|
|
#2401 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Ja juz wczesniej pisalam..z zadnym nie mam kontaktow po rozstaniu..Nie lepiej spalic te mosty? Albo ludzie sa ze soba albo nie sa.. ja nie widze nic posredniego..Albo kazde moje zwiazki byly z chamem .. 1 mnie wlasnie ostatnio zaprosil na n-k -przyjelam.. to taki ktorego ja zostawilam jakies 3 lata temu.Gadka szmatka co u nas i tyle.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#2402 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Sama miałaś tak kuewski kontakt z eksem, że bolała głowa, serce i palce od walenia w klawiaturę, więc pliz. Ogarnij się co i jak radzisz
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#2403 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
No mialam.. Dlatego lepiej ze poradzilyscie spalenie mostwo i mimo trudnego ogarniecia sie ogarnelam.. i dalam sobie spokoj z nim.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
#2404 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Jednak od każdej reguły są wyjątki. Jeśli para ma wspólny kredyt, to nie może nagle przestać się odzywać. A my mieliśmy kredyt emocjonalny. Widziałaś wczoraj i nie tylko wczoraj, że to jak grochem o ścianę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#2405 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Malla - na niektórych działa tylko metoda zdartej płyty...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2406 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#2407 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Na tej płycie znajduje się wiele lubianych piosenek.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2408 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ta, jasne.
---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ---------- To trzeba ją porysować piaskiem, żeby nie brzmiała tak milutko dla ucha
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2409 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Malla udanego wypoczynku u rodziny
Niech egzorcyzmy przyniosą skutki ![]() Ja mam dziś ten wielki życzeniowy dzień
|
|
|
|
#2410 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Ja bym zrobiła na Twoim miejscu coś innego, bo jednak, sama chciałas mieć z nim kontakt, chciałaś zatrzeć złe wrażenie, które i tak robi wiekszość eks dziewczyn nieważne. Chcesz to utrzymuj sobie z nim kontakt, ale potem nie pisz, ze gość wykorzystuje Twój czas, chce od Ciebie rad itd. On pewnie traktuje Cie po prostu jak koleżanke, dlatego pisze, sama się na to zgodziłaś. Mogłabyś mu równie dobrze powiedzieć, "że czas ograniczyć kontakt i każde powinno pójść swoją drogą". Dajesz mu błedne sygnały, bo z nim flirtujesz, buziaki wysyłasz, nieważne, że przypadkiem, nie miej do niego potem pretensji, że on to podchwytuje i brnie dalej w temat.---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ---------- Elve może trochę wyluzuj, Ilona bardzo ładnie się ogarnęła, nieważne co było przyczyną, w każdym razie nie zajęło jej wcale to tak dużo czasu, teraz żyje normalnie, nie ma kontaktu z eksem. Miała ale już nie ma, i nauczyła się na tym błedzie. Tobie też zajęło wiele lat, wyjście z chorej sytuacji ze swoim eks, ideałem nie jesteś a rady dajesz, Ona też może wyrazić swoje zdanie.
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
|
|
|
#2411 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ofelia 20 - zgadzam się ze wszystkim prócz jednego - to on flirtuje, a ja podłapuję.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2412 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Ale Elve akurat ma racje.. no patologia u mnie zajezdzalo rowno... I moje zachowanie i jego.. ja tym blaganiem i lataniem za nim jak za ostatnim facetem na ziemi a on.. ponizaniem mnie i pozniej ta klotnia przynajmniej mi oczy otworzyla i skonczylam patologie ![]() I zyje normalnie
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
Edytowane przez ilo16na Czas edycji: 2011-04-04 o 12:28 |
|
|
|
|
#2413 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Nigdzie nie stwierdziłam, że jestem ideałem. Wojowniczy nastrój dziś masz
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#2414 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Hej,
u mnie duuuże zamieszanie :/. Na weekendzie była impreza z całą bandą znajomych, w tym eksem oraz wspomnianym już kolegą (wspólnym - moim i byłego), którego nazwijmy sobie X. Impreza w gruncie rzeczy trwała cały weekend i wszystko fajnie, bo nie będę przecież odstawiać jakichś dziwnych rzeczy przy eksie. Tyle że okazało się, że i tak niektórzy odebrali sytuację tak sobie, w tym jeden z naszych wspólnych kumpli, od którego dostałam mocną reprymendę . Problem tkwi w tym, że naprawdę nie wiem za co ta reprymenda była, bo wydawało mi się, że nic takiego widocznego się między mną a X nie wydarzyło. Hmm. Później gadałam z przyjaciółką, która niestety stwierdziła, że COŚ było na rzeczy, chociaż przyznała, że nie do końca wie, jak mi to wyjaśnić i po co konkretnie o tym świadczyło . Ogólnie troszkę dziwnie. Były zachowywał się jak nie on (nie wiem, może rzeczywiście coś zauważył?), ale poza tym bawiłam się całkiem fajnie i rozmów na ten temat nie było. Boję się tylko, że to dlatego, że nie było ku temu możliwości, bo cały czas wokół było pełno ludzi, i że jak tylko eks skończy robotę, to do mnie zadzwoni, a ja zupełnie nie wiem, co mam mu powiedzieć :/. A właściwie to nawet nie wiem, czy powinnam się tego bać. Minęły ponad dwa miesiące, to on mnie zostawił, on się spotyka/ł z jakimiś dziewczynami, więc sama nie wiem czy te wyrzuty sumienia są na miejscu. Jedyne co może być nie tak, to fakt, że X jest jego kolegą, no ale kurde... Zresztą nie wiem nawet, czy chcę żeby coś między nami wyszło. Bo podsumowując, smutne jest to, że zawsze podobają mi się nieodpowiedni faceci. Lekko mówiąc, trochę zwichrowani :/. |
|
|
|
#2415 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Cytat:
To nie Ty rzuciłaś, nie Ty zostawiłaś gościa w nieutulonym żalu i tak dalej, więc o co kurna chodzi? ![]() Postaraj się nie wnikać
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
#2416 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Hahaha No może mam, od rana siedze nad książką i juz mnie strzela, o 16 koło
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
|
|
|
#2417 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Wiecie dziewczyny, że moja eks jest najbardziej nienormalną dziewczyną jaką tylko znam?
Jak niektóre z was wiedzą, byłem teraz na 3 dniowej wycieczce do Berlina. Oczywiście kontakty z eks mam cały czas na stopie koleżeńskiej...hmm, no może nie do końca. Bo ona cały czas próbuje mi coś udowodnić. Za wszelką cenę chce wzbudzić we mnie zazdrość. Gdy chodziliśmy po mieście i zwiedzaliśmy, ona opierała się na ramieniu mojego kolegi, czasami łapała go pod ramię. Gdzie był on, tam była i ona. Gdy robiła sobie z nim zdjęcie jak go przytulała, specjalnie je pokazywała przy mnie jak ono wyszło. OK, nie piszę tego po to by się wyżalić, bo mnie to boli, czy coś w tym stylu. Chodzi o to, że ja to wszystko ignorowałem, bo mnie to już nie rusza. Kiedyś ruszało, ale się na to uodporniłem i nie ma ode mnie żadnej reakcji. Wszystko byłoby w porządku, ale jest jedno ale. W 2. dzień wycieczki, jak zwykle wieczorem spotykaliśmy się całą grupą w moim pokoju, tzn. chłopaków. Wiadomo - piwko, rozmowy, muzyka. A moja eks długo nie przychodziła. Później przyszła, jak gdyby nigdy nic, bez żadnego wytłumaczenia, w dobrym humorze. Na drugi dzień się dowiedziałem, że przed przyjściem do naszego pokoju, zaczęła płakać i pić samemu w swoim pokoju. Koleżanka się zapytała dlaczego płacze, to się jej wyżaliła, że ja ją zlewam i to dlatego. Nie rozumiem takiego działania. Totalna niedojrzałość. Dobrze widzi, że od dobrego miesiąca próbuje we mnie wzbudzić zazdrość, a się jej to nie udaje. Nic kompletnie nie wywnioskowała z tego. Takim sposobem mnie nie zdobędzie. Ja za nią nie mam zamiaru się uganiać. Jeśli komuś na kimś zależy, to moim zdaniem są inne sposoby na okazywanie tego, bo takie coś jest naprawdę żenujące i jeszcze bardziej odpychające od tej drugiej osoby. |
|
|
|
#2418 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 271
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ja się tak zastanawiam, czy to tylko przypadek, że tyle związków rozpadło się około 2 miesięcy temu, czy to może taka pora roku lub na porządku dziennym tyle ludzi od siebie odchodzi?...
---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#2419 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Nie wiadomo, czy to urażona duma, czy przebudzenie uczuć. Może oświeć jakąś znajomą osobę zaznajomioną ze sprawą, że jeśli chce zyskać znów Twoją sympatię, to niech się postara zrobić coś pozytywnego? Connff - czytam, czytam i nie rozumiem, o co mu chodzi Ofelia - tak, flirty nie pomagają, zdecydowanie Między podteksty przemyca stwierdzenia, że jest beznadziejny i na pewno mu się nie uda więc to automatycznie budzi we mnie myśli, że flirtując chce się dowartościować, a jak uwierzy w siebie to zacznie mu się w życiu układać i nie będę przelotną znajomością, tylko kimś, kto coś dla niego zrobił... więc to kontynuuję. Podkreślam, że sama się do niego nie odzywam, a on dłużej niż 2 dni bez kontaktu nie wytrzymał.Problem polega na walce między bezsensowną chęcią odzyskania jego uczucia (to przejdzie z czasem lub klinem) a udzieleniem mu normalnej, ludzkiej pomocy poprzez wysłuchanie i wsparcie (z litości, sympatii, przywiązania). Przyznał, że do mnie pierwszej leci z problemem, a przecież ma zaufanego przyjaciela.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2011-04-04 o 15:54 |
|
|
|
|
#2420 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Boję się tylko, żeby on nie pomyślał sobie o mnie tak, jak Reggaenator właśnie napisał o swojej byłej. Bo starałam się tego unikać, ale były takie momenty, że może rzeczywiście widać było, że to już nie jest takie zwykłe koleżeństwo. A nie chciałabym stracić z byłym kontaktu, chociaż broń Boże nie chcę do niego wrócić ani wzbudzać w nim zazdrości, ani nic z tych rzeczy. On niestety zawsze był strasznie obrażalski (tak, nie ma to jak obrażalski facet ) i po prostu boję się jego reakcji. Chyba głupio... Kurczę no, baby to zawsze muszą rozkładać wszystko na czynniki pierwsze .Malla - ja jeszcze nie wiem, o co mu chodzi, chociaż już wczoraj robił do mnie jakieś głupie miny. Za to niestety dowiem się, jak zadzwoni, a ten moment się zbliża .
Edytowane przez Connff Czas edycji: 2011-04-04 o 14:17 |
|
|
|
|
#2421 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Moj organizm mnie wkurza... Okres mi sie juz tydzien spoznia
![]() Nie mam zadnych powodow by myslec, ze jestem w ciazy... Po ostatnim razie mialam 3 normalne okresy. Ostatnio bardzo duzo trenuje i byc moze to przez to...
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!! |
|
|
|
#2422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Regenerator- jak dla mnie ona zachowuje sie dosc typowo(Twoja eks)..
I tak mnie nie przebije jak sie zachowywalam
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
#2423 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
__________________
Twoje ramiona – nie kruszące się ciasto Nie pachną miętową maścią Ja w twoich ramionach – nieistotny dysonans... |
|
|
|
|
#2424 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
annonim - pewnie spieszył się na autobus, ale mógł odpisać coś w stylu, żebym nie przekraczała barier, które sama stawiam lub nie odpisać nic, a nie takie coś
![]() Zmykam na parę dni, jakby co to będę czasem na fejsie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2011-04-04 o 16:52 |
|
|
|
#2425 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
A potem miło się umyć i iść od razu spać i na myślenie o duperelach i rozpaczanie nie ma się siły ani chęci ![]() Nadrobiłam ![]() Cytat:
Noooo czasem mnie coś najdzie jak się weekend zaczyna, ale jak już trwa to jest mi dobrze ![]() Podpisuję się pod tym ![]() Ja pewnie też bym coś takiego wymyśliła Bo co tak na szybko odpisać na buziaka w takiej sytuacji?
__________________
. "Pragnienia łamią nam serce, męczą nas. Pożądanie rujnuje nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia, najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą." . |
||
|
|
|
#2426 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Kolejna zrozpaczona dochodzi do Waszego grona...
Od pół roku średnio nam się ukłąda - ale raz jest gorzej, raz lepiej. Wiadomo - minął etap zauroczenia... Jednak nie pomyślałabym nawet o rozstaniu, tak go kocham... W piątek byliśmy na imprezie - po pierwsze, wszystkim załatwił tańsze bilety, tylko nie mnie, bo nie pomyślał (nie chodzi o kase, tylko o gest). Supportem był nasz kumpel - jego przyjaciel, a wiec było mase znajomych. W tym jego kumpela z wspólnej pracy wakacyjnej nad morzem. Ona popychajac mnie rzuciłą mu się na szyję... Odeszli. Ja jeszzce nie wiedziałam, czy w ogóle dostanę bilet... Weszłam. Podeszłam do nich i przedstawiłam się. Ona zapytałą, czy jestem z nimi. Mój facet odpowiedział, że tak... Olałam to, stwierdziłam 'okay, pogadamy potem'. Poszliśmy do baru, on usiadł, ona stanęłą do mnie plecami i zaczęła się szczerzyć, miziać go po nogach, przytulać się. On mnie nie zauważał. Dopiero gdy poszła, wtedy przyszedł i zaczął mnei całować. Powiedziałam, żeby mnie zostawił. Robiłam zdjęcia pod sceną, było niby ok. A potem mu odwaliło. Poszłam zapalić, siedzieliśmy wszyscy razem. Był zły. Mówił, że go 'wku..am' jak choelra, że nie widzi już dla nas przyszłości, że patrząc na przód nie wyobraża sobie tego... Postanowiłąm jechać do domu. Łapanie stopa mi nie wychodziło - jego kumpel za mną wyszedł, dał mi swoją kurtkę i powiedział, że odwiezie. On też się przyplątał. Całą drogę milczeliśmy. Potem na odpieprz powiedział 'narazie'... Następnego dnia nie przyjechał, nie napisał. Okazało się, że uchlał się i zjarał do nieprzytomności. Gdy ten nasz kumpel spytał czy ciągle jesteśmy razem, to powiedział, że nie ich interes... Ale do mojej przyjaciółki rzucał się o to, żeby powiedziałą mu, co ja jej mówiłam, jak się czuję i tak dalej. Kolejnego dnai w rozmowie z kumplem powiedział, że on ma to gdzieś, że ma wy...ane... i, że pierwszy sam się nie odezwie. Odezwałam się, zlał mnie i powiedział, że może przyjedzie w piątek, może w sobotę. Jestem otępiała, ciągle płacze. Nie umiem przestać myśleć. Kocham go i wiem, że jeśli będzie chciał to dalej z nim zostanę i będę godziła się na wszystko... Mam wsparcie przyjaciół i rodziny, ale.. Czuję się paskudnie. Co sądzicie?
__________________
I don't believe that anybody Feels the way I do About you now ! Edytowane przez ihlet Czas edycji: 2011-04-07 o 14:39 |
|
|
|
#2427 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
__________________
Twoje ramiona – nie kruszące się ciasto Nie pachną miętową maścią Ja w twoich ramionach – nieistotny dysonans... |
|
|
|
|
#2428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Z Twojego opisu wynika, że on wie, że może sobie pozwolić na wszystko, może zachowywać się w stosunku do Ciebie źle, bo czuje się bezkarny, wie, że i tak zrobisz dla niego wszystko, bo go kochasz. On wie, że go nie zostawisz. Tak uważam.
|
|
|
|
#2429 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 971
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Malla Dziękuję za życzenia
Wypij za moje zdrówko i szczęscie heheJa nie chce do Niego wracać,może sobie mówić co chce i tak nie wrócę.Ułożyłam sobie życie na nowo ,na razie sama i jest dobrze.Nie sądziłam że będzie dobrze po rozstaniu ,a jednak..
__________________
"Pokochać to największe ryzyko ze wszystkich, to oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia w ręce drugiego człowieka, to zaufanie bez reszty, to odsłonięcie swoich słabości..."Zapuszczam paznokcie dzień:2
|
|
|
|
#2430 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
ale zlewa Cie kompletnie i co gorsza w sobie nie dostrzega żadnej winy wiec nie bedzie ztego nic dobregoo
__________________
...bo dla niektorych miłość to za wysoki poziom... ![]() Uśmiech to połowa pocałunku.... =D dziewczyny uśmiechać się =D `co wyjaśnia nie usprawiedliwia ! - Cii.. słyszysz ? Coś jakby drapie o drzwi. - Nie przejmuj się, to moja miłość. Zamknęłam ku✂wę w łazience, bo mnie drażniła. <uwielbiam> |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.














.
więc to automatycznie budzi we mnie myśli, że flirtując chce się dowartościować, a jak uwierzy w siebie
to zacznie mu się w życiu układać i nie będę przelotną znajomością, tylko kimś, kto coś dla niego zrobił... więc to kontynuuję. Podkreślam, że sama się do niego nie odzywam, a on dłużej niż 2 dni bez kontaktu nie wytrzymał.
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

