W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011 cz.V

[Koperco]

ja się czasami zastanawiam kto wymyślił takie teściowe?? I to niestety w większości takie babolce to mamy chłopców, ja mam nadzieję, że taka nie będę(bo u nas ma być synek).

ponawiam pytanie: czy któraś wie, jak długo czeka zamówienie w aptece DOZ już po zamówieniu???

[Jelly37]

Napisane przez mila24

Jelly, to skomplikowana sprawa, nie chce Was zanudzac moimi problemami...
czuje tylko ze strasznie sie na nim zawiodlam, a znamy sie ponad 10 lat. Nie wiem czy bede potrafila dalej funkcjonowac w tym malzenstwie, mimo ze nadal go kocham.
Jest pod silnym wplywem matki, ktora uwaza ze jestem zla zona, bo wyjechalam na 3 tyg z wawy zeby byc pod opieka swojej prowadzacej. mialam problemy ze skurczami i rozwierajaca sie szyjka, musialam lezec. A on ponoc chodzil glodny i nie mial mu kto skarpetek wyprac (mimo ze nigdy tego nie robilam)...
nie mam juz sily...

Jejciu,strasznie Ci współczuję
Niestety,ale facet tak silne uzależniony od matki chyba nigdy się nie zmieni...mąż mojej koleżanki taki był,i choć ona stawała na głowie,to jego mamusi zawsze coś się nie spodobało...
Nie wiem,co Ci doradzić,bo nie byłam w takiej sytuacji...a rozmowa z TŻ nie pomoże?
Trzymaj się


Katarina,to super
Skoro dobrze przybiera na wadze,dobrze się rozwija,jest w odpowiedniej pozycji,to nic,tylko czekać na narodziny

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Koperco

ja się czasami zastanawiam kto wymyślił takie teściowe?? I to niestety w większości takie babolce to mamy chłopców, ja mam nadzieję, że taka nie będę(bo u nas ma być synek).

ponawiam pytanie: czy któraś wie, jak długo czeka zamówienie w aptece DOZ już po zamówieniu???

Moja też jest wredna,ale na szczęście mąż jest po mojej stronie

[Koperco]

Jelly zawsze są wyjątki od reguły u mnie też teściowa jest super a moja mama dla męża okropna..

[LadySith]

Witam wtorkowo

Napisane przez muron

Wczoraj był test z butla Aventu, je tak samo szybko, TŻ karmił i strasznie mu się podobało

a mleczkiem Twoim czy sztucznym?

Napisane przez agape

18 albo 19 mam wizyte i to chyba będzie ostatni dzień w pracy

jestem pełna podziwu

Napisane przez Louboutinka

pytanko........

do jakiego pojemnika robicie tantum rose?????????
bo ja juz sie nawet nad zraszaczem do kwiatków zastanawiam.. .

stare pytanko już ale mi polecała kumpela właśnie taki zraszacz, tylko wrzatkie wyparzyc

Napisane przez make_up_istka

Nam położna na SR mówiła, że to nieprawda, że powinno się do krocza po porodzie stosować szare mydło, że najlepiej sprawdzony wcześniej żel do higieny intymnej. (ja jednak Białego Jelenia małego w płynie mam na zapas) Byle nie kupować czegoś czego nigdy nie używałyśmy.

Jelly - gratuluję dobrych wieści u lekarza wagą się nie przejmuj... mała ma jeszcze troszkę czasu tylko uważać na to rozwarcie leżeć leżeć leżeć to mała sama nie ucieknie

Napisane przez cytrynka3002

Fajne te wałeczki, ale cena trochę przegięcie...nam położna mówiła, że takie zabezpieczenie można zrobić z kocyka, albo nawet pieluchy tetrowej....

http://allegro.pl/bezpieczne-waleczk...391347968.html cena chyba 4 razy niższa

mila24 - juz ostatnio dziewczyny stwierdziły ze teściowymi się nie przejmujemy i tyle!! ;D olać je

[Jelly37]

Napisane przez Koperco

Jelly zawsze są wyjątki od reguły u mnie też teściowa jest super a moja mama dla męża okropna..

Niestety
Ale moja ma nierówno pod sufitem

[s_a_j]

Napisane przez weraa11

A twardnienie brzucha to juz chyba kazda z nas ma u mnie dodatkowo minimum raz dziennie sa bole jak na @.

Ja nie mam żadnego twardnienia.
Co do laktatorów to Marika kiedyś tu wstawiała zdjęcie jakiegoś i z tego co pamietam to go polecała, tak więc trzeba by było ja poprosić, żeby doradziła

Napisane przez make_up_istka

Oj, ja mam nadzieję że ogólnie gabaryty Gabi raczej odziedziczy po mnie! Ja mam 160cm, 42kg (przed ciążą), a TŻ... 200cm i 115kg Mogłaby mieć jego włosy - ma dość długie i gęste, bardzo mocne - i usta Oczy mogą być moje

To ja tez pogratuluję odblokowanych pęcherzy i cieszę że Jelly że u Ciebie OK

mmmmmmm a ja bym chciała żeby nas niedźwiedź miał oczy po tacie, takie, zielone, zielone. I jego usta. obowiązkowo. Najpiękniejsze usta męskie jakie w zyciu widziałam. A po mnie włosy, czarne i gęste. To tyle z moich życzeń

Napisane przez mila24

czesc Dziewczyny, ale mam zaleglosci, zaraz sie biore za nadrabianie
ale chcialam sie przywitac w nowym watku.
Powiem Wam, ze mam juz dosyc, nie z powodu ciazy, bo ostatnio czuje sie znacznie lepiej, dzisiaj skonczylam 37 tydz no i juz wiem ze bedzie cesarka.
Bardzo sie zawiodlam na TZ nigdy bym sie nie spodziewala ze w takiej chwili okaze sie nieodpowiedzialnym maminsynkiem chyba jeszcze niegdy nie bylam w takim dolku

Przytulam Cię mocno mila
Jak będziesz chciała się wyżalić, to pisz.



Ja wróciłam z zakupów, które z planów: woda plus czekolada plus sok zamieniły się na 3 godzinne zakupy Nie wiem jak ja to robię
Pokażę Wam co upolowałam dla miśka uszatka. Chyba jakaś pomyłka nastąpiła, bo za 12,99 zł w Netto. Polecam, mięciuśki, przyjemny, dość gruby materiał i śliczne żywe kolorki.

[Jelly37]

Napisane przez LadySith

Witam wtorkowo


a mleczkiem Twoim czy sztucznym?


jestem pełna podziwu


stare pytanko już ale mi polecała kumpela właśnie taki zraszacz, tylko wrzatkie wyparzyc




Jelly - gratuluję dobrych wieści u lekarza wagą się nie przejmuj... mała ma jeszcze troszkę czasu tylko uważać na to rozwarcie leżeć leżeć leżeć to mała sama nie ucieknie


http://allegro.pl/bezpieczne-waleczk...391347968.html cena chyba 4 razy niższa

mila24 -

Ja też się cieszę
Rozwarcie duże,wiem...
No i na razie dostałam oficjalny zakaz współżycia.
Ale wierzę,że będzie dobrze

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez s_a_j

Ja nie mam żadnego twardnienia.
Co do laktatorów to Marika kiedyś tu wstawiała zdjęcie jakiegoś i z tego co pamietam to go polecała, tak więc trzeba by było ja poprosić, żeby doradziła



mmmmmmm a ja bym chciała żeby nas niedźwiedź miał oczy po tacie, takie, zielone, zielone. I jego usta. obowiązkowo. Najpiękniejsze usta męskie jakie w zyciu widziałam. A po mnie włosy, czarne i gęste. To tyle z moich życzeń



Przytulam Cię mocno mila
Jak będziesz chciała się wyżalić, to pisz.



Ja wróciłam z zakupów, które z planów: woda plus czekolada plus sok zamieniły się na 3 godzinne zakupy Nie wiem jak ja to robię
Pokażę Wam co upolowałam dla miśka uszatka. Chyba jakaś pomyłka nastąpiła, bo za 12,99 zł w Netto. Polecam, mięciuśki, przyjemny, dość gruby materiał i śliczne żywe kolorki.

Super
No i jak tanio
Heh,żeby moja córcia miała włosy po mnie...bo mąż ma blond,lekko kręcone(choć nosi króciutkie) ja mam czarne,gęste,mocne

[s_a_j]

teraz dopakuję tylko swoją torbę, żeby już stała i czekała

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez Jelly37

Super
No i jak tanio
Heh,żeby moja córcia miała włosy po mnie...bo mąż ma blond,lekko kręcone(choć nosi króciutkie) ja mam czarne,gęste,mocne

No właśnie, aż się zastanawiam, czy jakaś pomyłka nie zaszła

[Jelly37]

Napisane przez s_a_j

teraz dopakuję tylko swoją torbę, żeby już stała i czekała

Pakuj,pakuj
Już masz wszystko dla siebie i maluszka?
Ja mam dawno spakowaną,bo się przestraszyłam tego przedwczesnego porodu,ale skoro mam czas do końca stycznia

[mila24]

Dzieki kochane, nie wiem czy Wy tez tak macie, ale ja sie w ciazy
zrobilam bardzo wrazliwa. W koncu najwazniejsza jest teraz Malutka, a facet, jak stwierdzila moja szwagierka, recz nabyta

[Jelly37]

Napisane przez s_a_j

teraz dopakuję tylko swoją torbę, żeby już stała i czekała

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------



No właśnie, aż się zastanawiam, czy jakaś pomyłka nie zaszła

Eee tam,to chyba nawet lepiej,że taniej,prawda?
To już nie Twój problem,jesli to pomyłka,tylko sklepu

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez mila24

Dzieki kochane, nie wiem czy Wy tez tak macie, ale ja sie w ciazy
zrobilam bardzo wrazliwa. W koncu najwazniejsza jest teraz Malutka, a facet, jak stwierdzila moja szwagierka, recz nabyta

Ja też tak własnie mam-zwykle to jestem twarda,mąż mówi o mnie-kobieta wulkan
A teraz-wszystko doprowadza mnie do płaczu...
Hormony

[olbka]

Mila, może to tylko jakiś kryzys, zobaczysz, maleństwo się urodzi i wszyscy oszaleją!!! A wtedy będziesz mogła powiedzieć, że gdyby nie te 3 tygodnie to być może wcale by go nie było... I dotrze coś do tępych główek

e_rosa, trzymamy kciuki, będzie dobrze!

Katarina, to Ty troszkę przenosisz Malucha jak widzę. No, ale skoro mu tak dobrze w brzuchu to luzik pewnie czeka na odwilż, ma się zacząć pod koniec tego tygodnia

No ja się tylko modlę, żeby córcia nie miała wzrostu średniego po rodzicach... Ja - 180, mąż - 200... Wychodzi 190 jak w mordę, dopiero będzie problem z kupieniem spodni i butów no ale cóż, planujemy, że może mogłaby zostać siatkarką... No i w końcu będzie się nazywać Katarzyna Skowrońska

[s_a_j]

Napisane przez Jelly37

Pakuj,pakuj
Już masz wszystko dla siebie i maluszka?
Ja mam dawno spakowaną,bo się przestraszyłam tego przedwczesnego porodu,ale skoro mam czas do końca stycznia

Ja niby mam termin na początek lutego, ale jakoś mi się wierzyć nie chce, że tyle będzie mały czekał. Takie mam dziwne przeczucie, że w styczniu już go będziemy mieli przy sobie. A że ja raczej planistka i taka zawsze zorganizowana, to spokojniej się czuję jak mam za wczasu naszykowane. I właściwie obie torby już gotowe (dla siebie i małego), tylko tę wodę, sok i czekoladę dopakuję i przejrzę czy wszystko jest

[Jelly37]

Napisane przez olbka

Mila, może to tylko jakiś kryzys, zobaczysz, maleństwo się urodzi i wszyscy oszaleją!!! A wtedy będziesz mogła powiedzieć, że gdyby nie te 3 tygodnie to być może wcale by go nie było... I dotrze coś do tępych główek

e_rosa, trzymamy kciuki, będzie dobrze!

Katarina, to Ty troszkę przenosisz Malucha jak widzę. No, ale skoro mu tak dobrze w brzuchu to luzik pewnie czeka na odwilż, ma się zacząć pod koniec tego tygodnia

No ja się tylko modlę, żeby córcia nie miała wzrostu średniego po rodzicach... Ja - 180, mąż - 200... Wychodzi 190 jak w mordę, dopiero będzie problem z kupieniem spodni i butów no ale cóż, planujemy, że może mogłaby zostać siatkarką... No i w końcu będzie się nazywać Katarzyna Skowrońska

No,ja mam podobne obawy co do wzrostu
Mam nadzieję,że nie dobije do 190
Bo w sumie mój mąż ma ponad 190,teść to ma dokładnie 199
Teściowa-wyższa ode mnie,ma 183.
U mnie w rodzinie tez większość osób wysoka,ja w sumie też nie jestem niska z tymi moimi 173 cm

[s_a_j]

Napisane przez Jelly37

Eee tam,to chyba nawet lepiej,że taniej,prawda?
To już nie Twój problem,jesli to pomyłka,tylko sklepu

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------





Ja też tak własnie mam-zwykle to jestem twarda,mąż mówi o mnie-kobieta wulkan
A teraz-wszystko doprowadza mnie do płaczu...
Hormony

A no właśnie, ja tam się nie upominałam, że z ceną cos nie tak
Co do hormonów, mam to samo, jak łza jakaś nie poleci co najmniej raz dziennie a za chwilę mega śmiech to cos nie tak

[Jelly37]

Napisane przez s_a_j

Ja niby mam termin na początek lutego, ale jakoś mi się wierzyć nie chce, że tyle będzie mały czekał. Takie mam dziwne przeczucie, że w styczniu już go będziemy mieli przy sobie. A że ja raczej planistka i taka zawsze zorganizowana, to spokojniej się czuję jak mam za wczasu naszykowane. I właściwie obie torby już gotowe (dla siebie i małego), tylko tę wodę, sok i czekoladę dopakuję i przejrzę czy wszystko jest

Pewnie,lepiej wszystko przygotować wcześniej
Ja też mam już wszystko,ale myślę,że malutka posiedzi w brzuszku do końca stycznia

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez s_a_j

A no właśnie, ja tam się nie upominałam, że z ceną cos nie tak
Co do hormonów, mam to samo, jak łza jakaś nie poleci co najmniej raz dziennie a za chwilę mega śmiech to cos nie tak

U mnie śmiech i płacz naprzemiennie to normalka
Mąż się już przyzwyczaił

[Justyna M]

Napisane przez Jelly37

no ale cóż, planujemy, że może mogłaby zostać siatkarką... No i w końcu będzie się nazywać Katarzyna Skowrońska

znam jedną Katarzynę Skowrońską
(czemu zacytowało mi że powiedziała to Jelly skoro to olbka ?)

tak co do nazwisk to Ja mam jak jeden z miesięcy -Maj ,bardzo je lubię bo kojarzy mi się z wiosną ,ciepełkiem itd. ale mój mąż to w szkole miał przekichane w maju ,na każdej lekcji był pytany.A niektórzy nauczyciele na przekór mówili do niego kwiecień lub czerwiec i też go pytali

[make_up_istka]

Ja też jestem teraz wulkanem emocji śmiech, płacz, radość, czarna rozpacz... Masakra... Dobrze że TŻ taki cierpliwy i wyrozumiały i w ogóle nie narzeka...

Mila trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze. Niedługo maluszek będzie z Tobą.

Ja dziś znowu przepakowuję torbę, bo zapomniałam już gdzie co mam

Aha, mi położna polecała wziąć do szpitala dla siebie na poród owocowe lub miętowe landrynki bez nadzienia.

[agape]

Napisane przez Koperco

ja się czasami zastanawiam kto wymyślił takie teściowe?? I to niestety w większości takie babolce to mamy chłopców, ja mam nadzieję, że taka nie będę(bo u nas ma być synek).

ponawiam pytanie: czy któraś wie, jak długo czeka zamówienie w aptece DOZ już po zamówieniu???

do 2 dni

[Jelly37]

Napisane przez make_up_istka

Ja też jestem teraz wulkanem emocji śmiech, płacz, radość, czarna rozpacz... Masakra... Dobrze że TŻ taki cierpliwy i wyrozumiały i w ogóle nie narzeka...

Mila trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze. Niedługo maluszek będzie z Tobą.

Ja dziś znowu przepakowuję torbę, bo zapomniałam już gdzie co mam

Aha, mi położna polecała wziąć do szpitala dla siebie na poród owocowe lub miętowe landrynki bez nadzienia.

No co Ty,dziwisz się?
A kto miałby serce czepiac się humorków ciężarnej

Kurde,ja nie słyszałam o tych landrynkach.
Mogłabys mi wyjaśnić,po co się je zabiera?

[make_up_istka]

Po to, żeby uzupełnić sobie cukier i dodać energii a przecież kanapki nie będziemy jadły w czasie porodu (no i oczywiście mówię o pierwszej fazie porodu)

[Jelly37]

Napisane przez make_up_istka

Po to, żeby uzupełnić sobie cukier i dodać energii a przecież kanapki nie będziemy jadły w czasie porodu (no i oczywiście mówię o pierwszej fazie porodu)

Oo,to nie wiedziałam
Dziękuję za odpowiedź,niezły patent z tymi landrynkami

[vilya]

wera - to czekam na info.

[mila24]

make_up_istka to jednak SN bedziesz probowac?

[gosiaczek071]

laseczki ale tempo.....


ja pospaalam w dzien z corka... teraz polamana jestem.

siostra, ktora rodzila w tym szpoutalu co ja mowila, zeby lepiej miec swoja lewatywe.
wiem, ze sa rozne jej rodzaje, mozecie mi polecic dobra?prosze musze ja kupic do soboty.

muron ja z tego rogala nie korzystalam. mialam w szpitalu ale jakos srednio wygodnie mi na tym bylo... zreszta mi w ogole nie wyogodnie bylo karmic, nie moglam znalezc dobrej pozycji. w zadnejj nie czulam sie 100% komfortowo.

maz wrocil od internisty juz 2 tydz ma zapalenie oskrzeli, dostal inny antybiotyk- doksycykline to chyba juz mocny. no i najgorsza dla mnie wiadomosc: ma sie trzymac z daleka od maluszka jak sie urodzi i jak ja sobie poradze z ta rana po cc wymyslilam, ze moze w szpitalu nosic maseczke, nie bedzie bral malego na rece ani go przytulał ale jest mu bardzo przykro.... mi tez... no i nie bede mogla liczyc na taka pomoc jak myslalam....

w szpitalu mam byc o 10 rano.o 19 poprzedniego dnia mam zjesc kolacje i potem juz nic... ciekawe jak ja przespie ta noc z piateku na sobote.... glupio troche znac dokladny termin i godzine..... moze uda mi sie zalatwoc, by spac u nas w domu, chcialabym sie wyspac....

problemow z mezami wpsolczuje.Na szcsecie moj absolutnie nie jest maminsynkiem. On mnie czesto broni jak tresciowa jakies jazdy robi, ich matka jest taka, ze chce wsyztsko wiedziec, strasznie siewpiernicza w nasze zycie i w zycie pozostalych dwoch synow, ale my mamy na nia sposoby. na szczescie jej mozna nawet zapyskowac i powiedziec swoje zdanie, raczej sie slucha w waznych kwestiach. Choc w wychowanie Hani strasznie sie wtraca ale ja i tak robie po swojemu. Tylko to jej gadAnie mnie wkurza czasem.

a maz jest kochany i mam na niego sposoby w razie czego. generalnie nie raz mu sie dziwie jak on ze mna wytrrzymuje, bo sama bym sie czasem pacnela w łeb za niektore zachowania zwlaszcza teraz, w ciazy.

[lilijka3]

hejka laseczki, eeeee nie postarałyście się, bo nie miałam aż tak dużo do nadrobienia
właśnie wróciłam od dziadków, bo babcia po jutrze idzie do szpitala no i jakoś musiałam się z nią zobaczyć
oczywiście zostałam nakarmiona ryżem z jabłkami i chlebem ze szpyrką żarłok się ze mnie zrobił.

justine ta piąteczka za pęcherz

mila witaj w klubie "teściowych", mój też jest uzależniony od mamusi. A ostatnio nawet odkryłam, że oszukuje nas z jedzeniem obie..................... . tak więc, będzie jadł co jest w lodówce, a ja nie będę mu gotowała
Katarina najważniejsza, że udana wizyta i jaka długa

Jelly to super wiadomości, że dasz radę do końca stycznia pozaciskać nóżki

I już nie pamiętam która to pisała, ale trzymam za jutrzejszą wizytę kciuki

Dzisiaj doświadczyłam bezczelności w autobusie................ ..... normalnie jak wchodzi osoba starsza czy ciężarna to wszyscy podziwiają widoki zza szyb, a dzisiaj wsiadłam do autobusu, a laska centralnie wzrok w mój brzuch..... jakby coś tam widziała i tak ponad 3/4 drogi. Potem sobie usiadłam, bo zrobiło się miejsce i obok mnie siadł "moherowy beret". jak wstawałam do wyjścia to grzecznie powiedziałam "przepraszam" a ona nawet nóg nie przesunęła, jakbym miała siły teraz skakać sobie po śliskiej podłodze w autobusie. I wiecie co nie było mi przykro zahaczyłam ją porządnie dupą i ruszyłam do wyjścia. Miałam słuchawki na uszach więc nie słyszałam jej komentarza........:hahaha : Totalne olanie sikiem prostym.

[MARIKA.S]

weraa ja mam Lakta plus i jak dla mnie rewelacyjny

W aptekach DOZ bardzo szybko jest zamówienie. Ja raz składałam zamówienie o 2 w nocy a mąż odbierał o 13 w ten sam dzień. Dużo pewnie zależy od wielkości miasta. W Poznaniu było zamówienie szybko, u mnie na wieś dotarło na drugi dzień.

make_up_istka jeszcze tu jesteś? Myślałam, ze rodzisz

[Chantalle]

szalejecie z tymi zakupami do pępków. A ja wam radze jak to robią tutaj w DK, niczym! pępki młode mają suche,zdrowe,podejzewam ze zaraz odpadną. Nie ingerujcie zanadto w nature. Tak samo mycie pupy, tutaj to robią gazikami z ciepła wodą,zero chemii dla taki maluszkow!

[Jelly37]

Gosiaczku,ależ to zleciało!
No,to będę trzymała kciuki

Lilijko,ja też bardzo się cieszę,na początku nie mogłam uwierzyć,ale lekarz powiedział,że jeśli nie będę się przemęczała,to mała spokojnie wytrzyma do końca stycznia.
No,ale powiedział też,że jeśli będę wstawała i robiła wszystko,co przed ciążą,to przedwczesny poród mam gwarantowany...
Dlatego wolę leżeć

Co do sytuacji w autobusie:niestety,ja też miałam takie sytuacje,dlatego teraz przemieszczam się tylko samochodem.
Swoją drogą,ludzie sa bezczelni!
Doprowadza mnie to do szału.
Raz widziałam,jak wsiadła dziewczyna ze złamaną nogą,o kulach (byłam wtedy w 5 miesiącu) i nikt jej nie ustąpił miejsca!
Rozglądnęłam się,a poniewaz zostały mi 2 przystanki,to wstałam i powiedziałam,żeby usiadła.
A jak się mohery na mnie gapiły!

[ligotka]

Witam sie wieczorkiem! Widze ze nie naskrobalyscie nie wiadomo ile...
My bylismy w kinie mielismy zaproszenie od znajomego i kurcze to byl blad, nie dosc ze film beznadziejny - polska komedia glupia jak but, kregoslup to myslalam ze mi wyskoczy, zgubilam szalik (az sie poplakalam ze zlosci - mezus zawiozl mnie do sklepu i kupil nowy!) no i w koncu i tak wyszlismy szybciej. A teraz czuje takie bole jak na @ i klucia tam niziutko.... Ciekawa jestem co mi jutro lekarz powie!

mila glowa do gory, pogadaj z mezem na spokojnie, moze uda sie to wszystko wyjasnic!
lilijko ludzie sa koszmarni, zero jakiejkolwiek empatii!