Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[marsylia]

A ja się zastanawiałam pod prysznicem, czy urodzę w kolejnym wątku, bo w tym mam nadzieję, nie zawita po mnie autobus.

I myślałam, że trzeba będzie kolejny tytuł tworzyć i naszła mnie wena:

Pęknięte krocza, na brzuchach szramy każdy dzień daje nam nowe mamy
Raczej nie do wykorzystania - ale byłam taka dumna ze swojej twórczości.

Kolorowych snów, nigdy nie wiadomo czy wstaniemy z tą samą ilością brzuchów

[prunelle]

Napisane przez Harrods

To dobrze, bo ja to ja, najważniejszy jest Dzidziul. A powiem Ci, że z tym przysiadaniem, to jakoś tak instynktownie robię. W nocy ciągle siadam, a jak chodzę, to się pochylam. Ale i tak już mnie brzuch boli .

biedna, to nie jest przyjemne, oby te syropki szybko podziałały

Napisane przez Eirene1987

nie mam czasu was nadrabiać dziś cały dzień latam szykuję zaraz mam
imrezkę z dziewczynkami

chciałam tylko wam wstawić zdjęcie Nadii Wanilka mi przesłała

Załącznik 3795916


Wanilia napisała że ciuszki mała ma szpitalne jak na wielkoluda i smiesznie w nich wygląda
A Wanilka gdyby nie ból krocza to w ogóle by nie czuła że rodziła I pozdrawia was oczywiście

śliczna dziewczynka

Napisane przez nuna_77

Wanilia gratuluje, Nadia przesliczna

Zazdroszczę Wam trochę, maleństwa już obok i po bólach porodowych, muszę jeszcze ponad miesiąc czekać

Byłam dzisiaj z córka na kontroli u ortopedy i dał jej skierowanie do szpitala rehabilitacyjnego na 3 tygodnie, ja w stresie,młoda nie chce jechać ze wzgledu na szkolę. Tam niby się uczą, ale to nie to samo. Mam sie zastanowić, ale wiadomo, że najlepiej dla jej zdrowia jak bym sie zgodziła. Ona na najdłuższym wyjeździe poza domem była 5 dni, a tu aż 3 tygodnie.
Lekarz mnie pocieszał, że fajnie jeszcze jest teraz bo bezpłatnie, a później to może i 5 tys kosztować

o kurczę, a co jest nie tak? aż trzy tygodnie... no ale pewnie lepiej, żeby pojechała, zwłaszcza że za darmo, żeby później nie miała problemów, szkołę jakoś trzeba będzie przeboleć...

[iweczka]

Ja też mam dzis mega apetyt, pochłaniam duuuże ilości wszystkiego

castia, myślałam, że już wsiadlam do tego autobusu a tu skucha .....
u mnie też nic........brzuch pobolewa od czasu do czasu i tyle, jutro jade na ktg to zobaczymy co w trawie piszczy
a ostatnio wysniło mi się, że 6-go urodzę....
Dobrej nocki
Papa!!!

[prunelle]

Napisane przez marsylia

A ja się zastanawiałam pod prysznicem, czy urodzę w kolejnym wątku, bo w tym mam nadzieję, nie zawita po mnie autobus.

I myślałam, że trzeba będzie kolejny tytuł tworzyć i naszła mnie wena:

Pęknięte krocza, na brzuchach szramy każdy dzień daje nam nowe mamy
Raczej nie do wykorzystania - ale byłam taka dumna ze swojej twórczości.

Kolorowych snów, nigdy nie wiadomo czy wstaniemy z tą samą ilością brzuchów

o matko niezły tytuł... ale może jakiś weselszy nam przyjdzie do głowy

[wikakika]

Co wchodze na forum to juz kolejny dzidziulek na swiecie
Wanilka gratulacje...coreczka przesliczna

Ja dostalam dzisiaj takiego powera, prawie caly dzien sprzatalam, pralam, prasowalam chyba udzielil mi sie symptom wicia gniazda
Ciekawe na kogo jutro padnie, stawiacie na Czarna??

[Anessa]

Napisane przez megi2015

ego a ty masz jakieś skurcze przepowiadające - bo też masz termin na kwiecień. ???

Ja mam termin prawie na koniec kwietnia no i juz cos tam pokolo
Ale tu nie ma reguly, mozna je odczuwac delikatnie, silnie lub wcale az do momentu porodu Z cala pewnoscia sa u kazdej kobiety, bo tak cwiczy macica

Napisane przez kampasiula

ja się w dzień wyspałam 3 godz to teraz buszuję

co do tych bóli.Mnie ciągle coś tam pobolewa.Mam czasem takie skurcze,że aż mnie ataki ciepła biorą,ale co z tego jak się nic nie dziejetrzeba cierpliwie czekać,szorować dom i buszować z mężem

...albo na Wizazu

Ja ide spac moje drogie, ciekawe co jutrzejszy dzien przyniesie?

[traicionera]

marsylia, zabójczy ten twój tytuł, ale jakiś taki za bardzo..obrazowy i dosadny
ja to się zastanawiam, czy w końcu urodzę bez tych przepowiadaczy, czy się pojawia jednak.
tak samo, jak z tym wstawaniem w nocy do łazienki, w ogóle nie wiem, jak to jest, wstaje rano sobie normalnie i dopiero wtedy, śpię tez bezproblemowo, tylko mi gorąco jest.
Dzidzia mi tez w brzuchu szaleje, wręcz bym powiedziała, ze z czasem się zwiększa jej aktywność.

[agus87]

Napisane przez marsylia

A ja się zastanawiałam pod prysznicem, czy urodzę w kolejnym wątku, bo w tym mam nadzieję, nie zawita po mnie autobus.

I myślałam, że trzeba będzie kolejny tytuł tworzyć i naszła mnie wena:

Pęknięte krocza, na brzuchach szramy każdy dzień daje nam nowe mamy
Raczej nie do wykorzystania - ale byłam taka dumna ze swojej twórczości.

Kolorowych snów, nigdy nie wiadomo czy wstaniemy z tą samą ilością brzuchów

looo hardkorowy tytul

[Eirene1987]

ja już po imrezce tzn skończyła się o 24 ale teraz was nadrobiłam i czekam na tżta bo wiózł dziewczyny do domu więc za jakąś godzinkę bedzie a ja się martwię

a imrezka należy do udanych dostałam śliczne prezenty dla dzidziula m.in matę edukacyjną, zestaw biały jeleń taki dla mnie - do higieny intymnej, żel i mydło w płynie, pampersy new born paczkę podusię z kubusiem puchatkiem i parę innych fajnych rzeczy może jutro zrobię fotki to wstawię
było fajnie tylko trochę mnie przygotowania zmęczyły jednak nogi mnie bolały jak po maratonie dziś cały dzien na nogach a jeszcze mnie ten brzuch pobolewał jak na @ no ale teraz już ok


i dostałam smska od montii że czują się z Fabiankiem dobrze ale pewnie wyjdą dopiero w poniedziałek. Niestety miała podaną oksytocynę. Ale same parte to z 15 minut i Fabianek już był na świecie Pisze też że w ogóle od porodu nie spała a ma w sobie tyle mocy jak patrzy na synka że szok

Napisane przez diatoma

ciekawe czy wszytskie z nas po odstawieniu fenotrenolu tak szybko urodzimy moge tylko nam tego życzyć.

ja też bym sobie tego życzyła a kończę brać fenoterol 16 marca czyli to będzie koniec 37 tygodnia

Napisane przez 87czarna

Dziewczynki,Tż już dojeżdża,także zaraz będzie wielkie powitanie Będę mniej się teraz udzielac-z wiadomych względów Oczywiście jeśli trafię na porodówkę,to zaraz napiszę Eirene...

oj super że już masz tżta przy sobie mam nadzieję że szybko wykurzycie małą z brzuszka

Napisane przez aja1

Jedyne co zostaje to wykłócić się o to, że wg prawa jest bezpłatny i że ich zaskarżysz.

u nas niby bezpłatne a tata musi zapłacić za fartuch 30zł

Napisane przez aja1

Tak, w nocy złapał mnie taki ból jak na @, potem nad ranem zaczęły się krzyżowe i po południu już urodziłam.
Poza tym brzuch była taki..... napięty,twardy i nie czułam ruchów młodej.

o to ja miałam 2 razy taki mega ból jak na @ dziś to nawet mały się przestał ruszać wtedy...

Napisane przez kampasiula

wiecie zazdroszczę tym co siedzą po kilka osób w ciasnej kawalerce

doskonale cię rozumiem
w ogóle współczuję wam, ja mieszkam z rodzicami i dziadkami i też nie jest kolorowo, szczególnie przez babcię i dziadka ale nie jest jeszcze najgorzej jednak... ale i tak wolałabym w kawalerce się gnieździć ale własnej...
tu w domu też mamy tylko jeden pokój też się gnieździmy... kuchnia mała - mama moja cały czas coś piecze itd także na to samo wychodzi... a nawet gorzej bo łazienka wiecznie zajęta (w domu mieszka 8osób...) pierdnąć za przeproszeniem nie można bo zaraz dziadek z babcią: co się stało??? a jak chcę wyjść na dwór to zaraz babka jakiś pretekst znajdzie żeby też wyjść i d... truje... także wolę brać kredyt i uciekać bo zwariuję

Napisane przez Castia

hmmm mam skurcze. ciekawe czy to przepowiadacze czy nie...
tylko zaczęło mnie i w krzyżu boleć a dotąd nie bolało...
no nic. autobus wolny?
jakby co polecę na miotle w końcu żem z rejonu czarownic

Nadia urocza

oj oj mam nadzieję że się w końcu ruszy no biedulko

Napisane przez marsylia

A ja sie czuje coraz gorzej,,, i tak sobie mysle, wyslijcie mi na wszelki wypadek nr do dyzurki na pw

wysyłam ci na priva

Napisane przez traicionera

Ja na ból spojenia stosuje ciężarny moonwalk
Na ból kręgosłupa mam worek sako, szczególnie się przydawał, gdy wracałam z pracy po 7 godzinach siedzenia przy biurku.

worek sako jest świetny na sr sobie na nim leżę ale tak na kręgosłup mało mi on pomaga

[niutka1]

Napisane przez Eirene1987

kochane Wanilka zrobiła prezent hehe
dostałam smsa:


"Hej Kochane Bus wczoraj ostro jeździł po Śląsku i o mnie też zahaczył. O 4.55 przyszła na świat nasza kruszynka Nadia 2820 i 52cm. Pozdrawiam"


heh niutka życzę ci abyś wytrzymała ale coś czuję że mały uparciuch wyjdzie dziś

Wanilka, wielkie gratulacje, wreszcie jakas dziewuszka


a ja włsanie weszłam tylko po to, by wam powiedziec, że przetrwałam w dwupaku ten dzień

nie miałam czasu pisać, bo moje dzieci miały imprezy dziś i na jednej z nich byłam 3 godziny, gdyz dla rodziców także był poczęstunek i miło mi sie gadało, oczywiście 100 pytań do... "a to pani jeszcze z brzuszkiem", ale mnie to nie przeszkadza, nawet miło mi było, ze takie zainteresowanie z każdej strony, normalnie jak jakaś celebrities się czułam, co chwila ktos podchodził

no a wieczorem niestety mniej przyjemnie, bo synek wymiotował, mąż sie nim zajął i ponoc pizza z imprezy na której młody był zaszkodziła, ale teraz mały w nocy wstał i miał rozwolnienie, więc zaczynam się bać , że to rotawirus jakiś może, bo dzien wcześniej coś go tak brało, jakaś lekka gorączka, ale przeszła, kurczę akurat teraz to najmniej potrzebny taki wirus mi w domu zobaczymy jutro jak to będzie wyglądać... martwię się żeby mnie nie zaraził... no i reszty rodziny

Napisane przez traicionera

A czy jest możliwe, ze się będzie do samego końca czuło ruchy dziecka?

do smaego końca to raczej nie, ale w początkowej fazie między skurczami to mozna jeszcze czuć, dziecko może sie ruszac, by przybrac najwygodniejsza pozycję

Napisane przez izunia233

Masz rację, tylko wiesz jak później będą Cię traktować na sali. To jest właśnie sprawiedliwość w naszej kochanej Polsce.

no ale raczej płaci się w szpitalu po porodzie- przy wypisie, więc spoko, wtedy się mozna wykłócać... a wcześniej to cicho sza

Buziaki dla Was , teraz to moge rodzic juz obojętnie kiedy, dzień teściowej juz mi nie grozi tylko jeśli to rzeczywiście rotawirus, to może niech mała jeszcze chwile poczeka

No to ciekawe do której teraz pojechał autobus?

[traicionera]

Mnie tylko sako właściwie podpiera kręgosłup, ale to może tez zależeć od typu fotela.

[Castia]

Napisane przez Eirene1987

ja już po imrezce tzn skończyła się o 24 ale teraz was nadrobiłam i czekam na tżta bo wiózł dziewczyny do domu więc za jakąś godzinkę bedzie a ja się martwię

a imrezka należy do udanych dostałam śliczne prezenty dla dzidziula m.in matę edukacyjną, zestaw biały jeleń taki dla mnie - do higieny intymnej, żel i mydło w płynie, pampersy new born paczkę podusię z kubusiem puchatkiem i parę innych fajnych rzeczy może jutro zrobię fotki to wstawię
było fajnie tylko trochę mnie przygotowania zmęczyły jednak nogi mnie bolały jak po maratonie dziś cały dzien na nogach a jeszcze mnie ten brzuch pobolewał jak na @ no ale teraz już ok


i dostałam smska od montii że czują się z Fabiankiem dobrze ale pewnie wyjdą dopiero w poniedziałek. Niestety miała podaną oksytocynę. Ale same parte to z 15 minut i Fabianek już był na świecie Pisze też że w ogóle od porodu nie spała a ma w sobie tyle mocy jak patrzy na synka że szok

doskonale cię rozumiem
w ogóle współczuję wam, ja mieszkam z rodzicami i dziadkami i też nie jest kolorowo, szczególnie przez babcię i dziadka ale nie jest jeszcze najgorzej jednak... ale i tak wolałabym w kawalerce się gnieździć ale własnej...
tu w domu też mamy tylko jeden pokój też się gnieździmy... kuchnia mała - mama moja cały czas coś piecze itd także na to samo wychodzi... a nawet gorzej bo łazienka wiecznie zajęta (w domu mieszka 8osób...) pierdnąć za przeproszeniem nie można bo zaraz dziadek z babcią: co się stało??? a jak chcę wyjść na dwór to zaraz babka jakiś pretekst znajdzie żeby też wyjść i d... truje... także wolę brać kredyt i uciekać bo zwariuję


oj oj mam nadzieję że się w końcu ruszy no biedulko

super,że impreza się udała i że w ogóle ci sie jeszcze chciało ją przygotować
prezenty widzę,że ekstra - na pewno sie przydadzą

fajnie, że u Montii dobrze zazdroszczę jej. i tak wlasnie myslałam ze bez oksy się nie obyło.
czekamy na foteczki tego przystojniaka

u mnie w domu też nas mieszka 7 osób i najgorzej to jest właśnie z łazienką wiecznie zajęta ale nie jest najgorzej. wiem,że niedługo pójdziemy na swoje więc zaciskam zeby i wszystko znoszę

marsylia ale miałaś wenę aż strach go czytać

nie mogę spać jakieś tam bóle mam , najbardziej mnie boli krzyż
a tu nikogo nie ma. myslalam że ktoras tez bedzie cierpiec na bezsennosc

[traicionera]

Ja jestem, bo ze mnie nocny marek, tak jak z mojej córci

[Castia]

Napisane przez traicionera

Ja jestem, bo ze mnie nocny marek, tak jak z mojej córci

wowww a jednak ktos jest
dobrze ze cie nic nie boli. bo ja nie spie bo mnie wkurza to napinanie brzucha

[traicionera]

ja o tej godzinie najlepiej funkcjonuje, gdy chodziłam do pracy, to tez się tak kładłam 2-3, a potem rano oczy na zapałki.
może te napinanie brzucha to już zapowiedz rychłego porodu, dzień teściowej już za nami, wiec można rodzic śmiało
moja ciąża jest ogólnie całkiem lekka, bez wymiotów, bez mdłości w pierwszym trymestrze, bez nocnych wycieczek do kibelka teraz, ani razu się nie zaziębiłam, chociaż łaziłam do pracy we wszystkie deszcze, mrozy, śniegi, w robocie się stykałam z przeziębionymi koleżankami. Zobaczymy, jak to będzie podczas porodu

[Castia]

Napisane przez traicionera

ja o tej godzinie najlepiej funkcjonuje, gdy chodziłam do pracy, to tez się tak kładłam 2-3, a potem rano oczy na zapałki.
może te napinanie brzucha to już zapowiedz rychłego porodu, dzień teściowej już za nami, wiec można rodzic śmiało
moja ciąża jest ogólnie całkiem lekka, bez wymiotów, bez mdłości w pierwszym trymestrze, bez nocnych wycieczek do kibelka teraz, ani razu się nie zaziębiłam, chociaż łaziłam do pracy we wszystkie deszcze, mrozy, śniegi, w robocie się stykałam z przeziębionymi koleżankami. Zobaczymy, jak to będzie podczas porodu

hehe no, a dziś nawet ładna data 06.03 podoba mi się ale mi ten brzuch to sie napina juz miesiac tak porządnie wiec narazie czekam na dalsze etapy
no to ja w kibelku byłam już dziś z 5 razy więc zazdroszcze
dobrze ze dzis niedziela, dzien lenistwa jakby co odespie tą nocke z TZ po obiadku
czytam teraz ksiazke, nawet sciagnelam ebooka zeby lampki nie zapalac bo by zaraz ktos sie tu do mnie zleciał

[traicionera]

A może to dzidzia ci tak napina ten brzuch, ja co mam napięty, to patrze, a tu córa mi nogi prostuje czy głową mnie bodzie.
Na bezsenność zawsze najlepsza książka, a co czytasz?
tez ebooki czytam głównie, bo nie muszę przy nich zapalać światła, kiedyś tez nocami oglądałam filmy czy seriale na komórce

[iweczka]

super, że u Montii wszystko dobrze!!!!

u mnie brzuszek dalej się napina i boli jak na @ :/
więc zobaczymy co przyniesie dzień......

[ego_ego]

dzień dobry
wstawać śpiochy

Napisane przez megi2015

ego a ty masz jakieś skurcze przepowiadające - bo też masz termin na kwiecień. ???

chyba nie mam, nie wiem jak to rozpoznać czasami mi brzuch twardnieje, a wczoraj np bolał mnie kręgosłup, a tak mnie bolał zawsze przed @, więc to może też jakieś przepowiadacze

Napisane przez Eirene1987

ja już po imrezce tzn skończyła się o 24 ale teraz was nadrobiłam i czekam na tżta bo wiózł dziewczyny do domu więc za jakąś godzinkę bedzie a ja się martwię

i dostałam smska od montii że czują się z Fabiankiem dobrze ale pewnie wyjdą dopiero w poniedziałek. Niestety miała podaną oksytocynę. Ale same parte to z 15 minut i Fabianek już był na świecie Pisze też że w ogóle od porodu nie spała a ma w sobie tyle mocy jak patrzy na synka że szok

super, że imprezka się udała
czekam na zdjęcia


a Montii pewnie musieli podać oxy, bo ona żadnych bóli przecież nie miała, nic nie cvzuła, więc pewnie musieli, ale dobrze, że się dobrze czują

ja idę zrobić kawkę sobie, mąż jeszcze śpi, oglądał jakieś filmy do nocy,

a mały wczoraj chyba się przekręcił na drugą stronę, bo tak mi skopał prawy bok, że tak bolało jak nigdy, do tej pory kopał w środek brzucha, a i wczoraj zachaczyłam o otwartą szufladę brzuchem i zrobiłam sobie rysę aż do krwi jakby żyletką, małemu chyba nic przez to nie będzie mam nadzieję

miłego dnia

[87czarna]

Dzień dobry z rana

U mnie OCZYWIŚCIE bez zmian

Cieszę się,że u Montii i Fabianka wszystko w porządku. Zakochała się mamusia...no ale co się dziwic? Już chcę zobczyc jego zdjęcie

Iweczka no,no... czyżby to już blisko?

Wstałam troszkę wcześniej,ale Tż jeszcze gnije w łóżku Idę coś zjesc,bo moje dziecko chyba się domaga

[prunelle]

no dziewczyny, nocne marki, jakbym ja nie spała o 2-giej to następnego dnia cały świat musiałby przede mną zwiewać, taka bym była zła
mój TŻ też czyta ebooki, żeby mi nie świecić światłem w nocy, bo bym zatłukła

Eirene, to udaną miałaś imprezę, porób fotki prezentów

uściski dla Montii, fajnie, że się dobrze czują i że wszystko ok strasznie ciekawa jestem, jak Fabianek wygląda!

[kampasiula]

cześć ciężarówki

Montii fajno,że wszystko oki.Ja też niby miałam skurcze,ale jak podali oxy to 10 min parłam i mała była na świecie

traicionera Ty nocna buszmenko !! spać,odpoczywać a nie na forum siedzieć.

eirene fajnie,że jesteś zadowolona po imprezce.Było picolo?

[megi2015]

witajcie kobietki w tą słoneczną niedzielę.
ładny dzien na rozpakowanie się, więc dawać dziewczyny, dawać

Eirene cieszę się że impreza udana - prezenty fajne.

Montii - najważniejsze że u was wszystko dobrze, a pon. już jutro więc szybciutko będziecie w domu.

Marsylia tutuł zabójczy

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

dziewczyny mam pytanie do tych co kupiły laktator.
ja mam ręczny z aventu. wczoraj odebrałam go ze sklepu, i zastanawia mnie jedno. bo on ma jakiś taki dziwny kolor. tzn. buteleczka gdzie będzie znajdował się odciągnięty pokarm jest taka żółta - wygląda to tak jak czasem na szklance osad z herbaty. a cała reszta, inne elementy są śnieżnobiałe.
spotkałyście się z czymś takim????
jeszcze go nie wyparzyłam więc nie wiem czy to brud, czy tak ma być po prostu...

[agaaga89]

Napisane przez megi2015

dziewczyny mam pytanie do tych co kupiły laktator.
ja mam ręczny z aventu. wczoraj odebrałam go ze sklepu, i zastanawia mnie jedno. bo on ma jakiś taki dziwny kolor. tzn. buteleczka gdzie będzie znajdował się odciągnięty pokarm jest taka żółta - wygląda to tak jak czasem na szklance osad z herbaty. a cała reszta, inne elementy są śnieżnobiałe.
spotkałyście się z czymś takim????
jeszcze go nie wyparzyłam więc nie wiem czy to brud, czy tak ma być po prostu...

Ja butelkę 150 z aventu mam właśnie w takim dziwnym odcieniu, że wygląda jak żółtawa, a 260 już mam mleczną z tym, że cały zbiorniczek jest w takim samym kolorze, a Ty coś wspominałaś o efekcie podobnym do osadu z herbaty, więc nie wiem...

[marsylia]

Napisane przez niutka1

Wanilka, wielkie gratulacje, wreszcie jakas dziewuszka


a ja włsanie weszłam tylko po to, by wam powiedziec, że przetrwałam w dwupaku ten dzień

nie miałam czasu pisać, bo moje dzieci miały imprezy dziś i na jednej z nich byłam 3 godziny, gdyz dla rodziców także był poczęstunek i miło mi sie gadało, oczywiście 100 pytań do... "a to pani jeszcze z brzuszkiem", ale mnie to nie przeszkadza, nawet miło mi było, ze takie zainteresowanie z każdej strony, normalnie jak jakaś celebrities się czułam, co chwila ktos podchodził

no a wieczorem niestety mniej przyjemnie, bo synek wymiotował, mąż sie nim zajął i ponoc pizza z imprezy na której młody był zaszkodziła, ale teraz mały w nocy wstał i miał rozwolnienie, więc zaczynam się bać , że to rotawirus jakiś może, bo dzien wcześniej coś go tak brało, jakaś lekka gorączka, ale przeszła, kurczę akurat teraz to najmniej potrzebny taki wirus mi w domu zobaczymy jutro jak to będzie wyglądać... martwię się żeby mnie nie zaraził... no i reszty rodziny



do smaego końca to raczej nie, ale w początkowej fazie między skurczami to mozna jeszcze czuć, dziecko może sie ruszac, by przybrac najwygodniejsza pozycję



no ale raczej płaci się w szpitalu po porodzie- przy wypisie, więc spoko, wtedy się mozna wykłócać... a wcześniej to cicho sza

Buziaki dla Was , teraz to moge rodzic juz obojętnie kiedy, dzień teściowej juz mi nie grozi tylko jeśli to rzeczywiście rotawirus, to może niech mała jeszcze chwile poczeka

No to ciekawe do której teraz pojechał autobus?

U nas w ogóle nie płaci się za rodzinny - tak bynajmniej mówili na sr, dają też znieczulenie na życzenie za darmo - choć jakoś ja się nastawiłam że nie będzie mi ono potrzebne. Do sal o podwyższonym standardzie 1 i 2 -os z wlasna lazienka jest kolejka - kto pierwszy ten lepszy ale tez sie nie placi. Bynajmniej tak mowia. Choć za tą2-jkę chętnie bym akurat zapłaciła żeby ją dostać

Niutka mam nadzieję, że synek szybko wyzdrowieje i nie jest to jednak rota, ja już nie miałam od 8 lat, ale kiedyś co roku i strasznie się męczyłam, nie wyobrażam sobie mieć to w ciąży

Napisane przez traicionera

ja o tej godzinie najlepiej funkcjonuje, gdy chodziłam do pracy, to tez się tak kładłam 2-3, a potem rano oczy na zapałki.
może te napinanie brzucha to już zapowiedz rychłego porodu, dzień teściowej już za nami, wiec można rodzic śmiało
moja ciąża jest ogólnie całkiem lekka, bez wymiotów, bez mdłości w pierwszym trymestrze, bez nocnych wycieczek do kibelka teraz, ani razu się nie zaziębiłam, chociaż łaziłam do pracy we wszystkie deszcze, mrozy, śniegi, w robocie się stykałam z przeziębionymi koleżankami. Zobaczymy, jak to będzie podczas porodu

Tracionera to widzę, że mamy bardzo podobną ciążę. Ja dziś pierwszy raz wstalam w nocy do lazienki, az byłam w szoku. Mały też zamiast coraz mniej uaktywnia się coraz bardziej, pierwszy trymestr przebiegł zupełnie bez ekscesów. Tylko ciekawe jaki to wskazuje poród Opisz koniecznie swój żebym wiedziała co mnie czeka.


a MI się śniły dziś takie głupoty, że szok.Nie wiedziałam kto jest ojcem małego i nie mogłam sobie przypomnieć, nie pamiętałam też że mam męża i się martwiłam jak sobie poradzę finansowo, skoro nawet nie mam kogo pozwać o alimenty.


meggi mój jest przeźroczysty - a mam elektr z medeli, tych z aventu nie mialam w rece wiec nie pomogę

[Ahtaga]

Witajcie, widzę, że się akcja rozkręca Ja po usg i w 35tc dzieciaczek waży 2560 Martwi mnie tylko, że ma pępowinę na ustach Oby z ust nie zsunęła się na szyję...

Napisane przez megi2015

dziewczyny mam pytanie do tych co kupiły laktator.
ja mam ręczny z aventu. wczoraj odebrałam go ze sklepu, i zastanawia mnie jedno. bo on ma jakiś taki dziwny kolor. tzn. buteleczka gdzie będzie znajdował się odciągnięty pokarm jest taka żółta - wygląda to tak jak czasem na szklance osad z herbaty. a cała reszta, inne elementy są śnieżnobiałe.
spotkałyście się z czymś takim????
jeszcze go nie wyparzyłam więc nie wiem czy to brud, czy tak ma być po prostu...

Tak ma być To jest seria plastiku bez BPA. Plastik nie jest juz taki krystaliczny, tylko właśnie o takim zabarwieniu.

[iizabelaa]

hej dziewczyny

ja kawkę poranną kończę właśnie

Śmieje się, że jutro mam spotkanie z położną, więc po tym już mogę śmiało rodzić bo wszystko będzie dogadane

i jak sobie pomyślę, że to może się zdarzyć w każdej chwili to panika mnie ogarnia
a z drugiej strony, niech się dzieje, zamiast się przeterminować i w szpitalu leżeć

[megi2015]

Napisane przez agaaga89

Ja butelkę 150 z aventu mam właśnie w takim dziwnym odcieniu, że wygląda jak żółtawa, a 260 już mam mleczną z tym, że cały zbiorniczek jest w takim samym kolorze, a Ty coś wspominałaś o efekcie podobnym do osadu z herbaty, więc nie wiem...

no właśnie wygląda jak żółtawy - porównałam tylko ten kolor do takiego osadu z herbaty.

[agaaga89]

To sugerując się tym co pisze Ahtaga wszystko jest okej

[traicionera]

marsylia, fajnie by było, żeby się taka ciąża lekka na poród szybki przełożyła mi to jedynie dokuczała rwa, ale przeszła jakiś miesiąc temu, zgaga, ale to jak mialam b. Wysoko brzuch no i te rozstępy wyszły na udach, ale już bledną.
Rano chyba miałam przepowiadacza, ale czułam też wtedy ruchy dzidzi, więc nie wiem, czy to aby na pewno to.