Mycie włosów odżywką

[Rybiorek]

Napisane przez Eloe77

Mam podobne odczucia - może to mentol? Zwykle działa tak chłodząco.

Ale nie zgodzę się w kwestii konsystencji. Len i rumianek zdecydowanie najrzadszy, mak i bawełna - najgęstsza. Te dwie zdecydowanie moim zdaniem odbiegają od reszty. Ale mak i bawełna do mycia chyba najlepiej się sprawdza. Chyba znów zakupię, bo Hegron z różową nakrętką doprowadza mnie do szału - za gęsty, zero pozytywnych efektów.

Zostaję zatem przy 3 ulubionych:
Pottersie z aloesem,
Isanie (z bobassami i) babasu
Joannie Naturii mak i bawełna.

dla mnie nie ma roznicy w konsystencji roznice to ja widze i czuje jak nakladam kallosa latte, ten jest gesciutki, jestem zdrajczyni ale zaczynam go wolec od joanny makowej wczoraj go wykonczylam i dzisiaj mylam lniana joanna, ale juz kallosa zamowilam i leci do mnie

chyba faktycznie ten mentol, w kazdym razie skutecznie odstrasza mnie od mycia

[anka.d]

Napisane przez Eloe77

Mam podobne odczucia - może to mentol? Zwykle działa tak chłodząco.

Ale nie zgodzę się w kwestii konsystencji. Len i rumianek zdecydowanie najrzadszy, mak i bawełna - najgęstsza. Te dwie zdecydowanie moim zdaniem odbiegają od reszty. Ale mak i bawełna do mycia chyba najlepiej się sprawdza. Chyba znów zakupię, bo Hegron z różową nakrętką doprowadza mnie do szału - za gęsty, zero pozytywnych efektów.

Zostaję zatem przy 3 ulubionych:
Pottersie z aloesem,
Isanie (z bobassami i) babasu
Joannie Naturii mak i bawełna.

hegron za gesty? przeciez to rzadzioch jakich malo :P
a co do naturii, to moze mysmy mialy rozne partie? :P
bo mi wydaje sie ze mieta/wrzos i pokrzywa byly najrzadsze

[taszita]

no dziewczyny ja kupiłam wczoraj hegron i myłam nią głowę i też uważam, że gęsta jest w porównaniu do naturii jest o wiele gęściejsza!!!
Włosy moje sa lepsze po naturii

[weegirl]

Napisane przez Rybiorek

dla mnie nie ma roznicy w konsystencji roznice to ja widze i czuje jak nakladam kallosa latte, ten jest gesciutki, jestem zdrajczyni ale zaczynam go wolec od joanny makowej wczoraj go wykonczylam i dzisiaj mylam lniana joanna, ale juz kallosa zamowilam i leci do mnie

chyba faktycznie ten mentol, w kazdym razie skutecznie odstrasza mnie od mycia

A którego Ty masz Kallosa? Bo ten pierwszy wydaje mi się raczej rzadki.
Swoją drogą, chyba kupię tę Joannę Naturię Mak i Bawełna, chociaż na razie zdarza mi się myć Glorią

[Rybiorek]

Napisane przez weegirl

A którego Ty masz Kallosa? Bo ten pierwszy wydaje mi się raczej rzadki.
Swoją drogą, chyba kupię tę Joannę Naturię Mak i Bawełna, chociaż na razie zdarza mi się myć Glorią

mam ten drugi, niebieski, ma konsystencje budyniu, swietny na baze maskowa i dla mnie do mycia, juz sobie zamowilam kolejny

[weegirl]

Napisane przez Rybiorek

mam ten drugi, niebieski, ma konsystencje budyniu, swietny na baze maskowa i dla mnie do mycia, juz sobie zamowilam kolejny

O, to może kupię go do mycia, bo niestety czasami muszę myć włosy codziennie i wtedy jednak wolę wykorzystywać do tego odżywkę Gloria, póki co, świetnie się sprawdza, ale niedługo mi się skończy.

[Rybiorek]

Napisane przez weegirl

O, to może kupię go do mycia, bo niestety czasami muszę myć włosy codziennie i wtedy jednak wolę wykorzystywać do tego odżywkę Gloria, póki co, świetnie się sprawdza, ale niedługo mi się skończy.

no wlasnie, co codziennego mycia wspanialy, pierwszy raz mam tak ze po farbowaniu trzeci tydzien a kolor jest, nasycony i gleboki (od farbowania codziennie do mycia kallos albo joanna naturia bs chociaz wole jednak kallosa)

[weegirl]

Napisane przez Rybiorek

no wlasnie, co codziennego mycia wspanialy, pierwszy raz mam tak ze po farbowaniu trzeci tydzien a kolor jest, nasycony i gleboki (od farbowania codziennie do mycia kallos albo joanna naturia bs chociaz wole jednak kallosa)

To jak trafię na Kallosa to go kupię Chociaż mam pewne obawy, bo mi się b. mocno skóra głowy przetłuszcza, a jednak Kallos do najlżejszych masek nie należy. No ale spróbować zawsze można, najwyżej będę go stosowała tylko jako maskę na długość. Dziękuję za info

[Rybiorek]

Napisane przez weegirl

To jak trafię na Kallosa to go kupię Chociaż mam pewne obawy, bo mi się b. mocno skóra głowy przetłuszcza, a jednak Kallos do najlżejszych masek nie należy. No ale spróbować zawsze można, najwyżej będę go stosowała tylko jako maskę na długość. Dziękuję za info

zartujesz? ciezki? kallosik mleczny?

Dla mnie jest wlasnie za lekki i sam nie nadaje sie na maske, moje wlosy nie reagowaly. Czytalas sklad? Pare skladnikow przed zapachem i potem mnostwo po co oznacza ze jest ich nie za duzo, no i kallos ma, jak mi Eloe dzisiaj uzmyslowila duzo-czasteczkowe proteiny a nie te hydrolizowane

[weegirl]

Napisane przez Rybiorek

zartujesz? ciezki? kallosik mleczny?

Dla mnie jest wlasnie za lekki i sam nie nadaje sie na maske, moje wlosy nie reagowaly. Czytalas sklad? Pare skladnikow przed zapachem i potem mnostwo po co oznacza ze jest ich nie za duzo, no i kallos ma, jak mi Eloe dzisiaj uzmyslowila duzo-czasteczkowe proteiny a nie te hydrolizowane

Ciężki nie pod względem odżywczym. On ma na początku składu taką substancję co ma dłuuugą nazwę I to chyba ona tak zmiękcza włosy i ułatwia rozczesywanie. Ja mam innego Kallosa, one mają prawie ten sam skład, ale może jednak ten "mój" jest cięższy Albo to tylko moje odczucia. Wiem, ze protein w tej masce to jest tyle co kot napłakał. Z innej strony, czasami myłam maską Vatiki, która ma sporo oliwy z oliwek w składzie, więc może i Kallos Latte da radę mojemu tłuszczykowi Na pewno chętnie wypróbuję, bo niedużo kosztuje, wyjdzie taniej niż Gloria.

[Rybiorek]

Napisane przez weegirl

Ciężki nie pod względem odżywczym. On ma na początku składu taką substancję co ma dłuuugą nazwę I to chyba ona tak zmiękcza włosy i ułatwia rozczesywanie. Ja mam innego Kallosa, one mają prawie ten sam skład, ale może jednak ten "mój" jest cięższy Albo to tylko moje odczucia. Wiem, ze protein w tej masce to jest tyle co kot napłakał. Z innej strony, czasami myłam maską Vatiki, która ma sporo oliwy z oliwek w składzie, więc może i Kallos Latte da radę mojemu tłuszczykowi Na pewno chętnie wypróbuję, bo niedużo kosztuje, wyjdzie taniej niż Gloria.

chodzi o to Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein?

to jedyna taka dluga w nazwie na KWC

Ale wiesz co, moja miala ciut inny sklad niz na KWC, wywalilam pudelko ale pamietam ze sprawdzalam ze skladem I cos bylo poprzestawiane, jak dojdzie przesylka to sprawdze to, zamawialam z tego samego miejsca wiec bedzie prawdopodobnie ta sama co mialam.

[Eloe77]

Napisane przez Rybiorek

zartujesz? ciezki? kallosik mleczny?

U mnie też potrafi lekko obciążyć, więc jeśli maska z miodem, to potem tylko lekka b/s i stylizator. Podobnie w przypadku mycia - wyłącznie b/s i stylizator.
Na końcu składu jest jeszcze substancja, która się nabudowuje - może być potrzebny szampon z sls od czasu do czasu. Tutaj post z tą informacją. Co nie zmienia faktu, że moje włosy go kochają

[Rybiorek]

Napisane przez Eloe77

U mnie też potrafi lekko obciążyć, więc jeśli maska z miodem, to potem tylko lekka b/s i stylizator. Podobnie w przypadku mycia - wyłącznie b/s i stylizator.
Na końcu składu jest jeszcze substancja, która się nabudowuje - może być potrzebny szampon z sls od czasu do czasu. Tutaj post z tą informacją. Co nie zmienia faktu, że moje włosy go kochają

moje tez

[Iwona75]

Moje włosy również kochają Kallosa ale jeszcze nie próbowałam nim myć.
Rybiorku aż trudno uwierzyć że zmywasz nim oleje
Muszę koniecznie spróbować jak zakupię sobie to duże opakowanie,bo na razie mam to mniejsze z pierwszego zdjęcia.
Zastanawiam się tylko jaką odzywkę nałożyć po umyciu Kallosem,najchętniej nałozyłabym....Kallosa

[Indios Bravos]

Ja myłam jakiś czas Kallosem i nie bylo to dobre posunięcie
Rozcieńczałam go metodą kubeczkową ale i tak włosy były jakby przekarmione- za Chiny nie mogły odbić od głowy
Teraz to mi w ogóle odżywki nie służą...zastawiam się dlaczego...
Nie chodzi tylko o to wypadanie, ale o układanie sie wlosów po myciu odżywką...są przyklapnięte i w ogóle...
Jakoś Garnier Neril na razie mi służy

[weegirl]

Napisane przez Rybiorek

chodzi o to Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein?

to jedyna taka dluga w nazwie na KWC

Ale wiesz co, moja miala ciut inny sklad niz na KWC, wywalilam pudelko ale pamietam ze sprawdzalam ze skladem I cos bylo poprzestawiane, jak dojdzie przesylka to sprawdze to, zamawialam z tego samego miejsca wiec bedzie prawdopodobnie ta sama co mialam.

Nie, ten: Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate.
U mnie jest na 4. miejscu w składzie. Ale kupię tę "Twoją" wersję maski, jak mi się Gloria skończy

[Rybiorek]

Napisane przez Iwona75

Moje włosy również kochają Kallosa ale jeszcze nie próbowałam nim myć.
Rybiorku aż trudno uwierzyć że zmywasz nim oleje
Muszę koniecznie spróbować jak zakupię sobie to duże opakowanie,bo na razie mam to mniejsze z pierwszego zdjęcia.
Zastanawiam się tylko jaką odzywkę nałożyć po umyciu Kallosem,najchętniej nałozyłabym....Kallosa

zaczelam od mycia joanna naturia bs z makiem i bawelna i nadal ja lubie a kallosem to kiedys przez przypadek, bo kupilam go na baze dla masek a nie jako typowa samodzielna maske, dla mnie sklad kallosa jest lekki (powinnam napisac dla wlosow) a wlasnie takie odzywki zmywaja mi oleje, od 16 stycznia nie mylam szamponem, tylko joanna bs albo kallos, a olejuje co noc uwielbiam efekt

Napisane przez weegirl

Nie, ten: Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate.
U mnie jest na 4. miejscu w składzie. Ale kupię tę "Twoją" wersję maski, jak mi się Gloria skończy

jak dojdzie ten co zamowilam dam znac jaki mam sklad, powinnien byc w poniedzialek

[weegirl]

Rybiorku, kupiłam dzisiaj tego 1l Kallosa Latte i umyłam nim włosy. Ostatnio mi się plączą, więc na długość musiałam nałożyć coś z silikonami, bo po samym Latte nie mogłam rozczesać włosów Tragedia.

Co do samego mycia to super, włosy nie są obciążone.

No i jednak istotna kwestia. Kallosa Latte kupowałam tylko w 2 miejscach: w Centrum Zaopatrzenia Fryzjerów i w sklepie fryzjerskim na dworcu centralnym w Warszawie. Pierwszego Kallosa kupiłam na dworcu i miał piękny budyniowy zapach. Następne dwa kupiłam już w CZF i tamte miały taki dziwny, bardziej sztuczny ten zapaszek. Dzisiaj kupiłam Kallosa na dworcu i znowu pięknie pachnie budyniem Pierwsze trzy były w przezroczystym słoiczku, dopiero dzisiejszy taki jak Twój. Sama już nie wiem, chyba po prostu przestanę kupować w CZF, tym bardziej, że drożej mają niż na dworcu

[izzieness]

dziewczyny poszłam niedawno do fryzjerki - bardzo polecanej zresztą, w Poznaniu i nieopatrznie przyznałam się, że myję odżywką. ale miała minę! stwierdziła, że to okropne, chodzić z takimi brudnymi, tłustymi włosami na własne życzenie. próbowałam jej wytłumaczyć, że jak myję moje loko-fale szamponem to mam siano, atak są i czyste i skręcone, ale odparowała, że skoro mam siano, to lepiej jedwab+prostownica niż chodzić z brudnymi :P
to był salon "destiny" u szefowej. tną nieźle i niedrogo, ale poziom wiedzy o pielęgnacji włosów żaden :P

[Rybiorek]

Napisane przez weegirl

Rybiorku, kupiłam dzisiaj tego 1l Kallosa Latte i umyłam nim włosy. Ostatnio mi się plączą, więc na długość musiałam nałożyć coś z silikonami, bo po samym Latte nie mogłam rozczesać włosów Tragedia.

Co do samego mycia to super, włosy nie są obciążone.

No i jednak istotna kwestia. Kallosa Latte kupowałam tylko w 2 miejscach: w Centrum Zaopatrzenia Fryzjerów i w sklepie fryzjerskim na dworcu centralnym w Warszawie. Pierwszego Kallosa kupiłam na dworcu i miał piękny budyniowy zapach. Następne dwa kupiłam już w CZF i tamte miały taki dziwny, bardziej sztuczny ten zapaszek. Dzisiaj kupiłam Kallosa na dworcu i znowu pięknie pachnie budyniem Pierwsze trzy były w przezroczystym słoiczku, dopiero dzisiejszy taki jak Twój. Sama już nie wiem, chyba po prostu przestanę kupować w CZF, tym bardziej, że drożej mają niż na dworcu

Moze cos podmieniaja? Ten co ja kupuje zawsze ma budyniowy zapach i konsytencje.

Troche nie zalapalam z tymi silikonami do rozczesania, znaczy chcialas tylko umyc kallosem i to wszystko? jesli tylko tak chcialas to metoda jest taka: najpierw nakladasz odzywke na dlugosc (na mokre of course) i dopiero po tym bierzesz ilosc odzywki do umycia skalpu - podczas gdy robisz masaz skalpu ktorym myjesz go (bo na tym polega mycia odzywka, na zasadzie jak pralka pierze choc nie trze ciuchow a usuwa brud, masaz dzieki powtarzaniu ruchow usuwa martwy naskorek, brud i martwe wlosy) odzywka na dlugosci ma czas zeby zmiekczyc wlosy, jak konczyc masaz to zanim spluczesz odzywke przeczesujesz wlosy - ja akurat robie to palcami, na koniec splukujesz dokladnie odzywke

teraz jest czas na odzywke do splukiwania, maske lub mozesz od razu dac odzywke bez splukiwania, ale jak myjesz odzywka to az szkoda psuc efekt silikonami, jest sporo odzywek bez ktore fajnie rozczesuja, ja akurat mam takie mocno nawilzajace bo moje loki potrzebuja tego i z polskich mam garniera karite, waxa do zniszczonych, nakladam je na takie rozczesane wlosy, zwijam i na to czepek, potem po 5-10 minutach splukuje kierujac wode na wlosy ale ich nie dotykajac, nic sie nie placze, na takie mokre daje odzywke bs, wtedy rekami odciskam wode i nakladam delikatnie recznik

[Iwona75]

Napisane przez izzieness

dziewczyny poszłam niedawno do fryzjerki - bardzo polecanej zresztą, w Poznaniu i nieopatrznie przyznałam się, że myję odżywką. ale miała minę! stwierdziła, że to okropne, chodzić z takimi brudnymi, tłustymi włosami na własne życzenie. próbowałam jej wytłumaczyć, że jak myję moje loko-fale szamponem to mam siano, atak są i czyste i skręcone, ale odparowała, że skoro mam siano, to lepiej jedwab+prostownica niż chodzić z brudnymi :P
to był salon "destiny" u szefowej. tną nieźle i niedrogo, ale poziom wiedzy o pielęgnacji włosów żaden :P

Ja u fryzjera nigdy nie mówię w jaki sposób pielęgnuję włosy tzn.że myję odżywką ,olejuję bo domyślam się że mina byłaby taka sama jak twojej fryzjerki

[weegirl]

Napisane przez Rybiorek

Moze cos podmieniaja? Ten co ja kupuje zawsze ma budyniowy zapach i konsytencje.

Troche nie zalapalam z tymi silikonami do rozczesania, znaczy chcialas tylko umyc kallosem i to wszystko? jesli tylko tak chcialas to metoda jest taka: najpierw nakladasz odzywke na dlugosc (na mokre of course) i dopiero po tym bierzesz ilosc odzywki do umycia skalpu - podczas gdy robisz masaz skalpu ktorym myjesz go (bo na tym polega mycia odzywka, na zasadzie jak pralka pierze choc nie trze ciuchow a usuwa brud, masaz dzieki powtarzaniu ruchow usuwa martwy naskorek, brud i martwe wlosy) odzywka na dlugosci ma czas zeby zmiekczyc wlosy, jak konczyc masaz to zanim spluczesz odzywke przeczesujesz wlosy - ja akurat robie to palcami, na koniec splukujesz dokladnie odzywke

teraz jest czas na odzywke do splukiwania, maske lub mozesz od razu dac odzywke bez splukiwania, ale jak myjesz odzywka to az szkoda psuc efekt silikonami, jest sporo odzywek bez ktore fajnie rozczesuja, ja akurat mam takie mocno nawilzajace bo moje loki potrzebuja tego i z polskich mam garniera karite, waxa do zniszczonych, nakladam je na takie rozczesane wlosy, zwijam i na to czepek, potem po 5-10 minutach splukuje kierujac wode na wlosy ale ich nie dotykajac, nic sie nie placze, na takie mokre daje odzywke bs, wtedy rekami odciskam wode i nakladam delikatnie recznik

Kochana, ja tak właśnie je myję
A co do odżywki- ta moja ma trochę silikonów, ale poza tym jakieś oleje, miód i proteiny. Niestety, Kallos Latte nie dał rady moim kołtunom, więc jeszcze lżejsze odżywki na pewno by mi nie pomogły. Nie wiem czy to dlatego, że ostatnio chodziłam ciągle w rozpuszczonych włosach, czy po prostu trzeba je podciąć. Odczekam jeszcze parę dni i będę znowu chodzić w warkoczu, ale możliwe, że będę musiała ciachnąć A odżywki Garniera to raczej nie to, Biovax jest fajny, kocham te maski, ale jednak nigdy mi nie ułatwiały rozczesywania włosów. Mam jeszcze całkiem sympatyczną maskę Bioetika, ona jest bez silikonów, ale jednak mocno obciąża włosy, a bałam się, że po tym Kallosie mogą się szybciej przetłuszczać, chociaż np. dzisiaj jest ok

Jeśli zaś o tego Kallosa z CZF chodzi, to chyba coś jest z nim nie tak I już tam raczej nie będę robić zakupów. Tym bardziej, że wcale nie mają przystępnych cen.

[Rybiorek]

Napisane przez weegirl

Kochana, ja tak właśnie je myję
A co do odżywki- ta moja ma trochę silikonów, ale poza tym jakieś oleje, miód i proteiny. Niestety, Kallos Latte nie dał rady moim kołtunom, więc jeszcze lżejsze odżywki na pewno by mi nie pomogły. Nie wiem czy to dlatego, że ostatnio chodziłam ciągle w rozpuszczonych włosach, czy po prostu trzeba je podciąć. Odczekam jeszcze parę dni i będę znowu chodzić w warkoczu, ale możliwe, że będę musiała ciachnąć A odżywki Garniera to raczej nie to, Biovax jest fajny, kocham te maski, ale jednak nigdy mi nie ułatwiały rozczesywania włosów. Mam jeszcze całkiem sympatyczną maskę Bioetika, ona jest bez silikonów, ale jednak mocno obciąża włosy, a bałam się, że po tym Kallosie mogą się szybciej przetłuszczać, chociaż np. dzisiaj jest ok

Jeśli zaś o tego Kallosa z CZF chodzi, to chyba coś jest z nim nie tak I już tam raczej nie będę robić zakupów. Tym bardziej, że wcale nie mają przystępnych cen.

ja rozczesuje jak myje, w sensie po masazu skalpu, na sam koniec, potem juz nie, splukuje odzywke myjaca, na to odzywka ds lub maseczka - wax albo mam super odzywke z olejem z avocado, nakladam tak zeby nie poplatac wlosow, jak splukuje to tez zeby ich nie koltunic, kiedys mialam straszny problem z tym, odkad stosuje CG juz nie.

doszedl moj kallosik, pachnie przeslicznie, i sklad podobny jak na KWC, chyba kiedys w watku dla kreconowlosych ktos podal inny sklad dlatego potem jak moj doszedl to sie zdziwilam, czyli jutro mytko kallosem

i jeszcze sobie hegrona zamowilam, tego do splukiwania, tez nim kiedys mylam i bylam zadowolona, zobaczymy czy teraz sie sprawdzi (zapach mi sie dobrze kojarzy choc intensywny i inny niz pozostale odzywki bo tak pachnial lakier do wlosow ktory kiedys przed dyskoteka w podstawowce podprowadzilam mamie, spryskalam sie lakierem obficie bo wtedy mi ten zapach strasznie sie podobal, mialam wlosy jak lwia grzywa, dyskoteka byla pamietna bo moja owczesna milosc oficjalnie zostala moim chlopakiem, dlatego lubie zapach Hegrona)

[bernadka20]

Iwona75
No moja fryzjerka sie też smiala, choc tego nie pokazywala hehe
Wlasnie to jest takie troche nie profesjonalne z jej strony moim zdaniem. Tak jak i nie profesjonalne bylo podejscie Twojej fryzjerki.
Oczywiscie w szkole fryzjerskiej o takich rzeczach nie mowia. Dlaczego ?
Tego nie wiem.

[Shawtty]

Napisane przez Iwona75

Ja u fryzjera nigdy nie mówię w jaki sposób pielęgnuję włosy tzn.że myję odżywką ,olejuję bo domyślam się że mina byłaby taka sama jak twojej fryzjerki

Ja też nic nie mówię i słucham jak mi mówi o jakiś Pantene

[izzieness]

hihi. pewnie sama się wkopałam rozpoczynając taki wątek z moją fryzjerką. tylko, że ona mnie strasznie denerwuje. najpierw mi myją włosy bardzo niedelikatnie, dwa albo i trzy razy szamponem, potem jakaś odżywka na minutkę i zaraz płuczą bardzo ciepłą wodą (!) a jak suszą to gorącym powietrzem. zawsze proszę żeby powietrze było zimniejsze (sama w domu używam tylko chłodnego) a szefowa odpowiada, że po suszeniu chłodnym nawiewem włosy nigdy nie wysychają naprawdę (!) i że się przeziębię na dworze. haha. nie wiem co powiedzieć. a to właśnie od fryzjerki oczekiwałabym specjalistycznej wiedzy i dobrej rady co do pielęgnacji

[bernadka20]

izzieness
Dokladnie. Zawsze powinno tak byc, ze jak wchodizmy do jakiegos salonu to powinno sie w nim czuc profesjonalizm, ale w wiekszych przypadkach same wiemy jak to niestety wyglada.

Shawtty
Kochana...Mnie chcialy wcisnac osobiscie ten Pantene...Mialam po nim zawsze lupiez. Daly mi spokoj jak o tym fakcie im powiedzialam.

[beti 33]

Muszę koniecznie wypróbować ten sposób mycia Mam w zapasie jeszcze dwie glorie, więc na jakiś czas wystarczy
Może to coś pomoże moim przesuszonym włosom

[Camilla]

Od wczoraj jestem szczęsliwą posiadaczką Isany z babassu, z tym ze jak na razie uzyłam jej w tradycyjny sposób jako odżywki. Dzisiaj natomiast zamierzam umyć nią włosy.
Apropo fryzjerek, to ja chodziłam do b.dobrego salonu, strzygła mnie sama szefowa. Pamiętam że jakies 2 lata temu przy okazji kolejnego podcinania włosów fryzjerka odkryła ze mam całą masę baby hair ( ja się wtedy kompletnie nie interesowałam przyrostem nowych włosów) no i zdziwiona zapytała czy poddałam się jakieś kuracji pobudzającej porost nowych włosów, ja zdziwiona odp. że nie, że uzywałam przez ostatni czas zwykłych ziołowych szamponów, mgiełki do włosów ze skrzypem i prostej odzywki. Miny zarówno ona jak i inne fryzjerki z salonu miały super jakoś mi niedowierzały

[Shawtty]

Napisane przez bernadka20

Shawtty
Kochana...Mnie chcialy wcisnac osobiscie ten Pantene...Mialam po nim zawsze lupiez. Daly mi spokoj jak o tym fakcie im powiedzialam.

Jakieś ograniczenia mają. A o olejach to bym już nie wspomniała