Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[śliweńka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Leon to nasz pierwszy syn samochód

Marta jest taka stronka , gdzie się patrzy ile jest osób w Pl z danym nazwiskiem i nawet województwami to leci. Potem jej poszukam i napiszę. No więc tak: teść, teściowa, mąż, ja, 2 siostry męża i siostra teścia, która jest starą panną i ma już ponad 60 lat

o tą ci chodzi http:// www. moikrewni. pl /mapa/


sprawdziłam sprawdzają się ilości mojego taty nazwisko rzadkie idealnie powiaty są oznaczone gdzie one występuje, hmm tylko kuzyna w opolskim brakuje jedynego


mojego TŻ nazwisk na tej mapie jest wysyp raz u nas kupował jeden tv co nazywa się tak samo jak mój mąż

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

ma dziurkę ma no będzie podrywał cóż zrobić, mam nadzieję że jednak Rybulkowej Maji będzie wierny hahahaha
teeee masz dupne oczy
a Emilka też mi się podoba to jest mój typ nr 2 po Zu


oooo faceci...

No ja też mam taką nadzieje Tylko żeby Maja chciała być Mają a nie drugim Miłoszkiem

Emilka kiedyś mi się strasznie podobała, ale stwierdziłam, że teraz jest tak dużo Emilek, że mi się osłuchało. Ale jak się mąż uprze to nie będzie wyjścia. Lepsze to nić Franciszka (no chyba, że Lucyna, ale jakoś nie jestem przekonana.)

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia dla dziewczynek to: Julcia, Natalka, Zosia, Antosia i Zuzia Dla chłopców nie mam wcale. Kiedyś mi się Kacperek podobał, ale już rezygnuję Tak samo jak z Benjamina zrezygnowałam, bo Benek mi się nie podoba. Zostaje jeszcze Amadeusz Ale na niego mąż się nie chce zgodzić więc dupa.

Zosia mi się strasznie podoba - ale u nas w rodzinie jest już kilka.
No i z męskich zawsze podobał mi się Tymoteusz, ale mężowi nie. Stanęło na Jerzym.

Na razie to takie gdybanie, a wrócimy do tematu jak już będzie do czego

[Madzialenka12344321]

aaaa i bym zapomniała. Nasze nazwisko (tzn nazwisko męża ) wyszło w wyniku błędu. jest świeże, bo od 4 pokoleń. Wcześniej (męża prapradziadek) miał inne (Piechotka) a potem ktoś zrobił błąd w papierach i już od pradziadka męża jest nasze nazwisko.

[martucha84]

Napisane przez baja_86

Cześć

hej

Napisane przez Madzialenka12344321

Leon to nasz pierwszy syn samochód

Marta jest taka stronka , gdzie się patrzy ile jest osób w Pl z danym nazwiskiem i nawet województwami to leci. Potem jej poszukam i napiszę. No więc tak: teść, teściowa, mąż, ja, 2 siostry męża i siostra teścia, która jest starą panną i ma już ponad 60 lat

wiem znalazłam już tą stronę
ale zastanawiałam się to jeszcze no i ciocia zagadka rozwiązana

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

aaaa i bym zapomniała. Nasze nazwisko (tzn nazwisko męża ) wyszło w wyniku błędu. jest świeże, bo od 4 pokoleń. Wcześniej (męża prapradziadek) miał inne (Piechotka) a potem ktoś zrobił błąd w papierach i już od pradziadka męża jest nasze nazwisko.

ha! Ale historia! Na waszym miejscu zrobiłabym takie wypasione drzewo genealogiczne... bo faktycznie niespotykane nazwisko.

My mam takie drzewo u rodziców doszliśmy do moich pra pra pra pra pra dziadków

[śliweńka]

Napisane przez Madzialenka12344321

aaaa i bym zapomniała. Nasze nazwisko (tzn nazwisko męża ) wyszło w wyniku błędu. jest świeże, bo od 4 pokoleń. Wcześniej (męża prapradziadek) miał inne (Piechotka) a potem ktoś zrobił błąd w papierach i już od pradziadka męża jest nasze nazwisko.

to tak jak mojej koleżanki tata ma na końcu w nazwisku literkę t a jego brat nie ma bo się pomylili w urzędzie

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

aaaa i bym zapomniała. Nasze nazwisko (tzn nazwisko męża ) wyszło w wyniku błędu. jest świeże, bo od 4 pokoleń. Wcześniej (męża prapradziadek) miał inne (Piechotka) a potem ktoś zrobił błąd w papierach i już od pradziadka męża jest nasze nazwisko.

jak na tej mapie wpisze się nazwisko twoje to ledwo tą kropkę idzie znaleźć wpiszcie sobie kowalski albo nowak jaki wysyp

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Rodzina męża jest bardzo "rodowa" i oni bardzo piastują swoje nazwisko, najstarszych itp, itd. Mąż też ma "nakazane" spłodzić syna

no a jak nie będzie syna?

Napisane przez Gucia0987

No ja też mam taką nadzieje Tylko żeby Maja chciała być Mają a nie drugim Miłoszkiem

Emilka kiedyś mi się strasznie podobała, ale stwierdziłam, że teraz jest tak dużo Emilek, że mi się osłuchało. Ale jak się mąż uprze to nie będzie wyjścia. Lepsze to nić Franciszka (no chyba, że Lucyna, ale jakoś nie jestem przekonana.)

otóż to a jak nie będzie Mają to hmm coś wymyślimy Emilie to ja chce przez moją uczennice uwielbiałam ją
a do Franków i damskich odmian mam uraz bo miałam dziecko takie i chciałam go rozstrzelać

Napisane przez Madzialenka12344321

aaaa i bym zapomniała. Nasze nazwisko (tzn nazwisko męża ) wyszło w wyniku błędu. jest świeże, bo od 4 pokoleń. Wcześniej (męża prapradziadek) miał inne (Piechotka) a potem ktoś zrobił błąd w papierach i już od pradziadka męża jest nasze nazwisko.

to tak jak nasze, u nas cała rodzina męża ma bez "e" ale w urzędzie jak zapisywali teścia to się pomylili i mu "e" do nazwiska dodali no i jako jedyny z rodzeństwa ma inaczej ale dużo i tak jest ludzi o naszym "przerobionym" nazwisku, i dobrze bo mi się bardziej podoba z e niż bez

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

no a jak nie będzie syna?


otóż to a jak nie będzie Mają to hmm coś wymyślimy Emilie to ja chce przez moją uczennice uwielbiałam ją
a do Franków i damskich odmian mam uraz bo miałam dziecko takie i chciałam go rozstrzelać


to tak jak nasze, u nas cała rodzina męża ma bez "e" ale w urzędzie jak zapisywali teścia to się pomylili i mu "e" do nazwiska dodali no i jako jedyny z rodzeństwa ma inaczej ale dużo i tak jest ludzi o naszym "przerobionym" nazwisku, i dobrze bo mi się bardziej podoba z e niż bez

Mój mąż stwierdził, że jak nie będzie syna, to będę musiała raz jeszcze chodzić w ciąży Do skutku Żartuję.
Myślę, że nic wielkiego nie będzie się działo, ale gdzieś czuję presję. Mąż stwierdził, że do dwójki możemy próbować

No Franka nie wchodzi w rachubę. Nie podoba mi się

[śliweńka]

Napisane przez Gucia0987

Mój mąż stwierdził, że jak nie będzie syna, to będę musiała raz jeszcze chodzić w ciąży Do skutku Żartuję.
Myślę, że nic wielkiego nie będzie się działo, ale gdzieś czuję presję. Mąż stwierdził, że do dwójki możemy próbować

No Franka nie wchodzi w rachubę. Nie podoba mi się

to mój pow że jak będzie dziewczynka to będzie drugie a jak znów dziewczynka to z trzema babami w domu wytrzyma

[SAMBAdiJANEIRO]

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy:party :

[martucha84]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy:party :

lej myszko lejjjj jest co świętować
GRATULUJEEEEEEEEEEEEE

[Gucia0987]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy:party :

SUPER!!!! Gratulacje!

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

lej myszko lejjjj jest co świętować
GRATULUJEEEEEEEEEEEEE

Napisane przez Gucia0987

SUPER!!!! Gratulacje!

teraz to juz sie chyba nic nie naucze

[martucha84]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

teraz to juz sie chyba nic nie naucze

bynajmniej masz pretekst

[baja_86]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy:party :

gratulacje, winka odmówić muszę, bo do pracy wstawiona nie pójdę, ale wieczorkiem wypije, a jak

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

teraz to juz sie chyba nic nie naucze

haha, wytłumaczenie jest! Ale pomyśl sobie, lepiej to teraz zdać niż później, bo przecież później budowa!

Napisane przez baja_86

gratulacje, winka odmówić muszę, bo do pracy wstawiona nie pójdę, ale wieczorkiem wypije, a jak

haha, a ja w pracy i na pusty żołądek, ale jakimś dobrym szampanikiem nie pogardzę

[martucha84]

a dziś w tvn style będzie nowy program "kino kanapa książki" połączenie "czytam bo lubię" i "w kinie i na kanapie" bardzo lubiłam oba programy i teraz chętnie obejrzę bo połączenie Wellman i Korwin-Piotrowska mnie kusi ciekawe co to wyjdzie szkoda tylko że tak późno bo o 23.15.
nagram jak nie wytrzymam
szczególnie ze Wellman będzie mówić o stokrotkach w śniegu - ciekawe co o niej powie bo ja czytałam i mi się podobała taka "opowieść wigilijna" a'la Dickens tych czasów


to se pogadałam

[SAMBAdiJANEIRO]

oj moja radosc nie trwala dlugo, bo wlasnie oglosili wyniki z ostatniego egzaminu... i niestety nie zdalam... cos tak czuje ze jutrzejszego tez nie zdam... ehhh nadrabiam te paly co nie mialam ich na poprzednich dziennych studiach chyba jeszcze troche tych egzaminow przede mna...

edit: teraz polewam na smutki :P

[ktosia86]

Napisane przez aniaaa84

(...)

Ktosiu piękne te suknie z White One :ślina:
(...)

mnie też się podobają

Napisane przez martucha84

(...)
ktosia86 tak serów pleśniowych nie wolno, ale te z mleka pasteryzowanego już tak, a w polsce wszystkie pakowane są z pasteryzowanego więc je możesz, jeśli kupujesz na stoisku jakieś takie mocno wypaśne śmierdzące to się warto zapytać ale te takie na lodówkach to bez oporów możesz
(...)

Czemu ja wcześniej o to nie spytałam teraz muszę nadrobić moje pół roku bez camemberta

Napisane przez śliweńka

no właśnie pisałaś że teraz z kasą kolorowo nie macie a jak zajdziesz w ciążę nie przedłużą ci umowy to kto was utrzyma?łatwo komuś powiedzieć moja bratowa niby chce drugie dziecko nie stara się o nie a mi mówi że im później tym będziemy mieć większe problemy co z tego kto nas utrzyma jak będziemy głodować ja też mam umowę do końca lipca
(...)

Jakbyś jeszcze teraz zaszła w ciążę, to umowę przedłużą ci do porodu i dostaniesz macierzyński. Lepsza taka opcja, niż czekanie na umowę, której mogą nie przedłużyć

Napisane przez Madzialenka12344321

(...)
To samo wczoraj mężowi powiedziałam a on do mnie. Kochanie, ale zapowiada się na to, że przez wiele lat tak będzie. mamy kredyt na 25 lat, jakby nie było to to tak czy siak nas nie stać na życie z jednej wypłaty męża (zobaczymy jak jeszcze będzie z jego drugą pracą) więc w sumie nie wiele się zmieni. I teraz tak, czekać na umowę na czas nieokreślony, którą dają w mojej szkole po 5-8 latach?? Bez sensu (o matko, to napisałam naprawdę ja?? )
(...)

Nareszcie mądrze gadasz

Napisane przez martucha84

(...)
rehabilitantka powiedziała że super że raczkuje ale nadaj wykrzywia stopy co mu będzie utrudniać chodzenie no i jak to będzie postępować to skończy się na butach ortopedycznych utrzymujących stopy więc na razie ćwiczymy stópki, ale pani jest pod wrażeniem bo fajnie mu idzie no i szybko zaczął

Wszystko będzie dobrze! Udało się pokonać tyle trudności to i ze stópkami sobie poradzicie

Napisane przez ania20m

śliczny synuś też takiego będę miała mam nadzieje że już niedługo.

Trzymam mocno kciuki!
Aniu a co do wyboru lekarza prowadzącego, to najpierw najlepiej przemyśl, w którym szpitalu chciałabyś rodzić i wtedy wybierz lekarza

Napisane przez klion78

(...)

Pewnie masz rację, choć niektóre sprawy muszę sobie poukładać już teraz.
(...)

Dla własnego komfortu spróbuj sobie to poukładać, ale może się okazać, że sprawy i tak potoczą się własnym torem, życie

Napisane przez Gucia0987

(...)
Ale mnie dzisiaj komplement spotkał... szłam na tramwaj i szedł jakiś koleś z na przeciwka i mówi do mnie, "ale masz mega d.upne oczy" - se znalazł sposób na podryw

Wczoraj z mężem rozmawialiśmy o imionach dla potencjalnych dzieci i jak dla chłopców mamy i to nawet kilka, tak dla dziewczynki żadnego. No oprócz Lucynki i Emilki (które jeszcze są ok,) ale za to Rozalia i Franciszka miażdżą

Imię Lucynka mi się bardzo fajnie kojarzy, mam super koleżankę o tym imieniu

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy:party :

[martucha84]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

oj moja radosc nie trwala dlugo, bo wlasnie oglosili wyniki z ostatniego egzaminu... i niestety nie zdalam... cos tak czuje ze jutrzejszego tez nie zdam... ehhh nadrabiam te paly co nie mialam ich na poprzednich dziennych studiach chyba jeszcze troche tych egzaminow przede mna...

edit: teraz polewam na smutki :P

to teraz ja zarządzam!! marsz do nauki! bo Cię pogonie!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez ktosia86

:
Aniu a co do wyboru lekarza prowadzącego, to najpierw najlepiej przemyśl, w którym szpitalu chciałabyś rodzić i wtedy wybierz lekarza

mądrze prawisz!! ja też tak zrobiłam. Najpierw poszłam do lekarza-położnika tego który miał wolny termin (bo do mojego z przed ciąży nie chciałam) potem wybrałam szpital i przeniosłam się do lekarza który tam pracuje
a teraz się z tego ciesze bo z lekarza jestem cholernie zadowolona

[Gucia0987]

Samba, to teraz nie masz wyjścia! Do nauki!

Ktosia, moja babcia ma Lucyna na imię - ja sama tak mam na drugie

Martucha, ja za Wellman nie przepadam. Drażni mnie strasznie. A mój mąż jak ją widzi to pilot aż mu się pali w rękach żeby przełączyć. nie mam pojęcia czemu

[Ana***]

Cześć

[india83]

Napisane przez Gucia0987

Oj kochana, a co się u Was dzieje? Stres związany z przeprowadzką?

U Aniki na pewno wszystko ok. Jak coś to na pewno by pisała - więc bez paniki.


Właśnie nadrobiłam 3 odcinki nowej serii Usta Usta. Miażdżą. Już dawno się tak nie uśmiałam - uwielbiam ten serial, jest życiowy, z humorem i pokazuje każde niedociągnięcia kobiet, mężczyzn, codzienne rozterki,wątpliwości - no genialny!

to chyba moja wina, ostatnio znowu nie mam ochoty na seks (nie wiem czemu), a mąż niepocieszony i chyba stad te rózne nieporozumienia. On sobie wkreca, ze juz go nie kocham, nie podoba mi sie itd... i sie dąsa a ja honorowa jestem i jak ktos sie dąsa to trudno, no i taka jakas byle jaka atmosfera sie robi. Na dodatek zapomnialam o dniu mężczyzny

a usta usta uwielbiam

Napisane przez Ana***

o kurcze, udusiłabym go może go zaskocz w pewien sposób i nie daj spać :brzydal:

jak pisalam wyzej, zbyt honorowa jestem by teraz zabiegac o względy męża, ktory się nadąsał

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

nie lam sie bedzie dobrze chyba podobny typ do mojego - moj tez czesto chodzi spac nafuczany i z kurami... w ogole to kiedys bylam nocny ptaszek, chodzilam spac kolo 1... ale teraz z racji tego ze mamy 1 pokoj musialam sie nauczyc chodzic spac o 21-22

dosłownie jakbys napisała o mnie czyli mamy tak samo

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć. Juz jestem.
Dziewczyny do gina zdążyłam Poszłam się zbadać. I teraz tak. Ognisko hiper cos tam dalej jest. Na razie nie ma to jakiś wyraźnych kształtów więc mięśniakiem dalej tego nazwać nie można. Może się zmienić albo w mięśniaka albo w endometrium. Na razie nie urosło, a raczej zmalało. Bo rok temu było 2,5 x 3 cm a teraz jest 2x 1,88 cm. Ale podobno to też od cyklu zależy. jajniki wszystko spoko, nadżerki brak. za 4 tyg będę miała wyniki cytologii. Więc w sumie kamień z serca, zobaczymy jak z cytologią. Więc za 4 tygodnie mam przyjść do niego po odbiór. Tylko jest jedno ale... gin powiedział, że źle robię, że nie mam dziecka. Ze nie wolno patrzeć na karierę i że przez to ognisko i wieloletnie branie tabletek mogę ale nie muszę mieć problemy. I kazał mi się nad tym poważnie zastanowić. A jak mu powiedziałam, że mąż chcę tylko ja nie do końca to już w ogóle mi się oberwało Ja mąż sie o tym dowiedział, to teraz spokoju nie mam

najwazniejszde, ze jest ok. a teraz masz czas na przemyslenia

Napisane przez zaaaabcia

dzisiaj u nas sie zaczynaja odcinki juz sie nie moge doczekac

a oglada ktos " Prosto w serce? "
Nagralam dzisiaj filmik naszego domu .. jesli ktos ma ochote sie po nim "pospacerowac" to serdecznie zapraszam
Link do filmiku ---> http://www.youtube.com/watch?v=kh_p7XO6P1U



.

ja oglądam

żabacia super spacer po Twpim domku, jeszcze lepiej niz na zdjeciach to wygląda.
a ile macie miejsca, szok

Napisane przez śliweńka

http://youcandance.plejada.pl/47,205...2,1,wideo.html

skad sie takie biora?

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy:party :

jupi, no to opijamy

a ja mam dzis wolne, mialam jechac do Poznania na studia, ale kolezanka mniewystawila wiec ja tez sama nie jade, tym bardziej, ze srednio sie czuje.

dzis nawet chcialam wybrac sie do lekarza, ale po 1,5 h prob dodzwonienia sie do przchodni odpuscilam sobie i poszłam do dentysty.
tak na kontrole, wszystkie ząbki wporzadku, wiec n kolejne 6 m-cy spokój.
Dentystka się śmiała, ze na pewno wszystko ok (zanim zaczeła sprawdzac), stwierdzila , ze do kontroli to tylko tacy przychodza reszta się boi. powiedziala nawet, ze wydzierac się nie bedzie jak wróce za rok, ale jak tak bardzo bede chciala to zaprasza przed Bozym Narodzeniem

ale u mnie pokrecona pogoda

rano lało, teraz swieci slonko i jest cieplo, ale wiatr glowe urywa

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

to teraz ja zarządzam!! marsz do nauki! bo Cię pogonie!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------


mądrze prawisz!! ja też tak zrobiłam. Najpierw poszłam do lekarza-położnika tego który miał wolny termin (bo do mojego z przed ciąży nie chciałam) potem wybrałam szpital i przeniosłam się do lekarza który tam pracuje
a teraz się z tego ciesze bo z lekarza jestem cholernie zadowolona

Napisane przez Gucia0987

Samba, to teraz nie masz wyjścia! Do nauki!

Ktosia, moja babcia ma Lucyna na imię - ja sama tak mam na drugie

Martucha, ja za Wellman nie przepadam. Drażni mnie strasznie. A mój mąż jak ją widzi to pilot aż mu się pali w rękach żeby przełączyć. nie mam pojęcia czemu

Bo Lucyna to piękne imię Tylko jakoś niedoceniane w dzisiejszych czasach.

[Gucia0987]

Napisane przez india83

to chyba moja wina, ostatnio znowu nie mam ochoty na seks (nie wiem czemu), a mąż niepocieszony i chyba stad te rózne nieporozumienia. On sobie wkreca, ze juz go nie kocham, nie podoba mi sie itd... i sie dąsa a ja honorowa jestem i jak ktos sie dąsa to trudno, no i taka jakas byle jaka atmosfera sie robi. Na dodatek zapomnialam o dniu mężczyzny

a usta usta uwielbiam



a ja mam dzis wolne, mialam jechac do Poznania na studia, ale kolezanka mniewystawila wiec ja tez sama nie jade, tym bardziej, ze srednio sie czuje.

dzis nawet chcialam wybrac sie do lekarza, ale po 1,5 h prob dodzwonienia sie do przchodni odpuscilam sobie i poszłam do dentysty.
tak na kontrole, wszystkie ząbki wporzadku, wiec n kolejne 6 m-cy spokój.
Dentystka się śmiała, ze na pewno wszystko ok (zanim zaczeła sprawdzac), stwierdzila , ze do kontroli to tylko tacy przychodza reszta się boi. powiedziala nawet, ze wydzierac się nie bedzie jak wróce za rok, ale jak tak bardzo bede chciala to zaprasza przed Bozym Narodzeniem

ale u mnie pokrecona pogoda

rano lało, teraz swieci slonko i jest cieplo, ale wiatr glowe urywa

Oj kochana, przytulam mocno!
Wiesz, jak wkręca sobie takie rzeczy to musi czuć się nie pewnie troszkę. Może jakoś okaż mu uczucia, żeby wiedział, że wszystko jest ok. A seksem się nie przejmuj - przecież nie da się tak na zawołanie - potrzebny klimat, spokój. Może po prostu trzeba stworzyć odpowiednie warunki.

No i super, że z ząbkami wszystko ok. Odpoczywaj dzisiaj!

[ania20m]

Napisane przez ktosia86

Trzymam mocno kciuki!
Aniu a co do wyboru lekarza prowadzącego, to najpierw najlepiej przemyśl, w którym szpitalu chciałabyś rodzić i wtedy wybierz lekarza

no właśnie chyba najtrudniejszy jest wybór szpitala w okolicy mam 3 szpitale i o wszystkich słyszałam różne dobre i złe rzeczy i teraz nie wiem

[ktosia86]

Napisane przez ania20m

no właśnie chyba najtrudniejszy jest wybór szpitala w okolicy mam 3 szpitale i o wszystkich słyszałam różne dobre i złe rzeczy i teraz nie wiem

Wiem co czujesz

[anika222]

Napisane przez ktosia86

Z perspektywy mojego 28 tyg mogę powiedzieć, że mnie brzuch jakoś specjalnie nie przeszkadza w poruszaniu się, ale są czynności, przy których jest utrudnieniem (jak choćby golenie ). Ciężko też wstać jeśli leżysz na wznak i ogólnie jak już brzuszek podchodzi do góry to uciska na przeponę i po przejściu 10m mam zadyszkę. A tak to jest ok

Aguś śliczny brzuszek

mnie najlepiej wstaje z lezenia na boku sie podpieram na łokciu i dopiero podnosze, albo maz mi reke podaje i podnosi
no i z boku na bok ciezko sie przekrecic bo mi w brzuch taki bol wchodzi ze masakra...

aaaaaa i do zlewu ciezko mi dosiegnąć... ale to przez moje zboczenie nie opierania sie brzuchem o nic zeby maleńka nie miała zadnych znamion

Napisane przez agus87

ale ona byla star i nie byla w ciazy

dzieki kochane

tak, mi utrudnia poruszanie sie
chodze jak pingwin
w niektorych czynnosciach mi poprostu zawadza

kliwia zobaczymy jak to u mnie wypadnie[/QUOTE]

ja jakos nie zuwazyłam zebym chodziła ak pingwin, owszem łaze wolniej ale sie nie kulam
i nawet z tej okazji wygralam u meza flaszeczke bo sie gdzies tak w polowie ciazy załozylismy o to czy sie bede kulac czy normalnie chodzic

Napisane przez Ana***

Ktoś widział Anike?

jestem jestem pospałysmy sobie

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

noooooo oby do niedzieli

Napisane przez agus87

dzieki
to moj znak rozpoznawczy bo przez wszystkie bluzki i swetry przeswituje
najpierw do pokoju wchodzi moj brzuch z pepkiem,m pozniej ja

ja to czekałam na ten moment az mi pepek wywali a tu niccccc płaski jest na równo z brzuchem

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć. Juz jestem.

Marta, Rosi, Ana, Katunia, Żabcia dziękuję za kciuki.

Rosi, Aga, Klion kurteczka zamówiłam taką (moi rodzice bardzo często z tej stronki zamawiają. http://www.tchibo.pl/Pikowana-kurtka-p200020085.html

Scio, Aga bardzo ładne brzuszki.

Dziewczyny do gina zdążyłam Poszłam się zbadać. I teraz tak. Ognisko hiper cos tam dalej jest. Na razie nie ma to jakiś wyraźnych kształtów więc mięśniakiem dalej tego nazwać nie można. Może się zmienić albo w mięśniaka albo w endometrium. Na razie nie urosło, a raczej zmalało. Bo rok temu było 2,5 x 3 cm a teraz jest 2x 1,88 cm. Ale podobno to też od cyklu zależy. jajniki wszystko spoko, nadżerki brak. za 4 tyg będę miała wyniki cytologii. Więc w sumie kamień z serca, zobaczymy jak z cytologią. Więc za 4 tygodnie mam przyjść do niego po odbiór. Tylko jest jedno ale... gin powiedział, że źle robię, że nie mam dziecka. Ze nie wolno patrzeć na karierę i że przez to ognisko i wieloletnie branie tabletek mogę ale nie muszę mieć problemy. I kazał mi się nad tym poważnie zastanowić. A jak mu powiedziałam, że mąż chcę tylko ja nie do końca to już w ogóle mi się oberwało Ja mąż sie o tym dowiedział, to teraz spokoju nie mam

noooooo to dobrze i niedobrze
dobrzez ze z tym hiper czyms jest lepiej i oby nie rosło wiecej, a niedobrze ze mowiłas mezu.... bo bedzie cie teraz mowił o dziecku ciagle a z twoim nastawieniem to roznie moze byc
a nie ma sie co zmuszac jesli nie jestes pewna na milion % juz nawet nie ma 100 tylko na milion

Napisane przez Gucia0987

tak, oni byli parą. Teraz są na etapie, że zerwali. A widziałaś odcinek jak Zzaruś siedział na wózku inwalidzkim i w upojeniu alkoholowym stwierdził, że mu się śniło, że 30lat mógł chodzić? Mnie ta scena położyła na łopatki. Wymiękłam!

A co do każdego konta - no dobra, każdy pokój?



haha, ale się speszył



no nie wieżę, nie wieżę!

Magda, w końcu mówisz z sensem Ważne, że teraz masz umowę, jak zajdziesz w ciążę pójdziesz na macierzyński, później wrócisz do pracy i wszystko będzie cacy. Więc przemyśl sobie wszystko i podejmijcie na spokojnie decyzje. Trzymam kciuki! I mąż ma racje, Wasza sytuacja diametralnie się nie zmieni w przeciągu najbliższych lat. A jedno co, jesteście młodzi i ambitni więc na pewno gorzej nie będzie. W końcu chcecie się rozwijać. Także odwagi siostro, odwagi!



Niesamowite, że Patruś zrobił takie postępy! Szok!
Mam nadzieje, że stópki też szybko będą w normie.

I miałam się już Ciebie dawno pytać, Patruś ma dziurkę w brodzie prawda? Na każdym zdjęciu mu się przyglądam i nigdy nie jestem pewna Ale będzie podrywał laski!



Śliweńko, a Ty chcesz całkiem zrezygnować z pracy jak zajdziesz w ciąże? Nie chcesz wracać do pracy po macierzyńskim? W Twojej sytuacji pewnie już teraz rozglądałabym się za nową pracą. Jeśli tamta praca jest taka nie pewna, to może warto się porozglądać?




Ale mnie dzisiaj komplement spotkał... szłam na tramwaj i szedł jakiś koleś z na przeciwka i mówi do mnie, "ale masz mega d.upne oczy" - se znalazł sposób na podryw

Wczoraj z mężem rozmawialiśmy o imionach dla potencjalnych dzieci i jak dla chłopców mamy i to nawet kilka, tak dla dziewczynki żadnego. No oprócz Lucynki i Emilki (które jeszcze są ok,) ale za to Rozalia i Franciszka miażdżą

no i cie nie wyrwał na takiego teksciora???????

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia ja też nie wierzę, że to ja tak napisałam i tak myślę chyba coś się we mnie zmienia i pęka Bo wiesz... jak tak czekałam w tej przychodni u lekarza i się tak bałam i co chwila sobie powtarzałam jaka ja jestem głupia, że tak późno poszłam i że jak się okaże , że mi to urosło i mi wytną to nigdy dzieci nie będę miała i w ogóle. I tak sobie obiecałam, ze jak będzie lepiej to zmienię podejście i nie będę taka egoistyczna. Poszłam na badania a tu ognisko zmalało i jeszcze teksty gina. Potem teksty męża i mojej mamy którzy mnie argumentami przytłoczyli i w sumie zdałam sobie sprawy, że już nie umiem ich odpierać.... A poza tym idzie wiosna

Gucia a komplemetn wymiata. Ja za to mam masę imion dla dziewczynek, które mi sie podobają a dla chłopca nie mam ani jednego

nooooo zobaczymy kiedy ci sie znow zmieni na nie
obstawiamy zakłady??

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI: MAMY ZGODĘ NA BUDOWĘ

jejku jak się cieszę no to pijemy

pijemy pijemy ja oczywiscie soczkiem ale pijemy

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

oj moja radosc nie trwala dlugo, bo wlasnie oglosili wyniki z ostatniego egzaminu... i niestety nie zdalam... cos tak czuje ze jutrzejszego tez nie zdam... ehhh nadrabiam te paly co nie mialam ich na poprzednich dziennych studiach chyba jeszcze troche tych egzaminow przede mna...

edit: teraz polewam na smutki :P

e tam zdasz na pewno nastepnym razem


Żabciu piekna przestrzen juz ci kiedys pisałam normalnie mozna sie ganiac na rowerze


a mnie brzuch stwardnial i pobolewna na lekki okres

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Martucha, ja za Wellman nie przepadam. Drażni mnie strasznie. A mój mąż jak ją widzi to pilot aż mu się pali w rękach żeby przełączyć. nie mam pojęcia czemu

no widzisz ja nie mogę powiedzieć że nie lubię - bo jest mi obojętna, ale "czytam bo.." bardzo mi się podoba bo poleca różne książki i czasem na prawde jakieś perełki można wyczaić choć i czasem gnioty no ale miło mi się ogląda bo można się czegoś dowiedzieć
a teraz połączenie w Piotrowską mnie kręci bo tą z kolei lubię nie wiem chyba za jej mega szczerość i bezpośredniość, tylko nie wiem czy to będzie rogram że każda ma swoje 5 minut czy jakieś wspólne prowadzenie

Napisane przez Ana***

Cześć

witam

Napisane przez india83

to chyba moja wina, ostatnio znowu nie mam ochoty na seks (nie wiem czemu), a mąż niepocieszony i chyba stad te rózne nieporozumienia. On sobie wkreca, ze juz go nie kocham, nie podoba mi sie itd... i sie dąsa a ja honorowa jestem i jak ktos sie dąsa to trudno, no i taka jakas byle jaka atmosfera sie robi. Na dodatek zapomnialam o dniu mężczyzny

a usta usta uwielbiam

odpoczywaj skoro masz wolne, cieszę się że wizyta u dentysty udana
a co do sytuacji z mężem to może warto przestać się unsić honorem i po prostu pogadać bo jemu jest pewnie smutno dąsa się ty się "żachniesz" i jest jak w szachach - pat

Napisane przez ktosia86

Bo Lucyna to piękne imię Tylko jakoś niedoceniane w dzisiejszych czasach.

ja mam sąsiadkę Lucynę fajna babka wprawdzie to mama mojej przyjaciółki więc już ciut starsza pani ale bardzooooo ją lubię