Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[acelinka]

ja też zmykam pod kołderke

kolorowych snów

[caroline_1988]

Więc i ja mówię ostatecznie dobranoc przyszłym mamusiom Chociaż pewnie i tak jesczez nie zasnę ale w piżamkach w ciepełku zawsze milej sie leży nić siedzi przed kompem Do jutra Chociaż nie wiem czy jutro sie pojawię bo TŻ ma wolne.

[Grennie]

strasznie juz późno,ale napisze cos jeszcze, bo jak jutro włączę kompa to pewnie już i tak naprodukujecie kilka stron

Mamuśki wszystkie zdjęcia SUUUUUUUUUPER!!!!!!!!!!!! !!!!! te fasolkowe i zwierzaczkowe

ściskam gorąco i też spać uciekam!

[AgnesD]

hej dziewczynki:r oza: witam tak z ranka

dziękuję Wszystkim za miłe słowa i otuchępewnie macie racje z tym rozmiarem dzidziola ze sie tak ułożył Przecież gin by coś powiedział

Muszę przestać o tym myśleć

no i dziś do dentysty idę masakra

[aa2]

dzień dobry
melduje sie z pracy dzisiaj piątek nareszcie wiec zaczynamy weekendzik , mam co prawda troszkę roboty na dziś ale tylko troszkę wiec jest dobrze he he

pogoda oczywiście mnie dobija ale co tam zakopie się w domku w kołderkę i będzie dobrze

kochane a macie tez tak ze ciąża do was nie dociera, ja sobie własnei tak mysle ze jakoś tak chyba jeszcze nie wierze..... jakoś tak na razie nie czuje, a jak o niej mówie to jakbym mówiła o kim innym he he
no ale wczoraj żeby uwierzyć kupiłam pierwszą gazetkę o dzieciaczkach był tam dodatek z kawą Anatol i właśnie testuje he he

A wiecie co jest najlepsze? mam taką pracę ze moi przełożeni są w innym mieście i jak ja robie swoją robote to oni prawie w ogóle do mnie nie przyjeżdżają i nie dzwonią , no a musze im powiedziac ze jestem w ciąży a jakoś tak przez telefon nie chce, no i jak powiem zeby przyjechał to bedzie myślał ze sie coś stanie a ja musiałabym juz powiedziac bo po mnie widać i nie chciałabym zeby dowiedzieli sie od kogos innego i nie wiem co robić? w sumie 1 kwietnia jade na spotkanie gdzie bedzie cały nasz region plus przełożony i może wtedy poproszę go na bok i mu powiem? tylko ze to jest prima aprilis i może mi nie uwierzyć he he

[lausanne]

chce mi się spać:ziew am: niestety Konradowi ani trochę w nocy tez mu się nie bardzo chciało
ciekawe czy Cotynato dojechała bez przygód, coś się nie odzywa...
dziewczyny - te "dzieciate" - czy od kiedy zaszlyście w ciążę też nie możecie na spokojnie zmienić pieluchy dziecku? bo ja jak tylko poczuję zawartość pieluchy to mam odruch wymiotny, przedtem mi to było zupełnie obojętne

[MalgosiaM8]

Napisane przez AgnesD

Muszę przestać o tym myśleć

no i dziś do dentysty idę masakra

ja mam na 29 na kontrolę, ale pewnie coś wyjdzie
Spać też mi siię chcę, najchętniej zakopałabym się w kołderkę :/

[aa2]

z racji tego ze w końcu musze uwierzyć w mój cudowny stan i w to ze bedzie dobrze postanowiłam zrobić sobie tez suwaczek

tylko gdzie?ide szukac

[lausanne]

aa2 jak sie boisz że ktoś może Cię wydac - nawet niechcący - to ja bym powiedziała przez telefon, bo lepiej żeby przełożony dowiedział się tego od Ciebie! ludzie są różni i lepiej załatwić wszystko "jak należy". A jeśli masz 100% że nikt nic nie powie to spokojnie możesz poczekać do 1 kwietnia, wiele dziewczyn mówi właśnie po pierwszym trymestrze

ja mam tak, że czas głównie zajmuje mi synek, do tego kłopoty w domu - siostra dziadka która nie ma dzieci miała w styczniu wycięte jelito, trzeba do niej jeździć i się nią zajmować, wujek (jej mąż) ma alzheimera i mieliśmy niezłe zmartwienia z jego powodu, siostra męża też miała swoje problemy zdrowotne, babcia ma lat 82 i juz poważnie niedomaga na serducho, do tego klopoty finansowe, moja utrata pracy, kłótnie z Tż i jego nagłe oświadczenie że mnie już nie kocha i jest ze mną tylko dla dziecka - to wszystko sprawiło że jakoś nie miałam czasu się cieszyć moim drugim dzidziusiem, ani o nim myśleć... teraz mi się to zdarza częściej, odstresowuję się też bardzo dzięki Wam, bo dzięki forum myślę o tym co powinno byc dla mnie istotne w tej chwili a nie o kłopotach ale chyba to normalne że jak się ma już jednego dzidziusia to myśli się o nim bardziej niż o tym w brzusiu. W poprzedniej ciąży cały czas rozmawiałam z Konradkiem i o nim myslalam, teraz rozmawiam z fasolką głównie w kąpieli no i tlumaczę często synkowi że mama ma w brzuchu dzidzię, ale on jeszcze tego nie jest w stanie zrozumieć niestety

[acelinka]

Napisane przez aa2

kochane a macie tez tak ze ciąża do was nie dociera, ja sobie własnei tak mysle ze jakoś tak chyba jeszcze nie wierze..... jakoś tak na razie nie czuje, a jak o niej mówie to jakbym mówiła o kim innym he he
no ale wczoraj żeby uwierzyć kupiłam pierwszą gazetkę o dzieciaczkach był tam dodatek z kawą Anatol i właśnie testuje he he

ja tak mam prawie do teraz tak patrze na ten zaookraglony brzusio, głaszcze i myśle sobie jakie to niesamowite szczęście i taki maluteńki, a zaraz ogromny cud i ze to takie wspaniałe i neisamowite że jest we mnie to maleństwo którego tak pragnęliśmy, że normalnie aż w to szczęście ie wierze

ja szefowej powiedziałam przez telefon, bo mało kiedy się z nią widuje, biedaczka prawie zawału dostala

suwaczki są fajne tam gdzie ja mam bo fajne opisy dodają do każdego tygodnia

lausanne, ja "dzieciata" nie jestem , no ale troche pracuje jako niania i nie mam z tym problemu

[aa2]

LAUSSANE tutaj gdzie siedzę w pracy nikt nie wie, ale boje się ze za chwile będą podejrzewać bo brzuchal mi rośnie no ale dopóki nie powiem to pewności mieć nie będą he he, a poczekam do tego pierwszego, kupie sobie nietoperza i nie będzie widać
co tam będzie wesoło na szkoleniu przynajmniej he he

[tusia872]

acelinka tez głaszcze brzusio zawsze jak zasypiam i jak wstaje mowie mu ze mama juz musi wstac ale ze jak chce to moze jeszcze sobie pospac mowie jak nikt nie słyszy ciekawe czy fasolka mnie słyszy

lausanne nie przejmuj sie w kazdym zwiazku sa chwile kryzysowe napewno wam sie ułozy a maz cie kocha tylko oni tacy niestety sa
a synus zrozumie jak dostanie kopniaka od brzucha mamy

jak zasypiacie?? bo ja własnie tylko na brzuchu zasypiam inaczej nie umie ale teraz jak juz pomalutku zaczyna brzuchol widac to sie boje tak spac

[acelinka]

tusia a w którym tygodniu jesteś? Podobno fasolka słyszy od 15 tygodnia
ja zasypiam na boczku

[Caltea]

Spróbuję Was nadrobić

Napisane przez aa2

Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki

Świetny tytuł, tylko żeby jakieś bardziej zaawansowane forumowe mamuśki nie podkradły

Liwaczka.
A chcesz usłyszeć jak się Pan Bóg śmieje? To powiedz na głos, że coś sobie zaplanowałaś

Kostuska, witaj. Myślę, że najlepiej będzie jak witaminki poleci Ci Twój gin. A o takiej przypadłości nie słyszałam, więc nie zabieram głosu.

Agnes, nie martw się, że Fasolka niewiele urosła. Sama piszesz, że pomiary robili różni lekarze. Dzidziol mieści się w normie, rozwija się prawidłowo, więc na pewno wszystko jest w porządku. To jest Twoja mantra na dziś

Danika, śliczne kocię

Napisane przez lullaby_ml

Kochane, melduje sie po tescie podwójnym usg wyszlo dobrze, lekarz sie smial ze maluszek tak sie wierci ze nie moze zrobic badania, kosc nosowa jest, wszystkie parametry sa dobre, jeszcze tylko wynik z biochemii w pon i bede juz spokojna kurcze, jak taki 6-7 cm maluszek moze miec juz wyksztalcony kregoslub, rączki, nóżki, główke, żółądeczek i wszystkie inne organy potrzebne do zycia? to jest niesamowite

Super

Napisane przez OrangeJuice

Hej, hej. Ja tez juz po usg. Wszystko ok. . Jestem w 11tyg i 6dni. Byłam pewna ze to juz 12tydz. ale z usg tak wychodzi. Lekarz stwierdził, ze na 70% chłopczyk. Z opini w necie przeczytałam, ze on sie nie myli.

Same dobre wieści. Brawo

Napisane przez aa2

co do zwierzaczków to ja wam powiem zę jak ktoś chce to potrafi pogodzić i dziecko i zwierze najwazniejsze to nie okazywac zwierzakowi ze jest niemile widziany, nie odganiac na siłe a wrecz przeciwnie dac powachac zobaczyc , oczywiscie trzeba byc ostrożnym ale jest to do zrobienia

A jak ktoś chce jeszcze bardziej, to pogodzi z maleństwem i psa, i ptaszki, i jeszcze dwoje starszych dzieci

Napisane przez ania21_21

Dziś byłam na USG i badaniu krwi na zaspół Dawna(nie wiem jak sie pisze)
dzidzia była tak ruchliwa że nie chciała w żadnej mierze się zbadać wszystko jest jak w najlepszym porządku ma 5.5 cm tylko mnie lekarka zestresowała trochę bo chyba z dziesięć razy mierzyła coś pod dzidzią białego( nie powiedziała co) w końcu stwierdziła że ma ileś tam i że jeszcze jest w normie. Strasznie się teraz stresuję nie wiem co o tym myśleć Jak ja żałuję że nie jestem w polsce tam by wszystko mi wytłumaczyli a nie tak jak tu

Aniu, badanie wyszło w normie i to jest najważniejsze. Myślę, że jakby było coś podejrzanego, to zostałabyś skierowana na dodatkowe badania. Nic się więc nie martw

[tusia872]

to moja jeszcze nie słyszy u mnie 11 tydzien leci ale pewnie czuje jak ja mama głaszcze

[monia9980]

witajcie alez napstrykalyscie!

troszke was doczytalam,

a wiec ja dzieciata niemam problemu z pieluszka,za to coraz czesciej mi nerwy puszczaja!na starsza core 7 lat chodzi do szkoly i tak potrafi wkurzyc ...

a nikolka to malusia 5miesiecy to co ona tam moze,

boszzszz ogladam ddtvn o laurze maluskiej masakra

aa i ja po usg koniec 12 tygodnia,malenstwo sie wiercilo niewiem kto to,czy chlopczyk czy dziewczynka,widze ze u niektorych z was to szybko powiedzieli o plci 11?szok,dzieki bogu wyniki mam dobre a w poprzedniej ciazy mialam cukrzyce ciezarnych i sie baalam

[marronelle]

Dzień dobry ciężaróweczki
Dziś mam echokardiografie, usłyszę jak bije serduszko mojego Skarba. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Cieszę się, że do Was trafiłam. Mogę się tu cieszyć do woli swoim stanem I bardzo miło czyta się Wasze posty, a zdjątka i filmiki z usg... miodzio

[acelinka]

Napisane przez monia9980

witajcie alez napstrykalyscie!

troszke was doczytalam,

a wiec ja dzieciata niemam problemu z pieluszka,za to coraz czesciej mi nerwy puszczaja!na starsza core 7 lat chodzi do szkoly i tak potrafi wkurzyc ...

a nikolka to malusia 5miesiecy to co ona tam moze,

boszzszz ogladam ddtvn o laurze maluskiej masakra

ja swoih dzieciaczków jeszcze nie mam, ale te w przedszkolu nadrabiają

też oglądam właśnie o Laurusi, biedactwo małe ale dobrze, ze chociaż operacje mogą pomóc. Najbardziej przerażają mnie choroby których nie da się wyleczyć a co gorsze w żaden sposób nie da się z nimi żyć, np. zespół Edwardsa

[Caltea]

Napisane przez tusia872

jak zasypiacie?? bo ja własnie tylko na brzuchu zasypiam inaczej nie umie ale teraz jak juz pomalutku zaczyna brzuchol widac to sie boje tak spac

Tusiu, to niedługo będziesz miała kołyskę

Napisane przez acelinka

tusia a w którym tygodniu jesteś? Podobno fasolka słyszy od 15 tygodnia
ja zasypiam na boczku

Ja tam czytałam mojej pierwszej córce w zasadzie od momentu, w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a od 4 m.c. to już cyklicznie. Wszystko, jak leci : kryminały, podręczniki, horrory, bajki, skrypty - co mi tylko w ręce wpadło. I proszę jaka zdolna bestyjka mi wyrosła. Wygrywa wszystkie konkursy polonistyczne i ortograficzne.
Młodsza już nie jest tak błyskotliwa (chociaż dostrzegam w niej potencjał logicznego myślenia i niemałej wiedzy anatomicznej - na filmiku próbowałam wszystkim wmówić, że Dzidziuś macha rączką, a na to moja 7-letnia oburzona Masia: "przecież to jest pępowina". I oczywiście miała rację), ale faktycznie moja uwaga musiała zostać podzielona w pewnym momencie na pół.

[acelinka]

ja mówie do brzuszka, a jak sie musiałam uczyć na egzamin z filozofii to glaskałam i przepraszałam, że musi z mamą uczyć się takich pierdół teraz mówimy z tż'tem do brzuszka i czasami słuchamy muzyki też chce właśnie zacząć czytać do brzuszka, może coś o angielsku pogawędzić


muszę się zbierac do pracy, a tak mi sie nie chce a potem jeszcze czeka mnie wycieczka do biblioteki

[Caltea]

Napisane przez monia9980

aa i ja po usg koniec 12 tygodnia,malenstwo sie wiercilo niewiem kto to,czy chlopczyk czy dziewczynka,widze ze u niektorych z was to szybko powiedzieli o plci 11?szok,dzieki bogu wyniki mam dobre a w poprzedniej ciazy mialam cukrzyce ciezarnych i sie baalam

Gratuluję udanej wizyty. Też się boję, że mogę mieć cukrzycę, ale pewnie niebawem gin zleci badanie glukozy. Bleee, na samą myśl

Napisane przez marronelle

Dzień dobry ciężaróweczki
Dziś mam echokardiografie, usłyszę jak bije serduszko mojego Skarba. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Cieszę się, że do Was trafiłam. Mogę się tu cieszyć do woli swoim stanem I bardzo miło czyta się Wasze posty, a zdjątka i filmiki z usg... miodzio

3mam za badanie.

Napisane przez acelinka

ja swoih dzieciaczków jeszcze nie mam, ale te w przedszkolu nadrabiają

też oglądam właśnie o Laurusi, biedactwo małe ale dobrze, ze chociaż operacje mogą pomóc. Najbardziej przerażają mnie choroby których nie da się wyleczyć a co gorsze w żaden sposób nie da się z nimi żyć, np. zespół Edwardsa

Wiecie co, ja nie mogę oglądać takich rzeczy, zwłaszcza teraz, w ciąży. Przerażają mnie te wszystkie choroby, zniekształcenia, to co dziecko może przeżywać i jaki ślad na jego psychice pozostawią wydarzenia z jego dzieciństwa (sprawa Szymonka, z wiadomych względów, to imię jest już dla mnie skreślone). Brrr

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Acelinko, miłego dnia

[monia9980]

tak te chorobska!!i czemu to kurka dotyka tak maluskie i bezbronne istotki? ja dowiadujac sie o poprzednich 2 ciazach bylam palaca ale jak reka odjal odstawilam,potem znow zaczelam ale teraz juz poltora roku jak nie pale! i nie mam zamiaru wracac do tego ochydztwa!a jak widze kobitke z brzuszkiem i fajka to az #@!@#$%&*&^ sie we mnie gotuje

[marronelle]

Napisane przez monia9980

tak te chorobska!!i czemu to kurka dotyka tak maluskie i bezbronne istotki? ja dowiadujac sie o poprzednich 2 ciazach bylam palaca ale jak reka odjal odstawilam,potem znow zaczelam ale teraz juz poltora roku jak nie pale! i nie mam zamiaru wracac do tego ochydztwa!a jak widze kobitke z brzuszkiem i fajka to az #@!@#$%&*&^ sie we mnie gotuje

Też tak myślę Jednak rzadko widuje się takie bezmyślne kobiety. Bardziej wkurza mnie, gdy w miejscu publicznym np. na przystanku, w kolejce stoją palacze i widzą, że między nimi jest ciężarna... I kopcą dalej. Nie znoszę palaczy, jak ktoś chce się truć to niech to robi w samotności, ludzie, trochę wyobraźni i altruizmu...

[aa2]

mój mężuś zadzwonił i powiedział ze przywiezie mi do pracy około 13 bułe he he
fajnie do tego czasu zjem serek danio i Monte wiec powinnam wytrzymać
a w ogóle mam ochotę na gołąbki i jak sie zdenerwuje to pójdę do baru i sobie zakupie

[monia9980]

niewiem ale jakos nie robi na mnie wrazenia badanie glukoza chyba dziwna jestem

[tusia872]

Napisane przez Caltea

Tusiu, to niedługo będziesz miała kołyskę


Ja tam czytałam mojej pierwszej córce w zasadzie od momentu, w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a od 4 m.c. to już cyklicznie. Wszystko, jak leci : kryminały, podręczniki, horrory, bajki, skrypty - co mi tylko w ręce wpadło. I proszę jaka zdolna bestyjka mi wyrosła. Wygrywa wszystkie konkursy polonistyczne i ortograficzne.
Młodsza już nie jest tak błyskotliwa (chociaż dostrzegam w niej potencjał logicznego myślenia i niemałej wiedzy anatomicznej - na filmiku próbowałam wszystkim wmówić, że Dzidziuś macha rączką, a na to moja 7-letnia oburzona Masia: "przecież to jest pępowina". I oczywiście miała rację), ale faktycznie moja uwaga musiała zostać podzielona w pewnym momencie na pół.

ale sie usmiałam to musiało byc fajne moze twoja mała zostanie jakims lekarzem może ginekologiem

TZ ostatnio pytał co dzidziusiowi na swieta kupujemy bo laciał jakis swiateczny film mowił cichutko zeby maluszek nie słyszał i zeby miał niespodzianke

[acelinka]

tusia, ja też sie nad tym zastanawiałam co by kupić maleństwu na święta chyba to będzie jaieś ubranko, albo chociaż skarpetki

aa2, kochany mężuś mój mi ostatnio przed północą robił bułe do łóżka po mi sie zgłodniało po małym co nie co

ide suszyć włosy mam jeszcze całe 25 minut

[Caltea]

Wiecie co, a mnie się wydaje strasznie podejrzane, że na razie lekarze rozpoznają u nas samych chłopaczków. Z pkt. widzenia statystyki jest to naprawdę wielce nieprawdopodobne, zwłaszcza, że wciąż rodzi się więcej dziewczynek. Stąd mój wniosek, że przynajmniej kilku z nich musiało się pomylić (może jednak nie mój). Skoro na tym etapie dziewczynki też mają siusiaczki, tylko inaczej ułożone, to może się zdarzyć, że u niektórych z naszych "synów" za jakiś czas siusiaczki zanikną na rzecz sikawek.
Co tam, najwyżej będziemy prosić naszą Agnyskę o wprowadzenie zmian na pierwszej stronie. Co by się dziewczyna nie nudziła.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez monia9980

niewiem ale jakos nie robi na mnie wrazenia badanie glukoza chyba dziwna jestem

Monia, nie żartuj, że to lubisz


Dziewczyny, fajni Ci nasi mężusiowie. Niech się chłopcy wykazują, a co

[aa2]

Napisane przez Caltea

Wiecie co, a mnie się wydaje strasznie podejrzane, że na razie lekarze rozpoznają u nas samych chłopaczków. Z pkt. widzenia statystyki jest to naprawdę wielce nieprawdopodobne, zwłaszcza, że wciąż rodzi się więcej dziewczynek. Stąd mój wniosek, że przynajmniej kilku z nich musiało się pomylić (może jednak nie mój). Skoro na tym etapie dziewczynki też mają siusiaczki, tylko inaczej ułożone, to może się zdarzyć, że u niektórych z naszych "synów" za jakiś czas siusiaczki zanikną na rzecz sikawek.
Co tam, najwyżej będziemy prosić naszą Agnyskę o wprowadzenie zmian na pierwszej stronie. Co by się dziewczyna nie nudziła.

podoba mi sie ta teoria he he
ciekawa jestem co zobaczy lekarz u mnie
jesli patrząc na moja rodzinę to prawie same dziewuchy sie rodzą, ja mam dwie siostry i one mają tylko córki, mój mąz ma brata żaden dzieci jeszcze nie posiada a jesli chodzi o całą jego rodzinę to jets chyba pół na pól wiec patrząc po rodzinie to ja jetsem jedną wielką niwiedomą jakoś czuje chłopaka ale zoabaczymy czy sie sprawdzi

[No air]

Od kilku dni mam jakiegoś permanentnego doła, zalegam tylko na kanapie, nie chce mi się nawet zaglądać do laptopa.