DIETA DUKANA od nowego roku :) cz.III (nutelkowy odwyk :D )

[lux_]

Napisane przez brombusia

Kurcze to chyba trochę za dużo
Ale w sensie że jesz np. w placuszkach otrębowych, czy generalnie same jaja np. na twardo ?

placki otrębowe/kanapka, dwa wieczorem na półtwardo i jedno w przelocie w dzien na twardo lub jako kogel mogel ;]

Napisane przez metal_fish

te jajka nie takie złe jak je malują nie jemy prawie innych tłuszczy zwierzęcych a za to jemy te 'zdrowe' z rybek. niestety wszystko zależy od organizmu więc dobrze jest zbadać cholesterol ale jeśli wyjdzie ok to można jaja wcinać

Zamierzam pójść na badania właśnie tak po 1,5 miesiaca Dukania.

Napisane przez Nadiia24

Dziewczynki a ja cała w nerwach przed jutrem Boje sie...
az z tego wszystkiego kupilam dzis fajeczki sie smialam do meza ze to bedzie taki papieros integracyjny
Musze wstac o 4.30 to nie wiele pozniej niz wstaje zwykle ale jednak 1h to sporo czasu na sen
Nie wiem co mam wziac do jedzenia od jutra mam PW...
ugotuje jaja wezme jakis nabiał kilka plastrow szynki i ogorka pieknie pokroje w paseczki zapakuje wszystko w pojemniczek i powinno byc good o ile jest tam jakas przerwa bo ja moze za duzo wymagam haha nie no zartuje wroce ok 15 wiec pozniej zrobie sobie jakis "normalny" obiadek, i to chyba beda papryczki faszerowane
Mam strasznie mieszane uczucia raz mysle pozytywnie raz sie zwyczajnie boje

Bedzie dobrze

Napisane przez dominic_sz

Normalnie, czytacie w moich myślach, dziewczyny
Właśnie miałam zadać pytanie dotyczące jajek, bo ja także zjadam ok. 2-3 dziennie. O dziwo, moja koleżanka - żywieniowiec (ta od siuśków ) nie potrafiła mi udzielić odpowiedzi na pytanie, ile można jajek dziennie.

Mój tato jest w-f'istą, sportowcem, trenerem, zna się sporo na dietetyce i jak się go pytałam, to powiedział, że dla tak młodego organizmu nie powinno nic być. Chociaż badania należy zrobić po jakimś czasie, bo nie wiadomo jak organizm może przez tak długi okres spożywania jajek to przyjąć.

Napisane przez Pandzia_2010

http://youcandance.plejada.pl/47,205...a,1,wideo.html

:hahaha :

Napisane przez tchnienie-wiatru

macie jakiś przepis na bułki, które nadawałyby się na hamburgery?

Ja robię bułeczkę z tego przepisu, uważam, że jest najlepsza jakie dotychczas robiłam
-3 łyżki otrąb owsianych
-1 jajko
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-i dowolone przyprawy jeśli ktoś lubi
Wymieszać, wlać do plastikowego pojemniczka(u mnie wielkości talerzyka małego) i do mikrofali na 4 min.(ja w 3 minuecie wyjmuje kłade na to plaster szynki i serka topionego light). Bułeczka wyrasta mi na około 3 cm.
-2 łyżki serka homogenizowanego/jogurtu naturalnego

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez lux_

Ja robię bułeczkę z tego przepisu, uważam, że jest najlepsza jakie dotychczas robiłam
-3 łyżki otrąb owsianych
-1 jajko
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-i dowolone przyprawy jeśli ktoś lubi
Wymieszać, wlać do plastikowego pojemniczka(u mnie wielkości talerzyka małego) i do mikrofali na 4 min.(ja w 3 minuecie wyjmuje kłade na to plaster szynki i serka topionego light). Bułeczka wyrasta mi na około 3 cm.
-2 łyżki serka homogenizowanego/jogurtu naturalnego

dziękuję Ci kochana ale nie mam mikrofalówki

[izuulkaa]

Napisane przez tchnienie-wiatru

dziękuję Ci kochana ale nie mam mikrofalówki

znalazłam stonkę z przepisami dukana

http://www.dieta-dukan.pl/przepisy/

i gdzieś w między czasie dziewczyny pisały, że zamiast mikrofali wlewały ciasto do sandwicza, poza tym można je też upiec w piekarniku
gdzieś mi się teraz zapodział ten przepis, ale istnieje

[Sorceresss]

Witajcie!

Ale fajowski dzień - siedzę w piżamce... leniuszkuję, piję kawę Co za miła odmiana nie być do południa w pracy Do tego spadeczek 0.2kg - żyć nie umierać!

Jutro przyjaciółki przychodzą na urodzinowe winko i chyba zrobię sernik na zimno, taki na biszkopcie (szczególnie, że jedna jest na III fazie dukania i to ona mnie zaraziła Dukanem).

Zbieram dupkę, zrobię koło siebie i lecę w świat. Ah i odbieram prezent dla TŻ (też ma urodziny wkrótce), do tego mu kupię zestaw porządnych piwek, niech się chłopak cieszy

[modliszka87]

hej
ja wlasnie sniadanko wcinam -buleczki z wedlinka i warzywkami
gratuluje spadkow
wyszykowalam sie do promotorki -nowe ciuszki zalozylam wkoncu mi brzuch nie odstaje mam nadzieje,ze jakis znajomych spotkam to moze ktos cos zauwazy :P
a na obiadek chyba chinskie sobie zrobie ;]

[beate5454]

hej dziewczyny ..ja zadecydowalam , ze rezygnuje...nie mam sily robic osobno jedzenie dla mnie i dla dzieci i meza...trzymam wam kciuki...papa

[honiagd]

Napisane przez beate5454

hej dziewczyny ..ja zadecydowalam , ze rezygnuje...nie mam sily robic osobno jedzenie dla mnie i dla dzieci i meza...trzymam wam kciuki...papa

to może niech mąż sobie gotuje i dzieciom? ja podziwiam osoby które gotują dwa obiady, mój TŻ sam sobie robi a ja robię dla siebie i nie ma z tym problemu powiedział że będzie mnie wspierał, poza tym korona mu z głowy nie spadnie no i ma dwie ręce

[lux_]

Napisane przez tchnienie-wiatru

dziękuję Ci kochana ale nie mam mikrofalówki

W piekarniku też je można upiec, i w sandwicha wlać Mozna, można Trzeba sobie radzić


A która z Was może podać mi przepis na te wasze papryczki ?? Bo tak tu zachwalacie ciągle? hmmm? Dziś mam wkońcu dzień warzywny i z checią bym coś zrobiła innego niż mięsny kociołek z kalafiorkiem, który

[beate5454]

Napisane przez honiagd

to może niech mąż sobie gotuje i dzieciom? ja podziwiam osoby które gotują dwa obiady, mój TŻ sam sobie robi a ja robię dla siebie i nie ma z tym problemu powiedział że będzie mnie wspierał, poza tym korona mu z głowy nie spadnie no i ma dwie ręce

Fajnie , ze masz takiego meza...ale moj nalezy do tych innych , co mamusia nauczyla ich obslugiwac i pod nosek satwiac ...i tak sobie juz meza wychowalam, ze sam musi sobie sobic sniadanie...(ale ile gadania bylo) ...a jak mam jeszcze powiedziec , ze ma obiad to by chyba zawal dostal ...a 2 obiady robic i na wszytko zwracac uwage to nie mam sily...

5 lat temu schudlam 13 kg ...jadlam wszytko ale po troszku ..i kolacje sobie odmawialam i tez dobrze szlo...w 4 miesiace

[honiagd]

Napisane przez lux_

W piekarniku też je można upiec, i w sandwicha wlać Mozna, można Trzeba sobie radzić


A która z Was może podać mi przepis na te wasze papryczki ?? Bo tak tu zachwalacie ciągle? hmmm? Dziś mam wkońcu dzień warzywny i z checią bym coś zrobiła innego niż mięsny kociołek z kalafiorkiem, który

ja robię chili co carne i nadziewam tym papryczki, później do piekarnika wychodzi super danie

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez beate5454

hej dziewczyny ..ja zadecydowalam , ze rezygnuje...nie mam sily robic osobno jedzenie dla mnie i dla dzieci i meza...trzymam wam kciuki...papa

oj tylko dlatego?

Napisane przez lux_

W piekarniku też je można upiec, i w sandwicha wlać Mozna, można Trzeba sobie radzić


A która z Was może podać mi przepis na te wasze papryczki ?? Bo tak tu zachwalacie ciągle? hmmm? Dziś mam wkońcu dzień warzywny i z checią bym coś zrobiła innego niż mięsny kociołek z kalafiorkiem, który

oj tak, ale ja nigdy nic nie piekłam przed Dukanem więc nie mam pojęcia na ile włożyć do pieca i w ogóle:P a sandwicha też nie mam:P także muszę mieć napisane co i jak...

a ja papryki robie tak:
smażę cebulkę z pieczarkami i mięsem mielonym. zalewam pomidorami w puszcze. doprawiam solą, pieprzem, ziołami...itp i jak zgęstnieje to wlewam wszystko do papryki i do piekarnika, aż zmięknie. ewentualnie można polać odcedzonym serkiem wiejskim

[lux_]

Napisane przez tchnienie-wiatru

oj tylko dlatego?

oj tak, ale ja nigdy nic nie piekłam przed Dukanem więc nie mam pojęcia na ile włożyć do pieca i w ogóle:P a sandwicha też nie mam:P także muszę mieć napisane co i jak...

a ja papryki robie tak:
smażę cebulkę z pieczarkami i mięsem mielonym. zalewam pomidorami w puszcze. doprawiam solą, pieprzem, ziołami...itp i jak zgęstnieje to wlewam wszystko do papryki i do piekarnika, aż zmięknie. ewentualnie można polać odcedzonym serkiem wiejskim

Jeśli chodzi o piekarnik, to na 180 stopni i na 15-20 minut. Poza tym sama zobaczysz po jakimś czasie czy już dobra czy nie I jak nakujesz wykałaczką, to nic na niej nie może zostać! Do dzieła!

A ja zaraz ide na zakupki po papryczke i bede robiła na obiadek! Dziekuje za przepis

[extravagance86]

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

[zochawks]

Ja paprykę robię tak.
Mieszam mieso mielone z cebulką i jakiem solą i pieprzem. Troszkę tymianku lub innego ziółka. Wyrabiam. Kroję papryki na pół wycinam gniazdo nasienne. Lekko sole paprykę w środku i nadziewam surowym mieskiem. Rozgrzewam rondel z niewielką ilością oliwy kładę paprykę mieskiem do dołu. Podsmażam z jednej i drugiej strony. gry papryka się zarumieni zalewam wodą dodaję pomidory i to wszystko mi sie dusi tak godzinkę na wolnym ogniu. Wyciągam papryczkę polewam sosikiem i pałaszuję

[honiagd]

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

bać się na ulicę wychodzić? ??

żart GRATULACJE JESTEŚ WIELKA

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

[QUOTE=zochawks;25651087]Ja paprykę robię tak.
Mieszam mieso mielone z cebulką i jakiem solą i pieprzem. Troszkę tymianku lub innego ziółka. Wyrabiam. Kroję papryki na pół wycinam gniazdo nasienne. Lekko sole paprykę w środku i nadziewam surowym mieskiem. Rozgrzewam rondel z niewielką ilością oliwy kładę paprykę mieskiem do dołu. Podsmażam z jednej i drugiej strony. gry papryka się zarumieni zalewam wodą dodaję pomidory i to wszystko mi sie dusi tak godzinkę na wolnym ogniu. Wyciągam papryczkę polewam sosikiem i pałaszuję [/Q


O a to ciekawy przepis, muszę wypróbować

[beate5454]

[QUOTE=tchnienie-wiatru;25650810]oj tylko dlatego?

ciezko mi jest wszytko pogodzic. ..2 dzieci, maz , praca ...i jeszcze osobne gotowanie... podziwiam te kobietki co tak potrafia...
Ale to nie znaczy , ze z tej dietki calkowicie zrezygnuje....bede wiedziala ..jak mozna zdrowe i malo kalorycznie robic obiadzik...albo zaoszczedzic tluszcz....

Moj maz jest okropnie rozpieszczony jak chodzi o jedzonko, zawsze duzo pieklam i robilam duzo lakoci nawet dzieci juz nazekaja , ze mam malo przy kuchni stoi...Maz on zawsze byl dobrze zbudowany i nie musial sie martwic , ze przytyje ...
ostatnio juz wolal o plesniaka ..., ze ma zrobic

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez lux_

Jeśli chodzi o piekarnik, to na 180 stopni i na 15-20 minut. Poza tym sama zobaczysz po jakimś czasie czy już dobra czy nie I jak nakujesz wykałaczką, to nic na niej nie może zostać! Do dzieła!

A ja zaraz ide na zakupki po papryczke i bede robiła na obiadek! Dziekuje za przepis

coś muszę wykombinować:P a za przepis-nie ma za co

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!

Napisane przez beate5454

ciezko mi jest wszytko pogodzic. ..2 dzieci, maz , praca ...i jeszcze osobne gotowanie... podziwiam te kobietki co tak potrafia...
Ale to nie znaczy , ze z tej dietki calkowicie zrezygnuje....bede wiedziala ..jak mozna zdrowe i malo kalorycznie robic obiadzik...albo zaoszczedzic tluszcz....

Moj maz jest okropnie rozpieszczony jak chodzi o jedzonko, zawsze duzo pieklam i robilam duzo lakoci nawet dzieci juz nazekaja , ze mam malo przy kuchni stoi...Maz on zawsze byl dobrze zbudowany i nie musial sie martwic , ze przytyje ...
ostatnio juz wolal o plesniaka ..., ze ma zrobic

przykro mi... mam taką samą sytuację w domu, mój ojciec jest taki sam... i zawzse dziwiłam się mamie, że tak sobie pozwala, ja sobie nie wyobrażam, myślę, że gdyby mój TŻ taki był to bym mu powiedziała "jesz to co ja, a jak nie to sam sobie gotuj"... zresztą to chyba kwestia wychowania, bo np jak TŻ kończył szkołę wcześniej niż jego mama pracę to on robił obiad...
przykro mi się czyta takie rzeczy, że faceci wykorzystują swoje ukochane

[beate5454]

Napisane przez tchnienie-wiatru

coś muszę wykombinować:P a za przepis-nie ma za co



przykro mi... mam taką samą sytuację w domu, mój ojciec jest taki sam... i zawzse dziwiłam się mamie, że tak sobie pozwala, ja sobie nie wyobrażam, myślę, że gdyby mój TŻ taki był to bym mu powiedziała "jesz to co ja, a jak nie to sam sobie gotuj"... zresztą to chyba kwestia wychowania, bo np jak TŻ kończył szkołę wcześniej niż jego mama pracę to on robił obiad...
przykro mi się czyta takie rzeczy, że faceci wykorzystują swoje ukochane

zawsze mowilam , ze sobie meza wychowam (tak to jest bardzo dobrym mezem )ale jak chodzi o jedzenie to masakra...Tak mamusia jego nauczyla ...i nie dalam rady jemu to wybic...
no mi brakuje 7 kg do mojej wagi...wiec musze sie zmobilizowac

[izuulkaa]

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

no to gratulacje ! klask i:

przybyła nam kolejna kobietka za kółkiem !
a więc życzę Ci nie stania w korkach, tańszej benzyny, żadnych karnych punktów i uroczego autka !

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez beate5454

zawsze mowilam , ze sobie meza wychowam (tak to jest bardzo dobrym mezem )ale jak chodzi o jedzenie to masakra...Tak mamusia jego nauczyla ...i nie dalam rady jemu to wybic...
no mi brakuje 7 kg do mojej wagi...wiec musze sie zmobilizowac

no niestety, nie da się faceta wychować:P

[Sorceresss]

Napisane przez honiagd

to może niech mąż sobie gotuje i dzieciom? ja podziwiam osoby które gotują dwa obiady, mój TŻ sam sobie robi a ja robię dla siebie i nie ma z tym problemu powiedział że będzie mnie wspierał, poza tym korona mu z głowy nie spadnie no i ma dwie ręce

Ja albo gotuję dla siebie, TŻ dla siebie. Czasami je moje jedzonko... a często gęsto idzie lub sobie coś zamawia. Wczoraj się mnie nawet pytał czy może pizze zamówić, czy nie będzie mi przykro... to było takie miłe. Wspiera mnie i wie, że to jest okres przejściowy - że będziemy jeść wspólnie za jakiś czas.
Rodzice TŻ też mają chory układ - ojciec jak siada do stołu przed obiadem to wstaje dopiero po kawie i deserku - wszystko pod nos ma postawione! Kiedy mój chłop chciał spróbować taki układ ze mną to mu kazałam wracać do mamusi albo dawać mi takie pieniążki jakie zarabiam w pracy i wtedy będę się zajmować tylko nim i domem No i gadanie się skończyło.
Moi rodzice mieli partnerski związek - sprzątanie wspólne, gotowanie na zmianę - jedno lepiej wychodziło mamie, inne tacie! I tak ma być!

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

ŁO MATKO BOSKA!!!
No to teraz nie mogę odwiedzać mamusi (mieszka w Dąbrowie Górniczej) bo jeszcze się na Ciebie gdzieś nadzieję!

gratulacje!

[izuulkaa]

Napisane przez beate5454

zawsze mowilam , ze sobie meza wychowam (tak to jest bardzo dobrym mezem )ale jak chodzi o jedzenie to masakra...Tak mamusia jego nauczyla ...i nie dalam rady jemu to wybic...
no mi brakuje 7 kg do mojej wagi...wiec musze sie zmobilizowac

tak jest z mamusiami, wszystko pod nos podstawiały i teraz to My musimy się męczyć... pomimo tego że mieszkam na stancji z tż to też było mi ciężko od października jak nawet nie chciał tyłeczka ruszyć żeby sobie kanapkę zrobić.... na szczęście jest coraz lepiej nawet czasami mi kolacje zrobi co prawda po półgodzinnemu gadaniu... ale się uczy chłopak

[sweetpinky]

[QUOTE=beate5454;25651154]

Napisane przez tchnienie-wiatru

oj tylko dlatego?

ciezko mi jest wszytko pogodzic. ..2 dzieci, maz , praca ...i jeszcze osobne gotowanie... podziwiam te kobietki co tak potrafia...
Ale to nie znaczy , ze z tej dietki calkowicie zrezygnuje....bede wiedziala ..jak mozna zdrowe i malo kalorycznie robic obiadzik...albo zaoszczedzic tluszcz....

Moj maz jest okropnie rozpieszczony jak chodzi o jedzonko, zawsze duzo pieklam i robilam duzo lakoci nawet dzieci juz nazekaja , ze mam malo przy kuchni stoi...Maz on zawsze byl dobrze zbudowany i nie musial sie martwic , ze przytyje ...
ostatnio juz wolal o plesniaka ..., ze ma zrobic

oj współczuję ja to dukam z małżem to mi łatwo tylko dla dziecia gotuję osobno.
Ale nawet jak dietowałam na innych dietkach to i tak małż nie narzekał bo on taki francuski piesek a to zawsze bez skóry a to żeby tłuszczyk odkroić, więc mu zawsze moje dietowe jedzonka smakowały

extravagance86 gratuluję wiem jakie to szczęście, ja zdawałam jakieś 8-9 lat temu


zjadłabym coś ale nie mam pomysłu na drugie śniadanie

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez sweetpinky

oj współczuję ja to dukam z małżem to mi łatwo tylko dla dziecia gotuję osobno.
Ale nawet jak dietowałam na innych dietkach to i tak małż nie narzekał bo on taki francuski piesek a to zawsze bez skóry a to żeby tłuszczyk odkroić, więc mu zawsze moje dietowe jedzonka smakowały

extravagance86 gratuluję wiem jakie to szczęście, ja zdawałam jakieś 8-9 lat temu


zjadłabym coś ale nie mam pomysłu na drugie śniadanie

coś Ci się źle kochana zacytowało, bo to nie ja pisałam

[wykrasana]

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

klask i: Gratuluje


Z rana widzę same dobre wiadomości dziś, chyba jakiś ciekawy dzień sie zapowiada.


U mnie pojawiła się 6 z przodu ! Dzisiaj z grubej rury znikło 0.8 kg i jest 69,4

Dlatego wszystkim stawiam cole - smacznego

[sweetpinky]

Napisane przez tchnienie-wiatru

coś Ci się źle kochana zacytowało, bo to nie ja pisałam

o faktycznie dopiero teraz zobaczyłam

Napisane przez wykrasana

klask i: Gratuluje


Z rana widzę same dobre wiadomości dziś, chyba jakiś ciekawy dzień sie zapowiada.


U mnie pojawiła się 6 z przodu ! Dzisiaj z grubej rury znikło 0.8 kg i jest 69,4

Dlatego wszystkim stawiam cole - smacznego

gratuluję
mam pytanko, na avatarze to Ty? bo jeśli tak to niesamowcie piękna jesteś

[lux_]

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

Ja swoje zdawałam w tamtym roku, do dziś się śmieję, że je zdałam tak szybko

Napisane przez zochawks

Ja paprykę robię tak.
Mieszam mieso mielone z cebulką i jakiem solą i pieprzem. Troszkę tymianku lub innego ziółka. Wyrabiam. Kroję papryki na pół wycinam gniazdo nasienne. Lekko sole paprykę w środku i nadziewam surowym mieskiem. Rozgrzewam rondel z niewielką ilością oliwy kładę paprykę mieskiem do dołu. Podsmażam z jednej i drugiej strony. gry papryka się zarumieni zalewam wodą dodaję pomidory i to wszystko mi sie dusi tak godzinkę na wolnym ogniu. Wyciągam papryczkę polewam sosikiem i pałaszuję

O dziękuje, calkiem inaczej się przyrządza, na pewno wypróbuje

[wykrasana]

Napisane przez sweetpinky

o faktycznie dopiero teraz zobaczyłam

gratuluję
mam pytanko, na avatarze to Ty? bo jeśli tak to niesamowcie piękna jesteś

Dziękuje W avku to niestety nie ja

[justyna8924]

Napisane przez izuulkaa

tak jest z mamusiami, wszystko pod nos podstawiały i teraz to My musimy się męczyć... pomimo tego że mieszkam na stancji z tż to też było mi ciężko od października jak nawet nie chciał tyłeczka ruszyć żeby sobie kanapkę zrobić.... na szczęście jest coraz lepiej nawet czasami mi kolacje zrobi co prawda po półgodzinnemu gadaniu... ale się uczy chłopak

To swoim dzieciom-chłopcom tez pod nos nie podstawiac zeby pozniej synowe nie narzekały

[Agus140188]

Napisane przez extravagance86

DZIEWCZYNY JESTEM WIELKA!!
ZDAŁAM DZISIAJ PRAWO JAZDY!!!!!!!!!:love : :brzyda l::brzy dal:

Gratulki wielkie!!!!! Witamy w gronie kierowców ze szczęścia chciałoby się do nieba podskoczyć, prawda?;D

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez beate5454

hej dziewczyny ..ja zadecydowalam , ze rezygnuje...nie mam sily robic osobno jedzenie dla mnie i dla dzieci i meza...trzymam wam kciuki...papa

Szczerze to ogromna szkoda, bo skoro miałaś motywację żeby zacząć i wytrwać jakiś czas to teraz szłoby Ci z górki a tu taki klops... Jednak życzę i powodzenia i może jeszcze kiedyś znajdzie się rozwiązanie tej sytuacji i do nas dołączysz