Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[Baobabek]

Napisane przez Gmyrelka

Cześć Mamusie

Ania p czy ja mogę Cię prosić o łopatologiczną instrukcję robienia lanych klusek



Oj megi nawet nie wiesz ile w tym prawdy ... Im starsze dziecko tym trudniej. Ciężko jest nauczyć dziecko pewności siebie a jednocześnie nie wychować samoluba i egoisty ... do tego Hania chodzi do pierwszej klasy - dla Niej to stres. Jest oceniana, kłóci się z koleżankami (w poniedziałek jedna obcięła Jej trochę włosów - jak to usłyszałam to myślałam że zabiję Hania ma piękne długie włosy i ta mała jest zazdrosna) Wczoraj miałam pół godzinną rozmowę z jedną mamą bo miarka się przebrała - to chore jak jedno dziecko jest w stanie manipulować drugim, a Hania jest delikatna i aż za uprzejma. Ta mama stwierdziła smutna że nie wie gdzie popełniła błąd że jej dziecko takie jest, że nie ma pomysłu jak to teraz zmienić. Także mówie Wam laski - im dalej tym ciężej ... i co tam nieprzespane noce i rzadkie kupki Teraz czytam książkę superniani i stwierdzam że sporo cennych uwag tam jest - np błaha sprawa "jak było w szkole?" czy "co robiłaś w szkole" zawsze pada odp "nic" to teraz mówię "córciu opowiedz 3 najfajniejsze rzeczy jakie dzisiaj robiłaś/pisałaś/czytałaś/usłyszałaś" itp i Ona z zapałem mi opowiada

Ogólnie ostatnio mam kryzys że nie umiem Hani wychować i że jestem za młoda na takie duże już dziecko i najzwyczajniej sobie nie radzę, że mój wiek jako matki pasuje aktualnie do kupek i wstawania w nocy, a nie pierwszej klasy, przekazywania mądrości życiowych itp Ale cóż zrobić - trzeba walczyć

I pragnę na koniec dodać iż CZEKAM NA FOTKĘ ANAKAZAR OBIECANĄ FOTKĘ!!!!!!!

przepraszam....
NO co ty jaki kryzys???Wychowałaś ją na fajną mądrą dziewczynkę mimo że młodo zaszłaś w ciążę - ja podziwiam takie matki i masz mój wielki szacun za to a co do włosów-nie popuściłabym koleżance

Napisane przez libra777

Baobabku , wyobraziłam sobie biednego Kubusia jak patrzy na zabawki z otwarta buźką i tak mi się szkoda zrobiło, masz rację siostra sobie nie da rady jak tak dalej pójdzie i najgorzej że nie da sobie wytłumaczyć.
Mój starszy syn był tak nauczony że o nic nie prosił w sklepie na zakupach jak byliśmy , bo nigdy mu nie uległam i on już był
przyzwyczajomy, małego też tak będę uczyć.
Ja zaczęłam zakładać butki bo mi się wydaje że tak mu lepiej

no mina smutna bardzo

Napisane przez izazula

To jest niestety zachowanie większości dzieci w tym wieku. Poza tym Wy "wkroczyłyście" na teren tej dziewczynki. Rolą rodzica jest neutralizować takie zachowania żeby później nie było problemu. Nie ma bezstresowego wychowania.

Chyba wam nie dokońca wyjaśniłam mała od początku była strasznym płaczkiem, najpierw były kolki i ciągłe noszenie bo płakała non stop, i od tej pory wszystko co chciała to dostawała bo wymuszała płaczem i histerią. i tak zostało, wszystko jest tylko dla niej. U mnie jest dokładnie to samo, kubusia zabawki traktuje jak swoje i tez mu zabiera a jak sie jej wexmie albo wytłumaczy zeby mu dała to wrzask i łzy jak grochy....ale obwiniam za to moja siostre nie dziecko
A moje dziecko odrzuciło słoiczkowe obiadki - nie ruszy i je tylko gotwane wczora i dzisiaj zupa kalafiorowa, na jutro pomidorowa na króliku z lanymi kluskami, dalej nie wiem co wymyślę

[megi-megi]

To ja też chcę łopatologiczną instrukcję do pomidorowej z lanymi kluskami dla dziecia. Dajecie koncentrat?

[izazula]

Napisane przez Baobabek

Chyba wam nie dokońca wyjaśniłam mała od początku była strasznym płaczkiem, najpierw były kolki i ciągłe noszenie bo płakała non stop, i od tej pory wszystko co chciała to dostawała bo wymuszała płaczem i histerią. i tak zostało, wszystko jest tylko dla niej. U mnie jest dokładnie to samo, kubusia zabawki traktuje jak swoje i tez mu zabiera a jak sie jej wexmie albo wytłumaczy zeby mu dała to wrzask i łzy jak grochy....ale obwiniam za to moja siostre nie dziecko
A moje dziecko odrzuciło słoiczkowe obiadki - nie ruszy i je tylko gotwane wczora i dzisiaj zupa kalafiorowa, na jutro pomidorowa na króliku z lanymi kluskami, dalej nie wiem co wymyślę

To siostra dopiero dostanie po d...pie jak tak dalej będzie . Ja tam wolę do tych wyrodnych się zaliczać a kolki były u nas że hej, zęby też nie daja spokoju. Tylko Tż burzy mi czasem koncepcję wychowawczą (rozpieszcza ile może) i muszę go ustawiać

[Baobabek]

Napisane przez megi-megi

To ja też chcę łopatologiczną instrukcję do pomidorowej z lanymi kluskami dla dziecia. Dajecie koncentrat?

ja daję, ania p daje pomidory z puszki. a jak zabielić taką zupke??? moja siostra daje śmietanke do kawy - ale to chemia przecież, śmietana chyba odpada, myślałam o jogurcie naturalnym danone????

[dusiaka]

Zapewniam, że jestem, że czytam, że sie interesuję. Tylko jakoś czasu brak

AniaP - ja też mam dla Oli takie butki, jakie w linku podałaś. Sprawdziły się u starszego syna, młodszą też na takich po domu wychowam

Wózka do 500pln nie poradzę bo mam Maclarena XLR, tego, który kupiła niedawno P0P, tyle, że ja mam brąz z różem.

Machaj - nie zazdroszczę teściowej, ale mam podobną. Może to kwestia wieku, ale ja się odważyłam wiele lat temu powiedzieć, że mam zdecydowanie inne zdanie w wielu tematach. Od tamtej pory kobitka wie, że nie wciśnie mi co chce. A bywało, że dawała mi 30 letnie skruszałe ścierki i starą, po swojej jeszcze teściowej pościel. Do tego oczekiwała wdzięczności i opowiadała rodzinie jak bardzo nam pomaga. Dlatego z przyjemnością po kolei oddawałam jej wszystko, co na początku po ślubie dostaliśmy. Niedawno przyniosła mi własnie buciki dla Oli, po innym swoim wnuczku - oddałam, powiedziłam wprost, że kupię Oli nowe i ładniejsze. Efekt jest taki, że teraz nie pomaga nam wogóle, ale jakoś mnie to nie boli, radzimy sobie sami. Czasem gorzej, ale sami.

Był temat bodziaków- też używamy, codziennie. Najulubieńszy nasz zestaw: bodziaki plus rajstopki

Poza tym - właśnie zostałam sama do piątku, na straży w pracy. Reszta luda pojechała się byczyć do Zakopca. Zdecydowałam, że nie pojadę. Mam w nosie, że dwie inne młode mamy pojechały - moim zdaniem kłamią, że karmią dzieci piersią -no bo jak sobie poradzą przez w sumie trzy dni i dwie noce? I nie chodzi mi tylko o laktator, ale wogóle - jak można tyle wytrzymać bez dziecka z powodu integracyjnego wyjazdu służbowego Mam w nosie te narty, stoki, pieczonego prosiaka, górali, i całą resztę Najwyżej będę pierwsza do zwolnienia

Ale pochwale się - od stycznia podjęłam decyzję i trzymam sie jej cały czas - stosuję dietę MŻ - mniej żrę Nie jem pieczywa, ziemniaków, klusek itp. Do południa tylko owoce i soki. No i hit- 3 razy w tygodniu, wieczorami, chodzę na fitness. Efekty malutkie już są -3 kg w pół m-ca. Jeszcze po mnie nie widać bo wyglądam na razie jak słoń. Ale się nie poddaję. Moim celem jest schudnąć 20 kg i wiem, że mi się uda
Do ćwiczeń zagoniłam też resztę domowników - TZ chodzi na siłownię, a syna zapisałam na Aikido - to tak w temacie samoobrony. Mimo, że chłopak ma prawie 13 lat i jest całkiem duży, to w sytuacjach konfliktowych nie potrafi się obronić. Może nabierze pewności siebie na zajęciach.

Budżet domowy ostatnio nam się skurczył - TZ nadal na wychowawczym (czyli bez wynagrodzenia) i samej mi ciężko utrzymać dom, dlatego szukam okazji cenowych - wcale nie dla siebie. Ja się ubiorę jak już wstydu nie będzie i rozmiar 38/40 osiągnę. Może wiecie, gdzie teraz jest jakaś promocja na pampersy??? Przecież to chore, żeby płacić normalnie ponad 50 zeta za paczkę
Wystawiłam w weekend kilka rzeczy na allegro (leżaczek, karuzelkę, matę, zabawki interaktywne do wózka, którymi Ola się nie bawi) - to co odzyskam przeznaczę na ciuszki dla Oli na wiosnę. Tylko nie mam niestety kiedy biegać po sklepach, więc chyba poszukam na all.
Mam przyjaciółkę w ciąży, więc miałabym komu to dać, ale zdecydowałam, że lepiej kupię maluszkowi coś nowego. Raz nie zawsze.

Darusiaaa, P0P -zazdroszczę decyzji o kolejnym potomstwie. U nas fabryka zamknięta, piec wygaszony. I jak dotąd - od porodu (i kawałka ciąży) seksu nadal niet

[megi-megi]

Napisane przez Baobabek

ja daję, ania p daje pomidory z puszki. a jak zabielić taką zupke??? moja siostra daje śmietanke do kawy - ale to chemia przecież, śmietana chyba odpada, myślałam o jogurcie naturalnym danone????

To nie jest instrukcja łopatoligiczna Ja mam pomysł - można zabielić mlekiem modyfikowanym - fuj Moje dziecko nie chce gada tknąć - w sensie mm. Wieczorem robię mu kaszkę Zdrowy Brzuszek i mieszam normalne gotowane krowie z mm - żeby nie wyczuł - cholera wie, pewnie mu przeszkadza to samo, co mnie - tem metliczny posmak.

[Gmyrelka]

anakazar jak Jej przyszło fotkę wstawić to zniknęła

I co z tą instrukcją robienia lanych klusek

Ja koncentratu nie daję - moi rodzice robią miazgę pomidorową w sezonie i wekują w słoikach to mam pycha pomidorki dla nas. Teraz pomidorówki z koncentratu to bym już chyba nie przełknęła Ja nie zabielam - ale można jogurtem naturalnym
Nie dodaję w ogóle przypraw (a kysz z vegetą!!) i powiem Wam że Hani te gotowane Dyziowe zupki bardzo smakują mimo że nie ma w nich grama przypraw

[mrowak]

Napisane przez ASIULEK_23

Moja np. ma sporo sukieneczek, spódniczek a miała na sobie może ze 4-5 razy. Bo ja mam wrazenie, ze jej po prostu w tym niewygodnie... moze jestem jakaś nawiedzona ale tak mam. I ja wolę jej założyć rajtki, jakies spodnie dresowe itp...

witam w klubie nawiedzonych! mam identycznie. Butki takie miękkie ocieplane zakładam tylko na spacery, W domu lata w skarpetkach, ewentualnie w te duże mrozy miała takie miękkie butki na to.

[gusinek]

Napisane przez dusiaka

Ale pochwale się - od stycznia podjęłam decyzję i trzymam sie jej cały czas - stosuję dietę MŻ - mniej żrę Nie jem pieczywa, ziemniaków, klusek itp. Do południa tylko owoce i soki. No i hit- 3 razy w tygodniu, wieczorami, chodzę na fitness. Efekty malutkie już są -3 kg w pół m-ca. Jeszcze po mnie nie widać bo wyglądam na razie jak słoń. Ale się nie poddaję. Moim celem jest schudnąć 20 kg i wiem, że mi się uda
Do ćwiczeń zagoniłam też resztę domowników - TZ chodzi na siłownię, a syna zapisałam na Aikido - to tak w temacie samoobrony. Mimo, że chłopak ma prawie 13 lat i jest całkiem duży, to w sytuacjach konfliktowych nie potrafi się obronić. Może nabierze pewności siebie na zajęciach.

Budżet domowy ostatnio nam się skurczył - TZ nadal na wychowawczym (czyli bez wynagrodzenia) i samej mi ciężko utrzymać dom, dlatego szukam okazji cenowych - wcale nie dla siebie. Ja się ubiorę jak już wstydu nie będzie i rozmiar 38/40 osiągnę. Może wiecie, gdzie teraz jest jakaś promocja na pampersy??? Przecież to chore, żeby płacić normalnie ponad 50 zeta za paczkę
Wystawiłam w weekend kilka rzeczy na allegro (leżaczek, karuzelkę, matę, zabawki interaktywne do wózka, którymi Ola się nie bawi) - to co odzyskam przeznaczę na ciuszki dla Oli na wiosnę. Tylko nie mam niestety kiedy biegać po sklepach, więc chyba poszukam na all.
Mam przyjaciółkę w ciąży, więc miałabym komu to dać, ale zdecydowałam, że lepiej kupię maluszkowi coś nowego. Raz nie zawsze.

Darusiaaa, P0P -zazdroszczę decyzji o kolejnym potomstwie. U nas fabryka zamknięta, piec wygaszony. I jak dotąd - od porodu (i kawałka ciąży) seksu nadal niet

gratuluje wytrwałosci w diecie kurde ja ostatnio jem jak słon non stop cos podjadam a wiosna idzie wielkimi krokami trzeba jakos wygladac

ostatnio ( w tamtym tygodniu) hugisy były w biedronce 87szt za 36zł

Napisane przez Baobabek

ja daję, ania p daje pomidory z puszki. a jak zabielić taką zupke??? moja siostra daje śmietanke do kawy - ale to chemia przecież, śmietana chyba odpada, myślałam o jogurcie naturalnym danone????

Ja ostatnio gotowałam tez na pomidorach z puszki i czasem zabielam jogurtem, takze mysle ze smiało tez mozesz, smietanka do kawy taka w proszku to najgorsza chemia, smietany zwykłej wogóle nie uzywam tylko jogurty kefiry maslanki

[libra777]

Napisane przez agnieszka09

stwierdzam...mam chorobe zbierania.uwielbiam kupowac...i nienawidze wyrzucac starego.wszystko mi sie przydaje jak cos wyrzucam to serce mnie boli...choc czasami jak zrobie czystki w domu to wszystko leci...a wtedy tz sie cieszy i wielkie torby wyrzuca smieci...
uwielbiam zakupy.dzien bez zakupionej rzeczy to dzien stracony.walcze z tym...ale jest ciezko i dostaje dolki.najgorezj jest z Kariny ciuchami mam ich bardzo duzo...ale nie potrafie sie powstrzymac

to dobrze że masz za co kupować, mogę dać Ci małą radę? spisuj wszystko co kupujesz i za ile później podlicz i zobaczysz na co wydałaś najwięcej i czy Ci to tak na prawdę potrzebne, oczywiście jeśli chcesz skorzystać, tak się nauczyłąm oszczędzać

Napisane przez Baobabek

gotwane wczora i dzisiaj zupa kalafiorowa, na jutro pomidorowa na króliku z lanymi kluskami, dalej nie wiem co wymyślę

u mnie dzisiaj jarzynowa z pulpecikami i jutro powtórka z rozrywki

Napisane przez dusiaka

Ale pochwale się - od stycznia podjęłam decyzję i trzymam sie jej cały czas - stosuję dietę MŻ - mniej żrę Nie jem pieczywa, ziemniaków, klusek itp. Do południa tylko owoce i soki. No i hit- 3 razy w tygodniu, wieczorami, chodzę na fitness. Efekty malutkie już są -3 kg w pół m-ca. Jeszcze po mnie nie widać bo wyglądam na razie jak słoń. Ale się nie poddaję. Moim celem jest schudnąć 20 kg i wiem, że mi się uda
Do ćwiczeń zagoniłam też resztę domowników - TZ chodzi na siłownię, a syna zapisałam na Aikido - to tak w temacie samoobrony. Mimo, że chłopak ma prawie 13 lat i jest całkiem duży, to w sytuacjach konfliktowych nie potrafi się obronić. Może nabierze pewności siebie na zajęciach.

Dusiaka efekty malutkie bo jesz za mało i organizm jest w szoku.mogę Ci polecić dietę Dukana , szybko się chudnie na niej albo tą co ja z Darusią stosowałam ja schudłam 11,5 kg na niej i nie chodzisz głodna.
Owoce nie są dobre do dietkowania bo zawierają dużo cukru. Można zjeść tylko tyle co mała pięść czyli np. średnie jabłko.
Jak chcesz to poszukam linków do diety Darusi bo drukowałam ją i tam jest nr. postu

KLUSKI LANE
łopatologicznie :rozbełtać jajko z mąką na 1 jajko ok. łyżka mąki zależy od wielkości jajka , ciasto ma się lać gęsto nie tak ciurkiem tylko takimi urywanymi kluchami właśnie i to wlewać na gotującą się zupkę i delikatnie i powoli mieszać za szybkie mieszanie spowoduje jeden kit w garnku. jeśli wyjdą wam kluski to znak że mąki dałyście dość a jeśli taki kit to ciasto było rzadkie .Ja tak robię mam nadzieję że wam się przyda.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Zupy możecie zabielać jogurtem natur.

Zapomniałam się pochwalić że sezon rowerowy już otworzyłam , na razie sama bo za zimno. Tak codziennie sobie przejeżdżam ok. 20 km , dzisiaj cała mokra wróciłam bo padał jakiś mokry śnieg ale nie poddaję sie mam juz dosyć siedzenia w domu .
Bieganie musiałam na razie zawiesić bo kolano mi się odezwało.

[P0P70]

Napisane przez libra777

Zapomniałam się pochwalić że sezon rowerowy już otworzyłam , na razie sama bo za zimno. Tak codziennie sobie przejeżdżam ok. 20 km , dzisiaj cała mokra wróciłam bo padał jakiś mokry śnieg ale nie poddaję sie mam juz dosyć siedzenia w domu .
Bieganie musiałam na razie zawiesić bo kolano mi się odezwało.

Pomyśl jak ja się muszę czuć jak tak siedzę w domu prawie non stop.
A Wy tu piszecie o rowerach, areobikach, zakupach.

[dusiaka]

Napisane przez libra777

Dusiaka efekty malutkie bo jesz za mało i organizm jest w szoku.mogę Ci polecić dietę Dukana , szybko się chudnie na niej albo tą co ja z Darusią stosowałam ja schudłam 11,5 kg na niej i nie chodzisz głodna.
Owoce nie są dobre do dietkowania bo zawierają dużo cukru. Można zjeść tylko tyle co mała pięść czyli np. średnie jabłko.
Jak chcesz to poszukam linków do diety Darusi bo drukowałam ją i tam jest nr. postu

Próbowałam diety Darusi i mam ją zapisaną (linki do stron), ale nie sprawdziła się dla mnie. Miałam wrażenie, że ciągle wsuwam buły.
A Dukana nie mogę- póki karmię - nie ma owoców w pierwszej i chyba drugiej fazie. A ja owoce lubię, no i trochę potrzebuję.
3 kg na pół m-ca, to statystycznie 6 kg w miesiąc. Myślę, że to sporo, a napisałam, że mało -bo na razie nic jeszcze po mnie nie widać.
Dukan to jedna z diet, które przynoszą szybkie efekty. takim dietom (np. 13 dniowa) ufam najmniej. Sprawdziła się kiedyś u mnie racjonalna dieta od dietetyczki (zmniejszenie ilości węglowodanów). chudłam powoli, ale jak osiągnełam "swoją" wagę to była latami stabilna (dopóki nie przytyłam po ciąży. W ciąży nie było źle- 12 kg do przodu, ale po ciąży wrzuciłam sporo dodatkowych kg).

[P0P70]

Napisane przez dusiaka

Wózka do 500pln nie poradzę bo mam Maclarena XLR, tego, który kupiła niedawno P0P, tyle, że ja mam brąz z różem.

Ale pochwale się - od stycznia podjęłam decyzję i trzymam sie jej cały czas - stosuję dietę MŻ - mniej żrę Nie jem pieczywa, ziemniaków, klusek itp. Do południa tylko owoce i soki. No i hit- 3 razy w tygodniu, wieczorami, chodzę na fitness. Efekty malutkie już są -3 kg w pół m-ca. Jeszcze po mnie nie widać bo wyglądam na razie jak słoń. Ale się nie poddaję. Moim celem jest schudnąć 20 kg i wiem, że mi się uda
Do ćwiczeń zagoniłam też resztę domowników - TZ chodzi na siłownię, a syna zapisałam na Aikido - to tak w temacie samoobrony. Mimo, że chłopak ma prawie 13 lat i jest całkiem duży, to w sytuacjach konfliktowych nie potrafi się obronić. Może nabierze pewności siebie na zajęciach.

Mi też się podobał ten brązowy z różem ale nie wiadomo co będzie w przyszłości więc wzięłam z pomarańczem bo to i dla chłopca i dla dziewczynki. A nie chciałam szarego bo cały szary to mam już ten 3 kołowy maclaren.
A zadowolona jesteś z tego wózka??

Dla mnie 3 kg w 1/2 miesiąca to nie są malutkie efekty tylko takie w sam raz. Ja też chciałam przejść na jakąś dietę ale u mnie to wystarczyło by tylko ograniczyć słodycze. Tylko że ja teraz taka jestem nieszczęśliwa więc nie jestem w stanie ich ograniczyć.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

A Anakazar nie ma bo ona miała dzisiaj do mamy jechać i po lumpkach poszaleć.

[Darusiaaaa]

dusiaczku zacznij stosowac ta moja diete! wiem co mowie! ja 20 kg schudlam w 3 miesiace na niej!!!
kazdemu moge ja polecic!!!!
przynajmniej masz wszystko dobrane tyle ile witamin potrzebujesz masz, ile bialka tez wszystko wyliczone odpowiednio jest.

Gdyby moja sytuacja z praca bylataka jak byla w zyciu bym sie nie zdecydowala na malucha ale ze jest teraz 10000% lepsza to jesli sie uda bedzie super.

Bylam z mloda na spacerze, troche padalo to ja folią zakryłam ale i tak mała bambucza spac nie poszla;/

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez dusiaka

Próbowałam diety Darusi i mam ją zapisaną (linki do stron), ale nie sprawdziła się dla mnie. Miałam wrażenie, że ciągle wsuwam buły.

jak buły???

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

dusiaka w pol miecha 3 kilo to jest DUZOOOOOOO!!!!!!!
TO NIE SA MALUTKIE EFEKTY!!!!!

[pl_madzia]

Napisane przez Baobabek

ja daję, ania p daje pomidory z puszki. a jak zabielić taką zupke??? moja siostra daje śmietanke do kawy - ale to chemia przecież, śmietana chyba odpada, myślałam o jogurcie naturalnym danone????

ja pomidorówke zabielam łyzeszka mąki rozrobionej w wodzie, i małemu dodaję na koniec mleko mod. a sobie śmietane slodką 18%

[libra777]

Napisane przez P0P70

Pomyśl jak ja się muszę czuć jak tak siedzę w domu prawie non stop.
A Wy tu piszecie o rowerach, areobikach, zakupach.

no wyobrażam sobie i bardzo współczuję

Napisane przez dusiaka

Próbowałam diety Darusi i mam ją zapisaną (linki do stron), ale nie sprawdziła się dla mnie. Miałam wrażenie, że ciągle wsuwam buły.
A Dukana nie mogę- póki karmię - nie ma owoców w pierwszej i chyba drugiej fazie. A ja owoce lubię, no i trochę potrzebuję.
3 kg na pół m-ca, to statystycznie 6 kg w miesiąc. Myślę, że to sporo, a napisałam, że mało -bo na razie nic jeszcze po mnie nie widać.
Dukan to jedna z diet, które przynoszą szybkie efekty. takim dietom (np. 13 dniowa) ufam najmniej. Sprawdziła się kiedyś u mnie racjonalna dieta od dietetyczki (zmniejszenie ilości węglowodanów). chudłam powoli, ale jak osiągnełam "swoją" wagę to była latami stabilna (dopóki nie przytyłam po ciąży. W ciąży nie było źle- 12 kg do przodu, ale po ciąży wrzuciłam sporo dodatkowych kg).

Ja na diecie Darusi chudłąm średnio 3 kg na tydzień, pewnie to zależy od organizmu
a dukana możesz pominąć 1 etap bo jest dla Ciebie za drastyczny jeśli karmisz chociaż dziecko już je dużo innych rzeczy , możesz ją trochę nagiąć do swoich potrzeb.
Jako dietę na dłuższą metę polecam śródziemnomorską inaczej plaż południowych , stosowałam ją po pierwszej ciąży schudłąm 18kg i później długi czas się odżywiałam na zasadach tej diety i waga się trzymała.Właściwie dieta śródziemnomorska może być sposobem odżywiania się na całe życie też są tam etapy i ostatni jako stabilizujący utrzymuje się najdłużej
Jednak mimo wszystko trzymam kciuki oby Ci się udało

Napisane przez P0P70

Mi też się podobał ten brązowy z różem ale nie wiadomo co będzie w przyszłości więc wzięłam z pomarańczem bo to i dla chłopca i dla dziewczynki. A nie chciałam szarego bo cały szary to mam już ten 3 kołowy maclaren.
A zadowolona jesteś z tego wózka??

Dla mnie 3 kg w 1/2 miesiąca to nie są malutkie efekty tylko takie w sam raz. Ja też chciałam przejść na jakąś dietę ale u mnie to wystarczyło by tylko ograniczyć słodycze. Tylko że ja teraz taka jestem nieszczęśliwa więc nie jestem w stanie ich ograniczyć.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

A Anakazar nie ma bo ona miała dzisiaj do mamy jechać i po lumpkach poszaleć.

PoP lepiej zjeść codziennie po troszkę niż nie jeść tydzień i potem się rzucić i napchać aż do zrzygania
Widzę że Ty na poważnie

[dusiaka]

Napisane przez P0P70

Pomyśl jak ja się muszę czuć jak tak siedzę w domu prawie non stop.
A Wy tu piszecie o rowerach, areobikach, zakupach.

P0P - a ja to bym się z Tobą chętnie zamieniła- TZ i teściowa niemal na rękach Cię noszą, jedzonko do łóżka przynoszą. Aerobik Ci nie potrzebny, dobrze pamiętam ze zdjęcia. Zakupki i rower nie uciekną- niedługo nózka sie wygoi

[anakazar]

Napisane przez P0P70

A Anakazar nie ma bo ona miała dzisiaj do mamy jechać i po lumpkach poszaleć.

No jedna tylko Pop pamiętała,bo Gmyrelka już tu mnie o ucieczkę oskarża

Dziewczyny ja 2 kg dzisiaj z lumpa wyniosłamjeszcze bym siedziała,tylko tata mnie za kurtkę wziął i do kasy zaprowadził po grozbą,że sama na pieszo będę leciała z tymi łaszkami

Ale się obłowiłam!!!takie ubranka wynalazłam,połowa z metkami-żem szczęśliwa bardziej niż bym miała to w sklepie kupić.Małą mam ubraną na lato-pełno bluzeczek z krótkim rękawem,sobie na dziecinnym dziale złowiłam dwie fajne koszulkiZapłaciłam tylko 80zł,a normalnie za to w sklepie to nie wiem ile bym zapłaciła Dobra zaraz się pokaże

[Darusiaaaa]

pop no prosze

a jeszcze niedawno tak sie zarzekalas fajnie fajnie!!! staraj sie Oliwcia bedzie miala wesolo!
tylko hmmm....jak by to powiedziec , do tego starania to tz potrzebny nie?;D
sie chlop w koncu ucieszy:P

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

ale tak powaznie to ja tez tak myslalam kupujac wszystko, lozeczko turtystyczne jest kolorow pasujacych do obu plci, wozek tak samo, krzeselko do karmienia rowniez i inne takie tam rzeczy tez

[dusiaka]

Napisane przez P0P70

Mi też się podobał ten brązowy z różem ale nie wiadomo co będzie w przyszłości więc wzięłam z pomarańczem bo to i dla chłopca i dla dziewczynki. A nie chciałam szarego bo cały szary to mam już ten 3 kołowy maclaren.
A zadowolona jesteś z tego wózka??

A jestem - bo lekki, i jak go znoszę z drugiego piętra, to mam go w jednej ręcę, a w drugiej Olę. Tylko, że po śniegu niekonieczenie. Za to wózek nie do zdarcia. No i jedną ręką opuszczam oparcie, jak dziecko w nim zaśnie.

Napisane przez Darusiaaaa

jak buły???

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

dusiaka w pol miecha 3 kilo to jest DUZOOOOOOO!!!!!!!
TO NIE SA MALUTKIE EFEKTY!!!!!

no chodzi mi o pieczywoi - nie było tam go kilka razy dziennie?
Ja jak się zawezmę, to moge go nie jeść wogóle, ale bez owoców nie dałabym rady.

[Darusiaaaa]

bylo ale to kromka chleba mala m mozna ja zastapic zawsze albo kawalkiem ryzowego chleba wasa albo czyms w tym rodzaju.

[tylkooliwka]

Dusiaka gratuluję to wcale nie mały postęp tylko olbrzmi!Masz tyle na glowie i jeszcze fitness i dieta,podziwiam.Ja chwilowo przerywam naukę i tez myślę żeby wrócić na fitness uwielbiam to.

Machaj rzeczywiście Toja teściowa przebiła wszystkie,3 razy czytałam posta"ciuch swojego męża"myślałam,że jakas pomyłka

ja bez pieczywa bym nie dała rady-uwielbiam kanapeczki

kurczaki ja nie wiem ja Wy takie rzeczy wynajdujecie,ja nie mam cierpliwości,jak wchodze tylko to już mogę wyjść,a ciucholandów to u nas po brzegi

[izazula]

Napisane przez dusiaka

Ale pochwale się - od stycznia podjęłam decyzję i trzymam sie jej cały czas - stosuję dietę MŻ - mniej żrę Nie jem pieczywa, ziemniaków, klusek itp. Do południa tylko owoce i soki. No i hit- 3 razy w tygodniu, wieczorami, chodzę na fitness. Efekty malutkie już są -3 kg w pół m-ca. Jeszcze po mnie nie widać bo wyglądam na razie jak słoń. Ale się nie poddaję. Moim celem jest schudnąć 20 kg i wiem, że mi się uda
Do ćwiczeń zagoniłam też resztę domowników - TZ chodzi na siłownię, a syna zapisałam na Aikido - to tak w temacie samoobrony. Mimo, że chłopak ma prawie 13 lat i jest całkiem duży, to w sytuacjach konfliktowych nie potrafi się obronić. Może nabierze pewności siebie na zajęciach.


Darusiaaa, P0P -zazdroszczę decyzji o kolejnym potomstwie. U nas fabryka zamknięta, piec wygaszony. I jak dotąd - od porodu (i kawałka ciąży) seksu nadal niet

Gratulacje wytrwałości Ja bez pieczywa nie istnieję a też przydałoby się zrzucić te 6 kg w miesiąc bo tyle mam za dużo i nie czuję się dobrze.

Od jutra będą pampki tańsze w realu (dostaliśmy gazetkę)

Jak Ty kobito wytrzymałaś tyle bez seksu? To tak jakby nie jeść słodyczy i pieczywa równoczesnie. No i jeszcze kilka innych rzeczy

Napisane przez Baobabek

ja daję, ania p daje pomidory z puszki. a jak zabielić taką zupke??? moja siostra daje śmietanke do kawy - ale to chemia przecież, śmietana chyba odpada, myślałam o jogurcie naturalnym danone????

Musisz zabielać ? Myślę że jogurt naturalny jest ok i nie musi być z danona. Wystarczy zwykły.
Ja już od lat nie zabielam niczym zup. Tak się stało jeszcze jak mieszkałam z rodzicami po 2-gim zawale ojca. Z konieczności była dieta ale u mnie już zostało.

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Pomyśl jak ja się muszę czuć jak tak siedzę w domu prawie non stop.
A Wy tu piszecie o rowerach, areobikach, zakupach.

a jak ja sie czuję jak piszesz o tym urządzeniu wibracyjnym<zazdrość>

Libra A już masz jakiś fotelik na rower? bo tak właśnie pomyślalam że w sumie za 2 mc można z maluchami już jeździć

dusiaka ja schudlam 4 kg w 2 tyg na tej diecie co ty, bez chleba bez ziemniaków i makaronów. Takie zdrowe chudnięcie tylko dodatkowo bieganie, i dużo wody. Ja też jej dużo owoców bo muszę jeść słodycze, a zawsze bardziej dietetycznie zjeść miskę owoców niż tabliczkę czekolady

[anakazar]

To wszystkie fotki robione po porodzie-czyli swieżynki.

[Darusiaaaa]

anakazar NIE LUBIE CIE!!!!!!!!!!!!!

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra A już masz jakiś fotelik na rower? bo tak właśnie pomyślalam że w sumie za 2 mc można z maluchami już jeździć

Madzia jeszcze nie mam , bo w dalszym ciągu się zastanawiam co będzię bardzij funkcjionalne czy fotelik czy riksza,przy starszym miałam fotelik i nie narzekałam.

Anakazar niepotrzebnie wstawiałaś to zdjęcie tak ludzi w kompleksy wpędzać!!!

No teraz wyszłam na zołzę bo powiedziałam że Dusiaka mało schudła , nie o to mi chodziło tylko powtórzyłam po niej bo napisała mało.
6 kg na miesiąc to tak akurat nie za szybko

Mój Adaś jakiś katar ze szkoły przywlókł, zaraz Miko pewnie będzie miał

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

To wszystkie fotki robione po porodzie-czyli swieżynki.

Osz ja... ale z Ciebie laseczka...
ale powiem szczerze, że wyobrażałam sobie Ciebie innaczej (oczywiście nie znaczy, że lepiej )

Darusia- oj nie bądź taka, niedługo żadnej nie będziesz lubiła

[gusinek]

wow kolejna laseczka na forum, ps. fajna sukienkaa

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Oliwka nie chodzi w butach. Jak na razie to tylko skarpetki. Ale w niedzielę ubrałam jej buciki jak wyszliśmy do sklepu i ja bardzo one denerwowały. I nie potrafiła w tym chodzić. Niemniej ja stwierdziłam że dopóki mała nie zacznie sama swobodnie i samodzielnie chodzić to będzie biegała w skarpetach. Problem jest tylko wtedy jak ona poza domem.

Ja uważam tak samo i Nina też bedzie jak najdłużej tylko się da latała w skarpetach.Mnie to przeraża taki szpanik-lans robiony przez matki:dziecko ledwo co stawia kroki,ale już ma kupione obuwie nike bądz puma i liczy się to,że firmówka na stopie jestczęsto niedopasowana,bo kupiona w ciemno bez mierzenia na allegro.

Napisane przez lutien

Witam Mamusie
Bardzo proszę o głosy na moją Nikę:
https://wizaz.pl/akcje/rossmann/rossmanniaczki/karta-podarunkowa-profil-513568.html

Dziękuję

Zagłosowane

Napisane przez libra777

Dopiero posprzątane

Libra Nina dzisiaj zrobiła dokładnie to samo u mojej mamy-cała paka chrupek rozsypana na świężo odkurzonym dywanie

Napisane przez agnieszka09

stwierdzam...mam chorobe zbierania.uwielbiam kupowac...i nienawidze wyrzucac starego.wszystko mi sie przydaje jak cos wyrzucam to serce mnie boli...choc czasami jak zrobie czystki w domu to wszystko leci...a wtedy tz sie cieszy i wielkie torby wyrzuca smieci...
uwielbiam zakupy.dzien bez zakupionej rzeczy to dzien stracony.walcze z tym...ale jest ciezko i dostaje dolki.najgorezj jest z Kariny ciuchami mam ich bardzo duzo...ale nie potrafie sie powstrzymac

I tu Cię rozumiemja też się pohamować nie potrafię,nie ma tygodnia,żebym czegoś dziecku nie kupiłami by chyba pomogło tylko odcięcie dostępu do kasya pewnie i tak nie,bo bym się zapożyczyła

Napisane przez izazula

zaliczaTo siostra dopiero dostanie po d...pie jak tak dalej będzie . Ja tam wolę do tych wyrodnych się ć a kolki były u nas że hej, zęby też nie daja spokoju. Tylko Tż burzy mi czasem koncepcję wychowawczą (rozpieszcza ile może) i muszę go ustawiać

Identyczny mam problem