BEZROBOTNI łączmy się część 2

[Zmienna kobieta]

Ariena to miałaś szczęście, ze trafiłaś na kompetentnych urzędników. Ja nigdy takiego szczęścia nie miałam

[morenica]

Hej
U mnie też nic ciekawego już nawet nie wiem gdzie mam za bardzo szukać. I póki co to wysyłałam meile na to co było, ale chyba teraz zacznę osobiście szukać pracy. Jestem po pedagogice, od października zamierzam jeszcze zrobić mgr albo podyplomowkę z wczesnej edukacji i w tym kierunku iść.
I pewnie będę chodzić po przedszkolach, żeby chociaż na pomoc nauczyciela udało się dostać...

[Madaaa]

a ja mam wrażenie, i nie tylko ja..., że w moi m UP o niektórych ogłoszeniach pracy po prostu się nie mówi, ,że nawet nie trafiają na tablice Słyszałam, ze ten pracuje tam i tu z UP, a ja czynnie przeglądając oferty nigdy na taką się nie trafiłam

[Zmienna kobieta]

A ja właśnie wysłałam aplikację na kierownika rejonu stażystę do Biedronki Ja ich zawalam swoimi aplikacjami ha ha

[kalae]

Napisane przez Madaaa

Dziewczyny jeśli jesteście zarejestrowane w UP, a pracowałyście na umowę zlecanie zgłaszałyście to do UP ?

ja pytalam kiedys i mi powiedzieli ze trzeba zgłaszać do 7 dni od daty podpisania(wtedy Cie wyrejestruja)

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Madaaa

Wiem, ze jest konieczność, ale zastanawia mnie czy by doszli do tego gdyby ktoś nie zgłosił?
Ja zgłosiłam mimo, że praca była na parę godzin i niestety musiałam się wyrejestrować, po to, żeby zaraz zarejestrować się znowu
Bezsensu maja te przepisy
A czy przy kolejnej rejestracji jest potrzebny jakiś dokument ? Czy wystarczy w karcie wpisać ostatniego pracodawcę ?

trzeba wszystko od początku zacząć - to też jest jakieś pomylone.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez Zmienna kobieta

Ja też byłam na stażu w UM, potem nawet dostałam umowę na 4 miesiące Kiedy długo nie mogłam znaleźć pracy, znów zwróciłam się do UM, poszłam do moich znajomych, które zajmowały się przyznawaniem staży i prawie je błagałam chociaż o interwencyjne, nawet sprzątanie chodników... Nigdy nie było kasy albo nie przyznawali... Tylko że co chwilę się dowiadywałam, że ten dostał staż, tamta interwencyjne... Tylko ja nigdy nic nie dostałam... I teraz powiedziałam, że choćby nie wiem co - nie będę nikogo błagać...

Mi tez mówią zebym poszla, ale nie bede sie prosic, tymbardziej, ze jak odchodzilam, bylam sie pytac burmistrza o mozliwosc zatrudnienia, powiedzial ze nie ma, a za miesiac juz inna pani pracowala na etat w dziale w ktorym bylam.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Madaaa

Wiem, ze jest konieczność, ale zastanawia mnie czy by doszli do tego gdyby ktoś nie zgłosił?
Ja zgłosiłam mimo, że praca była na parę godzin i niestety musiałam się wyrejestrować, po to, żeby zaraz zarejestrować się znowu
Bezsensu maja te przepisy
A czy przy kolejnej rejestracji jest potrzebny jakiś dokument ? Czy wystarczy w karcie wpisać ostatniego pracodawcę ?

trzeba wszystko od początku zacząć - to też jest jakieś pomylone.

[black-bubu]

Napisane przez kalae

przynajmniej sie bedziecie czesciej widziec takie pocieszenie, no chyba ze daleko mieszkacie od siebie to niespecjalnie

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Mieszkamy razem

Napisane przez Melissa86

Ja doradzam zanieść osobiście.

Sama dzisiaj rozniosłam kolejnych 7 cv i listów motywacyjnych po przedszkolach i właśnie w jednym mi powiedziała dyrektor,że dobrze,że osobiście,bo jej mailami też wysyłają,ale ona nawet nie ma kiedy czytać. A tak zaniosłam osobiście, spojrzała, popytała jakie studia i czy mam doświadczenie z dziećmi, taka mini rozmowa kwalifikacyjna.

Naprawdę jeśli macie okazję (ta sama miejscowość lub pobliska) to roznoście osobiście.

To nie jest głupi pomysł, ale u mnie w Kraku jest tyle firm graficznych i agencji reklamowych, że roznieść po wszystkich chyba byłoby niemożliwością oczywiście i tak mnie nigdzie nie chcą bo po co :P ale osobiście jestem wściekła na moje studia, bo płaciłam 2,5 tys za semestr, a okazało się że nie nauczyli mnie podstawowych rzeczy - przygotowanie do druku, na każdej posadzie o to pytają, a ja co mam mówić ależ tak miałam filozofię, ale przygotowanie do druku, no nie nie uczyli. Teraz muszę sama wkuwać, a wiadomo info w necie jest, ale jest go tyle i często są to tak sprzeczne informacje, że szok. Dlatego chyba będę musiała iść na kolejny kurs, za straszną kasę.

Napisane przez advena85

Opisze Wam moją dzisiejszą historię:

Jestem dziś w PUP, dostaję skierowanie do pracy (fajna oferta, pracownik biurowy, mała kasa, ale lepsze niż nic ), zadowolona dzwonię, żeby się umówić na spotkanie, rozmowa przebiega mniej więcej tak:
Ja : Dzień dobry, Magdalena XXX, dzwonię do Pana w sprawie oferty pracy, kiedy moglibyśmy się umówi.... (tu mi przerywa)
Pracodawca : (podniesionym głosem) A skąd Pani wogóle jest?
J : z Y
P : (drze się do słuchawki) To ja Pani nie zatrudnię, absolutnie!!!
J: (spokojny ton) Nie rozumiem, co ma do tego moje miejsce zamieszkania. To w mojej gestii jest, aby dojechać do pracy na czas, a ja nie widzę w tym żadnego problemu. Posiadam swój samochód, poza tym są pociągi, autobusy, busy...
P : A ile to jest km do S.?
J : 27 km proszę Pana
P : No to absolutnie nie, ja chcę tylko kogoś z S. (co nie było oczywiście zgłoszone w PUP) i wogóle, to sobie Pani nie poradzi!
J : Rozumiem, choć się z tym nie zgadzam. W takim razie podjadę zaraz do Pana, by wypełnił Pan skierowanie, że nie przyjmie mnie Pan do pracy.....


Jadę, szukam, znajduję to pożal się biuro w jakichś starych magazynach. Gość to stary dziad, jakiś taki niedomyty. Informuję po co przyszłam , po czym słyszę rozkazującym tonem "Siadaj! Idę zapalić, bo dość mam już tych rozmów" No to siadam, jak mi "Pan" nakazał, czekam... Po ok 10 minutach wraca i przeprowadza mega ekspresową rekrutację:
P: Stan cywilny?
J: Panna
P: Ilość dzieci?
J: Nie posiadam
P: Przykro mi,a le sądzę, że sobie Pani nie poradzi, nie posiada Pani wymaganych kwalifikacji... bla, bla bla....
J: (jakbyście nie zauważyły, to dodam: nie zobaczył CV, bo o nie nawet nie zapytał, nie mówiąc byz adał pytanie o doświadczenie zawodowe Ten "typ" chyba szukał kochanki )


Pojechałam do PUP, przedstawiłam sprawę bardzo obrazowo, okazało się, ze to nie tylko ja miałam takie "przygoy" z tym "Panem"



zabciajs ja od niedawna mieszkam na wsi i też podobnie robię, bo inaczej to ciężko by było ;/ A u mnie to jeszcze jest taki problem, że z tego zad nie ma połączeń wogóle żadnych.

Kurfaaa i wiecie co mnie wkurza, że takie dupki mają pracę i jakoś nikt się nie kwapi z ich wywaleniem a my ludzie kulturalni, młodzi wykształceni roboty nie mamy, bo takie chamy zajmują nam stanowiska

[Melissa86]

Napisane przez black-bubu

To nie jest głupi pomysł, ale u mnie w Kraku jest tyle firm graficznych i agencji reklamowych, że roznieść po wszystkich chyba byłoby niemożliwością oczywiście i tak mnie nigdzie nie chcą bo po co :P ale osobiście jestem wściekła na moje studia, bo płaciłam 2,5 tys za semestr, a okazało się że nie nauczyli mnie podstawowych rzeczy - przygotowanie do druku, na każdej posadzie o to pytają, a ja co mam mówić ależ tak miałam filozofię, ale przygotowanie do druku, no nie nie uczyli. Teraz muszę sama wkuwać, a wiadomo info w necie jest, ale jest go tyle i często są to tak sprzeczne informacje, że szok. Dlatego chyba będę musiała iść na kolejny kurs, za straszną kasę.

No niestety, trzeba się poświęcić. Ja od listopada też tylko siedziałam na necie i czekałam na ogłoszenia,ale w końcu doszłam do wniosku,że trzeba bardziej aktywnie poszukać pracy.
Znalazłam listę przedszkoli w moim mieście (samorządowych jest prawie 80,a jeszcze prywatne dojdą), cały dzień do 3 rano pisałam listy motywacyjne, ułożyłam sobie je osiedlami i jeżdżę i rozwożę. Kwestia podejścia. Jeśli z góry założysz,że nie podołasz temu zadaniu,to zapewne tak właśnie będzie.

Niestety,ale praca do nas nie przyjdzie,więc to my musimy przyjść do niej. ;P

[Justyna33333]

Dziewczyny, a Wy się orientujecie jak to jest ze stażami dla osób powyżej 26 r.ż.? Na jakich zasadach są przyznawane i komu przysługują?

[Melissa86]

Napisane przez Justyna33333

Dziewczyny, a Wy się orientujecie jak to jest ze stażami dla osób powyżej 26 r.ż.? Na jakich zasadach są przyznawane i komu przysługują?

To są staże dla osób do 27. roku życia, u których nie minęło 12 miesięcy od daty ukończenia szkoły (czyli najczęściej jeśli nie minął rok od obrony).

[_Ewelka___]

jeeeeeeeezu, w koncu. Dostalam prace, umowe. Ale boje sie, bo na miesiac probny, wlascicielka mysli o zatrudnieniu koloejnej osoby. Napewno nie moge odetchnac, ciagle bede sie starac ale nie myslec ze moge to stracic. Zapomne o tym, zeby sie nie stresowac.

Dzisiaj z wielka satysfakcja porwalam wniosek na staz, wniosek na szkolenie, wyrzucilam to. Mam gdzies urzad, i nawet nie wiecie jak mi z tym dobrze. Przeprowadze sie, bede wychodzic na zero albo lekko na plusie, ale mam wspaniala prace w zawodzie, tylko to utrzymac. Co za czasy...

[kalae]

To gratulację
A gdzie dostałaś pracę?

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez black-bubu

To nie jest głupi pomysł, ale u mnie w Kraku jest tyle firm graficznych i agencji reklamowych, że roznieść po wszystkich chyba byłoby niemożliwością oczywiście i tak mnie nigdzie nie chcą bo po co :P ale osobiście jestem wściekła na moje studia, bo płaciłam 2,5 tys za semestr, a okazało się że nie nauczyli mnie podstawowych rzeczy - przygotowanie do druku, na każdej posadzie o to pytają, a ja co mam mówić ależ tak miałam filozofię, ale przygotowanie do druku, no nie nie uczyli. Teraz muszę sama wkuwać, a wiadomo info w necie jest, ale jest go tyle i często są to tak sprzeczne informacje, że szok. Dlatego chyba będę musiała iść na kolejny kurs, za straszną kasę.

Jeśli jesteś zarejestrowana w UP a jesli nie to się zarejestruj, jesli chcesz isc na kurs, zorientuj się jakie kursy sa organizowane przez UP może akurat będzie taki co interesuje Ciebie (ale z tego co się orintuje to w powiatowym w krakowie niie widzialam z grafiki kursu)- jeśli nie znajdziesz takiego kursu, znajdź go sobie w necie - odpisz dane albo wydrukuj oferte, i idź z tym do UP powiedz, że chciałabyś odbyć kurs, wtedy bedziesz musiala sie udac do doradzcy zawodowego w UP, on zatwierdza ten kurs i możesz iść na kurs który sfinansuje UP, identyczna sytuacja jest ze studiami podyplomowymi. Możesz zadzwonic do UP swojego i dowiedzieć się jak jest z kursami w Twoim UP... możesz powiedzieć ze interesuje Cie kurs taki i taki. Mi tak na Mazowieckiej powiedzieli, chyba ze w grodzkim jestes, bo ja w powiatowym. No ale wkazdym razie, poszperaj za kursem i odwiedź UP.

[black-bubu]

Napisane przez _Ewelka___

jeeeeeeeezu, w koncu. Dostalam prace, umowe. Ale boje sie, bo na miesiac probny, wlascicielka mysli o zatrudnieniu koloejnej osoby. Napewno nie moge odetchnac, ciagle bede sie starac ale nie myslec ze moge to stracic. Zapomne o tym, zeby sie nie stresowac.

Dzisiaj z wielka satysfakcja porwalam wniosek na staz, wniosek na szkolenie, wyrzucilam to. Mam gdzies urzad, i nawet nie wiecie jak mi z tym dobrze. Przeprowadze sie, bede wychodzic na zero albo lekko na plusie, ale mam wspaniala prace w zawodzie, tylko to utrzymac. Co za czasy...

Gratuluję

[kalae]

Napisane przez Melissa86

To są staże dla osób do 27. roku życia, u których nie minęło 12 miesięcy od daty ukończenia szkoły (czyli najczęściej jeśli nie minął rok od obrony).

mozesz isc na przuczenie zawodowe

znajdź sobie ustawe tam jest napisane wszystko jakie kryteria do staży i do przyuczenia, bo dokładnie nie pamiętam, wiem że jest taki zapis ze staz przysługuje do 26r. ż, potem dla osób długotrwale bezrobotnym, dla kobiet które wychowywały dzieci i chyba dla osob po 50 r. ż. Ale najlepiej sprawdź w ustawie.

a wzasadzie to justyne cytowac powinnam, ale sie wszystko nie zaznaczylo./

[Melissa86]

Napisane przez kalae

mozesz isc na przuczenie zawodowe

znajdź sobie ustawe tam jest napisane wszystko jakie kryteria do staży i do przyuczenia, bo dokładnie nie pamiętam, wiem że jest taki zapis ze staz przysługuje do 26r. ż, potem dla osób długotrwale bezrobotnym, dla kobiet które wychowywały dzieci i chyba dla osob po 50 r. ż. Ale najlepiej sprawdź w ustawie.

a wzasadzie to justyne cytowac powinnam, ale sie wszystko nie zaznaczylo./

Staż
Staż oznacza nabywanie przez bezrobotnego umiejętności praktycznych poprzez wykonywanie zadań w miejscu pracy bez nawiązywania stosunku pracy z pracodawcą.
Starosta* może skierować bezrobotnego do odbycia u pracodawcy stażu przez okres nie krótszy niż 3 miesiące i nie dłuższy niż 6 lub 12 miesięcy.
Na staż mogą być kierowani:
1. na okres od 3 do 12 miesięcy:

- bezrobotni do 25 roku życia, którzy do dnia zastosowania wobec niego usług lub instrumentów rynku pracy nie ukończyły 25 roku życia
- bezrobotni w okresie 12 miesięcy od dnia określonego w dyplomie, świadectwie lub innym dokumencie poświadczającym ukończenie szkoły wyższej, którzy nie ukończyli 27 roku życia.

2. na okres od 3 do 6 miesięcy:

- bezrobotni długotrwale, albo po zakończeniu realizacji kontraktu socjalnego, albo kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka
- bezrobotni powyżej 50 roku życia
- bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego
- bezrobotni samotnie wychowujących co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia
- bezrobotni, którzy po odbyciu kary pozbawienia wolności nie podjęli zatrudnienia
- bezrobotni niepełnosprawni

Staż odbywa się na podstawie umowy zawartej przez Starostę* z pracodawcą według programu, który jest załącznikiem do umowy.
Bezrobotnemu w okresie odbywania stażu przysługuje stypendium.
Na wniosek bezrobotnego odbywającego staż pracodawca jest zobowiązany do udzielenia dni wolnych w wymiarze 2 dni za każde 30 dni kalendarzowych odbywania stażu. Za dni wolne przysługuje stypendium.
*Starosta oznacza Dyrektora PUP, który działa w imieniu Starosty
Podstawa prawna:

• art.53 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jednolity Dz. U. z 2008 r. Nr 69 poz. 415 z późn. zm.)
  
• Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia z dnia 20 sierpnia 2009r. w sprawie szczegółowych warunków odbywania stażu przez bezrobotnych (Dz. U. Nr 142, poz. 1160).

[Justyna33333]

Napisane przez Melissa86

Staż
Staż oznacza nabywanie przez bezrobotnego umiejętności praktycznych poprzez wykonywanie zadań w miejscu pracy bez nawiązywania stosunku pracy z pracodawcą.
Starosta* może skierować bezrobotnego do odbycia u pracodawcy stażu przez okres nie krótszy niż 3 miesiące i nie dłuższy niż 6 lub 12 miesięcy.
Na staż mogą być kierowani:
1. na okres od 3 do 12 miesięcy:

- bezrobotni do 25 roku życia, którzy do dnia zastosowania wobec niego usług lub instrumentów rynku pracy nie ukończyły 25 roku życia
- bezrobotni w okresie 12 miesięcy od dnia określonego w dyplomie, świadectwie lub innym dokumencie poświadczającym ukończenie szkoły wyższej, którzy nie ukończyli 27 roku życia.

2. na okres od 3 do 6 miesięcy:

- bezrobotni długotrwale, albo po zakończeniu realizacji kontraktu socjalnego, albo kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka
- bezrobotni powyżej 50 roku życia
- bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego
- bezrobotni samotnie wychowujących co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia
- bezrobotni, którzy po odbyciu kary pozbawienia wolności nie podjęli zatrudnienia
- bezrobotni niepełnosprawni

Staż odbywa się na podstawie umowy zawartej przez Starostę* z pracodawcą według programu, który jest załącznikiem do umowy.
Bezrobotnemu w okresie odbywania stażu przysługuje stypendium.
Na wniosek bezrobotnego odbywającego staż pracodawca jest zobowiązany do udzielenia dni wolnych w wymiarze 2 dni za każde 30 dni kalendarzowych odbywania stażu. Za dni wolne przysługuje stypendium.
*Starosta oznacza Dyrektora PUP, który działa w imieniu Starosty
Podstawa prawna:

• art.53 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jednolity Dz. U. z 2008 r. Nr 69 poz. 415 z późn. zm.)
• Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia z dnia 20 sierpnia 2009r. w sprawie szczegółowych warunków odbywania stażu przez bezrobotnych (Dz. U. Nr 142, poz. 1160).

dzięki

a wicie coś więcej odnośnie punktu:
- bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego

czy osoba ze średnim wykształceniem ogólnokształcącym, która do tej pory miała umowy o dzieło i umowy agencyjne się na to łapie?
wiem, że powinien iść zapytać do UP, pytam tak tylko na razie, może któraś z Was coś podpowie

[Ariena]

Ja jeszcze dodam że "bezrobotni długotrwale" to tacy którym minęło 12 m-cy od zarejestrowania w UP oraz "bezrobotni bez doświadczenia zawodowego" to tacy którzy nie pracowali w sumie dłużej niż 6 miesięcy.

[titina]

Napisane przez advena85

Opisze Wam moją dzisiejszą historię:

Jestem dziś w PUP, dostaję skierowanie do pracy (fajna oferta, pracownik biurowy, mała kasa, ale lepsze niż nic ), zadowolona dzwonię, żeby się umówić na spotkanie, rozmowa przebiega mniej więcej tak:
Ja : Dzień dobry, Magdalena XXX, dzwonię do Pana w sprawie oferty pracy, kiedy moglibyśmy się umówi.... (tu mi przerywa)
Pracodawca : (podniesionym głosem) A skąd Pani wogóle jest?
J : z Y
P : (drze się do słuchawki) To ja Pani nie zatrudnię, absolutnie!!!
J: (spokojny ton) Nie rozumiem, co ma do tego moje miejsce zamieszkania. To w mojej gestii jest, aby dojechać do pracy na czas, a ja nie widzę w tym żadnego problemu. Posiadam swój samochód, poza tym są pociągi, autobusy, busy...
P : A ile to jest km do S.?
J : 27 km proszę Pana
P : No to absolutnie nie, ja chcę tylko kogoś z S. (co nie było oczywiście zgłoszone w PUP) i wogóle, to sobie Pani nie poradzi!
J : Rozumiem, choć się z tym nie zgadzam. W takim razie podjadę zaraz do Pana, by wypełnił Pan skierowanie, że nie przyjmie mnie Pan do pracy.....


Jadę, szukam, znajduję to pożal się biuro w jakichś starych magazynach. Gość to stary dziad, jakiś taki niedomyty. Informuję po co przyszłam , po czym słyszę rozkazującym tonem "Siadaj! Idę zapalić, bo dość mam już tych rozmów" No to siadam, jak mi "Pan" nakazał, czekam... Po ok 10 minutach wraca i przeprowadza mega ekspresową rekrutację:
P: Stan cywilny?
J: Panna
P: Ilość dzieci?
J: Nie posiadam
P: Przykro mi,a le sądzę, że sobie Pani nie poradzi, nie posiada Pani wymaganych kwalifikacji... bla, bla bla....
J: (jakbyście nie zauważyły, to dodam: nie zobaczył CV, bo o nie nawet nie zapytał, nie mówiąc byz adał pytanie o doświadczenie zawodowe Ten "typ" chyba szukał kochanki )


Pojechałam do PUP, przedstawiłam sprawę bardzo obrazowo, okazało się, ze to nie tylko ja miałam takie "przygoy" z tym "Panem"



zabciajs ja od niedawna mieszkam na wsi i też podobnie robię, bo inaczej to ciężko by było ;/ A u mnie to jeszcze jest taki problem, że z tego zad nie ma połączeń wogóle żadnych.

Noś dyktafon, nagrywaj takie rozmowy i 1000 zł w sądzie masz od ręki
To to jawna i prawnie zakazana dyskryminacja...

[88Ekaterina88]

Napisane przez Zmienna kobieta

Takie zapyziałe miasto o największym bezrobociu w kujawsko - pomorskim

ee to nie bo ja mieszkam w powiecie o największym bezrobociu w Polsce p. Kłodzki

[Zmienna kobieta]

Napisane przez 88Ekaterina88

ee to nie bo ja mieszkam w powiecie o największym bezrobociu w Polsce p. Kłodzki

To szkoda Ale przybij piątkę - moje miasto to miasto powiatowe o największym bezrobociu w Polsce

Nic mi się nie chce, nie mam juz gdzie wysyłać cv...Poszperam trochę na necie, potem jadę w trasę z mężem Będę tirówką

[BioIvO]

Czy ktoś z was wybiera się do pracy w Niemczech albo w Austrii? Myślicie może nad tym? Co o tym sądzicie, tak wogóle?
Uczyłam sie kilka dobrych lat niemieckiego i lepiej znam ten język niż angielski. Poza tym z Niemiec bliżej do domu, w razie co.
Sama nie wiem jak sie zabrać za szukanie pracy za granicą.

[Ariena]

Napisane przez Justyna33333

dzięki

a wicie coś więcej odnośnie punktu:
- bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego

czy osoba ze średnim wykształceniem ogólnokształcącym, która do tej pory miała umowy o dzieło i umowy agencyjne się na to łapie?
wiem, że powinien iść zapytać do UP, pytam tak tylko na razie, może któraś z Was coś podpowie

No właśnie najlepiej w UP się spytać. Wydaje mi się że po LO to właśnie bez kwalifikacji zawodowych bo nie ma się żadnego tytułu, co innego np. technikum, szkoła zawodowa, policealna, ale z kolei ma się te średnie, no ale kij wie.

[Selene _]

Napisane przez _Ewelka___

jeeeeeeeezu, w koncu. Dostalam prace, umowe. Ale boje sie, bo na miesiac probny, wlascicielka mysli o zatrudnieniu koloejnej osoby. Napewno nie moge odetchnac, ciagle bede sie starac ale nie myslec ze moge to stracic. Zapomne o tym, zeby sie nie stresowac.

Ale fajnie, gratuluję i zazdroszczę A z przeprowadzką to jak - do innego mieszkania czy w ogóle do innego miasta?

Ja sie dziś nalatałam po sklepach, nogi mi z tyłka odpadają, zmęczona jestem jak nie wiem co i zła, bo udało mi się kupić tylko bluzkę. Jezu, ile trzeba się nabiegać, żeby kupić coś ładnego, co by sie nadawało na rozmowę kwalifikacyjną (bo nawet nie mam w czym chodzić). Dobrać spodnie z matariału w moim wypadku to koszmar - jak nie za szerokie w pasie, to się marszczą i źle ukladają, albo są za długie - no za każdym razem coś nie tak
Dobrze, że chociaż tę bluzkę dorwałam, w sumie już w ostatnich minutach przed zamknięciem sklepu

[Ariena]

Ewelka umknęło mi - gratuluję również Przyłączam się do pytań odnośnie większych konkretów a głównie- w jaki sposób dostałaś tę pracę?

[jola1982]

Jako, że pytałyście tutaj o możliwość dofinansowania kursów i szkoleń z UP, a interesowałam się tym mocno to napiszę czego się dowiedziałam (piszę o Krakowie, bo każdy UP może mieć inny regulamin wewnętrzny). Obecnie mają się pojawić kursy, które wiszą na tablicach w UP i można z nich wybrać, ale są to głównie jednak jakieś blacharstwo, wózki widłowe, spawacz, raczej mniej przydatne dla kobiet, bo nawet jak się je skończy to to pracodawcy i tak będą wolały faceta na takim stanowisku. Będą też kursy kadr i księgowości (ja patrzyłam na zeszły rok to było to bardzo mało miejsc w porównaniu do innych kursów, a w tym zmniejszone środki są o 70-80%, ale jeśli tam było po 10-30 osób, to wychodziło by 2 do 6 miejsc) , widziałam też kursy obsługi programów komputerowych biurowych jak i graficznych, kurs sekretarski. A te kursy co piszę to były na zeszły rok, bo na obecny nie były jeszcze zatwierdzone, ale to na dniach miało być, więc sądzę, że już są wywieszone.

Oprócz tego można napisać wniosek o kurs indywidualny, oczywiście trzeba uzasadnić dlaczego taki i co nam może dać, super jakby też potencjalny pracodawca się zdeklarował, że nas po nim zatrudni (tu chodzi przede wszystkim o kursy na prawo jazdy na auta ciężarowe, tiry). Ja polecam próbować, szanse są dużo mniejsze niż rok temu, ale to nie nasza wina, że rząd ma bezrobotnych gdzieś i uważa, że problem nie istnieje.

Do tego poszukajcie jeszcze tutaj http://www.inwestycjawkadry.info.pl/ , czasem są jakieś bezpłatne kursy albo bardzo tanie do 200 zł, niestety specjalistyczne są bardzo drogie bo kosztują powyżej 2 tys. złotych do nawet ponad 10 tys.

[_Ewelka___]

dziewczyny dziekuje za mile slowa

pisalam wczesniej, ja dalam swoje ogloszenie na gumtree i dostalam kilka odpowiedzi, w tym mialam tylko jedna rozmowe i akurat ta Jestem po kosmetologii, ale mam od października przerwe i nie moglam sobie pozwolic na dluzsze bezrobocie.

jestem kosmetyczka, ale pracuje na najnowszym sprzecie, u mnie w miasteczku - z reszta jak w innych, jest masa gabinetow z tipsami, drobna kosmetyka, a mi marzylo sie coś wiecej, gabinet odnowy biologicznej, spa... I przeprowadzam sie, szybko musze znaleźć pokoj, przeprowadzam sie do innego miasta, Wroclaw mama mi pomoze finansowo na start, bo sama bym nie dala rady.

Ale okres probny, same wiecie jak to jest, niepewnosc

[lotta_983]

Napisane przez jola1982

Jako, że pytałyście tutaj o możliwość dofinansowania kursów i szkoleń z UP, a interesowałam się tym mocno to napiszę czego się dowiedziałam (piszę o Krakowie, bo każdy UP może mieć inny regulamin wewnętrzny). Obecnie mają się pojawić kursy, które wiszą na tablicach w UP i można z nich wybrać, ale są to głównie jednak jakieś blacharstwo, wózki widłowe, spawacz, raczej mniej przydatne dla kobiet, bo nawet jak się je skończy to to pracodawcy i tak będą wolały faceta na takim stanowisku. Będą też kursy kadr i księgowości (ja patrzyłam na zeszły rok to było to bardzo mało miejsc w porównaniu do innych kursów, a w tym zmniejszone środki są o 70-80%, ale jeśli tam było po 10-30 osób, to wychodziło by 2 do 6 miejsc) , widziałam też kursy obsługi programów komputerowych biurowych jak i graficznych, kurs sekretarski. A te kursy co piszę to były na zeszły rok, bo na obecny nie były jeszcze zatwierdzone, ale to na dniach miało być, więc sądzę, że już są wywieszone.

2 lata temu załapałam się na kurs sekretarski...wolałam księgowo-kadrowy, ale nabór był już zamknięty...uczestnicy takiego kursu dostają stypendium i zwrot kosztów za dojazd

[zabciajs]

A ja chciałam iść na jakiś kurs, miały być w marcu tak mnie pracownica UP poinformowała. I kazała śledzić na stronce, jest kwiecień - szkoleń, kursów brak.

[iffonka7]

Kurcze dziewczyny co jest ze mną nie tak? Dlaczego nikt do mnie nie dzwoni z zaproszeniem na rozmowę już od miesiąca. Kolejne rekrutacje na jakie wysyłałam CV się kończą a u mnie ciągła cisza Może z moim CV i podaniami jest coś nie tak? Może odstrasza ich fakt że studiuje zaocznie?

[88Ekaterina88]

Ostatnio pisałyście na temat tego, że pracodawcy zapraszają teraz na rozmowy kwalifikacyjne poprzez e-maila, to ja was dziś może zaskoczę, ale dostałam dziś zaproszenie na rozmowę o pracę na jutro wysłaną czym ? SMSem Widocznie tak też można. Zastanawiam się czy im odpisac, ale skoro nie zadzwonili, nie chcieli rozmawiać

[gwiazdeczka172]

Witam koleżankę z Bydgoszczy

U mnie cisza i posucha. Poszłam dzisiaj do WTZ i już jutro ide tam pomagać jako wolontariusz. Co mi pozostało? No w sumie nic. Nie będę siedziała w domu na czterech literach, na pewno nauczę się czegoś nowego i poznam uczestników (a to mi się przyda, bo w przyszłym roku będę ich "badać" do pracy magisterskiej).

Pani kierownik niczego nie będzie mi narzucać, przyjde jak zachcę, ewentualnie będzie dzwonić jak będzie jakaś większa impreza czy akcja bym przyszła i pomogła.

Jeśli nic mi się nie trafi to przeczekam tak do tego lipca i pójdę na staż (o ile żadne przeszkody nie pojawią sie na drodze...).


Ps. Moja mądra koleżanko ( ) ja to nie wiem czy bym poszła na taką rozmowę z SMSa to taki trochę brak szacunku jak dla mnie. A co to za oferta?