|
|
#2431 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Boję się, że będę płakać, boję się, że nie dam rady wyrzucić go z domu i zamknąć ten rozdział. ---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ---------- aaandzia17 - a no właśnie, jestem świadoma tego. on jest pieprzonym egoistą. potem płacze i mówi, jak bardzo boi się, że mnie srtraci... a potem jest mu wszystko jedno... nie potrafię tak po prostu go olać. pierwszy raz kocham, tak na prawdę kocham. dlatego tak boli...
__________________
I don't believe that anybody Feels the way I do About you now ! |
|
|
|
|
#2432 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
No fakt, za dorośle to on się nie zachowuje, skoro od osób postronnych musisz dowiadywać się o jego planach w stosunku do własnej osoby. Ale kochana, tu dziewczyny nie z takich związków wychodziły i radzą sobie teraz doskonale
|
|
|
|
|
#2433 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
cześć Dziewuszki
Nie miałam Internetu przez weekend i musiałam sporo nadrobić, oczywiście nie ogarnęłam tematu ![]() U mnie mija miesiąc od rozstania. A ja dalej jestem w kropce. Przez weekend wiele myślałam nad tym wszystkim co się stało i dlaczego się stało. Wiem, że on w pewnym momencie przestał się o mnie starać i mnie dostrzegać w tym wszystkim, widział znajomych, rodzinę, tylko nie mnie. Ja byłam dla niego oczywista. A gdy chciałam, żeby to się zmieniło, on odszedł. Wiem też, że zmieniłam się w ostatnim czasie, nie wiem, czy mogę powiedzieć, że dorosłam, czy o co chodzi, ale nie bawią mnie już imprezy, ludzie. Najchętniej zamknęłabym się z facetem w łóżku i przeleżała życie. Coś we mnie pękło w pewnym momencie. Chyba wtedy, jak zauważyłam, że przestaje mu zależeć, a było to już jakiś czas temu. I gdzieś mnie to w środku podłamało. Ciężko mi się rozmawia ze znajomymi, w ogóle z ludźmi, jakiejś takiej radości życia mi brakuje i chyba brakowało już jakiś czas. I nie wiem, czym to jest spowodowane. Nie wiem, czy dojrzałam/dorosłam, czy może się tak zmieniłam. Nie mogę do tego dojść... Wiem też, że gdybym odnalazła w sobie tą radosną, zawsze uśmiechniętą i potrafiąca żartować dziewczynę, wszystko mogłoby się zmienić, lub przynajmniej by się nie wydarzyło. Nie wiem co mi jest. A rozłąka wcale mi nie pomaga. Przy nim zawsze się czułam taka "swoja", sobą byłam po prostu. No ale potem, zaczęły się piętrzyć problemy i ja tak bardzo chciałam coś z tym zrobić, że chyba zrobiłam nie to, co trzeba. Bo kto chciałby mieć w domu mruka? Bo chyba właśnie takim mrukiem się stałam. Nie wiem, co mi jest! Naprawdę! Chciałabym odnaleźć w sobie tą dawną mnie, tą którą kochał... Tylko nie wiem, czy nie straciłam jej właśnie przez niego... Przez to, że mnie olał, a mnie tak to bolało. Cholera, nie mogę czuć się źle we własnej skórze!!
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa! Edytowane przez lallcia Czas edycji: 2011-04-04 o 19:17 |
|
|
|
#2434 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Jesteśmy ze sobą prawie dwa lata, 19 i 21... nie mieszkamy, on to tylko planuje. albo raczej planował - jak to zwykle bywa...
__________________
I don't believe that anybody Feels the way I do About you now ! |
|
|
|
#2435 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Hej..
Dziewczyny macie pozdrowienia od Pauliny 22 - ma problemy z netem i na razie nie moze tu pisac..Pojawi sie w srode ![]() U niej wszystko w porządku
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
#2436 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Dzisiaj miałam załamanie nerwowe.
Tak strasznie się popłakałam. Przemyślałam wszystko, wiem już że jestem na etapie nienawiści do eksa, już nie mam do niego aż takiego żalu. Tzn. jest mi nadal bardzo przykro i wogóle, ale teraz to ja go nienawidze. Źle mu życze, żeby ktoś go zrobił tak w chuja, żeby cierpiał, żeby mu coś ważnego nie wyszło. Nigdy już do niego nie wrócę, NIGDY! Wiem, że jestem podła, ale poprostu sprawił, że czuję do niego wstręt... Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzał, nie powiedział ani "Cześć" ani "Gratulacje". Ale podobno śmiał się, jak do szkoły zawiadomienie przyszło. Zazdrości, jestem tego pewna. |
|
|
|
#2437 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Pamietaj ze sa studia przed Toba.. i tam zawsze mozna kogos poznac ![]() A widzenia go na codzien-wspolczuje..pamietam swoje akcje ze szkoly sredniej.. ECH!
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#2438 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
|
|
|
|
#2439 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Gratuluję A niech się śmieje, jak lubi...
__________________
"Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać" |
|
|
|
|
#2440 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
witam
![]() ![]() Rozstałam sie z facetem , bylismy ze soba 2 i pol roku. Nie moge sie pozbierac. Moze widze same juz munusy ... Ale powiedzcie co o tym myslicie... Zbieralismy na wakacje pieniadze razem , on mial na poczatku pewna sume pienedzy nie i sie poklocilismy i on wydal na ciuchy jak sie okazalo gdy juz sie pogodzilismy , strasznie mi bylo przykro wiaodmo , ale obiecal ze tak nie zrobi Potem mial juz dwa razy tyle... znowu jakas sprzaczka i znowu dowiaduje sie ze wydal je ... to pierwszy problem , drugi , ze facet pomimo , ze bylismy ze soba tyle czasu bylam u niego z 10 razy ... pytalam o co chodzi , dlaczego ale on mowil ze nie ma powodu i sie poprawi... Nie wspominajac o tym , ze sylwestra tez razem nie spedzilismy bo tez wczesniej byla sprzeczka ale mimo to wyciagnełam reke... on powiedzial ze jedzie do babci , jak sie pozniej okazalo byl u znajomych u których mielismy byc razem a ja calego sylwestra płakałam i siedzialam w domu... Sporo bylo sytuacji , ze nazywal mnie .... bardzo zle . Był wtedy wkurzony ale czy to go usprawiedliwia? Zadnych swiat nie spedzilismy razem , ani jednego dnia mimo , ze tyle czasu bylismy razem... Nie wiem co myslec moze teraz wmawiam sobie, ze bylo az tak zle bo chce jakos sobie ulzyc Boje sie mysle , ze nikogo nie znajde boje sie samotnosci i w ogole Mysle czy czasem nie dac znowu mu szansy....
__________________
kocham ... |
|
|
|
#2441 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
No właśnie, nie możesz!
Znajdź radość życia, ale nie dla niego żeby zobaczył i znowu pokochał tylko dla siebie. Tylko robiąc to dla siebie będziesz radosna na prawdę i na zewnątrz i wewnątrz. Czy to nie właśnie problemy z nim odebrały Ci tę radość? A może masz też inne problemy przez które nie jesteś tryskająca na prawo i lewo optymizmem. ---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ---------- Cytat:
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. |
|
|
|
|
#2442 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Miałam ochote spalić jego rzeczy, jak do domu wpadłam, byłam wściekła, choć nie wiem za co... Az się z ojcem pożarłam. Poszłam do koleżanki, zjadłam lody i mi się polepszyło. Spotkałam OW, popatrzyliśmy sobie w oczy i tyle. Klasowa gwiazda nie wie jak już mnie wkurzyć i się z nim zapoznała Cytat:
Dzięki
Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2011-04-04 o 22:26 |
||
|
|
|
#2443 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Etap nienawiści prowadzi do etapu współczucia dla głupoty eksa, który łączy się z etapem zobojętnienia totalnego
Lilly dobra droga przed Tobą, a jak już przestaniecie się widywać w szkole, to od razu Ci będzie lepiej Eksiowi pewnie żal odbyt ściska dlatego się śmieje, w końcu on nic nie osiągnął. On jak już to stracił taką fajną babeczkę jak Ty, a to zgodzimy się tu chyba wszyscy nie jest osiągnięciem tylko porażką totalną.
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. |
|
|
|
#2444 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Bo mnie to juz przeroslo
![]() dlatego sie rozstalismy .... eh ciagle sprzeczki jego nieodpowiedzialnosc , zachwanie z kasa własnie ehh, to jak czasami do mnie sie odzywal
__________________
kocham ... |
|
|
|
#2445 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Sprawa wygląda na tyle poważnie, że trzeba mu powiedzieć co i jak i niestety nie bawić się w sentymenty jeśli będzie zachowywał się jak dzieciak... Jest nim jeszcze, ale bez przesady... Masz już jakiś ogląd na sprawę, co chciałabyś mu powiedzieć?
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. |
|
|
|
|
#2446 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
nie robi
pisze tylko durne smsy ... czasem mi w nich jedzie a zaraz jest milutki ... nie wiem co myslec
__________________
kocham ... |
|
|
|
#2447 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
[/COLOR]
Sprawa wygląda na tyle poważnie, że trzeba mu powiedzieć co i jak i niestety nie bawić się w sentymenty jeśli będzie zachowywał się jak dzieciak... Jest nim jeszcze, ale bez przesady... Masz już jakiś ogląd na sprawę, co chciałabyś mu powiedzieć?[/QUOTE] Chcę mu powiedzieć, że to koniec, bo mnie nie szanuje, ale obawiam się, że nie wyduszę tego z siebie. Chcę mu powiedzieć, że duszę się, że to toksyczny związek, że źle mnie traktuje i to nie jest normalne zachowanie. Że jesli nie ma zamiaru się zmienić, to niech po prostu odejdzie, bo dam sobie radę bez niego. Że go kocham, ale nie będę przekładała go nad swoje szczęście... Pewnei w to wtrącą się łzy. Pewnie w to wtrąci sie jego głos, który doprowadza mnei do dreszczy... Pewnie zmięknę.
__________________
I don't believe that anybody Feels the way I do About you now ! |
|
|
|
#2448 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Mam nadzieję, że masz rację i że już niedługo wylecze się z niego całkowicie
|
|
|
|
|
#2449 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: -.-
Wiadomości: 737
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
dzisiaj stwierdzilam po tej pseudogadce, ze jestem dla niego za fajna i ze niech sobie robi co chce, dobrze mu zycze... i jest super
__________________
She seems to be stronger, but what they want her to be is weak |
|
|
|
|
#2450 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Lilly cieszę się, że tchnęłam odrobinę nadziei w Twe serduszko ![]() ver_million to dobrze i oby tak zostało
__________________
Przegrywa ten, kto pozwoli narzucić sobie wizję lub świadomość klęski. Edytowane przez kopamatakawa Czas edycji: 2011-04-04 o 23:14 |
|
|
|
|
#2451 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
czasem jednak warto zaryzykowac bo jak to mówią jesli nam jest to przeznaczone to bedziemy to miec Nooo dziewczynki, byłam wczoraj na grilu na którym On niestety tez był;/ najbardziej boli mnie to że mówił że chce utrzymywać kontakt, że chce byśmy byli dobrymi znajomymi , że wciąż jestem ważna... a jak przyszło co do czego to miał mnie kompletnie w dupie.. traktował mnie jak powietrze.. a czasem portafił rzucic jakoś złośliwośc w moją strone. kompletnie go nie poznaje... wiem, że nie mogę! nie bede.. ale tak źle dawno nie było...
__________________
...bo dla niektorych miłość to za wysoki poziom... ![]() Uśmiech to połowa pocałunku.... =D dziewczyny uśmiechać się =D `co wyjaśnia nie usprawiedliwia ! - Cii.. słyszysz ? Coś jakby drapie o drzwi. - Nie przejmuj się, to moja miłość. Zamknęłam ku✂wę w łazience, bo mnie drażniła. <uwielbiam> |
|
|
|
|
#2452 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Zyciowe.. Po rozstaniu w mniemaniu faceta-normalne..(doswiadczylam tego z 3 eksami) I nie ryczec
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#2453 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa! |
|
|
|
|
#2454 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Oni mówią tak, tylko po to, żebyśmy były spokojniejsze i dały im tą wolność.
Mówią to po to, żeby nie wyjść na kompletnych dupków, których niby nic nie obchodzi... W rzeczywistości to znowu my się obwiniamy, że też możemy się odezwać, zrobić cokolwiek.... I w rezultacie non stop o nich myślimy, a oni sypiają już z innymi pannami. U mnie dziś już jest lepiej, nie czuję się tak bardzo otumaniona, jest mi przykro, ale daję radę ; ) Zresztą jeszcze nie wszystko jest powiedziane. Trzymajcie za mnie kciuki w piątek, żebym nie była słaba, nie poryczała się i powiedziała mu prosto, że albo to koniec i ma znikać, albo zaczyna mnie szanować począwszy od teraz, zauważając swoje winy.
__________________
I don't believe that anybody Feels the way I do About you now ! |
|
|
|
#2455 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Tez chce poczekac... To dopiero 1,5 miesiaca.... Moze cos ruszy w mym sercu... Narazie od czasu do czasu, czuje zazdrosc.... ![]() PS: W maju jade w Bieszczady Zbieram sprzet... Tzn bardziej pozyczam bo nie chce kupowac teraz drogiego plecaka jednak cos jest w tym zdaniu "Kochamy drani, a wychodzimy za grzecznych chlopcow".... Moze jestem na tyle nieogarnieta, ze potrzebuje do rozbudzenia uczuc jakis problemow, zamartwiania sie, placzu -dramatow... Bo jak jest wszystko ok i facet stoi za mna murem to mi sie po prostu nudzi?? Chore...
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!! Edytowane przez mimimka Czas edycji: 2011-04-05 o 12:21 |
|
|
|
|
#2456 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Byłam z chłopakiem ponad 3 lata z przerwami.. Nie powinnam tego wgl ciągnąć. Cały czas dawałam mu kolejne szanse które on nie wykorzystywał. Czasami było pięknie ale tylko przez chwile zaraz wszystko wracało, a ja dalej miałam nadzieje że w końcu się zmieni. Ale na prawdę mam już dość jego zachowania, jego panienek. ;/ Mam nadzieje że wytrwam i mu kolejny raz nie ulegnę. Nie będzie ze mnie robił idiotki.
Wczoraj z nim zerwałam mam nadzieje że to będzie ostateczne zerwanie.. Jak zaczyna znowu pisać dozownic ulegam mu a wiem ze muszę być silna i skończyć ten toksyczny związek. Myśle o nim co robi gdzie jest i czy jest znowu z jakas panienka cała ta sytuacja mnie tak denerwuje ze nie moge sie na niczym innym skupić. A on zazwyczaj przypomina o sobie co jakiś czas i jak ja mam normalnie żyć i zapomnieć o nim. Przytłacza mnie to ze on dobrze się bawi a ja w tym czasie cierpię przez niego. Nie wiem czy dam rade.. Edytowane przez Panterkax33 Czas edycji: 2011-04-05 o 12:33 |
|
|
|
#2457 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Nie rób tego!! Znajdzie się taki, który Cię doceni!
__________________
Życie to nie je bajka, to je bitwa! |
|
|
|
|
#2458 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]()
|
|
|
|
|
#2459 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() ![]() ![]() skąd ja to znam... Wiem jak to boli. Przechodzę przez to samo. Nawet nie wiem jakich mam użyć słów, jak dobrać słowa aby wyrazić to co czuję, tą cholerną złość która we mnie siedzi. Mój eks powiedział, że chce abyśmy na tą chwilę zostali przyjaciółmi ale to nie znaczy że nie wróci do mnie... Chciałabym to wszystko mu wygarnąć. Tłamszę to w sobie i wiem że za każdym razem gdy mówię o swoich uczuciach w jego obecności zbiera mi się na płacz. Leżę w szpitalu jest mi tak ciężko... Powiedział, że zawsze mogę na niego liczyć a nawet nie zadzwoni i nie zapyta jak się czuję, jak badania etc... Najgorsze jest to, że przy mnie zachowuje się i mówi inne rzeczy niż znajomym... Kilka razy w tygodniu chodzi na imprezy, tańczy z pannami a gdy ostatnio przed szpitalem wyszłam ze znajomymi dopowiada sobie historie... On może wszystko, ja nic. Nie chce mnie ale nie chce aby mnie ktoś miał... ![]() Nie potrafi tego zakończyć , nie rozumiem dlaczego. PRZECIEŻ MNIE NIE CHCE!!! Dziwna jestem... jeśli on leżałby w szpitalu odwiedziłabym go albo chociaż zadzwoniła i dowiedziałabym się jak się czuję, czy jest jakaś poprawa... Nie potrafiłabym wychodzić do klubów tak jak on... A jemu to przeszkadza, że wypominam ( dla niego jest to wypominanie , dla mnie mówienie to co mnie boli... No cóż... gdyby mnie chciał, gdyby mu na mnie zależało byłby ze mną. Głowa do góry !!!! Poradzisz sobie, pozbierasz się i za kilka tygodni będziesz się jeszcze śmiała z całej tej sytuacji... |
|
|
|
|
#2460 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Przyjaźń z człowiekiem do którego nadal coś czujesz nie jest dobrym pomysłem. Będziesz się zadręczała tą sytuacją np on będzie Ci się zwierzał ze swoich kontaktów z innymi dziewczynami szczerze ja nie wiem czy bym chciała słuchać co mój były robi z inna. Wiesz faceci dużo mówią a mało robią więc nie dziw się że Ci powie zostańmy przyjaciółmi a tak na prawdę nie będzie się interesował. Sami nie wiedzą czego chcą.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.











to zacznie mu się w życiu układać i nie będę przelotną znajomością, tylko kimś, kto coś dla niego zrobił... więc to kontynuuję.



wiem, że nie mogę! nie bede.. ale tak źle dawno nie było...![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)




