Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

[Almariel]

Napisane przez Ani_qa

Pewnie tak jest. Ja mimo tego, że mam cerę suchą trafiłam też parę razy na kremy które były zbyt tłuste i świeciłam się po nich.

Ja nie używałam nigdy tej wody termalnej, więc nawet nie sprawdziłam jej działania. Ale dość droga ona jest z tego co widzę.

Ja też mimo mojej suchej cery po niektórych kremach się świecę.
Też mam wodę z Avene, fajna jest.

[morsmordre]

Ja zapłaciłam 40zł za 300ml, ale uznałam, że muszę spróbować, naprawdę jest cudowna dla mojej dziwnej skóry

[Ani_qa]

Skoro tak chwalicie, to może sama się skuszę

[morsmordre]

Jak pójdziesz do DOZ-u i ładnie się uśmiechniesz do pani, to da Ci rabat ja dostałam 7%, mimo, że nie miałam żadnej karty stałego klienta
Do tego założyła mi kartę na punkty i dała jakiś kupon konkursowy
A i kupiłam tę maść z wit. A - jest świetna, liszaj mi prawie cały zszedł pa dwóch aplikacjach

[Almariel]

Ja maść z wit. A całą zimę na usta stosuję i sprawdza się doskonale, na takie problematyczne rzeczy też jest fajna. Jak dla mnie to takie tanie cudeńko, zawsze mam na półce.

[morsmordre]

Kosztuje 4,5 i jest cudowna! Miałam szyję jak po oparzeniu, dziękuję, że mi ją poleciłaś
Masz tą o cytrusowym zapachu?

[Ani_qa]

Napisane przez morsmordre

Jak pójdziesz do DOZ-u i ładnie się uśmiechniesz do pani, to da Ci rabat ja dostałam 7%, mimo, że nie miałam żadnej karty stałego klienta
Do tego założyła mi kartę na punkty i dała jakiś kupon konkursowy
A i kupiłam tę maść z wit. A - jest świetna, liszaj mi prawie cały zszedł pa dwóch aplikacjach

O dobrze wiedzieć Jak się zdecyduję to się tam udam, może też dostanę jakiś rabat

[monnilp]

Napisane przez Almariel

Ja maść z wit. A całą zimę na usta stosuję i sprawdza się doskonale, na takie problematyczne rzeczy też jest fajna. Jak dla mnie to takie tanie cudeńko, zawsze mam na półce.

właśnie dziewczyny, a możecie polecić coś na spierzchnięte usta? Zawsze używałam maści z witaminą A właśnie, balsamy do ust i było ok, a ostatnio mi tak pękają, że maść nawet nie pomaga, a jak czymkolwiek posmaruję to mnie pieką i nic się nie poprawia.. szkoda, że nie mam miodu, bo może by pomógł...

[morsmordre]

Napisane przez Ani_qa

O dobrze wiedzieć Jak się zdecyduję to się tam udam, może też dostanę jakiś rabat

Tylko pamiętaj o uśmiechu
Dobrze mieć miłe podejście do ludzi i uśmiechać się jak debil do każdego, czasem się to nieźle opłaca

[Almariel]

Napisane przez morsmordre

Kosztuje 4,5 i jest cudowna! Miałam szyję jak po oparzeniu, dziękuję, że mi ją poleciłaś
Masz tą o cytrusowym zapachu?

tak, też mam tą o cytrusowym zapachu Własnie mi się skończyła i muszę sobie nową kupić.

[Ani_qa]

Napisane przez morsmordre

Tylko pamiętaj o uśmiechu
Dobrze mieć miłe podejście do ludzi i uśmiechać się jak debil do każdego, czasem się to nieźle opłaca

Okej będę pamiętać
Zresztą muszę ćwiczyć uśmiechanie się, bo jak mam być kosmetyczką to będę to musiała robić bez przerwy

[morsmordre]

Napisane przez monnilp

właśnie dziewczyny, a możecie polecić coś na spierzchnięte usta? Zawsze używałam maści z witaminą A właśnie, balsamy do ust i było ok, a ostatnio mi tak pękają, że maść nawet nie pomaga, a jak czymkolwiek posmaruję to mnie pieką i nic się nie poprawia.. szkoda, że nie mam miodu, bo może by pomógł...

No właśnie: miód, miód, miód!
Ja mam pomadkę milk&honey z nivei i bardzo pomaga, używam jej na zmianę z ziajkową wazeliną, która też cudownie nawilża!
Raz tylko tej zimy doprowadziłam usta do stanu popękania i spierzchnięcia - wtedy te dwa kosmetyki stosowane na zmianę po kilku dniach przyniosły ogromną poprawę!

[Ani_qa]

Napisane przez monnilp

właśnie dziewczyny, a możecie polecić coś na spierzchnięte usta? Zawsze używałam maści z witaminą A właśnie, balsamy do ust i było ok, a ostatnio mi tak pękają, że maść nawet nie pomaga, a jak czymkolwiek posmaruję to mnie pieką i nic się nie poprawia.. szkoda, że nie mam miodu, bo może by pomógł...

Miód zawsze można kupić a jak nie to może olejek kokosowy albo oliwa z oliwek?

[morsmordre]

Napisane przez Almariel

tak, też mam tą o cytrusowym zapachu Własnie mi się skończyła i muszę sobie nową kupić.

Bardzo fajna jest, ciągle nią smaruję szyję

Napisane przez Ani_qa

Okej będę pamiętać
Zresztą muszę ćwiczyć uśmiechanie się, bo jak mam być kosmetyczką to będę to musiała robić bez przerwy

Ja zawsze się staram uśmiechać do ludzi z którymi rozmawiam - są wtedy milsi

Mam jeszcze jedną poprawkę tej matmy więc muszę się dziś pomęczyć ze zrobieniem mapy...

[Ani_qa]

Ja zmykam kochane, bo Tż już jedzie. Dobranoc Może jeszcze później zaglądnę

[monnilp]

Napisane przez morsmordre

No właśnie: miód, miód, miód!
Ja mam pomadkę milk&honey z nivei i bardzo pomaga, używam jej na zmianę z ziajkową wazeliną, która też cudownie nawilża!
Raz tylko tej zimy doprowadziłam usta do stanu popękania i spierzchnięcia - wtedy te dwa kosmetyki stosowane na zmianę po kilku dniach przyniosły ogromną poprawę!

ja mam pomadkę jakąś z Neutrogeny, ale niewiele właśnie pomaga.. może faktycznie powinnam sobie sprawić tą milk&honey, bo na bazie miodu

Napisane przez Ani_qa

Miód zawsze można kupić a jak nie to może olejek kokosowy albo oliwa z oliwek?

olejku też nie mam a o oliwie nie słyszałam, że na usta pomaga ale spróbuję, bo ją mam ale to po prostu sobie posmarować nim usta i tak zostawić czy po jakimś czasie zmyć?

[Karo89]

Napisane przez agulaaabar

Takie z kartonu te babeczki? bo ja ostatnio robiłam własnie takiego gotowca i o dziwo pyszne były

Co do babeczek to tak, kilka razy robiliśmy te zwykłe z czekoladowymi płatkami, a wczoraj spróbowaliśmy te z konfiturą. Dobre są. Próbowałam raz robić w domu, ale jakiś przepis z neta ściągłam i nie do końca był dobry:/ Następnym razem wezmę z książki kucharskiej, to może wyjdą idealne

Napisane przez agulaaabar

Jak widać są miłe panie i chodzące wyjątki


Chodzi Ci w dalszym ciągu o mój wypadek?
W wielkim skrócie 2,5 roku temu byłam na słowacji, wjeżdżając w zakręt (łuk w lewą strone), dokładnei na środku zakrętu wskoczyła mi przed maskę sarna.... nie było szans jej zauwazyc na tym zakręcie..... zaczęłam hamować, ale że to bylo rano, to rosa na poboczach... poza tym drobne kamyczki... zblokowałam kierownice rękami, żeby nie stracić panowania.... ale tylne koło poszło po tych kamyczkach, sliskiej trawie i samochód zaczął wirować na drodze.... na odcinku 78m obróciło mną 3 razy o 360st, 34m ciągneło samochód bokiem, poza tym odbijał się jak piłka od wysokiego brzegu po lewej stronie drogi i od krzaków i drzew po prawej.... nabierając przez te obroty prędkości.... ostatecznie samochód zatrzymał się na barierce przydrożnej.... barierka wbiła się w bak pełen paliwa (czemu sie nie zapalilo? nie mam pojęcia...)... i samochód sie zawiesił.... gdyby nie to że samochód wbil sie na barierkę samochód poleciałby w małą przepaść, którą osłaniała barierka.......

Mnie z samochodu wyrzuciło przy którymś obrocie, przez boczną szybe obok kierowcy.... wpadłam na drzewo (średnica pnia jakieś 8cm) uderzyłam miednicą... złamalam sobą to drzewo i poleciałam w głąb lasu 11m od drogi.... samochód w tym czasie obróciło i uderzył dokładnie w to miejsce... gdybym się nie sturlała w ten las to pewnie uderzył by we mnie własny samochód.......

jechałam z dwiema koleżankami, im na szczęście nic się nie stało, pamiętam tylko moment hamowania i jak wychodze z tego lasu.... jak przez mgłe zobaczylam ten wiszący samochód i że nikt się w środku nie rusza..... pamiętam że zaczęłam krzyczeć i jedna z dziewczyn się ocknęła.... zaczęła wysiadać z samochodu, druga też...... krzyczeć zaczeły dopiero na mój widok.... miałam rozwaloną całą prawą stronę twarzy, miesien policzkowy na wierzchu, rozciętą prawą powieke, brew, pełno szkieł w twarzy, rozwaloną szyję z kawałkiem szyby - na szczęscie nie wbiła się w tętnice tylko obok..... ogólne potłuczenia.... poszarpane ubrania..... zobaczyłam się w lusterku, stwierdziłam że nic mi nie jest.... niestety krwi mi zaczęło ubywać i pamiętam tylko jak zaczęłam lecieć na asfalt....... nawet nie wiem kto mnie zawiózł do szpitala i to odwiózł mnie do polskiego szpitala! zanim tam karetka dojechała to ja juz byłam szyta w naszym szpitalu.... 1,5 h szycia na żywca bez znieczulenia, tłumaczyli mi to tym, że nie mogą znieczulić bo jest 2mm do oka rozwalone i 3mm do tętnicy szyjnej.... tak że na sali operacyjnej byłam cały czas przytomna i bez znieczulenia.... oczywiście w szoku ale pamiętam to doskonale.............. mniej więcej tak to wygladalo.... szczegółów było duużo więcej... mówiłam, że brzmi jak tani dramat......

masakra! Okropne doświadczenie :/ Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło!

Napisane przez agulaaabar

1. Po ściągnięciu opatrunków, opuchlizna zaczynała się pokazywać...
2. Jak mnie przywieźli na pooperacyjną...
3. miesiąc po
4. blizny.
5. moja wisząca honda...

Wrzucam na chwile poźniej je usune...

Na foty się nie załapałam, ale chyba dobrze, potem by mi po głowie cały czas to chodziło...



Dzień dobry, a raczej dobry wieczór za nim nadrobiłam to już następny dzień nastał
Byłam dzisiaj na uczelni, zaliczyłam kolejny egzamin, jeszcze tylko dwa, no chyba, że z jednej poprawki się okaże, że oblałam to będzie następny.
Potem byłam "królikiem doświadczalnym" mojej koleżanki, która robiła mi rzęski a dokładniej przedłużała Oczy mnie pieką, zobaczymy ile wytrzymają, no i jak moje oczy zniosą tak długie rzęsy

Pewnie wszystkie już śpicie, więc dobranoc

[Ani_qa]

Napisane przez monnilp

ja mam pomadkę jakąś z Neutrogeny, ale niewiele właśnie pomaga.. może faktycznie powinnam sobie sprawić tą milk&honey, bo na bazie miodu

olejku też nie mam a o oliwie nie słyszałam, że na usta pomaga ale spróbuję, bo ją mam ale to po prostu sobie posmarować nim usta i tak zostawić czy po jakimś czasie zmyć?

wiesz co chyba wystarczy posmarować, bo skoro masz tak bardzo popękane to pewnie całość się wchłonie. Nie gwarantuję, że to pomoże na 100 % bo nigdy nie próbowała, wyczytałam kiedyś w internecie, że pomaga, więc warto spróbować Jak nie to kup sobie miód, przynajmniej masz gwarancję, że pomoże

Napisane przez Karo89

Co do babeczek to tak, kilka razy robiliśmy te zwykłe z czekoladowymi płatkami, a wczoraj spróbowaliśmy te z konfiturą. Dobre są. Próbowałam raz robić w domu, ale jakiś przepis z neta ściągłam i nie do końca był dobry:/ Następnym razem wezmę z książki kucharskiej, to może wyjdą idealne


masakra! Okropne doświadczenie :/ Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło!



Na foty się nie załapałam, ale chyba dobrze, potem by mi po głowie cały czas to chodziło...



Dzień dobry, a raczej dobry wieczór za nim nadrobiłam to już następny dzień nastał
Byłam dzisiaj na uczelni, zaliczyłam kolejny egzamin, jeszcze tylko dwa, no chyba, że z jednej poprawki się okaże, że oblałam to będzie następny.
Potem byłam "królikiem doświadczalnym" mojej koleżanki, która robiła mi rzęski a dokładniej przedłużała Oczy mnie pieką, zobaczymy ile wytrzymają, no i jak moje oczy zniosą tak długie rzęsy

Pewnie wszystkie już śpicie, więc dobranoc

A przedłużała Ci kępkami? czy pojedynczymi rzęsami jedna do drugiej? Jest po kursie?

[hania207]

dzisiaj STUDNIÓWKA

[tusia_m]

Napisane przez agusiajnw

oj tak - dla mnie też powinna wisieć tabliczka "muzeum"
to ja Wam powiem jaki salon jest u mnie (na szczęście w nim nie byłam) - urzęduje sobie tam zrzędliwa, starsza kobietka, która na ogół zwróci na klienta uwagę dopiero jak ten zacznie się o to prosić...
Sukienek na ogół nie pozwala mierzyć z podobnego powodu, który Agula nadmieniała "bo jak będzie się zdecydowanym na zakup to dopiero można przymierzyć"...
A gdy już się uda namówić panią na przymiarkę to najpierw Pani zakłada przymierzającej rękawiczki (to jeszcze jestem w stanie zrozumieć), a potem worek na twarz żeby czasem sukienki nie pobrudzić
Wiecie - to już dla mnie brak szacunku

worek na twarz? nie no, padłam.

Napisane przez ciasteczkoowypotwor

Tiaaa, za semestr... Chyba jednak się wybiorę do tego Londynu pon maturze

hmm... no to powiem Ci, że to 'trochę' drogo.... a nie szukałaś na innych uczelniach ile kosztuje Twój kierunek?

Napisane przez hania207

dzisiaj STUDNIÓWKA

gratuluję!




Kurcze, dziewczyny, odsłaniam dziś rano rolety w oknie a tam..... śniegiem sypie! Normalnie szok! A myślałam, że już wiosna nadchodzi

[Ani_qa]

Napisane przez hania207

dzisiaj STUDNIÓWKA

Gratuluję

U mnie dziś pogoda w porządku, chociaż słonko nie świeci.
Nie dość, że jestem chora to jeszcze @ dostałam. Jakieś złe dni ostatnio mam.

[hania207]

dzieki dziewczyny

u mnie deszcz ze śniegiem a ja mam tyle załatwiania dzisiaj ..

[Ani_qa]

Napisane przez hania207

dzieki dziewczyny

u mnie deszcz ze śniegiem a ja mam tyle załatwiania dzisiaj ..

a co takiego będziesz załatwiać?

[agaaga89]

Napisane przez hania207

dzisiaj STUDNIÓWKA

to już lada moment

[hania207]

Napisane przez Ani_qa

a co takiego będziesz załatwiać?

musze jechac na zajecia na 13, potem na korki, bo dzisiaj mi mama auta nie da
a potem z Tz na zakupy ale to juz autem na szczeście..

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez agaaga89

to już lada moment

teraz to juz poleci

[Ani_qa]

Napisane przez hania207

musze jechac na zajecia na 13, potem na korki, bo dzisiaj mi mama auta nie da
a potem z Tz na zakupy ale to juz autem na szczeście..

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------


teraz to juz poleci

No tak, wiadomo, autem zawsze wszędzie się jest szybciej. Ale zleci dzień

[morsmordre]

Napisane przez monnilp

ja mam pomadkę jakąś z Neutrogeny, ale niewiele właśnie pomaga.. może faktycznie powinnam sobie sprawić tą milk&honey, bo na bazie miodu

olejku też nie mam a o oliwie nie słyszałam, że na usta pomaga ale spróbuję, bo ją mam ale to po prostu sobie posmarować nim usta i tak zostawić czy po jakimś czasie zmyć?

plecam tą niveę, naprawdę, nie używam żadnych innych pomadek, ta jest dla mnie idealna

Napisane przez hania207

dzisiaj STUDNIÓWKA

Ani się nie obejrzymy, a będziesz wklejać tu zdjęcia z wesela

Napisane przez tusia_m

Kurcze, dziewczyny, odsłaniam dziś rano rolety w oknie a tam..... śniegiem sypie! Normalnie szok! A myślałam, że już wiosna nadchodzi

U mnie to samo

[agaaga89]

Napisane przez morsmordre

Ani się nie obejrzymy, a będziesz wklejać tu zdjęcia z wesela

Dokładnie, już się nie mogę doczekać wysypu Waszych zdjęć w tym roku ...

[Ani_qa]

Napisane przez agaaga89

Dokładnie, już się nie mogę doczekać wysypu Waszych zdjęć w tym roku ...

Oj tak, w tym roku będzie co oglądać

[hania207]

ja tez sie nie moge doczekac aż sie bede chwalic

tylko nie wiem jak ja wytrzymam te miesiac, czy półtorej zanim dostane fotki od fotografa ...zawsze jestem niecierpliwa, a teraz to dopiero bedzie powod