Akcja: Tyjemy Razem !! cz. II

[Silke Apill]

Napisane przez sailormaary

Ja buty kupuję w sklepach dla dzieci bo mam rozmiar 34 a23 lata skończę 19 grudnia;P

ja to noszę 39 rozmiar A nie masz problemu z Fasonem? Podobają Ci się?

I wgl dziewczynki już 3kg przytyłam! Jeszcze ze 3 i będę skakać do nieba z zachwytu

[Exquise]

WOW! Rozmiar 39 wydaje mi się duży

[Ervisha]

I wgl dziewczynki już 3kg przytyłam! Jeszcze ze 3 i będę skakać do nieba z zachwytu

A potem tylko by utrzymać

[marzenka83]

Ja zaczęłam swoje starania o dodatkowe kilogramy około miesiąc temu i wczoraj stanęłam na wagę i ani grama więcej:,(

[Silke Apill]

Napisane przez Ervisha

A potem tylko by utrzymać

Nom ale ciężko bedzie się przestawić , z takiej ilości słodyczy co jem teraz
( na mniejszą oczywiście )

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez Exquise

WOW! Rozmiar 39 wydaje mi się duży

Eee tam wcale nie jest taki duży

[Ervisha]

Nom ale ciężko bedzie się przestawić , z takiej ilości słodyczy co jem teraz

To jak ziesz masę słodyczy to zjesz mniej na obiad

Ja zaczęłam swoje starania o dodatkowe kilogramy około miesiąc temu i wczoraj stanęłam na wagę i ani grama więcej:,(

A coś zmieniłaś w odżywianiu ?

[Exquise]

Chciałam Wam pokazać moją sylwetkę, ale niestety nie pokażę bo mój aparat w telefonie tak zmasakrował, że szok
Powiem tylko, że mam nieproporcjonalne uda i pupę do góry... zwłaszcza do rączek A najgorsze jest to, że jak tyję to idzie tylko w tyłek i uda...

[Ervisha]

Powiem tylko, że mam nieproporcjonalne uda i pupę do góry... zwłaszcza do rączek A najgorsze jest to, że jak tyję to idzie tylko w tyłek i uda...

Taka uroda nic nie poradzisz

[sailormaary]

Napisane przez Silke Apill

Nom ale ciężko bedzie się przestawić , z takiej ilości słodyczy co jem teraz
( na mniejszą oczywiście )

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------



Eee tam wcale nie jest taki duży

Czy ja wiem, jak ja w sklepie biorę do ręki 39 to w porównaniu z moim wydaje mi się strasznie duży a co dopiero 41 0O a moja koleżanka ma właśnie chyba 41 i jest tylko 5 cm wyższa ode mnie. A ja nawet czasami kapcie noszę 33 ;/

[Filigranka]

Wiecie co dziewczyny, przeglądając poprzednią stronę tak czytałam co napisałyście o tych modelkach etc. i się nadziwić nie mogłam. Kto jak kto ale myślałam, że kobietki na tym forum rozumieją, że są też ludzie chudzi z natury i nie będą mówić, że to TYLKO anoreksja, okropność itd. Ja np. otwarcie mogę przyznać, że patrzę na Niektóre z nich z zazdrością. Nam chudość przysłowiowo spędza sen z powiek, im daje kasę, sławę i przede wszystkim spełnienie. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Wiem, że każdemu wydaje się, że po tej drugiej stronie zawsze jest lepiej i, że jak się jest chudym to szczytem marzeń jest przytyć. Ale to dobrze, że dla chudych też jest miejsce w świecie.

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Exquise

Chciałam Wam pokazać moją sylwetkę, ale niestety nie pokażę bo mój aparat w telefonie tak zmasakrował, że szok
Powiem tylko, że mam nieproporcjonalne uda i pupę do góry... zwłaszcza do rączek A najgorsze jest to, że jak tyję to idzie tylko w tyłek i uda...

To chyba dobrze, że idzie Ci w pupę Mi też wszystko spływa w te partie i myślę, że to najbardziej pożądane miejsce na kumulowanie "dodatkowego ciałka" .

[Ervisha]

Filigranka ale jest różnica między osobą chudą, szczupłą a wychudzoną

[Exquise]

Niektóre modelki są szczupłe z natury, ale są też takie które zachorowały na anoreksje. Widać różnicę miedzy jedna a druga, tej szczupłej nie widac tak kosci jak tej odchudzającej.

Wyczytałam właśnie w necie, że mam figure gruszki

[Ervisha]

Ja tam buty kupuje w normalnych sklepach.

[quench]

Napisane przez Ervisha

Filigranka ale jest różnica między osobą chudą, szczupłą a wychudzoną

U mnie na studiach mówiono o "twarzy madonny" - wychudzonej, z zapadniętymi policzkami, wyostrzonymi rysami. Faktycznie osobę chorobliwie chudą da się rozpoznać na pierwszy rzut oka. Jest ogromna różnica w proporcjach osoby "naturalnie chudej" i osoby wychudzonej. Np moja siostra jest naturalnie drobna, ale jej sylwetka jest bardzo symetryczna, taka ... miękka i płynna. Ja mam bardziej mocną budowę ciała (nie jestem wyższa ale po prostu naturalnie grubsza) ale jak zrzuciłam kg zrobiłam się koścista, kanciasta. I choć wagę teraz mamy podobną to jest różnica w naszym wyglądzie.

[Filigranka]

Tak, tak, różnica jest wręcz kolosalna. To nie ulega dyskusji. Widocznie źle Was poprostu zrozumiałam. Miałam wrażenie, że wrzuciłyście wszystkie modelki do jednego wora tylko dlatego, bo są chude. Ja sobie nie wyobrażam jak można, z wyboru, odchudzać się do takiego stopnia więc swoją opinię wyrażam na podstawie tego, co jest mi bliskie - chudości z natury. I widocznie popatrzyłyśmy na ten sam aspekt z dwóch różnych perspektyw.

Co do tych typów figury.. przczytałam właśnie o Pani Jabłko, Gruszcze, Papryczce i Klepsydrze.. i wg tego opisu (http://www.se.pl/kobieta/uroda/jak-r...yk_102334.html) nie jestem żadną z nich .
Exquise z jakiej stronki korzystałaś?

[quench]

Ja chyba jestem mutantem. Jabłko - papryką

[Milky_quartz]

Mogę dołączyć?..
Był czas gdy ważyłam 51 kg ale nagle gdzieś uciekło i znów ważę 48
Niestety jestem w sytuacji w której ciężko przytyć... Nie mogę znaleźć pracy, stresuje mnie to, a dodatkowo złapała mnie silna niestrawność i dwa dni prawie nic nie mogłam przełknąć. Od razu w takich sytuacjach mam stres, widzę jak chudnę, nie chce mi się na siebie patrzeć w lustrze :/ ogólnie jestem w dość trudnej sytuacji życiowej, w obcym kraju, tylko (i aż) z chłopakiem, ale brak pracy nie pozwala mi poznać znajomych, ani poczuć się spełnioną No i tak koło się zamyka.. dawno nie czułam się tak nieatrakcyjna i chuda

Mam 1,63, ważę 47-48 kg. Dla niektórych z Was może to nie tak mało, ale mam drobne kości i wyglądam naprawdę bardzo szczupło. Nie podoba mi się to Chciałabym przytyć 3 kilo.. dlaczego to takie trudne??!

Może na tym forum znajdę motywację

[AguŚ87]

Napisane przez Milky_quartz

Mogę dołączyć?..
Był czas gdy ważyłam 51 kg ale nagle gdzieś uciekło i znów ważę 48
Niestety jestem w sytuacji w której ciężko przytyć... Nie mogę znaleźć pracy, stresuje mnie to, a dodatkowo złapała mnie silna niestrawność i dwa dni prawie nic nie mogłam przełknąć. Od razu w takich sytuacjach mam stres, widzę jak chudnę, nie chce mi się na siebie patrzeć w lustrze :/ ogólnie jestem w dość trudnej sytuacji życiowej, w obcym kraju, tylko (i aż) z chłopakiem, ale brak pracy nie pozwala mi poznać znajomych, ani poczuć się spełnioną No i tak koło się zamyka.. dawno nie czułam się tak nieatrakcyjna i chuda

Mam 1,63, ważę 47-48 kg. Dla niektórych z Was może to nie tak mało, ale mam drobne kości i wyglądam naprawdę bardzo szczupło. Nie podoba mi się to Chciałabym przytyć 3 kilo.. dlaczego to takie trudne??!

Może na tym forum znajdę motywację

głowa do góry poczytaj pare str więcej znajdziesz wiele wskazówke. Też właśnie jestem na etapie szukania pracy, studia masakra zawalona licencjat robię w sumie nie zaczłam jeszcze.. :/ ale jakos przestałam się stresowaćwszystkim, nie ma sensu uwierz mi.

aa a na apetyt polecam Bioaron C syropek na odpornosc i na apetyt właśnie. Kiedyś pilam i całkiem o nim zapomniałam .

[Milky_quartz]

Napisane przez AguŚ87

głowa do góry poczytaj pare str więcej znajdziesz wiele wskazówke. Też właśnie jestem na etapie szukania pracy, studia masakra zawalona licencjat robię w sumie nie zaczłam jeszcze.. :/ ale jakos przestałam się stresowaćwszystkim, nie ma sensu uwierz mi.

aa a na apetyt polecam Bioaron C syropek na odpornosc i na apetyt właśnie. Kiedyś pilam i całkiem o nim zapomniałam .

Dzięki

Będę musiała poszukać jakiegoś odpowiednika albo poprosić o paczkę z Polski chociaż apetyt to chyba nie jest mój największy problem.. z wyjątkiem tych kilku dni zatrucia pokarmowego (fuuuj:/)
Ja w tym roku skończyłam studia.. jestem wykształconą bezrobotną już 2 miesiące poszukiwań...

[marzenka83]

Tak choć wydawało mi się że sporo jem okazało się że było to około 1200 kcal więc podniosłam do 2000. Zaczęłam jeść więcej makaronów, kasz (w tym najwięcej mojej ulubionej gryczanej), brązowego ryżu, bananów, serków, jogurtów i mięsko oczywiście też... I ciągle 45....

[AguŚ87]

Napisane przez marzenka83

Tak choć wydawało mi się że sporo jem okazało się że było to około 1200 kcal więc podniosłam do 2000. Zaczęłam jeść więcej makaronów, kasz (w tym najwięcej mojej ulubionej gryczanej), brązowego ryżu, bananów, serków, jogurtów i mięsko oczywiście też... I ciągle 45....

Tyje się strasznie wolno, dobrych kilka miesięcy, żeby w ogóle waga drgnela.

[marzenka83]

To nie napawa optymizmem.... A jeśli się pracuje na zmiany i jednego dnia wstaje o 5 rano a następnego wracam z pracy po północy to tym trudniej ustalić sobie np stałe pory posiłków

[Silke Apill]

Napisane przez sailormaary

Czy ja wiem, jak ja w sklepie biorę do ręki 39 to w porównaniu z moim wydaje mi się strasznie duży a co dopiero 41 0O a moja koleżanka ma właśnie chyba 41 i jest tylko 5 cm wyższa ode mnie. A ja nawet czasami kapcie noszę 33 ;/

Z 41 się zgodzę że jest duży, ale 39 to połowa świata nosi, to taki uniwersalny rozmiar

[Ervisha]

Tyje się strasznie wolno, dobrych kilka miesięcy, żeby w ogóle waga drgnela.

To zalezy od organizmu i mobilizacji. Jesli ktoś chce to potrafi przytyć 4 kg. na miesiąc.

[Exquise]

Mi wychodzi tycie jak tak z 2 tygodnie tylko jem i jem, co chwile i na siłe można powiedzieć, ale pozniej jest efekt. Ja na razie bez pracy, 2 m-ce siedzę już w domu, więc mam teraz okazje do jedzenia, musze jeszcze zlapac troche kilosów zanim pojde do pracy, najgorsze są weekendy, bo studiuje wtedy, a co za tym idzie jem wtedy malutko.

My widzimy różnice miedzy wychudzoną a szczupłą naturalnie, ale niektórzy ludzie są ślepi i nie potrafią rozróżnić, ja mam np. pełną buźkę, okrąglutką i nawet nie widać kości policzkowych a nieraz słyszałam (kiedyś), że jestem anorektyczką.

FILIGRANKA nie korzystałam ze stron, wpisałam figura gruszki i wyskoczyły mi fotki, np :

[Nanetka26]

Napisane przez Filigranka

Tak, tak, różnica jest wręcz kolosalna. To nie ulega dyskusji. Widocznie źle Was poprostu zrozumiałam. Miałam wrażenie, że wrzuciłyście wszystkie modelki do jednego wora tylko dlatego, bo są chude. Ja sobie nie wyobrażam jak można, z wyboru, odchudzać się do takiego stopnia więc swoją opinię wyrażam na podstawie tego, co jest mi bliskie - chudości z natury. I widocznie popatrzyłyśmy na ten sam aspekt z dwóch różnych perspektyw.

Co do tych typów figury.. przczytałam właśnie o Pani Jabłko, Gruszcze, Papryczce i Klepsydrze.. i wg tego opisu (http://www.se.pl/kobieta/uroda/jak-r...yk_102334.html) nie jestem żadną z nich .
Exquise z jakiej stronki korzystałaś?

Masz rację. Kurcze być może źle zrozumiałaś też moją wiadomość, ale napisałam w niej, że widać po odchudzających się dziewczynach zmianę ich proporcji ciała, jest nienaturalna Nie wrzucam wszystkich modelek do jednego wora, ale np w Top Madl Ola (?) lub jakaś inna dziewczyna przyznała, że ostatnio schudła bodajże 12 kg aby być modelką...

A co do typów to ja jestem chyba klepsydrą

[Ervisha]

Ja chyba jestem mutantem. Jabłko - papryką

JA chyba też

[Exquise]

Ciąglę chodzę głodna, dzisiaj to masakra, tylko jedzenie mi w głowie, chyba sobie rozciągnęłam żołądek Chociaż z drugiej strony to dobrze - tycie będzie dla mnie przyjemnością

[Ervisha]

Ciąglę chodzę głodna, dzisiaj to masakra, tylko jedzenie mi w głowie, chyba sobie rozciągnęłam żołądek Chociaż z drugiej strony to dobrze - tycie będzie dla mnie przyjemnością

Moze masz dzisiaj taki dzień. Ja też tak czasem mam. Ale się nie głodzisz ?

[Exquise]

No co Ty ?! Nigdy! Nie potrzebuję się głodzić. Jem ile wlezie A dziś to dopiero na wiele mnie stać