Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek- cz. IV

[Martolek]

Napisane przez Zilka

A ja siedzę i nic nie robię. Miałam się uczyć , więc zrobiłam pranie, usmażyłam sobie frytki, posprzątałam pokój. Jestem mistrzynią w robieniu tego czego nie powinnam

fryyytki...

Napisane przez kar0link4

Oki, odezwę się najszybciej, jak będzie to możliweWyjeżdżam o 10:00.

uważaj na siebie, ok?


ja piszę pracę i czekam na rodzinkę

[kar0link4]

Napisane przez Martolek

uważaj na siebie, ok?

Ok.

[wyszukiwarka]

ja nie moge... nie wytrzymam.. dziewczyny,nie ufajcie do konca znajomym!! Wlasnie sie dowiedzialam,ze mojego brata okradl taki dalszy znajomy.. cham jeden! A najlepsze jest to,ze kiedy dobieral sie z kolega do bagaznika i moj brat ich z kumplem naszli,to jeszcze tamci podali mojemu bratu reke, pogadali i odeszli jak nigdy nic.. Dopiero pozniej brat z kumplem dostrzegli,ze 'znajomi' uciekaja nastepnie otworzyl auto a tam powywalane wszystko...

[kar0link4]

Napisane przez wyszukiwarka

ja nie moge... nie wytrzymam.. dziewczyny,nie ufajcie do konca znajomym!! Wlasnie sie dowiedzialam,ze mojego brata okradl taki dalszy znajomy.. cham jeden! A najlepsze jest to,ze kiedy dobieral sie z kolega do bagaznika i moj brat ich z kumplem naszli,to jeszcze tamci podali mojemu bratu reke, pogadali i odeszli jak nigdy nic.. Dopiero pozniej brat z kumplem dostrzegli,ze 'znajomi' uciekaja nastepnie otworzyl auto a tam powywalane wszystko...

O kurcze
Przykro mi, nie wiem co powiedzieć

[wyszukiwarka]

masakra... a mialam odziedziczyc za 2msc. jego samochod,bo mial kupic nowy.Juz go nie chce

[Martolek]

Napisane przez kar0link4

Ok.

Napisane przez wyszukiwarka

ja nie moge... nie wytrzymam.. dziewczyny,nie ufajcie do konca znajomym!! Wlasnie sie dowiedzialam,ze mojego brata okradl taki dalszy znajomy.. cham jeden! A najlepsze jest to,ze kiedy dobieral sie z kolega do bagaznika i moj brat ich z kumplem naszli,to jeszcze tamci podali mojemu bratu reke, pogadali i odeszli jak nigdy nic.. Dopiero pozniej brat z kumplem dostrzegli,ze 'znajomi' uciekaja nastepnie otworzyl auto a tam powywalane wszystko...

no to już jest szczyt i co teraz? a nie może ich jakoś dorwać? chociaż i tak pewnie nikomu nic nie udowodni.


moi już przyjechali, więc mogę spokojnie iść spać
właśnie się dowiedziałam, że pkp ma do zaoferowania dwa rodzaje wagonów w pociągach: ogrzewane bez oświetlenia i oświetlane bez ogrzewania

[wyszukiwarka]

Napisane przez Martolek

no to już jest szczyt i co teraz? a nie może ich jakoś dorwać? chociaż i tak pewnie nikomu nic nie udowodni.


moi już przyjechali, więc mogę spokojnie iść spać
właśnie się dowiedziałam, że pkp ma do zaoferowania dwa rodzaje wagonów w pociągach: ogrzewane bez oświetlenia i oświetlane bez ogrzewania

zadzwonilam na infolinie do banku,zeby zablokowano karte kredytowa-zablokowali. Pozniej moj brat zadzwonil po policje ale przyjechali dopiero po 1.5h bo byl smiertelny wypadek i musieli sie zajac. Jutro nasz ulubiony kolega bedzie mial zapowiedziana wizyte policji w domu. Wizyta bedzie zapowiedziana,bo gosciu wie,ze wpadl,poniewaz moj brat go zlapal na goracym uczynku. Moj drugi brat do niego zadzwonil bo jak wspomnialam-wszyscy go znamy,wiemy gdzie on mieszka... ale on ma tel. wylaczony. Problem jest w tym,ze moj brat chce ta sprawe pozniej zalatwic troche inaczej-jak to chlopy..musze mu to wybic z glowy..

[sylwiszon757]

Napisane przez Kingulina2901

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY jak sobie w myślach mówię to zdanie to coraz bardziej uświadamiam sobie jak mało czasu mi zostało. Nie wiem sama myślę, że jakoś jeżdżę... Ale czy aż tak dobrze? Nie potrafię jakoś w siebie uwierzyć. Jeszcze teraz kiedy do mojego Katowickiego WORDu wprowadzono Toyoty Yaris których nienawidzę, to słabo ten egzamin widzę.

hej ja też zdaję egzamin w Katowicach gdzie robiłaś kurs?

jejku dziewczyny, za niecałe 2h mam jazdy, ostatnie z jednej strony jest podekscytowana, że znowu zasiądę w eLce a z drugiej strony mam stresa

wyszukiwarka: to nie dobrze...w dzisiejszych czasach nikomu nie można w 100% ufać, niestety...

[wyszukiwarka]

sylwiszon- znam to uczucie najwazniejsze to ,to,zebys sie dzisiaj dobrze skupila i przeanalizowala to czego jeszcze do konca nie umiesz wszystko bedzie dobrze!

[sylwiszon757]

ojej to czasu mi braknie chyba a jeszcze najgorsze bo deszcz pada

[wyszukiwarka]

a co do tej kradziezy- masz racje,dzisiaj trzeba bardzo uwazac :/

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

a co do tej kradziezy- masz racje,dzisiaj trzeba bardzo uwazac :/ a deszczu sie nie boj ja zawsze ustalalam egz. tak zeby byla dobra pogoda I nie zdalam, a moj ostatni egz. zdalam podczas mgly i deszczu

[princeseczka]

invisible, fajnie,że się zdecydowałaś zobaczysz jakie to faaajne

Kingulina miałam takie same obawy..wykupiłam 10 dodatkowych wyjeździłam cztery, 6 zostawiłam na przed egzaminem i powiem szczerzę,że nadal się boję. Zmieniło się tyle,że jestem odrobinę pewniejsza za tą kierownicą-poza tym nic nowego, cały czas parkowania,plac, miasto

wyszukiwarka to prawda co napisałaś,że nikomu nie można bezgranicznie ufać. Pamiętam jak na mojej studniówce zginęło kilka aparatów,wiadomo nie zrobił tego nikt z klasy ale ktoś z osób tow.
a w gimnazjum wystarczyło zostawić plecak w szatni przed sala gimnastyczną i już po 45 minutach miało się wymówkę,że się nie nauczyłam,bo mi książkę ukradli

matyldaaa ci"kochani" profesorowie ładnie potrafią namieszać... tylko żeby później nie było sytuacji,że instr. nie ma dla Ciebie miejsca


sylwiszon za udaną jazdę z nowym instruktorem

[sylwiszon757]

princeseczka: dziekuje

normalnie nie wiem co mam ze soba zrobić...

[invisible_01]

Napisane przez matyldaaaa

A dzisiaj zaproponowałam tacie, że mogę ich zawieźć na imprezkę rodzinną (która odbywała się tuż za rogiem tylko musieli autem jechać bo jeszcze dziadek i babcia) i powiedział, że nawet mogłabym ale jadą większym autem i do tego bez wspomagania to chyba nie dałabym rady Ach ta wiara we mnie

Łoj Ale nie przejmuj się - mój tata na pytanie, czy da mi kiedyś poprowadzić swój samochód odpowiedział: "Chyba Cię córuś posrało"

Napisane przez Kingulina2901

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY jak sobie w myślach mówię to zdanie to coraz bardziej uświadamiam sobie jak mało czasu mi zostało. Nie wiem sama myślę, że jakoś jeżdżę... Ale czy aż tak dobrze? Nie potrafię jakoś w siebie uwierzyć. Jeszcze teraz kiedy do mojego Katowickiego WORDu wprowadzono Toyoty Yaris których nienawidzę, to słabo ten egzamin widzę.

Witaj! Też jesteś nowa na tym wątku, ale widzę, że póki chodzi o prawko, to ja jestem najbardziej zielona Na pewno dobrze sobie radzisz, każdemu wydaje się, że nic jeszcze nie umie, a potem jakoś idzie

Napisane przez wyszukiwarka

kingulina pewnie ze mozesz a ja smutna... wlasnie przed chwila okradli mojego brata na dyskotece.. karta kredytowa,pieniadze,dokum enty i nowe radio z auta nawet wzieli.. bardzo sie martwie..

Straszne... Jak mnie to wkurza! Nigdy nie przypuszczałam, że będę żyć w świecie, w którym strach ze sobą dokumenty na imprezę wziąć...

Napisane przez Zilka

A ja siedzę i nic nie robię. Miałam się uczyć , więc zrobiłam pranie, usmażyłam sobie frytki, posprzątałam pokój. Jestem mistrzynią w robieniu tego czego nie powinnam

Skąd ja to znam Ze mną jest tak samo - sesja się zbliża, mam ciągle jakieś zaliczenia, a do nauki jak zwykle siadam na ostatnią chwilę!

Napisane przez wyszukiwarka

ja nie moge... nie wytrzymam.. dziewczyny,nie ufajcie do konca znajomym!! Wlasnie sie dowiedzialam,ze mojego brata okradl taki dalszy znajomy.. cham jeden! A najlepsze jest to,ze kiedy dobieral sie z kolega do bagaznika i moj brat ich z kumplem naszli,to jeszcze tamci podali mojemu bratu reke, pogadali i odeszli jak nigdy nic.. Dopiero pozniej brat z kumplem dostrzegli,ze 'znajomi' uciekaja nastepnie otworzyl auto a tam powywalane wszystko...

Ech... Kurde Normalnie tak mnie denerwują takie sytuacje, że normalnie nie mogę... Komu ufać w takim razie, jak nasi bliscy nam takie rzeczy robią?

Napisane przez wyszukiwarka

Problem jest w tym,ze moj brat chce ta sprawe pozniej zalatwic troche inaczej-jak to chlopy..musze mu to wybic z glowy..

Bardzo dobrze, że to zgłosiliście, ale lepiej żebyś mu wybiła to z głowy... To się może kiepsko skończyć

Nie wierzę, że w niedzielę wstałam o 9:00 Ale muszę jeszcze napisać pracę semestralną (taa... ) a przed 13:00 wychodzę do pracy. Dzień dobry i miłego dnia Wam życzę

[princeseczka]

Napisane przez sylwiszon757

princeseczka: dziekuje

normalnie nie wiem co mam ze soba zrobić...

wrzuć na luz kochana

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

invisible, widzę świętokrzysko-mazowieckie w lokalizacji skąd dokładnie?

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez invisible_01

Nie wierzę, że w niedzielę wstałam o 9:00 Ale muszę jeszcze napisać pracę semestralną (taa... ) a przed 13:00 wychodzę do pracy. Dzień dobry i miłego dnia Wam życzę

ja właśnie swoją napisałam ..uwaga "aż" na 3,5 strony
muszę się jutro skonsultować z dziewczynami,żeby nie wyszło,że mam najskromniejszą

[Martolek]

Napisane przez sylwiszon757

jejku dziewczyny, za niecałe 2h mam jazdy, ostatnie z jednej strony jest podekscytowana, że znowu zasiądę w eLce a z drugiej strony mam stresa

Kochana nie stresuj się wiesz nad czym popracować, dzisiaj to wszystko przećwiczysz i będzie dobrze! czekamy na relację z jazdy !

Napisane przez princeseczka

a w gimnazjum wystarczyło zostawić plecak w szatni przed sala gimnastyczną i już po 45 minutach miało się wymówkę,że się nie nauczyłam,bo mi książkę ukradli

to nawet książkę ktoś potrafił ukraść? ech ja rozumiem, że są różne sytuacje życiowe i komuś może być ciężko finansowo, no


ja już na nogach i siadam do pisania, nikt mnie nie pochwali?

[princeseczka]

Napisane przez Martolek

to nawet książkę ktoś potrafił ukraść? ech ja rozumiem, że są różne sytuacje życiowe i komuś może być ciężko finansowo, no


ja już na nogach i siadam do pisania, nikt mnie nie pochwali?

kradli i sprzedawali.

jak to nie? mądra dziewczynka

[invisible_01]

Napisane przez Martolek

ja już na nogach i siadam do pisania, nikt mnie nie pochwali?

Ja Ci gratuluję i podziwiam, bo jam jeszcze do pisania nie siadłam i jestem wściekła na siebie

[jomic]

Napisane przez invisible_01

Hej, mogę się do Was przyłączyć? Za 2 miesiące kończę 21 lat i dzisiaj zapisałam się na prawko Trzymajcie kciuki!

Witaj invisibleTrzymamy, jasne,ze trzyammy

Napisane przez Kingulina2901

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY

Witaj Kingulina Pójdziesz na egzamin po 40h (jeśli dobrze przeczytałam - nadal mam problemy z logicznym myśleniem).a to baaardo dużo.

Napisane przez wyszukiwarka

a ja smutna... wlasnie przed chwila okradli mojego brata na dyskotece.. karta kredytowa,pieniadze,dokum enty i nowe radio z auta nawet wzieli.. bardzo sie martwie..

co za czasy

Napisane przez kar0link4

Oki, odezwę się najszybciej, jak będzie to możliwe
Wyjeżdżam o 10:00.
Podejrzewasz, że może chodzić o pana Marka?

Karolina, pewnie jesteś w drodze... W każdym razie szczęśliwej życzę.
Nie o p.Marka, ale ze pojawił sie ktoś ciekawy na horyzoncie. Raczej zabwane jest to, ze nawet podpis masz "samochodowy"

Napisane przez sylwiszon757

jejku dziewczyny, za niecałe 2h mam jazdy, ostatnie z jednej strony jest podekscytowana, że znowu zasiądę w eLce a z drugiej strony mam stresa

Z tym męzem koleżanki mamy? No to , zeby wspierał a nie mieszał. Pokaż co potrafisz (pewnie własnie to robisz), zbieraj pochwały i ciesz się chwilą

Napisane przez invisible_01

mój tata na pytanie, czy da mi kiedyś poprowadzić swój samochód odpowiedział: "Chyba Cię córuś posrało"

... widzę, że póki chodzi o prawko, to ja jestem najbardziej zielona Na pewno dobrze sobie radzisz, każdemu wydaje się, że nic jeszcze nie umie, a potem jakoś idzie

Mój twierdził - zrobiłabyś prawojazdy to byś sobie sama pojechała. Jak zdałam, ale nie miałam plasticzku i mówiłam, ze pojadę to udawał, ze nie słyszy. Ale w dwie godz po tym jak plasticzek zobaczył wsadził mnie do samochodu. Invisible - twój też zmieni zdanie

Zielona - zielona to ja też byłam. I nie dopytywałam przed kursem co i jak, o co chodzi z biegami, nic. Uznałam, ze to rola instr. Na dobre mi to wyszło. A tłumaczył wszystko od początku. Od położenia pedałów, przez skręt kierownicą do zmiany biegów.

Napisane przez Martolek

ja już na nogach i siadam do pisania, nikt mnie nie pochwali?

Ja chwalę i podziwiam. Nie mam siły się zebrać nawet zeby kubek umyć. Cud, ze śniadanie zjadłam.

[Martolek]

Napisane przez princeseczka

jak to nie? mądra dziewczynka

Napisane przez invisible_01

Ja Ci gratuluję i podziwiam, bo jam jeszcze do pisania nie siadłam i jestem wściekła na siebie

Napisane przez jomic

Ja chwalę i podziwiam. Nie mam siły się zebrać nawet zeby kubek umyć. Cud, ze śniadanie zjadłam.

no !

od razu będzie mi się lepiej pracowało

miłych pogaduszek życzę, zajrzę do Was za jakiś czas

[matyldaaaa]

Napisane przez princeseczka

matyldaaa ci"kochani" profesorowie ładnie potrafią namieszać... tylko żeby później nie było sytuacji,że instr. nie ma dla Ciebie miejsca

Tym instruktorem jest mój wujek więc zakładam, że wygospodaruje dla mnie jakiś czas, tylko muszę mu zadzwonić i przypomnieć, że mam egzamin

Napisane przez invisible_01

Łoj Ale nie przejmuj się - mój tata na pytanie, czy da mi kiedyś poprowadzić swój samochód odpowiedział: "Chyba Cię córuś posrało"

Padłam

A chęci do nauki brak

[sylwiszon757]

kurcze juz miałam napisany cały post, a przyszedł psiak oparł mordkę o klawiature i wszystko się skasowało no nic to na nowo:

było niesamowicie ani razu mi nie zgasł wszystkie parkowania wyszły mi bezbłędnie łuk też super dużo jeździlismy, zawracałam, no dosłownie wszystko

instruktor przesympatyczny, wesoły, jeszcze bardziej gadatliwy niż mój I. powiedział, że bez problemu powinnam zdać egzamin za pierwszym razem...i oby miał racje ale powiedział mi to samo co mój I., że mam sie pilnować i nie przekraczać prędkości

kurcze wreszcie uwierzyłam w siebie, i czuje się pewnie za kierownica, i co najlepsze pojeździłam sobie po moim mieście-w końcu!

to tyle, dziekuję za uwagę

[Eroll]

Dziękuję dziewczyny za życzenia udanej zabawy

Napisane przez sylwiszon757

na lewej!

a bedziesz je miała jakos upiete?

Nie przeczytałam, założyłam na prawą, a potem zmieniałam do zdjęcia na lewą
Co do włosów, miałam je z jednej strony upięte i puszczone na drugą stronę.

Fajnie było Wybawiłam się, wytańczyłam, wróciłam do domu o 7:30 i jestem ledwo żywa.

Napisane przez invisible_01

Hej, mogę się do Was przyłączyć? Za 2 miesiące kończę 21 lat i dzisiaj zapisałam się na prawko Myślałam o tym od dawna, ale dopiero teraz udało mi się zgromadzić fundusze. Mam wiele obaw, ale wierzę, że zostanę kierowcą TŻ uczył mnie trochę jeździć, ale żadne cuda - wiadomo, że jednak bałam się poszaleć jego samochodem (a on był siny ze strachu, że wjadę w kogoś lub w coś, mimo że jeździliśmy na totalnych odludziach ). W poniedziałek jadę do szkoły dopełnić wszystkich formalności (wysyłałam zgłoszenie przez internet). Trzymajcie kciuki!

Witaj! I dziel się z nami wrażeniami z jazd, bo czytanie takich relacji to prawie to samo jakbyśmy same jeździły w eLce

Napisane przez Kingulina2901

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY jak sobie w myślach mówię to zdanie to coraz bardziej uświadamiam sobie jak mało czasu mi zostało. Nie wiem sama myślę, że jakoś jeżdżę... Ale czy aż tak dobrze? Nie potrafię jakoś w siebie uwierzyć. Jeszcze teraz kiedy do mojego Katowickiego WORDu wprowadzono Toyoty Yaris których nienawidzę, to słabo ten egzamin widzę.

Oczywiście, że możesz Pomyśl inaczej, to AŻ trzy jazdy! I toyotek się nie boimy, bo to bardzo przyjazne autka.

Napisane przez sylwiszon757

było niesamowicie ani razu mi nie zgasł wszystkie parkowania wyszły mi bezbłędnie łuk też super dużo jeździlismy, zawracałam, no dosłownie wszystko

instruktor przesympatyczny, wesoły, jeszcze bardziej gadatliwy niż mój I. powiedział, że bez problemu powinnam zdać egzamin za pierwszym razem...i oby miał racje ale powiedział mi to samo co mój I., że mam sie pilnować i nie przekraczać prędkości

kurcze wreszcie uwierzyłam w siebie, i czuje się pewnie za kierownica, i co najlepsze pojeździłam sobie po moim mieście-w końcu!

to tyle, dziekuję za uwagę

No widzisz! To świetnie W środę będziemy się tu wszystkie cieszyć i świętować!

[sylwiszon757]

to dobrze, że Ci się 100dn udała

Monia, ale u mnie te były dziwczyny, które ubrały na prawą noge a potem szybko zmieniały

uf też mam taką nadzieję, że w środę będę juz kierowca

[jomic]

Moniczka - dłuuuuga ta studniówka. Super, ze się udało.

Sylwia - i tak się powinno kończyć kurs - zadowolonym, pewnym siebie, Super, ze się udało

Ciekawe jak droga Karoliny?

Zrobiłam herbatkę, nie wiem co się dzieje, ale nadasl mnie telepie.

[sylwiszon757]

no długo, u nas zaczęli wypraszać ze 100dn o 4.30...

jomic: właśnie, tak powinno być! uuu...jakieś choróbsko Cię nawiedziło hmm?

[jomic]

Właśnie nie wiem co mi jest - plotę głupoty (np grupa krwi C), skupić się nie mogę, czytam 15 razy to samo i dalej nie wiem o czym czytam, ręcę mi się trzęsą, wszystko mi leci, kręci mi się w głowie - żadnej choroby to nie przypomina. Nie sądzę, zeby @ tak mnie rozłożyła - to byłby pierwszy raz. Jak macie jakiś pomysł co to, to piszcie.

Moja chyba była do 6. Ale nie pamietam (za dużo czasu minęło).
A takiej udanej jazdy - zazdroszzę. Ja swojej nie mogę tak wspominać (tzn jakbym wycięła ze wspomnień plac a zostawiłą samo miasto to ok). Teraz czekam na tego poloneza

Dziadziuś dla wnusia zrobi wszystko - kupił mu królika dzisiaj - co to bedzię?

[sylwiszon757]

jejku jak ja bym jeszcze pojeździła! te 3h to za mało jak dla mnie

i wiecie co chyba dobrze, że miałam jazdy z kimś innym, bo fajnie jest usłyszeć od kogoś obcego 'potrafisz jeździć'

[Eroll]

Moja studniówka skończyła się po 6, ale mieliśmy małe problemy z transportem i takie tam...

Jomic, to na pewno objawy tęsknoty za eLką

Sylwia, pojeździsz pojeździsz, ale bezbłędnie na egzaminie

[gkruk]

dzień dobry

Napisane przez invisible_01

Łoj Ale nie przejmuj się - mój tata na pytanie, czy da mi kiedyś poprowadzić swój samochód odpowiedział: "Chyba Cię córuś posrało"

booski tekst

Napisane przez matyldaaaa

Tym instruktorem jest mój wujek więc zakładam, że wygospodaruje dla mnie jakiś czas, tylko muszę mu zadzwonić i przypomnieć, że mam egzamin

oj pozazdrościć takiego wujka

Napisane przez sylwiszon757

było niesamowicie ani razu mi nie zgasł wszystkie parkowania wyszły mi bezbłędnie łuk też super dużo jeździlismy, zawracałam, no dosłownie wszystko

instruktor przesympatyczny, wesoły, jeszcze bardziej gadatliwy niż mój I. powiedział, że bez problemu powinnam zdać egzamin za pierwszym razem...i oby miał racje ale powiedział mi to samo co mój I., że mam sie pilnować i nie przekraczać prędkości

kurcze wreszcie uwierzyłam w siebie, i czuje się pewnie za kierownica, i co najlepsze pojeździłam sobie po moim mieście-w końcu!

to tyle, dziekuję za uwagę

suuper, że masz takie podejście, za jazdę, parkowania, zawracania

wyszukiwarka przykra historia...

witam dziewczyny, które do nas dołączyły i będą nam relacjonować swoje jazdy

Ja dziś ćwiczyłam na placyku w WORD-zie. Wszystkie łuki przejechaliśmy (oprócz mnie była jeszcze jedna dziewczyna i chłopak), żeby później nie było niespodzianki. Nasz I. dumny jak paw, że tak świetnie szło całej trójce miejmy nadzieję, że na egzaminie będzie podobnie. Na górce mi zgasł 2 razy (to był ten drugi nielubiany samochodzik- złomek z paskudnym sprzęgłem). W tym przypadku mam nadzieję, że na egzaminie będzie o niebo lepiej, bo trzeciej próby nie będzie

Moja ostatnia jazda przed egzaminem w sobotę, dokupię sobie 2 godzinki, żeby sobie wszystko pookładać w głowie i przećwiczyć. Mam nadzieję, że tym razem będę jeździć swoją pierwszą micrą, tą normalną