Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[milady83]

Witam Panie, zapraszam na nasz watek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=510886

[aa2]

co do watróbki to czytałam ze można troszkę-ważne zeeby nie przesadzić

[Caltea]

Napisane przez marronelle

Gdzieś niedawno czytałam, że kobiety w ciąży nie powinny jeść wątróbki. Zdziwiło mnie to, bo w innej gazecie dla mam wyczytałam, że wątróbka jest bogata w żelazo i ciężarne powinny mieć ją w swojej diecie. I bądź tu mądry...

Podroby mają to do siebie, że magazynują różne dziadostwa: metale ciężkie, składniki rozkładu różnych niekoniecznie miłych związków, czy antybiotyków. Mają też dużo żelaza, wit. B12 i kwasu foliowego, dlatego czasem IMHO jak najbardziej można zjeść. Ale umiar, jak w każdym innym wypadku, najważniejszy, zwłaszcza, że w wątróbce jest dość dużo wit. A (nadmiar w ciąży tragiczny w skutkach)

[aa2]

Napisane przez milady83

Witam Panie, zapraszam na nasz watek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=510886

to chyba żart!!!!!!!!
a niby w jakim celu?

[19natka88]

Napisane przez milady83

Witam Panie, zapraszam na nasz watek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=510886

Jaki sens ma zapraszanie kobiet w ciąży na wątek dla kobiet które o dzieciach nie myślą

[archinta]

Napisane przez lausanne

A jeszcze Wam chciałam powiedzieć że dziś moj TŻ jedzie do Wrocławia na 3 dni, ale przychodzi do mnie na cały dzień siostra, jutro i pojutrze teściowa, więc będę miała pomoc. Przyjaciele mi piszą że mogę na nich liczyć jak tylko trzeba mam pisać. Poza tym teściowa wyszła z propozycją że opłacą nianię, żebym mogła leżeć jak najwięcej. Moja mama też jest za i chce się dołożyc no bo ja po utracie pracy mam z kasą mega kiepsko. Taka niania byłaby na trzy-cztery miesiące bo potem moja mama ma wakacje, a po wakacjach być może roczny urlop, więc od końcówki czerwca już by się nami zajęła A jak będę leżeć to może to łożysko nie będzie się dalej odklejać. Boję się tego, bo moja koleżanka miała ten problem, miała już też malutkiego synka i nie leżała, no i urodziła w 6 miesiącu. U nich wszystko dobrze się skończyło - maluszek widzi, słyszy, rozwija się, ale to wcale nie było takie oczywiste że tak będzie, dziecko 2 miesiące leżalo w inkubatorze i mieli strasznego stracha.
słuchajcie a ile tak około trzeba by zapłacić takiej niani ktora miałaby przyjść na jakies 5-6h i w dodatku ja bym była w domu?bo ja się zupełnie nie orientuję w cenach...

No i super,że taka mobilizacja w oteczeniu nastąpiła
Co do niani nie mam zielonego pojęcia.

Napisane przez Caltea

OMB właśnie mi buła w gardle stanęła

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Chociaż słyszałam, że zgodnie z obyczajami jakichś plemion, gdzieś tam jest moda na zjadanie łożyska, bleee

No teraz to mi się sniadanie cofnęło

Napisane przez Caltea

A o porodzie lotosowym słyszałyście? Też niezły czad. Nie odcina się pępowiny, tylko zostawia się dzidziusia z taką dyndającą pępowiną, na końcu której podryguje sobie łożysko, do momentu, aż wszystko samo odpadnie.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Wszystkim szmającym śniadanko życzę SMACZNEGO!

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------


A tak a'propos ja dzisiaj na obiad miałam w planach wątróbkę. Koniecznie muszę zmienić koncepcję

Nie no zmieńmy temat

Napisane przez marronelle

Łożysko łożyskiem, ale króliki potrafią zjeść swoje młode... zresztą nie tylko króliki, bullterriery również

Zwierzaki pod tym względem w ogóle są fascynujące- klacze np. potrfia odrzucić po porodzie źrebię, które okazuje się, że ma poważną wadę serca. Hodowcy czesto na siłę starja sie podstawiac do klaczy, a natura swoimi prawami się rządzi...

[Caltea]

A w temacie wit. A, która jest teratogenna dla płodu, mam nadzieję, że wyeliminowałyście na czas ciąży kremy i inne spesyfiki z tą witaminą i jej pochodnymi (np.: retinol)?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez aa2

to chyba żart!!!!!!!!
a niby w jakim celu?

Dokładnie, chyba już na to za późno

Napisane przez archinta

No teraz to mi się sniadanie cofnęło

Dopiero teraz???

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Rozważam taką opcje chociaż z drugiej strony zawsze marzyłam o takich zaręczynach z pierścionkiem... na kolanku, romantycznie. Już i tak nie wiem jak to będzie z ślubem kościelnym, białą suknią i weselem to chociaż chciałabym mieć tą radochę. Nie chcę żeby mnie omijało coś o czym kiedyś marzyłam
Mi chodzi o puchnięcie w trakcie ciąży...

Ja bym się zdecydowała, fajna to chwila i potem jest co wsominać pamiętam zaręczynami byłam w niebowzięta, rodzice trochę mniej .... tata był ciężkoo chory ehh, potem były już oficjalne rok później z mamami , bo moja nie chciała się zgodzić na ślub jak jej nie było przy zaręczynach

Puchnięcie hm jeden dzień mam spuchnięte jeden nie, a jak już przekładam na drugą rękę obrączkę , lewa jest u mnie "szczuplejsza"

Napisane przez anciaahk

Teraz mi też drętwieją i stopy, i łydki.

Mi też i to notorycznie, często muszę zmieniąć pozycję siedzenia, spania bo drętwieje

Napisane przez anciaahk

Hehe no ja miałam nawet nie jedne niestety takie z kolankiem, kolacją i na każdych się rechotałam jak wariatka . Chyba nie nadaję się na romantyczne tematy. Na ślubie było podobnie.

A my znowu się uśmiechaliśmy cały czas do siebie, patrzyliśmy i uśmiechaliśmy, zamiast słuchać kazania to sie mizialiśmy paluszkami ale u nas ślub to farsa pomyłek była był nowy ksiądz który dawał swój pierwszy ślub takżeee było mega śmiesznie, ale mamy co wspominać i znajomi także
przytoczę jedno : "Witajcie Małgorzato i Arturzę w tym podniosłym momencie... oj MICHALE... " Już myślałam że za Artura wyjdę
A przy przysiędze się pomyliłam i nie mogłam przez jakieś 30 sekund wysłowić, mój mąż się zaczął ze mnie brechtać , ja też
aż chyba sobie to obejrze

Napisane przez lausanne

dziewczyny z Lublina orientujecie się gdzie w u nas na 100% można poprosic o znieczulenie? ja rodziłam w Świdniku - polecam - ale znieczulenia nie ma. Moj gin pracuje na Staszica ale tam tez znieczulenia nie dają

Ja tylko biorę Świdnik pod uwagę bo mam mega blisko, lekarza prowadzącego który tam pracuje, szkoda że brak znieczulenia




Nie mogłam się dziś dobudzić szok, no i pierwsze siku mnie w nocy obudziło

[lausanne]

Asia o majtkach było ogólnie... ale co do dzieciaczka to zgadzam się - po porodzie jak lezy się jeszcze na sali porodowej (około godziny-dwóch) na obserwacji to myslisz tylko o maluchu, nic cię nie obchodzi innego. Miałam kusą koszulinę, goły tyłek, dokoła kręcili się ludzie, a ja karmiłam małego, przytulałam go i nawet nie czułam że cos mi tam leci nie leci albo że ktoś łazi obok itd. Ale jak już przewieźli nas na salę, mały był "podpisany" i leżał sobie w "łóżeczku" obok mojego łóżka to miałam ochotę już tylko na to żeby zająć się sobą w pierwszej kolejności umyć, ogarnąć, włożyć podpaskę, zjeść itd A potem myślałam już żeby spaaaaaaać (tyle że ja nie spalam ponad dwie doby bo mialam skurcze a rozwarcie cos sie nie posuwało). Nawet jak mały płakał to przez sen nie usłyszałam, koleżanka obok która urodzila dobę wcześniej go dla mnie przewinęła i ululała

[archinta]

Napisane przez 19natka88

Jaki sens ma zapraszanie kobiet w ciąży na wątek dla kobiet które o dzieciach nie myślą

w lipiec- sierpen to cos tez sie wkleiło

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

Jaki sens ma zapraszanie kobiet w ciąży na wątek dla kobiet które o dzieciach nie myślą

mała wpadka

[Caltea]

Kobitki!
Idę do kuzynki oglądnąć łóżeczko, które sama jej poleciłam na All. U nich bocian tuż, tuż, łóżeczko stoi rozłożone i zawsze to fajnie coś pomacać przed ewentualnym zakupem. Ponoć całość całkowicie zgodna ze zdjęciami i opisem na All, a nawet ładniejsza. No zobaczymy, zobaczymy

[aa2]

Napisane przez lausanne

Asia o majtkach było ogólnie... ale co do dzieciaczka to zgadzam się - po porodzie jak lezy się jeszcze na sali porodowej (około godziny-dwóch) na obserwacji to myslisz tylko o maluchu, nic cię nie obchodzi innego. Miałam kusą koszulinę, goły tyłek, dokoła kręcili się ludzie, a ja karmiłam małego, przytulałam go i nawet nie czułam że cos mi tam leci nie leci albo że ktoś łazi obok itd. Ale jak już przewieźli nas na salę, mały był "podpisany" i leżał sobie w "łóżeczku" obok mojego łóżka to miałam ochotę już tylko na to żeby zająć się sobą w pierwszej kolejności umyć, ogarnąć, włożyć podpaskę, zjeść itd A potem myślałam już żeby spaaaaaaać (tyle że ja nie spalam ponad dwie doby bo mialam skurcze a rozwarcie cos sie nie posuwało). Nawet jak mały płakał to przez sen nie usłyszałam, koleżanka obok która urodzila dobę wcześniej go dla mnie przewinęła i ululała

ja to sie ogólnie zastanawiam jak to będzie
a powiedz mi czy to głupie ze na chwile obecną to o porodzie ni emysle i jakos mnie nie stresuje, ale za to cały czas w głowie to podmienianie mi siedzi he he nie wiem czemu

[anetika]

Napisane przez cotynato

J
A w ogóle byłam dzisiaj w kruku i jakoś tak rozmowa poszła , że powiedziałam babce o ciąży a ona do mnie , że nie widać , dziwnie to odebrałam i tak mi się żal trochę zrobiło poza tym puchną mi palce i powiedziała że to raczej nie przez ciążę ale nerki puchną wam palce ? Pamiętam że jedna osoba mówiła że tak.
?

Mi puchną palce i to strasznie obrączka mi się tak zaciska na palcu, że w większości ją po prostu zdejmuję - to na pewno przez ciążę - wcześniej nie miałam takich problemów - pierścionek zaręczynowy nosiłam 2 lata i nigdy nic nie puchło, a teraz i obrączka i pierścionek są przyciasne

Napisane przez Caltea

A o porodzie lotosowym słyszałyście? Też niezły czad. Nie odcina się pępowiny, tylko zostawia się dzidziusia z taką dyndającą pępowiną, na końcu której podryguje sobie łożysko, do momentu, aż wszystko samo odpadnie.

Weszłam w google i zobaczyłam jak to wygląda - padłam

[19natka88]

Napisane przez archinta

w lipiec- sierpen to cos tez sie wkleiło

Napisane przez MalgosiaM8

mała wpadka

Co za baba żeby w wątkach ciążowych zapraszać na antydzieciowy to już już jakaś paranoja

[lausanne]

Napisane przez archinta

No i super,że taka mobilizacja w oteczeniu nastąpiła

bo ja w ogóle to mam super szczęście do ludzi już dawno się o tym przekonałam

[aa2]

Napisane przez archinta

w lipiec- sierpen to cos tez sie wkleiło

nic dodać , nic ująć

idę sobie zrobić kulki czekoladowe z melekiem

[archinta]

Napisane przez MalgosiaM8

ale u nas ślub to farsa pomyłek była był nowy ksiądz który dawał swój pierwszy ślub takżeee było mega śmiesznie, ale mamy co wspominać i znajomi także
przytoczę jedno : "Witajcie Małgorzato i Arturzę w tym podniosłym momencie... oj MICHALE... " Już myślałam że za Artura wyjdę
A przy przysiędze się pomyliłam i nie mogłam przez jakieś 30 sekund wysłowić, mój mąż się zaczął ze mnie brechtać , ja też
aż chyba sobie to obejrze

dobre
A znacie ten kawał:

Ksiądz udzielą ślubu i w momencie gdy miał przejść do przysięgi zorientował sie, że nie pamięta imienia Pana Mlodego. Zakrywa więc mikrofon i cichutko pyta - jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany - yyyyy
- Ksiądz powtarza- jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany -eeeee
W koncu ksiądz nie wytrzymał i pyta przez mikrofon- jak ma Pan na imię i podsuwa mikrofon pod usta Młodego, który odpowiada:
pan...pan...pan ma na imię .... Jezus

[Caltea]

Napisane przez anetika

Mi puchną palce i to strasznie obrączka mi się tak zaciska na palcu, że w większości ją po prostu zdejmuję - to na pewno przez ciążę - wcześniej nie miałam takich problemów - pierścionek zaręczynowy nosiłam 2 lata i nigdy nic nie puchło, a teraz i obrączka i pierścionek są przyciasne

Weszłam w google i zobaczyłam jak to wygląda - padłam

Mi też puchną. I też wcale nie wiąże tego z nerkami, tylko li i jedynie z ciążą, skoro badanie moczu jest w porządku.

O tak

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez archinta

dobre
A znacie ten kawał:

Ksiądz udzielą ślubu i w momencie gdy miał przejść do przysięgi zorientował sie, że nie pamięta imienia Pana Mlodego. Zakrywa więc mikrofon i cichutko pyta - jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany - yyyyy
- Ksiądz powtarza- jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany -eeeee
W koncu ksiądz nie wytrzymał i pyta przez mikrofon- jak ma Pan na imię i podsuwa mikrofon pod usta Młodego, który odpowiada:
pan...pan...pan ma na imię .... Jezus

a to dobre!!!

[AgnesD]

Napisane przez archinta

dobre
A znacie ten kawał:

Ksiądz udzielą ślubu i w momencie gdy miał przejść do przysięgi zorientował sie, że nie pamięta imienia Pana Mlodego. Zakrywa więc mikrofon i cichutko pyta - jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany - yyyyy
- Ksiądz powtarza- jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany -eeeee
W koncu ksiądz nie wytrzymał i pyta przez mikrofon- jak ma Pan na imię i podsuwa mikrofon pod usta Młodego, który odpowiada:
pan...pan...pan ma na imię .... Jezus

[aa2]

kochane czytałam o tym puchnięciu i to wcale nie nerki tylko normalne w ciąży nawet na poczatku wiec baba w sklepie durna i jakas nie doinformowana

mi na razie nic nie puchnie ale nie nosze pierścionka bo oczko mi wypadło i stwierdziłam ze na razie nie bede naprawiać bo i tak zaraz zrobi sie ciepło i będę zamiast palców miała baleronki wiec schowałam i na razie nosze obrączkę

[marronelle]

Napisane przez Caltea

Podroby mają to do siebie, że magazynują różne dziadostwa: metale ciężkie, składniki rozkładu różnych niekoniecznie miłych związków, czy antybiotyków. Mają też dużo żelaza, wit. B12 i kwasu foliowego, dlatego czasem IMHO jak najbardziej można zjeść. Ale umiar, jak w każdym innym wypadku, najważniejszy, zwłaszcza, że w wątróbce jest dość dużo wit. A (nadmiar w ciąży tragiczny w skutkach)

O właśnie, dokładnie o to chodziło Dzięki wielkie za wyjaśnienie

Napisane przez aa2

to chyba żart!!!!!!!!
a niby w jakim celu?

hmm... nawracania?

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez aa2

kochane czytałam o tym puchnięciu i to wcale nie nerki tylko normalne w ciąży nawet na poczatku wiec baba w sklepie durna i jakas nie doinformowana

Nie do końca. Jeśli ma się chore nerki to puchnie górna część ciała, nie tylko palce więc taka durna to do końca nie była

[anetika]

Napisane przez archinta

A znacie ten kawał:

Ksiądz udzielą ślubu i w momencie gdy miał przejść do przysięgi zorientował sie, że nie pamięta imienia Pana Mlodego. Zakrywa więc mikrofon i cichutko pyta - jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany - yyyyy
- Ksiądz powtarza- jak ma Pan na imię?
Pan Mlody zestresowany -eeeee
W koncu ksiądz nie wytrzymał i pyta przez mikrofon- jak ma Pan na imię i podsuwa mikrofon pod usta Młodego, który odpowiada:
pan...pan...pan ma na imię .... Jezus

No i się zaplułam U mnie na ślubie ksiądz w pierwszym zdaniu jakie do nas wypowiedział palną gafę: "spotkaliśmy się tu aby połączyć świętym węzłem małżeńskim Danielę i Anetę"

[aa2]

w dzień dobry tvn jest własnie o tym czy zapinac pasy w ciazy

[anetika]

Napisane przez Caltea

Mi też puchną. I też wcale nie wiąże tego z nerkami, tylko li i jedynie z ciążą, skoro badanie moczu jest w porządku.

dokładnie -badanie moczu mam OK - więc nerki odpadają

[milady83]

Napisane przez 19natka88

Jaki sens ma zapraszanie kobiet w ciąży na wątek dla kobiet które o dzieciach nie myślą

moze ktos sie rozmysli przy nastepnym i przejdzie na ciemna strone mocy

[lausanne]

Napisane przez aa2

ja to sie ogólnie zastanawiam jak to będzie
a powiedz mi czy to głupie ze na chwile obecną to o porodzie ni emysle i jakos mnie nie stresuje, ale za to cały czas w głowie to podmienianie mi siedzi he he nie wiem czemu

chyba normalne ja się nie stresowalam aż do momentu kiedy dostałam skurczy. Za to przychodziło mi do głowy tyle głupich rzeczy że szok. Też myslalam o tym czy mi nie podmienią - jeszcze na porodówce jak się synek urodził to odetchnelam z ulgą bo oprocz niego na sali była tylko dziewczynka i wiedziałam że jakby co to mi nikt nie wmówi że to mój synek Bałam się nawet takich durnot, że dziecko jak się urodzi (kilka razy mi się to sniło!!!) to tak naprawdę nie będzie to małe dziecko tylko dorosły człowiek (jakaś "obca dusza") w małym ciałku i tylko ja to będę wiedzieć i przy innych będzie udawał a mnie będzie straszył - coś w stylu laleczki chucky Jeszcze w domu jak wrocilismy to trochę się bałam - za duzo archiwum x w przeszłosci się naoglądalam. Dzis jak sobie przypomnę to mnie ogarnia smiech że jestem taka głupia

[aa2]

Napisane przez marronelle

O właśnie, dokładnie o to chodziło Dzięki wielkie za wyjaśnienie



hmm... nawracania?

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



Nie do końca. Jeśli ma się chore nerki to puchnie górna część ciała, nie tylko palce więc taka durna to do końca nie była

ale mowa była o ciąży a nie o nerkach i raczej jak się nie ma problemu z nerkami to po co straszyć? chodziło o to ze babka powiedziala ze to na pewno nie od ciązy a problem z nerkami

[anetika]

Napisane przez milady83

moze ktos sie rozmysli przy nastepnym i przejdzie na ciemna strone mocy

[archinta]

Napisane przez anetika

No i się zaplułam U mnie na ślubie ksiądz w pierwszym zdaniu jakie do nas wypowiedział palną gafę: "spotkaliśmy się tu aby połączyć świętym węzłem małżeńskim Danielę i Anetę"

hihihi może na lewo udziela też innych ślubów i mu tak zostało A mówią,że księża to takie homofoby

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez milady83

moze ktos sie rozmysli przy nastepnym i przejdzie na ciemna strone mocy

A te co teraz powiją - pożrą niczym bullteriery
Normalnie musze to przemyśleć