyłem to taty to prawie kark sobie chce złamać. Podsumowując, do czego dążę - nie ma co się martwić na zapas!
Ale żeby nie było, że jestem taka mądra to teraz ja sie pozamartwiam. A mianowicie u nas od trzech dni jest nagminnę "trzepanie głową" na boki. Na początku myślałam, ze to ze zmęczenia bo odbywało się przed snem, ale dziś było nagminne. Czy macie jakieś pomysły? Uszy odpadają! Nie ma płaczu i ich tarcia.
No i pochwalę się przekręcamy się na brzuszek
No i mam jeszcze pytanie z serii głupich pytan. Czy mozna jedną miarkę mm zastąpic miarką mlecznej kaszki manny i w taki sposób wprowadzać gluten?

dzieki za pocieszenie staram sie nie panikowac, ale tez nie bagatelizowac sprawy
brawo za obroty
ja cycowa, wiec w spawie mleka sie nie wypowiadam. Ale ja dodaje zwykła gotowana kaszke manne do obiadku

Napisane przez Siala_Bala

Narazie dostałam 1 zdjęcie z sesji "świątecznej", na której byliśmy w weekend.. dla rodzinki album robię

Zdjęcia robił ojciec chrzestny Sebka a mój serdeczny, odwieczny przyjaciel zwany Czesławem.

Mały nie ma butów.. bo mam tylko sztruksowe niebieskie i białe adidaski.. a do fraka/smokingu to niebardzo pasują

cudnie

Napisane przez bratkab

Tak myślę, że tą laleczkę naszyć i ręcznie można, ale już książeczkę, to by mi się szczerze nie chciało. A jeszcze dodam że strony szeleszczą, bo mają wszytą folię w środek, a to białe po lewej to rzep, żeby było coś szorstkiego do dotykania.
Mój pije mleko HA więc tym bardziej mógł go ten słoiczek uczulić. Jak twoja pija zwykłe to nie powinno się nic dziać.

fiu fiu full wypas ta Twoja podusia
mpja w zasadzie ciale tylko piers

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

Kawał dobrej roboty ODWALIŁAS

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez araczki

moja kochana tesciowa wyskoczyla z taka rewelacja wiec zabobon jest miedzynarodowy
Stwierdzila tez, ze Malvina nie bedzie leworeczna bo w ICH rodzinie nikt leworeczny nie jest..ehhh..co spotkanie to jakas nowina, kocham ja

wg mojej tesciowej Natalia ma wsyzstko albo po mezu, albo po kims z ich rodzinki, nic po mnie jeszczc troche i sie dowiem, ze to maz ja urodzil

[kafuniax]

Siala, mam chyba taki sam ten fraczek... z HM? planuję małego ubrać w to na wigilię, co by do kolacji elegancko zasiadł

[kardashi]

Lea, zdrówka dla Tymcia

Araczki, o jaaa.. grzywa boooska!

Silpe, odśniezaczko, moze wpadniesz do nas ?
Autem sie juz nie przejedzie.. ale chyba na razie sensu nie ma odśnieżać bo ciągle pada, pada i paaadaaa..
Utknę tuuuu..

Kurde, mialy być w tym tyg te drewniane sanki w biedrze.. pytałam się goscia.. a on mi mówi że już byly

[bydgoszczanka]

Napisane przez kafuniax

Dziewczyny, pamiętacie, miałam ospę. Szczepanek się nie zaraził! tak sobie właśnie to uświadomiłam, całe szczęscie, bo jeszcze tego by nam brakowało.

Wogóle to wygraliśmy rabat 30 zł w tym konkursie z mojego podpisu. No i oczywiście od razu zamówiłam mei taia, mam nadzieję, że Szczepanowi spodoba się noszenie w nim

To bardzo dobrze Ja do tej pory nie miałam

Gratki.

Napisane przez velluto

wg mojej tesciowej Natalia ma wsyzstko albo po mezu, albo po kims z ich rodzinki, nic po mnie jeszczc troche i sie dowiem, ze to maz ja urodzil

Dlaczego niektóre avatary widzę, a niektóre nie????? czyżby jeszcze jakieś błędy????


kardashi, Blanka ma już ząbki? bo nie pamiętam

[Silpe]

Napisane przez kardashi

Lea, zdrówka dla Tymcia

Araczki, o jaaa.. grzywa boooska!

Silpe, odśniezaczko, moze wpadniesz do nas ?
Autem sie juz nie przejedzie.. ale chyba na razie sensu nie ma odśnieżać bo ciągle pada, pada i paaadaaa..
Utknę tuuuu..

Kurde, mialy być w tym tyg te drewniane sanki w biedrze.. pytałam się goscia.. a on mi mówi że już byly

Za daleko nie wpadne , trzymaj sie dzielnie ta moja śnieżyca do was doszła .
A sanki były i kupiłam nie wiem czy bedziemy na nich jezdzic ale wziełam cena przystepna -59zł - a w tesco takie same za 89zł.


dzieki dziewczyny ale nie rubcie ze mnie Pudziana po prostu nie mam wyjścia i musze sama o siebie zadbac jak mąż na wyjezdzie , ale ja kobieta pracująca jestem ,żadnej pracy sie nie boje

ale teściu mnie zaskoczył dziś - własnie wyjeżdzałam z Gabi do sklepu a on przyjechał ze swoim przyszłym zieciem do odśnieżania zdziwił sie troche że śniegu juz niet pozamiatali resztki no i podjazd przed bramą odśnieżyli bo ledwo wyjechac mogłam ...

po za tym drogi masakra - parkingi przed sklepami masakra ledwo sie jezdzi , ludzie sie zakopują - ledwo z małą przejechałam .

no i miałam przyjemnośc pierwszy raz w życiu w alkomat dmuchac
akcja trzezwości na drodze i dostałam balonik od panów policjantów i dzieci
musiałam dmuchac 2 razy bo mi nie szło - dawno nic nie dmuchałam

a u nas słonce i -3 jak nie bedzie pózniej padac to wyjdziemy z Gabi jeszcze na spacerek

[kropka75]

Silpe - i co, nadmuchałaś im skutecznie?
Jeszcze mi się nie zdarzyło. Zresztą nawet kontrola jeszcze mi się nie trafiła.

Margo - byłam w tym Auchanie. Przestrzeń jest, ale tam niedługo na pewno staną stoiska, jak w każdym markecie, cukierki, Komandor, biżuteria, rolety itd.
Co mi się podoba... W końcu w Gliwicach jest Sephora. Wrzucili też tam mój ulubiony sklep - Camaieu. No i będzie szatnia.
Dużo miejsca w sklepie, małe wózki na koszyki, które bardzo lubię.
No i nie śpiewają ileś tam groszy za każdy durny woreczek eko.

A nie podoba mi się, że wózki są tylko na dworze. Po przejściu sklepików trzeba się wrócić na dwór po wózek, albo z nim zasuwać po wszystkich butikach.

_________

Przy okazji się uśmiałam, bo pakowałam rzeczy, tzn. pani mi pakowała do reklamówek, a ja je odkładałam na podłogę za kasą, żeby nie zajmować miejsca. P w tym czasie poszedł po wózek, bo nie mieliśmy się jak zabrać przez Misia mleko, pampki i nasze zgrzewki wody. Patrzę, a tu pędzi do mnie ochroniarz... I sobie już dumam za co mnie op... chce.
A ten dobija do mnie i mówi: "przepraszam czy może przyprowadzić Pani wózeczek? "

Aż się kasjerka zaczęła śmiać i jak odszedł mówi do mnie: "kolega się chyba nudzi".

[justin18061976]

Napisane przez araczki

nie moje pytalam Olivki i zapomnialam znaku zapytania
Moje w uspieniu

aaaaaa, rozumiem

Napisane przez bydgoszczanka

Dzień dobry. Aaaaaale mam śniegu ....i jeszcze sypie
Łukasza wycieczka została odwołana i przełożona na inny termin

no i cale szczescie! pogoda do tylka na podroze

Napisane przez kafuniax

Dziwne, dziwne... ja już nie podałam wiecej tego słoiczka, ale mam inne rossmannowe. Nie wiem, czy ryzykować...
No właśnie to nie takie proste bo u takich maluchów nie wychodzi... a szkoda, wiele problemów by się wyjaśniło:P

Stefek uwielbia ten z dynia i nic Mu po nim nie jest. Sprobuj
W sumie to juz nie takie maluchy, Stefek mial robione testy pod tym katem wczoraj i czekamy na wyniki, zrobili Mu na mleko, gluten i jajko, jesli bedzie mial alergie to maja do mnie dzwonic (bo On ciagle wysypke jakas ma)

Napisane przez kropka75

Patrzę, a tu pędzi do mnie ochroniarz... I sobie już dumam za co mnie op... chce.
A ten dobija do mnie i mówi: "przepraszam czy może przyprowadzić Pani wózeczek? "

no wlasnie, mi tez od razu niecne zachowania przychodza do glowy, hehe

[araczki]

Kropka, pufy dobry zakup, pozostaje nadzieja, ze Danio upatrzy sobie cos innego Wiec i tak zle i tak niedobrze

Napisane przez velluto

wg mojej tesciowej Natalia ma wsyzstko albo po mezu, albo po kims z ich rodzinki, nic po mnie jeszczc troche i sie dowiem, ze to maz ja urodzil

albo ona

Napisane przez Silpe

no i miałam przyjemnośc pierwszy raz w życiu w alkomat dmuchac
akcja trzezwości na drodze i dostałam balonik od panów policjantów i dzieci
musiałam dmuchac 2 razy bo mi nie szło - dawno nic nie dmuchałam

a u nas słonce i -3 jak nie bedzie pózniej padac to wyjdziemy z Gabi jeszcze na spacerek

dmuchanie zostawmy...facetom

Napisane przez kropka75

Przy okazji się uśmiałam, bo pakowałam rzeczy, tzn. pani mi pakowała do reklamówek, a ja je odkładałam na podłogę za kasą, żeby nie zajmować miejsca. P w tym czasie poszedł po wózek, bo nie mieliśmy się jak zabrać przez Misia mleko, pampki i nasze zgrzewki wody. Patrzę, a tu pędzi do mnie ochroniarz... I sobie już dumam za co mnie op... chce.
A ten dobija do mnie i mówi: "przepraszam czy może przyprowadzić Pani wózeczek? "

Aż się kasjerka zaczęła śmiać i jak odszedł mówi do mnie: "kolega się chyba nudzi".

pan sie postaral i chcial pomoc a zostal wysmiany

[Edzia400]

Napisane przez Siala_Bala

Narazie dostałam 1 zdjęcie z sesji "świątecznej", na której byliśmy w weekend.. dla rodzinki album robię

Zdjęcia robił ojciec chrzestny Sebka a mój serdeczny, odwieczny przyjaciel zwany Czesławem.

Mały nie ma butów.. bo mam tylko sztruksowe niebieskie i białe adidaski.. a do fraka/smokingu to niebardzo pasują

jaki

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Silpe

te zwały śniegu po bokach to moje nocne odśnieżanie

dobra jestes

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez myszka1986

U nas z tym trzepaniem podobnie, lekarka stwierdziła że tkliwych uszu nie ma więc to nie to. Ja zauważyłam że wydzieliny z ucha jest więcej i wydaje mi się że ją w uszach łaskocze i swędzi - oby to początki czegoś gorszego nie były, ale tak ma już ponad tydzień.

u mnie jest tarcie czasem az do krwi ale ona nic tam nie ma lekarka tez ja badała i powiedziała ze w naszym przypadku to zabki

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Nie wiem, co to może być.



Tak, możesz.



Dzielna dziewczyna Sporo masz tego do odśnieżania.

Dzień dobry. Aaaaaale mam śniegu ....i jeszcze sypie
Łukasza wycieczka została odwołana i przełożona na inny termin
Chłopaki wstali o 4 i na 4.45 zjawili się przed szkołą. Musieli jechać taxi, bo mąż nie mógł odpalić auta ( do szkoły jest 15 minut piechotą, ale tak sypało, że pojechali taxi ). Ja się obudziłam i jak zobaczyłam aurę, to się załamałam Sporo dzieci się spóźniło, bo jechali z drugiego końca miasta. Po debacie na mrozie i w zamieci większość rodziców doszło do wniosku, żeby nie jechać. Do domu przyszli pieszo, wyglądali jak bałwany. Ja nie spałam. Uradowałam się jak zobaczyłam, że Łuki wrócił Opowiedzieli mi jak było i o 6 stwierdziłam, że skoro są już kanapki zrobione ( na drogę ) to można je zjeść. Zrobiłam ciepłą herbatkę i zjedliśmy wczesne śniadanie Poszłam spać o 7 i o 9 obudziła mnie Lusia.

no to juz sie marwic nie muszisz Luki sie cieszy ze od szkoły wolne

no nam tez dzis amochód zastrajkował a nowy akumulator wiec musiałam na piechote maszerowac a nie da sie za bardzo bo u nas nieodsniezone czułam sie jakbym k2 zdobywała

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez kropka75

_________

Przy okazji się uśmiałam, bo pakowałam rzeczy, tzn. pani mi pakowała do reklamówek, a ja je odkładałam na podłogę za kasą, żeby nie zajmować miejsca. P w tym czasie poszedł po wózek, bo nie mieliśmy się jak zabrać przez Misia mleko, pampki i nasze zgrzewki wody. Patrzę, a tu pędzi do mnie ochroniarz... I sobie już dumam za co mnie op... chce.
A ten dobija do mnie i mówi: "przepraszam czy może przyprowadzić Pani wózeczek? "

Aż się kasjerka zaczęła śmiać i jak odszedł mówi do mnie: "kolega się chyba nudzi".

hihi no widzisz u nas w tesco ochroniarz kazał kobiecie wyjsc bo jedna z blizniaczek chciała na raczki do mamy ale raczki zajete drugą



a do gliwic to ja sie wybieram z tesciowa do kliniki dawno tam nie byłam szkoda tylko ze ciagle tam jestem w dosc smutnym charakterze

[kropka75]

Napisane przez araczki

Kropka, pufy dobry zakup, pozostaje nadzieja, ze Danio upatrzy sobie cos innego Wiec i tak zle i tak niedobrze

pan sie postaral i chcial pomoc a zostal wysmiany

Znając jego talent to sobie znajdzie na bank.

Eeee nie ma tak źle, pani się śmiała pod nosem, a ja panu ładnie podziękowałam.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Edzia400

hihi no widzisz u nas w tesco ochroniarz kazał kobiecie wyjsc bo jedna z blizniaczek chciała na raczki do mamy ale raczki zajete drugą

a do gliwic to ja sie wybieram z tesciowa do kliniki dawno tam nie byłam szkoda tylko ze ciagle tam jestem w dosc smutnym charakterze

Czemu wyjść?

Onkologia? Przez ten przybytek wiele ludzi tu jeździ w smutnym charakterze. Ale dobrze, że jest.