Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[janee90]

Napisane przez Rarita

Ojjj biedna, tak to już bywa, zwłaszcza wczesną wiosną, kiedy jest pogoda taka jak teraz - raz słońce, raz deszcz, raz wiatr, łatwo coś złapać, a potem to się już zaraża dalej... ale to ci pewnie szybko minie

A u mnie też był TŻ na weekend i właściwie dopiero przed chwilą wyszedł, a ja zostałam z milionem powtórek na Super Memo, wielkim bałaganem który zrobiliśmy w pokoju i z kilkudziesięcioma stronami kserówek na zajęcia - oczywiście nie przeczytanych jeszcze....
za jakieś dwie godziny wychodzę na uczelnię, ale jest taka pogoda, że absolutnie nie chce mi się wychodzić...

aaa nie mówcie juz o TŻ, bo ja swojego już nie widziałam tydzień i tęsknię pogoda jest okropna, ja dziś zapomniałam parasola i zmokłam jak nie wiem co...
a tak w ogóle dziewczyny!! dostałam się na PRAKTYKI w super fundacji, która będzie organizować eventy związane z promocją polskiej prezydencji w radzie ue czyli to łączy się z moimi studiami )))))))))))) jestem przeszczęśliwa. praktyki potrwają do czerwca mam nadzieję, że się czegoś nauczę

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez chryja_bez_ryja

Odzywam się po (chyba miesiącu) niebytu na wątku I od razu lecę się pochwalić, że w planach mam naukę szwedzkiego

wow powodzenia

[wiedzma_com_pl]

a ja nie mam TŻ i nie mam problemu - ani czasu nie zajmuje, ani bałaganu nie robi...

Zaspałam dziś na zajęcia No żeszesz kurcze! Ale na szczęście mogę iść na drugą grupę, więc tragedii nie ma Mam długą przerwę między zajęciami i zamierzam ją wykorzystać konstruktywnie jakoś, a nie na bieganie po sklepach

Ogólnie to dziś chciałabym:

-pójść na wszystkie zajęcia (jedne odrobię i da radę)
-nauczyć się strony słówek z fińskiego i powtórzyć dokładnie dwie poprzednie
-przeczytać 30 stron książki
-poprzeglądać materiały gramatyczne z dwóch pierwszych lekcji i wreszcie wkuć końcówki partitivi i je poćwiczyć
-pójść na siłownię, jeżeli nas pan psro wcześniej wypuści, bo jak nie, to nijak nie zdążę
- nie wepchać w siebie nic tuczącego

To by było na tyle

[Yuuka]

Witam was dziewczyny

Od jakiegoś czasu chętnie podczytuje ten wątek, zafascynowała mnie wasza motywacja , chęć do jakiejkolwiek zmiany siebie i swojego życia.
Też chciałabym się zmienić. Potrzebuję się zmienić. Uchodzę za osobę normalną czyt. nie bywam na wielkich hucznych imprezach, nie posiadam dzianych rodziców, wiecznie mam jakieś problemy, przedwczoraj rozstałam się z facetem.

Czuję się troszkę jak szara myszka. Mam niskie poczucie wartośći.
Zwalam to na swoje chore dzieciństwo z ojcem alkoholikiem, problemy z kasą.. Miałam depresję, psyholog mnie wyciagnął , starałam się żyć.
Częściej się usmiechałam, poprawiłam się w nauce, zdobywałam różne nagrody, w szkole wszyscy mnie znają jako "śpiewaczkę "
Zdobywam też nagrody za konkursy ortograficzne, różnego rodzaju występy publiczne. Pomyslicie sobie czego ta dziewczyna chce? Jest w jakimś stopniu popularna, czego chcieć więcej? Otóż, w środku czuję się jak mała , smutna dziewczynka. Nie chcę grać wesołej, chcę być wesoła. Mój były powiedzia łdo mnie, że często jestem zamulona jak muł bagienny ( drań jeden ) nie wiem czy to on wpoił we mnie poczucie winy, zmanipulował mnie czy naprawdę taka jestem. Ciągle się starałam. Ojciec potrafił zwyzywać mnie od s*k , chłopak po 3 latach bycia ze mną też nie oszczedził mi takich słów, chociaż byłam chyba najwierniejszą dziewczyną jaką on znał. Zawsze do rany przyłóż..

Chciałabym śmiac się dupkowi w twarz, nie przejmowac się jego zagraniami. Chciałabym dodac sobie pazurka , być kobietą z charakterem. Nie chcę być nudna, uległa. Nie. Dość z tym. Chcę walczyć o swoje zdanie, mieć zawsze coś do powiedzenia. Chcę być niezależna. Uff.

[verda]

Napisane przez Yuuka

Witam was dziewczyny

Od jakiegoś czasu chętnie podczytuje ten wątek, zafascynowała mnie wasza motywacja , chęć do jakiejkolwiek zmiany siebie i swojego życia.
Też chciałabym się zmienić. Potrzebuję się zmienić. Uchodzę za osobę normalną czyt. nie bywam na wielkich hucznych imprezach, nie posiadam dzianych rodziców, wiecznie mam jakieś problemy, przedwczoraj rozstałam się z facetem.

Czuję się troszkę jak szara myszka. Mam niskie poczucie wartośći.
Zwalam to na swoje chore dzieciństwo z ojcem alkoholikiem, problemy z kasą.. Miałam depresję, psyholog mnie wyciagnął , starałam się żyć.
Częściej się usmiechałam, poprawiłam się w nauce, zdobywałam różne nagrody, w szkole wszyscy mnie znają jako "śpiewaczkę "
Zdobywam też nagrody za konkursy ortograficzne, różnego rodzaju występy publiczne. Pomyslicie sobie czego ta dziewczyna chce? Jest w jakimś stopniu popularna, czego chcieć więcej? Otóż, w środku czuję się jak mała , smutna dziewczynka. Nie chcę grać wesołej, chcę być wesoła. Mój były powiedzia łdo mnie, że często jestem zamulona jak muł bagienny ( drań jeden ) nie wiem czy to on wpoił we mnie poczucie winy, zmanipulował mnie czy naprawdę taka jestem. Ciągle się starałam. Ojciec potrafił zwyzywać mnie od s*k , chłopak po 3 latach bycia ze mną też nie oszczedził mi takich słów, chociaż byłam chyba najwierniejszą dziewczyną jaką on znał. Zawsze do rany przyłóż..

Chciałabym śmiac się dupkowi w twarz, nie przejmowac się jego zagraniami. Chciałabym dodac sobie pazurka , być kobietą z charakterem. Nie chcę być nudna, uległa. Nie. Dość z tym. Chcę walczyć o swoje zdanie, mieć zawsze coś do powiedzenia. Chcę być niezależna. Uff.

Hej, witamy na wątku Wiesz to, że zdałaś sobie sprawę z tego że chcesz coś zmienić to już pierwszy krok. Pisz na bieżąco co robisz żeby Twoje życie było lepsze, to pomaga. Jeszcze taka mała rada, napisz sobie na kartce co chcesz osiągnąć, a kiedy juz to zrobisz to zrób listę czynności które Cię do tego celu przybliżą

[Yuuka]

Jeśli to ma mi pomóc to z przyjemnością będe pisać o moich marzeniach, celach a także o moich słabościach.
Mam nadzieję, że dam radę i z waszą pomocą zmienię się.

W kupie siła

[Rarita]

Napisane przez Yuuka

Jeśli to ma mi pomóc to z przyjemnością będe pisać o moich marzeniach, celach a także o moich słabościach.
Mam nadzieję, że dam radę i z waszą pomocą zmienię się.

W kupie siła

Oczywiście, zawsze łatwiej się zmotywować jeśli ktoś cię spiera, a w razie potrzeby przywoła do porządku

Ja dziś mam wolny dzień, miałam pójść na siłownię ale coś słabo się czuję. Siedzę więc w akademiku, oglądam Jak zostać królem (akurat wyskoczył mi limit więc piszę na forum) i uczę się niemieckiego z fiszek. A na dzisiaj zaplanowane mam:
- Czytanie "Nocnych Wędrowców" (wspaniała książka, naprawdę polecam)
- kurs IT
- wpis na lang-8
- jedna lekcja z samouczka niemieckiego
- lekcja z kursu do egzaminu z angielskiego
- 600 skręceń na twisterze
- Super Memo

no, wolny dzień, wic trzeba go wykorzystać na maksa

[verda]

Ja mam w planie nadrobić dzisiaj zaległości językowe z weekend. Niestety dalej czuje sie fatalnie, znowu pół nocy przez katar nie spałam a na uczelni się dzisiaj o mało nie przewrócilam Muszę szybko wyzdrowieć bo w piątek siłownia

[Yuuka]

Kurczę wy mi tu gadacie o siłowni a mi się na wfie ćwiczyć nie chce
Ostatnio zaczełam biegać ale dosc niereguralnie.

Muszę się więc zmotywować. Kłopotów z waga nie mam, chociaż marzę o jędrnym ciałku, tu i ówdzie celluit :/

[verda]

Napisane przez Yuuka

Kurczę wy mi tu gadacie o siłowni a mi się na wfie ćwiczyć nie chce
Ostatnio zaczełam biegać ale dosc niereguralnie.

Muszę się więc zmotywować. Kłopotów z waga nie mam, chociaż marzę o jędrnym ciałku, tu i ówdzie celluit :/

Też zawsze unikałam w szkole w-fu jak ognia. Wiecznie nam kazali grać w siatkówke Kluczem do sukcesu jest znalezienie sportu który sprawia radość. Nie można bać się eksperymentów. Ja np juz wiem że najlepiej sie czuje na basenie i na nartach. Silownia to mój eksperyment bedzie, ale mam nadzieję że mi sie spodoba bo mam juz karnet na 3 miesiące

[Yuuka]

Nie zawsze tak było, ja np. bardzo lubiłam rozciąganie i aerobik. Ale teraz nawet nogą mi się nie chce ruszyć.

Ooo dawno na basenie nie byłam. Muszę się wybrać, odreagować.

[witch_18]

Ojj co do wf to ja też nigdy nie lubiłam.Za to na aerobik mogłabym śmigać codziennie

[Undercia]

Napisane przez verda

Też zawsze unikałam w szkole w-fu jak ognia. Wiecznie nam kazali grać w siatkówke Kluczem do sukcesu jest znalezienie sportu który sprawia radość. Nie można bać się eksperymentów. Ja np juz wiem że najlepiej sie czuje na basenie i na nartach.

miałam to samo, tylko siatkówka, a od święta koszykówka zdarzało mi się nawet błagać prowadzącą, bym mogła się podłączyć pod chłopaków i w nogę grać ostatecznie skończyło się na zwolnieniu lekarskim do końca szkoły

Napisane przez Yuuka

Witam was dziewczyny

cześć

Napisane przez janee90

a tak w ogóle dziewczyny!! dostałam się na PRAKTYKI w super fundacji, która będzie organizować eventy związane z promocją polskiej prezydencji w radzie ue czyli to łączy się z moimi studiami )))))))))))) jestem przeszczęśliwa. praktyki potrwają do czerwca mam nadzieję, że się czegoś nauczę

gratulacje

Napisane przez chryja_bez_ryja

Odzywam się po (chyba miesiącu) niebytu na wątku I od razu lecę się pochwalić, że w planach mam naukę szwedzkiego

powodzenia

[kokosanka89]

Dziewczynki napiszecie coś o tym eTutor? Myślałam o nauce przez ten serwis ale sama nie wiem...

[Hipnagogia]

A ja dziś - fakultatywny wykład o nietoperzach, na 18:30 CHCĘ iśc ale ta pogoda
a wieczorem nauka na czwartkowe kolokwium Tak mi się nie chce, zero motywacji

[poppy seed]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Odzywam się po (chyba miesiącu) niebytu na wątku I od razu lecę się pochwalić, że w planach mam naukę szwedzkiego

ojejku, zazdroszczę!

Napisane przez janee90

a tak w ogóle dziewczyny!! dostałam się na PRAKTYKI w super fundacji, która będzie organizować eventy związane z promocją polskiej prezydencji w radzie ue czyli to łączy się z moimi studiami )))))))))))) jestem przeszczęśliwa. praktyki potrwają do czerwca mam nadzieję, że się czegoś nauczę

gratuluję

Napisane przez witch_18

Ojj co do wf to ja też nigdy nie lubiłam.Za to na aerobik mogłabym śmigać codziennie

kocham wf i aktywnośc fizyczną wszelaką wróciłam niedawno z roweru

okazało się, że nie pisałam egzaminu humanistycznego, tylko egzamin z historii... jutrzejszy mat-przyr pewnie za przeproszeniem też będzie taki z dupy, ale pocieszam się, że ogół gimnazjalistów jest więcej niż niezadowolony

plan na jutro: testy , basen, film, nauka z polskiego...

[Undercia]

Napisane przez poppy seed

okazało się, że nie pisałam egzaminu humanistycznego, tylko egzamin z historii... jutrzejszy mat-przyr pewnie za przeproszeniem też będzie taki z dupy, ale pocieszam się, że ogół gimnazjalistów jest więcej niż niezadowolony

nie przejmuj się na zapas, może właśnie jutrzejszy będzie banalny?

[Honey7]

oo na aerobik ja bym się chetnie przeszła, ale brak czasu i jak na razie funduszy

[azure]

Napisane przez Honey7

ale nie ma się co smucić bo dzisiaj wypłata można zakupami sobie polepszyć nastrój i zmotywować jakąś ładną bluzką do dalszego kształcenia

U mnie już po wypłacie. Można się zdołować

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez Eweczka173

A ze mną chłopak zerwał...
i generalnie 3 kolokwia w następnym tygodniu i prezentację.

Ooooj... ściskamy. Co za buc

Ech.. a tak w ogóle marzy mi się skok ze spadochronu. Chciałabym poczyć w końcu jakieś silne emocje w swoim życiu, adrenaline, czuć że żyję... A tak kolejny dzień mija za dniem, a ja nawet tego nie zauważam.

[Rarita]

Napisane przez azure

Ech.. a tak w ogóle marzy mi się skok ze spadochronu. Chciałabym poczyć w końcu jakieś silne emocje w swoim życiu, adrenaline, czuć że żyję... A tak kolejny dzień mija za dniem, a ja nawet tego nie zauważam.

Czasem też tak mam, ale wszystkie szaleństwa zostawiam sobie na wakacje, na razie myślę o obowiązkach i zapisuję wszystkie niekonwencjonalne rzeczy, które chciałabym zrobić

A dziś miałam naprawdę owocny dzień, udało mi się zrobić praktycznie wszystko, co zaplanowałam, obejrzeć dwa filmy i jeszcze zrobić mnóstwo fiszek mam nadzieję, że jutro też tak mi dobrze pójdzie

[verda]

Napisane przez azure

U mnie już po wypłacie. Można się zdołować

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------


Ooooj... ściskamy. Co za buc

Ech.. a tak w ogóle marzy mi się skok ze spadochronu. Chciałabym poczyć w końcu jakieś silne emocje w swoim życiu, adrenaline, czuć że żyję... A tak kolejny dzień mija za dniem, a ja nawet tego nie zauważam.

Uważaj na słowa. Moja kumpela tez tak mówiła, narzekała na brak emocji w zyciu po czym jej i jej chłopakowi pekła gumka i kumpeli okres się dwa tygodnie spóźniał. Na szczęście nie wpadli, ale emocje nieziemskie podobno...

[Honey7]

Napisane przez azure

U mnie już po wypłacie. Można się zdołować

oo szybko Ci poszła xD
ja to na razie za 3 dni pracy tylko dostałam , więc kokosów nie było, ale zobacyzmy za miesiąc ile wpadnie do skarbonki oszczędnościowej

[janee90]

Napisane przez Undercia

gratulacje

dziękuję, jutro zaczynam i się boję

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez Honey7

oo szybko Ci poszła xD
ja to na razie za 3 dni pracy tylko dostałam , więc kokosów nie było, ale zobacyzmy za miesiąc ile wpadnie do skarbonki oszczędnościowej

lepsze coś niż nic , naprawdę

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez verda

Uważaj na słowa. Moja kumpela tez tak mówiła, narzekała na brak emocji w zyciu po czym jej i jej chłopakowi pekła gumka i kumpeli okres się dwa tygodnie spóźniał. Na szczęście nie wpadli, ale emocje nieziemskie podobno...

omg umarłabym !

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez Honey7

oo na aerobik ja bym się chetnie przeszła, ale brak czasu i jak na razie funduszy

ja też.. chodze tylko na body shape jako na wf i jest super ! chciałabym chociaz tak jeszcze raz w tyg

[wiedzma_com_pl]

Napisane przez wiedzma_com_pl

Ogólnie to dziś chciałabym:

-pójść na wszystkie zajęcia (jedne odrobię i da radę) - poszłam
-nauczyć się strony słówek z fińskiego i powtórzyć dokładnie dwie poprzednie - zrobione
-przeczytać 30 stron książki - przyszalałam i przeczytałam 45
-poprzeglądać materiały gramatyczne z dwóch pierwszych lekcji i wreszcie wkuć końcówki partitivi i je poćwiczyć - poprzeglądałam, ale partitivi jak leżał tak leży...
-pójść na siłownię, jeżeli nas pan psro wcześniej wypuści, bo jak nie, to nijak nie zdążę - poszłam i jestem teraz trupem
- nie wepchać w siebie nic tuczącego - nie wepchałam

Kurcze, też by mi się przydał obowiązkowy WF, tak żebym MUSIAŁA. Ale niestety te czasy za mną. A pamiętam, że też unikałam WFu jak tylko mogłam

[agatusia88]

Witam

[Rarita]

Witam dziewczynki, i jak tam nowy dzień?

U mnie dziś całkiem nieźle, byłam na siłowni, dodałam nowe słówka i przykłady na SuperMemo, wypisałam sporo nowych fiszek, zrobiłam wpis na lang-8 i obejrzałam odcinek Lost`ów po angielsku. Aktualnie oglądam "Zakochaną Jane", robię frytki i zastanawiam się, co dalej ehh uwielbiam to bycie w ruchu i ciągłe robienie czegos, nie ma nic gorszego niż wolny dzień spędzony na leniuchowaniu...

[Jello]

a ja właśnie słucham bardzo pozytywnej piosenki "We'll Be Alright " i jestem równie pozytywnie nastawiona !

[verda]

Napisane przez Rarita

Witam dziewczynki, i jak tam nowy dzień?

U mnie dziś całkiem nieźle, byłam na siłowni, dodałam nowe słówka i przykłady na SuperMemo, wypisałam sporo nowych fiszek, zrobiłam wpis na lang-8 i obejrzałam odcinek Lost`ów po angielsku. Aktualnie oglądam "Zakochaną Jane", robię frytki i zastanawiam się, co dalej ehh uwielbiam to bycie w ruchu i ciągłe robienie czegos, nie ma nic gorszego niż wolny dzień spędzony na leniuchowaniu...

O kurde... Właśnie mi uświadomiłaś, że ja mój dzień marnuje. niestety grypa mnie dalej ostro trzyma i kompletnie nic mi sie nie chce. Udało mi sie jakoś zmusić do zrobienia powtórek z Henrego (+30nowych) i powtórek z Pedro. Poczytałam tez troche o gramatyce angielskiej. Teraz biore sie za e-tutora i powtarzam kolejna rzecz z gramatyki. heh... niby nie jest fatalnie bo cos tam robię, ale biorac pod uwagę, że jest 14nasta a ja jestem od 6.30 na nogach to to nie jest zbyt imponujące...

[Koralyn]

ja również sie trzymam.
wczoraj basen, 6 h nauki języków.
dzis pobudka o 7.00, od 9.30 nauka języków, teraz przerwa na obiad

[Hipnagogia]

Ale wy dziewczyny macie zawrotne tępo, czy ja kiedyś za wami nadążę:rolleyes : Póki co zbieram się do nauki na jutrzejsze koło, materiałów full a wiedzy nic póki co. Idę! Bylebym tylko nie siedziała na necie :/

[poppy seed]

ja dzisiaj też słabo jak dotąd...
po powrocie do domu zasnęłam na kilka godzin [ale przynajmniej wreszcie się wyspałam ], teraz zabieram się za gruntowną powtórkę z fonetyki