Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[moooniaaaa]

Napisane przez giovinezza

Spotkanie sama nie wiem, mam minimalną szansę, aby uratować ten związek, w sumie w ostatniej chwili się obudziłam i tak będzie trzeba się na starać! i nie było wow ale co się dziwić, wyglądam grubo do tego mam na głowie fatalny kolor... smutna

Mi mówi komplementy, że mam fajne cycuchy i pupę, delikatną skórę itp. zawsze powie jak ładnie wyglądam tylko wkurza mnie to, że jak wyglądam lipnie i sama sobie się nie podobam a on mi wtedy rzuci tekst "ładnie wyglądasz" to mam ochotę odciąć mu jęzor Ale też potrafi zjechać, że przytyłam i np. mam większe boczki itp.

Jak Ci zależy to stań na głowie,a ratuj swój związek,jeśli uważasz że warto A kolor na głowie można zmienić,kilogramy zgubić i zrobić efekt WOW następnym razem


Zmiksowałam dwa małe banany z mlekiem i cynamonem,wstawiłam do lodówki,żeby się schłodziło i przegryzło. Kurde,co jeszcze mogę tak miksować skoro jeszcze nie sezon na truskawki,jagody,maliny?: confused: Macie pomysły?

[giovinezza]

Napisane przez moooniaaaa

Jak Ci zależy to stań na głowie,a ratuj swój związek,jeśli uważasz że warto A kolor na głowie można zmienić,kilogramy zgubić i zrobić efekt WOW następnym razem


Zmiksowałam dwa małe banany z mlekiem i cynamonem,wstawiłam do lodówki,żeby się schłodziło i przegryzło. Kurde,co jeszcze mogę tak miksować skoro jeszcze nie sezon na truskawki,jagody,maliny?: confused: Macie pomysły?

zawsze można na Was liczyć, pocieszająca jest Twoja wypowiedź, ale mam konkurencje i to ostrą, wiec muszę bardzo się sprężyć

[monissskaa]

A ja nadal grzesze a weekend najbardziej z Tż ale dzis było małe ograniczanie się
a zaraz bede robic placuszki z otrębów .
Wiec narazie czytam Was i czytam... i powoli się ograniczam mam nadzieje ze po 10tym bedzie lepiej bo bede mogła iśc za zdrowe zakupy

[monika13k]

Napisane przez monissskaa

A ja nadal grzesze a weekend najbardziej z Tż ale dzis było małe ograniczanie się
a zaraz bede robic placuszki z otrębów .
Wiec narazie czytam Was i czytam... i powoli się ograniczam mam nadzieje ze po 10tym bedzie lepiej bo bede mogła iśc za zdrowe zakupy

a co to za placuszki? mozesz podać przepis?
ja w weekendy też mam zawsze jakoś pod górkę z dietą bedzie dobrze

giovinezza dasz radę! tylko się nie zniechęcaj jak jest tego wart to zrób wszystko, żeby ratować ten związek. trzymam kciuki

[winyl]

Mnie jest chyba łatwiej w weekendy niż w tygodniu

Co do miksów owocowych - jak nie sezon na coś, na co masz ochotę to kup mrożone .

[monissskaa]

Napisane przez monika13k

a co to za placuszki? mozesz podać przepis?
ja w weekendy też mam zawsze jakoś pod górkę z dietą bedzie dobrze

giovinezza dasz radę! tylko się nie zniechęcaj jak jest tego wart to zrób wszystko, żeby ratować ten związek. trzymam kciuki

* 2 łyżki otrębów owsianych
* 1 łyżka otrębów pszennych
* 1 jajo
* 1 łyżka jogurtu naturalnego
* 1 łyżka oleju do smażenia

W miseczce wymieszać otręby z jajkiem i jogurtem. Posolić.
I smażymy na patelni okrągłe placuszki , można na słodko lub lub inne dodatki , wiesniak warzywka itp

a i dzis kupiłam jeszcze nasionka na kiełki z rzodkiewki

[moooniaaaa]

Napisane przez giovinezza

zawsze można na Was liczyć, pocieszająca jest Twoja wypowiedź, ale mam konkurencje i to ostrą, wiec muszę bardzo się sprężyć

Więc tym większa motywacja-wykosić konkurencję

Napisane przez winyl

Mnie jest chyba łatwiej w weekendy niż w tygodniu

Co do miksów owocowych - jak nie sezon na coś, na co masz ochotę to kup mrożone .

A dla mnie najłatwiej jest jak jestem w domu albo wyjścia mam zaplanowane. Jak spontanicznie wyjdę do koleżanek albo z tż na cały dzień to wtedy rozwalam dietę. A tak,jak mam wszystko zaplanowane,przygotowane to jakoś łatwiej się ogarnąć.

Właśnie chce mi się koktajlu z truskawek,z jakimiś otrębami. Bo jednak banan jest za mdły,może kiedyś spróbuję zmiksować go z rozpuszczalną kawą i zrobić taka mrożoną bananową kawę

[bita smietana]

monika13k, a może to taki chwilowy kryzys? Czy jesteś pewna, że już nie ma powrotu do tego jak było wcześniej? Bo brzmisz na bardzo zrezygnowaną, ale może są jeszcze szanse?
I dzięki dziewczyny za odpowiedź co do chleba z lidla! Przeszukam wątek, a jak nie- napisze do nich

monia, na czym polega ta dieta norweska? Spadek na pewno będzie! Ja ostatnio chciałam miksować gruszki, ale TŻ wybił mi to z głowy. Myślę tak jak winyl- jest dużo mrożonych owoców, bo te obecne chyba się nie nadają...
A myślisz, że jak zamrozić takie owoce zmiksowane z jogurtem, wyjdą (w miarę) jadalne lody? Dietetyczne lody byłyby hitem
banan z rozpuszczoną kawą i lodami uwielbiam taki koktajl.

giovinezza, więc masz tym lepszą motywację do spięcia pośladów i dbania o siebie! Przecież zmiana koloru na głowie to sprawa jednego popołudnia, a dobra dieta już po paru dnach daje rezultaty, przede wszystkim w głowie Dasz radę! Skoro spotykacie się, to znaczy, że dużo dla niego znaczysz, prawda?

monissska, bardzo fajny przepis! Ja robiłam kiedys podobne, ale z płatków owsianych i z białym twarogiem. Do tego kroiłam owoce i były placki śniadaniowe. Ale to przez wakacje, kiedy było dużo czasu

ciekawe co u Agnes, pewnie szaleje po przyjeździe TŻta

[karola_plm]

Napisane przez bita smietana

Ale śliczny dzień Dopiero wstałam

karola, nie ma co się przejmować tym co było, tylko kontynuujemy normalną dietę Jeden wieczór niczego nie zepsuje!

Napisane przez monika13k

karola nie przejmuje się, jeden dzień nie przekraśla całej diety, ważne żebyś dalej ja kontynuowała. czasami zdarza się gorszy dzień wiem po sobie samej także głowa do góry i dietkuj nadal!

No ja dziś rano jajecznica i kromka razowca, teraz zjadłam jabłko a na obiad planuję grillowaną pierś z kurczaka i warzywa na patelnię z biedronki ahh taka piękna pogoda a ja muszę siedzieć w książkach.

Napisane przez moooniaaaa

Gołąbki nie są takie straszne,pamiętam kiedyś na dietetyce było o nich Ale za resztę to i zamiast się dołować to ruszaj ze zdwojoną siłą!

Dzieki dziewczyny za baty Dzisiaj było już ładnie: 2 kanapki z wędliną serem, pomidorem i ogórkiem, banan, wielkie jabłko, 3 małe kotleciki z pieczarkami + surówka koperkowa i caaaałe opakowanie marwitek Trochę mało, ale taka się czułam dzisiaj ociężała po wczorajszym, że więcej nie dało rady...

Dziewczyny, przepraszam, gdzie był taki piękny dzień? Bo ja dziś jak otworzyłam rolety, to miałam ochotę popełnić harakiri. Deszcz i szaro, mam nadzieje że jutro będzie lepiej..

Napisane przez giovinezza

Mi mówi komplementy, że mam fajne cycuchy i pupę, delikatną skórę itp. zawsze powie jak ładnie wyglądam tylko wkurza mnie to, że jak wyglądam lipnie i sama sobie się nie podobam a on mi wtedy rzuci tekst "ładnie wyglądasz" to mam ochotę odciąć mu jęzor Ale też potrafi zjechać, że przytyłam i np. mam większe boczki itp.

Miło Cię znów 'widzieć' Pamiętam że zawsze miałyśmy taki sam cel Co do komplementów - znam to, aż się ciśnie na usta "Kłamiesz!". Mój TŻ też tak jakoś ma, że rzuci komplementem jak się czuje jak pasztet

[SlodkoOstra]

Napisane przez giovinezza

winyl mam 170 Wszystkie Was pamiętam A najbardziej bawi mnie to, ze już tyle lat staramy się o to, aby schudnąć

Haha, nie wiedziałam że ten wątek ma taką historię Faktycznie to zabawne, bo ja też od dłuższego czasu śledzę różne wątki, trochę się udzielam ale mało chudnę :P

Napisane przez moooniaaaa

.........

Odebrałam reklamację,zwrócili mi kasę za kozaki,lubię tak
Tak słonecznie i ciepło dzisiaj u mnie było


Idę poćwiczyć,zrobić piling kawowy i maseczkę na twarz A potem kołdra,zielona herbata i książka

A jaka książka?? strasznie lubię wiedzieć co kto czyta, zawsze ludziom zaglądam przez ramię

Napisane przez monissskaa

A ja nadal grzesze a weekend najbardziej z Tż ale dzis było małe ograniczanie się
a zaraz bede robic placuszki z otrębów .
Wiec narazie czytam Was i czytam... i powoli się ograniczam mam nadzieje ze po 10tym bedzie lepiej bo bede mogła iśc za zdrowe zakupy

Weekendy są faktycznie najgorsze...imprezki, spotkania ze znajomymi, teraz się sezon wesel zaczyna...słodyczy jeszcze można odmówić, ale wódki?? :P

[monika13k]

SlodkoOstra haha masz rację wódki cięzko odmówić z cyklu "no ze mną nie wypijesz?"

karola_plm no u mnie do 14 było ślicznie, a potem całkowita zmiana, deszcz szaro buro i chłodno. dziś póki co słonecznie

bita smietana wiesz myślę, że szanse są zawsze, ale ile mogę tylko ja walczyć, nie wiem czasem myślę, że może to ja za dużo od niego wymagam, ale z drugiej strony im związek dłuższy tym więcej zaangażowania trzeba żeby sie nie wypaliło. ale tak to jest z facetami, jak już zdobędą to potem sobie odpuszczają. nie wiem już sama, czuje cholerne przyzwyczajenie do niego, dużo razem przeżyliśmy ale jestem chyba zbyt młoda żeby czuć się w związku jak w starym dobrym małżeństwie. dobra nie marudzę już

niedawno wstałam, i zjadłam kanapkę z twarożkiem do tego pokroiłam sobie rzodkiewkę, ogórka i dużo papryki no i oczywiście zielona herbatka

[aniabaniaa]

Hej Kochane Ale tu cicho! Niestety nie mam zbyt dużo do nadrabiania :P

Co u mnie. Jestem mega zaganiana. Do tego mam kompletną zmianę pokoju, mam przez to niezły burdel we wszystkich moich pomieszczonkach. Garderoba pełni funkcje.. chyba wszelkie możliwe, łącznie z kuchnią:P A końca nie widać
Co do diety - idzie mi bardzo dobrze )) Zero śmiecia. Oczywiście TŻ stale karmi mnie lodami, ale to nie aż taki grzech :P
No i nadalżyje w błogiej nieświadomości ile ważę. Ale czuję się super. W miarę :P Lekko...

Napisane przez bita smietana

Tak btw- Wasi faceci mówią Wam, że jesteście ładne? Np. że lubią jakąś Waszą część ciała (i całokształt), zwracacie na to uwagę?

A skąd to pytanie
Mój mi mówi bardzo często, czasami czuję się dzięki temu jak ideał :P Ale czasami w złości walnie coś tak niemiłego, że później dla mnie te komplementy są mało wiarygodne, nie wierzę w nie i czuję się jak pasztet.:P
Ale wiem, że mnie uwielbia :P

Napisane przez giovinezza

Spotkanie sama nie wiem, mam minimalną szansę, aby uratować ten związek, w sumie w ostatniej chwili się obudziłam i tak będzie trzeba się na starać! i nie było wow ale co się dziwić, wyglądam grubo do tego mam na głowie fatalny kolor... smutna

Mi mówi komplementy, że mam fajne cycuchy i pupę, delikatną skórę itp. zawsze powie jak ładnie wyglądam tylko wkurza mnie to, że jak wyglądam lipnie i sama sobie się nie podobam a on mi wtedy rzuci tekst "ładnie wyglądasz" to mam ochotę odciąć mu jęzor Ale też potrafi zjechać, że przytyłam i np. mam większe boczki itp.

Giovi, no co Ty?! Rozstajesz się/ rozstałaś (?) z tym przystojniakiem z nk?
Twój świat chyba nieźle stanął na głowie

Napisane przez monika13k

SlodkoOstra haha masz rację wódki cięzko odmówić z cyklu "no ze mną nie wypijesz?"

karola_plm no u mnie do 14 było ślicznie, a potem całkowita zmiana, deszcz szaro buro i chłodno. dziś póki co słonecznie

bita smietana wiesz myślę, że szanse są zawsze, ale ile mogę tylko ja walczyć, nie wiem czasem myślę, że może to ja za dużo od niego wymagam, ale z drugiej strony im związek dłuższy tym więcej zaangażowania trzeba żeby sie nie wypaliło. ale tak to jest z facetami, jak już zdobędą to potem sobie odpuszczają. nie wiem już sama, czuje cholerne przyzwyczajenie do niego, dużo razem przeżyliśmy ale jestem chyba zbyt młoda żeby czuć się w związku jak w starym dobrym małżeństwie. dobra nie marudzę już

niedawno wstałam, i zjadłam kanapkę z twarożkiem do tego pokroiłam sobie rzodkiewkę, ogórka i dużo papryki no i oczywiście zielona herbatka

wiesz co, apropo faceta - nic na siłę, heh... nie warto płakać!
- wiem jak banalnie to brzmi ;p

[bita smietana]

karola- pięknie było w Katowicach btw, jest któraś z Was ze śląska? Wieczorem niestety już lało i dzisiaj także...

SlodkoOstra, jesli lubisz czytać, możesz polecic coś lekkiego i odmóżdżającego? Mam ochotę na taką książkę, a zawsze sięgałam po cięzszy kaliber

monika13k marudź ile wlezie, po to jesteśmy Znam to uczucie Albo faktycznie on zacznie coś robić i kryzys minie albo cóż... jesteśmy młode i piękne, nie czas na poważne zobowiązania, prawda?

ania, gratuluję powrotu na żywieniową prostą też się staram, acz...
Z komplementami- no mój mi nie mówi, czasem rzuci, że ładnie wyglądam, kiedy założę coś fajnego, ale tak to średnio. Nawet kilka razy mu to powiedziałam, że może ściemniać, ale miło byłoby coś usłyszeć i nic Chyba sie mu po prostu nie podobam Wrzucę kiedyś fotę to ocenicie czy aż tak brzydka jestem, że nie można się zdobyć na nawet jeden komplement, bo sama nie ogarniam tematu

Wywnętrzyłam się! I tak swoją drogą zaspałam na kolosa z angielskiego- znaczy mam go niedługo i od 8 miałam się uczyć. Ale do 2 szukalam sposobów na rozjaśnienie włosów (decyduje się!) i do 4 z przejęcia nie mogłam zasnąć

Miłego dnia dziewczyny!

[aniabaniaa]

No co Ty, nie przejmuj się tak komplementami, faceci ogólnie nie potrafią ich mówić :P Ewentualnie jak ich wyćwiczymy tak, żeby mówili to co chcemy usłyszeć - bynajmniej ja mam czasami takie wrażenie, kiedy słucham mojego.
Ale czasami uda mi się spotkać faceta, który jest JUZ nauczony (trafnego !) komplementowania kobiety . Wtedy to jest boskie
Mam takiego nowego pana w szkole, achh. zajęcia z nim...
xD

Ale Twój jest dziwny,że Ci nie mówi, nawet kiedy go o to prosisz Bo jesteś turbo, śliczna, piękna, zgrabna i najlepsza niech to doceni!

[biedroneczek]

U mnie z odchudzaniem kiepsko A tu z dnia na dzień coraz cieplej ale od wczoraj znowu wziełam się za siebie zobaczymy jak będzie z efektami.

Co do komplementów to ja dostaje ich sporo. Jak wiem że naprawdę fajnie wyglądam, ale też jak czuje się tragicznie, co już nie jest takie fajne. Ostatnio zaskoczył mnie, że pamięta sytuacje z przed 5 lat z dokładnością w co byłam ubrana i nawet jaki miałam lakier do paznokci
Miałam zły humor i w ten sposób udowodnił mi, że naprawdę mu się podobam, bo to nie były jakieś ważne momenty typu pierwsze spotkanie czy studniówka tylko zwykłe wyjście nad rzekę. Ulubione miejsca chyba wszystkie wady, gdy te miejsca nie są idealnie gładkie A ja mam takie problemy z wrastającymi włoskami może macie na to jakiś ekstra sposób

[aniabaniaa]

Napisane przez biedroneczek

U mnie z odchudzaniem kiepsko A tu z dnia na dzień coraz cieplej ale od wczoraj znowu wziełam się za siebie zobaczymy jak będzie z efektami.

Co do komplementów to ja dostaje ich sporo. Jak wiem że naprawdę fajnie wyglądam, ale też jak czuje się tragicznie, co już nie jest takie fajne. Ostatnio zaskoczył mnie, że pamięta sytuacje z przed 5 lat z dokładnością w co byłam ubrana i nawet jaki miałam lakier do paznokci
Miałam zły humor i w ten sposób udowodnił mi, że naprawdę mu się podobam, bo to nie były jakieś ważne momenty typu pierwsze spotkanie czy studniówka tylko zwykłe wyjście nad rzekę. Ulubione miejsca chyba wszystkie wady, gdy te miejsca nie są idealnie gładkie A ja mam takie problemy z wrastającymi włoskami może macie na to jakiś ekstra sposób

Peeling Ale pewnie stosujesz
Mogę jeszcze polecić maść kerapil

[monika13k]

biedroneczek trzymamy kciuki! na pewno będą efekty diety! sama od wczoraj zaczęłam co do wrastających włosków odnośnie nóg to dobra jest rękawica taka szorstka do ciała, moja koleżanka ma taki problem i mówiła, że jej pomaga. więc może spróbuj.

bita smietana no pewnie, że za młode nie wymagam od niego żadnych deklaracji typu zaręczyny, ślub itp. bo wcale o tym nie marzę ani nie myślę, ale oczekuje od niego trochę zaangażowania żeby między nami było fajnie. Ale cóż mów do słupa, słupa jak dupa. dzięki za słowa otuchy to ciekawą noc miałaś jesteś w pełni usprawiedliwiona, w końcu to co na głowie jest bardzo istotne

aniabaniaa to brawo, że trzymasz się diety! no ja ostatnio też mam fazę na lody lepiej zgrzeszyć jednym lodem niż wcinać byle co przez cały dzień a co do tego co napisałaś odnośnie facetów to masz rację, no ale z nimi źle bez nich jeszcze gorzej

[moooniaaaa]

Napisane przez bita smietana

monia, na czym polega ta dieta norweska? Spadek na pewno będzie! Ja ostatnio chciałam miksować gruszki, ale TŻ wybił mi to z głowy. Myślę tak jak winyl- jest dużo mrożonych owoców, bo te obecne chyba się nie nadają...
A myślisz, że jak zamrozić takie owoce zmiksowane z jogurtem, wyjdą (w miarę) jadalne lody? Dietetyczne lody byłyby hitem
banan z rozpuszczoną kawą i lodami uwielbiam taki koktajl.

Hmm miała wypisany jadłospis na każdy dzień, wołowina, grejfruty, jajka,twaróg,seler,to takie podstawy były.
Może takie lody by się zamroziły albo dodać odrobinę żelatyny

Napisane przez SlodkoOstra

A jaka książka?? strasznie lubię wiedzieć co kto czyta, zawsze ludziom zaglądam przez ramię

Weekendy są faktycznie najgorsze...imprezki, spotkania ze znajomymi, teraz się sezon wesel zaczyna...słodyczy jeszcze można odmówić, ale wódki?? :P

Aktualnie "Wszyscy mężczyźni mojego kota" :P Korzystam z publicznej osiedlowej biblioteki,ale nie narzekam
W tamtym roku miałam 3 weselicha,w tym roku też by się jakieś przydało a kieliszek wódki ma 50kcal,widziałam ostatnio na ilewazy.pl :P

Napisane przez monika13k

bita smietana wiesz myślę, że szanse są zawsze, ale ile mogę tylko ja walczyć, nie wiem czasem myślę, że może to ja za dużo od niego wymagam, ale z drugiej strony im związek dłuższy tym więcej zaangażowania trzeba żeby sie nie wypaliło. ale tak to jest z facetami, jak już zdobędą to potem sobie odpuszczają. nie wiem już sama, czuje cholerne przyzwyczajenie do niego, dużo razem przeżyliśmy ale jestem chyba zbyt młoda żeby czuć się w związku jak w starym dobrym małżeństwie. dobra nie marudzę już

Wiesz,my jesteśmy razem prawie 5 lat i bywają dni,że czujemy się jak stare małżeństwo,ale w takim pozytywnym sensie-siedzimy na kanapie,oglądamy jakiś serial,ale ja zamiast gapić się w tv to patrzę się na niego i wzdycham Przez cały czas trzeba się starać,nie można sobie odpuszczać po pewnym czasie. Ale moim zdaniem jak ktoś kocha i zależy mu na tej drugiej osoby to te staranie się wychodzi tak samo z siebie.

Napisane przez aniabaniaa

Hej Kochane Ale tu cicho! Niestety nie mam zbyt dużo do nadrabiania :P

Co u mnie. Jestem mega zaganiana. Do tego mam kompletną zmianę pokoju, mam przez to niezły burdel we wszystkich moich pomieszczonkach. Garderoba pełni funkcje.. chyba wszelkie możliwe, łącznie z kuchnią:P A końca nie widać
Co do diety - idzie mi bardzo dobrze )) Zero śmiecia. Oczywiście TŻ stale karmi mnie lodami, ale to nie aż taki grzech :P
No i nadalżyje w błogiej nieświadomości ile ważę. Ale czuję się super. W miarę :P Lekko...

2 lata temu miałam taki burdel w pokoju,doskonale Cie rozumiem. To trzeba przetrwać :P
A lody są dobre,ale wiadomo że lepiej wybierać sorbety. Uwielbiam sorbety Gracyana




Wczoraj nie ćwiczyłam bo chyba z 3 godziny spacerowaliśmy z tż. Dostałam bukiet bazi wiooosna

[aniabaniaa]

Moniaaa, Ty zawsze tak pięknie piszesz o swoim związku, jesteś stale zakochana
Nie powiem, ja mam podobnie, ALE Ty zachowujesz się, jakby on Ciebie nigdy nie wku**wiał :P A mojemu się zdarzy od czasu do czasu :P) Więc Ci zazdroszczę
To samo Winyl! Zero narzekań na faceta :P Trafiłyście na już wychowanego?:P Czy same sobie "wytresowałyście" faceta. ?


Apropo Grycana, moja babcia twierdzi że to jest jakaś nasza rodzina xD co nawet udało jej się udowodnić! :P Mimo wszystko mam do tej historii mocno sceptyczne nastawienie, jednak sentyment do samych lodów - dziwnie większy i silniejszy, też uwielbiam te sorbety, achhhHhhhHh! )

[moooniaaaa]

Napisane przez monika13k

biedroneczek trzymamy kciuki! na pewno będą efekty diety! sama od wczoraj zaczęłam co do wrastających włosków odnośnie nóg to dobra jest rękawica taka szorstka do ciała, moja koleżanka ma taki problem i mówiła, że jej pomaga. więc może spróbuj.

Albo gąbką Syrenka, od razu walka z cellulitem

Napisane przez aniabaniaa

Moniaaa, Ty zawsze tak pięknie piszesz o swoim związku, jesteś stale zakochana
Nie powiem, ja mam podobnie, ALE Ty zachowujesz się, jakby on Ciebie nigdy nie wku**wiał :P A mojemu się zdarzy od czasu do czasu :P) Więc Ci zazdroszczę
To samo Winyl! Zero narzekań na faceta :P Trafiłyście na już wychowanego?:P Czy same sobie "wytresowałyście" faceta. ?


Apropo Gracyana, moja babcia twierdzi że to jest jakaś nasza rodzina xD co nawet udało jej się udowodnić! :P Mimo wszystko mam do tej historii mocno sceptyczne nastawienie, jednak sentyment do samych lodów - dziwnie większy i silniejszy, też uwielbiam te sorbety, achhhHhhhHh! )

Hmm myślę,że wyrośliśmy z takich kłótni o głupoty. A kłótni na większą skalę nie ma bo i nie ma powodów. Czasami jest jakiś foch, ale taki 1godzinny :P To raczej nie kwestia wychowywania siebie tylko takiego dotarcia się,poznania. A poznaliśmy się jako małolaty,więc obydwoje uczyliśmy się jak to jest być w związku Kiedyś nie było tak różowo,jak sobie przypomnę swoje fochy i odzywki jak miałam 16-17 lat to aż wstyd :P Ale też zmieniliśmy się,wydorośleliśmy. Wiemy co nas wkurza,co sprawia nam przykrość,więc nie robimy tego. Wolimy pogadać,przeprosić niż obrażać się na tydzień. Zmieniły nam się priorytety

A w Gracyanie kiedyś byłam na dniu próbnym,dobrze płacą jak na stawki w moim mieście i kierowniczka mówiła,że to firma z tradycją,same naturalne świeże składniki i takie tam :P

[biedroneczek]

Dzięki za rady, chyba spróbuję z tą gąbką 2 pieczenie przy jednym ogniu
i spróbuję dzisiaj jakiś sorbet fajny zrobić

[moooniaaaa]

Napisane przez biedroneczek

Dzięki za rady, chyba spróbuję z tą gąbką 2 pieczenie przy jednym ogniu
i spróbuję dzisiaj jakiś sorbet fajny zrobić

Daj znać jak zrobisz jakiś sorbet
Ja miałam robić rano galaretkę,ale mam same wieloowocowe herbaty,żadnej truskawkowej albo malinowej,a z takich wychodzą najsmaczniejsze.

[milusia1991]

Dzień dobry babki Musicie mi wybaczyć że tak żadko się udzielam. Czytam was codziennie więc jestem na bierząco ale nie zawsze mam czas coś naskrobać.
U mnie coraz większy strach w gaciach przed maturą... ale zero mobilizacji do nauki. Najlepsze że nie mam jeszcze mojej pracy na polski. Największy mam problem jak zacząć... potem juz poleci. Ogólnie to czasu wciąż za mało... albo raczej wciąż źle rozdysponowany...
A z moją wagą nie wiem czy chwilowo czy na dłużej ale powróciłam w okolice 45 Dzisiaj rano było 45,2


AGNES nic się nie odzywasz kochana co u Ciebie, jak po przyjeździe TŻ i jak wam się tu razem żyje

ANIA jak czytałam o Twojej garderobie która jednoczesnie pelni funkcję kuchenną to... roześmiełam sie bo jak bym czytała o sobie... ale jakoś weny i czasu na wieksze porzadki brak.

GIOVI witaj spowrotem

[adusia1554]

Hej chudzinki. Dobre spostrzeżenie ciekawe co u Agnes pewnie cieszy się powrotem swojego TŻ i przeprowadzkę ma
Monia jak czytam o zachowaniu w waszym związku to tak jak bym czytała o sobie i o swoim TŻ. Nie kłócimy się czasami mamy jakieś ostrzejsze wymiany zdań ale to wtedy jest foch na 15 min a potem wybuch śmiechu i koniec tematu. Ja też wczoraj dostałam od TŻ bukiet. Tylko kupiony w kwiaciarni tak bez okazji. A co do komplementów to są i to bardzo często. Ulubiona część ciała piersi
Dzisiaj zgrzeszyłam 6 krakersami.
Ale ponadto zjadłam na śn. kromkę chleba z wędliną drobiową i mały talerzyk sałatki jarzynowej(z majonezem i jogurtem pół na pół) na 2 śn. kromkę chleba z serem żółtym i rzodkiewką, na obiad będę jadła zupę ogórkową z dużą ilością ogórków, marchewki i pietruszki zielonej, a na kolację zrobię domowe burgery z mięsa indyka, dużo warzyw, na grahamce.

[agniesikk]

Hej laski Jestem zawalona klasówkami i czas mi leci jak popierdzielony

Co do komplementów: mój TŻ często mi mówi coś miłego, bo ja lubię takie rzeczy słuchać Zresztą widzę, że mu się podobam. Raz tylko poczułam się zaniedbana i upomniałam się, że już nie prawi mi żadnych komplementów itp., stwierdził, że faktycznie (akurat wtedy miał sesję, pochłonięty nauką itp., nasze rozmowy przez tel. ograniczały się do jakichś zdawkowych informacji), ale teraz już jest jak dawniej Pamiętam, że po naszym pierwszym spotkaniu powiedział mi, że anielica jestem :P

A lody, ja lubię z Grycana, ale moje ukochane są w Świecie Lodów i w takiej kawiarni na samej górze w Galerii Krk Przepyszne! No i taaakie wielkie, że ...

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

Moniaaa, Ty zawsze tak pięknie piszesz o swoim związku, jesteś stale zakochana
Nie powiem, ja mam podobnie, ALE Ty zachowujesz się, jakby on Ciebie nigdy nie wku**wiał :P A mojemu się zdarzy od czasu do czasu :P) Więc Ci zazdroszczę
To samo Winyl! Zero narzekań na faceta :P Trafiłyście na już wychowanego?:P Czy same sobie "wytresowałyście" faceta. ?


Apropo Grycana, moja babcia twierdzi że to jest jakaś nasza rodzina xD co nawet udało jej się udowodnić! :P Mimo wszystko mam do tej historii mocno sceptyczne nastawienie, jednak sentyment do samych lodów - dziwnie większy i silniejszy, też uwielbiam te sorbety, achhhHhhhHh! )

Mnie się taki trafił . Dobraliśmy się idealnie po prostu .

Ha! Zazdroszczę takiej rodziny . Uwielbiam sorbety grycana! Chyba nawet sobie kupię w najbliższym czasie . Jak będę mieć ochotę na coś słodkiego to trochę zjem i już .

Napisane przez milusia1991

Dzień dobry babki Musicie mi wybaczyć że tak żadko się udzielam. Czytam was codziennie więc jestem na bierząco ale nie zawsze mam czas coś naskrobać.
U mnie coraz większy strach w gaciach przed maturą... ale zero mobilizacji do nauki. Najlepsze że nie mam jeszcze mojej pracy na polski. Największy mam problem jak zacząć... potem juz poleci. Ogólnie to czasu wciąż za mało... albo raczej wciąż źle rozdysponowany...
A z moją wagą nie wiem czy chwilowo czy na dłużej ale powróciłam w okolice 45 Dzisiaj rano było 45,2

Nie przejmuj się maturą, spokojnie wszystko zdasz . Oczywiście czekamy na relacje .
A co do pracy z polskiego - prawda! Ja też tak miałam, nie mogłam zacząć, a jak już zaczęłam to poszłooo ! Rozpisałam się na 14 stron i musiałam skrócić do 3 .

Napisane przez agniesikk

Hej laski Jestem zawalona klasówkami i czas mi leci jak popierdzielony

Co do komplementów: mój TŻ często mi mówi coś miłego, bo ja lubię takie rzeczy słuchać Zresztą widzę, że mu się podobam. Raz tylko poczułam się zaniedbana i upomniałam się, że już nie prawi mi żadnych komplementów itp., stwierdził, że faktycznie (akurat wtedy miał sesję, pochłonięty nauką itp., nasze rozmowy przez tel. ograniczały się do jakichś zdawkowych informacji), ale teraz już jest jak dawniej Pamiętam, że po naszym pierwszym spotkaniu powiedział mi, że anielica jestem :P

A lody, ja lubię z Grycana, ale moje ukochane są w Świecie Lodów i w takiej kawiarni na samej górze w Galerii Krk Przepyszne! No i taaakie wielkie, że ...

Oj w czasach sesji to ja cierpię straszliwie, mam zły humor non stop, dopóki nie zdam wszystkiego :P. Więc musisz Mu to wybaczyć .

Co do tej kawiarni w galeri krk fuu! Tamte lody owocowe są takie plastikowe, sztuczne blee :P.


Muszę Wam powiedzieć, że coś mi to zdrowe odżywianie wchodzi w krew . Cieszy mnie to, staje się moim stylem życia. Więc teraz tylko ćwiczenia i będzie cudnie!
No i wreszcie znowu się cieszę tym odchudzaniem, znowu mam optymistyczne podejście (choć nadal nie wierzę, że kiedykolwiek coś schudnę ) iiii życie jest piękne . To chyba wpływ tej dobrej pogody (choć właśnie się skończyła ulewa ).

Macie jakieś fajne buty na deszcz, tak apropos?

Kupiłam sobie dzisiaj chyba czterdziestą torebkę .

[agniesikk]

winyl, owocowych nie jadłam, bo ja ogólnie nie przepadam za owocowymi :P Jadłam bodajże tiramisu i jeszcze jakiś słodki, kremowy Mój facet jadł owocowe i mu smakowały :P

Ja się ze swoim lubimy poprztykać, ale i tak siebie uwielbiamy :P Bodajże 2-3razy zdarzyły nam się poważne kłótnie. Ale i one są potrzebne, mobilizują do pracy nad związkiem.

[moooniaaaa]

Napisane przez milusia1991

Dzień dobry babki Musicie mi wybaczyć że tak żadko się udzielam. Czytam was codziennie więc jestem na bierząco ale nie zawsze mam czas coś naskrobać.
U mnie coraz większy strach w gaciach przed maturą... ale zero mobilizacji do nauki. Najlepsze że nie mam jeszcze mojej pracy na polski. Największy mam problem jak zacząć... potem juz poleci. Ogólnie to czasu wciąż za mało... albo raczej wciąż źle rozdysponowany...
A z moją wagą nie wiem czy chwilowo czy na dłużej ale powróciłam w okolice 45 Dzisiaj rano było 45,2

Jaki masz temat? Może akurat taki jak kiedyś miała któraś z nas to Ci podeślemy gotowca ja swoja pracę ukradłam weszłam na meila eks przyjaciółki,patrzę a ona ma kupioną pracę maturalna na taki temat jak mam ja,pomyślałam że aż żal nie skorzystać,ściągnęłam na dysk i po problemie

Napisane przez adusia1554

Ale ponadto zjadłam na śn. kromkę chleba z wędliną drobiową i mały talerzyk sałatki jarzynowej(z majonezem i jogurtem pół na pół) na 2 śn. kromkę chleba z serem żółtym i rzodkiewką, na obiad będę jadła zupę ogórkową z dużą ilością ogórków, marchewki i pietruszki zielonej, a na kolację zrobię domowe burgery z mięsa indyka, dużo warzyw, na grahamce.

Ooo czaiłam się,żeby zrobić takie burgery jak byłam na SB! Pyszne muszą być będziesz dodawała ser żółty?

Napisane przez winyl

Muszę Wam powiedzieć, że coś mi to zdrowe odżywianie wchodzi w krew . Cieszy mnie to, staje się moim stylem życia. Więc teraz tylko ćwiczenia i będzie cudnie!
No i wreszcie znowu się cieszę tym odchudzaniem, znowu mam optymistyczne podejście (choć nadal nie wierzę, że kiedykolwiek coś schudnę ) iiii życie jest piękne . To chyba wpływ tej dobrej pogody (choć właśnie się skończyła ulewa ).

Macie jakieś fajne buty na deszcz, tak apropos?

Kupiłam sobie dzisiaj chyba czterdziestą torebkę .

U mnie to na bank wiosna podładowała mi akumultory i dzięki niej mam ochotę na dietę i ćwiczenia
Na deszcz miałam kalosze,ale nie dałam rady w nich chodzić i sprzedałam na all po jednym wyjściu. U mnie na razie tylko przelotne deszcze, jazzówki spokojnie dają sobie radę :P
I poka torebkę!



Zmiksowałam banana,potem dodałam kawe z duuuża ilością mleka,cynamon,trochę wanilii, teraz chłodzi się w lodówce. Zobaczymy co z tego wyjdzie :P A w zamrażarce mamy pełno truskawek,mama mnie oświeciła

[agniesikk]

Monia, rozwaliła mnie ta praca

[winyl]

Aaa widzisz, te nie-owocowe są dobre, ale owocowe są mega sztuczne .

Za to gryyycan