Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[traicionera]

Spokojnie ci wszystko zejdzie, na razie to się musisz wygoić. szybciej schodzi tym, które więcej napuchły, bo wody wtedy dużo jest w organizmie.

tryrazyi- dzięki, wydawało mi się, ze już nie będzie rósł, ale jak widać jeszcze nie powiedział ostatniego słowa

[iweczka]

Napisane przez ego_ego

leć dzisiaj do internisty poz wolnienie




ale później jak dostaniesz od pediatry, to będzie to zasiłek opiekuńczy na dziecko, który jest płatny 80% i możesz go wykorzystać łącznie z mężem tylko 60 dni w roku, więc niech ten lekarz nie będzie taki mądry

ego_ego, do mojego internisty to są takie kolejki, że trzeba co najmniej tydzień przed się zapisywać
ale będę kombinować

co do zwolnienia, to ja powiedziałam lekarzowi, niech on mnie nie poucza
bo ja wiem jakie mam wziąć zwolnienie.

Ja już po KTG, dziś tętno o wiele niższe... 120-140, a czasami poniżej 120. i w ogóle mała dziś strasznie leniwa...

dzwoniłam, żeby dostać się do rodzinnego to za 3 tygodnie jest wolne.... :/
no cyrk.... :/

[Krusiak]

Dziewczyny dostalam mocnej biegunki/dziwne bo ja nigdy nie mam takich przebojow i ona jest taka samoistna ze przewod pokarmowy nie boli tylko co jakis czas mam skurcze ale takie nie mocne. Dzwonilam do gina-powiedzial ze jak do jutra nie przejdzie to zeby przyjechac do niego ew wczesniej na porodowke no zobaczymy. Tez mu powiedzialam ze to przeciez wg om 33tydz a on zebym na to nie patrzyla bo dzieci roznie sie rozwijaja i u mnie jest te 5tyg do przodu i on by ta ciaze na tyle czykli 38 tyg ocenil wiec zebym sie nie bala.
Ech o dziwo baaaardzo spokojna jestem/jeszcze biore pod uwage ze to moze nie byc to choc tyci dziwnie mi jest bo cos jak by mnie pieklo od srodka ;-/

[traicionera]

a nie mzoesz do jakiegokolwiek internisty isc?

[Eirene1987]

Napisane przez ego_ego

wiemy, bo ja miałam zawsze takie bóle pleców przed @ że wyłam z bólu, mama zaprowadziła mnie nawet do gina jak byłam młoda, żeby dał mi jakieś tabl anty na te bóle i brałam tak z 8 lat i nie bolało (i tyłam przy okazji) a jak odstawiłam, to tylko ketonal czasami pomagał także wiem co mnie czeka przy porodzie, bo moja mam miała takie same bóle

no ja też bolesne @ miałam raz nawet na pogotowiu wylądowałam myśleliśmy że to wyrostek także mniej więcej wiem co mnie czeka tylko będzie jeszcze bardziej bolało no na mnie też tylko ketonal pomagał i to też 2 tabletki i to nie zawsze

Napisane przez kampasiula

u mnie nic nowego się nie dzieje,nadal 2w1.Szczególnych bóli itp. nie ma.
Nawet nie czekam jakoś specjalnie,samo weżmie mniepóki co dzisiaj jedziemy na weekend nad morze,trochę jodu nawdychać.AAle wieje dzisiaj brr

ale ci fajnie miłego pobytu

Napisane przez aja1

Kurczę byłam w tesco, niedużo ludzi to nie będę się taszczyć do kasy dla uprzywilejowanych tylko do pierwszej lepszej. Były 2 osoby, no to się turlam, z drugiej strony do tej samej kasy wystartowała babcia, jak zobaczyła, że ja też w tą samą stronę, puściła się prawie biegiem no mnie się lekko ciśnienie podniosło, no biegać nie będę popchnęłam lekko wózek w stronę kasy, dojechał przed babcią, a ja powoli doszłam. Ta o mało zębów własnych nie zjadła

brawo dobra jesteś

ja ostatnio byłam w szoku bo do kasy uprzywilejowanej chyba z 8 osób z wieeelkimi zakupami no to stanęłam tak żeby mnie kasjerka zobaczyła myślę sobie nie będę się ścierać z nimi sama i kasjerka nagle: pani w ciąży zapraszam a ludzie to myślałam że padną trupem wszyscy."o co chodzi? czemu pani z tym wózkiem tu? co to ma być? dopiero jak brzuch zobaczyli to im się głupio zrobiło a tż to chciał pochwałę do sklepu pisać na kasjerkę bo pierwszy raz takie coś mi się zdarzyło hehe

Napisane przez traicionera

Porobiłam foty brzucha, porównałam z tymi przed tygodnia i normalnie mi się brzuchol z deka podniósł Tydzień temu już był taki do dołu, a teraz znowu piłka
a w obwodzie brzucha od tamtego tyg plus 5 i mam teraz równe 110 cm.

no wysoko faktycznie

Napisane przez Castia

diatoma ale brzusio ekstra
ja po porodzie jak miałam brzuch jak w 7mc to jak leżałam to go głaskałam a taka dziewczyna z łozka obok - nie kopie co?
ja mowie no wlasnie kurde jakos tam spokojnie dzisiaj

no ja też własnie się zastanawiam na początku to pewnie będę się łapać na tym że będę czekać na kopy



dziewczynki dostałam sms od deneb3. została wczoraj na oddziale. ma mało wód płodowych ale poza tym ok. w poniedziałek zrobią jej test oksytocynowy chyba że mały zechce dupkę ruszyć naturalnie nadal zero skurczy rozwarcie nadal na 1,5 cm i ani drgnie.

trzymamy kciuki za deneb

[laseczkaa]

Napisane przez kampasiula

u mnie nic nowego się nie dzieje,nadal 2w1.Szczególnych bóli itp. nie ma.
Nawet nie czekam jakoś specjalnie,samo weżmie mniepóki co dzisiaj jedziemy na weekend nad morze,trochę jodu nawdychać.AAle wieje dzisiaj brr
Trzymajcie się kochane

zazdroszczę weekendu nad morzem

Napisane przez aja1

Kurczę byłam w tesco, niedużo ludzi to nie będę się taszczyć do kasy dla uprzywilejowanych tylko do pierwszej lepszej. Były 2 osoby, no to się turlam, z drugiej strony do tej samej kasy wystartowała babcia, jak zobaczyła, że ja też w tą samą stronę, puściła się prawie biegiem no mnie się lekko ciśnienie podniosło, no biegać nie będę popchnęłam lekko wózek w stronę kasy, dojechał przed babcią, a ja powoli doszłam. Ta o mało zębów własnych nie zjadła

[wikakika]

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki dostałam sms od deneb3. została wczoraj na oddziale. ma mało wód płodowych ale poza tym ok. w poniedziałek zrobią jej test oksytocynowy chyba że mały zechce dupkę ruszyć naturalnie nadal zero skurczy rozwarcie nadal na 1,5 cm i ani drgnie.

trzymamy kciuki za deneb

Trzymamy kciukasy!!!

Dziewczyny mam pytanie apropo tego czopa. Czy on wam wylazi jak robicie siku, czy znajdujecie na wkladce?Przepraszam za glupie pytanie ale chcialabym wiedziec

[traicionera]

krusiak, a jadłaś coś, co by ci mogło zaszkodzić?
eirene- jakby normalnie mi się dzidzia rozmyśliła i jeszcze nie chciała wychodzić

trzymam kciuki za deneb

ja czopa znajduje na papierze toaletowym i czasem na wkładce, już mi się rzygać chce od niego

[agus87]

Napisane przez gosiawolna

a to moj brzuch ostatni dzien 35 tc

sliczny brzunio

Napisane przez Castia

cześć

miałam do was wczoraj zajrzeć ale ludzie to nie mają wyczucia taktu, zwalają mi się na głowę dzień po szpitalu i to bez zapowiedzi
naprawde czekałam na nich z utesknieniem
tylko mnie wkurzyli i nic wiecej wwrrrr, niektórzy są beznadziejni

dziekuje wam wszystkim za gratulacje i trzymanie kciuków- jesteście przekochane

no tak wiec teraz wam streszcze co nieco z tej dwugodzinnej dżamprezy

w poniedziałek obudziłam się o 7 z dość mocnym bólem ale myślałam że to bardziej bedzie boleć więc wyprawiłam męża do pracy i jak pojechał to dopiero się zaczęło. zaczely sie skurcze co 10 minut, poszłam pod prysznic troszke mi ulżyło ale bolało jak jasny pieron już
tak więc wyskoczyłam z łazienki i zadzwoniłąm po TZ. zanim przyjechał to ja już po scianach zaczełam chodzić dosłownie. na IP byliśmy punkt 9.20 musiałam jechać pospiesznym tym autobusem
pani się pyta czy mam lewatywę no to mówie ze mam no i kazała sie przebrać i położyc do badania, bada mnie i mowi prosze szybko idziemy. a ja mowie no a lewatywa ? a ta na lewatywe to juz czasu nie ma bo mam 7cm rozwarcia no to ja mowie ze im tam narobie no ale mowi ze nie takie rzeczy sie tam dzieja i idziemy szybko doszłysmy do windy i akurat miała odjezdzac ale juz miejsca nie bylo to mowi do ludzi ze musi ktos wyjsc bo ja rodze a ja mowie eee no spoko jeszcze chyba nie poczekam i dostałam takiego mega skurczu juz partego ze naprawde myslalam ze urodze w tej windzie, myslalam sobie kurde poród bedzie jak w filmie no i na porodowce podlaczyli mnie pod ktg to bylo okropne bo skurcze coraz czestsze a ja musiałam lezec. bez sensu. podstawili mi basen bo naprawde mialam wrazenie ze za kazdym razem cos narobie ale nic nie nabroiłam w koncu jakas stazystka byla i masowała mi krzyż to bardzo pomagało. aaa jeszcze na IP dzwonie do mojej poloznej a ona dosc daleko mieszka i mowi ze jednak nie zdazy dojechac ale przekazała mnie super babce i ona była cały czas już przy mnie przyszedł mój lekarz i jej sie pyta ile nam zejdzie to ona mowi ze gdzies godzinke no to ten mowi ze idzie na jakis mały zabieg i wroci do mnie no to ja ucieszona i wiedziałam ze bedzie z nim dobrze dostałam jakas kroplowke przeciwbolowa i troszke sie ból zmniejszył ale i skurcze zaczely byc rzadsze. to troche przedłuzyło wszystko bo byłoby jeszcze szybciej w końcu nadeszły parte takie już niezłe no i wtedy to już tylko słuchałam co mam robić i gdzieś po 10 minutach dokładnie o 11.20 usłyszałam krzyk naszej maleńkiej
jak położyli mi ją na brzuszku to już wszystko minęło w momencie. jeszcze raz zaparłam wyskoczyło łożysko, czułam to jakby mi wątróbka wypadła
najgorsze z tego porodu było szycie musieli mnie niby naciąć
no ale szycie bolało bardzo, bardziej niz sam poród, mimo znieczulenia podwójnego już mówiłam lekarzowi ze jak nie przestanie mnie bolec to zaczne wierzgać nogami i w koncu zarobi w tą ładną swoją buźkę
to było okropne!!!! wrrr
aaa mój lekarz wszedł jak już rodziłam łożysko . i mówi upsss chyba się spóźniłem ale pilnował zeby ładnie mnie zszyli żebym i ja i mąż byli zadowoleni
teraz czekam aż się załatwię - boje sie czekam na to jak na drugi poród haha

ale dziewczyny warto, warto,warto!!!!!!! matka natura głupio to wymyśliła ale da się to zrobić ten ból jest do zniesienia
ja bardzo będę podziwiać kobiety rodzące po kilka dobrych godzin a nawet kilkanaście!!!!! jesteście wszystkie bardzo dzielne
u mnie to było jak dłuższe pryknięcie wiec w przyrównaniu do porodu trwającego 12 h dosłownie nic.

no i chyba tyle - żem się rozpisała ho ho zaraz wam pokaże nasze cudowne dzieciątko już nie wyobrażam sobie żeby jej nie było. siedzimy wszyscy i sie patrzymy na nią non stop!!!
jak narazie karmie tylko piersia, pokarm mam , mała sie chyba najada bo ładnie mi spi wiec jest dobrze. tylko bekać nie chce chyba z grzeczności haha
aaaa najprawdopodobniej będzie Malwinką
[/B]

super opis

[laseczkaa]

Napisane przez trzyrazyi

Hejka mamuski!!!Ja w nocy znowu bol okropny jak na@,krzyz,biodra,pachwiny ..... skad wy to znacie???i do tego lekkie plamienie....dzisiaj znowu bol jak na @ i znow plamienie plus za chwile sluz ale nie podbarwiony krwia ...krew osobno ......zobaczymy co z tego bedzie hhihihihihi TZ w pracy ja ide prasowac i obiadek robic wsio musi byc ready na przyjscie kluseczki :P

no to może powoli się zaczyna

Napisane przez Castia

powolnym odrazu po porodzie zrzuciłam tylko 6kg, kurde myslalam ze z 8 kilosow pojdzie.
narazie to mnie wszystko jeszcze boli to nie cwicze ani nic bo sie ledwo ruszam.
nie wiem czy nie kupie tego pasa. denerwuje mnie ten flaczek

wlasnie ide sie zwazyc ciekawe czy cos ubyło

jejku ja się boję tego flaczka po porodzie nie wiem czy lepszy pas czy nie . jedni mówią że pas ok a inni że nie, bo podobno rozleniwia mięśnie .. i sama nie wiem ...

Napisane przez Eirene1987

no ja też bolesne @ miałam raz nawet na pogotowiu wylądowałam myśleliśmy że to wyrostek także mniej więcej wiem co mnie czeka tylko będzie jeszcze bardziej bolało no na mnie też tylko ketonal pomagał i to też 2 tabletki i to nie zawsze


dziewczynki dostałam sms od deneb3. została wczoraj na oddziale. ma mało wód płodowych ale poza tym ok. w poniedziałek zrobią jej test oksytocynowy chyba że mały zechce dupkę ruszyć naturalnie nadal zero skurczy rozwarcie nadal na 1,5 cm i ani drgnie.

ja miałam bardzo bolesne @ szczególnie pierwsze dni więc wiem na co się przygotowywać . potrafiłam z bólu wymiotować, być zielona ,z leków to mi jedynie ibuprom pomagał ale nie zawsze bo czasami i po kilku ibupromach nic i dalej bolało ... czopiki brałam ... ketonal to mi wcale nie pomagał tylko mnie od niego brzuch bolał.
jeszcze co mi pomagało to termofor z gorącą wodą w środku potrafiłam trzymać przy brzuszku tak że miałam nawet brzuch czerwony- więc mniej więcej wiem czego się spodziewać - choć przypuszczam że będzie gorzej bolało

DENEB trzymamy kciuki by wszystko poszło dobrze

[iizabelaa]

witam

ja nadal bez normalnego dostępu do neta,

dzisiaj była u mnie położona, zmierzyła mi ciśnienie,
a serduszko Małej bije jak dzwon

Wczoraj mamą została moja ... kocica
Ma tylko jednego kociaka, wczoraj byłam na nią wściekła bo ona wogóle nie chciała się nim zajmować
on biedny płakał, bo pewnie był głodny a ona chciała cały czas być z nami zamiast z nim,
ale dzisiaj już jest lepiej
No ale tak jak myślałam na matkę to ona się nie nadaję,
po okresie karmienia wysterylizujemy ją

[mordka_1985]

Tak myślałam, że deneb została wczoraj w szpitalu. kurcze, a ja nie wiem ani ile mała waży ani ile mam wód, bo mnie po ktg odesłali do domu.
Dzisiaj mała ładnie fika, ale jutro znów pojade na ktg i poproszę o badanie.

[traicionera]

gratuluje porodu kotce.
ale wysterylizuj ja, tak będzie najlepiej.
Mi moje koty dziś cały wózek wywróciły

[Eirene1987]

Napisane przez traicionera

eirene- jakby normalnie mi się dzidzia rozmyśliła i jeszcze nie chciała wychodzić

hehe zmieniła zdanie

Napisane przez laseczkaa

ja miałam bardzo bolesne @ szczególnie pierwsze dni więc wiem na co się przygotowywać . potrafiłam z bólu wymiotować, być zielona ,z leków to mi jedynie ibuprom pomagał ale nie zawsze bo czasami i po kilku ibupromach nic i dalej bolało ... czopiki brałam ... ketonal to mi wcale nie pomagał tylko mnie od niego brzuch bolał.
jeszcze co mi pomagało to termofor z gorącą wodą w środku potrafiłam trzymać przy brzuszku tak że miałam nawet brzuch czerwony- więc mniej więcej wiem czego się spodziewać - choć przypuszczam że będzie gorzej bolało

no dokładnie tylko przy porodzie to wiesz że ten ból ma jakiś cel a przy @ to o kant tyłka...

Napisane przez iizabelaa

witam

ja nadal bez normalnego dostępu do neta,

dzisiaj była u mnie położona, zmierzyła mi ciśnienie,
a serduszko Małej bije jak dzwon

Wczoraj mamą została moja ... kocica
Ma tylko jednego kociaka, wczoraj byłam na nią wściekła bo ona wogóle nie chciała się nim zajmować
on biedny płakał, bo pewnie był głodny a ona chciała cały czas być z nami zamiast z nim,
ale dzisiaj już jest lepiej
No ale tak jak myślałam na matkę to ona się nie nadaję,
po okresie karmienia wysterylizujemy ją

o proszę następna mamusia haha moze miała baby blues

dobrze że z mała wszystko w porządku

znam ten ból nienormalnego internetu kiedyś miałam internet z ery blueconect (czy jakoś tak ) i po tygodniu już mi się kończył limit danych i strona się otwierała czasem 15-20 minut masakra jakaś

[traicionera]

czeka, az bedzie ejszcze cieplej chyba.
nic dziwnego, ze tak mi sie obijala wczoraj o zebra.

[laseczkaa]

Napisane przez iizabelaa

witam

ja nadal bez normalnego dostępu do neta,

dzisiaj była u mnie położona, zmierzyła mi ciśnienie,
a serduszko Małej bije jak dzwon

Wczoraj mamą została moja ... kocica
Ma tylko jednego kociaka, wczoraj byłam na nią wściekła bo ona wogóle nie chciała się nim zajmować
on biedny płakał, bo pewnie był głodny a ona chciała cały czas być z nami zamiast z nim,
ale dzisiaj już jest lepiej
No ale tak jak myślałam na matkę to ona się nie nadaję,
po okresie karmienia wysterylizujemy ją

wow gratulację dla Twojej kotki \
zazdroszczę Ci ja kiedyś chowałam kotkę od maleńkiej bo niestety chcieli topić i uratowałam malutką ale mamusi się nie udało

Napisane przez Eirene1987

no dokładnie tylko przy porodzie to wiesz że ten ból ma jakiś cel a przy @ to o kant tyłka...

dokładnie każdy skurcz przybliża Cię do dzidziusia a w czasie okresu są one niepotrzebne jak dla mnie i męczące ... Ale słyszałam że niby po ciąży bóle okresowe są mniejsze

[iweczka]

Napisane przez traicionera

a nie mzoesz do jakiegokolwiek internisty isc?

popołudniu idę się dowiedzieć. tylko ciekawe czy mi da zwolenienie...
w tej mojej przychodni to zawsze jakies cyrki, brakuje im chyba lekarzy i stąd takie kolejki :/....jak w zeszłym roku miałam ostre zapalenie zatok to powiedzieli mi, że do laryngologa jest wolne za 3 czy 4 tygodnie....
(zdechłabym z bólu do tego czasu)

deneb, trzymam kciuki

ja tez miałam bardzo bolesne miesiączki, chodziłam po ścianach :/
i dziś ciagle mnie tak pobolewa....

[traicionera]

a powiedzcie mi dziewczyny, bo ja taka rozkmine mam i już sama nie wiem.
Czy jest możliwe, żeby ktoś nie wyczuwał skurczy?
bo jak np jestem na ktg czy u gin, to zawsze mi mówią, ze mam skurcze i to niezłe, a ja nic, zero i się zastanawiam, czy mogłabym tez nie poczuć, jakby zaczęła rodzic
gdzieś czytałam, ze jakaś laska czuła tylko bolę krzyżowe i zero skurczy, a jej się zdążyło spore rozwarcie zrobić przez ten czas i miała niezły zaskok .

[iweczka]

Napisane przez traicionera

a powiedzcie mi dziewczyny, bo ja taka rozkmine mam i już sama nie wiem.
Czy jest możliwe, żeby ktoś nie wyczuwał skurczy?
bo jak np jestem na ktg czy u gin, to zawsze mi mówią, ze mam skurcze i to niezłe, a ja nic, zero i się zastanawiam, czy mogłabym tez nie poczuć, jakby zaczęła rodzic
gdzieś czytałam, ze jakaś laska czuła tylko bolę krzyżowe i zero skurczy, a jej się zdążyło spore rozwarcie zrobić przez ten czas i miała niezły zaskok .

a wiesz, tez nad tym się zastanawiam
dziś np. na ktg wyszły jakieś skurczyczki, ale ja nic nie czułam. W niedziele jak byłam to połozna do mnie "jest skurcz, czuje Pani" a ja dopiero po chwili "cos tam" poczułam...
ale mysle, że z całą pewnościa tych porodowych nie przegapimy

[traicionera]

mi ginak mowila, ze mam niezle skurcze juz, a ja czulam wrecz, jakby mi ktos brzuch znieczulil.

[megi2015]

Napisane przez aja1

No właśnie

Kurczę byłam w tesco, niedużo ludzi to nie będę się taszczyć do kasy dla uprzywilejowanych tylko do pierwszej lepszej. Były 2 osoby, no to się turlam, z drugiej strony do tej samej kasy wystartowała babcia, jak zobaczyła, że ja też w tą samą stronę, puściła się prawie biegiem no mnie się lekko ciśnienie podniosło, no biegać nie będę popchnęłam lekko wózek w stronę kasy, dojechał przed babcią, a ja powoli doszłam. Ta o mało zębów własnych nie zjadła

brak słów

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki dostałam sms od deneb3. została wczoraj na oddziale. ma mało wód płodowych ale poza tym ok. w poniedziałek zrobią jej test oksytocynowy chyba że mały zechce dupkę ruszyć naturalnie nadal zero skurczy rozwarcie nadal na 1,5 cm i ani drgnie.

trzymamy kciuki za deneb

deneb trzymaj się kochana....

Ja tez już po usg - moje wieści są takie że wód nadal mam mało. poza tym lekarz stwierdził że mam wizytę przenieść z 23.03 na 16.03, zobaczymy jak z tym moim rozwarciem czy coś się posunie do przodu. i że z powodu małej ilości wód nie powinno się ciąży przenosić. lepiej rozwiązać ja wcześniej. więc dziś powiedział że tak 10 dni przed terminem wziąłby mnie do szpitala. hmmmm zobaczymy co w środę się okaże....

dzięki za kciuki dziewczyny

[agaaga89]

Deneb trzymamy kciuki!! i czekamy na smska z dobrą nowiną

[laseczkaa]

Napisane przez traicionera

a powiedzcie mi dziewczyny, bo ja taka rozkmine mam i już sama nie wiem.
Czy jest możliwe, żeby ktoś nie wyczuwał skurczy?
bo jak np jestem na ktg czy u gin, to zawsze mi mówią, ze mam skurcze i to niezłe, a ja nic, zero i się zastanawiam, czy mogłabym tez nie poczuć, jakby zaczęła rodzic
gdzieś czytałam, ze jakaś laska czuła tylko bolę krzyżowe i zero skurczy, a jej się zdążyło spore rozwarcie zrobić przez ten czas i miała niezły zaskok .

Wydaję mi się że możliwe . każda z nas przechodzi to indywidualnie.
ja np ja byłam na obserwacji w szpitalu i miałam robione ktg to wychodziły mi skurcze i to różnie od 10 % nawet po 50 % ale ja ich w ogóle nie czułam

Napisane przez megi2015

Ja tez już po usg - moje wieści są takie że wód nadal mam mało. poza tym lekarz stwierdził że mam wizytę przenieść z 23.03 na 16.03, zobaczymy jak z tym moim rozwarciem czy coś się posunie do przodu. i że z powodu małej ilości wód nie powinno się ciąży przenosić. lepiej rozwiązać ja wcześniej. więc dziś powiedział że tak 10 dni przed terminem wziąłby mnie do szpitala. hmmmm zobaczymy co w środę się okaże....

dzięki za kciuki dziewczyny

czyli 16 kolejna wizyta i może już będziesz coś więcej wiedziała

[tajka88]

dziewczyny brzuszki macie sliczne

Cos pisalyscie ostatnio o coli, wiec wyruszylam do sklepu zeby nabyc butelke... mniam mniam... narazie sie chlodzi

moja mala strasznie sie rozpycha, ze az mnie brzucho boli. tz sie smieje ze Lenka mnie gryzie od srodka;p.

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki dostałam sms od deneb3. została wczoraj na oddziale. ma mało wód płodowych ale poza tym ok. w poniedziałek zrobią jej test oksytocynowy chyba że mały zechce dupkę ruszyć naturalnie nadal zero skurczy rozwarcie nadal na 1,5 cm i ani drgnie.

trzymamy kciuki za deneb

trzymam kciuki Deneb

Tesciowa ma przyleciec 21 kwietnia, a strajk jest na lotnisku w Maladze w tym dniu i nie wiem czy mamy przebookowac, czy czekac co bedzie... niby strajku nie ma 22 i 19 kwietnia, ale to znowu kasa...
Chce zeby tesciowa przyleciala, to mi troszke pomoze z mala poza tym tutaj duzo wolnego w tym czasie jest 22,25,29kwietnia i 2 maja, wiec tz moglby z mamuska posiedziec. Moja mama spotkalaby tesciowke na wielkanoc i tz ma urodziny 24 kwietnia, wiec w koncu z mamuska by spedzil...
nie wiem czy czekac czy co;p



Ide robic karpatke... moze sie wyrobie zanim TZ wroci;p

[Stysia71]

A czy któraś z Was zdecydowała się na pobranie krwi pepowinowej? Nam na razie przedstawicielka przesłała umowę, poczytamy zastanowimy się. Cały czas się wahamy, ale czasu coraz mniej, więc decyzje trzeba będzie podjąć.

[megi2015]

Napisane przez laseczkaa

czyli 16 kolejna wizyta i może już będziesz coś więcej wiedziała

tak w środę powinno mi się coś rozjaśnić

[laseczkaa]

Napisane przez megi2015

tak w środę powinno mi się coś rozjaśnić

nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze

a u mnie zaczął deszcz padać.
idę obrać ziemniaczki na obiad dla tż

[prunelle]

Castia, no super opis kurczę też bym chciała, żeby mi tak szybko poszło weź ten aparat TŻ-owi zabieraj i zdjęcia wrzucaj raz dwa!

gosiawolna, diatoma, traicionera piękne brzuchole macie

Napisane przez Eirene1987

dziewczynki dostałam sms od deneb3. została wczoraj na oddziale. ma mało wód płodowych ale poza tym ok. w poniedziałek zrobią jej test oksytocynowy chyba że mały zechce dupkę ruszyć naturalnie nadal zero skurczy rozwarcie nadal na 1,5 cm i ani drgnie.

trzymamy kciuki za deneb

ja po prasowaniu pierwszej partii ciuszków, razie wszystkie niebieskie; za następną zabiorę się w przyszłym tygodniu, bo jutro jadę do Krakowa z TŻ zanim się po weekendzie dorwę do netu to pewnie parę z Was już się rozpakuje

[traicionera]

Ja już sobie naładowałam akumulatorki do aparatu i opróżniłam kartę pamięci, tak an wszelki wypadek.

prunelle, życzę miłego weekendu w Kraku

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Ja już sobie naładowałam akumulatorki do aparatu i opróżniłam kartę pamięci, tak an wszelki wypadek.

prunelle, życzę miłego weekendu w Kraku

Kamera i aparat to rzeczy o ktore musi zadbac moj TZ;p plus pare innych rzeczy, z tego co wiem baterie naladowal... tylko musze mu przypomniec zeby na karcie zrobil miejsce, bo kaseta jest nowa;p