Powiekszenie piersi cz.6 - Strona 329 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Chirurgia plastyczna

Notka

Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-25, 20:21   #9841
ULAS787
Raczkowanie
 
Avatar ULAS787
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 240
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Bo wprowadzają Vat na operacje plastyczne

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Cytat:
Napisane przez pysia222 Pokaż wiadomość
Ja z pryszczami mialam podobnie szczegulnie na deloldzie
Bardzo mnie to zloscilo.

Pysia
a kiedy Ci przeszedł ten "trąd"?. Ja jestem obecnie tym załamana.....wyglądam jak moja córka, która teraz zaczęła dojrzewać
ULAS787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 20:27   #9842
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

lovely- ja nigdy nie żałowałam,
choć moje piersi układały się bardzo długo i czasem byłam na nie zła,
że nie chcą być gotowe teraz i już, tylko tyle trzeba było na nie czekać..

ale było warto
i lato było cuuudne
każde wyjście z domu chłonęłam pełną piersią,
nie mówiąc już o paru wyjazdach daleko poza rejon zamieszkania,
gdzie można było nie zwracać uwagi na to, co kto mówi i kto się na co gapi,
i zakładać takie bezczelne dekolty,że za samą odwagę widziałam podziw w ludzkich oczach kobiecych też
bez stanika oczywiście, w przeciwnym razie nigdy nie ma takiego bezczelnego, perwersyjnego efektu..

raz poszłam na dość elegancką kolację i założyłam szal niezręcznie okrywający moje nabytki, bo dekolt wydawał mi się zbyt przepastny(taki był, aż nierealny )
no i ten szal ciągle spadał, ześlizgiwał się to tak, to siak,
a z nożem i widelcem w ręku niezręcznie mi było go poprawiać..
to było jak spektakl..
z relacji mojego kompana wiedziałam, że cała sala na mnie patrzy,
więc oczywiście nie patrzyłam prawie na nikogo, bardzo zajęta swoim talerzem, szalem, rozmową..
a humor dopisywał, no bo jak..
potem idąc ulicą,lato, wiatr..
i znów, to szal opadał, to poprawiajac..
(no, już tylko dla przyzwoitości, udawałam, że niby poprawiam, wiedziałam, że to bezcelowe..)
..co raz znów coś jeszcze mi spadło..
takie rozargnienie przez ten szal..
i ten ciągle wyłaniający się z niego niemal nagi cyc..
byłam oszołomiona całą sytuację..
i wciąż widziałam wokół kogoś, kto mi coś podaje, bo coś mi znowu spadło..
i przyjemność, uśmiech na twarzy osoby, która miała okazję podać to coś..
masakra..
żyć nie umierać, takie sytuacje..

i jak tu żałować, no jak???


inaczej jest, gdy występują komplikacje,
gdy coś się niedobrego dzieje..
wtedy wiem że dziewczyny mają różne negatywne myśli,
bo jednak robimy piersi po to, by dawały nam radość, a nie przysparzały zmartwień..
a bywa różnie..

nie myśl o tym
po prostu nie ryzykuj, słuchaj zaleceń, staraj się im nie szkodzić,
chronić i dbać przez najbliższe miesiące,
i zwyczajnie trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze..
a jeśli wszystko jest ok.,
to trudno żałować takiej decyzji, naprawdę..
oczywiście jeśli efekt wizualny nas zadowala, wiadomo

w sumie ja głównie byłam przerażona tym co zrobiłam,
w sensie, u mnie nikt nie wiedział o op.
oprócz MyaDivy, która wsadziła mnie do pociągu-zrobiła wszystko sama
sama wóciłam 6h pociągiem, potem taksówką, potem przeszłam sama całą rekonwalescencję,
wiem, że było to niesamowicie ryzykowne,
i nie wiem, czy drugi raz odważyłabym się na takie szaleństwo,
w sensie, podjęcie takiej decyzji bez odpowiednich zabezpieczeń w postaci osób wokół..
ale u mnie działo się to zbyt szybko, w listopadzie bodaj weszłam na forum, a w grudniu umówiłam na konsultację i zaplanowałam datę operacji..
wcześniej nigdy nie myślałam zbyt konkretnie o op., nie był to w moich planach..brałam pod uwagę, jako kiedyś tam, w przyszłości..
ale wejście na forum(nota bene- zupełnie przypadkowe )dało mi takiego kopa, że hoho..
i wszystko nabrało ogromnego rozpędu..
więc i działo się bardzo szybko,
nie miałam czasu szukać odpowiednich osób, przygotować ich psychicznie,
bawić się w długie rozmowy itp.
bo był to dla mnie samej bardzo zajmujący okres,
i nie miałam głowy, by oprócz własnych problemów borykać się jeszcze z nastrojami innych,
którzy pewnie by byli znacznie bardziej niż ja przerażeni faktem zbliżającej się operacji..
i związenego z tym ryzyka..
więc zrobiłam wszystko sama, tak, ale było to szaleństwem..
tzn., nie mówię, wszystko dobrze poszło,
ale równie dobrze mogłam wyzionąć ducha tam w gdańskiej klinice,
i kto by w życiu podejrzewał, gdzie mnie w razie czego szukać?
nie miałam nawet nigdy nic wspólnego z Gdańskiem ani z Trójmiastem,
byłam tam chyba raz w życiu, kilka lat wcześniej, przejazdem..
nikt, kogo znałam, tam nie mieszkał, żadna rodzina ani znajomi, nic..
teraz sprawa ma się inaczej, jestem baaardzo związana z Trójmiastem
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 20:28   #9843
pysia222
Zakorzenienie
 
Avatar pysia222
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 978
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez ULAS787 Pokaż wiadomość
Bo wprowadzają Vat na operacje plastyczne

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------




Pysia
a kiedy Ci przeszedł ten "trąd"?. Ja jestem obecnie tym załamana.....wyglądam jak moja córka, która teraz zaczęła dojrzewać
Ú mnie to trwalo ok. 3-4 tyg. tyle ze ja mialam wiecej chrost na dekoldzie i piersiach . W tym czasie nosilam bardzo zabudowane topy , wiec nie bylo tego widac.
Na twarzy mialam naprawde malo 1badz 2 . ale i tak ciezko bylo je zatuszowac
__________________
maraton 05.2011

Edytowane przez pysia222
Czas edycji: 2010-12-25 o 20:34
pysia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 20:35   #9844
inna_85
Raczkowanie
 
Avatar inna_85
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 145
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez lovelyashley Pokaż wiadomość
Noo nie zrobiłam :P hehe

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Wiecie... Mam takie pytanie do Was... Czy był taki moment, że załowałyście, że zrobiłyście sobie operacje powiększenia piersi ? Czekałam na to tak długo, mówiłam, że nie będę żałować, i na razie tak nie jest, bo w zasadzie się jeszcze nic nie nacieszyłam, ale boję się, że może tak być, że zacznę żałować...

Ja miałam kryzys pod nazwą "Po co mi to było" jak skręcałam się z bólu 3dnia po zabiegu. Ale to szybko minęło i teraz cieszę sie ze decyzji!!! Świadomość że mogę się rozebrać bez wstydu i spokój psychiczny jest wart tych wszystkich wyrzeczeń!!!

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Cytat:
Napisane przez ULAS787 Pokaż wiadomość
Hej laseczki
Mam pytanie????
Jak długo trzeba nosić opatrunki na szwach????
Podobno jak najdłużej i póki lekarz każe !!
inna_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 20:46   #9845
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Kejsii-mi się zdarza wziąć dwa opakowania pod rząd w wyjątkowych sytuacjach,
typu daleki wyjazd czy coś, kiedy wygodniej jest uniknąć miesiączki,
i wtedy mogą wystąpić lekkie plamienia..
to nie jest nic niepokojącego
niby się miesiączki unika, ale nie każdy organizm reaguje tak samo idealnie,
więc nie zawsze jest to unik w 100%
jeśli chodzi o plamienie, oczywiście, bo działanie anty zostaje zachowane..

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

ja miałam kryzys jeszcze w klinice, jak mijał drugi dzień i trzeba było się zbierać,
a ja nawet nie bardzo potrafiłam wstać z łóżka,
a co dopiero na pociąg i w drogę, jeszcze sama..
więc mój kryzys polegał na tym, że myślałam, żeby się zaszyć w jakimś miejscowym pensjonacie i przeczekać..
ale ta wizja była równie przerażająca, więc jednak wstałam z tego łózka..
po dwóch dniach spędzonych na nim jak mumia, mozliwie nieruchomo, jakby w letargu,
czekając na następną kroplówkę umożliwiającą dalszy sen..
..wstałam, powoli ubrałam się, pomalowałam nawet
i jakoś to poszło..
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2010-12-25 o 20:49
macerata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 21:05   #9846
1985SiWA
Zakorzenienie
 
Avatar 1985SiWA
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 205
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

zadna nie miala zabiegu w zewnatrzoponowym ??
__________________
02.09.2015 dr. L.P Ostrava, Czechy - Żelki! już są
395 ml Sebbin Clasic, Textured Okrągłe Wysoki Profil + korekcja powiek górnych
1985SiWA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 21:15   #9847
kejsiii
Rozeznanie
 
Avatar kejsiii
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 675
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez 1985SiWA Pokaż wiadomość
zadna nie miala zabiegu w zewnatrzoponowym ??
Tutaj nie znajdziesz nikogo

Ale w ogóle pierwsze słyszę o takim znieczuleniu przy powiększaniu biustu
__________________
15.12.2010 nowa ja

kejsiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 21:19   #9848
pysia222
Zakorzenienie
 
Avatar pysia222
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 978
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez 1985SiWA Pokaż wiadomość
zadna nie miala zabiegu w zewnatrzoponowym ??

byla tu chyba jedna dziewczyna ktora miala to znieczulenie - ale juz nie pamietam nicku.
Moze ktoras dziewczyna ze starszej ekipy pamieta.
__________________
maraton 05.2011

Edytowane przez pysia222
Czas edycji: 2010-12-25 o 21:20
pysia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 21:35   #9849
1985SiWA
Zakorzenienie
 
Avatar 1985SiWA
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 205
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez kejsiii Pokaż wiadomość
Tutaj nie znajdziesz nikogo

Ale w ogóle pierwsze słyszę o takim znieczuleniu przy powiększaniu biustu
no niestety w Polsce raczej znikoma czesc lekarzy wykonuje w takim znieczuleniu, natomiast ja mam zamiar wykonac w Czechach gdzie jest to powszechne zaraz obok narkozy.
Szukam kogos kto moglby mi zdac relacje
__________________
02.09.2015 dr. L.P Ostrava, Czechy - Żelki! już są
395 ml Sebbin Clasic, Textured Okrągłe Wysoki Profil + korekcja powiek górnych
1985SiWA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-25, 23:08   #9850
ULAS787
Raczkowanie
 
Avatar ULAS787
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 240
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Hej Moje Kochanieńkie
jakiej długości są Wasze cięcia? Czy któraś z was sobie mierzyła?
ULAS787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 11:31   #9851
pink star
Rozeznanie
 
Avatar pink star
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 664
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez 1985SiWA Pokaż wiadomość
no niestety w Polsce raczej znikoma czesc lekarzy wykonuje w takim znieczuleniu, natomiast ja mam zamiar wykonac w Czechach gdzie jest to powszechne zaraz obok narkozy.
Szukam kogos kto moglby mi zdac relacje
tak jest tam wykonywany, ale czesc pacjetek po prostu sie budzi podczas OP... to dopiero jazda
i nie jest wcale rewelacyjny... oststnio na TLC byl o tym reportaz...

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez ULAS787 Pokaż wiadomość
Hej Moje Kochanieńkie
jakiej długości są Wasze cięcia? Czy któraś z was sobie mierzyła?
tak lewa 5cm, a prawa 4cm...
__________________
2010.10.18 BROMA - Nagorki Imp Ehr

54,5 kg - cel 49kg
pink star jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 11:54   #9852
ULAS787
Raczkowanie
 
Avatar ULAS787
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 240
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Pink Star
Dziękuję za odp. Właśnie się zastanawiałam jak to u innych wygląda, bo ja mam po 5 cm cięcia przy mentorach 375 HP

Dziewczęta piszcie jak to u was jest.....
ULAS787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 14:12   #9853
1985SiWA
Zakorzenienie
 
Avatar 1985SiWA
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 205
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez pink star Pokaż wiadomość
tak jest tam wykonywany, ale czesc pacjetek po prostu sie budzi podczas OP... to dopiero jazda
i nie jest wcale rewelacyjny... oststnio na TLC byl o tym reportaz...

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



tak lewa 5cm, a prawa 4cm...
Z tego co mi wiadomo (ale moze sie mysle) przy zewnatrzoponowym jest sie przytomnym tylko troche otumanionym uspakaczajami, bo to jest znieczulenie jak do cesarki (???)
__________________
02.09.2015 dr. L.P Ostrava, Czechy - Żelki! już są
395 ml Sebbin Clasic, Textured Okrągłe Wysoki Profil + korekcja powiek górnych
1985SiWA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 15:05   #9854
lovelyashley
Rozeznanie
 
Avatar lovelyashley
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 639
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez Machszi Pokaż wiadomość
Cześć dziewuszki!
lovely! no ciesze się, że już po i może dobrze,że lipo w końcu nie zrobione, bo kto wie, jaki mógł być efekt...
A tak to wróciłas do Nas zdrowa i szczęśliwa...Nic już nie boli?
Jak się czujesz?
No i jak się prezentujesz z nowymi cycorkami?
No a ja jutro będę dzwonić po bilet do PL....
Trzymajcie kciuki,żeby był ten obiecany last minute!!!!
Uściski
Dobrze, że nie, bo wszystko się opiera na nogach. To one pomagają mi przy wstawaniu. Boleć to jeszcze boli, nie ma tak szybko Co mnie wkurza, bo chciałabym móc już wszystko robić :/ Jutro jadę na zmianę opatrunku i mam nadzieję, że dostanę już staniczek i zdejmie mi te cholerne bandaże i ten cholerny wałeczek, który nie będzie mnie tak uciskać !

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Cytat:
Napisane przez pysia222 Pokaż wiadomość
Lovleyasley

Fajnie , ze poszlas po rozum do glowy i przelozylas lipo
Ciesze sie , ze jestes cala i zdrowa teraz juz z dnia na dzien bedzie lepiej

Czy zalowalam - to chyba za duzo powiedziane , ale jak jechalam 800 km autem dzien po op. i czulam kazda nierownosc drogi to wtedy i w sumike tylko wtedy, przeszlo mi przez mysl "po co mi to bylo"
Tyle , ze u mnie to bylo chwilowe pozniej juz tylko wzdychalam jakie mam piekne przody
Jak wracałam, też się bałam o te dziury, a teraz są okropne !!
Noo czekam właśnie na ten moment kiedy będę wzdychać...

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
lovely- ja nigdy nie żałowałam,
choć moje piersi układały się bardzo długo i czasem byłam na nie zła,
że nie chcą być gotowe teraz i już, tylko tyle trzeba było na nie czekać..

ale było warto
i lato było cuuudne
każde wyjście z domu chłonęłam pełną piersią,
nie mówiąc już o paru wyjazdach daleko poza rejon zamieszkania,
gdzie można było nie zwracać uwagi na to, co kto mówi i kto się na co gapi,
i zakładać takie bezczelne dekolty,że za samą odwagę widziałam podziw w ludzkich oczach kobiecych też
bez stanika oczywiście, w przeciwnym razie nigdy nie ma takiego bezczelnego, perwersyjnego efektu..

raz poszłam na dość elegancką kolację i założyłam szal niezręcznie okrywający moje nabytki, bo dekolt wydawał mi się zbyt przepastny(taki był, aż nierealny )
no i ten szal ciągle spadał, ześlizgiwał się to tak, to siak,
a z nożem i widelcem w ręku niezręcznie mi było go poprawiać..
to było jak spektakl..
z relacji mojego kompana wiedziałam, że cała sala na mnie patrzy,
więc oczywiście nie patrzyłam prawie na nikogo, bardzo zajęta swoim talerzem, szalem, rozmową..
a humor dopisywał, no bo jak..
potem idąc ulicą,lato, wiatr..
i znów, to szal opadał, to poprawiajac..
(no, już tylko dla przyzwoitości, udawałam, że niby poprawiam, wiedziałam, że to bezcelowe..)
..co raz znów coś jeszcze mi spadło..
takie rozargnienie przez ten szal..
i ten ciągle wyłaniający się z niego niemal nagi cyc..
byłam oszołomiona całą sytuację..
i wciąż widziałam wokół kogoś, kto mi coś podaje, bo coś mi znowu spadło..
i przyjemność, uśmiech na twarzy osoby, która miała okazję podać to coś..
masakra..
żyć nie umierać, takie sytuacje..

i jak tu żałować, no jak???


inaczej jest, gdy występują komplikacje,
gdy coś się niedobrego dzieje..
wtedy wiem że dziewczyny mają różne negatywne myśli,
bo jednak robimy piersi po to, by dawały nam radość, a nie przysparzały zmartwień..
a bywa różnie..

nie myśl o tym
po prostu nie ryzykuj, słuchaj zaleceń, staraj się im nie szkodzić,
chronić i dbać przez najbliższe miesiące,
i zwyczajnie trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze..
a jeśli wszystko jest ok.,
to trudno żałować takiej decyzji, naprawdę..
oczywiście jeśli efekt wizualny nas zadowala, wiadomo

w sumie ja głównie byłam przerażona tym co zrobiłam,
w sensie, u mnie nikt nie wiedział o op.
oprócz MyaDivy, która wsadziła mnie do pociągu-zrobiła wszystko sama
sama wóciłam 6h pociągiem, potem taksówką, potem przeszłam sama całą rekonwalescencję,
wiem, że było to niesamowicie ryzykowne,
i nie wiem, czy drugi raz odważyłabym się na takie szaleństwo,
w sensie, podjęcie takiej decyzji bez odpowiednich zabezpieczeń w postaci osób wokół..
ale u mnie działo się to zbyt szybko, w listopadzie bodaj weszłam na forum, a w grudniu umówiłam na konsultację i zaplanowałam datę operacji..
wcześniej nigdy nie myślałam zbyt konkretnie o op., nie był to w moich planach..brałam pod uwagę, jako kiedyś tam, w przyszłości..
ale wejście na forum(nota bene- zupełnie przypadkowe )dało mi takiego kopa, że hoho..
i wszystko nabrało ogromnego rozpędu..
więc i działo się bardzo szybko,
nie miałam czasu szukać odpowiednich osób, przygotować ich psychicznie,
bawić się w długie rozmowy itp.
bo był to dla mnie samej bardzo zajmujący okres,
i nie miałam głowy, by oprócz własnych problemów borykać się jeszcze z nastrojami innych,
którzy pewnie by byli znacznie bardziej niż ja przerażeni faktem zbliżającej się operacji..
i związenego z tym ryzyka..
więc zrobiłam wszystko sama, tak, ale było to szaleństwem..
tzn., nie mówię, wszystko dobrze poszło,
ale równie dobrze mogłam wyzionąć ducha tam w gdańskiej klinice,
i kto by w życiu podejrzewał, gdzie mnie w razie czego szukać?
nie miałam nawet nigdy nic wspólnego z Gdańskiem ani z Trójmiastem,
byłam tam chyba raz w życiu, kilka lat wcześniej, przejazdem..
nikt, kogo znałam, tam nie mieszkał, żadna rodzina ani znajomi, nic..
teraz sprawa ma się inaczej, jestem baaardzo związana z Trójmiastem
Heheh, jaka przygoda z tym szalem No czekam i czekam. Jeszcze nawet ich nie widziałam :/ Jutro dopiero. Ciekawe jakie są, oby ładne

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Cytat:
Napisane przez 1985SiWA Pokaż wiadomość
zadna nie miala zabiegu w zewnatrzoponowym ??
Boisz się narkozy ? Ja też się masakrycznie bałam... Ale na szczęście wszystko było ok.
A co do tego znieczulenia, to chodzi Ci o takie, że się dostaje zastrzyk w kręgosłup ?

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez ULAS787 Pokaż wiadomość
Hej Moje Kochanieńkie
jakiej długości są Wasze cięcia? Czy któraś z was sobie mierzyła?
A co do cięć, to okropnie wyglądają ?
Tym co się już zagoiły, jak u Was wyglądają ? Bardzo je widać ??
lovelyashley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 17:05   #9855
alis280
Raczkowanie
 
Avatar alis280
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 58
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez Machszi Pokaż wiadomość
hej...
Czyli co?
WSZYSTKIE jesteście jak "jeden mąż" za HP?
żadna nie popiera m+ ???

co do zakupów,to ja jeszcze nic nie mam...
najwazniejszy dla mnie by byl laptop...
ale nie wiem,czy dam rade otworzyc..?
Miala ktoras z Was ze soba lapka??

a jeszcze jedno...
czy nie można chodzic na saunę z implantami???wiecie cosik o tym?
Hej koleżanko ja mam wkładkę m+ 325
Ja jestem zadowolona, aczkolwiek jak pisała Ci już KEjsii tgeraz bym wziełam wiekszą wkładkę 450 i hp(nie mam gwarancji czy było by lepiej) każda z nas z czasem wie co było by najlepsze dla niej - zna już swoje oczekiwania będąc po zabiegu, ale to dopiero po fakcie!!!!!Chciałabym zdezydowanie większy biust i tyle. Narazie cieszę się z tego co mam, bo są śliczne!!!!!kiedyś wymienię wkładkę na większą i tyle.

Dziewczyny>....
Ciągle czytam Wasze wypowiedzi, ale nie miałam czasu ostatnio popisac tutaj--zmieniam pracę i wiele w mym życiu się zmienia , dziś wprawdzie Świeta, ale choc mam więcej czasu i spokoju bo narazie sami z mężem siedzimy......
naprawdę u Was wiele, też się dzieje....
Kejsii juz po operacji -- ładne piersi jej wyszły oglądałam na zdjęciach dzieło jej lekarza--równiutkie śliczne i hp to jest super profil.....
zrobiłam sobie dziś kilka zdjęć, aby zobaczyc co u moich piersi....i wstawiam niech koleżanka zobaczy profil m+.....

Uciekam zaraz mam gości i koniec ciszy i spokoju....ale to super!!!!!
Buziole dla Wszytkich
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 325 m plus.JPG (44,2 KB, 231 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg m 325 plus - ręce do góry.JPG (42,9 KB, 119 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg m + z bliska.jpg (7,3 KB, 113 załadowań)
__________________
01.10.2009r-Dr.Jarliński-
Pod mięsień- Mentor-profil m plus 325

Edytowane przez alis280
Czas edycji: 2010-12-26 o 17:19
alis280 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 17:06   #9856
kejsiii
Rozeznanie
 
Avatar kejsiii
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 675
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Dosyć tego obrzarstwa

Zapraszam do mojego albumu
__________________
15.12.2010 nowa ja

kejsiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 17:20   #9857
alis280
Raczkowanie
 
Avatar alis280
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 58
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Byłam, widziałam ----Piękne...śliczne.......je szcze raz gratulacje!!!!!
__________________
01.10.2009r-Dr.Jarliński-
Pod mięsień- Mentor-profil m plus 325
alis280 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 17:29   #9858
kejsiii
Rozeznanie
 
Avatar kejsiii
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 675
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez alis280 Pokaż wiadomość
Byłam, widziałam ----Piękne...śliczne.......je szcze raz gratulacje!!!!!

Dzięki kochana Jestem bardzo zadowolona
No ale twoje to dopiero dzieła sztuki No i ten twój rowek

Ale cóż natury nie oszukam niestety

Pochwal się co tam u Ciebie ?? Jakie zmiany jaka nowa praca jestem ciekawa


-------------------------------------------------------------------------

A gdzie reszta ?? Tak sie przykułyście do tych stołów że teraz odejść nie możecie ?? Co to w ogóle ma być co

-----------------------------------------------------------------------



Ale wiecie co dzięki Bogu że nie wzięła mniejszych .. Bo już zaczynam mojemu mężowi marudzić że mogły by być większe
__________________
15.12.2010 nowa ja

kejsiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 17:42   #9859
1985SiWA
Zakorzenienie
 
Avatar 1985SiWA
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 205
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez lovelyashley Pokaż wiadomość
Dobrze, że nie, bo wszystko się opiera na nogach. To one pomagają mi przy wstawaniu. Boleć to jeszcze boli, nie ma tak szybko Co mnie wkurza, bo chciałabym móc już wszystko robić :/ Jutro jadę na zmianę opatrunku i mam nadzieję, że dostanę już staniczek i zdejmie mi te cholerne bandaże i ten cholerny wałeczek, który nie będzie mnie tak uciskać !

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------


Jak wracałam, też się bałam o te dziury, a teraz są okropne !!
Noo czekam właśnie na ten moment kiedy będę wzdychać...

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------


Heheh, jaka przygoda z tym szalem No czekam i czekam. Jeszcze nawet ich nie widziałam :/ Jutro dopiero. Ciekawe jakie są, oby ładne

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------


Boisz się narkozy ? Ja też się masakrycznie bałam... Ale na szczęście wszystko było ok.
A co do tego znieczulenia, to chodzi Ci o takie, że się dostaje zastrzyk w kręgosłup ?

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------


A co do cięć, to okropnie wyglądają ?
Tym co się już zagoiły, jak u Was wyglądają ? Bardzo je widać ??
Tak, dokladnie o zastrzyk w kregosłup.
__________________
02.09.2015 dr. L.P Ostrava, Czechy - Żelki! już są
395 ml Sebbin Clasic, Textured Okrągłe Wysoki Profil + korekcja powiek górnych
1985SiWA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 19:50   #9860
lovelyashley
Rozeznanie
 
Avatar lovelyashley
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 639
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez 1985SiWA Pokaż wiadomość
Tak, dokladnie o zastrzyk w kregosłup.
Hmmm, to wtedy zostaje unieruchomiona część ciała, i myślę, że chodzi o dolną. Mój brat miał kiedyś operację kolana i dostał zastrzyk w kręgosłup bo sama narkoza by nie wystarczyła, oraz jak ja mówiłam, że nie chce mieć 2 razy narkozy, przez tą liposukcję, to wtedy doktor mi powiedział o tym sposobie, ale to też wtedy dolna część bo ja ud. A co do piersi to nie wiem. Musisz zapytać.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez kejsiii Pokaż wiadomość
Dosyć tego obrzarstwa

Zapraszam do mojego albumu
Faaaaajneeeee
lovelyashley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 20:11   #9861
Machszi
Raczkowanie
 
Avatar Machszi
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: AFRYKA
Wiadomości: 122
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

alis- ja już Twoje piersi oglądam od listopada....
SĄ PIĘKNE!
No i bardzo naturalne, co tylko mnie utwierdza w tym m+

Kejsiii
Ale Ci ładne wyszły....Większe chcesz?hehehe
No jak będzie trzeba wymienić za 10lat to bierz większe!Te są takie dziewczęco ładne:P
__________________
DR M.WĘGRZYN ...
10.01.11
MENTOR 350 HP
PORA NA RADOŚĆ Z WYGLĄDU !

http://tickers.TickerFactory.com/ezt...07/s-event.png

Machszi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 20:18   #9862
1985SiWA
Zakorzenienie
 
Avatar 1985SiWA
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 205
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez lovelyashley Pokaż wiadomość
Hmmm, to wtedy zostaje unieruchomiona część ciała, i myślę, że chodzi o dolną. Mój brat miał kiedyś operację kolana i dostał zastrzyk w kręgosłup bo sama narkoza by nie wystarczyła, oraz jak ja mówiłam, że nie chce mieć 2 razy narkozy, przez tą liposukcję, to wtedy doktor mi powiedział o tym sposobie, ale to też wtedy dolna część bo ja ud. A co do piersi to nie wiem. Musisz zapytać.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------


Faaaaajneeeee
tzn ja wiem napewno, ze takie znbieczulenie wykonuja do powiekszania piersi, chcialam sie poprostu dowiedziec od kogos kto to mial jak to wyglada z perspektywy pacjenta
__________________
02.09.2015 dr. L.P Ostrava, Czechy - Żelki! już są
395 ml Sebbin Clasic, Textured Okrągłe Wysoki Profil + korekcja powiek górnych
1985SiWA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 22:29   #9863
klaudeczka2010
Zadomowienie
 
Avatar klaudeczka2010
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 212
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

WITAM SŁONKA ŚWIETA ŚWIĘTA I zaraz bedzie po nich!!!

LOVELYASHLEY-GRATULUJĘ NOWYCH NABYTKÓW!!zazdro szczę że już po
powiedz mi gdzie ty w kat i u jakiego lekarza robiłaś???ja mam lekarkę z kat,ale operuje w chorzowie!!

MACERATKO jak ty coś napiszesz to Aż CHCE SIĘ CZYTAćAŻ się rozmarzyłam..ech...szal,p odziw..no no warto dla takich chwil żyć-hi hi
a że ja to kiedyś przeżywałam to inna bajkai jeszcze niedawno,pół roku temu wyrwałam się na imprezkę jak jeszcze karmiłam małą trochę i bluzeczka z głębokim dekoldem i ten cyc!!!powiem szczerze że robiło to wrażenie,zauważyłam.. .aż mi się nie chce wierzyć że nie zostało mi nic prawiedziś sokładnie się zmierzyłam to ja mam chyba z 78 w biuście-ha ha ha!!a pod 71 także.............:rolley es:

SIWA powiem Ci że taka opcja znieczulenie też by mi odpowiadałabo narkoza ok,miałam raz jak miałam operację jajników i to dochodzenie do siebie,jak mówicie dziewczynki,syfki,rozregu lowany cykli itp.wypadanie włosów-to wszystko może się zdarzyci mnie przed op tak naćpali że latające konie widziałam,mój mąż(wtedy jeszcze nie)siedział w szpitalu dopóki nie zasnę bo zwidy miałam
aaaa i na YOU TUBE oglądałam taką operację gdzie laska była swiadomo i oglądała sobie zwój biust w trakcie,mówiła ze ok itd...hmm,cieka we....zapytam lekarki na kons.

a i jak mam już schizad ziś mi się znów śniło że...miałam op.i po op.byłam zachwycona nowym biustem,pokazywałam komu wlezie tylko tyle że.....byłam zła ze wyszedł za małyi wkurzałam się na to...cholernie realny sen!!he he...już tak bardzo bym chciała,...

zaraz zmykam spać,bo po świetach bardziej zmęczona niż wypoczętqa ,choć nawet dzieciaki ok,nie dały tak popalić a muszę się wyspać bo jutro na 10 idę na fitness poćwiczyć,bez tego jak ryba bez wody,żyć nie potrafię,a tydz rzed świetami nie dałam rady i byłam zła!!!
ale zanim pójdę poogląądam albumiki,kejssi cos wstawiłaś?lecęęęę
buziaki dziewczyneczki!!!:c mok:
__________________
dr.M.W. Wrocław!!!04.06.2012r.. .cpg322MENTOR330cc..:jupi : : jupi:
klaudeczka2010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-26, 23:45   #9864
1985SiWA
Zakorzenienie
 
Avatar 1985SiWA
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 205
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez klaudeczka2010 Pokaż wiadomość
WITAM SŁONKA ŚWIETA ŚWIĘTA I zaraz bedzie po nich!!!

LOVELYASHLEY-GRATULUJĘ NOWYCH NABYTKÓW!!zazdro szczę że już po
powiedz mi gdzie ty w kat i u jakiego lekarza robiłaś???ja mam lekarkę z kat,ale operuje w chorzowie!!

MACERATKO jak ty coś napiszesz to Aż CHCE SIĘ CZYTAćAŻ się rozmarzyłam..ech...szal,p odziw..no no warto dla takich chwil żyć-hi hi
a że ja to kiedyś przeżywałam to inna bajkai jeszcze niedawno,pół roku temu wyrwałam się na imprezkę jak jeszcze karmiłam małą trochę i bluzeczka z głębokim dekoldem i ten cyc!!!powiem szczerze że robiło to wrażenie,zauważyłam.. .aż mi się nie chce wierzyć że nie zostało mi nic prawiedziś sokładnie się zmierzyłam to ja mam chyba z 78 w biuście-ha ha ha!!a pod 71 także.............:rolley es:

SIWA powiem Ci że taka opcja znieczulenie też by mi odpowiadałabo narkoza ok,miałam raz jak miałam operację jajników i to dochodzenie do siebie,jak mówicie dziewczynki,syfki,rozregu lowany cykli itp.wypadanie włosów-to wszystko może się zdarzyci mnie przed op tak naćpali że latające konie widziałam,mój mąż(wtedy jeszcze nie)siedział w szpitalu dopóki nie zasnę bo zwidy miałam
aaaa i na YOU TUBE oglądałam taką operację gdzie laska była swiadomo i oglądała sobie zwój biust w trakcie,mówiła ze ok itd...hmm,cieka we....zapytam lekarki na kons.

a i jak mam już schizad ziś mi się znów śniło że...miałam op.i po op.byłam zachwycona nowym biustem,pokazywałam komu wlezie tylko tyle że.....byłam zła ze wyszedł za małyi wkurzałam się na to...cholernie realny sen!!he he...już tak bardzo bym chciała,...

zaraz zmykam spać,bo po świetach bardziej zmęczona niż wypoczętqa ,choć nawet dzieciaki ok,nie dały tak popalić a muszę się wyspać bo jutro na 10 idę na fitness poćwiczyć,bez tego jak ryba bez wody,żyć nie potrafię,a tydz rzed świetami nie dałam rady i byłam zła!!!
ale zanim pójdę poogląądam albumiki,kejssi cos wstawiłaś?lecęęęę
buziaki dziewczyneczki!!!:c mok:
latajace konie raaaany no to niezła bania wlasnie takich akcji sie boje, no i ze sie bym nie obudzila brrrrrr az mi ciary przechodza, wogole ten stan niemocy bez przytomnosci mnie przeraza ...
Masz moze link jeszcze do tego filmu na youtube ????
__________________
02.09.2015 dr. L.P Ostrava, Czechy - Żelki! już są
395 ml Sebbin Clasic, Textured Okrągłe Wysoki Profil + korekcja powiek górnych
1985SiWA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 09:25   #9865
milandia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 43
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
Milandia-co do basenu..
no musisz trochę kombinować, no, że jestes niby wstydliwa,
i się dyskretnie myć, póki co, może kostiumu nie zciągając do końca..
to się trochę odwrócisz, to potem w ręcznik zawiniesz..
trochę to krępujące, ale potem się przyzwyczaisz,
basen jest ważny, w szczególności właśnie teraz, na początku..
jeśli nie będziesz się czuła dobrze umyta takim kombinowanym prysznicem,
to sobie w domu poprawisz, trudno..
ja chodziłam na chlorowany, to i tak po powrocie wszędzie ten chlor czułam, brrr..
bliznom nie zaszkodzi..
wręcz przeciwnie, ja miałam wrażenie, że dobrze wpływał na ich przebudowę,
jak masaż czy coś..
ale ciemne będą jeszcze owszem, być może długo,
mi dużo póżniej, po kilku miesiącach, powiedzmy w 3./4.,
kiedy blizny same w sobie wyglądały bardzo dobrze,
czy to z powodu wysiłku związanego z pływaniem, czy z powodu chłodnej basenowej wody-gdy wychodziłam z basenu robiły się ciemne, jakby sine..
tylko że później to mniej porażające, bo piersi są już bardziej elastyczne i blizny ginęły w fałdzie, więc już się myłam normalnie, na golaska
odrobina piany, i tyle..
ale na początku jak piersi są sztywne i sterczą pokazując wszystko co pod,
to się za bardzo nie rozbierałam, bo nie miałam odwagi..
popróbujesz i znajdziesz swój sposób,
a za jakiś czas piersi lekko opadną, rozruszają się,
Ty nabierzesz swobody i pewnie momentu kiedy już przestały robić się ciemne/sine-nawet nie zauważysz..
ja przynajmniej już tego nie pamiętam, nie wiem, kiedy..
zwyczajnie nie zwróciam uwagi

siniaki tak samo, jeszcze trochę..
póki co okryj kostiumem, co poradzić..
Czy jak zaczęłaś chodzić na basen to miałaś jeszcze strupy na bliznach?
milandia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 10:42   #9866
ULAS787
Raczkowanie
 
Avatar ULAS787
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 240
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

hej dziewczyny
Ponawiam pytanie.....
jakiej długości macie cięcia i jakie wkładki były przy tych cięciach?
Kiedy zaczęłyście stosować plastry silikonowe na blizny?
ULAS787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 12:29   #9867
rodzynki
Raczkowanie
 
Avatar rodzynki
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 275
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
lovely- ja nigdy nie żałowałam,
choć moje piersi układały się bardzo długo i czasem byłam na nie zła,
że nie chcą być gotowe teraz i już, tylko tyle trzeba było na nie czekać..

ale było warto
i lato było cuuudne
każde wyjście z domu chłonęłam pełną piersią,
nie mówiąc już o paru wyjazdach daleko poza rejon zamieszkania,
gdzie można było nie zwracać uwagi na to, co kto mówi i kto się na co gapi,
i zakładać takie bezczelne dekolty,że za samą odwagę widziałam podziw w ludzkich oczach kobiecych też
bez stanika oczywiście, w przeciwnym razie nigdy nie ma takiego bezczelnego, perwersyjnego efektu..

raz poszłam na dość elegancką kolację i założyłam szal niezręcznie okrywający moje nabytki, bo dekolt wydawał mi się zbyt przepastny(taki był, aż nierealny )
no i ten szal ciągle spadał, ześlizgiwał się to tak, to siak,
a z nożem i widelcem w ręku niezręcznie mi było go poprawiać..
to było jak spektakl..
z relacji mojego kompana wiedziałam, że cała sala na mnie patrzy,
więc oczywiście nie patrzyłam prawie na nikogo, bardzo zajęta swoim talerzem, szalem, rozmową..
a humor dopisywał, no bo jak..
potem idąc ulicą,lato, wiatr..
i znów, to szal opadał, to poprawiajac..
(no, już tylko dla przyzwoitości, udawałam, że niby poprawiam, wiedziałam, że to bezcelowe..)
..co raz znów coś jeszcze mi spadło..
takie rozargnienie przez ten szal..
i ten ciągle wyłaniający się z niego niemal nagi cyc..
byłam oszołomiona całą sytuację..
i wciąż widziałam wokół kogoś, kto mi coś podaje, bo coś mi znowu spadło..
i przyjemność, uśmiech na twarzy osoby, która miała okazję podać to coś..
masakra..
żyć nie umierać, takie sytuacje..

i jak tu żałować, no jak???


inaczej jest, gdy występują komplikacje,
gdy coś się niedobrego dzieje..
wtedy wiem że dziewczyny mają różne negatywne myśli,
bo jednak robimy piersi po to, by dawały nam radość, a nie przysparzały zmartwień..
a bywa różnie..

nie myśl o tym
po prostu nie ryzykuj, słuchaj zaleceń, staraj się im nie szkodzić,
chronić i dbać przez najbliższe miesiące,
i zwyczajnie trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze..
a jeśli wszystko jest ok.,
to trudno żałować takiej decyzji, naprawdę..
oczywiście jeśli efekt wizualny nas zadowala, wiadomo

w sumie ja głównie byłam przerażona tym co zrobiłam,
w sensie, u mnie nikt nie wiedział o op.
oprócz MyaDivy, która wsadziła mnie do pociągu-zrobiła wszystko sama
sama wóciłam 6h pociągiem, potem taksówką, potem przeszłam sama całą rekonwalescencję,
wiem, że było to niesamowicie ryzykowne,
i nie wiem, czy drugi raz odważyłabym się na takie szaleństwo,
w sensie, podjęcie takiej decyzji bez odpowiednich zabezpieczeń w postaci osób wokół..
ale u mnie działo się to zbyt szybko, w listopadzie bodaj weszłam na forum, a w grudniu umówiłam na konsultację i zaplanowałam datę operacji..
wcześniej nigdy nie myślałam zbyt konkretnie o op., nie był to w moich planach..brałam pod uwagę, jako kiedyś tam, w przyszłości..
ale wejście na forum(nota bene- zupełnie przypadkowe )dało mi takiego kopa, że hoho..
i wszystko nabrało ogromnego rozpędu..
więc i działo się bardzo szybko,
nie miałam czasu szukać odpowiednich osób, przygotować ich psychicznie,
bawić się w długie rozmowy itp.
bo był to dla mnie samej bardzo zajmujący okres,
i nie miałam głowy, by oprócz własnych problemów borykać się jeszcze z nastrojami innych,
którzy pewnie by byli znacznie bardziej niż ja przerażeni faktem zbliżającej się operacji..
i związenego z tym ryzyka..
więc zrobiłam wszystko sama, tak, ale było to szaleństwem..
tzn., nie mówię, wszystko dobrze poszło,
ale równie dobrze mogłam wyzionąć ducha tam w gdańskiej klinice,
i kto by w życiu podejrzewał, gdzie mnie w razie czego szukać?
nie miałam nawet nigdy nic wspólnego z Gdańskiem ani z Trójmiastem,
byłam tam chyba raz w życiu, kilka lat wcześniej, przejazdem..
nikt, kogo znałam, tam nie mieszkał, żadna rodzina ani znajomi, nic..
teraz sprawa ma się inaczej, jestem baaardzo związana z Trójmiastem
MACERATKO ja tez się zastanawiam jak to bedzie kiedy przyjdzie to załamanie bo jakoś nikt otym nie pisze chyba że żeczywiście nie ma takiego czegos ,ale jak przeczytałam to co napisałaś to mi się kolorowiej sie zrobiło ,i sobie tak to tłumacze -chyba nie powinno byc żadnego doła skoro to marzenie przerodziło sie w żeczywistość i udało się spełnic to juz powinno byc cacy p.s. ale masz kolorowo z tym szalem hi hi
rodzynki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 13:14   #9868
milandia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 43
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cytat:
Napisane przez rodzynki Pokaż wiadomość
MACERATKO ja tez się zastanawiam jak to bedzie kiedy przyjdzie to załamanie bo jakoś nikt otym nie pisze chyba że żeczywiście nie ma takiego czegos ,ale jak przeczytałam to co napisałaś to mi się kolorowiej sie zrobiło ,i sobie tak to tłumacze -chyba nie powinno byc żadnego doła skoro to marzenie przerodziło sie w żeczywistość i udało się spełnic to juz powinno byc cacy p.s. ale masz kolorowo z tym szalem hi hi
Ja przez pierszwe półtorej tygodnia strasznie żałowałam tego co zrobiłam. Nigdy nie miałam żadnej operacji, nie byłam od nikogo zależna i kiedy odważyłam się zobaczyć swoje piersi w domu to się podłamałam i nie umiałam zaakecptowac jak wyglądam, siniaków, blizn . Do tego jeszcze ten okropny ból, miałam dosyć ćwiczeń, nieprzespanych nocy i zaczęłam myśleć i bać się komplikacji. Teraz jest już lepiej i staram się jak najbardziej pozytywnie myśleć. Wiem napewno, że gdyby nie pomoc mojego TŻ to sama bym nie dała rady. Grunt to pozytwyne myślenie i przemyślana decyzja
milandia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 13:18   #9869
ewakok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Cześć witam dziewczyny powiedzcie mi jak można zobaczyć Wasze albumy ze zdjęciami bardzo jestem zaintersowana zdjęciami przed i po opreacjach a ten załącznik co jest dołączony do tematu forum się nie otwiera. ??????????????????????Poz drawiam
ewakok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-27, 13:19   #9870
milandia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 43
Dot.: Powiekszenie piersi cz.6

Właśnie zadzwonił mój TŻ i okazało się, że jak byliśmy wczoraj u jego rodziców to jego mama zwróciła uwagę na mój biust i dzisiaj do niego zadzwoniła i zapytała się co jest powodem, że mam takie piersi, on ściemnił, że to problemy hormonalne ale jestem podłamana bo nie chcę żeby ktoś oprócz mojej najbliższej rodziny iwedział o tym, że miałam operację
milandia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.