|
|
#91 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#92 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Co, do cholery, wyraża mój nick? Proszę o propozycje!
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Oznacza, że wiesz po lojbańsku
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
#94 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 262
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
![]() Co Wy wszystkie takie zaczepne jesteście?Jak pisze ,ze taki a nie inny nick mam bez zadnej głebszej mysli a Wy bardziej przywiązujecie wage do szczegółów np. w ubiorze to podobnie moze byc z waszymi nikami to nie jest jakiś zarzut tylko stwierdzenie ,ze sie róznimy bo przeciez sie róznimy,prawda? |
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
; "cały czas dawać do zrozumienia, że kobieta jest matką, żoną i kochanką" - acha, matką na 1. miejscu, a jak ma dzieci? ups, co wtedy? a jak nie ma męża? ała, i co teraz? zapewne wtedy już nie jest kobietą, a jak już to taką wybrakowaną - na śmietnik z taką, co nie realizuje trójcy świętej objawionej powyżej. Pisz więcej, dawno się tak nie ubawiłam. ![]()
|
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
Przecież to wymaga użycia _obu_ rąk tak samo od osoby prawo jak i lewo ręcznej. I to leworęcznym chyba łatwiej bo nie muszą przekładać widelca z prawej do lewej a jedynie muszą opanować posługiwanie się nożem w prawej. Więc proszę mi nie wmawiać że leworęczność to jakikolwiek powód do ulgi w tym "karkołomnym przedsięwzięciu" BTW- dyskusja z mennem wymiata
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
Tylko nie rozumiem po co tak? Żeby sobie utrudnić? Przecież w takiej wersji (widelec w prawej, nóż w lewej) osoba leworęczna musi przełożyć widelec z lewej do prawej i nauczyć się nim posługiwać od nowa, dodatkowo ucząc się kroić jednocześnie nożem lewą ręką ![]() Po co sobie utrudniać tym bardziej że efekt jest odwrotny od ogólnieprzyjętego:confuse d:Coś bez sensu. A gdzie można przeczytać na temat tego "wyjątku" dla osób leworęcznych- bo naprawdę nigdy nie spotkałam się z czymś takim i jednak wietrze "urban legend"
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
Klik i to: Klik Jak znajdę jeszcze, to wkleję. Edit: Zresztą, ja tam nie jestem żadnym ekspertem od savoir-vivre i nie ma o co się spierać, mówię tylko z czym się spotkałam. Edytowane przez Dzikun Czas edycji: 2011-04-29 o 14:21 |
|
|
|
|
|
#101 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
Ale też poszperam, bo mnie to zaciekawiło. Jak coś znajdę to tez napiszę.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Chyba cenzura.
http://docs7.chomi kuj.pl/395554750,0,1,Co-m%C3%B3wi%C4%85-sztu%C4%87ce.doc (spacja) Nie mam żadnych książek
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
![]() Masz boskie teksty. Twoja sława będzie chyba jeszcze większa, bo jeśli nie masz nic przeciwko temu, dodaje ten tekst do podpisu. |
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Cytat:
![]() ![]() Jestem zaszczycona i bardzo mi miło ![]() ![]() A teraz: klękajcie, narody! ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
|
|
|
#105 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: za bardzo się różnimy?
Nie przeczytałam całych 4 stron, więc odniosę się do początkowych wiadomości autorki.
Ja rozumiem Twoje zastrzeżenia. Sama nie chciałabym być z facetem, gdzie dzieli nas przepaść (jeśli chodzi o wykształcenie). Studia to edukacje (pomijam szkoły "ekonomiczno-gastronomiczne") i mimo wszystko człowiek jakoś się rozwija (nawet jak jest na gorszych studiach). Co prawda nie ma co skreślać ludzi bez mgr przed nazwiskiem, to nie jest wyznacznik człowieka, ale matura.... No przepraszam bardzo, to nie jest straszny wysiłek, żeby zdać. Wystarczy 30%..... No mógłby coś z siebie wykrzesać. Dodatkowo jego zachowanie: pogadaj z nim. Nie prosisz go o lot na Marsa, to tylko poprawne zachowanie przy stole. To żadna filozofia.... A poza tym wyobraź sobie, że odnosisz zawodowy sukces, idziesz na jakiś bankiet i zabierasz chłopaka ze sobą.... Ja bym miała lekkie obawy. Z tym bekaniem i ubikacją.... no okropne Rozmowa, może on nigdy nie zwracał na to uwagi, obracał się w towarzystwie, gdzie jest to akceptowane. A kropla drąży skałę. Powodzenia
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:34.



















