2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[kotekk81]

a my dzis dostalismy wychodne mala spala, prababcia (moja babcia) jej pilnowala a my skoczylismy na zakupy i kupilismy Mlodej ubranie do chrztu taki spontan bo wogole po to nie jechalismy hihii cena super bo 40 zl

Dziewczyny wiem ze juz to ktoras pisala ale zastanawiam sie co ubrac Mlodej pod spodnie i plaszczyk takie ocieplane bo taki komplet kupilismy zaznacze ze u nas w kosciele jest zimno i nie chce zeby znowu zachorowala

no i nie wytrzymalam i kupilismy dzis dwa sloiczki "pierwsza marchewke" i "pierwsze jabluszko" bedzie lezakowac az nastanie dobry czas haha juz blizej niz dalej

pytalam wczesniej ale chyba gdzies umknelo to pytanie
dziewczyny ktore podaly soczek marchewkowy i jablkowy tak po lyzeczce z jakiej firmy byly to soczki i kiedy pierwszy raz podalyscie?? Maja ma 3 miesiace i tydzien i lekarka w przychodni powiedziala ze za jakis tydzien mozemy jej dac lyzeczke czy dwie marchewki i za pare dni jablka czy to nie za wczesnie??

[Weronisia]

Martucha jaki ten twoj chlopak jet duzy i jaki fajny

Napisane przez ycnan

Odnosnie deprechy/doła, to dołączam do Waszego grona
.......

Weronisia, nastraszyłaś mnie tym zwijaniem cycków w rulon. Ja tak kiedyś z mamą żartowałam, a tu serio takie uszy jamnika się robią

No nie uszy jajnika, jajka sadzone, nalesniki
No ale niestety to prawda.
A co do nastroju... uszy do gory i nie smutaj sie

Napisane przez ycnan

No i zapomniałam: Borysek w piątek kończy 4 miesiące i wiecie co "robi" od kilku dni? Miewa wzwód... Wczesniej tak nie miał, a teraz, jak mu jeżdżę chusteczką koło siurka i go ruszę, to zaraz staje. masakra

Eeee... Moj Pascal ma 3 m-ce a stujke tez ma, ale tylko po przebudzeniu, czyli prawidlowo
Zobaczysz pozniej... ciezko bedzie pampersa na ta stujke zalozyc

Kotek ja bede kupowac Hippa. Ale na sam poczatek hyba bede robic sama. No bo szkoda wyrzucac nie zuzytego soku czy owockow. A skoro na poczatek to bedzie po 1-2 lyzeczkach, to szkoda kupowac. Chyba latwiej mi bedzie jedna marchewke czy jablko przepuscic przez sokowirowke. o moze zrobie nawet wiecej dla reszty rodzinki

[waniliaania2009]

Napisane przez kotekk81

pytalam wczesniej ale chyba gdzies umknelo to pytanie
dziewczyny ktore podaly soczek marchewkowy i jablkowy tak po lyzeczce z jakiej firmy byly to soczki i kiedy pierwszy raz podalyscie?? Maja ma 3 miesiace i tydzien i lekarka w przychodni powiedziala ze za jakis tydzien mozemy jej dac lyzeczke czy dwie marchewki i za pare dni jablka czy to nie za wczesnie??

ja mam z gerbera. Powinno sie dawac po skonczonym 4 miesiacu. Ja dzis dalam bo Dawidek bedzie mial za 4 dni A wczesniej dawalam jabluszko polizac lub uskrobalam troche soczku lyzeczka ale to tak tylko na smak.

Sokow nie bede kupowac bo kupilismy sokowirowke i sama bede robic. Zastanawiam sie tez nad zakupem parowaru (dziewczyny o nim pisaly) aby w nim robic jabluszka i marchewki i warzywka i sama je blenderowac. Wyjdzie taniej.
A jak nie bedzie mi sie chcialo to bede dawac sloiczki No i jak beda juz sloiczki miesne to bede je kupowac, bo gdzie dostane kroliczka czy inne wydziwiane mieso

[naked21]

Martucha, no widać, że Patryk najstarszy i rządzi. Śliczny jest

a oto efekt końcowy naszego wczorajszego spotkania jakie to szczęście mnie spotkało, że mszu zawitała w moich okolicach

[malwina1204]

hagar- uzywam DADA i szczerze bardzo sobie je chwale jestem bardzo zadowolona,tesciowa kupiła huggiesy ale jak dla mnie za cienkie i nie podpasowały mi,na początku używaliśmy też pampersów i happy też chwale sobie ale jak teraz to DADA

dra na brzuch polecam 6weidera hula hop i rower ja u siebie efekty widze.

weronisia śliczne zdjęcie twoje z Pascalem
naked Filipek supcio


FACEBOOK korzystam jak i z nk może ma ktoś ochote dołączyć do moich znajomych to będzie mi bardzo miło , na priv {imię i nazwisko miejscowość}podajcie mi mamusie jak macie ochote

[AAJJ]

Napisane przez naked21

a oto efekt końcowy naszego wczorajszego spotkania jakie to szczęście mnie spotkało, że mszu zawitała w moich okolicach

Super: ) a na drugim zdjęciu to ma takie piękne policzki jakbyście go różem potraktowały: )

[mszu]

Napisane przez AAJJ

Super: ) a na drugim zdjęciu to ma takie piękne policzki jakbyście go różem potraktowały: )

już i tak sporo tej purpury zdjełam fotoshopem z policzków... Filip połonął na twarzy takimi rumieńcami... chyba z nadmiaru wrażen

[naked21]

haha no ja nie wiem co mu sie stało z reguły jest jednolicie zabarwiony na buzi

[IlonaN2]

naked (a może mszu ) super zdjęcia

Malwina a dołączyłaś do grupy naszej na fb? tak chyba będzie prościej

U mnie doła ciąg dalszy TZ mi wcale w nim nie pomógł a mi się nawet pisać nie che Idę się położę może usnę A Franek będzie taki super i wstanie dopiero o 4...

[Zuziczka]

Ewa- piekny twn twoj Fifek, no i gratki dla Marty za piekne zdjeciowe kompozycje!

Moze chcesz wpasc do Poznania i porobic jakies foty mojemu Krzykunowi? Ja ostatnio portretowo kuleje, ani weny, ani ochoty, ani nic...



Ja siedze z Karmi, a TZ z drinem. Jedno dziecko, a tyle alkoholu idzie...

[mszu]

Zuzi... niestety kochana raczej mi bardzo nie po drodze... ale wierze ze sama sobie poradzisz

[Lenka*]

Napisane przez bordowa

No to my widzę zupełnie inna "szkoła", bo ja karmiłam na żądanie jakiś miesiąc i uważam, że więcej nie trzeba. Ale gdyby Asia domagała się jedzenia co pół godziny (gdybym jeszcze karmiła piersią) to oczywiście nie robiłabym jej przerw 3godzinnych).

No inna... bo karmienie piersią jest z zasady karmieniem na żądanie.. I wcale nie mam na myśli karmienia co 15 minut albo jak tylko dziecko zapłacze...

Napisane przez AAJJ

jak ja wam wszystkim mamom córek zazdroszczę tych pięknych sukieneczek, wstążeczek czerwieni i różu: ) ja miałam przeczucie że będzie Alicja a tu Jaśniepan pokazał swoje klejnoty i różowe bodziaki poszły na dno szafy: )
PIĘKNA jest

dziękujemy

Napisane przez IlonaN2

Lenka no co za cukiereczek
Dziewczyny czy wam zdarza się jakiś taki dół?? Ja tak od wczoraj mam gorzej na psychice Jestem nei wyspana Mimo że Franek w nocy budzi się np o 2 i 5 a czasem tylko o 4 W dzień już ma krótkie drzemki i ja muszę kombinować żeby go zająć i jestem umęczona Przyznaje się wymiękam chwilami.... Marzy mi się sen nie przerwany płaczem i choć jeden dzień odpoczynku Tylko jak to zrobić ....

Mi się też czasem marzy przespana nocka Ani się obejrzysz, jak Franuś będzie duuuży chłopiec i jeszcze zatęsknisz za tym jak było jak był malutkiTo tak na pocieszenie

Napisane przez Weronisia

A co do oduczania jedzenia w nocy... to ja nigdy się z tym nie spotkałam, poza tym forum
Nie wiem jak wam się uda oduczyć dziecko jeść w nocy gdy ono wydziera się z głodu w niebogłosy

Lenka a kiedy wprowadziłaś te dodatkowe jedzonko? Jak dziecko zareagowało? No bo o kupce już pisałaś, że dawałaś tylko marchewkę. Ja na pewno marchewki nie dam, bo Pascal cierpi na zaparcia od ponad 3 tygodni. Ale wczoraj gdy jadłam jabłko dałam mu polizać i aż sie trząsł tak mu smakowało Myślę, że najpierw wprowadzę jabłko ze względu na zaparcia.

Ja też nie zamierzam oduczać.. Zresztą jeszcze troszkę i koniec z karmieniem piersią, więc niech się Mała nacieszy

Weronisia, wprowadziłam marchewkę dzień po skończeniu 4 miesięcy Tzn pierwsze 3 dni to był soczek marchewkowy, smakował jej, a potem marchewka ze słoiczka. Pierwszy dzień się krzywiła a potem już jadła ze smakiem. Marchewkę dawałam tydzień, ale teraz przez te zaparcia to tylko jabłuszko od kilku dni. Coś w tym jest, że te dzieciaczki lubią jabłuszka, bo Moja jak pierwszy raz spróbowała to nawet się nie skrzywiła, tylko od razu pół słoiczka wciągnęła i piszczała z radości

Napisane przez hagar1

teraz namawiają wszyscy aby na żądanie karmić tak długo aż dziecko jest na cycku. nigdy się nie wie ile maluch zje i za ile będzie głodny. tak jak mówi Lenka, jak się daje butelkę to widać ile maluch zjadł i za ile może być głodny. ja jestem za karmieniem na żądanie ale gdyby moje dziecko co 30 minut domagało się piersi to bym raczej wstrzymała się z tak częstym podawaniem bo to raczej wątpliwe żeby o głód chodziło. nawet jak jest maluch kilkutygodniowy to za jednym jedzeniem powinien na ok. 1h się najeść. po za tym jak za często je (co kilkadziesiąt minut) to tylko początkowego mleka się naje, więc prawe samej wody

Dokładnie Mi się zresztą wydaje, że łatwo rozpoznać czy dziecko płacze z głodu, czy o coś innego chodzi

Napisane przez NIKaP-n

Piękna ta Twoja Pyzulinka
a fota z rączkami w buzi to znam ten objaw, maly wciąż tak ma

dziękujemy
A jakie witaminki będziesz podawać?

cdn

[naked21]

Lenka- no niestety mój Filek nie przepada za jabłuszkiem krzywi sie i pluje, ale dzieki temu, że mu wpycham robi kupke co 2,3 dni

[mszu]

Lenka*, AAJJ i martucha.... przepiekne zdjecia... jak tak dalej pojdzie to moje zdjecia zginą w cieniu waszych...


Klarissa... podobaly mi sie dwa brzuszkowe z wyjazdu w góry, moglabys jeszcze raz wrzucic tamto zestawienie??

[Zuziczka]

Lenka- a ciebie to chyba nie ma Facebooku co? Dolaczaj!

Naked- u nas Olek sie tak rozkupal, jak noworodek, I trzaska kup nawet 5 na dzien, tak ze ciesz sie , ze masz co 3 dni

[Binka0310]

Witam późną porą

U mnie szpital był w domu. Ingusia miała zapalenie oskrzeli i do wczoraj jeździłam z nią na zastrzyki. W nocy gdzieś z 2 razy miała napady kaszlu i zaczynała się dławić i musiałam szybko reagować i trzymać ją brzuszkiem w dół by mogła zwymiotować tą flegmą. Teraz zdarza jej się kaszelek w nocy ale po paru minutach przechodzi i idzie spać dalej. Teraz jedziemy na syropkach wykrztuśnych i mamy je jeszcze tydzień brać i do kontroli.

Moja mała to taki śmieszek non stop się uśmiecha. Święta odbyły się tak jak normalne codzienne dni czyli mała się nie przestawiła. Chrzciny odbębnione i też spłynęły po niej jak po kaczce. Jedynie to jak zaczęła chorować to była nieswoja i ciągle popłakiwała ale po 2 dawkach zastrzyków już do normy wróciła.

Ma już 14 i pół tygodnia waży już z 7 kilo czyli mój mały słodki klocuszek Trzyma już od miesiąca sztywno główkę, próbuje się podnosić do siadania, pięknie się zabawkami bawi, chwyta i wkłada do swojego dziobka, ale i tak najlepsze są rączki te to są non stop zaślinione. Najbardziej lubi leżeć bez pampka ( najlepszy uspokajacz jak już marudna to rozebrać do połowy i spokój )
Mam takie organki po synu i potrafi leżeć pod nimi i bawić się grzechotkami i patrzyć na migające kolorowe gwiazdki. Dziecka normalnie nie ma Najlepsza zabawka w jaką kiedykolwiek zainwestowałam

Jakiś czas temu pisałyście o gondolkach ja to nie mam problemu bo nie posiadał mój wózek takiej opcji ale za to podnóżek podnosiłam do pionu i zasłaniał tak jak gondolka ale musiałam już normalnie dać bo moja córa to już wielka. Ubranka nosi już od miesiąca w rozmiarówce 3-6 mths.

Wybaczcie że nie odnoszę się do żadnych postów ale nie jestem na bieżąco przez tą chorobę i te zamieszanie co ostatnio u mnie się dzieje.

Wszystkie dzieciaczki bez wyjątku śliczne

[Lenka*]

Napisane przez gabisun

Niunia już poszło na kręgosłup dostaje się jakiś miesiąc zwolnienia

Jak to na kręgosłup?

Napisane przez niuniuniau

Czy Was też tak napier...la kręgosłup jak karmicie?

Ja teraz karmię już tylko na leżąco, też mnie kręgosłup bolał, jak karmiłam na siedząco, teraz jest ok.

Napisane przez gabisun

Kasienka my też tylko na piersi a ja już podaję. Marchewka za nami, teraz jabłuszko bo to jest tak, że przy cycu dziecko może być dłużej na samym mleku do 6 miesięcy ,ale po 4 już można podwać, ale nie trzeba. Chyba nie namieszałam moja i tak woli cyca, muszę się namordować żeby coś tam łyknęła, jada po kilka łyżeczek na razie

Gabi, a robisz jakieś przerwy, czy podajesz codziennie? Co podasz następne? Ja chyba marchewkę z ziemniaczkiem, a z owoców gruszkę

Napisane przez czekajaca na fasolke26

a ja mam pyt do mam karmiacych piersia: po jakim czasie dostałyscie@?

ja jeszcze nie dostałam

Napisane przez IlonaN2

Na początku pił Plantex teraz tragedia Teraz ma Hipp koperkową i chyab ja ją wypije bo jeszcze gorzej (a ja mogę jąpic?) Czasem wody się napije różnie to bywa Ale właśnie odniosłam sukces nie dałam mu cycka i śpi I wiesz są dni że nie robi tego a są że cały czas tak jakby woła

Możesz, ja dopijam właśnie herbatkę koperkową Martyny, bo już jej nie będę dawać, teraz podaję jej rumianek.

Napisane przez bordowa

No ja się terroryzować nie daję Jak staję na rzęsach, żeby pomóc Asi zasnąć a ona nadal ryczy to niech sobie ryczy, zostawiam ją w łóżeczku i co 2-3 minuty idę włożyć jej smoczek i pogłaskać po główce. Dziś zasnęła tak po 10 minutach, czasem zajmuje to pół godziny. Ale nie dam jej mną rządzić
Jak karmiłam piersią to nie było, że ona chce possać to dawałam pierś. Jak tylko widziałam, że nie pije a ssie to chowałam pierś, nawet jak kończyło się to rykiem.

Dziecko Cię terroryzuje Sorry, że to napiszę, ale dla mnie to jest niepoważne.. zostawianie niech się wypłacze. Myślę, że możesz jej krzywdę wyrządzić, nie mówiąc już o tym że takie zabieranie dziecku (niemowlęciu, które tego potrzebuje tak samo jak jedzenia) jest dla mnie bezduszne.

Napisane przez Klarissa

Lenka twoja córeczka ślicznie wygląda
Zdjęcia w sukieneczkach są obłędne.

Napisane przez IlonaN2

Ja już nie kumam Miałam 89 ml odciagnietego mleka Mały zjadł z butli z trudem 50 i nie chciał więcej i co ulał jak dla mnie sporo. Dostawiłam go do cycka i zjdł sporo już nie ulewając Z butli je wolno i pod koniec mleko jest chłodne czy to może być przyczyną że końcówki z butli nie chce jeść Może mu na dwie porcje rozlewać?

Ja bym go w połowie jedzenia podniosła do odbicia, będzie miał więcej miejsca w żołądeczku i zje może więcej.

Napisane przez forssiczka

Lenka - już wiem, co teściowka miała na myśli, jak pytała, czy nie chcę dziewczynki, bo te ciuszki i takie tam słodka klunia

Uwielbiam ją stroić

[naked21]

ehh faktycznie, przez ten fb przegapiam ciekawostki na wizażu

Lenka cudna córeczka dla takich sukienek właśnie początkowo chaiałam córcię
aajj fajny szkrab, śmieszne robi minki

[pandziolka]

Martucha,Lenka,AAJJ,naked śliczne fotki

ja niestety dzisiaj mało się udzielałam,ale dorwałam kolejną książkę mojego ulubionego autora i nie mogę się oderwać

miłej nocki mamuśki

[mszu]

Lenka... jakie oburzenie na bordową ja jak widze, ze Nadia płacze-krzyczy-zawodzi bez powodu lub z powodu ze własnie je odlozylam tez daje jej popłakac. Jak placze dlzuej niz minute to biore ją na rece, bo czasem sie rozryczy ale tez sama sie uspokoi.

a propos miesiączki -karmie wylacznie piersią - też jeszcze nie dostalam wlasciwie to moglby nie wracac

[Lenka*]

Napisane przez waniliaania2009

mam pytanie z serii glupich jak na sloiczku pisze d3eser to podajemy od razu, jak obiadek to podgrzewamy. A jak np dzis dawalam jablko, zjadl pol i reszte wsadzilam do lodowki to jak mu to jutro podac...... bo przeciez nie zimne??

jak najbardziej podgrzać w mikrofali albo w kąpieli wodnej, ja wszystko lekko podgrzewałam, a do soczków dodawałam gorącej wody, żeby były ciepłe i rozcieńczone

Napisane przez elenka1

siedze i rozmyslam jaka by tu działalnośc otworzyć i nie mam pomysłu dlatego tez wpisalam w googlach pomysł na działalność gospodarcza i wiecie co wyskoczył mi pomysł "otwarcia" cmentarza dla psów i kotów, wczytałam się i wyszło na to ze to dochodowy interes, ciekawe jak w rzeczywistości

skąd ty to wytrzasnęłaś

Napisane przez Zuziczka

Lenka- Malenka jak zwykle piekna. Sliczna ta sukienusia welniana czy dzininkowa

od teściowej
dzięki

Napisane przez kotekk81

dziewczyny ktore podaly soczek marchewkowy i jablkowy tak po lyzeczce z jakiej firmy byly to soczki i kiedy pierwszy raz podalyscie?? Maja ma 3 miesiace i tydzien i lekarka w przychodni powiedziala ze za jakis tydzien mozemy jej dac lyzeczke czy dwie marchewki i za pare dni jablka czy to nie za wczesnie??

Ja tam bym poczekała do skończonych 4 mcy, zwłaszcza jeśli karmisz piersią.. dziecku wystarcza mleko na razie

Napisane przez Weronisia

Kotek ja bede kupowac Hippa. Ale na sam poczatek hyba bede robic sama. No bo szkoda wyrzucac nie zuzytego soku czy owockow. A skoro na poczatek to bedzie po 1-2 lyzeczkach, to szkoda kupowac. Chyba latwiej mi bedzie jedna marchewke czy jablko przepuscic przez sokowirowke. o moze zrobie nawet wiecej dla reszty rodzinki

Te z Hippa można chyba 3 dni trzymać w lodówce, ja dawałam jeden słoiczek 3 dni, więc dużo się nie zmarnowało

Napisane przez naked21

a oto efekt końcowy naszego wczorajszego spotkania jakie to szczęście mnie spotkało, że mszu zawitała w moich okolicach

super fotki

Napisane przez naked21

Lenka- no niestety mój Filek nie przepada za jabłuszkiem krzywi sie i pluje, ale dzieki temu, że mu wpycham robi kupke co 2,3 dni

a jakie dajesz? ze słoiczka? z jakiej firmy? może Filipek nie lubi jabłuszek Ja jadłam w ciąży prawie 1 kg dziennie i zdziwiłabym się jakby MArtyna nie lubiła jabłek

Napisane przez mszu

Lenka*, AAJJ i martucha.... przepiekne zdjecia... jak tak dalej pojdzie to moje zdjecia zginą w cieniu waszych...

nie sądzę

Napisane przez Zuziczka

Lenka- a ciebie to chyba nie ma Facebooku co? Dolaczaj!

nie chcę się wciągać

Binka0310, zdrówka dla córci! Masz jakieś fotki Małej?

[Szczęśliwa]

Witam Mamusie
Znów od rana brak weny na pisanie, czytałam na bieżąco ale mąż w trakcie dnia wyłączył mi laptopa i wcięło część cytatów


Poruszałyście temat dołów- ja takich nie miewam, ale tak jak i Was zaczynają mnie nachodzić myśli o powrocie do pracy.
Ja nie mam wyboru i wrócić muszę w kwietniu, nie tylko ze względów finansowych ale także z tego powodu, że w połowie roku a może i wcześniej jest u nas restrukturyzacja. A dokładnie likwidacja mojego zakładu pracy i tworzenie innej Jednostki. Nie wiadomo dla kogo starczy pracy i jakie będą struktury. Muszę być na miejscu żeby nie zostać bezrobotną. I tak pewnie stracę moje kierownicze stanowisko, bo ma go w nowych strukturach nie być, nie wiem co mi zaproponują i jak to będzie płatne. Ale wiem, że jak będę w domu to może mi przypaść w przydziale coś kiepskiego.
Tak jak Wam pisałam, przez 4 miesiące z małą będą na zmianę mąż (2 razy w tyg) i rodzice, ale głównie teściowa. Jej w przydziale trafi się blisko 3 miesiące siedzenia i mnie to przeraża, boję się że się nie dogadamy- mieszka 120 km od nas więc będzie przyjeżdżała w niedzielę wieczorem i odjeżdżała w czwartek. We wtorki nie jest potrzebna bo mąż może zostać ale nie opłaca jej się kręcić te 120 km.
Mogła by siedzieć z małą aż do 3 lat i jest chętna, ale nie idę w takie mieszkanie u nas po 3-4 dni tygodniu. Dla mnie to maskara i z dwojga złego wolę nianię, jak mała skończy prawie rok. Obecnością w domu teściowej jestem przerażona, boję się, że będzie się panoszyć, ale wyjścia nie mam. Nie zostawię 6 miesięcznego dziecka obcej osobie, a teściowa jest opiekuńcza i troskliwa i chyba da radę.

Napisane przez IlonaN2

Mam dwa pytania
1) dziewczyny używające butelki tommy Teppie Kiedy zmieniłyście smoczki na 2?? Bo Franek ma 2,5 miesiąca i wydaje mi się że jak mu podaje moje mleko to go drażni że mało leci z 1 Koleiny jest niby 3+ ale ssię już nad zmianą??

Ja jeszcze nie zmieniłam, bo dobrze się Dagmarze je przez 1-ki i myślałam, że one są do 6 miesięcy. Mam w domu 2-ki bo były w zestawie, muszę to przemyśleć.

Napisane przez martucha84

IDZIEMY NA BASEM
zapisałam Pata na aqua baby

U nas się takie zajęcia nazywają "Bąbelki pływają" (kurs pływania dla niemowląt 10 lekcji raz w tygodniu) też rozważam na wiosnę. Nie wiem jaki koszt.

Napisane przez aaneczka1984

Własnei wróciła od fruzjerki i strzeliłąm sobie boba
na złoć tżowi hihi..bo on takiej fryzurki nie znosi
Kolorku w odcieniu rudawym tez nie lubi i własnei teraz tak sie maluje... alez mój mąż dzis bdzie zły jak mnie zobaczy

hehe nieźle Grunt to Twoje dobre samopoczucie.

Napisane przez waniliaania2009

nie sadze...... moj czasmi nie chce jesc i butla lezy 2 godzinki i je potem zimne ze smakiem

A podobno mm może stać tylko godzinę i trzeba wylać

Napisane przez martucha84

a o to skończone 5 mce Pata

Na pierwszej fotce- czysta mama. Duży ten 5 miesięczny bobas

Napisane przez kotekk81

dziewczyny ktore podaly soczek marchewkowy i jablkowy tak po lyzeczce z jakiej firmy byly to soczki i kiedy pierwszy raz podalyscie?? Maja ma 3 miesiace i tydzien i lekarka w przychodni powiedziala ze za jakis tydzien mozemy jej dac lyzeczke czy dwie marchewki i za pare dni jablka czy to nie za wczesnie??

No właśnie wszystkie zaczynałyście od soczków czy może od razu słoiczek z papką? Bo mi tata mówi, że kiedyś zaczynało się od soków.

Napisane przez naked21

a oto efekt końcowy naszego wczorajszego spotkania jakie to szczęście mnie spotkało, że mszu zawitała w moich okolicach

Suepr fotki- pierwsza wręcz cudna.
Ale się Filip dla Nadii wystroił.



A ja sobie popijam Martini z lodem i cytrynką
Mniam

[Lenka*]

Napisane przez naked21

Lenka cudna córeczka dla takich sukienek właśnie początkowo chaiałam córcię

Napisane przez pandziolka

Martucha,Lenka,AAJJ,naked śliczne fotki

[Szczęśliwa]

Napisane przez Binka0310

U mnie szpital był w domu. Ingusia miała zapalenie oskrzeli i do wczoraj jeździłam z nią na zastrzyki.

Oby jak najszybciej wyzdrowiała



Lenka- miałam już wczoraj napisać, że super zdjęcia córci . A ta tuniczka wełniana jest z Rossmana, oglądałam je ale były za duże dla mojej córci.

[ninaad]

martucha zazdroszczę zajęć na basenie. My chyba zapiszemy się od marca

Napisane przez IlonaN2

za godzinę idę na spacer do ludzi ...

i jak po spacerze? lepiej?

Napisane przez IlonaN2

Ja już nie kumam Miałam 89 ml odciagnietego mleka Mały zjadł z butli z trudem 50 i nie chciał więcej i co ulał jak dla mnie sporo. Dostawiłam go do cycka i zjdł sporo już nie ulewając Z butli je wolno i pod koniec mleko jest chłodne czy to może być przyczyną że końcówki z butli nie chce jeść Może mu na dwie porcje rozlewać?

nie sądzę, żeby to było przyczyną. Ja często daję Oli zimne mleko- tzn w temperaturze pokojowej i chyba nie robi jej to specjalnej różnicy

Napisane przez waniliaania2009

A skad wiadomo czy uczula i co robi sie jak np uczuli? Takie pytanie z ciekawosci.

będzie wysypka i/lub biegunka (choć niektóre produkty tak z zasady działają..) lub/i bóle brzuszka

Napisane przez forssiczka

haha a ja wczoraj późno wieczorem upiekłam muffinki jabłkowe sztuk 20, z czego 4 zjadł mąż, a ja juz wsunęłam pozostałe 16 mogę piec od nowa

ja wczoraj piekłam razowe muffinki z płatkami owsianymi i orzechami włoskimi. Zjadłam wczoraj na kolację i dziś na śniadanie a resztę przezornie zamroziłam

Napisane przez waniliaania2009

mam pytanie z serii glupich jak na sloiczku pisze d3eser to podajemy od razu, jak obiadek to podgrzewamy. A jak np dzis dawalam jablko, zjadl pol i reszte wsadzilam do lodowki to jak mu to jutro podac...... bo przeciez nie zimne??

podgrzej- w miseczce z ciepłą wodą, w mikrofali (tylko potem trzeba dobrze wymieszać) albo wyjmij wcześniej i postaw na stole

Napisane przez Klarissa

Ale tanio! U nas cykl zajęć to 500 zł, a pojedyncze to 50 zł...

u nas ok. 30 zł za 30 minut

Napisane przez ycnan

No i zapomniałam: Borysek w piątek kończy 4 miesiące i wiecie co "robi" od kilku dni? Miewa wzwód... Wczesniej tak nie miał, a teraz, jak mu jeżdżę chusteczką koło siurka i go ruszę, to zaraz staje. masakra

Napisane przez IlonaN2

Tz wrócił i ogarnęłam z nim moją depreche odnośnie niani i tym podobne Ustalono tak Ja w poniedziałki o 7-12 na uczelni Tz z małym . Kolejny dzięń potzrebuje na uczelni i albo to będzie popołudniu jak TZ już będzie w domu albo w weekend Niania na razei odpada Franek jest za mały koniec kropka Do końca września można tak ciągnąć a potem to już Franek rok będzie miął i się zobaczy

no widzisz- jakoś da się to wszystko ogarnąć

Napisane przez kotekk81

no i nie wytrzymalam i kupilismy dzis dwa sloiczki "pierwsza marchewke" i "pierwsze jabluszko" bedzie lezakowac az nastanie dobry czas haha juz blizej niz dalej

ja też mam kilka słoiczków

A u nas problemów z karmieniem ciąg dalszy
Mała marudzi przy cycku- albo w ogóle nie chce jeść, albo je krótko- nie wiem- do zaspokojenia pierwszego głodu czy może raczej dopóki mleko leci w miarę szybko. Z butelki je więcej, więc odciągam pokarm. No ale okazało się, że jest go mniej niż myślałam- np dziś po 3 godzinach ściągnęłam tylko 50 ml z obu cycków (no a Ola zwykle je tylko z jednego). Coś mnie tknęło i zważyłam małą- ważyła dziś 6 kg- czyli dokładnie tyle ile 3 tygodnie temu. I chyba nie mam innego wyjścia jak (przynajmniej na razie) karmić tylko z butelki- będę odciągać ile się da i ewentualnie dokarmiać hydrolizatem. No i będę zapisywać sobie ile zjada, żeby się w tym zorientować. Mam nadzieję, że Ola zacznie znowu przybierać na wadze
Dodatkowo wczoraj zobaczyłam, że Ola ma czerwony pępek- nie wiem od czego. Wczoraj i dziś założyłam jej te same (nowe) spodnie- może akurat w tym miejscu ma pasek i ją to obciera? Albo uczulenie na nikiel ? (spodnie mają taki metalowy guzik jak w dżinsach).
I jeszcze jeden problem- coś mnie podkusiło, żeby kupić i wypróbować pieluszki z Lidla- no i Ola chyba dostała od nich uczulenia
Ehh...

[kotekk81]

Napisane przez Weronisia

Kotek ja bede kupowac Hippa. Ale na sam poczatek hyba bede robic sama. No bo szkoda wyrzucac nie zuzytego soku czy owockow. A skoro na poczatek to bedzie po 1-2 lyzeczkach, to szkoda kupowac. Chyba latwiej mi bedzie jedna marchewke czy jablko przepuscic przez sokowirowke. o moze zrobie nawet wiecej dla reszty rodzinki

ooo widzisz calkiem niezly pomysl z tymi robionymi sokami , nie dosc ze Maja sprobuje to i rodzice skorzystaja

Napisane przez waniliaania2009

ja mam z gerbera. Powinno sie dawac po skonczonym 4 miesiacu. Ja dzis dalam bo Dawidek bedzie mial za 4 dni A wczesniej dawalam jabluszko polizac lub uskrobalam troche soczku lyzeczka ale to tak tylko na smak.

no widzisz ja to wlasnie wiedzialam ze po skonczonym 4 miesiacu tylko mnie ta lekarka tak zaskoczyla ze za tydzien mozemy jej juz cos dac sprobowac ze niby Maja ma ladny i dosc duzy przyrost wagi

oooo to chyba tak tez zrobimy damy jej polizac jabluszko

Sokow nie bede kupowac bo kupilismy sokowirowke i sama bede robic. Zastanawiam sie tez nad zakupem parowaru (dziewczyny o nim pisaly) aby w nim robic jabluszka i marchewki i warzywka i sama je blenderowac. Wyjdzie taniej.
A jak nie bedzie mi sie chcialo to bede dawac sloiczki No i jak beda juz sloiczki miesne to bede je kupowac, bo gdzie dostane kroliczka czy inne wydziwiane mieso

no my tez mamy sokowirowke, ze tez ja na to wczesniej nie wpadlam jak patrzalam dzis na soki to taka malusia buteleczka marchewki albo jabkla 3 zl

Napisane przez Szczęśliwa

No właśnie wszystkie zaczynałyście od soczków czy może od razu słoiczek z papką? Bo mi tata mówi, że kiedyś zaczynało się od soków.

no my chyba tez najpierw damy soczek

A ja sobie popijam Martini z lodem i cytrynką
Mniam

enoooo martini z cytrynka nie ladnie tak kusic

a ja jak skoncze sciagac to se walne greckie winko ze spritem aa co sie bede

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez ninaad

ja też mam kilka słoiczków

taka mala rzecz a jak cieszy no nie

[Szczęśliwa]

Napisane przez ninaad

A u nas problemów z karmieniem ciąg dalszy

ehhh 50 ml to malutko- u mnie też tak było. Sprawdź kilka razy, jeśli jest tak cały czas to musisz dokarmiać, bo mała pewnie głodna. A nie jest bardziej marudna niż zwykle? Spija sobie w 5 minut co tam masz i dlatego dłużej nie chce- u mnie było identycznie jak pokarm się kończył.

[ninaad]

Ona pije może 1 minutę ostatnio. Albo od razu odwraca się od piersi. I nie marudzi więcej niż zwykle

[ania13.03]

Naked i Mszu swietne zdjecia Filipka Szkoda, ze jest juz zajety bo dla mojej Gabi bylby jak znalazl

Dziewczyny powysylalam zaproszenia na fb do tych z Was, ktore rozpoznalam ale nadal nie wiem jak dolaczyc do grupy

[NIKaP-n]

Napisane przez elenka1

dziewczyny głupie pytanko ale chcialam mojego tz chrzesnicy zamowic baleriny z h&m na allegro i ma ktoras z was pojecie jaki rozmiar na 8 msczna dziewczynke???

to chyba indywidualna kwestia?

Napisane przez malwina1204

dr dzis mówiła że w 4 miesiacu moge zaczac podawac jabłko i soczek .Amelka jak pójdzie spać o 20 to wstaje dopiero po 1 lub po 2 wiec troche wyspana jestem

My po skończonym 4 mscu podaliśmy soczek jabłkowy- pol buteleczki dziennie przez 2 dni, potem 3 dni jabłuszko bobovity, dzisiaj było trochę soczku i jabłucho z marchewką gerbera

Napisane przez kotekk81

pytalam wczesniej ale chyba gdzies umknelo to pytanie
dziewczyny ktore podaly soczek marchewkowy i jablkowy tak po lyzeczce z jakiej firmy byly to soczki i kiedy pierwszy raz podalyscie?? Maja ma 3 miesiace i tydzien i lekarka w przychodni powiedziala ze za jakis tydzien mozemy jej dac lyzeczke czy dwie marchewki i za pare dni jablka czy to nie za wczesnie??

Ja podałam od razu pół buteleczki, ale Pawełek od jakiś 2 tygodni pije herbatkę jabłko i melisa- więc uznałam, że po soczku nic się nie stanie.
Dziś, po wybiciu połowy flaszki (ok.80ml)- płakał, że jeszcze chce.
Dostał też marchew z jabłuszkiem i co? Pomijam, że pluł, to za każdym razem jak dostał łyżeczkę do buzi (na którą od dawna rozdziawia buzię jak tylko z daleka namierzy łyżeczkę), to robił brum brum tak ustkami i marchewa była wszędzie

Napisane przez Weronisia

Kotek ja bede kupowac Hippa. Ale na sam poczatek hyba bede robic sama. No bo szkoda wyrzucac nie zuzytego soku czy owockow. A skoro na poczatek to bedzie po 1-2 lyzeczkach, to szkoda kupowac. Chyba latwiej mi bedzie jedna marchewke czy jablko przepuscic przez sokowirowke. o moze zrobie nawet wiecej dla reszty rodzinki

Oj tak, uwielbiam takie soczki
Muszę sokowirówkę zakupić.

Napisane przez naked21

a oto efekt końcowy naszego wczorajszego spotkania jakie to szczęście mnie spotkało, że mszu zawitała w moich okolicach

Piękne foty, a Filuś, jak zawsze z resztą boskie ciasteczko no i kawał Chłopiny kolejne

Napisane przez Zuziczka

Ja siedze z Karmi, a TZ z drinem. Jedno dziecko, a tyle alkoholu idzie...

nie mogę

U nas zestaw na Sylwka: wino, piwo, szampan (ten pseudo, oczywiście) i słoiczki i pampersy
Swoją drogą, mam schowaną butlę prawdziwego, dobrego szampana- prezent od siostry na naszą rocznicę kilka lat temu i miał paść jak się mały urodził, ale zapomnieliśmy będzie na roczek

Napisane przez Lenka*

No inna... bo karmienie piersią jest z zasady karmieniem na żądanie.. I wcale nie mam na myśli karmienia co 15 minut albo jak tylko dziecko zapłacze...



święte słowa



Weronisia, wprowadziłam marchewkę dzień po skończeniu 4 miesięcy Tzn pierwsze 3 dni to był soczek marchewkowy, smakował jej, a potem marchewka ze słoiczka. Pierwszy dzień się krzywiła a potem już jadła ze smakiem. Marchewkę dawałam tydzień, ale teraz przez te zaparcia to tylko jabłuszko od kilku dni. Coś w tym jest, że te dzieciaczki lubią jabłuszka, bo Moja jak pierwszy raz spróbowała to nawet się nie skrzywiła, tylko od razu pół słoiczka wciągnęła i piszczała z radości







dziękujemy
A jakie witaminki będziesz podawać?

cdn

http://www.bangla.babyonline.pl/zdro...ulti-p2571.htm to te witaminki

a co do jabłuszek, to Pawełek się krzywi na początku, ale jak załapie to je ze smakiem. Marchewa z jabłkiem już tak Mu nie podeszła. Ale te jabłuszka są dość kwaśne dla dziecka, które do tej pory same słodkie smaki znało, więc i tak dobrze, że chcą jeść

Napisane przez Binka0310

U mnie szpital był w domu. Ingusia miała zapalenie oskrzeli i do wczoraj jeździłam z nią na zastrzyki. W nocy gdzieś z 2 razy miała napady kaszlu i zaczynała się dławić i musiałam szybko reagować i trzymać ją brzuszkiem w dół by mogła zwymiotować tą flegmą. Teraz zdarza jej się kaszelek w nocy ale po paru minutach przechodzi i idzie spać dalej. Teraz jedziemy na syropkach wykrztuśnych i mamy je jeszcze tydzień brać i do kontroli.

dawaj fotę Maludy, tzn dużej dziewczynki Dobrze, że już do siebie dochodzicie, my mamy 7900

Napisane przez Szczęśliwa

Ja jeszcze nie zmieniłam, bo dobrze się Dagmarze je przez 1-ki i myślałam, że one są do 6 miesięcy. Mam w domu 2-ki bo były w zestawie, muszę to przemyśleć.

My też pijemy w 1 na zmianę z 2, zależy od dnia i pory dnia

A podobno mm może stać tylko godzinę i trzeba wylać

Tak jest



No właśnie wszystkie zaczynałyście od soczków czy może od razu słoiczek z papką? Bo mi tata mówi, że kiedyś zaczynało się od soków.


Tak, ale soczek 2 dni, później słoiczek z jabłkiem- 1 na 3 dni jest i może być w lodówce 48h, więc akurat Najpierw, jeszcze przed soczkami herbatkę jabłko & meliska podawałam

A ja sobie popijam Martini z lodem i cytrynką
Mniam

Pycha

Napisane przez ninaad

ja wczoraj piekłam razowe muffinki z płatkami owsianymi i orzechami włoskimi. Zjadłam wczoraj na kolację i dziś na śniadanie a resztę przezornie zamroziłam


A u nas problemów z karmieniem ciąg dalszy
Mała marudzi przy cycku- albo w ogóle nie chce jeść, albo je krótko- nie wiem- do zaspokojenia pierwszego głodu czy może raczej dopóki mleko leci w miarę szybko. Z butelki je więcej, więc odciągam pokarm. No ale okazało się, że jest go mniej niż myślałam- np dziś po 3 godzinach ściągnęłam tylko 50 ml z obu cycków (no a Ola zwykle je tylko z jednego). Coś mnie tknęło i zważyłam małą- ważyła dziś 6 kg- czyli dokładnie tyle ile 3 tygodnie temu. I chyba nie mam innego wyjścia jak (przynajmniej na razie) karmić tylko z butelki- będę odciągać ile się da i ewentualnie dokarmiać hydrolizatem. No i będę zapisywać sobie ile zjada, żeby się w tym zorientować. Mam nadzieję, że Ola zacznie znowu przybierać na wadze
Dodatkowo wczoraj zobaczyłam, że Ola ma czerwony pępek- nie wiem od czego. Wczoraj i dziś założyłam jej te same (nowe) spodnie- może akurat w tym miejscu ma pasek i ją to obciera? Albo uczulenie na nikiel ? (spodnie mają taki metalowy guzik jak w dżinsach).
I jeszcze jeden problem- coś mnie podkusiło, żeby kupić i wypróbować pieluszki z Lidla- no i Ola chyba dostała od nich uczulenia
Ehh...

Idę na bloga, mam nadzieję, że przepis dodany?
Co do karmienia, się nie wypowiem, ale ten guzik mógł ją uczulić, zdecydowanie. To taka pierwsza ingerencja w końcu metalu na delikatną skórkę i skoro dorośli mają na to uczulenie, to maluchy chyba bardziej narażone

Coś Ty, te pieluchy uczuliły?
U nas po nich ok, ale nie przepadam za nimi.
Za to totalna tragedia to dla mnie te pomarańczowe pampersy... chyba już z 6 razy przeleciały siuśki na plecy, bardzo wyciete są- jak porównałam ze zwykłymi pampkami. okropność.... i ten zapach ble rumiankowy...
Dupsko ma pachnieć dupskiem, a nie kwiatami