Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[theoneandonly]

Napisane przez beoneself

Dlaczego nie potrafię sobie odpuścić?
Znajomi olali sprawę, a ja się uparłam, że oddam pracę w pierwszym terminie i znowu będę siedzieć do rana... Żeby zdążyć zanieść projekt do drukarni

Potraktuj to jako zaletę Chciałabym mieć czasami taką wytrwałość, ja to zawsze wszystko sobie odpuszczam i nie zawsze dobrze na tym wychodzę, ale po prostu nie mam odpowiedniego charakteru, aby robić inaczej
Dlatego brawo a następnym razem po prostu sobie odpuść, aby się tak nie zamęczać niepotrzebnie

Napisane przez Coffee With Milk

Wczoraj tylko posprzątałam i poszłam spać, ledwo stałam na nagach, po ostatniej nieprzespanej nocy

Dzisiaj wstałam o 9, spałam 9 godzin, jestem wyspana świeci słoneczko i aż mobilizuje do pracy

Zadania na dziś:
- zrobić pranie,
- iść do banku i wpłacić pieniądze,
- nauczyć się na zaliczenie z rachunkowości,
- poduczyć się simplexów (ostatnio nie zaliczyłam) ,
- nauczyć się na kolokwium poniedziałkowe,
- 20 słówek z angielskiego.

Na to wszystko mam czas do 22, bo o 22 będzie TŻ, więc zabieram się do roboty!

Miłego dnia Dziewczyny i wytrwałości!

Ojej u mnie zero Słońca

[Coffee With Milk]

Napisane przez theoneandonly

Potraktuj to jako zaletę Chciałabym mieć czasami taką wytrwałość, ja to zawsze wszystko sobie odpuszczam i nie zawsze dobrze na tym wychodzę, ale po prostu nie mam odpowiedniego charakteru, aby robić inaczej
Dlatego brawo a następnym razem po prostu sobie odpuść, aby się tak nie zamęczać niepotrzebnie



Ojej u mnie zero Słońca

U mnie mroźno strasznie brrr, ale słoneczko przyświeca troszkę

Niech ta wiosna już przychodzi

[Honey7]

Napisane przez Coffee With Milk

U mnie mroźno strasznie brrr, ale słoneczko przyświeca troszkę

Niech ta wiosna już przychodzi

U mnie słońce próbuje się przedrzeć przez te chmury .
Ooo tak też już chcę wiosnę


A plany na dziś:
-odnieść książki do biblioteki
-zrobić obiad - rybcia zrobiona ;D
-manicure (z czerwonego na kobaltowy )
- niemiecki (coraz bliżej końca pierwszego działu )
- zmienić pościel w pokoju taty
- no i może na miłe zakończenie dnia spacer z TŻem

[klaaa]

Chyba muszę tu zacząć pisać, bo czytam od początku, ale mam nadzieję, że jak zacznę tu pisać to będę miała większą mobilizację , bo czasu wolnego to ja mam aż za dużo, ale jakoś nigdy za nic nie chce mi się wziąć.

Dziś jako dobra siostra odrobiłam angielski za brata, od ponad pół roku nie miałam kontaktu z gramatyką, zawsze jak miałam jakieś zadania do odrobienia to nie bardzo lubiłam to robić, a dziś zrobiłam to z przyjemnością, nie wiem, czy to z powodu, że to nie było obowiązkowe, ale wydało mi się to po prostu łatwe i chyba wezmę się ponownie za naukę angielskiego. A wy tu tak wszystkie się uczycie to może się zmobilizuję.

Od rana, a w zasadzie to już od wczoraj powtarzam sobie, że muszę zacząć się uczyć do egzaminu, ale tak mi się nie chce, mam nadzieję, że dziś do tego chociaż zajrzę .

I wyciągnęłam wreszcie piłkę do ćwiczeń i ją nadmuchałam, to może wreszcie zacznę ćwiczyć .

[janee90]

Napisane przez makeupnotwar

na rudy i byłam u fryzjera, odświeżył mi grzywkę, teraz mam prostą
liceum... człowiek nie doceniał tego, co miał, prawda? gratulacje, to jeszcze 2 egzaminy i będzie z górki. będę trzymała kciuki!

u mnie na jutro:
przeczytać WSZYSTKIE lektury które mi zostały

ja dziś byłam u fryzjera i w sumie hm fajnie nawet mnie obciął , ale tak nagle mam mało włosów .. bo bardzo dużo mi ciachnął z długości.. muszę się przyzwyczaić ...

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez klaaa

A wy tu tak wszystkie się uczycie to może się zmobilizuję.

Od rana, a w zasadzie to już od wczoraj powtarzam sobie, że muszę zacząć się uczyć do egzaminu, ale tak mi się nie chce, mam nadzieję, że dziś do tego chociaż zajrzę .

a ja nie mogę się zebrać od środy, a w środę i piątek mam ostatnie egaminy.. czas leci a ja nic nie robię ...

na dziś :
- odwiedzić ksero - done
- fryjer - done

- nauka - hmmm ... .bez komentarzza ...

[klaaa]

Napisane przez janee90

ja dziś byłam u fryzjera i w sumie hm fajnie nawet mnie obciął , ale tak nagle mam mało włosów .. bo bardzo dużo mi ciachnął z długości.. muszę się przyzwyczaić ...

Ja też dziś się wzięłam za włosy i je pomalowałam, tzn mama pomalowała . Zawsze po ścięciu włosów czuje się dziwnie, bo jakoś ich tak mało zostaje, a potem miesiąc, odrosną i już mi się wydaje, że za długie. A na razie od dwóch tygodni wybieram się ściąć grzywkę, może kiedyś wreszcie pójdę.

[beoneself]

Wczoraj siedziałam do 4 nad projektem, od rana znowu, skończyłam o 16 Wydruk wyszedł paskudny

Angielski staram się robić w tzw. międzyczasie, czy to przy jedzeniu, czy stojąc w korku na drodze...
Co jeszcze na dziś... kolejny projekt
Niech ta sesja się już skończy! Za tydzień mam jeszcze egzamin gigant...!

[moniaszelki]

witajcie :P
mi się zaczeły właśnie ferie, dlatego muszę opracowac strategię działania.

do wykonania na te dwa tygodnie:

-interpretacja na polski
-przeczytać tadzia, mendel i nad niemnem (w porywach lalkę;p)
-poćwiczyć na instr
-kupić sukienkę albo cos wykombinować,
-zorganizować wszystko do 18stki
-posprzątać w pokoiku
-zakupy kosmetyczne (już tyle się odwlekają;/)


to chyba tyle ehhh luzik

[klaaa]

Chyba muszę napisać plany na dziś, bo inaczej to się nie ruszę od komputera, a jak już napiszę, to może to zrealizuje

- zacząć naukę do egzaminu!
- skończyć angielski
- posprzątać
- zrobić obiad
- poczytać książkę

[Copykat]

A ja dziś miałam w planach iść na balety, ale mnie rozłożyło - mam ponad 37 stopni i głowa mnie boli no nic, przesiedzę weekend w domu żeby się jeszcze gorzej nie załatwić, ledwo co wróciłam do pracy z jednego zwolnienia muszę się zabrać za pisanie projektu na zaliczenie zajęć, mam go oddać w poniedziałek.... ale mi się nie chce

[Honey7]

a moje plany na dziś to dzień z TŻem więc mobilizacji nie potrzebuje ;D

Copykat wracaj szybko do zdrowia

[Copykat]

Dzięki
Oczywiście nic dziś nie zrobiłam, mam nadzieję że jutro już będę się dobrze czuła i ogarnę ten cholerny projekt tak to jest jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę

[janee90]

Napisane przez moniaszelki

witajcie :P

-interpretacja na polski
-przeczytać tadzia, mendel i nad niemnem (w porywach lalkę;p)
-poćwiczyć na instr
-kupić sukienkę albo cos wykombinować,
-zorganizować wszystko do 18stki
-posprzątać w pokoiku
-zakupy kosmetyczne (już tyle się odwlekają;/)


to chyba tyle ehhh luzik

możesz się śmiać, ale Lalka była wg mnie bardzo fajna - szczególnie wątek miłosny

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez Copykat

A ja dziś miałam w planach iść na balety, ale mnie rozłożyło - mam ponad 37 stopni i głowa mnie boli

zycze szybkiego powrotu do zdrowia !


a u mnie hm co ciekawego

- nauka do egaminu, który mam w środę - idzie baaaardzo powoli , ale idzie
- byłam dziś na francuskim , trochę porozmawiałam i żałuję, że na razie nie mam czasu na naukę słówek itp .. sesja jest ważniejsza..
- byłam na zakupach i kupiłam sobie buty, pasek i piżamę
- widziałam się po 3 tygodniach z rodzicami

nie mogę doczekać się już przyszłej soboty, bo wrócę wreszcie do domu po egzaminach

plan na dziś / jutro :
- nauka nauka nauka
- maseczka !

[beoneself]

Napisane przez Copykat

Dzięki
Oczywiście nic dziś nie zrobiłam, mam nadzieję że jutro już będę się dobrze czuła i ogarnę ten cholerny projekt tak to jest jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę

Oj skąd ja to znam
Mamy kawałek po 9 rano, a ja na dzisiaj na popołudnie muszę zawieść na uczelnię projekt... Muszę zrobić jeszcze 3 rysunki i opisy techniczne... Znowu będzie walka z czasem.

[chryja_bez_ryja]

Słuchajcie, sorry, że znów nie pisałam, ale jestem w trakcie egzaminów i zaliczeń... Miałam straszny tydzień... W zeszłą środę miałam zaliczenie ustne z angielskiego (5) i zerówkę z fizykoterapii (3,5 )We wtorek zaliczenie praktyczne z terapii manualnej (4,5), w środe zaliuczenie ustne angielskiego (5), w czwartek test z kinezyterapii (nie wiem jeszcze jaka ocena ale 4 lub powyżej 4 będzie), a w piątek zaliczenie praktyczne z fizykoterapii z czterech rzeczy, ale tylko 2 mieliśmy losować (4,5 i 3,5) i egzamin zerowy z reumatologii (4,5), a wczoraj pisałam pracę zaliczeniową z angielskiego, dziś muszę się uczyć, bo jeszcze zaliczenie z masażu i egzamin z chirurgii mam w przyszłym tygodniu... i nie mam czasu nawet się wysikać ;o . Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, że nie piszę, bo fajnie mi się "zmienia" z wami, ale muszę mieć to z głowy, bo ze swojego lenistwa nie zrobiłam w zeszłe wakacje dwumiesięcznych praktyk w szpitalu, a teraz też będą dwumiesięczne praktyki i muszę to wszystko pozaliczać, żeby iść odrobić te szpitalne zaległości Pozdrawiam Was dziewczyny

Aaa... i zgapiłam od koleżanki i zarejestrowałam się na lang-8


EDIT: a co do włosów, bo pewnie niektóre z was pamiętają moje problemy z fryzjerką - trochę się rozjaśniły pod wpływem stosowania szamponu do włosów blond, ale boję się jeszcze cokolwiek z nimi robic...

[fioleciasto]

Hej dziewczyny

Po długim czasie, wracam do świata żywych. Od środy jestem już w domu, ale miałam komputer w naprawie i jakieś inne sprawy na głowie. Teraz oby tylko do przodu. Zostały mi jeszcze dwa egzaminy, trzy zaliczenia i ujeżdżanie się za wpisami nie wiadomo gdzie.

[Copykat]

Napisane przez janee90

zycze szybkiego powrotu do zdrowia !

Dzięki, już jest lepiej dziś przynajmniej gorączki nie mam...

Napisane przez beoneself

Oj skąd ja to znam
Mamy kawałek po 9 rano, a ja na dzisiaj na popołudnie muszę zawieść na uczelnię projekt... Muszę zrobić jeszcze 3 rysunki i opisy techniczne... Znowu będzie walka z czasem.

Ja właśnie siadam i zamierzam się twardo wziąć do roboty podobno da się to zrobić w parę godzin, mam nadzieję...

Napisane przez chryja_bez_ryja

Słuchajcie, sorry, że znów nie pisałam, ale jestem w trakcie egzaminów i zaliczeń... Miałam straszny tydzień... W zeszłą środę miałam zaliczenie ustne z angielskiego (5) i zerówkę z fizykoterapii (3,5 )We wtorek zaliczenie praktyczne z terapii manualnej (4,5), w środe zaliuczenie ustne angielskiego (5), w czwartek test z kinezyterapii (nie wiem jeszcze jaka ocena ale 4 lub powyżej 4 będzie), a w piątek zaliczenie praktyczne z fizykoterapii z czterech rzeczy, ale tylko 2 mieliśmy losować (4,5 i 3,5) i egzamin zerowy z reumatologii (4,5), a wczoraj pisałam pracę zaliczeniową z angielskiego, dziś muszę się uczyć, bo jeszcze zaliczenie z masażu i egzamin z chirurgii mam w przyszłym tygodniu... i nie mam czasu nawet się wysikać ;o . Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, że nie piszę, bo fajnie mi się "zmienia" z wami, ale muszę mieć to z głowy, bo ze swojego lenistwa nie zrobiłam w zeszłe wakacje dwumiesięcznych praktyk w szpitalu, a teraz też będą dwumiesięczne praktyki i muszę to wszystko pozaliczać, żeby iść odrobić te szpitalne zaległości Pozdrawiam Was dziewczyny

Aaa... i zgapiłam od koleżanki i zarejestrowałam się na lang-8


EDIT: a co do włosów, bo pewnie niektóre z was pamiętają moje problemy z fryzjerką - trochę się rozjaśniły pod wpływem stosowania szamponu do włosów blond, ale boję się jeszcze cokolwiek z nimi robic...

Można wiedzieć co studiujesz? Bo brzmi interesująco

[moniaszelki]

to chyba fizjoterapia

[fioleciasto]

Też podejrzewam, że to fizjoterapia. Mój tż studiuje i parę z tych nazw obiło mi się o uszy.

[stokrotenka18]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Słuchajcie, sorry, że znów nie pisałam, ale jestem w trakcie egzaminów i zaliczeń... Miałam straszny tydzień... W zeszłą środę miałam zaliczenie ustne z angielskiego (5) i zerówkę z fizykoterapii (3,5 )We wtorek zaliczenie praktyczne z terapii manualnej (4,5), w środe zaliuczenie ustne angielskiego (5), w czwartek test z kinezyterapii (nie wiem jeszcze jaka ocena ale 4 lub powyżej 4 będzie), a w piątek zaliczenie praktyczne z fizykoterapii z czterech rzeczy, ale tylko 2 mieliśmy losować (4,5 i 3,5) i egzamin zerowy z reumatologii (4,5), a wczoraj pisałam pracę zaliczeniową z angielskiego, dziś muszę się uczyć, bo jeszcze zaliczenie z masażu i egzamin z chirurgii mam w przyszłym tygodniu... i nie mam czasu nawet się wysikać ;o . Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, że nie piszę, bo fajnie mi się "zmienia" z wami, ale muszę mieć to z głowy, bo ze swojego lenistwa nie zrobiłam w zeszłe wakacje dwumiesięcznych praktyk w szpitalu, a teraz też będą dwumiesięczne praktyki i muszę to wszystko pozaliczać, żeby iść odrobić te szpitalne zaległości Pozdrawiam Was dziewczyny

Aaa... i zgapiłam od koleżanki i zarejestrowałam się na lang-8


EDIT: a co do włosów, bo pewnie niektóre z was pamiętają moje problemy z fryzjerką - trochę się rozjaśniły pod wpływem stosowania szamponu do włosów blond, ale boję się jeszcze cokolwiek z nimi robic...

Napisane przez moniaszelki

to chyba fizjoterapia

Napisane przez fioleciasto

Też podejrzewam, że to fizjoterapia. Mój tż studiuje i parę z tych nazw obiło mi się o uszy.

Hmm tak chyba fizjoteriapia
ja też chcę to studiować
ciekawa jestem czy uda mi się

a za zabieganą koelżankę trzymamy kciuki żeby wszystko wyszło tak jak chce

plany na dziś:
- pouczyć się
- minimum 10 minut poćwiczyć


zrobione:
- byłam w kościele zadowolona jestem że tam poszłam, szkoda tylko że co chwila ziewałam



a miało też być:
- spotkanie z moją paczką, niestety odwołałam bo boję się że mogę się nie wyrobić z nauką


w tym roku nie chcę nigdzie jechać na wakacje, chcę iść do pracy - ciekawa jestem czy coś znajdę

[Honey7]

stokrotenka mam taki sam plan jak Ty iść do pracy zamiast wyjazdu na wakacje już jej szukam ale zero odzewu pomimo wysłania już kilkudziesięciu CV

[chryja_bez_ryja]

Tak dziewczyny, fizjoterapia

[makeupnotwar]

co już załatwione:
zdrowe śniadanie
solidne poćwiczenie w klubie

co na dzisiaj:
zacząć najgrubszą pozycję do opracowania na egzamin
odebrać przesyłkę od mamy
położyć się wcześniej spać

[fioleciasto]

Napisane przez makeupnotwar

co już załatwione:
zdrowe śniadanie
solidne poćwiczenie w klubie

co na dzisiaj:
zacząć najgrubszą pozycję do opracowania na egzamin
odebrać przesyłkę od mamy
położyć się wcześniej spać

trzymam kciuki

Napisane przez chryja_bez_ryja

Tak dziewczyny, fizjoterapia

Hah, zgadłyśmy.

[janee90]

a ja właśnie się uczę bleeee. i tylko to mnie czeka do piątku (ostatni egzamin)

trzymam kciuki za wasze wszystkie postanowienia

[Fanata]

Cześć dziewczyny. Ostatnio milczę, ponieważ nie mam do czego się motywować. W dalszym ciągu szukam pracy, jak dotąd - bezskutecznie. Ogólnie, obijam się całymi dniami, zaczęłam się spełniać kulinarnie, żeby jakoś zając sobie czas. Zaczynam myśleć o jakichkolwiek formach dorobienia sobie nawet 200 zł miesięcznie i do głowy przychodzą mi korepetycje z języka angielskiego. Tylko ja nie wiem nic o korepetycjach! Nigdy na żadne nie chodziłam, tym bardziej nie udzielałam. Nie wiem z czym to się je i to mnie w sumie powstrzymuje przed zabraniem się za to poważnie. No i fakt, że nie studiuję filologii angielskiej, czyli nie mam poparcia dla wiedzy. Macie może jakąś radę?

Mam do was pytanie, czy od października drugi kierunek będzie już płatny?

Zazdroszczę wam sesji...

[Copykat]

Uff... skończyłam projekt. Nie jest powalający, ale mam nadzieję że zaliczę zajęcia jeszcze muszę specjalnie dymać rano przed pracą do sekretariatu żeby go oddać w tym tygodniu zamierzam zabrać się za kolejny rozdział magisterki - bądźcie przygotowane na ostre marudzenie

[moniaszelki]

chyja ja tez chcialam pojsc na fizjoterapię, ale duzo sie naczytalam takzetu na wizazu, ze nie ma po tym pracy, albo bardzo mało się zarabia..potem jakoś moja kondycja bardzo bardzo spadła i stwierdziłam że to chyba nie dla mnie

[Honey7]

Napisane przez Fanata

Cześć dziewczyny. Ostatnio milczę, ponieważ nie mam do czego się motywować. W dalszym ciągu szukam pracy, jak dotąd - bezskutecznie. Ogólnie, obijam się całymi dniami, zaczęłam się spełniać kulinarnie, żeby jakoś zając sobie czas. Zaczynam myśleć o jakichkolwiek formach dorobienia sobie nawet 200 zł miesięcznie i do głowy przychodzą mi korepetycje z języka angielskiego. Tylko ja nie wiem nic o korepetycjach! Nigdy na żadne nie chodziłam, tym bardziej nie udzielałam. Nie wiem z czym to się je i to mnie w sumie powstrzymuje przed zabraniem się za to poważnie. No i fakt, że nie studiuję filologii angielskiej, czyli nie mam poparcia dla wiedzy. Macie może jakąś radę?

Mam do was pytanie, czy od października drugi kierunek będzie już płatny?

Zazdroszczę wam sesji...

przynajmniej masz pomysł na dorobienie przynajmniej tyle, ja to nie mam żadnego pomysłu na siebie w sprawie finansów
ja jedynie czego żałuje że od razu nie wybrałam się na studia zaoczne i do pracy od października, a nie teraz mam rok w plecy

A co do Twojego pytania to jeśli będzie to na uczelni państwowej w trybie stacjonarnym to z tego co się orientuję nie ma prawa być płatne

[beoneself]

Napisane przez Honey7

stokrotenka mam taki sam plan jak Ty iść do pracy zamiast wyjazdu na wakacje już jej szukam ale zero odzewu pomimo wysłania już kilkudziesięciu CV

A ja mam dosyć pracy, marzę o wakacjach których już nigdy nie będę miała I od dobrych kilku lat nie miałam.

Napisane przez Copykat

Uff... skończyłam projekt. Nie jest powalający, ale mam nadzieję że zaliczę zajęcia jeszcze muszę specjalnie dymać rano przed pracą do sekretariatu żeby go oddać w tym tygodniu zamierzam zabrać się za kolejny rozdział magisterki - bądźcie przygotowane na ostre marudzenie

Co studiujesz?


Udało mi się skończyć projekt, walka z czasem była do ostatniej sekundy, kiedy kumpel puścił mi sygnała na znak, że już czeka na mnie w samochodzie na dole - ja gumowałam ołówek z kalki (bo jeden geniusz zabronił oddawać nam wydruki... bez komentarza).
Czy zaliczony - okaże się w ciągu tygodnia. O czym nasz prowadzący łaskawie poinformował nas o godzinie 20, kiedy to czekaliśmy czwartą godzinę, aż je sprawdzi
No po prostu

Jutro nadrabiam angielski, sprzątanie i caaałą masę innych rzeczy, no i trzebaby się zacząć uczyć na sobotni egzamin gigant...