Biżuteryjna DG

[poppppy]

Napisane przez klejnotki

Wszystko zależy od urzędu:
Jak mieszkałam w Warszawie to mi wysyłali pismo że mam się stawić w trybie natychmiastowym, pod rygorem kar straszliwych, z groźbą doprowadzenia i nawet się nie mogłam telefonicznie dowiedzieć o co chodzi, potem spędzałam pół dnia na korytarzu urzędu w nerwowym dygocie.

O to to to...jakbym o sobie czytała A z której to dzielnicy ten "miły" urząd? Bom ciekawa czy będę mieć do czynienia.....

[klejnotki]

Warszawa Wola - ale już pięć lat nie miałam z nimi kontaktów więc może coś się zmieniło
Jak brałam ślub to do końca roku na wszystkich deklaracjach "poślubnych" pisałam jak wół że nazwisko zmienione dnia ... a wcześniej było ... i po roku zostałam wezwana żeby zapłacić za 4 miesiące bo przestałam płacić. Okazało się że miłe panienki z okienka założyły nowe konto i miały na jednym brak a na drugim nadpłatę. Jak przyszłam wyjaśniać to powiedziały że mam za te braki zapłacić od ręki bo inaczej wyślą komornika, a nadmiar na drugim koncie zaksięgują mi na następny rok . Że byłam wtedy goła jak święty turecki to mało zawału nie dostałam. Po dzikiej awanturze (usiadłam w gabinecie jakiejś ichniejszej szefowej i powiedziałam. że nie wyjdę dopóki nie załatwię sprawy) okazało się że oba konta można scalić w ciągu trzech minut (tyle było potrzebne na sprawdzenie danych z dowodu i aktu ślubu). Baaardzo ich od tego czasu nie lubiłam.

[poppppy]

Napisane przez klejnotki

Warszawa Wola - ale już pięć lat nie miałam z nimi kontaktów więc może coś się zmieniło
Jak brałam ślub to do końca roku na wszystkich deklaracjach "poślubnych" pisałam jak wół że nazwisko zmienione dnia ... a wcześniej było ... i po roku zostałam wezwana żeby zapłacić za 4 miesiące bo przestałam płacić. Okazało się że miłe panienki z okienka założyły nowe konto i miały na jednym brak a na drugim nadpłatę. Jak przyszłam wyjaśniać to powiedziały że mam za te braki zapłacić od ręki bo inaczej wyślą komornika, a nadmiar na drugim koncie zaksięgują mi na następny rok . Że byłam wtedy goła jak święty turecki to mało zawału nie dostałam. Po dzikiej awanturze (usiadłam w gabinecie jakiejś ichniejszej szefowej i powiedziałam. że nie wyjdę dopóki nie załatwię sprawy) okazało się że oba konta można scalić w ciągu trzech minut (tyle było potrzebne na sprawdzenie danych z dowodu i aktu ślubu). Baaardzo ich od tego czasu nie lubiłam.

Niezłe jaja Na szczęście urzędu na Woli nie będę musiała odwiedzać

[kulkam]

Ja na mój US nie mogę narzekać - jak źle wypełniałam rozliczenie kasy fiskalnej (chyba ze 2 lub 3 deklaracje), to panie dzwoniły do mnie, żebym przyszła do nich poprawić, żebym nie musiała korekty składać! Zawsze miłe i życzliwe, przeczą kompletnie historiom o sępach ze skarbówki
Zresztą doświadczenia prywatne (kontrola po kupnie mieszkania i remoncie) z tym US też mam jak najbardziej pozytywne - może metoda "na sierotkę Marysię" jest skuteczna?

Nawet zastanawiałam się, czy im pierniczków na Święta nie zanieść, ale mogłoby to być odczytanie jako próba przekupstwa

[gwiaz_deczka]

Dziewczyny, a jak jest z kupowaniem czegoś do DG (konkretnie materiałów), w UE? Jakich formalności należy dopełnić aby móc to robić?


jeśli chodzi o kary za spóźnienie z Vat to jest to taki dziwne:
można popełnić dwa przewinienia: nie złożyć deklaracji w terminie, albo nie wpłacić podatku w terminie. i za niezłożenie deklaracji jest właśnie taka absurdalna kara, podczas, gdy za niezapłacenie w terminie (podczas, gdy deklaracja złożona), są po prostu odsetki.

jeśli chodzi o ZUS, też pobiegłam złożyć nową deklarację i też się okzało, że niepotrzebnie, że należy tylko wpłacać większe kwoty. w przypadku jednoosobowej działalności składa się deklarację tylko w przypadku zawieszenia i odwieszenia działalności i w przypadku przebywania na zwolnieniu i powrocie ze zwolnienia i w przypadku, gdy zmienimy sobie podstawę naliczania składek, jeśli chcemy mieć wyższą niż minimalna.

logiczne wydaje mi się składanie deklaracji w przypadku wejścia na normalny zus, gdyż wtedy dochodzą nam nowe składniki do składki i dlatego zwiększa się ogólna kwota. (choć wiadomo, że z praktycznego punktu widzenia to dla nas mało ważne, ile i jakich jest składników. ważne ILE płacimy i na co możemy liczyć, na jaką opiekę zdrowotną i jaką emeryturę).

[Whitecoffe]

Ja też chodzę do "nienormalne" poczty, gdzie nie ma kolejek, pani zawsze nalicza odpowiednią do wagi opłatę za znaczek, US się nie boję-panie miłe, usłużne. Życzę wszystkim takich urzędów.
Mam pytanie odnośnie sprzedaży klientom zagranicznym-w jaki sposób rozwiązujecie sprawę? Czy konieczne jest konto walutowe i czy potrzeba wówczas dopełnić jakieś inne formalności?

[Pepus]

Napisane przez komiksowa

Dziewczyny mam pytanie. Obowiązek posiadania kasy przy zarobku > 20 000 . No więc ja myślałam, że ta kwota to przychód - rozchód, a okazało się, że to kwota samego przychodu. Istotna różnica. Kwotę przekroczyłam, kasy nie mam, oczywiście kupię. Pytanie jest takie - jaka jest kara od US w takim wypadku? Czyli waląc z grubej rury - co mogą mi zrobić. Miałyście taki przypadek? jakieś słowa pocieszenia? Tylko bardzo proszę bez wrzutów, chodzi mi o konkretną odpowiedź.
- nie jestem Vat-owcem
- prowadzę kpir
- jestem na podatku liniowym
- rozliczam się właśnie z podatku
- DG prowadzę dokładnie od roku
będę wdzięczna za odpowiedź

Tu się przyda dobra księgowa. Zależy jak długi czas upłynął od przekroczenia limitu.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

No co ty?
Ja będę składać VAT UE za grudzień 2009...
Żadnej kary nie było...

Każdy US inaczej traktuje te same "przewinienia".

Napisane przez komiksowa

gdzieś wyczytałam, że kara to 30% podatku za cały rok, wczoraj biegałam po necie. Za zeszły rok miałam 2 000 podatku, więc...może jakoś to nazbieram. Ale czynny żal złożę na pewno czasem mam ochotę rzucić to wszystko w p...w cholerę ostatnio miałam problem z urzędem, bo ani księgowa, ani pani w urzędzie nie wiedziały, jak mam rozliczyć pieniądze z dotacji (z której działam). Chodziło o inwenturę początkową i rzeczy kupione za pieniądze nie moje (bo z dotacji), ale przed otwarciem DG (po podpisaniu umowy z UP jest miesiąc na otwarcie DG i można brać f-ry na siebie). Umówiłam się z panią z urzędu na tlf następnego dnia. Dzwoniłam 3 razy, oczywiście nikt nie podnosił słuchawki. I to jest właśnie podejście urzędników mam DG dopiero rok, ale to był rok strasznie ciężki, prawie się pakuję do wariatkowa

To dziwne, że w US nie wiedzą jak rozliczyć dotacje.

[skidblandir]

No ja na moje też narzekać nie mogę.. Jak kasę źle mi się rozliczyło, to Pani sprawdziła to na miejscu, kazała skreślić, parafkę strzelić i powiedziała co i jak dopisać na następnej deklaracji. Ale Pszczyna to jakieś dziwne pod względem urzędników miasto - właściwie wszędzie są mili
A z tymi pismami urzędowymi - to wydaje mi się, że to taki język po prostu.. Jak nam podatek gruntowy przyszedł, to pierwsza strona też brzmiała super groźnie, że pod groźbą grzywny, termin ostateczny bla bla bla. Druga strona głosiła, że mam jeszcze 3 tygodnie do zapłaty 72 zł za cały rok Więc jak na mó gust - nie taki diabeł straszny.. Alllle, ja to mówię z punktu widzenia osoby jeszcze nie kontrolowanej

[komiksowa]

w moim nie wiedzą....dotacja jest nieopodatkowana, a jeśli wrzucasz np komponenty zakupione za kwotę 5 tys zł w inwenturę (nie zużyłam tego), a kupiłaś to przed otwarciem DG - nie za swoje pieniądze, to w rozliczeniu końcowym narasta taki podatek, że ho ho. Mi na początku księgowa naliczyła 2600 podatku za zeszły rok. Nogi mi się trochę ugięły. Nie będę tłumaczyć tego dokładnie, bo to trochę zawiłe. Całe biuro księgowe siedziało nad moim pitem i w końcu znalazło się rozwiązanie. A to, że US czegoś nie wie, to nie pierwszyzna dla mnie, najczęściej jak tam idę,to słyszę, właśnie - nie wiem, muszę sprawdzić. To mały US, w miejscowości liczącej ok. 13 tys. mieszkańców, więc z mojego punktu widzenia różnica pod względem wiedzy jest ogromna - pracowałam w urzędzie marszałkowskim w jednym z największych miast.

[lizusek]

Dziewczyny mam pytanie. Czy można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu usługi księgowej ? Płacę 150 zł. netto. I jak to jest z samochodem prywatnym w firmie ? Jak rozliczyć np. koszt paliwa na dojazd na pocztę kilka razy w tygodniu ? Z góry dziękuję

[anateja]

Napisane przez lizusek

Dziewczyny mam pytanie. Czy można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu usługi księgowej ? Płacę 150 zł. netto. I jak to jest z samochodem prywatnym w firmie ? Jak rozliczyć np. koszt paliwa na dojazd na pocztę kilka razy w tygodniu ? Z góry dziękuję

usługi księgowej jak najbardziej możesz wliczyć w koszty.

co do samochodu prywatnego, to chyba musisz prowadzić książkę przebiegu pojazdu, tam wpisywać wszystko co przejechane i wtedy odliczać.. nie wiem dokładnie, bo ja mam samochód na firmę i wtedy to inaczej się liczy.

[gwiaz_deczka]

prowadzi się ewidencję przebiegu i eksploatacji pojazdu. wpisuje się tak trasę, skąd dokąd i po co, i km przejechane. następnie mnoży się przez współczynnik w zależności od rodzaju samochodu, wielkości silnika itp.
i wychodzi koszt jednej wyprawy.
sumujemy i tyle ile nam wyjdzie na miesiąc wrzucamy w koszty. musimy mieć na to faktury. jeśli faktury są na więcej a wykazać możemy mnie to tylko tyle co wykażemy wliczamy.
również koszty płynów, części zamiennych itp można wrzucać w koszty, jeśli mamy na to faktury.

[komiksowa]

z tego co wiem, to musisz sobie kratkę w samochodzie zamontować, żeby mógł on być samochodem firmowym. Tak mówiła księgowa mojego męża. A reszta, tak jak piszą dziewczyny.

[poppppy]

Napisane przez komiksowa

z tego co wiem, to musisz sobie kratkę w samochodzie zamontować, żeby mógł on być samochodem firmowym. Tak mówiła księgowa mojego męża. A reszta, tak jak piszą dziewczyny.

Chyba żeby był uznany jako samochód dostawczy.....
Moj mąż jeździ firmowym i żadnej kratki nie ma

[KarmazynowyKamyk]

Kratkę, to żeby mógł być VANem i żeby się cały VAT dało odpisać...
Taki osobowy - ciężarowy...
Ale te przepisy się co chwilę zmieniają i od tego roku już takich nie ma...

[Admira07]

Ciekawa sprawa z drukami VAT-7:
W grudniu wypełniłam druk VAT-7, taki różowy, jednokartkowy z liczbą 10 w nawiasie, było ok, ale pani z okienka zwróciła uwagę, że to ostatni miesiąc, bo od stycznia będą obowiązywac takie z 11 w nawiasie, dwukartkowe.
W styczniu wypełniłam więc druk dwukartkowy, po czym stałam przy okienku z pół godziny, bo inna pani spisując moje liczby wpisywała je w komputerze w inne rubryki, podejrzewam że wg starego wzoru (druki różnią się numeracją rubryk i ich liczbą).
W lutym, rozliczając styczeń i pamiętając że zmienil się %vat, pomyślałam, że może i druki się zmieniły. No to wydrukowałam sobie VAT-7 z netu, już z numerkiem 12 w nawiasie i wypełniłam "na brudno" z myślą, ze przepiszę w US na nowe, ładniejsze, kolorowe .
W US nowych chyba zabrakło. Poproszona pani podała mi... te różowe, dwukartkowe, z numerkiem 11 i dowiedziałam się, że obowiązują podobno do czerwca, tyle że trzeba pamietać aby rozliczać 23% a nie 22%.
No i znów czekanie przy okienku, bo nie te rubryki i nie ta zawartość... Pewnie kolejne zmiany w systemie...
Jakoś nie mogę się przełamać żeby wysyłać VAT-7 pocztą. Może podświadomie mam wrażenie, że jakby jakaś pomyłka, to poprawię na miejscu?
A Wy jak dostarczacie VAT-7? Osobiście czy pocztą? A może ktoś netem - z podpisem elektronicznym...

[ollccia]

Ja osobiście, ale na nic nie czekam. Podaję tylko pani w okienku formularz, drugi podsuwam, żeby mi pieczątkę przystawiła i tyle jestem w urzędzie

[KarmazynowyKamyk]

ja mam od tego ludzi
Ale faktycznie coś było bo jakoś niedawno podpisywałam jakieś nowe druki...

[skidblandir]

Zmieniły się formularze ponoć. Teraz jakieś czerwone mają być czy coś takiego.. Babki mnie w US ostrzegały.
I też zdecydowanie osobiście (ale nie ja też mam od tego wspólniczkę ). Zawsze jest szansa na poprawę ewidentnych błędów.

[anateja]

są gdzieś w necie te nowe druki VAT-7 do pobrania, nie wiecie może?

[Admira07]

Napisane przez anateja

są gdzieś w necie te nowe druki VAT-7 do pobrania, nie wiecie może?

Proszę bardzo, na przykład tu:
http://www.vat.pl/3012_nowe_druki_vat_2011_7110.php

[anateja]

Napisane przez Admira07

Proszę bardzo, na przykład tu:
http://www.vat.pl/3012_nowe_druki_vat_2011_7110.php

a dziękuję bardzo

[skidblandir]

Ja również

[gapcio22]

Mam pytanie: czy srebro kupione za dofinansowanie można wrzucić w koszty?

[balenka8_1]

Dziewczyny mam pytanie do tych z was które dostały dotację na rozpoczęcie działalności(liczę się z tym że nikt nie odpowie bo możecie mnie posądzić o pójście na łatwiznę) jakie waszym zdaniem są szanse jeżeli chodzi o działalność typowo biżuteryjną i czy droga jaką trzeba przejść aby tę dotację dostać jest bardzo trudna?byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje, trochę czytałam na internecie ale bardziej interesują mnie spostrzezenia tych ktorzy mają to już za sobą.Byłabym naprawdę bardzo bardzo wdzięczna

[komiksowa]

gapcio22 widzę, że masz ten sam problem co ja. Ja zrobiłam tak - dotację dostałam w styczniu w lutym otworzyłam DG. Wszystkie f-ry na komponenty z lutego wrzuciłam w koszty, wszystkie f-ry ze stycznia wrzuciłam w remanent początkowy. Moja księgowa powiedziała, że w życiu tak skomplikowanego pit-u nie miała. Tak, jak pisałam wyżej pani w skarbówce mnie zlała, sama nie wiedziała jak zakwalifikować pieniądze z dotacji w ogólnym rozliczeniu rocznym. Ja już pit złożyłam, jak coś będzie nie hallo, to zrobię korektę i tyle.

[kulkam]

Dziewczyny, a próbowałyście dzwonić na tą ogólnopolską infolinię podatkową? Dzisiaj w US widziałam na tablicy wywieszony numer, więc na stronie US chyba też powinien być.

[gapcio22]

W różnych miastach jest inaczej na to wychodzi;/ Chodzi o to,że skarbówkę to nie interesuje, mówią: że takie moje prawo tak samo za zwrot za pierwszą kasę fiskalną a w UP wrzeszczy, że absolutnie nie skoro kupiłam za dofinansowanie i dostanę jakiś zwrot to tak jakbym nie wydała całego...księgowa nie wrzuciła w koszty tego bo też twierdziła,że nie można ale wiem,że w innych miastach wrzucają ale i tak jest już za późno ;/ yhhh

[gwiaz_deczka]

Wiem, że już ten temat był poruszany nie jeden raz, ale chciałabym się upewnić.
Jeśli sprzedajecie biżuterię firmie to jak postępujecie:
- wystawiacie TYLKO fakturę VAT,
- nabijacie kwotę na kasę i wystawiacie fakturę, a paragon podpinacie pod kopię faktury.

a jeśli dla klienta zwykłego: tylko paragon, a w przypadku gdyby chciał fakturę to wystawiacie fakturę, a paragon podpinacie pod kopię faktury.

[komiksowa]

jeśli kasa była kupiona z dofinansowania, to chyba mają rację, że nie chcą Ci za nią zwrócić pieniędzy
ja mam pytanie do dziewczyn z dotacją - znów, może nudne, ale muszę - czy któraś z Was miała kontrolę po upływie 12 miesięcy od podpisania umowy? Pani z UP zadzwoniła do mnie dokładnie na koniec 13 miesiąca, bo jej się przypomniało, że nie miałam kontroli (w międzyczasie byłam wzywana do nich na rozmowę i musiałam pokazać kpir). Powiedziałam jej, że 12 miesięcy minęło i że akurat jestem w trakcie załatwiania kredytu hipotecznego (co jest zgodne z prawdą) i mam do załatwienia tyle spraw, że nie mam czasu i że miała na to cały rok. Czytałam umowę X razy, dzwoniłam do koleżanek z urzędu - 12 miesięcy to 12 miesięcy, powiedziała, że sporządzi notatkę. Miałyście taką sytuację?