|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3451 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
misiowaty z kapturkiem no i chyba wezme te body dł rękaw kopertowe, welurowy pajac zapinany i ten kombinezonik bo ten pajac to nie jest mega ciepły zwykly welurek Cytat:
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
||
|
|
|
#3452 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
![]() a ja już po kolacji jutro już piątek, ale te tygodnie lecą- wam też tak ?
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png Kacper 18.04.2011 |
|
|
|
|
#3453 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: E
Wiadomości: 1 929
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Jok3r ta komoda jest z Ikei, zresszta dziewczyny już wcześniej napisały, moim zdaniem godna polecenia. natomiast to drzewko to zegarek i ramka na 5 zdjęć w jednym. dostaliśmy w prezencie ślubnym, ale jak chcesz to jutro się dowiem gdzie było kupione.
trochę się wystraszyłam 2 tyg temu na wizycie, jak gin powiedzial ze ma nadzieje ze sie na kolejnej wizycie spotkamy jeszcze w dwupaku, i pogonilam tż, i sam wszystko kupił, tzn dostał instrukcje. i dzieki temu tak to wyglada. jeszcze to doprowadze do ladnego stanu bo narazie tylko stoi ![]() agatha ale Cie załatwiła ta gin, przeciez ty biedna sie tak wystraszylas, zreszta kazda z nas na twoim miejscu by sie obawiala... glodomorek trzymajcie sie i trzymam kciuki ze dadza Wam glukoze i dzidzia razem z tobą się podtuczy
__________________
15.03.2011 Tymek 12. 09. 2015 Tosia |
|
|
|
#3454 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
dobrze, że poruszyłyście temat 'transportu' dziecka. Ja będę rodziła albo 5 minut drogi do szpitala, albo godzinę drogi
Jak bym rodziła w tym szpitalu oddalonym o 60km to zastanawiałam się nad zamontowaniem gondoli do samochodu, ale może rzeczywiście nie ma co kombinować tylko brać fotelik
__________________
Kwiecień^Lancome, Prada, Burberry https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281333 |
|
|
|
#3455 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
HEJ!Dawno sięnie odzywałam,ale złe samopoczucie nie pozwalało,duzo odpoczywałam,skurcze i bóle skutecznie mnie nastraszyły.
Nastka nawet nie wiesz jak nasze historie są podobne,tyle że ja nigdy nie poroniłam,lata sie starałam o ten mój Cud!Traciłam już nieraz nadzieję na to,że zostane kiedyś mamą...Rozumiem twój strach...Teraz jednak mozesz już cieszyć się,że sie udało i nic złego już sie nie stanie! Głodomorku trzymam kciuki,zebyście przybrały na wadze i wszytsko było dobrze!
__________________
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
|
|
|
|
#3456 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
ale najważniejsze, że wszystko dobrze.
__________________
Kwiecień^Lancome, Prada, Burberry https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281333 |
|
|
|
|
#3457 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Ahtaga - teraz doczytałam o pomyłce Twojej gin.. :/
diatoma - mężulek dał radę
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
|
|
|
#3458 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
Poza tym chyba dziecka nie wolno przewozić inaczej niż w foteliku. |
|
|
|
|
#3459 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Witam.Mam pytanie do dziewczyn które kupowały łóżeczka turystyczne czy potrzeba do nich jakiś dodatkowy materac czy mają one na wyposażeniu dzieki
__________________
IGOREK 3.03.2011 ZĄBKI _______________________ Dukan start 14.05.2012 było 64 kg jest 55 kg ![]() faza III od 13.08.2012 |
|
|
|
#3460 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
![]() A do szpitala dla małej biorę pajace, bo mam ich stanowczo więcej i w szpitalu będą wygodniejsze. A na wyjście nie wiem, to zalezy od pogody. Małżonek raczej już w temacie to mi przyniesie jak mu powiem co
|
|
|
|
|
#3461 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
u mnie podobno dla dzieciaczka nie trzeba brać ciuszków
ale dowiem się w przyszłym tygodniu dopiero rozpracowałam laktator
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
|
|
|
#3462 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
![]() A już te ich "rożki" to mnie rozwalają |
|
|
|
|
#3463 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 230
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cześć Mamusie!!!
Dziękuję w imieniu Oleńki za wszystkie ciepłe słowa, które były reakcją na zdjęcie mojego Skarba!!! Normalnie mi ją rozpuścicie ![]() Mi Olę na wyjście ubrali w body z długim rękawem, koszulkę na to, śpiochy, pajac polarowy z h&m coś w stylu tego miśka co ma Montii, ale różowy no i w kombinezon taki bardzo ciepły zimowy. Do tego cieniutka czapeczka, gruba zimowa czapka no i kaptur z pajaca i z kombinezonu, na dodatek przykryli kocem w foteliku - zapakowana była na maxa. Ja przyniosłam rzeczy do szpitala (wzięłam więcej) i pielęgniarka wybierała i ubierała. Wydawało mi się, że za dużo trochę tego ma, ale w sumie jak teraz jeździmy do lekarzy, to ubieram ją podobnie. A w domu to zawsze dwa długie rękawy - więc jeśli pajac to pod spód tylko body z długim rękawem, a jeśli śpiochy to jeszcze dodatkowo koszulka. Jeśli chodzi o lewatywę, to teraz jest coś takiego jak enema - jednorazowa wlewka w pojemniku chyba 150ml. Ja nawet prosiłam, żeby mi ją zrobili, bo przez to że trzy dni leżałam plackiem, to miałam problem z wypróżnieniem. Niewiele pomogło, więc już w trakcie porodu mówiłam położnej i lekarce, że na bank będzie niespodzianka w czasie partych i że z góry przepraszam. Nie wiem jak to się stało, że niczego im tam nie zrobiłam przy parciu, a o 21ej poszłam do kibelka - do tej pory tego nie rozumiem ![]() Aaa jeszcze mi się przypomniało odnośnie czopa (śmieszne słowo ). Pierwszy raz zauważyłam tą galaretę (nie da się tego pomylić z niczym innym) w czasie siusiania dwa dni przed porodem, a drugi raz wieczorem w sobotę (urodziłam w niedzielę). Powiedziałam położnym, ale jakoś nie zrobiło to na nich większego wrażenia.Za chwilę opiszę mój poród bo coś mnie tak natchnęło na wspomnienia po miesiącu tylko Oleńkę ponoszę bo kolka nie odpuszcza i skręca się bidulka z bólu.
|
|
|
|
#3464 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 287
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
kolba! fajnie, że jesteś
![]() to faktycznie grubo ja ubrali, to ja jeszcze dołożę chyba 1 warstwę a to się samemu nie ubiera? ale Ci zazdroszczę, że masz małą przy sobie już dawno ![]() mój mąż dziś powiedział, że już siedzi jak na szpilkach i by chciał małego już mieć przy sobie
|
|
|
|
#3465 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
Kolba czekamy na opis porodu ! niebawem inne mamy do Ciebie dołączą i będzie odchowalnia pełną parą
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
|
|
|
|
#3466 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 281
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
mora super te zdjecia z 3D
gosikk bardzo podoba mi sie imie ANIKA i pasuje do ALEKSA ![]() wanilia jak tam po wizycie u fryzjera?? mama moje kolezanki zawsze nam powtarzala DZIEWCZYNY WŁOSY NIE ZĘBY ODROSNĄ i zawsze mi sie humor po wizycie u fryzjera poprawial diatoma super pokoik bardzo mi sie podoba Nastka32 trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia odzywaj sie czesciej na forum agatha ta lekarka bez komentarza ja juz po wizycie jest ok KTG wyszlo w porzadku nastepna wizyta we wtorek i lekarz zgodzil sie zeby tż wyjechal na tydzien bo do tego czasu nic nie powinno sie stac tzn. nie powinnam urodzic i prosze Was trzymajcie za mnie kciuki zebym jak najdluzej niunie w brzuszku utrzymala
|
|
|
|
#3467 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 981
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
U mnie teraz leci 31 tydzień. Miałam w poniedziałek robione USG i Laurka waży 1250g, nie wiem czy to dużo czy mało. Wymiary ma ok, jedynie obwód brzuszka ma o tydzień młodszy więc śmieję się że dziewczyna ma talię. Za dwa tygodnie mam mieć kolejne USG. Aha...nadal jest główką w dół więc mam nadzieję że do porodu tak już zostanie.
Łożysko mam 2st, jest cieńsze niż "normalne" i ma trochę zwapnień ale lekarz powiedział abym się tym nie przejmowała. Ale szczerze to nawet nie wiem czemu są te zwapnienia, nie palę a to jest najczęstsza przyczyna. Wyprawkę mam już praktycznie całą kupioną...zostały mi dosłownie duperelki typu sól fizjologiczna, krem do pupy itp. Nie wiem jak robić ze stanikiem do karmienia, przy pierwszym synku nie miałam i było ok. A te specjalne staniki są najczęściej nieusztywniane a ja takich nie lubię.
__________________
Szczęśliwa mężatka 29.09.2007r Wizażystka, kosmetyczka i stylistka rzęs Xtreme Lashes - |
|
|
|
#3468 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 230
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Kurcze, nobla dla tego kto znajdzie lek na kolkę - już nie mogę patrzeć jak Mała się zwija. Zaraz chyba znów rureczkę zastosuję, bo trochę pomaga.
Odnośnie porodu Odszedł mi ten czop w sobotę wieczorem. Cały czas byłam podłączona do kroplówki z magnezem i fenoterolem. Położna trochę mi ten fenoterol na noc przykręciła, żebym mogła zasnąć, bo tak to to kołatanie serca było niemożliwe. o 2ej zaczął mnie boleć brzuch - tak jak w pierwszy dzień okresu - no i twardnieć. Bolało parę chwil i przechodziło. Kompletnie tego nie skojarzyłam, że to skurcze. Myślałam, że twardnienie macicy tylko trochę bardziej bolesne O 4ej, kiedy nic nie przechodziło, a bolało może trochę bardziej zadzwoniłam po położną. Lekko mnie ochrzaniła, że dopiero teraz dzwonię i odkręciła mocniej fenoterol i podłączyła pod ktg. Trochę się popisało, nie wychodziły jakieś mega skurcze, po fenoterolu trochę przeszło i tak dotrwałam do rana. O 8ej znów ktg, ból można powiedzieć podobny i już w miarę coraz bardziej regularny, ale ja jeszcze kompletnie tego nie wiązałam. O 9ej przyszedł docent i zaprosił na badanie, na którym się okazało, że mam 5cm rozwarcia i że nie da się tego zahamować. Odłączyli kroplówki i pojechałam na porodówkę. o 10ej przyjechał mąż (na marginesie nie wyobrażam sobie rodzić bez niego) i zaczęło się już na dobre. Wspominam to bardzo fajnie. Byliśmy sami na dwuosobowej sali, położna przychodziła tak co pół godziny i badała rozwarcie - udawało mi się, że nie było wtedy skurczu, bo podobno wtedy takie badanie boli. Podała mi tą eneme, ale tak jak pisalam wcześniej bez skutku. Kompletnie nie wiedzieliśmy co robić, jak się zachowywać itp ale chyba zadziałał instynkt, bo sama nie wiem skąd wiedziałam jakie pozycje przybierać, żeby w czasie skurczów sobie ulżyć - udawało się. Raz kucałam, raz chodziłam, raz opierałam się o brzeg łóżka i jakoś szło. Najlepsza w tym wszystkim była świadomość, że po skurczu jest przerwa W czasie tych przerw żartowaliśmy sobie, śmialiśmy się z siebie, że kompletnie nie wiemy co robić i jedynie improwizujemy pamietając jakieś filmy Powiedziałam TZ żeby mi plecy pomasował mimo że nie miałam tych bóli krzyżowych - nie mam pojęcia czy pomagało, ale całkiem nieźle się czułam Do 6go centymetra nie chciałam znieczulenia. Potem miałam lekki kryzys, bo cały czas tylko te 6cm - mąż poprosił anestezjologa. Kobitka przyszła, przywieźli wózek z całym sprzętem, ale jak się dowiedziałam, że potem już mi zostanie tylko leżenie i podpięcie pod ktg i że poród się wydluży, to się rozmyśliłam i stwierdziłam, że dam radę. W czasie skurczy oddychałam sobie głośno i na wydechu nawet lekko podjękiwałam - pomagało. Z 6 do 8 poszło szybko, a potem to już z górki Przy 8 położna przebijała mi pęcherz - to chyba bolało najbardziej. Jak wypłynęły wody, to skurcze zaczęły bardziej boleć, ale dalej znośnie dzięki świadomości, że będzie przerwa (coraz krótsza, ale będzie). Po przebiciu pęcherza już nie wstawałam. Po niedługim czasie kazali mi trochę poprzeć - mimo że nie było partych, żeby główka sie wstawiła całkiem. Parłam trochę na boku, trochę na wznak. I w sumie sama nie wiem, kiedy zaczęły sie te właściwe. Niby miałam uczucie parcia, ale strasznie się bałam, że im tam kupę zrobię i chyba mimowolnie wstrzymywałam, ale one dobrze wiedziały, że to już W czasie jednego skurczu parłam ze 3, 4 razy. Nawet jak skurcz sie kończył, to ja jeszcze kończyłam przeć, żeby jak najszybciej to skończyć. Chyba za 4 albo 5 urodziłam główkę, a za kolejnym resztę. Najlepszy był mój mąż, bo w pewnym momencie jak na niego spojrzałam, to myślałam, że zemdleje, tak pieknie ze mną parł, tylko zapominał powietrze wymieniać![]() Nie dostałam Małej na ręce bo wolałam, żeby pediatrzy się nią zajęli - przyjechali z całym sprzętem na salę. Ale widziałam, że sama oddycha i nawet zakwiliła troszeczkę. Powiem Wam jedno - boli, ale na pewno nie jest to ból nie do zniesienia. A końcówka porodu, to już jest z górki - widok dziecka wynagradza wszystko!!!!! Dajecie życie i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze mimo że bolesne!!!! Ale się rozpisałam Mam nadzieję, że nie przynudziłam za bardzo! Maleńką mam na kolanach i chyba jej trochę lepiej w brzuszku bo zasnęła, ale już mieli buźką więc jak nic cyc trzeba szykować
|
|
|
|
#3469 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 281
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
kolba dzieki za ten opis porodu jest optymistyczny
dobrej nocki i spokojnej oraz bezbolesnej Edytowane przez Ewelqa1985 Czas edycji: 2011-02-10 o 22:56 |
|
|
|
#3470 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
to i ja się dołączę z moją. w kupie raźniej ![]() dzisiaj urodziła moja siostra ale cioteczna ![]() nie no spoko, cały dzień jakoś minął, brzusio bolał ale nie aż tak bardzo.zobaczymy co sie bedzie działo w nocy ![]() u mnie do szpitala nie polecają brać bodziaków ze względu na pępuszek.żeby lekarz czy połozna mieli szybki dostęp. więc ja naszykowąłam kaftaniki i półspiochy i spioszki. pajacyka welurkowego mam na wyjscie, do tego bodziaka, i kombinezonik. wystarczy. mrozów nie bedzie chyba juz bardzo wiec nie ma sensu zakładac nie wiem ile warstw. a i tak jeszcze kocyk na to pojdzie.mysle ze taki zestaw jest w sam raz ![]() Kolba fajny opis. dobrze ze tak to wspominasz ![]() no ja mam wrazenie ze codziennie dostane okresu bo mam takie bóle hmmm
Edytowane przez Castia Czas edycji: 2011-02-10 o 23:04 |
|
|
|
|
#3471 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
|
|
|
|
|
#3472 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 230
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Aaaa dobre sobie, zapomniałam napisać, że mnie nacinali
Pewnie dlatego, że nie wspominam tego źle - czułam nacięcie, ale nie bolało. W samej końcówce porodu, zaraz przed urodzeniem główki mnie ciachnęła. Zszywania nie czułam, bo robili to po łyżeczkowaniu, które miałam, bo łożysko się niekompletne urodziło. Śmiałyśmy się z anestezjolog, że przy porodzie znieczulenia nie chciałam, to po porodzie i tak sie spotkałyśmy
|
|
|
|
#3473 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
kolba dzięki za opis
bardzo optymistyczny mam nadzieję,że i u mnie pójdzie gładko... aha i bombarduj nas zdjęciami swojej księżniczki ---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ---------- Castia mnie wczoraj szyby zamarzły w aucie podobno od przyszłego tyg ma wrócić zima ale jakoś wierzyć mi się nie chce kolba a stosujesz coś na kolki u Oleńki?
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
|
|
|
#3474 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Kolba dzięki za opis
__________________
IGOREK 3.03.2011 ZĄBKI _______________________ Dukan start 14.05.2012 było 64 kg jest 55 kg ![]() faza III od 13.08.2012 |
|
|
|
#3475 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Ja myślę, że tego sie nie zapomina nigdy
|
|
|
|
#3476 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
|
|
|
|
|
#3477 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Tak jak myślałam, TŻ nie podoba się Anika
Stwierdził że ja zawsze muszę coś wymyśleć i woli Wiktorię A ja już się nakręciłam Ech, czyli będzie jednak Wiktoria Anika, na drugie się zgadza...Nastka, witaj Zostań z nami Iweczka, właśnie obijało mi się te 4,5 kg, widać z roku na rok podnoszą poprzeczkę ![]() Głodomorek, trzymam mocno kciuki, musi być dobrze Ahtaga, świetna lekarka...normalnie zabić to za mało Co do ubranek do szpitala, to u mnie wymagają właśnie kaftaników i śpiochów. Chodzi o to że dzieci często są badane więc łatwiej im je rozbierać. Ale ja znielubiłam ten zestaw przy synku i teraz kupuję na początek tylko kopertowe body i pajace. No ale wezmę i te kaftaniki, jakby się czepiali to wolę mieć ![]() Blackrose, po pierwszej cesarce wyszłam ze szpitala w ciążowych spodniach, fakt że wisiały mi na brzuchu ale bałam się właśnie uciskać ranę. Nosiłam je potem jeszcze przez kilka dni. Teraz na pewno wyjdę w ciązowej spódnicy ale później będę już śmigać w legginsach Wtedy po porodzie mieściłam się w jedne dżinsowe rybaczki, teraz pewnie lepiej nie będzie a nie zacznę się z raną upychać na siłę w portkach. Emila, dokładnie, fotelik to podstawa, ja też mam 5 minut do domu ale nie odważyłabym się wieźć dziecka bez. Synek jechał w foteliku, teraz mała też będzie. Ale np szwagierka wiozła dziecko w gondoli na kolanach, a mieszkają ponad 20km od szpitala. Że już nie wspomnę jak przyjechali po dwóch tygodniach do nas do szpitala, 90km i tak samo go wieźli. Dreszcz mnie wtedy przeszedł, choć to było prawie 3 lata temu i jeszcze byłam przed pierwszą ciążą, niemniej jednak nie wpadłabym na taki pomysł... Kolba, czekam na opis porodu Ewelqa, no właśnie...mnie Anika też pasuje do Aleksa ale mojemu chłopu nie Trzymam kciuki |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3478 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
Cytat:
![]() a u nas zalatany dzien teraz leze i zdycham, tak mniebrzuch bolal alemmamy krnisz, powieszona firane skrecone lozweczko chwale sie lozeczkiem, pzewijakiem i bodami a body maja na zywo duuuzo intensywniejsze kolorki |
||
|
|
|
#3479 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
ale słodko wygląda łóżeczko
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
|
|
|
#3480 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Kolba, doczytałam...Piękny opis, i bardzo pozytywnie nastraja
---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Agus, piękne łóżeczko |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.





dawno mnie nie było, bo byłam w trakcie przeprowadzki i zwyczajnie brakło czasu. Byłam dziś na kontroli u ginekologa i jutro z samego rana jadę na oddział patologii ciąży, bo ani ja nie tyję ani maleństwo nie rośnie... Także trzymajcie kciuki za nas, żebyśmy szybko wróciły do domu zdrowe.
Jak bym rodziła w tym szpitalu oddalonym o 60km to zastanawiałam się nad zamontowaniem gondoli do samochodu, ale może rzeczywiście nie ma co kombinować tylko brać fotelik
ale najważniejsze, że wszystko dobrze.




bo tak pomyślałam że te pierwsze dni to wogóle będe się bać brać małego a montować go w ten fotelik.. i też te foteliki samochodowe nie są takie całkem płaskie więc pomyślałam że może by te pierwsze dni nie wsadzać go w fotelik ( oczywiście poza wyjściem ze szpitala nie jeździlibyśmy autem). Jeszcze utwierdziła mnie w tym koleżanka która też nie brała fotelika na powrót. Ale może się myle i lepiej wziąc fotelik??




Stwierdził że ja zawsze muszę coś wymyśleć i woli Wiktorię 

