2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D

[ninaad]

Napisane przez cellaris

Jak powiedziałam,ze martwię się bo wydaje mi się,że mała chyba lekko sina wokół ust to ona stwierdziła,że jak mi zaraz przyłozy to wtedy zobaczę co to znaczy być sinym No i znów wyszło,że matka przewrażliwiona.

Napisane przez Szczęśliwa

Oby nie wyspało! Smacznej kolacji życzę.
kanapeczki były jednak na śniadanie. Ale póki co w dalszym ciągu jest ok

Moja córka zjada po kąpieli ok. 20-tej i na następny posiłek budzi się dopiero ok. 3-ciej. Kolejne posiłki już równiutko co 3 h.
A wolałabym ją nakarmić o 23-ej i niech wtedy śpi te 7 godzin jak i ja. Ale niestety próbowałam i niezależnie o której zje (czy to 19-ta, czy 22-ga czy 24-ta) i tak wstaje między 3-cią a 4-tą....

u Oli też tak samo. Budzi się ok. 2-3- obojętnie czy śpi od 20 czy od północy A potem je co 3 godziny

Napisane przez Zuziczka

nie wiem czemu Olo jest taki... wyjatkowy- wyjatkowo ryczy, wyjatkowo spi...
mam dosc, dzisiaj szczegolnie, bo nie dosc, ze prawie nic nie spalam, to moje Mlode wrzeszczy i wrzeszczy...
znikam, zanim zaczne ryczec nad klawiatura..

to może za to drugie dziecko będzie grzeczne jak aniołek

Napisane przez kaska1980

Dziewczyny kiedy Wasze maluchy odbyły dłuższą podróż autem. Szykuje nam się wyjazd na święta i ponad godzinna podróz autem. Mały obecnie ciągnie 7 tydzień. Myślicie, że tak za tydzień będzie ok jakbym juz chciała jechać.

myślę, że możesz spokojnie jechać

Napisane przez waniliaania2009

Ja mam tylko dylemat bo szykuje sie nam wesele mojej siostry w kwietniu. Wesele jest w Oxfordzie. I zastanawiam sie czy jechac z malym czy lepiej nie. Podroz bylaby meczaca, bo najpierw lot do Londynu a z londynu autobusem do Oxfordu. No i w sumie wesele na drugi dzien a na trzeci spowrotem. Nie wiem czy warto meczyc malego, czy lepiej leciec samej a malego zostawic z mezem ;( co myslicie?

a może zostawić z babcią?

Napisane przez malwina1204

Czy jak zrobie mm i mała nie zje całosci a zostanie np 30ml to trzeba wylać czy za 30 minut do 1h można jej podac przygrzane???

niby nie powinno się drugi raz podgrzewać i ponownie podawać dziecku mleka już 'nadpitego'. Bo bakterie się rozwijają itp. Myślę, że po tak krótkim czasie to nic się nie stanie.
Ja podawałam takie mleko (ale nie podgrzewałam go drugi raz-Ola przyzwyczajona jest do takiej temperatury)

Napisane przez martucha84

aaaa to fotki - może syn mało fotogeniczny - ale musiałam się pochwalić - dziś kończymy 4mc, więc słoiczek z jabłuszkiem "po 4 mc"
parę łyżeczek tylko ale jednak
za parę dni wkleję z marchewy to będzie widok
od jutra leci nam 5 mce kiedy to zleciało...

wow- jak ten czas leci A co do marchewki- podobno plamy są nie do sprania, więc uważajcie

Napisane przez Pomidora

Ninaad, super, że buźki nie wysypało Oby tak dalej i zebyś w końcu mogła po ludzku jeść
na razie jest ok

Obkupiliśmy się wczoraj na Jarmarku Mikołajkowym, nacieszyłam się jak głupia świąteczną atmosferą
no to pochwal się zakupami
zawsze jak idziemy spać to budzimy koło 23 Tymcia na karmienie, potem on się budzi koło 4 na następne. Ale ostatnio jak go budzimy to jest całkiem nieprzytomny - dziś spróbujemy go nie budzić o tej 23, zobaczymy, o której wstanie

ja sobie odpuściłam to wybudzanie- bo mała tylko się złości a potem i tak budzi się o tej samej porze co bez wybudzania

Napisane przez Majka232

No i mamy kolejny problem - synkowi wrastają paznokcie na dużych paluszkach u stóp. Nie ścinałam ich ale tak rosną... Pediatra za;eciła kłady z sody i smarowanie kremem Protektin i ewent. maść z antybiotykiem. Neonatolog mówił, że samo przejdzie w ciagu m-ca lub właśnie posmarować maścią z antybiotykiem, ale żaden nic nie wypisał i nie wiem jaka to maść moze być i czy jest bez recepty...

pewnie chodzi o Tribiotic- jest bez recepty. Ja stosuję u siebie- ale pomoże raczej na stan zapalny przy okazji wrastania- pazurki nie przestaną od tego wrastać

Ola w dalszym ciągu zakatarzona- ma zatkany nosek ale nie chcę jej odciągać za bardzo wydzieliny, bo pękają jej naczynka.
No i tak coś chrypi- nie wiem, czy to wydaje po prostu nowe odgłosy czy trochę przeziębiona? Albo może gulga tym mlekiem, które ciągle jej się cofa? (ale z drugiej strony wcześniej tak nie robiła a mleko jej się od początku cofa)/ Myślę, żeby iść jutro z niż do lekarza- tylko czy nie wyjdę na przewrażliwioną matkę? No ale z drugiej strony w przyszłą środę mamy iść na szczepienie, więc wolałabym, żeby wtedy była zdrowa.
no sama nie wiem...

[Eveliouses]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Od kilku dni siedzę sama w domu i powoli dziczeję..
A jestem tak zmęczona towarzystwem mojego malca, że nawet nic nie robię w kierunku spotkania się z kimkolwiek..
Wydaje mi się, że większa częsć mojej osobowości gdzieś rozpływa się od trzech miesięcy. Nie czytam( oprócz tematów dzieciowych..), nie oglądam filmów, rzadko spotykam się z ludźmi, a jeśli są to mnie drażnią..po prostu umysł śpi.
Gdyby nie poranne uśmiechy Teo to bym zwariowała
Też macie wrażenie, że odkąd urodziłyście robicie wszystko jak w przyspieszonym tempie?

oj tak kochana,wszystko na szybko bo nigdy niewiadomo kiedy nas maluch zawołai dni tak szybko uciekają,ze szoook,a co do spotkań to mnie odwiedzają znajomi ale czasem to ja nawet mam ich dosć...szczególn ie jak przychodzą z gromadką dzieciaków 4 letnich w czasie kąpieli i usypiania Radzia.... "bo u was tak milutko i rodzinnie i my tak lubimy wpaśc...." spoko ale jakies wyczucie przydałoby sie,no nie???zresztą ostatnio dałam znac delikatnie,ze my tez z dzieckiem wychodzimy z domku i ze nas tez mozna do siebie zaprosic a nie tylko nas odwiedzac.Bo co niektorzy to sobie chyba mysleli,ze jak maluch jest to nigdzie sie nie wolno ruszycmatołki.. .heheh ale im to wyperswadowałam

[NIKaP-n]

Napisane przez Majka232

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Nika - znalazłam - maść Tribiotic, bez recepty. Mam nadzieję, że okłady z Rivanolu i tej maści pomogą. Wysyłam Tż-ta do apteki

Dzięki, też właśnie biegnę do apteki oby pomogło

Napisane przez kotekk81

ps. mozecie polecic mi jakas pralke ladowana od gory?? bo nasza wczoraj padla i juz jej nic nie uratuje a mam dwa prania do zrobienia

Electrolux

Napisane przez Zuziczka

No i potwierdzam- KARMI DZIALA!!! nie wierzylam, ale wczoraj wypilam i moje cycki prawie pekly w nocy

Lenka cudna Maluda, śliczna

[niuniuniau]

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki mają normalną temperaturę ciała? Bo ja odkąd mierzę małej termometrem to raz tylko wyszedł mi wynik 36.0 a tak zawsze ma 35 i coś. Myślałam, że może termometr jest popsuty ale jak sobie mierzę to wartości są normalne i kilka razy pod rząd wychodzi ta sama temperatura. I nie wiem czy się tym niepokoić a wizytę u pediatry mamy 15 grudnia.

[Eveliouses]

Napisane przez niuniuniau

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki mają normalną temperaturę ciała? Bo ja odkąd mierzę małej termometrem to raz tylko wyszedł mi wynik 36.0 a tak zawsze ma 35 i coś. Myślałam, że może termometr jest popsuty ale jak sobie mierzę to wartości są normalne i kilka razy pod rząd wychodzi ta sama temperatura. I nie wiem czy się tym niepokoić a wizytę u pediatry mamy 15 grudnia.

kurcze dziwne....Raduś ma przewaznie od 36,4 do 37.Nie sprawdzam codziennie,ale co jakiś czas.Zawsze miesci sie w tych granicach.Zobacz co piszą na temat temp u maluchów na necie

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Nie wytrzymałam i poszukałam....

"Witam
Temperatura zdrowego niemowlęcia jest zależna od pory dnia, a także jego aktywności. Waha się w przedziale między 36oC do 37oC. zwykle rano jest niższa a wieczorem wyższa.
Stopnie nasilenia gorączki – mierzone pod pachą - określamy zwykle jako:
- normalna temperatura to: 36 -37 st. C
- stan podgorączkowy: 37,1-38 st. C
- gorączka - umiarkowana: 38,1-39 st. C
- gorączka - wysoka: powyżej 39 st. C
Wartości temperatury jest zależna od miejsca w którym jest mierzona. Temperatura mierzona w jamie ustnej jest wyższa o 0,3 stopnie Celsjusza, a w odbytnicy o 0,5 stopnia Celsjusza od mierzonej w tym samym czasie pod pachą.Pomiar w odbycie szczególnie polecany jest u noworodków i małych dzieci ze względu na łatwość pomiaru i jego dokładność (w tej metodzie zalecane są termometry elektroniczne).
NIGDY NIE UŻYWAJ TERMOMETRU RTĘCIOWEGO DO POMIARU TEMPERATURY W ODBYCIE!!!!!

Do obniżenia temperatury u dzieci zaleca się paracetamol, nurofen, ibuprofen oraz eferalgan ale specjalnie przeznaczony dla niemowląt.
Temperaturę można również obniżyć poprzez okłady (temperatura wody powinna być pokojowa):
- na klatkę piersiową
- na głowę
- na ręce.
Należy pamiętać, żeby dziecku gorączkującemu podawać dużo picia: wody niegazowanej, słabej herbatki, oprócz soków z owoców.

Należy pilnie zawezwać lekarza, gdy:
1. U niemowlęcia poniżej 6 m-ca życia pojawi się wysoka gorączka
2. Jeśli u dziecka powyżej 1 roku wysoka gorączka utrzymuje się przez 1-2 dni.
3. Jeśli gorączka przekroczy 40°C i nie spada mimo zastosowania leków przeciwgorączkowych.
4. Gdy wystąpiły drgawki gorączkowe.
5. Gdy dziecko z gorączką nie może przechylić głowy do przodu (sztywność karku).
6. Jeśli dziecko z wysoka gorączką nie chce wypijać wystarczającej ilości napojów.
7. Gdy dziecko ma silne bóle."

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Źródło:Portal Parenting.pl
SylwiaŁ-W
Ekspert - położna

[Zuziczka]

Napisane przez forssiczka

hagar1- ja nie wierzę!!!!! ale jak ja cię rozumiem, tak jakbym o swoim Mateuszu czytała!! dzis w nocy żarło było-uwaga- co godzinę. dodatkowo wybudził się o 4tej (przy zmianie pieluszki), ryk i nie spał do ileś tam po piątej. a ja ryczałam razem z nim.
Boze mam nadzieję ze po tym 3m-cu ,o kt. tak wszyscy mowia coś sie zmieni

w każdym bądź razie do ponownego macierzyństwa jestem skutecznie zniechęcona, dlatego jak czytam np. posty aaneczki, ze planuje mieć 3 dziecko to SZACUN

hehe, ja sie podpisuje pod postem twoim Forsiczka i pod Hagar. Mimo, ze Olo byl dzis meeega grzeczny, pewnie dlatego ze tata mial urodziny i mielismy tez gosci po poludniu.

Napisane przez hagar1

frossiczka ja też mam nadzieję że po 3 miesiącu coś się zmieni ale lękam się że nie. najpierw mówią żeby do 3 miesięcy dotrwać, potem jest do 6 a potem do roku. Muszę przyznać że teraz też jak sobie myślę o kolejnym brzdącu to ciarki mnie przechodzą. Póki co czuje się jak na wojnie, trzeba przetrwać naszczęście jak mała się usmiechnie i powie swoje słodkie "agu" to człowiekowi lepiej.

Ja czesto slysze, ze nie po3msc sie cos zmienia tylko po 4tym. Potem sa zaraz ząbki itd. Mysle, ze musimy sie Kobitki po prostu przyzwyczaic do Wrzaskunow na dluuugo dluzej.

Napisane przez aaannnnnnaaa

Od kilku dni siedzę sama w domu i powoli dziczeję..
A jestem tak zmęczona towarzystwem mojego malca, że nawet nic nie robię w kierunku spotkania się z kimkolwiek..
Wydaje mi się, że większa częsć mojej osobowości gdzieś rozpływa się od trzech miesięcy. Nie czytam( oprócz tematów dzieciowych..), nie oglądam filmów, rzadko spotykam się z ludźmi, a jeśli są to mnie drażnią..po prostu umysł śpi.
Gdyby nie poranne uśmiechy Teo to bym zwariowała
Też macie wrażenie, że odkąd urodziłyście robicie wszystko jak w przyspieszonym tempie?

Tak, ja mam I ze biegam do kibelka, do herbaty, nawet na zakupy po chleb (ktore niby maja byc moim relaksem ) to lece na zlamanie karku.
Trzymaj sie Aannaaa w koncu sie oddzieciowimy juz niedlugo.

Napisane przez ninaad

to może za to drugie dziecko będzie grzeczne jak aniołek
drugie dziecko? jakie drugie dziecko???
Ola w dalszym ciągu zakatarzona- ma zatkany nosek ale nie chcę jej odciągać za bardzo wydzieliny, bo pękają jej naczynka.
No i tak coś chrypi- nie wiem, czy to wydaje po prostu nowe odgłosy czy trochę przeziębiona? Albo może gulga tym mlekiem, które ciągle jej się cofa? (ale z drugiej strony wcześniej tak nie robiła a mleko jej się od początku cofa)/ Myślę, żeby iść jutro z niż do lekarza- tylko czy nie wyjdę na przewrażliwioną matkę? No ale z drugiej strony w przyszłą środę mamy iść na szczepienie, więc wolałabym, żeby wtedy była zdrowa.
no sama nie wiem...

Olek tez tak chrypi i to nie katar, chyba rzeczywiscie to mleko. Ja sie nie martwie, bo temp nie ma i jest taki sam jak zwykle.
Przed szczepieniem lekarz i tak bada dziecko, wiec jakby cos bylo nie hallo to Oli nie zaszczepi.


Lenka- przeslodka jest Malutka, do schrupania!!! Sliczny pączuś! Fajnie,ze sie odezwalas, bo tu wypatrujemy wiesci od WAS.


ja siedze z Karmi, ale dzis tylko pol, bo nie wyrobia te moje cycki!

[Eveliouses]

Napisane przez Zuziczka

ja siedze z Karmi, ale dzis tylko pol, bo nie wyrobia te moje cycki!

ha ha ha wariatko to tylko sie cieszyc!!!!!!!!!!!!!:j upi:

[ycnan]

Wpadam na sekundkę, bo robimy z mężem małe porządki

Młody coś dzisiaj straaasznie senny dzień ma. W zasadzie to może 4h nie spał Dziwne...


Co do Karmi, to ja na razie stopuję, bo dziś mi nawet za dnia cycki twardniały. Wróciliśmy od rodziców i musiałam odciągnąć. No i wyczułam guzek po prawej stronie w prawej piersi (siakiś zastój chyba) i po 15 minutach dopiero się do niego dostałam. Ściągnęłam 150ml z tej jednej piersi i dalej leciało ...crazy... Napiję się znowu za jakis czas, jak będę chciała trochę mleka na święta odłożyć - zamierzam opychać się pierogami z kapustą ile się da


No, to spadam coś przegryźć, potem Boryska czeka kąpanko i lulu

Aha! Lenka, cudowna ta Twoja pyza Piękna kobietka



Zapomniałam Mąż mi dzisiaj obiecał, że kupi mi porządny aparat ...jak spłacimy wszystkie raty jakie teraz mamy :/...

[martucha84]

Napisane przez Zuziczka

Martucha- Patrol mnie rozmiekczyl na tym drugim zdjeciu I te umazane usteczka, mniam mniam. Trzymam kciuki za paluszki i pazurki. U nas sie wyrownalo samo, a bylo duze prawdopodobienstwo, ze bedzie nieciekawie.

dziekuje

Napisane przez Lenka*

Martucha, mam do Ciebie pytanie odnośnie rozszerzania diety, bo wyczytałam, że dajesz już Patowi owoce.. Stosujesz się do schematu? Będziesz podawała gluten tak jak zalecają (5/6 miesiąc)? Ja chcę powoli przejść na mm, bo ta skaza białkowa już mnie dobija, ale jak patrzę na Martynkę przytuloną do piersi, to ciągle odwlekam tę decyzję...
)

cudowna jest maleńka
tak będę zaczynała pod koniec 5 mce dawać łyżeczkę kaszy mannej (glutenu) do zupek czy tam przecierów jarzynowych
i tak będę jechać wg schematu będzie mi najłatwiej
bo jeszcze się w tym nie łapie

Napisane przez ninaad

Ola w dalszym ciągu zakatarzona- ma zatkany nosek ale nie chcę jej odciągać za bardzo wydzieliny, bo pękają jej naczynka.
No i tak coś chrypi- nie wiem, czy to wydaje po prostu nowe odgłosy czy trochę przeziębiona? Albo może gulga tym mlekiem, które ciągle jej się cofa? (ale z drugiej strony wcześniej tak nie robiła a mleko jej się od początku cofa)/ Myślę, żeby iść jutro z niż do lekarza- tylko czy nie wyjdę na przewrażliwioną matkę? No ale z drugiej strony w przyszłą środę mamy iść na szczepienie, więc wolałabym, żeby wtedy była zdrowa.
no sama nie wiem...

współczuje trzymam kciuki za Oleńkę

Napisane przez ycnan

Zapomniałam Mąż mi dzisiaj obiecał, że kupi mi porządny aparat ...jak spłacimy wszystkie raty jakie teraz mamy :/...

super z jego strony a masz coś upatrzonego?


zaraz przyjdą do nas przyjaciele i pierwszy raz od bardzooooooooo dawna będę piła żołądkową miętową jejku jejku nie licząc jednego wyskoku w grudniu zeszłego roku 5 lat nie piłam żadnego alkoholu, a wu dziś ma warte z Patem więc dla mnie relaks
ciesze się jak małe dziecko, normalnie dziczeje

[mszu]

Lenka* Martynka to mała Bulinka, jesli ktos kojarzy ta bajke o bałwnkach. Zdjecia jak zwykle fanastyczne!

Martucha... o ty szczesciaro...! ale nie chwal sie nam takimi rzeczami tutaj, Ty niedobra kobieto

(super ze jednak stokrotowy avatar, nie chcialam nic mowic, ale tamten byl jakis taki okropnie smutny i troche kiczowaty w moim mniemaniu )

[waniliaania2009]

Napisane przez ninaad

:

a może zostawić z babcią?

a wlasnie nie moge, bo jedna babcia tzn moja mama tez jedzie, a tesciowie sa bardzo starzy wiec nie powierze im dziecka

[linzey]

Czesc Mamusie
Podczytuje Was ale rzadko jestem na bieżaco dlatego nie pisze.
Mała w nocy budzi sie raz ale w dzien ma tylko 2-3 krótkie drzemki wtedy jem , sprzatam , gotuje dlatego ciężko mi Was nadrobić

Wszystkie wizazowe dzidziusie przeslodziaki

Zuziczka i inne dziewczyny z dzieciaczkami nie śpiącymi w nocy współczuje:przyt ul: życze żeby się szybko zmieniło

Waniliaania mysle ze pojechałabym z dzieckiem ale to zależy jaki mały będzie za te pare miesiecy

Pomidorazgadzam sie że pompowane koła się przydają -nasz wózek też czołg ( tylko do tego jeszcze stary) ale za to świetnie sobie radzi na śniegu. Zazdroszcze załapania swiątecznego nastroju Uwielbiam swieta - szkoda tylko ze mojemu tz -owi na swieta włancza sie tryb smerfa marudy

Ninaad super, że możesz już powoli rozszerzac diete - ja coprawda tylko 3 tyg byłam na skazowej diecie ale po tym czasie kawa z mlekiem-hmm pysznosci nieziemskie

Paula Masakra jakaś z tym bratem i jego panna- jak w jakims kryminale
Co do Karmi to potwierdzam - działa i jest rzeka mleka Naked pytałas o % to classic ma 0,5%alk
Mszu załączam zdjecia Zosi mam nadzieje ze zdazylam i sie mała zalapie do kolażu

[waniliaania2009]

co dokladnie mozna podawac dziecku po 4 miesiacu (czyli w piatym)? oczewiscie chodzi o jedzonko. Ja mojemu juz w 2 miesiacu dalam polizac jabluszko i mu smakowalo bo sie oblizywal hehe

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny kiedy wraca płodność po połogu ?? Nam wczoraj pękła gumka ?(dokładnie dzień po połogu) załamana jestem Chyba otworze temat mam wrześniowo - październikowych na następny rok ...

karmisz piersia wiec powinno byc ok

[IlonaN2]

Napisane przez niuniuniau

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki mają normalną temperaturę ciała? Bo ja odkąd mierzę małej termometrem to raz tylko wyszedł mi wynik 36.0 a tak zawsze ma 35 i coś. Myślałam, że może termometr jest popsuty ale jak sobie mierzę to wartości są normalne i kilka razy pod rząd wychodzi ta sama temperatura. I nie wiem czy się tym niepokoić a wizytę u pediatry mamy 15 grudnia.

Nie raczej mój Franek ma 36,7 -37,3 w tych granicach. A może mu le mierzysz coś po porostu

Napisane przez Zuziczka

ja siedze z Karmi, ale dzis tylko pol, bo nie wyrobia te moje cycki!

Ja też dziś piję Bo chce mieć na rano więcej mleka bo jutro tak naprawdę zostawiam TZ samego z małym Jadę na uczelnie na 3-4 h Denerwuję się ale to przecież jego tato jest i na pewno da sobie radę

Napisane przez ycnan

Co do Karmi, to ja na razie stopuję, bo dziś mi nawet za dnia cycki twardniały. Wróciliśmy od rodziców i musiałam odciągnąć. No i wyczułam guzek po prawej stronie w prawej piersi (siakiś zastój chyba) i po 15 minutach dopiero się do niego dostałam. Ściągnęłam 150ml z tej jednej piersi i dalej leciało ...crazy... Napiję się znowu za jakis czas, jak będę chciała trochę mleka na święta odłożyć - zamierzam opychać się pierogami z kapustą ile się da

Zazdroszczę Ja miąłm takie balony na pocątku teraz mam mięciutkie cycochy Po karmi troszke przybierają Kiedyś ściągniełam z jednej 120 ale to była jednorazowa sprawa Teraz z obu jak rano ściągne 100 to jest lu I aż mnie cycki bola bo musze je naciskać żeby jakoś leciało bo tak to po kropelce i chyba bym siedziała kilka godzin


Mszu jutro zamierzam zrobić jakieś fotki małemu Nie wiem jakie masz zdjęcie Franka ale jak wstawi na forum to może coś podmienisz jak uznasz za lepsze

Czytam Was dziś ale nie mam weny na pisanie Byliśmy na wyborach Franek zagłosował potem krótki spacer bo strasznie zimno dziś było Jutro na uczelnie, we wtorek gin, w środę szczepienie (choć nie wiem czy dam bo mały ma spory ślad po gruźlicy ze szpitala i położna radzi poczekać )ale jeszcze się z lekarzem skonsultuje i tak tydzien zleci A od pszyszłego tygodnia TZ ma wolne do końca roku bo zostało mu 14 dni i musi wybrać bo mu każą Mi to na rękę

[Eveliouses]

hehe tyle się o tym karmi tu pisze,że chyba będzie trzeba niebawem zmienić nazwę wątku na "mamy karmi pijące, piersią karmiące"
no to ide se otworzyć karmiego i tv pooglądać z moimi kochanymi chłopakami

[anilkadro]

Witam
U nas nic ciekawego, mała jest cudowna i kochana. (puk puk puk- odpukuje w niemalowane )
Tak szczerze, to pisze, żeby się załapać jeszcze na starym wątku bo zaraz zapewne się nowy utworzy

Buziaki dla Was i spokojnego nadchodzącego tygodnia

[pandziolka]

hej dziewuchy.widzę,że macie smaki na karmi.ja też wczoraj sobie wychyliłam,mimo,że już od dawna nie karmię ale lubię

od kilku dni zauważyłam,że Wojtek w pozycji na pleckach podnosi główkę.czy to aby nie za szybko

pytanko do mam karmiących mm.ile Wasze pociechy wypijają na jeden posiłek?Wojtek we wtorek kończy 3 m-ce i jakby zmniejszył mu się apetyt wypijał 150-160 ml na raz,a teraz ledwo 123-130 ml nie wiem o co chodzi.nie ma gorączki,cały czas jest radosny...dziwne...

[mszu]

fem... moge liczyc na jakies wyrazniejsze zdjecia Kubusia??

linzey, dzieki!


kasienka foszku nasz, bedzie choc jedna fotka do kolażu? nie chce Ci wyciagac z albumu, bo nie wiem czy mogę

majka232... czekam na zdjecie od Ciebie rowniez


a gdzie ta ray???

[Weronisia]

Napisane przez ycnan

Weronisia, kurcze, ale się ten Twój Pascalek zmienił Super Jaki już rozmiar nosi? 56?

juz kilka rzeczy mu zakladam z 56, ale sa troche duze. A 50 w wiekszosci sa juz male Ale powoli zaczynam chowac ciuszki na 50.

Martucha jaki ten twoj bobas juz duzy Mam porownanie, bo masz taki lezaczek jak Pascalek i on jak w nim siedzi, to nie siega nawet do polowy oparcia

[naked21]

egh ponownie przechwaliłam tego mojego Synalka od wczoraj znów go wieczorem gryzie łóżeczko daję mu kilka szans, ale nic z tego... kładę więć w łóżku i zasypia przytulony do piersi w 2 minuty

nieźle sobie mnie wychował, skubany

Napisane przez Eveliouses

a co do spotkań to mnie odwiedzają znajomi ale czasem to ja nawet mam ich dosć...szczególn ie jak przychodzą z gromadką dzieciaków 4 letnich w czasie kąpieli i usypiania Radzia.... "bo u was tak milutko i rodzinnie i my tak lubimy wpaśc...." spoko ale jakies wyczucie przydałoby sie,no nie???

pewnie że przydałoby im się wyczucie wcale sie nie dziwię, że masz dosyć, mnie czasem stresuja pojedyncze wizyty znajomych jesli trwaja zbyt długo i wkraczaja na pore kąpieli

Napisane przez ycnan

Co do Karmi, to ja na razie stopuję, bo dziś mi nawet za dnia cycki twardniały.

nosz kurczę jutro ide po to karmi i będe pić 3 wieczory z rzędu, musze to sprawdzić na własnej skóze, bo aż się wierzyć nie chce

Napisane przez martucha84

dziekuje
zaraz przyjdą do nas przyjaciele i pierwszy raz od bardzooooooooo dawna będę piła żołądkową miętową

no proszę, taka sobie zwykła wódeczka a ile przynosi radości

Napisane przez mszu

(super ze jednak stokrotowy avatar, nie chcialam nic mowic, ale tamten byl jakis taki okropnie smutny i troche kiczowaty w moim mniemaniu )

zgadzam się ja również nie gustuję w tego typu przeróbkach nie moglam sie przyzwyczaić

Napisane przez linzey

Mszu załączam zdjecia Zosi mam nadzieje ze zdazylam i sie mała zalapie do kolażu

zdązyłaś, jeszcze troszkę postów zostało do nastukania a Zofia sliczniutka

[ninaad]

Napisane przez Zuziczka

Olek tez tak chrypi i to nie katar, chyba rzeczywiscie to mleko. Ja sie nie martwie, bo temp nie ma i jest taki sam jak zwykle.
Przed szczepieniem lekarz i tak bada dziecko, wiec jakby cos bylo nie hallo to Oli nie zaszczepi.
no tak, ale jak jest trochę przeziębiona, to przez te 9 czy 10 dni można coś zdziałać No a u nas w przychodni szczepią raz w tygodniu- my mamy iść 15 grudnia a potem to wiadomo- okres świąteczno-noworoczny, chcemy wyjechać z 3miasta no i to wszystko się będzie ciągnąć... Zobaczę jeszcze rano jak mała- no ale wkurza mnie ten katar, bo utrzymuje się już jakiś czas i chyba jest trochę gorzej niż było. No i już któryś dzień marudzi mi przy jedzeniu- zaspokaja pierwszy głód a potem tak ssie kilka sekund i marudzenie. Przystawiam znowu do piersi- znowu kilka sekund je i znowu marudzi i skrzeczy. Może ja nadopiekuńcza matka jestem?
A katarek i lekkie przeziębienie jest przeciwskazaniem do szczepienia?

no i sporo więcej śpi w ciągu dnia ostatnio (jak już przestaje marudzić)

Napisane przez ycnan

Co do Karmi, to ja na razie stopuję, bo dziś mi nawet za dnia cycki twardniały. Wróciliśmy od rodziców i musiałam odciągnąć. No i wyczułam guzek po prawej stronie w prawej piersi (siakiś zastój chyba) i po 15 minutach dopiero się do niego dostałam. Ściągnęłam 150ml z tej jednej piersi i dalej leciało ...crazy...

łomatko

Napisane przez martucha84

współczuje trzymam kciuki za Oleńkę

dziękuję
zaraz przyjdą do nas przyjaciele i pierwszy raz od bardzooooooooo dawna będę piła żołądkową miętową
a fuj co za świństwo
jejku jejku nie licząc jednego wyskoku w grudniu zeszłego roku 5 lat nie piłam żadnego alkoholu, a wu dziś ma warte z Patem więc dla mnie relaks
ciesze się jak małe dziecko, normalnie dziczeje

no to miłego wieczoru (choć już pewnie imprezujesz)

Napisane przez linzey

Ninaad super, że możesz już powoli rozszerzac diete - ja coprawda tylko 3 tyg byłam na skazowej diecie ale po tym czasie kawa z mlekiem-hmm pysznosci nieziemskie

ja chyba z 5 tygodni, ale mam dość- dieta bezmleczno-bezglutenowa to zdecydowanie nie jest to co tygrysy lubią najbardziej

[NIKaP-n]

Napisane przez pandziolka

pytanko do mam karmiących mm.ile Wasze pociechy wypijają na jeden posiłek?Wojtek we wtorek kończy 3 m-ce i jakby zmniejszył mu się apetyt wypijał 150-160 ml na raz,a teraz ledwo 123-130 ml nie wiem o co chodzi.nie ma gorączki,cały czas jest radosny...dziwne...

Pawełek miała tak jakiś tydzień, teraz zjada te swoje 150ml, tylko z rana mniej

Napisane przez naked21

egh ponownie przechwaliłam tego mojego Synalka od wczoraj znów go wieczorem gryzie łóżeczko daję mu kilka szans, ale nic z tego... kładę więć w łóżku i zasypia przytulony do piersi w 2 minuty

nieźle sobie mnie wychował, skubany

Ja w ogóle nie próbuję takich akcji z moim terrorystą małym, jest taki happy w naszym łóżku, że mam gdzieś pedagogiczne postępowanie

[naked21]

Napisane przez NIKaP-n

Ja w ogóle nie próbuję takich akcji z moim terrorystą małym, jest taki happy w naszym łóżku, że mam gdzieś pedagogiczne postępowanie

Ja spróbowałam i wyszło parę razy a po to, aby moja mama nie miała problemu kiedy zostaje z nim cały dzień [ a ja wtedy pilnie studiuję 100 km od domu ] do tej pory ładnie spał do 24 w łóżeczku, potem się budził, zmieniałam pampka, kładliśmy sie razem i zasypialiśmy. A dziś, tak jak wcześniej, śpi u mnie i grzeje łóżko

[bordowa]

Ja sobie nie wyobrażam spać z Aśką Nie wyspałabym się. Bałabym się poruszyć, żeby nie zrobić jej krzywdy. Jestem przeszczęśliwa, że Asia lubi łóżeczko (w nocy ).

[ycnan]

Napisane przez martucha84

super z jego strony a masz coś upatrzonego?

Taaa raty skończą nam się jakoś za rok Tak więc mam maaase czasu na dokonanie wyboru No, chyba, że się znajdzie jakieś dodatkowe źródło dochodów, to może kupimy wcześniej
I normalnie, kopala w dupala powinnaś dostać, za igranie z ciągotami mamuś karmiących piersią

linzey, super, że się odezwałaś i że u Was wszystko dobrze.
a Zosię masz śliczną

Napisane przez waniliaania2009

co dokladnie mozna podawac dziecku po 4 miesiacu (czyli w piatym)? oczewiscie chodzi o jedzonko. Ja mojemu juz w 2 miesiacu dalam polizac jabluszko i mu smakowalo bo sie oblizywal hehe

Oblizywanie wcale nie oznacza, że mu smakowało
Swoją drogą, mój zdolny mąż dał ostatnio małemu na palcu jogurt brzoskwiniowo-waniliowy... Nie skomentuje tego haniebnego czynu.

IlonaN2, jakoś przegapiłam wpis z twoim przykrym gumkowym incydentem, ale... nie lepiej na szybko zdobyć tabletki "po"? niż się zamartwiać? Jak w nadchodzącym tygodniu pójdziesz do ginekologa, to i tak nie będzie w stanie stwierdzić, czy czasem nie doszło do zapłodnienia.
Oczywiście, trzymam kciuki, żeby nic się z tego nie wykluło
super, że Twój TŻ będzie miał tyle wolnego

Napisane przez pandziolka

od kilku dni zauważyłam,że Wojtek w pozycji na pleckach podnosi główkę.czy to aby nie za szybko

Jeśli ma 3 miesiące, to nie jest to za szybko. Mój Borysek też już od dłuższego czasu dźwiga głowę leżąc na plecach. Pytałam pediatry- niby dzieci teraz silne są i nie ma się czym martwić

Napisane przez mszu

a gdzie ta ray???

Zagląda na wizaż, ale o naszym wątku chyba zapomniała. Albo się obraziła...

Napisane przez Weronisia

juz kilka rzeczy mu zakladam z 56, ale sa troche duze. A 50 w wiekszosci sa juz male Ale powoli zaczynam chowac ciuszki na 50.

Super Niech rośnie, przystojniak

Napisane przez naked21

nosz kurczę jutro ide po to karmi i będe pić 3 wieczory z rzędu, musze to sprawdzić na własnej skóze, bo aż się wierzyć nie chce

Idź, idź Ja też byłam zaskoczona, bo nie myślałam, że AŻ TAK poprawia laktację Ale, dobrze wiedzieć, że jest coś takiego na wypadek nagłego zmniejszenia pokarmu.
Ja skakałam z radości czując kamiennego cyca po raz pierwszy od dłuższego czasu, bo był taki czas, że mleka brakowało A tu wystarczy gulnąć karmi kilka dni z rzędu i voila

[bordowa]

Napisane przez ycnan

Super Niech rośnie, przystojniak

Ja podobnie myślałam o Asi. Aż do ostatnio szczepienia... W wieku 3 miesięcy ma 69cm. Kurde, po kim ona taka wielka? No i chuda, bo waży tylko 5660g.

[ninaad]

Napisane przez bordowa

Ja sobie nie wyobrażam spać z Aśką Nie wyspałabym się. Bałabym się poruszyć, żeby nie zrobić jej krzywdy. Jestem przeszczęśliwa, że Asia lubi łóżeczko (w nocy ).

a Ola jakoś polubiła łóżeczko w dzień- a przynajmniej akceptuje je- odkąd zaczęła się interesować karuzelką: kładę ją w łóżeczku a ona naparza miśki a jak się zmęczy to zasypia. A po obudzeniu (o ile nie jest głodna)- znowu naparza

[ycnan]

A, no i zapomniałam o tym spaniu napisać

Borysinka moja kochana i w dzień i w nocy śpi w swoim łóżeczku, ale czasem nad ranem, jak mąż wychodzi do pracy, biorę go do siebie I nie chodzi tu o to, że on szybciej zasypia, czy, że jemu tak dobrze (choć ewidentnie tak jest). Biorę go do naszego łóżka, bo MI jest tak dobrze Po prostu uwielbiam mieć go tak blisko siebie, przytulić się do jego policzka, czuć ciepełko tego malutkiego ciałka, albo po prostu wpatrywać się w śpiące tuż obok mnie cudo A kiedy on się budzi, przeciąga, puszcza bączki , a potem dostrzega mnie i uśmiecha się tak słodko, to normalnie rozpływam się z zachwytu i szczęścia.
I tylko czekam, aż synek będzie na tyle duży, że będzie przybiegał z rana i wskakiwał do naszego łóżka z tekstem "Mama, wstawaj"

[naked21]

Napisane przez ycnan

Idź, idź Ja też byłam zaskoczona, bo nie myślałam, że AŻ TAK poprawia laktację Ale, dobrze wiedzieć, że jest coś takiego na wypadek nagłego zmniejszenia pokarmu.
Ja skakałam z radości czując kamiennego cyca po raz pierwszy od dłuższego czasu, bo był taki czas, że mleka brakowało A tu wystarczy gulnąć karmi kilka dni z rzędu i voila

no właśnie, po co wlewać w siebie wątpliwego smaku [choć wmawiałam sobie, że dobre] herbatki na laktacje skoro można w ten oto pyszny sposób osiagnąc lepszy efekt

Napisane przez ycnan

Po prostu uwielbiam mieć go tak blisko siebie, przytulić się do jego policzka, czuć ciepełko tego malutkiego ciałka, albo po prostu wpatrywać się w śpiące tuż obok mnie cudo A kiedy on się budzi, przeciąga, puszcza bączki , a potem dostrzega mnie i uśmiecha się tak słodko, to normalnie rozpływam się z zachwytu i szczęścia.

Ja dokładnie mam tak samo. Zanim zasnę musze się napatrzec na niego Dziś rano, Borsuczek zbudził się pierwszy ale, że ja spałam, to leżał cichutko i jak się obudziłam, wpatrywał się we mnie. Normalnie dla takich chwil warto tak niepedagogicznie postepować I nie martwię się, że mu zrobię krzywdę, ponieważ mamy szerolachne łóżko, a ja jak skończe karmic odsuwam się na swoja połowę, ale lubie go trzymać za łapkę czy stópkę

[martynka81]

witam wieczorowo

Kurcze zjazd miałam w ten weekend i nie miałam czasu nawet do was zajrzeć.Obiecuję jutro nadrobić, bo teraz padam na pyszczek.

dla wszystkich

Mszu - jak coś to ja jeszcze aktualnej fotki nie dałam, jutro coś wybiorę i wkleję

lecę spać

dobranoc