Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI - Strona 71 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-15, 21:51   #2101
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Ana to tylko narzekanie i czepianie się stosunków złych nie ma. Jak nas do siebie zaprasza czy ona do nas przychodzi to normalnie rozmawiamy. Złe bym miała jakbym jej unikała czy coś hehe

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Ana a tak to o co jej nie poproszę to wiem, ze mogę liczyć. A to czy jestem chora a to coś. A jesli o finanse chodzi to ostatnio nam zmywarkę kupiła
No wiesz jak ktoś wiecznie narzeka to coś jest nie halo myślę, że nie tylko ja tak to odebrałam, że Twoje stosunki z teściowa nie są za dobre...

Cytat:
Napisane przez Justyna33333 Pokaż wiadomość
Dziewczyny

masakra

gość, który nas zatrudnił okazał się oszustem, wiele osób go szuka, wielu osobom wisi kasę. Nam nie zapłacił pieniędzy, nie zgłosił nas do ZUS i US.
Dziś byłyśmy w Inspekcji Pracy, będzie miał kontrolę, będzie też miał kontrolę z ZUS.
I teraz znowu szukam pracy
Wściekła jestem bo byłam poza domem 11 godzin codziennie, zrobiłam sama calutką gazetę: artykuły, wywiady, zdjęcia, makietę, promocję, umowy dystrybucyjne, wszystko
I teraz mnie czeka walka o swoje

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------


no widzisz Madziu jak mnie wyczułaś



masakra, taka jestem zmęczona dziś, że nawet nie mam siły się przejmować
mąż bez pracy bo zdecydowaliśmy, że skoro ja tyle zarabiam to on zamiast iść do byle pizzerii może skończyć się uczyć tworzenia stron

to był błąd jednak i teraz na gwałt szukamy pracy
gość mi wisi kasę na luty, marzec, a jeszcze ZUS
o kurde

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
No to byłoby chore, gdybyś robiła mu wyrzuty. Dla mnie w małżeństwie nie ma/nie powinno być podziałów na moje i twoje pieniądze, kasa jest wspólna. Nie mogę się nadziwić, jak znajomy ma tak, że on ma swoje pieniądze, żona ma swoje i sobie pożyczają
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Też mam takich znajomych i nie rozumiem tego. On np. płąci za mieszkanie + opłaty, ona za jedzenie a ubrania itp. sobie sami kupują. A drugi przypadek. każdy zarabia swoje, każdy ma swoje konto + konto wspólne na które co miesiąc przelewają np. 1000 zł. Na to idzie na opłaty, zakupy. Porażka jak dla mnie My mamy jedno konto, wspólną kasę i tyle. Może jeszcze lodówkę co niektórzy mają na pół?? moja dolna półka, twoja górna
Też słyszałam o takich przypadkach, dla mnie to chore.

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
My mamy z teściami układ, ze oni płacą rachunki (mieszkanie + prąd), a my robimy większość zakupów.

Madzia i piszesz, ze nie chesz od rodziców pieniędzy, a z drugiej strony bardzo często piszesz, ze rodzice coś Wam kupili (albo Tobie jakieś ciuchy), prezenty itd.
To też jest pomoc. Tylko różnie to wygląda.

Ja jako dobra synowa kupiłam mojej teściowej 2 saszetki Nizoralu (okropny ma łupiez) i jedna saszetka 3,20 oszaleli

Wczoraj była u gina, moje dziecie jest ciąge Agatą i waży 680g, kawał baby z niej.

A i pokaze Wam jeszcze moją kocine
Zgadzam się nam rodzice nie robią prezentów i nie kupują ubrań... i nawet rozmawiałam z mamą na ten temat, że to jest coś takiego, jakby np. kupili nam coś do domu, tylko w ratach

super, że Agatka to nadal ona

a kocina the best

Rosi
Ty głodna, a ja na odwrót jak otworzę lodówkę to mnie mdli, ble...

Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2011-03-15 o 21:52
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 21:56   #2102
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Aniu myślę, że z tym ostro przesadziłaś
Cytat:
No wiesz jak ktoś wiecznie narzeka to coś jest nie halo
Wiecznie to znaczy ile razy dziennie?? proszę znajdź mi choć jedno słowo abym narzekała na teściów w tym tygodniu, w poprzednim.. w tym miesiącu?? Skoro robię to "wiecznie". Chyba ktoś tu troszkę pomylił pojęcia. Wiecznie, a raz na jakiś czas przy zdenerwowaniu to wielka różnica
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 21:57   #2103
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Guciaaaaa widzę Cię!

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Aniu myślę, że z tym ostro przesadziłaś Wiecznie to znaczy ile razy dziennie?? proszę znajdź mi choć jedno słowo abym narzekała na teściów w tym tygodniu, w poprzednim.. w tym miesiącu?? Skoro robię to "wiecznie". Chyba ktoś tu troszkę pomylił pojęcia. Wiecznie, a raz na jakiś czas przy zdenerwowaniu to wielka różnica
Pozwól, że tego nie skomentuję.
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 21:59   #2104
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Pozwól, że tego nie skomentuję.
baaardzo zdziwiły mnie twoje poprzednie słowa.... no ale widać sama nie znam siebie i jest ze mną coś nie halo, bo nawet nie pamiętam, ze "wiecznie" narzekam na teściów
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:09   #2105
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
baaardzo zdziwiły mnie twoje poprzednie słowa.... no ale widać sama nie znam siebie i jest ze mną coś nie halo, bo nawet nie pamiętam, ze "wiecznie" narzekam na teściów
Wiecznie nie oznacza też codziennie i nie wiem dlaczego, ale Ty zazwyczaj jak coś Ci nie pasuje... to wyśmiewasz czyjąś opinię lub zdanie na jakiś temat...

Nie przypominam sobie, żeby w Twoich wypowiedziach jeżeli pojawia się temat teściowej, abyś mówiła o niej pozytywnie (przynajmniej w ostatnim czasie), tylko zawsze masz jakieś "ale"... i to dla mnie oznaczało "wiecznie".
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:10   #2106
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cześć dziewczynki!

przepraszam, że się martwiłyście, że się nie odezwałam - ale miałam taki dzień, że szok. Teoretycznie wszystko jest ok...


A więc, poszłam na 9:30 a wyszłam z instytutu o 14.30 Myślałam, że mnie tam skręci! Tylko właśnie czekałam na usg a później na konsultacje z chirurgiem. I tak, guz jest - nie zmienił się - ale nie kwalifikuje się do ponownej mammotomi - co więcej nie kwalifikuje się również do usunięcia chirurgicznego. I tym samym jestem w kropce. Paniusia (pani doktor) powiedziala, że za pół roku mam sobie zrobić usg we własnym zakresie i jeśli coś będzie inaczej - coś się zmieni to wtedy do nich przyjść.

Jednym słowem olali mnie. jak powiedziałam, że chcemy się starać o dziecko, że przeciez to może uruść, to pani powiedziała - no trodno, nie wiadomo jak zareaguje, może maleć, ale może się też powiększyć. na razie nic nie zrobimy - będziemy się martwić później,


Tym samym wyszłam, wsiadłam w taxi i pojechałam do pracy rycząc jak dziecko. W pracy nadrobiłam zaległości i jak przyszłam do domu tak padłam i rozkleiłam się na nowo. mąż pocieszył, wziął na urodzinowe zakupy i jest lepiej ale już zaczynam myśleć co dalej - bo ja tego nie chcę mieć!


Dziewczynki tylko Was przeleciałam

Kliwia, dziękuję za życzenia i kończyny piękne!

Scio - kot miażdży!

Justyś, trzymam kciuki za pracę

Mona, trzymam kciuki za dietę! Dasz radę

Martucha, dzięki wielkie

Żabcia, pilates mi też nie poszedł



Kochane jestem padnięta - jutro będę systematyczniejsza i przepraszam, że tylko po łepkach nadrobiłam! do jutra i jeszcze raz dziękuję i przepraszam, ze tak się martwiłyście - należą mi się baty!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:14   #2107
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Ana nie wyśmiewam. Chciałam abyś mi tylko to bardziej wytłumaczyła. Niestety nie uważam abym miała złe kontakty z teściami. To, że czasami napiszę jak mnie zdenerwowali, nie oznacza, ze tak jest non stop. I że tylko tak o nich myślę. Bo "wiecznie: uważam, że są bardzo w porządku, ale przecież nie będę pisała no forum tego codziennie prawda . Piszę tylko wtedy, kiedy coś się dzieje. A jeśli nie piszę to znaczy, że jest super
Aniu wiele osób pisała czasami jak ich ktoś wkurzył (mama, teściowa, mąż) czy to oznacza, że od razu mają z nimi złe relacje??
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:16   #2108
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki!

przepraszam, że się martwiłyście, że się nie odezwałam - ale miałam taki dzień, że szok. Teoretycznie wszystko jest ok...


A więc, poszłam na 9:30 a wyszłam z instytutu o 14.30 Myślałam, że mnie tam skręci! Tylko właśnie czekałam na usg a później na konsultacje z chirurgiem. I tak, guz jest - nie zmienił się - ale nie kwalifikuje się do ponownej mammotomi - co więcej nie kwalifikuje się również do usunięcia chirurgicznego. I tym samym jestem w kropce. Paniusia (pani doktor) powiedziala, że za pół roku mam sobie zrobić usg we własnym zakresie i jeśli coś będzie inaczej - coś się zmieni to wtedy do nich przyjść.

Jednym słowem olali mnie. jak powiedziałam, że chcemy się starać o dziecko, że przeciez to może uruść, to pani powiedziała - no trodno, nie wiadomo jak zareaguje, może maleć, ale może się też powiększyć. na razie nic nie zrobimy - będziemy się martwić później,


Tym samym wyszłam, wsiadłam w taxi i pojechałam do pracy rycząc jak dziecko. W pracy nadrobiłam zaległości i jak przyszłam do domu tak padłam i rozkleiłam się na nowo. mąż pocieszył, wziął na urodzinowe zakupy i jest lepiej ale już zaczynam myśleć co dalej - bo ja tego nie chcę mieć!
Iguś może warto poczekać, może faktycznie się zmniejszy, a wszelkie operacje to nie do końca takie dobre i zdrowe są... i że zawsze pomagają. W każdym razie trzymam kciuki! i całuje nie martw się, mam nadzieję, że to nie złośliwe...
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:19   #2109
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Gucia przytulam gorąco. Wypij dziś z mężem jakiegoś mocnego drinka będzie dobrze. Trzymam kciuki.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:20   #2110
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Iguś może warto poczekać, może faktycznie się zmniejszy, a wszelkie operacje to nie do końca takie dobre i zdrowe są... i że zawsze pomagają. W każdym razie trzymam kciuki! i całuje nie martw się, mam nadzieję, że to nie złośliwe...
Aniu, nie zmaleje samo. Raczej na pewno nie - w końcu mam to od roku monitorowane i nic. Poza tym cały czas mam tego świadomość - panikuje. I psychicznie będę się lepiej czuła, jak tego nie będzie.

Poza tym, jeden mój zaprzyjaźniony lekarz, jak się z nim widziałam - mówi, ze trzeba się tego pozbyć jak najszybciej , tak samo moja endokrynolog. A oni mówią, żeby czekać - no oszaleć można!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:25   #2111
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Ana nie wyśmiewam. Chciałam abyś mi tylko to bardziej wytłumaczyła. Niestety nie uważam abym miała złe kontakty z teściami. To, że czasami napiszę jak mnie zdenerwowali, nie oznacza, ze tak jest non stop. I że tylko tak o nich myślę. Bo "wiecznie: uważam, że są bardzo w porządku, ale przecież nie będę pisała no forum tego codziennie prawda . Piszę tylko wtedy, kiedy coś się dzieje. A jeśli nie piszę to znaczy, że jest super
Aniu wiele osób pisała czasami jak ich ktoś wkurzył (mama, teściowa, mąż) czy to oznacza, że od razu mają z nimi złe relacje??
Po pierwsze... Nie wyśmiewasz, to co Twoim zdaniem oznacza ta minka -> ? według mnie śmiech

Po drugie, nigdzie nie pisałam, że wiecznie to jest codziennie a Ty znowu o tym piszesz (a ja wręcz to zanegowałam).

A po trzecie... zdziwiła mnie Twoja reakcja, gdyż pisząc o teściach i o Waszych problemach z nimi (bo tylko o tym piszesz) każdy może to dowolnie zinterpretować... tym bardziej, że piszesz tylko o negatywnych odczuciach wobec nich. Nikt nie każe Ci codziennie wyznawać miłości, ale chociaż czasem (o ile tak jest) mogłabyś pisać też pozytywnie o teściowej.
Tak jak pisałam Twoje negatywne opinie o teściowej, zinterpretowałam tak a nie inaczej i myślę, że miałam ku temu powody.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Aniu, nie zmaleje samo. Raczej na pewno nie - w końcu mam to od roku monitorowane i nic. Poza tym cały czas mam tego świadomość - panikuje. I psychicznie będę się lepiej czuła, jak tego nie będzie.

Poza tym, jeden mój zaprzyjaźniony lekarz, jak się z nim widziałam - mówi, ze trzeba się tego pozbyć jak najszybciej , tak samo moja endokrynolog. A oni mówią, żeby czekać - no oszaleć można!
W takim razie nie wiem co ci poradzić, ja zwolenniczką operacji nie jestem, ale to Twój wybór trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie tej sprawy, jakie ono by nie było... a Ty się uśmiechnij!
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:28   #2112
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Aniu to odpowiedz mi na pytanie, jesli ktoś napiszę że się z mężem pokłócił i zrobi to np. dwa razy w miesiącu to oznacza, że ma z nim złe stosunki?? Albo jak ty pisałaś , ze się z mamą pokłóciłaś, czy to też to samo oznacza?? Nie. A teraz sobie policz ile razy w tym roku (hm... o ile w tym roku coś pisałam) wspomniałam źle o teściach a ile razy nic nie pisałam co oznacza, ze jest ok?? Problemów (jak to nazwałaś) z teściami nie mam. Jedynie niektóre nawyki mnie wkurzają Ale problemami bym tego nie nazwała. Ale wiele z nas ma tak, ze pewne nawyki i niektórych osób je irytują cóż... jak dla mnie to normalne.

aaa i wspominałaś, ze nie pisałam o nich dobrze To przypomnę... zrobiłam to dziś pisząc choćby, że zawsze mogę na nich liczyć
__________________


Edytowane przez Madzialenka12344321
Czas edycji: 2011-03-15 o 22:29
Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:34   #2113
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Aniu to odpowiedz mi na pytanie, jesli ktoś napiszę że się z mężem pokłócił i zrobi to np. dwa razy w miesiącu to oznacza, że ma z nim złe stosunki?? Albo jak ty pisałaś , ze się z mamą pokłóciłaś, czy to też to samo oznacza?? Nie. A teraz sobie policz ile razy w tym roku (hm... o ile w tym roku coś pisałam) wspomniałam źle o teściach a ile razy nic nie pisałam co oznacza, ze jest ok?? Problemów (jak to nazwałaś) z teściami nie mam. Jedynie niektóre nawyki mnie wkurzają Ale problemami bym tego nie nazwała. Ale wiele z nas ma tak, ze pewne nawyki i niektórych osób je irytują cóż... jak dla mnie to normalne.

aaa i wspominałaś, ze nie pisałam o nich dobrze To przypomnę... zrobiłam to dziś pisząc choćby, że zawsze mogę na nich liczyć
Magda nie mam zwyczaju odpowiadać na pytania, jeżeli ktoś ignoruje moje a w szczególności, gdy odpowiada na nie pytaniem.

Dla mnie to już koniec tej śmiesznej pogawędki, a kończę to tak: każdy może dowolnie zinterpretować każdą wiadomość!
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:39   #2114
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

przepraszam jakie pytania?? Chodzi o minkę ech.. nie ja pierwsza i nie ostatnia jej używam ale wcześniej u innych ci ona jakoś nie przeszkadzała

Powiem tylko jedno: Nie tobie oceniać jakie mam stosunki z teściami. A pisać, ze są złe to już szczyt moim zdaniem. I w ten oto piękny sposób zakończę tę rozmowę nie mającą żadnego celu i sensu.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:41   #2115
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
przepraszam jakie pytania?? Chodzi o minkę ech.. nie ja pierwsza i nie ostatnia jej używam ale wcześniej u innych ci ona jakoś nie przeszkadzała

Powiem tylko jedno: Nie tobie oceniać jakie mam stosunki z teściami. A pisać, ze są złe to już szczyt moim zdaniem. I w ten oto piękny sposób zakończę tę rozmowę nie mającą żadnego celu i sensu.
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 22:42   #2116
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
az sie chce zacytować słowa o wyśmiewaniu innej osoby (stosowaniu owej minki, do której się przyczepiłaś) buahahaha
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 23:03   #2117
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 701
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość



Super! I dużo spokoju!

Dziękuję Wam wszystkim jeszcze raz za pamięć. Jesteście po prostu genialne!
kochana spoznione zyczenia ode mnie
wszystkiego dobrego
Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
Super ze wieczorem urodzinowy milo Ci minal

Trzymam kciuki za wizyte napewno wszystko bedzie wporzadku


A ja bylam dzisiaj na pilates i nie jestem zadowolona nie podobalo mi sie wogol za to na zumbie bylo BOSKO jak zawsze Zmykam spac jutro do pracy ide na 7 rano dobranoc
ja tez chce t zumbe a u mnie ni maa
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość

agus87 cieszę się że wizyta udana i nie martw się [COLOR="Silver"]


Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
ja też 34



Foto!



Aguśś spokojnie...



Kciuki za cycolinka!



Lecz ząbki, po porodzie też będzie problem o ile będziesz karmiła

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
My mamy z teściami układ, ze oni płacą rachunki (mieszkanie + prąd), a my robimy większość zakupów.

Madzia i piszesz, ze nie chesz od rodziców pieniędzy, a z drugiej strony bardzo często piszesz, ze rodzice coś Wam kupili (albo Tobie jakieś ciuchy), prezenty itd.
To też jest pomoc. Tylko różnie to wygląda.

Ja jako dobra synowa kupiłam mojej teściowej 2 saszetki Nizoralu (okropny ma łupiez) i jedna saszetka 3,20 oszaleli

Wczoraj była u gina, moje dziecie jest ciąge Agatą i waży 680g, kawał baby z niej.

A i pokaze Wam jeszcze moją kocine
kotek niezly
a nizoral u mnie za 4,901 saszetka




nie kloccie sie...
i nie wysmiewajcie nawzajem
jestescie dorosleeeeee
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 23:06   #2118
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Aguś u mnie też nie ma zumby a bym sobie poszła bo Zabcia tak poleca. Generalnie to mnie jeszcze joga i pilates ciągną, ale coś dziś dziewczyny nie za bardzo o tym pisały. Na razie mi Hula hop zostaje.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 23:24   #2119
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 701
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Aguś u mnie też nie ma zumby a bym sobie poszła bo Zabcia tak poleca. Generalnie to mnie jeszcze joga i pilates ciągną, ale coś dziś dziewczyny nie za bardzo o tym pisały. Na razie mi Hula hop zostaje.
eee joga i pilates dla mnie za nudne
ja musze miec power,moc, masakre, kocham step, aeroicboxing ale u jednego trenera koles ma taki power, ze ci nie popusci, dajesz i koniec
achh te cwoczonka
nie moge sie doczekac
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-15, 23:58   #2120
aniaaa84
Zadomowienie
 
Avatar aniaaa84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 952
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

witam się wieczornie, miałam do Was zajrzeć rano dziewczyny, ale jak zwykle się wyrobić nie potrafię

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Aniu ale to są te nowe zasady, bo od chyb 1 stycznia wiele się zmieniło. My mieszkanko we wrześniu kupiliśmy.
Madzia nam mówili, że nic się od stycznie nie zmieniło, bo gdyby zmiany weszły to nie kupilibyśmy mieszkania z rynku wtórnego

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
(...)
aniaaa84 ruszaj ruszaj będę trzymać kciuki a ty nie pracujesz w przedszkolu? chcesz zmienić pracę?
(...)
Martuś pracuję w przedszkolu, ale umowa do końca sierpnia więc nie chcę zostać z ręką w nocniku

Cytat:
Napisane przez Corii Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczynki, a ja od wczoraj chora - paskudne przeziebienie mnie dopadło i to na początek wiosny za oknem, prawdziwy pech
Na dodatek katar znieczulil moje kubki nosowe i smakowe, a tym samym spadł apetyt, co sie odbiło na wadzie - 44,5 kg zła jestem, bo mnie waga nie może wiecej spaść i tak jestem patyczek i przytyc mi trudno
Corii oddam Ci moje kg i dopłacę żebyś wzięła

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
Kupilam nietoksyczne farbki plakatowe dzis i zrobilismy Zuzce odciski
oto efekty
stopy ciezko bylo zorbic i wyszly koslawe

kolory przeklamane to daje w B&W

Gucia - spozione 100lat
Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
sliwenka jesooo co za tesciowa

moja ostatnio tez sie tylko pyta jak obiady....
a teraz byla moja mama - i nie omieszkalam sie tesciowej pochwalic co mi mama ugotowala. na zapasy
Superrrrr
a co do tesciowej i zapasów mamy

Cytat:
Napisane przez Justyna33333 Pokaż wiadomość
Dziewczyny

masakra

gość, który nas zatrudnił okazał się oszustem, wiele osób go szuka, wielu osobom wisi kasę. Nam nie zapłacił pieniędzy, nie zgłosił nas do ZUS i US.
Dziś byłyśmy w Inspekcji Pracy, będzie miał kontrolę, będzie też miał kontrolę z ZUS.
I teraz znowu szukam pracy
Wściekła jestem bo byłam poza domem 11 godzin codziennie, zrobiłam sama calutką gazetę: artykuły, wywiady, zdjęcia, makietę, promocję, umowy dystrybucyjne, wszystko
I teraz mnie czeka walka o swoje

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------


no widzisz Madziu jak mnie wyczułaś



masakra, taka jestem zmęczona dziś, że nawet nie mam siły się przejmować
mąż bez pracy bo zdecydowaliśmy, że skoro ja tyle zarabiam to on zamiast iść do byle pizzerii może skończyć się uczyć tworzenia stron

to był błąd jednak i teraz na gwałt szukamy pracy
gość mi wisi kasę na luty, marzec, a jeszcze ZUS
i za pracę


Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki!

przepraszam, że się martwiłyście, że się nie odezwałam - ale miałam taki dzień, że szok. Teoretycznie wszystko jest ok...


A więc, poszłam na 9:30 a wyszłam z instytutu o 14.30 Myślałam, że mnie tam skręci! Tylko właśnie czekałam na usg a później na konsultacje z chirurgiem. I tak, guz jest - nie zmienił się - ale nie kwalifikuje się do ponownej mammotomi - co więcej nie kwalifikuje się również do usunięcia chirurgicznego. I tym samym jestem w kropce. Paniusia (pani doktor) powiedziala, że za pół roku mam sobie zrobić usg we własnym zakresie i jeśli coś będzie inaczej - coś się zmieni to wtedy do nich przyjść.

Jednym słowem olali mnie. jak powiedziałam, że chcemy się starać o dziecko, że przeciez to może uruść, to pani powiedziała - no trodno, nie wiadomo jak zareaguje, może maleć, ale może się też powiększyć. na razie nic nie zrobimy - będziemy się martwić później,


Tym samym wyszłam, wsiadłam w taxi i pojechałam do pracy rycząc jak dziecko. W pracy nadrobiłam zaległości i jak przyszłam do domu tak padłam i rozkleiłam się na nowo. mąż pocieszył, wziął na urodzinowe zakupy i jest lepiej ale już zaczynam myśleć co dalej - bo ja tego nie chcę mieć!


Dziewczynki tylko Was przeleciałam

Kliwia, dziękuję za życzenia i kończyny piękne!

Scio - kot miażdży!

Justyś, trzymam kciuki za pracę

Mona, trzymam kciuki za dietę! Dasz radę

Martucha, dzięki wielkie

Żabcia, pilates mi też nie poszedł



Kochane jestem padnięta - jutro będę systematyczniejsza i przepraszam, że tylko po łepkach nadrobiłam! do jutra i jeszcze raz dziękuję i przepraszam, ze tak się martwiłyście - należą mi się baty!
Guciu ja też chodzę z takim cudem i też mam to obserwować bo jak miałam miec biopsję to doktorka stwierdziła, że za małe i nie ma sensu kłóć...
będzie dobrze Kochana :przytul
__________________
05.09.2009
aniaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 00:20   #2121
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 66 960
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość

Corii oddam Ci moje kg i dopłacę żebyś wzięła
Ania, załatwione zgadzam się
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 00:40   #2122
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 279
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

kurcze usunelam wszytkie komentarze jakie napisalam ...

gucia - kochana dobrze ze sie odezwalas Nie dziwie sie ze jestes zdenerwowana skoro dwoch lekarzy mowi Ci zeby usunac a ta dzisiaj wyskakuje z tekstem zeby zostawic i najwyzej pozniej bedziecie sie martwic .. co to wogole za gadanie !? moze skonsultuj sie nastepnym lekarzem? tym bardziej jak planujecie zaczac sie starac o dzidzie Wszystko napewno bedzie wporzadku kochana

india - no rata spora niestety ... ale cos za cos ..

madzia - wyniki dzieciakow pokazuja jaka jestes super nauczycielka

kliwa - super te raczki i stopki

scio - super ze z dzidzia wszystko wporzadku

madzia & agus - szkoda ze nie macie mozliwosci isc na zumbe bo naprawde polecam .. joga i pilates jal dla mnie za nudne sa ... juz wiecej nie pojde ...

kurde wiecej nie pamietam =/


anula - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! szczescia , zdrowka , milosci , spelnienia marzen !!

Edytowane przez zaaaabcia
Czas edycji: 2011-03-16 o 05:15
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 07:42   #2123
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Justyna co za koleś!! tragedia... trzymam kciuki za odzyskanie pieniędzy

Katunia dziękuję za przekazanie sms kurde jak już Guciolinka odpisała to net mi padł hahahaa złośliwość rzeczy martwych

Scio cudne foto, cieszę się że z Agatką ok

Gucia słońce, idź może jeszcze raz na badanie, skonsultuj to z kimś innym.. moim zdaniem powinni to wyciąć jak najszybciej po co ma się rozrastać itd... szczególnie żę endokrynolog ci tak mówił...

aniaaa84 rozumiem, a nie pytałaś dyr czy cię zostawi?

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

india83 cieszę się że przywożą wam meble coraz bliżej przeprowadzki



a mi się zapowiada aktywny weekend - w piątek jedziemy do katowic do przyjaciół a w sobotę mam babski wieczór dużo lodów karmelu słodyczy i pogaduch
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:19   #2124
klion78
Zadomowienie
 
Avatar klion78
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moja kanapa
Wiadomości: 1 645
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Witajcie kochane.

Co do pomocy od rodziców o której była tu mowa, to myślę, że nie zależy to od rejonu, jak chyba Ana napisała, tylko od ambicji. Ja jestem na przykład bardzo honorowa i uważam, że skoro tworzymy z mężem rodzinę, to naszym zadaniem jest tę rodzinę utrzymać. Moi rodzice na każdym kroku próbują nam wcisnąć pieniądze, ale ja ich nie przyjmuję. Rozumiem, że rodzice mogą pomagać dzieciom, ale bez przesady, mam ponad 30 lat, to chyba stanowczo za dużo, by nadal polegać na innych.

Justyna po tym jak bardzo angażowałaś się w pracę uważam, że to szczyt chamstwa zachować się tak jak Twój szef.

Gucia ja jestem zdania że należy usuwać wszystkie nieprawidłowości jakie tworzą się w naszym ciele, ale często słyszę od ludzi którzy się na tym znają, że to nie zawsze jest najlepsze wyjście. Przykro mi, że wizyta na którą tyle czekałaś nie pomogła, a wręcz wprowadziła Cię w gorszy nastrój

Scio ale kulturalny ten Twój zwierzak. I Agatkę też tam chyba z tyłu widać, tak?
__________________
trzeba stworzyć dom żeby mieć do czego wracać ...
upchać miłość tam w każdy kąt ...
klion78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:23   #2125
Justyna33333
Zakorzenienie
 
Avatar Justyna33333
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 16 448
GG do Justyna33333
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

cześć Dziewczynki dzięki wielkie za słowa wsparcia i otuchy


masakra, ja z takim oszustwem się nigdy nie spotkałam i nie spodziewałabym się, że ktoś może aż tak, prosto w oczy
to są oszustwa na sporą skalę, bo to nie tylko my
teraz idę się ubierać i szukać pracy po sklepach
__________________
Justyna33333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:29   #2126
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 854
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

justyna bedzie dobrze a jak sie to stalo ze wyszlo na jaw? musze nadrobic

klion pewnie masz i racje z tym dawaniem kasy przez rodzicow. Moi mi tez daja, i tez mi glupio brac, ale teraz daja dla wnuczki [z ze rzucili palenie to maja grosza za duzo ]
zreszta ja bede tak samo robic jak moja mama, jak bede mogla to pomoge, nawet jesli ktos tej pomocy nie chce lub nie oczekuje. bo dodatkowa kasa dla mlodych zawsze sie przyda

scio super ze to ciagle dziewczynka
a kociak hahaha napil sie z tej slomki na prawde?
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:29   #2127
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

cześć

ale dziś śliczna pogoda

Mąż mój jedzie na szkolenie do Białegostoku wrrrr . Szkolenie na 17 i będzie trwało 3 godzinki a droga mu zajmie 4 godziny ale już zaprosiłam rodziców na kawkę bo muszę mamie tę kurtkę pokazać Mąż dziś ma przyjść na obiad do mnie do szkoły o 14 i razem z dziećmi idziemy na stołówkę fajnie, fajnie

Aguś wiosna idzie to się zachciewa ćwiczyć

Aniu może to zależy od banku. W naszym na sto % się zmieniło, bo nawet jak rodzice byli w styczniu to im babka od kredytów mówił, ze teraz jakieś milsze warunki dla stałych klientów itp.

Zabcia dziękuję ech.. jak pomyślę, że niedługo mi przyjdzie się z nimi rozstać to aż mi się płakać chce.

Marta fajny weekend się zapowiada a te lody z karmelem to i ja bym zjadła

Cytat:
Napisane przez klion78 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane.

Co do pomocy od rodziców o której była tu mowa, to myślę, że nie zależy to od rejonu, jak chyba Ana napisała, tylko od ambicji. Ja jestem na przykład bardzo honorowa i uważam, że skoro tworzymy z mężem rodzinę, to naszym zadaniem jest tę rodzinę utrzymać. Moi rodzice na każdym kroku próbują nam wcisnąć pieniądze, ale ja ich nie przyjmuję. Rozumiem, że rodzice mogą pomagać dzieciom, ale bez przesady, mam ponad 30 lat, to chyba stanowczo za dużo, by nadal polegać na innych.
pęknie napisane
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:44   #2128
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 973
GG do Scio
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez klion78 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane.

Co do pomocy od rodziców o której była tu mowa, to myślę, że nie zależy to od rejonu, jak chyba Ana napisała, tylko od ambicji. Ja jestem na przykład bardzo honorowa i uważam, że skoro tworzymy z mężem rodzinę, to naszym zadaniem jest tę rodzinę utrzymać. Moi rodzice na każdym kroku próbują nam wcisnąć pieniądze, ale ja ich nie przyjmuję. Rozumiem, że rodzice mogą pomagać dzieciom, ale bez przesady, mam ponad 30 lat, to chyba stanowczo za dużo, by nadal polegać na innych.

Justyna po tym jak bardzo angażowałaś się w pracę uważam, że to szczyt chamstwa zachować się tak jak Twój szef.

Gucia ja jestem zdania że należy usuwać wszystkie nieprawidłowości jakie tworzą się w naszym ciele, ale często słyszę od ludzi którzy się na tym znają, że to nie zawsze jest najlepsze wyjście. Przykro mi, że wizyta na którą tyle czekałaś nie pomogła, a wręcz wprowadziła Cię w gorszy nastrój

Scio ale kulturalny ten Twój zwierzak. I Agatkę też tam chyba z tyłu widać, tak?
widać widać domek Agatki

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
justyna bedzie dobrze a jak sie to stalo ze wyszlo na jaw? musze nadrobic

klion pewnie masz i racje z tym dawaniem kasy przez rodzicow. Moi mi tez daja, i tez mi glupio brac, ale teraz daja dla wnuczki [z ze rzucili palenie to maja grosza za duzo ]
zreszta ja bede tak samo robic jak moja mama, jak bede mogla to pomoge, nawet jesli ktos tej pomocy nie chce lub nie oczekuje. bo dodatkowa kasa dla mlodych zawsze sie przyda

scio super ze to ciagle dziewczynka
a kociak hahaha napil sie z tej slomki na prawde?
Za późno przyszedł, bo juz wszytsko wypiłam ale chyba by się nie napił, tylko wylizywał słomke
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:49   #2129
Justyna33333
Zakorzenienie
 
Avatar Justyna33333
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 16 448
GG do Justyna33333
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
justyna bedzie dobrze a jak sie to stalo ze wyszlo na jaw? musze nadrobic
wiesz co to stopniowo coś wychodziło: nie mogłyśmy się doprosić o potwierdzenie ubezpieczenia, słyszałyśmy jak kłamie ludziom przez telefon, same nakrywałyśmy go na kłamstwach, dał nam numer do księgowego który nic nie wiedział, miałyśmy przelew za pierwszy tydzień pracy z przekręconą nazwą firmy, potem się do nas odezwali byli pracownicy, zaczęli dzwonić kontrahenci, do ostatniego momentu liczyłyśmy, że on po prostu widzi sens w tym co robimy i węszy kasę (a ta by była) więc te kilka miesięcy będziemy mu potrzebne. Wiedział, że to nasze jedyne źródło utrzymania, że obie dojeżdżamy, wydajemy 400 zł miesięcznie na dojazd, liczyłyśmy na jakąkolwiek ludzką przyzwoitość. I tak miałyśmy zamiar wypowiedzieć umowę w świetle tego co wiemy ale po wypłatach
__________________
Justyna33333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-16, 08:50   #2130
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 11 749
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość


śliweńko to nie łatwiej jedno konto??
dostęp do TŻ konto mam ale on chyba się czuje niezależny przez to że ma swoje jak chce dwa niech ma nie będę się z nim spierać choć on by widział moje nie przewidziane wydatki typu bluzka jakby na konto wszedł

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
justyna ale z niego świnia!!! bardzo mi przykro, że tak trafilas. mam nadzieje, ze szybko znajdziesz cos nowego i odzyskasz kase za swoja prace

sliwenka dziękuje, na razie jakos szczgolnie sie tym nie interesowałam, ale niedługo czas o wszystkim poczytac. a maz niech zaklada firme pewnie by sie utrzymal na runkiu

no dobrze, ze u Guci OK, juz tez zaczełam sie martwic przez ogolne spnikowanie na forum

co do kasy, my tez mamy wspolna, tez tak sie sklada, ze ja zarabiam troche wiecej choc to nie ma znaczenia. ale z ogolnej kasy bierzemy kieszonkowe na drobne wydatki. Jezeli chodzi o pieniadze uzyskane z opieki nad dziecmi to odkladam je osobno- w ogole nie sa wliczane do budzetu domowego. kase glownie przeznaczalam na weekendy spedzone na studiach w Poznaniu, na dalsze zjazdy tez sobie odlozyłam i kolejne pieniadze z tej puli postanowilam wydawac na ✂✂✂✂✂✂✂ki do domu- czy cos co mi sie podoba, a nie jest koniecznoscia na dana chwile np. obraz, figurki.... mysle, ze to dobre rozwiazanie
no TŻ chce otworzyć instalacje elektryczne,alarmowe i te certyfikaty i audyty energetyczne zapewne wiele zleceń by nie miał na początku ale tak sądzę że rzadziej by w domu bywał

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
My mamy z teściami układ, ze oni płacą rachunki (mieszkanie + prąd), a my robimy większość zakupów.

Madzia i piszesz, ze nie chesz od rodziców pieniędzy, a z drugiej strony bardzo często piszesz, ze rodzice coś Wam kupili (albo Tobie jakieś ciuchy), prezenty itd.
To też jest pomoc. Tylko różnie to wygląda.

Ja jako dobra synowa kupiłam mojej teściowej 2 saszetki Nizoralu (okropny ma łupiez) i jedna saszetka 3,20 oszaleli

Wczoraj była u gina, moje dziecie jest ciąge Agatą i waży 680g, kawał baby z niej.

A i pokaze Wam jeszcze moją kocine
cywilizowany ten kot mam nadzieję że nie siorpie

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki!

przepraszam, że się martwiłyście, że się nie odezwałam - ale miałam taki dzień, że szok. Teoretycznie wszystko jest ok...


A więc, poszłam na 9:30 a wyszłam z instytutu o 14.30 Myślałam, że mnie tam skręci! Tylko właśnie czekałam na usg a później na konsultacje z chirurgiem. I tak, guz jest - nie zmienił się - ale nie kwalifikuje się do ponownej mammotomi - co więcej nie kwalifikuje się również do usunięcia chirurgicznego. I tym samym jestem w kropce. Paniusia (pani doktor) powiedziala, że za pół roku mam sobie zrobić usg we własnym zakresie i jeśli coś będzie inaczej - coś się zmieni to wtedy do nich przyjść.

Jednym słowem olali mnie. jak powiedziałam, że chcemy się starać o dziecko, że przeciez to może uruść, to pani powiedziała - no trodno, nie wiadomo jak zareaguje, może maleć, ale może się też powiększyć. na razie nic nie zrobimy - będziemy się martwić później,


Tym samym wyszłam, wsiadłam w taxi i pojechałam do pracy rycząc jak dziecko. W pracy nadrobiłam zaległości i jak przyszłam do domu tak padłam i rozkleiłam się na nowo. mąż pocieszył, wziął na urodzinowe zakupy i jest lepiej ale już zaczynam myśleć co dalej - bo ja tego nie chcę mieć!


Dziewczynki tylko Was przeleciałam

Kliwia, dziękuję za życzenia i kończyny piękne!

Scio - kot miażdży!

Justyś, trzymam kciuki za pracę

Mona, trzymam kciuki za dietę! Dasz radę

Martucha, dzięki wielkie

Żabcia, pilates mi też nie poszedł



Kochane jestem padnięta - jutro będę systematyczniejsza i przepraszam, że tylko po łepkach nadrobiłam! do jutra i jeszcze raz dziękuję i przepraszam, ze tak się martwiłyście - należą mi się baty!
znieczulica lekarska jakaś czy co

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Ana nie wyśmiewam. Chciałam abyś mi tylko to bardziej wytłumaczyła. Niestety nie uważam abym miała złe kontakty z teściami. To, że czasami napiszę jak mnie zdenerwowali, nie oznacza, ze tak jest non stop. I że tylko tak o nich myślę. Bo "wiecznie: uważam, że są bardzo w porządku, ale przecież nie będę pisała no forum tego codziennie prawda . Piszę tylko wtedy, kiedy coś się dzieje. A jeśli nie piszę to znaczy, że jest super
Aniu wiele osób pisała czasami jak ich ktoś wkurzył (mama, teściowa, mąż) czy to oznacza, że od razu mają z nimi złe relacje??
chyba mamy siebie żeby się pożalić?

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
cześć

ale dziś śliczna pogoda

Mąż mój jedzie na szkolenie do Białegostoku wrrrr . Szkolenie na 17 i będzie trwało 3 godzinki a droga mu zajmie 4 godziny ale już zaprosiłam rodziców na kawkę bo muszę mamie tę kurtkę pokazać Mąż dziś ma przyjść na obiad do mnie do szkoły o 14 i razem z dziećmi idziemy na stołówkę fajnie, fajnie

Aguś wiosna idzie to się zachciewa ćwiczyć

Aniu może to zależy od banku. W naszym na sto % się zmieniło, bo nawet jak rodzice byli w styczniu to im babka od kredytów mówił, ze teraz jakieś milsze warunki dla stałych klientów itp.

Zabcia dziękuję ech.. jak pomyślę, że niedługo mi przyjdzie się z nimi rozstać to aż mi się płakać chce.

Marta fajny weekend się zapowiada a te lody z karmelem to i ja bym zjadła


pęknie napisane
gdzie ta ładna pogoda u mnie pochmurno zaraz będzie padać
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png

Edytowane przez śliweńka
Czas edycji: 2011-03-16 o 08:52
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.