Pierdyliard pokus kulinarnych i sprawy okołociążowe to my - mamusie majowo-czerwcowe

[24kasia86]

Napisane przez atiz

Teraz biore 2x1 Sorbifer
2x1 kwas foliowy
1x1 falvit
Wiesz co jak sobie pomyślę żeby rodzic naturalnie takiego klocka to tez zaczynam teraz myśleć o cesarce przychylniej

no wlasnie

Napisane przez antropia

nie dziwię się Twojemu tz, że ich nie trawi...za takie traktowanie...
ja tez mam straszny awers do teściowej...
krzywdę zrobiła mojemu mężowi i mam jej to za złe...

dobrze Twój tż mówi...teraz to wy jesteście dla siebie najważniejsi

Napisane przez moniqac

Aga.M - kupie sobie chyba buty od Manolo Blahnika .



dziewczyny ....... masakrycznie mnie napie**iela podbrzusze.... cholera.... leżę, ale co z tego, boje się skutków krótkiej szyjki - nawet nie chce googlować bo padnę ze strachu.... a tu trzeba jechac podpisac umowę o kredyt . nie ma bata - jutro nie wstaję z łóżka nigdzie. chyba łynke nospe.

oj to niedobrze oszczedzaj sie!! odpoczywaj

Napisane przez anula_81

Kasiu no wlasnie macie siebie ty i dzidzia, i to jest najwazniejsze, a na razie tez przypadkiem nei mysl o SN czy CC, wyjdzie w praniu ja sie na razie nie nastawiam

tez jadlam dzisiaj rosolek staram sie nie myslec o porodzie a jednak nie ma dnia zebym o tym nie wspomniala

Napisane przez Lolka1212

Kasiu a ja zazdroszczę wam opaseczek, spódniczek i Hallo Kity

hehe jednak jestem pewna ze dumna jestes z synka!!! tez bym sie strasznie cieszyla ale co cie ominie to nie zginie

Napisane przez Kwiatecek

Kasia rozumiem Cie doskonale jak sie czujesz. Mam dwoch starszych braci, zaden nie zapytal jak sie czuje, ani o plec, o co kolwiek, siostra tez uwaza ,ze sie nad soba "pieszcze" bo nie podnioslam sama lozka by poprawic dywan... wiec jakos w centrum zainteresowania nie jestem, w domu jedynie z mama moge pogadac. Tesciowa jak jestem u niej dba bym jadla, pyta czy nie zimno, czy wygodnie, no i nic mi nie da robic, wiec sie troche martwi, ale tez ani razu nie odwazyla zapytac jak sie czuje, czy wogole cos o malego. Nikt nie pyta czy wszystko mamy dla malego, nikt nam nic nie kupil dla niego. Mimo,ze wiedza,ze ja nie pracuje, a maz sie uczy. Wiec lekko nie jest, wspierac sie z mezem musimy sami wzajemnie, nikt nam nie pomoze, ale musimy jakos dac rade. Po troszeczku malymi kroczkami kupujemy co mozemy dla malego, i musimy czaekac az sytuacja sie poprawi gdy mezu bedzie mogl isc juz w czerwcu do pracy, wtedy pojdziemy na swoje i jakos lepiej bedzie sie zylo, a ten trudny czas trzeba sie jakos przemeczyc.

takze zostalo nam jedno, cieszyc sie tym co mamy i pielegnowac to zeby zawsze bylo tak samo a nawet lepiej

Napisane przez migotka03

Kasia ja podobnie jak ty siedze całymi dniami w domu sama, nawet do sklepu nie pójde bo mam 5km. Moje koleżanki mają lepszych znajomych niż mnie. Rodzeństwa nie mam niestety, mogę tylko z mamą porozmawiać przez telefon a czasem odwiedzam. No i mam was, ale tutaj też nie mogę się wkręcić, powiedzcie czy ja mam napisane na czole "nie rozmawiaj z nią"?

No to ja też się wyżaliłam

Jej, ile wy już macie tych ciuszków.
Ostatnio moja teściowa powiedziała, ze mamy jeszcze czas na kupowanie rzeczy dla maluszka. Wkurza mnie to. Drugim razem zapytam ją czy jak przyjdzie maj to sfinansuje nam zakupy dla dzidzi (a kasy za wiele nie ma), bo do gadania głupot to zawsze ktoś się znajdzie a do pomocy to już nie.

takze wiesz co czuje a gdzie ty mieszkasz ze masz 5km do sklepu
czasem na forum trzeba pisac duzymi literami jest nas duzo, nie badz zla ze czasem ktos ci nie odpisze... kwiatecek tam nieraz pyta ze 3 razy zeby ktos jej odpowiedzial i dobrze!

[Aliczka88]

Jestem od godziny na forum i nie moge sie wbić w temat
ZBUDYNIENIE

Przeglądam allegro i robie spis pościeli którą bede zamawiać... Nie umiem się oprzeć i musze kupić to Feretti cudowne są

[Grazin]

Napisane przez Lolka1212

Anula mi bardziej pierwszy się podoba, bo jest oryginalny i taki szałowy jak dla mnie




Z historią rodziny może być problem a karalność, ale tylko w zawieszeniu może być??

Grazin zdradz więcej co się w klubie robi? Piszecie coś więcej niż tu?

Ejjj.. jeszcze my ci towarzyszymy.. więc przyznaj, że masz doborowe towarzystwo

w zawieszeniu wystardczy w zupełności;P
no pisze sie moze bardzie intymne rzeczy ale na pewno nie tak duzo i czesto jaktutaj

[Lolka1212]

Napisane przez Aliczka88

Jestem od godziny na forum i nie moge sie wbić w temat
ZBUDYNIENIE

Przeglądam allegro i robie spis pościeli którą bede zamawiać... Nie umiem się oprzeć i musze kupić to Feretti cudowne są

Aliczka a która wzór i która kolekcja? U mnie też pościel to też ostatnio numer jeden na liście zakupowej Tak pytam, bo też miałam Feretti kupować, ostatecznie zmieniłam zdanie.. ale pokaż tą o której Ty myślisz

[matallewar]

A mój rosołek dopiero się robi...

[bzyczka1]

cześć dziewczyny

mnie ostatnio tu mało bo mamy problemy z internetem, tzn limit się skończył i chodzi jakby chciał a nie mógł

Wczoraj mieliśmy wizytę, wszystko ok, mimo że szłam do gina z duszą na ramieniu. W nocy miałam skurcze i brzuch mnie bolał jak na okres a od rana dzidzia ruszyła się może ze 3 razy i to tak bardzo delikatnie. Starałam się uspokoić i tż też cały czas powtarzał że pewnie mała ma leniwy dzień i dlatego jej tak nie czuję. Powiedziałam o wszystkim ginowi i powiedział żeby następnym razem w razie skurczy i braku ruchów dziecka jechać do szpitala i nie wychodzić z niego bez podłączenia do ktg. Dał mi kartę ruchów płodu i mam zapisywać do której godziny mała ruszy się 10 razy. Zrobił mi usg i wszystko jej dobrze, łożysko się trzyma, przepływy są, serduszko bije, z szyjką też wszystko ok.

Pasy zapinam

[anulinka2009]

Witam mamuśki

My już po wizycie. Wygląda, że wszystko ok. Miałam badanie na fotelu oraz krótkie usg. Nasz Pepe ( tak nazywa naszego Piotrusia mój TŻ i ja już też podchwyciłam to zdrobnienie ) ma się całkiem dobrze.
Odwrócony jest na skos. Główka jest pod moją prawa piersią, a nogi w lewej pachwinie. Ale jest jeszcze czas, aby się odwrócił, tym bardziej, że ilość wód płodowych jest wystarczająca do tego manewru
Mówiłam ginowi, że mi ręcę drętwieją w nocy. Pytał mnie, czy nie mam zespołu cieśni nadgarstka, bo to lubi w ciąży się uaktywniać, a ja niestety mam zdiagnozowane. Mam zażywać 3 tabletki magnezinu 200 na dzień.
Następna wizyta za 3 tygodnie.

andziot, mój TŻ nie ma szczęścia do polskich pracodawców. Dwoch zalega mu po 2 pensje ( jedna sprawa już jest u komornika, druga jeszcze w sądzie pracy ). W tej trzeciej jest aktualnie na L4. Już w zeszłym tygodniu powiedział, że nie pójdzie do pracy, póki kasy nie będzie. Ja ciągle wierzę, że się to wszystko wyprostuje

[Aliczka88]

Napisane przez Lolka1212

Aliczka a która wzór i która kolekcja? U mnie też pościel to też ostatnio numer jeden na liście zakupowej Tak pytam, bo też miałam Feretti kupować, ostatecznie zmieniłam zdanie.. ale pokaż tą o której Ty myślisz

http://allegro.pl/feretti-premium-po...447974613.html - PONY CREAM
i do tego chciała bym rożek, śpiworek i przybornik....

[Grazin]

Napisane przez bzyczka1

cześć dziewczyny

mnie ostatnio tu mało bo mamy problemy z internetem, tzn limit się skończył i chodzi jakby chciał a nie mógł

Wczoraj mieliśmy wizytę, wszystko ok, mimo że szłam do gina z duszą na ramieniu. W nocy miałam skurcze i brzuch mnie bolał jak na okres a od rana dzidzia ruszyła się może ze 3 razy i to tak bardzo delikatnie. Starałam się uspokoić i tż też cały czas powtarzał że pewnie mała ma leniwy dzień i dlatego jej tak nie czuję. Powiedziałam o wszystkim ginowi i powiedział żeby następnym razem w razie skurczy i braku ruchów dziecka jechać do szpitala i nie wychodzić z niego bez podłączenia do ktg. Dał mi kartę ruchów płodu i mam zapisywać do której godziny mała ruszy się 10 razy. Zrobił mi usg i wszystko jej dobrze, łożysko się trzyma, przepływy są, serduszko bije, z szyjką też wszystko ok.

Pasy zapinam

tzn jak to liczy sie dokładnie/??

[Lolka1212]

Napisane przez bzyczka1

(..)
Wczoraj mieliśmy wizytę, wszystko ok, mimo że szłam do gina z duszą na ramieniu. W nocy miałam skurcze i brzuch mnie bolał jak na okres a od rana dzidzia ruszyła się może ze 3 razy i to tak bardzo delikatnie. Starałam się uspokoić i tż też cały czas powtarzał że pewnie mała ma leniwy dzień i dlatego jej tak nie czuję. Powiedziałam o wszystkim ginowi i powiedział żeby następnym razem w razie skurczy i braku ruchów dziecka jechać do szpitala i nie wychodzić z niego bez podłączenia do ktg. Dał mi kartę ruchów płodu i mam zapisywać do której godziny mała ruszy się 10 razy. Zrobił mi usg i wszystko jej dobrze, łożysko się trzyma, przepływy są, serduszko bije, z szyjką też wszystko ok.

Pasy zapinam

za udaną wizytę! Ojj z tymi skurczami.. tych nerwów ci dostarczają.. dobrze, że z Lilianką wszystko w porządku

Napisane przez anulinka2009

Witam mamuśki

My już po wizycie. Wygląda, że wszystko ok. Miałam badanie na fotelu oraz krótkie usg. Nasz Pepe ( tak nazywa naszego Piotrusia mój TŻ i ja już też podchwyciłam to zdrobnienie ) ma się całkiem dobrze.
Odwrócony jest na skos. Główka jest pod moją prawa piersią, a nogi w lewej pachwinie. Ale jest jeszcze czas, aby się odwrócił, tym bardziej, że ilość wód płodowych jest wystarczająca do tego manewru
Mówiłam ginowi, że mi ręcę drętwieją w nocy. Pytał mnie, czy nie mam zespołu cieśni nadgarstka, bo to lubi w ciąży się uaktywniać, a ja niestety mam zdiagnozowane. Mam zażywać 3 tabletki magnezinu 200 na dzień.
Następna wizyta za 3 tygodnie.
(..)

Anulinko Pepe fajnie brzmi nie znałam tego zdrobnienia..
Kolejna udana wizyta - super Mi też wczoraj gina powiedział, żeby nie dzidzia ma jeszcze czas na odwrócenie się i że nie ma co się martwić, czy panikować.. szkoda tylko, że masz problemy z rękami oby po tabletkach było okej

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Aliczka88

http://allegro.pl/feretti-premium-po...447974613.html - PONY CREAM
i do tego chciała bym rożek, śpiworek i przybornik....

Dla chłopczyka Ponu Cream fajny - swoją drogą jestem pewna, że u Ciebie potwierdzi się synek.. - a oglądałaś tą pościel w sklepie, czy tylko w necie?

[matallewar]

bzyczka, anulinka Gratuluję udanych wizyt

[Aliczka88]

Napisane przez Lolka1212

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



Dla chłopczyka Ponu Cream fajny - swoją drogą jestem pewna, że u Ciebie potwierdzi się synek.. - a oglądałaś tą pościel w sklepie, czy tylko w necie?

Na necie widziałam, ale jak bede zamawic to poprosze sprzedawce zeby mi wczesniej wysłał fotki jak wygląda na żywo Żeby sie nie okazało, że kolory są blade...

A za to zdanie " swoją drogą jestem pewna, że u Ciebie potwierdzi się synek" bede całować Cie po piętach jak sie potwierdzi

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez migotka03

Ja i mąż pracujemy w tej samej firmie, mamy ubezpieczenie grupowe w Generali, płacimy po 38zł, i za urodzenie dziecka płacą 800zł.

Przeglądam internet w poszukiwaniu pościeli i materaca, ale nie mogę się na nic zdecydować, chciałabym kupić coś niedrogiego, ale też ładnego. Bardzo spodobała mi się pościel ta w owieczki, do tego dobrałabym dodatkowe poszewki za 38zł i rożek z tym samym wzorem (36zł), ale to już wychodzi chyba ponad 200zł, i sama nie wiem, chociaż taniej i tak nie kupię...
http://allegro.pl/mamo-tato-6-el-pos...452159306.html

Nie pamiętam już co miałam jeszcze napisać, hmm... muszę przypomnieć (co za pamięć)

ja kupiłam posciel 5 elementowa za 148 zł + rozek 29.50 + przescieradlo z falbanka 12.90 i wszystko jest przesliczne!!!! polecam
http://allegro.pl/show_item.php?item=1456147791
http://allegro.pl/posciel-haft-3-ele...457810395.html (tu akurat 3 elementowa) i od innego sprzedawcy przescieradlo http://allegro.pl/show_item.php?item=1445164699 Kupilam to czego potrzebowalam (bez baldachimow, przybornikow itp) wiec jestem zadowolona tym bardziej, ze jakosc jest naprawde super!!! (szczegolnie poscieli o rozka)

[24kasia86]

Napisane przez matallewar

kasia Ja w zasadzie sama zarobiłam na remont i kanapę Wtedy co dwa weekendy robiłam płytę dla wydawnictwa...
No, ale fakt. U nas teraz nieco lepiej, bo u tż w pracy się ustabilizowało i ma wreszcie jakąś stałą kasę...

anula, kasia A moja na zmianę... Albo nie wnika, co i jak (i z wyprawką i z dzidzią), albo jak już jej pokażę, to mówi, że tego za dużo, tamtego za mało, a to brzydkie albo krytykuje moje wybory...
Ale ja się nie przejmuję. Ja jestem zadowolona z wyprawki i wyborów! O!

kasia Ja się boję porodu SN, ale CC też wydaje mi się straszne... Słyszałam takie przypadki po CC, że się odechciewa... A słyszałam też o porodach SN, które dziewczyny wspominają jako coś PRZYJEMNEGO


P.S. Załączam zdjęcia dzisiejszych zakupów:
wanienka z carrefour z termometrem
kocyk mały za 9,99zł z carreofura (miałam już nie kupować, ale ładny i za jaką cenę )

no tak zdolna dziewczyna z ciebie wiec zasluzylas na to musisz miec talent i checi
sliczne zakupy i naprawde z carfurze? kurde bylam tam wczoraj i nic nie widzialam wanienke mam ale kocyk by sie przydal i jakis termometr.

Napisane przez anulinka2009

Witam mamuśki

My już po wizycie. Wygląda, że wszystko ok. Miałam badanie na fotelu oraz krótkie usg. Nasz Pepe ( tak nazywa naszego Piotrusia mój TŻ i ja już też podchwyciłam to zdrobnienie ) ma się całkiem dobrze.
Odwrócony jest na skos. Główka jest pod moją prawa piersią, a nogi w lewej pachwinie. Ale jest jeszcze czas, aby się odwrócił, tym bardziej, że ilość wód płodowych jest wystarczająca do tego manewru
Mówiłam ginowi, że mi ręcę drętwieją w nocy. Pytał mnie, czy nie mam zespołu cieśni nadgarstka, bo to lubi w ciąży się uaktywniać, a ja niestety mam zdiagnozowane. Mam zażywać 3 tabletki magnezinu 200 na dzień.
Następna wizyta za 3 tygodnie.

andziot, mój TŻ nie ma szczęścia do polskich pracodawców. Dwoch zalega mu po 2 pensje ( jedna sprawa już jest u komornika, druga jeszcze w sądzie pracy ). W tej trzeciej jest aktualnie na L4. Już w zeszłym tygodniu powiedział, że nie pójdzie do pracy, póki kasy nie będzie. Ja ciągle wierzę, że się to wszystko wyprostuje

fajnie ze wizytka udana
zeby sie to wszystko z kasa wyprostowalo, normalnie az mnie zlosc bierze na takich pseudo pracodawcow

[kruczaa]

Napisane przez zosiaaa

w niedzielę 2,5 letnia bratanica mojego tż najpierw sprowadzała mnie po całym domu a później zaprowadziła do salonu gdzie wszyscy siedzieli i mówi " no siadaj niedźwiedziu!!"

oj towarzystwo miało zapewne niesamowity ubaw
bzyczka, anulinka Gratuluję udanych wizyt, super że z maleństwami wszytsko dobrze
Bzyczka ja też dostałam na ostatniej wizycie karte do liczenia ruchów. Mam zaczać liczyć od 30 tygodnia. A jak to się liczy? Bo tam jest najwcześniejsza godz. 9, a jak kopnie już o 7 rano 10 razy? Czy to sie dopiero po śniadaniu liczy?

[Lolka1212]

Napisane przez Aliczka88

Na necie widziałam, ale jak bede zamawic to poprosze sprzedawce zeby mi wczesniej wysłał fotki jak wygląda na żywo Żeby sie nie okazało, że kolory są blade...

A za to zdanie " swoją drogą jestem pewna, że u Ciebie potwierdzi się synek" bede całować Cie po piętach jak sie potwierdzi

No właśnie... bardzo rozsądnie, żeby o jakieś zdjęcia jeszcze dodatkowe poprosić! Daj znać jak juz jakieś zdjęcia od sprzedawcy pozyskasz, ok?

Synuś potwierdzi się, potwierdzi.. miałam podobną sytuację!! A do marca i twojego USG już nie daleko


JanuszAgnieszka widze, że z Ciebie kolejna miłośniczka żyrafek Fajnie, że jesteś zadowolona.. ja trochę boję się zamawiać pościel w necie, tak w ciemno, ale po twoim poście powinnam się uspokoić i nie przesadzać!!

[24kasia86]

Napisane przez bzyczka1

cześć dziewczyny

mnie ostatnio tu mało bo mamy problemy z internetem, tzn limit się skończył i chodzi jakby chciał a nie mógł

Wczoraj mieliśmy wizytę, wszystko ok, mimo że szłam do gina z duszą na ramieniu. W nocy miałam skurcze i brzuch mnie bolał jak na okres a od rana dzidzia ruszyła się może ze 3 razy i to tak bardzo delikatnie. Starałam się uspokoić i tż też cały czas powtarzał że pewnie mała ma leniwy dzień i dlatego jej tak nie czuję. Powiedziałam o wszystkim ginowi i powiedział żeby następnym razem w razie skurczy i braku ruchów dziecka jechać do szpitala i nie wychodzić z niego bez podłączenia do ktg. Dał mi kartę ruchów płodu i mam zapisywać do której godziny mała ruszy się 10 razy. Zrobił mi usg i wszystko jej dobrze, łożysko się trzyma, przepływy są, serduszko bije, z szyjką też wszystko ok.

Pasy zapinam

dobrze wiedziec ze w razie skurczy i slabych ruchow wybrac sie trzeba od razu do szpitala i bez ktg nie wychodzic a jak mocne mialas te skurcze???...mnie tez wlasnie dopadl lekki bol jak na @ ale moja mala bryka caly czas, tych ruchow moge naliczyc z 200 na dzien
ciesze ze z lozyskiem, przeplywami serduszkiem i z szyjka ok bo to najwazniejsze. Trzeba sie oszczedzac

[agus87]

Napisane przez 24kasia86

ja tez cipsow nie jadam, ale na ciastko sobie pozwalam, tak samo jak na cole czy frytki czasem.... mala po tym ladnie bryka a mi du** rosnie

co do rosniecia du.py
moja sasiadka urodzila w grudniu corke
62 cm i ponad 4 kg
o czym pisalam
mala ma niesamowice czarne wloski i jest pieknaaa

wlasnie u niej bylam z tesciowa i wiecie co ??
mama wyglada jakby nie urodzila 8 tygodni temu!!
zostalo jej 5 kg na plusie z uwaga 25

Napisane przez moniqac

agus - 11 spotkań bardzo dużo, my mamy 4, ale to akurat wydaje mi się b. mało - za to kosztuje 300zł .


jedziemy podpisać umowę kredytową..... przyznali mogę spokojnie kończyć remont mieszkania .

kochana...
11 spotkan i kazde po ok 3 godziny
2 godziny wykladow i godzina cwiczen
czasem dociagaja do 4
chwilami mozna op.ip,iec...
bez przeady
niektore rzeczy sa tak banalne, no ale niektore mamy nie wiedza nnp, ze cewnik sie wklada "tam gdzie siusiamy"
bo jedna myslala, ze przez pochwe: hahaha:

Napisane przez Lolka1212

A o co chodzi z dyżurami w klubie? W ogóle to co sie robi w klubie? .. bo ja ciemniak jestem i nie wiem Cały klub owiany jest dla mnie tajemnicą... nie wiem też jakie zasady przystąpienia do klubu trzeba spełnić.. wiem tylko tyle, ze w klubie są osoby, które są krócej na wątku niż ja poza tym nic, a nic nie wiem buu

nie mowie o dyzurach w klubie tylko o dyzurach na watku

a w klubie sa osoby, ktore wiemy, ze nie sa oszustami i ktore czesto z nami pisza i sa na biezaco
no i maja jakis staz z nami
wiesz, niektore sa od wrzesnia

a w klubie dzielimy sie wszystkim innym, niz tu na watku
prywatne, intymne, osobiste sprawy

Napisane przez matallewar

P.S. Załączam zdjęcia dzisiejszych zakupów:
wanienka z carrefour z termometrem
kocyk mały za 9,99zł z carreofura (miałam już nie kupować, ale ładny i za jaką cenę )

mam taka sama wanienke!!!!!!!!!

na 84 czy na 102 cm ???????????????


a ja wlasnie wrocilam od 8 tygodniowej Igi
sasiadki
bozeee jaka slodka
8 tygodni ma i taka slodka
masakra

ja chce juzzzzz

[principessina]

Dziewczyny spalam jak susel ponad dwie godziny a syf w kuchni...

bzyczka dobrze, ze te skurcze to nic strasznego i z dzidzia wszystko ok

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczko.

atiz nie wiem czy mala sie obroci,ale mysle, ze tak...co do brania witamin i masy dzidziusia to to chyba nie jest prawda, bo ja biore 2x dziennie multicentrum i 2x dziennie dhea i teraz magnez i dzidzius jest "w normie", chociaz kto to wie ile do porodu jeszcze przybierze...moj maz wazyl 4400 a ja 4200, wiec tez sie modle zeby waga dzidziusia nie byla genetyczna sprawa, bo nie jade rodzic

Napisane przez 24kasia86

wiem co czuje i nie rozumiem takich matek co jedne dziecko uwazaja bardziej niz drugie...ale sama jestem tego przykladem...nawet moja babcia jak jej mama umarla nie dostala ani grosza, wszystko zgarnela jej mlodsza siostra-paranoja jakas. I tak jak twoj Tż moja babcia chodzila do niej pomagala jej itp i zero wdziecznosci nie wiem czy czlowiek na starosc glupieje czy co
moj Tż tez mowi ze ja mam jego i nie mam sie czym przejmowac, jest do moich starszych pesymistycznie nastawiony(omija ich dom szerokim lukiem, gdy pojedziemy w rodzinne strony)...chyba ich nie lubi ale nigdy mi tego nie powiedzial...za to jego rodzice sa wporzadku dla mnie, ale to sa jego rodzice i siostry-widac ze Danielek to Danielek tamto (w koncu jedyny syn i brat)...ciesze sie ze tak sa za nim.....no i Tesciowa przyjedzie na rozwiazanie mi pomoc posprzatac i mala sie zajac...

Napisane przez Kwiatecek

Kasia rozumiem Cie doskonale jak sie czujesz. Mam dwoch starszych braci, zaden nie zapytal jak sie czuje, ani o plec, o co kolwiek, siostra tez uwaza ,ze sie nad soba "pieszcze" bo nie podnioslam sama lozka by poprawic dywan... wiec jakos w centrum zainteresowania nie jestem, w domu jedynie z mama moge pogadac. Tesciowa jak jestem u niej dba bym jadla, pyta czy nie zimno, czy wygodnie, no i nic mi nie da robic, wiec sie troche martwi, ale tez ani razu nie odwazyla zapytac jak sie czuje, czy wogole cos o malego. Nikt nie pyta czy wszystko mamy dla malego, nikt nam nic nie kupil dla niego. Mimo,ze wiedza,ze ja nie pracuje, a maz sie uczy. Wiec lekko nie jest, wspierac sie z mezem musimy sami wzajemnie, nikt nam nie pomoze, ale musimy jakos dac rade. Po troszeczku malymi kroczkami kupujemy co mozemy dla malego, i musimy czaekac az sytuacja sie poprawi gdy mezu bedzie mogl isc juz w czerwcu do pracy, wtedy pojdziemy na swoje i jakos lepiej bedzie sie zylo, a ten trudny czas trzeba sie jakos przemeczyc.

Cos Kochane nie chce sobie psuc humoru takze napisze krotko, ze moja tesciowa ani razu sie nie zapytala czy w ogole nie zadzwonila zeby zapytac czy zyje i jak idzie ciaza, chyba nawet nie wie ze to chlopczyk bedzie, tesc tez nie, malo co kontakty utrzymujemy, bo niestety tesciowie nie sa zbyt "normalni", ale ostatnio juz coraz mniej o tym mysle, poprostu dla mnie moj synek nie bedzie mial dziadkow...takze nie przejmujecie sie...Kwietecek my tez od nikogo nic nie dostalismy, nawet zeby tesciowa zapytala sie czy moze cos na obiad podrzucic, a gdzie tam...pomalutku sami sobie poradzicie a ja juz mam polowe mrozonek porobionych i niech wszyscy sie wypchaja

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Lolka1212

No właśnie... bardzo rozsądnie, żeby o jakieś zdjęcia jeszcze dodatkowe poprosić! Daj znać jak juz jakieś zdjęcia od sprzedawcy pozyskasz, ok?

Synuś potwierdzi się, potwierdzi.. miałam podobną sytuację!! A do marca i twojego USG już nie daleko


JanuszAgnieszka widze, że z Ciebie kolejna miłośniczka żyrafek Fajnie, że jesteś zadowolona.. ja trochę boję się zamawiać pościel w necie, tak w ciemno, ale po twoim poście powinnam się uspokoić i nie przesadzać!!

moj maz tez sie bal ale akurat ta, ktora pokazuje jest naprawde rewelacyjna miekka w dotyku, nie przeswituje jak jakies tandetne poszewki, ale nikt Ci nie zagwarantuje, ze zawsze trafisz na taka super oferte

[24kasia86]

wlasnie sie tak ruszyla ze az mnie zabolalo szatan maly rosnie

[principessina]

anulinka gratuluje udanej wizytyja to widze, ze coraz wiecej z nas narzeka na roznego rodzaju dretwienia, skurcze, ja tez dostalam magnez...

[agus87]

bzyczko, anulinko, gratuluje udanych wizyt


ja mam swoja jutro

[24kasia86]

Napisane przez agus87

co do rosniecia du.py
moja sasiadka urodzila w grudniu corke
62 cm i ponad 4 kg
o czym pisalam
mala ma niesamowice czarne wloski i jest pieknaaa

wlasnie u niej bylam z tesciowa i wiecie co ??
mama wyglada jakby nie urodzila 8 tygodni temu!!
zostalo jej 5 kg na plusie z uwaga 25

tak mi pisz, tak mi dobrze!!!!
ja tez tak chce, miec malą stokrotke przy sobie, zrzucic ten tluszczyk z siebie i zalozyc wreszcie jakies dzinsy

Napisane przez principessina

Dziewczyny spalam jak susel ponad dwie godziny a syf w kuchni...
Cos Kochane nie chce sobie psuc humoru takze napisze krotko, ze moja tesciowa ani razu sie nie zapytala czy w ogole nie zadzwonila zeby zapytac czy zyje i jak idzie ciaza, chyba nawet nie wie ze to chlopczyk bedzie, tesc tez nie, malo co kontakty utrzymujemy, bo niestety tesciowie nie sa zbyt "normalni", ale ostatnio juz coraz mniej o tym mysle, poprostu dla mnie moj synek nie bedzie mial dziadkow...takze nie przejmujecie sie...Kwietecek my tez od nikogo nic nie dostalismy, nawet zeby tesciowa zapytala sie czy moze cos na obiad podrzucic, a gdzie tam...pomalutku sami sobie poradzicie a ja juz mam polowe mrozonek porobionych i niech wszyscy sie wypchaja

ale pospalas
masz racje, niech sie wypchaja, dzieki temu my rosniemy w sile, nie beda z nas takie cieple kluchy
jeszcze troche i bedziemy jak Ich Troje fajniutko bedzie

[matallewar]

Napisane przez agus87

mam taka sama wanienke!!!!!!!!!

na 84 czy na 102 cm ???????????????

84 cm
Mamy wannę, więc potem w niej będziemy kąpać

[24kasia86]

moria44 mam twoja Lineczke na tapecie

[Lolka1212]

Napisane przez agus87

(..)


mam taka sama wanienke!!!!!!!!!

na 84 czy na 102 cm ???????????????


a ja wlasnie wrocilam od 8 tygodniowej Igi
sasiadki
bozeee jaka slodka
8 tygodni ma i taka slodka
masakra

ja chce juzzzzz

A która wanienka lepsza? chyab większa.. jak myślisz?

Aguś ja też już chciałabym małego na rękach nosić, a nie w brzuchu!! A tu jeszcze tylee czasuuu..
u mnie za parę dni studniówka!

za jutro

[kasia1361]

Napisane przez Agnieszka.M

Ja mam w PZU, ale to jest grupowe w pracy. Nawet nie mam przy sobie tej polisy (leży u mnie w biurku w firmie) i nie pamiętam ile mąż by dostał, gdybym umarła i ile dokładnie jest za każdy procent uszczerbku na zdrowiu. Jedyne co pamiętam, to że płace składkę 42,30 zł, gdybym trafiła do szpitala, to za każdy dzień dostane 25 zł, pamiętam też, że za urodzenie dziecka dostane 900 zł. Wiem, że jak porównywałam to z ofertami indywidualnymi na rynku, to przy tej wysokości składki, oferta jest dobra.
Natomiast, gdyby się wypowiedziały osoby mające indywidualne ubezpieczenie, to też jestem zainteresowana, ponieważ mój mąż nie ma żadnego ubezpieczenia na życie, a u niego w pracy nie ma opcji ubezpieczenia grupowego. Wiem, że jak dzwonił do kilku ubezpieczalni w październiku, ale wtedy pytał głównie ile by dostał za urodzenie dziecka, to albo w indywidualnym nie było takiej opcji, albo trzeba było mieć 9 miesięcy ciągłości ubezpieczenia. I w sumie cała akcja skończyła się na paru telefonach i nadal jest nieubezpieczony, co mnie bardzo denerwuje.

hej laski
ja dziś wizyte miałam u gina i wszystko ok,wyniki się poprawiły,leukocyty opadają.Jeśli chodzi o krzywa cukrową to jest poniżej normy ale nie ma co się martwić i panikować powiedział.
Malutka rośnie ,fika i bryka.
Też mam ubezpieczenie grupowe w firmie ,nie pamiętam ile za śmierć itd.Za urodzenie dziecka dostanę 1200zł,a tż 1000zeta a w pzu jesteśmy grupowo ubezpieczeni.Część pracowników przeszła na ubezpieczenie w ING i tam za urodzenie dziecka już 2000 zł wypłacają.
A za pobyt w szpitalu za każdą dobę 28 zł,wypłacają dopiero po pobycie 72 h(3 doby)Aaa i składkę mi pobierają 33.60

[kruczaa]

A co myślicie o wanienkach tego typu:
http://allegro.pl/wanienka-anatomicz...469182833.html

[matallewar]

Patrzcie jaki aniołek u mam styczniowo-lutowych
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1298372228