Dzisiaj nie? Jutro nie? Może jednak skusisz się? Przecież ja tak bardzo chcę... cz.27

[Stefannia]

Napisane przez medeline

Dziękuję Też życzę zdrowia
Jej, to impreza była "udana" Mam nadzieję, że dużo szwów nie było?

Oby nie

Nie dużo - dwa. Zostawiłam w klubie wiadomość związaną z moimi odczuciami... Eh, szkoda słów

Cześć Elena Humorek dopisuje?

[Korniszonek2010]

Carmi, super niespodziankę Ci zrobił Tż, śmiesznie to napisałaś, że zapomniałaś, że już jesteś narzeczoną Mój nie ma w zwyczaju dawać mi nic bez okazji.
Lady, widać, że coś jest między Wami na rzeczy. Mam nadzieję, że się dogadacie i jeszcze będziecie razem. A babcia Mu dobrze odpowiedziała
Motylku, super, że masz już sukienkę, a tak się bałaś, że nic nie znajdziesz.
Ilsa, przykro Mi, że Tż Cię okłamał. Powód dla którego to zrobił był wytłumaczeniem dziecka z przedszkola. Co Ty jesteś Jego matką, żeby się Ciebie bał? Dobrzy to wykombinował, rzeczywiście lepiej, żebyście się pokłócili…
Peach, moim zdaniem powinnaś ignorować gadanie Tż o zaręczynach, bo tylko sprawia Ci to przykrość i oby ten stan nie miał negatywnego wpływu na Wasz związek. Tż Cię kocha, chce spędzić z Tobą przyszłość, ale ma dobre uzasadnienie tego, że tak z tym zwleka.
Bisia, o kurczę, ale niezręczna sytuacja z siostrą Tż. Ale jeśli nie masz pomysłu kto mógłby być świadkowi to może warto skorzystać z Jej propozycji. Kiedyś się nie dogadywałyście, ale teraz jest już chyba ok. Tyle, że jeśli Ona jest w Anglii to ciężko Jej będzie w czymkolwiek Ci pomagać (jak coś to masz dobry argument dlaczego miałaby nie być świadkowi).
Tym które nie mają jeszcze prezentów świątecznych szczerze współczuje. To co się dzieje teraz w CH (przynajmniej w Wawie) przechodzi ludzkie pojęcie.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Peach- specjalnie dla Ciebie wracam do korzeni

[peach_passion]

Napisane przez madziamacius8786

mi też, ale cóż z tego

może dzisiaj będzie okazja

Napisane przez Korniszonek2010

Carmi, super niespodziankę Ci zrobił Tż, śmiesznie to napisałaś, że zapomniałaś, że już jesteś narzeczoną Mój nie ma w zwyczaju dawać mi nic bez okazji.
Lady, widać, że coś jest między Wami na rzeczy. Mam nadzieję, że się dogadacie i jeszcze będziecie razem. A babcia Mu dobrze odpowiedziała
Motylku, super, że masz już sukienkę, a tak się bałaś, że nic nie znajdziesz.
Ilsa, przykro Mi, że Tż Cię okłamał. Powód dla którego to zrobił był wytłumaczeniem dziecka z przedszkola. Co Ty jesteś Jego matką, żeby się Ciebie bał? Dobrzy to wykombinował, rzeczywiście lepiej, żebyście się pokłócili…
Peach, moim zdaniem powinnaś ignorować gadanie Tż o zaręczynach, bo tylko sprawia Ci to przykrość i oby ten stan nie miał negatywnego wpływu na Wasz związek. Tż Cię kocha, chce spędzić z Tobą przyszłość, ale ma dobre uzasadnienie tego, że tak z tym zwleka.
Bisia, o kurczę, ale niezręczna sytuacja z siostrą Tż. Ale jeśli nie masz pomysłu kto mógłby być świadkowi to może warto skorzystać z Jej propozycji. Kiedyś się nie dogadywałyście, ale teraz jest już chyba ok. Tyle, że jeśli Ona jest w Anglii to ciężko Jej będzie w czymkolwiek Ci pomagać (jak coś to masz dobry argument dlaczego miałaby nie być świadkowi).
Tym które nie mają jeszcze prezentów świątecznych szczerze współczuje. To co się dzieje teraz w CH (przynajmniej w Wawie) przechodzi ludzkie pojęcie.
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Peach- specjalnie dla Ciebie wracam do korzeni

jeee tęskniłam za tym!
a mam go w tyłku. jego i jego terminów mam dość. powiedziałam że w ogóle nie chcę. będę jego dziewczyną do czterdziestki i super
serio? a ja chciałam na zakupy iść może we wrocku to lepiej wygląda

[Stefannia]

Napisane przez Korniszonek2010

Carmi, super niespodziankę Ci zrobił Tż, śmiesznie to napisałaś, że zapomniałaś, że już jesteś narzeczoną Mój nie ma w zwyczaju dawać mi nic bez okazji.
Lady, widać, że coś jest między Wami na rzeczy. Mam nadzieję, że się dogadacie i jeszcze będziecie razem. A babcia Mu dobrze odpowiedziała
Motylku, super, że masz już sukienkę, a tak się bałaś, że nic nie znajdziesz.
Ilsa, przykro Mi, że Tż Cię okłamał. Powód dla którego to zrobił był wytłumaczeniem dziecka z przedszkola. Co Ty jesteś Jego matką, żeby się Ciebie bał? Dobrzy to wykombinował, rzeczywiście lepiej, żebyście się pokłócili…
Peach, moim zdaniem powinnaś ignorować gadanie Tż o zaręczynach, bo tylko sprawia Ci to przykrość i oby ten stan nie miał negatywnego wpływu na Wasz związek. Tż Cię kocha, chce spędzić z Tobą przyszłość, ale ma dobre uzasadnienie tego, że tak z tym zwleka.
Bisia, o kurczę, ale niezręczna sytuacja z siostrą Tż. Ale jeśli nie masz pomysłu kto mógłby być świadkowi to może warto skorzystać z Jej propozycji. Kiedyś się nie dogadywałyście, ale teraz jest już chyba ok. Tyle, że jeśli Ona jest w Anglii to ciężko Jej będzie w czymkolwiek Ci pomagać (jak coś to masz dobry argument dlaczego miałaby nie być świadkowi).
Tym które nie mają jeszcze prezentów świątecznych szczerze współczuje. To co się dzieje teraz w CH (przynajmniej w Wawie) przechodzi ludzkie pojęcie.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Peach- specjalnie dla Ciebie wracam do korzeni

Dzięki za współczucie, przyda się

[Korniszonek2010]

Napisane przez peach_passion

może dzisiaj będzie okazja

jeee tęskniłam za tym!
a mam go w tyłku. jego i jego terminów mam dość. powiedziałam że w ogóle nie chcę. będę jego dziewczyną do czterdziestki i super
serio? a ja chciałam na zakupy iść może we wrocku to lepiej wygląda

Oj Wrocław to niestety tez duże miasto, więc może być tłum, ale trzymam oczywiście kciuki żeby tak nie było A masz już plany co chcesz kupić?
Ucinaj rozmowy na ten temat i niech On żałuje.

[magda2109]

Cześć

Muszę się zbierać do mieszkania, póki drogi nie zamarzły i nie chce mi się

No to ponarzekałam, dziękuję za wysłuchanie

[Korniszonek2010]

Napisane przez magda2109

Cześć

Muszę się zbierać do mieszkania, póki drogi nie zamarzły i nie chce mi się

No to ponarzekałam, dziękuję za wysłuchanie

Proszę, zapraszamy ponownie

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Madziu, a jaki brązer możesz polecić? I wiesz może jaka firma ma róże w odcieniu brzoskwiniowym? Oczywiście nie są mi te kosmetyki niezbędne, ale tak piszecie o tym i piszecie i już się zaczęłam zastanawiać nad kupnem

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Crozee, ale masz śliczne te kolczyki w kształcie serduszek.I trochę zaszalałaś z tymi zakupami

[peach_passion]

Napisane przez Korniszonek2010

Oj Wrocław to niestety tez duże miasto, więc może być tłum, ale trzymam oczywiście kciuki żeby tak nie było A masz już plany co chcesz kupić?
Ucinaj rozmowy na ten temat i niech On żałuje.

a ja tak dla siebie bardzioej. jakieś ciuchy.
no niech żałuje! jak przyjdzie i klęknie to podam mu termin i niech wtedy przyjdzie

[Antii89]

Cześć!
Jak pięknie tam śnieg sypie... Mogłoby tylko trochę przymrozić bardziej.

[Korniszonek2010]

Albo powiesz, że musisz się zastanowić i, że za rok dasz Mu odpowiedź
Myślałam,że chciałaś poszukać prezentów.

[frezyjka85]

Napisane przez butterfly20

6.Elianna Moore (dwa zdjęcia)
7.La Sposa
8.Moja San Patrick (dwa zdjęcia).


Edit: Przy czym ja nie będę mieć tej szarfy pod biustem,bo lepiej wygląda bez

najlepszy wybór ślicznie!

Napisane przez butterfly20

I taki jest kolor I bez tej szarfy

to co wyżej

a i jedynie co nie dałabym rady to ramiączka..... ale i tak nie wyglądają źle

Napisane przez butterfly20

Dobrze,że pojechałam teraz-przynamniej załapałam się jeszcze na modele z poprzedniej kolekcji,bo w tej 2011 faktycznie nie miałabym czego wybrać. No i cena obniżona o 1000 też mnie ucieszyła

mówiłam

Napisane przez magda2109

Cześć

Muszę się zbierać do mieszkania, póki drogi nie zamarzły i nie chce mi się

No to ponarzekałam, dziękuję za wysłuchanie

do usług

[butterfly20]

Bisia a ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad siostrą TŻa.Bo wiesz-jeśli faktycznie nie miałabyś kogo poporosić to taka osoba z Rodziny to dobre rozwiązanie. Zresztą wybór świadkowej to nie jest najistotniejsza rzecz na świecie Wszyscy nasi znajomi mieli jakichś kuzynów,braci,wujków,ciot ki i nikt specjalnie się tym problemem nie przejmował

Frezyjko niestety tych ramiączek już nie odejmę,bo bez nich to już nie ta sama sukienka.Ale pocieszam się,że przynajmniej będę czuć się bezpieczniej. Dodatkowo dekolt jest sporo wcęty (będę mieć problem z szukaniem biustonosza),więc jakby coś miało zjechać to łolaboga

Napisane przez OlkaR

Bry

Motyl, suknia bardzo ładna, ciekawa jestem jak w niej wyglądasz

Ja bym nie chciała wchodzić z tatą do kościoła... Da błogosławieństwo w domu i na tym koniec jego roli. Takie wchodzenie z ojcem do kościoła to moim zdaniem zbyt "amerykańskie".

Arrakis ja raczej też nie wyjdę za mąż więc przybij smutną pionę

Nie wiem czy amerykańskie,ale w Kościele Ewangelickim tak jest od pokoleń.Skoro już biorę ślub w KEA to przyjmuję ich tradycje.
Wiem,że kiedyś w KK też było to normą,potem jakoś to zostało wyparte,a teraz znowy wraca do łask

Napisane przez _Maya_

oj TAK ja jak znalazłam jedno zdjęcie mojej sukienmki to się przeraziłam, że jest brzydka

Motylku ta co wybrałaś jest super!
podoba mi się (tylko, że ja nie lubię ramiączek )

JA wczoraj też się przeraziłam


A w ogóle to mieszkałyśmy przy ul. Szpitalnej (równoległa do Floriańskiej) i fajne to było,że leżąc w łóżku słyszałam tak bliziutko Hejnał Mariacki. Ogólnie wszędzie było blisko

[Claris]

Napisane przez butterfly20

Dobrze,że pojechałam teraz-przynamniej załapałam się jeszcze na modele z poprzedniej kolekcji,bo w tej 2011 faktycznie nie miałabym czego wybrać. No i cena obniżona o 1000 też mnie ucieszyła

To ile wlasciwie kosztuje?
Piękna, gratuluję wyboru ta moore też robi wrażenie

[aleksandrettaa]

Hejka. Nie wiem co się działo ale widzę, że przesadziłyście z produkcją w weekend. Tak nie można! Nadrabianie jest ponad ludzkie siły.

[Biska]

Motylku, pewnie tak też zostanie W zasadzie to najbardziej martwi mnie to, że nie wiadomo na ile wcześniej będzie mogła przylecieć do Polski. Zresztą ona cały czas żyje w przeświadczeniu, że świadek stoi tylko za młodymi w kościele Nie wie, że będzie musiała siedzieć obok i ewentualnie wziąć udział w konkursach :P odpiąć mi welon i takie tam, wiadomo

Będzie w Polsce w styczniu, to porozmawiam z Nią

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Właśnie wstawiłam do piekarnika czekoladowe ciasteczka a na kuchence dochodzi do siebie spaghetti będzie uczta

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka. Nie wiem co się działo ale widzę, że przesadziłyście z produkcją w weekend. Tak nie można! Nadrabianie jest ponad ludzkie siły.

Jak tam egzaminy?

[crozee]

Madziu, dziękuję za porady poszukam białej kredki, zastosuję rady w praktyce i jak bede miała czas to wrzuce zdjecie
Motyl, sukienka śliczna nie dziwie sie, ze miałaś problem z wyorem, bo te dwie, o ktorych pisałas są sliczne
Aleks, no wlasnie, jak tam egzaminy??

[_Maya_]

Napisane przez butterfly20

Bisia a ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad siostrą TŻa.Bo wiesz-jeśli faktycznie nie miałabyś kogo poporosić to taka osoba z Rodziny to dobre rozwiązanie. Zresztą wybór świadkowej to nie jest najistotniejsza rzecz na świecie Wszyscy nasi znajomi mieli jakichś kuzynów,braci,wujków,ciot ki i nikt specjalnie się tym problemem nie przejmował

Najistotniejsza rzecz na świecie na pewno nie, ale mimo wszystko uważam, że to ma znaczenie kto jest świadkiem...
w pierwotnej wersji miałam brać na świadkową koleżankę a M. przyjaciela... jednak całe szczęście moja siostra dała mi do zrozumienia, że dla niej to ważne i że ona chce być moją świadkową a przyjaciel M. nie przyjechał ,więc poprosiliśmy b.dobrego naszego kolegę - to był najlepszy wybór
do tej pory goście wspominają rozkręcanie zabawy przez świadków, wywiady prowadzone przez nich itp,
oj wesoło goście mieli z naszą parą

[peach_passion]

Napisane przez Biska

Właśnie wstawiłam do piekarnika czekoladowe ciasteczka a na kuchence dochodzi do siebie spaghetti będzie uczta

też dzisiaj robiłam spaghetti ale mi nie wyszło. mięso jakieś niedobre było

Napisane przez Korniszonek2010

Albo powiesz, że musisz się zastanowić i, że za rok dasz Mu odpowiedź
Myślałam,że chciałaś poszukać prezentów.

albo i tak


aaa miałam Was pytać. carlos z gotowych to ten sam co był w poprzednich sezonach?

[OlkaR]

Korni, ja wczoraj byłam z kolegą w Sephorze bo chciał, żebym pomogła mu wybrać jakieś perfumy... po 30 min wyszłam z taaakim bólem głowy. Tyle ludzi, każdy coś mówi, każdy się przepycha (bo przecież nie można przejść obok nas albo za nami tylko koniecznie między), co chwilę ekspedientka pytała "w czymś może pomóc?"...koszmar. Cieszę się, że już wcześniej kupiłam prezenty i nie muszę uczestniczyć w tym szale świątecznych zakupów.

[butterfly20]

Ja z tymi świadkami mam trochę problemów,ale to jest pikuś w porównaniu z innymi wyborami.W sumie mamy przyjaciół takich od hohohooooo lat,ale z racji tego,że mieszkają po drugiej stronie miasta i z racji obowiązków dnia codziennego ten kontakt między nami nie jest zadowalający. Mamy też kolegów i koleżanki, z którymi widujemy się często ostatnimi czasy,ale przyjaciółmi chyba ich nie nazwiemy.Po prostu mamy dobry kontakt i widujemy się...
I w sumie nie wiemy jak to rozgryźć-czy wolelibyśmy tych od czasów dzieciństwa, z którymi jednak mamy już mniejszy kontakt, czy może świeższe znajomości,ale stale podtrzymywane...

Bisia hmmmm... to ja nie wiem.Może ja nie przywiązuję do tego takiej wagi bo w KEA świadkowie siedzą normalnie w ławkach. A Para Młoda nie siada wcale i ciągle się stoi przed ołtarzem.

A który gorset w końcu wybrałaś do tej sukienki?

Claris 4500.

Dzięki Wam dziewczyny Trochę mnie pocieszyłście

[OlkaR]

Arrakis a czy coś będzie... oboje stwierdziliśmy, że jakbyśmy mieszkali bliżej siebie, to by było. Głupio byśmy wyglądali i pewnie nie pokazywalibyśmy się na ulicy idąc za rączkę, ale byśmy "byli" razem.
A na razie jesteśmy, jak to mówimy- parą telefoniczną i z doskoku Trochę to niebezpieczne bo postanowiliśmy się tak bawić, dopóki któreś z nas, albo najlepiej oboje, nie znajdziemy kogoś, z kim związek będzie bardziej realny.
Taka troche zabawa uczuciami za obopólnym przyzwoleniem.

[Biska]

Napisane przez butterfly20

Ja z tymi świadkami mam trochę problemów,ale to jest pikuś w porównaniu z innymi wyborami.W sumie mamy przyjaciół takich od hohohooooo lat,ale z racji tego,że mieszkają po drugiej stronie miasta i z racji obowiązków dnia codziennego ten kontakt między nami nie jest zadowalający. Mamy też kolegów i koleżanki, z którymi widujemy się często ostatnimi czasy,ale przyjaciółmi chyba ich nie nazwiemy.Po prostu mamy dobry kontakt i widujemy się...
I w sumie nie wiemy jak to rozgryźć-czy wolelibyśmy tych od czasów dzieciństwa, z którymi jednak mamy już mniejszy kontakt, czy może świeższe znajomości,ale stale podtrzymywane...

Bisia hmmmm... to ja nie wiem.Może ja nie przywiązuję do tego takiej wagi bo w KEA świadkowie siedzą normalnie w ławkach. A Para Młoda nie siada wcale i ciągle się stoi przed ołtarzem.

A który gorset w końcu wybrałaś do tej sukienki?

Claris 4500.

Dzięki Wam dziewczyny Trochę mnie pocieszyłście

Ten niebłyszczący Tylko mój będzie w serduszko

rany, bałabym się założyć ją i zniszczyć na Twoim miejscu

[OlkaR]

Motylku, przy wyborze świadków, wydaje mi się, że powinnaś się kierować bardziej zaufaniem i uczuciami jakie żywisz do tych osób a nie częstotliwością kontaktów.

[Biska]

Spaghetti i ciasteczka wyszły

Zapakowałam trochę i idę zanieść Tż, bo wiem, że lubi Miłego popołudnia!

[Korniszonek2010]

Napisane przez peach_passion

też dzisiaj robiłam spaghetti ale mi nie wyszło. mięso jakieś niedobre było

albo i tak


aaa miałam Was pytać. carlos z gotowych to ten sam co był w poprzednich sezonach?

Ten sam, ale bez brody też Go na początku nie poznałam

Napisane przez OlkaR

Korni, ja wczoraj byłam z kolegą w Sephorze bo chciał, żebym pomogła mu wybrać jakieś perfumy... po 30 min wyszłam z taaakim bólem głowy. Tyle ludzi, każdy coś mówi, każdy się przepycha (bo przecież nie można przejść obok nas albo za nami tylko koniecznie między), co chwilę ekspedientka pytała "w czymś może pomóc?"...koszmar. Cieszę się, że już wcześniej kupiłam prezenty i nie muszę uczestniczyć w tym szale świątecznych zakupów.

Wiem coś o tym. Też kupowałam na święta kilka rzeczy w Douglasie i Sephorze i w kazdym z tych sklepów było to samo. Panie nie mogły znaleźć pudru który chciałam, więc poszły szukać. W międzyczasie zdążyły do mnie doskoczyć już dwie kolejne i się pytały czy mogą pomów. Jak już miałam to cho chciałam kupić i szłam do kasy to znowu to samo. Już nie wspomnę o tym, że w Sephorze dają o wiele więcej próbek niż w Douglasie. I jeszcze uważam, że niektóre z pań tak pracujących są trochę za bardzo wymalowane, nie każdemu pasuje taki mocny makijaż.

Napisane przez butterfly20

Ja z tymi świadkami mam trochę problemów,ale to jest pikuś w porównaniu z innymi wyborami.W sumie mamy przyjaciół takich od hohohooooo lat,ale z racji tego,że mieszkają po drugiej stronie miasta i z racji obowiązków dnia codziennego ten kontakt między nami nie jest zadowalający. Mamy też kolegów i koleżanki, z którymi widujemy się często ostatnimi czasy,ale przyjaciółmi chyba ich nie nazwiemy.Po prostu mamy dobry kontakt i widujemy się...
I w sumie nie wiemy jak to rozgryźć-czy wolelibyśmy tych od czasów dzieciństwa, z którymi jednak mamy już mniejszy kontakt, czy może świeższe znajomości,ale stale podtrzymywane...

Bisia hmmmm... to ja nie wiem.Może ja nie przywiązuję do tego takiej wagi bo w KEA świadkowie siedzą normalnie w ławkach. A Para Młoda nie siada wcale i ciągle się stoi przed ołtarzem.

A który gorset w końcu wybrałaś do tej sukienki?

Claris 4500.

Dzięki Wam dziewczyny Trochę mnie pocieszyłście

Dla mnie też nie ma znaczenia kto będzie moją świadkową, wydaje mi się to najmniej ważne w porównaniu z innymi wyborami, których muszę dokonać w trakcie przygotowań.

[peach_passion]

Korniszonku a Wy kiedy planujecie ślub? bo ja już się w tym wszystkim pogubiłam

[OlkaR]

Korni ja ogólnie nie lubię Sephory, bo jak dla mnie jest za droga. Ok, jakieś tam perfumy- bez różnicy, bo jak oryginalne to wszedzie drogie, ale inne kosmetyki mnie odstraszają swoją ceną więc staram się tam nie chodzić jak nie muszę

[Korniszonek2010]

Napisane przez OlkaR

Korni ja ogólnie nie lubię Sephory, bo jak dla mnie jest za droga. Ok, jakieś tam perfumy- bez różnicy, bo jak oryginalne to wszedzie drogie, ale inne kosmetyki mnie odstraszają swoją ceną więc staram się tam nie chodzić jak nie muszę

Rzeczywiście jest drogo, ale jeśli chcesz już kupić coś z wyższej półki to strach kupować na allegro albo w internecie, przynajmniej ja się boję. Ale uważam tez, że np. tuszu nie warto kupować z górnej półki, bo jednak tusz na długo nie starcza.

[*Insane]

A ja dzisiaj byłam w Sephorze, bo chciałam jagodową pomadkę. Niestety wszystko jest wpadające w czerwień albo róż, a ja chcę czysty, chłodny fiolet

Poza tym jest wyprzedaż i jest -50% na wszystkie produkty Sephory i powiem Wam, że się przeraziłam jak tam weszłam. Ja rozumiem, że mogą być puste lady, jak towar jest wykupiony, ale tam wyglądało jakby bomba wybuchła im na stolikach wszystko brudne, porozrzucane, niepoukładane, nie na miejscu, rozsypane proszki, pokruszone cienie, róże..... Aż nie do wiary, że PERFUMERIA może sobie na coś takiego pozwolić po prostu burdel. W szoku byłam i strasznie mnie to zniechęciło już na wejściu.

Ja tam nie jestem paniusią, żebym musiała otaczać się luksusem i "czuć", że kupuję tusz za 150zł. Ale kurde no, tam po prostu było BRUDNO

Poza tym, dalej źle się czuję, gardło boli, łeb pęka, a właśnie od jutra zaczynam maraton z pracą

I trochę mi smutnawo, bo G. wyjeżdża na kilka dni i się dłuższy czas widzieć nie będziemy.

[magda2109]

Cześć, to znowu ja

Już z mieszkania

Eh... Kiedy ja będę mieć takie dylematy... Suknia, świadkowie... Dreams!