Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-30, 20:07   #331
czarodziejka18
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka18
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 414
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Uff...po tym czego się dowiedziałam myślę że teraz już pójdzie z górki i szybko wyleczę się z eksa. Dobrze że nie mam z nim kontaktu bo mam ochotę rozerwać go na strzępy. Teraz już ani myślę o jakiejkolwiek formie kontaktu z nim.O nie,nie po tym co zrobił,czego się dowiedziałam!
__________________
D.

Blanka mój Aniołek
czarodziejka18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 20:14   #332
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Nic nie wyszło ze spotkania, ech...


Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
a ja jestem z siebie dumna..
wenę miałam to i napłodziłam kilka stron pracy mgr..

ogólnie samopoczucie mam niezłe.. żeby nie powiedzieć, że wręcz rewelacyjne.. [odpukać!]
wyłączyłam drugi telefon, z którego się kontaktowaliśmy z eksem -

odstawiłam się trochę, bo za chwilę wychodzimy z mamą na drinka..
po prostu luz-blues-i-orzeszki

a wieczorem sobie film zapodam, o! taki mam plan

miłego wieczorku życzę wszystkim
Też jesteśmy z Ciebie dumne Tak trzymaj!

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Uff...po tym czego się dowiedziałam myślę że teraz już pójdzie z górki i szybko wyleczę się z eksa. Dobrze że nie mam z nim kontaktu bo mam ochotę rozerwać go na strzępy. Teraz już ani myślę o jakiejkolwiek formie kontaktu z nim.O nie,nie po tym co zrobił,czego się dowiedziałam!
Nie wiem czego się dowiedziałaś, ale trzymam kciuki, żeby pomogło i żebyś raz dwa o nim zapomniała
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 20:16   #333
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość

A ja... skończyłam studia, w sensie - zdałam ostatni egzamin . Teraz tylko obrona, ale to jeszcze dużo czasu.

Zaczynam nowy etap w życiu, trochę się boję, trochę nie mogę doczekać... Na początek kupuję karnet na fitness i zrzucam tłuszcz z brzucha . Ale jest fajnie!
Gratuluję Obrona to już pikuś. Sama przeszłam trzy więc wiem co mówię
I powodzenia na "nowej drodze życia"

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Nic nie wyszło ze spotkania, ech...
A dlaczego?????
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
a ja jestem z siebie dumna..
wenę miałam to i napłodziłam kilka stron pracy mgr..
No to pięknie Oby tak dalej
Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Uff...po tym czego się dowiedziałam myślę że teraz już pójdzie z górki i szybko wyleczę się z eksa. Dobrze że nie mam z nim kontaktu bo mam ochotę rozerwać go na strzępy. Teraz już ani myślę o jakiejkolwiek formie kontaktu z nim.O nie,nie po tym co zrobił,czego się dowiedziałam!
Czego się dowiedziałaś, że takie nastawienie?

U mnie jakiś dołek lekki. No ale nic przebrnę przez to...
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 20:18   #334
czarodziejka18
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka18
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 414
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Nie wiem czego się dowiedziałaś, ale trzymam kciuki, żeby pomogło i żebyś raz dwa o nim zapomniała
Dzięki dowiedziałam się że zanim zaczęło się między nami psuć,on już startował do tamtej.Może nie tak oficjalnie,ale jednak flirtował.
__________________
D.

Blanka mój Aniołek
czarodziejka18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 20:19   #335
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
a ja jestem z siebie dumna..
wenę miałam to i napłodziłam kilka stron pracy mgr..

ogólnie samopoczucie mam niezłe.. żeby nie powiedzieć, że wręcz rewelacyjne.. [odpukać!]
wyłączyłam drugi telefon, z którego się kontaktowaliśmy z eksem -

odstawiłam się trochę, bo za chwilę wychodzimy z mamą na drinka..
po prostu luz-blues-i-orzeszki

a wieczorem sobie film zapodam, o! taki mam plan

miłego wieczorku życzę wszystkim
I to mi się podoba . Powinnyśmy się wszystkie cieszyć, skoro nie jesteśmy ze swoimi eksami to... po prostu wynika z tego, że nie było nam to dane, i tyle! Chyba zacznę wierzyć w przeznaczenie, tak byłoby znacznie łatwiej w życiu .

Kurczę, zazdroszczę tych kilku stron magisterki... Ja muszę się ostro zabrać za pisanie, ale to raczej po majówce, jak znam życie.

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Gratuluję Obrona to już pikuś. Sama przeszłam trzy więc wiem co mówię
I powodzenia na "nowej drodze życia"
TRZY? Pełen szacunek z mojej strony. Ja już mam totalnie dość studiów. Ale faktycznie, ostatni egzamin był tak kosmiczny, że nie może być nic gorszego. Ciekawe, jakie półmózgi dają coś takiego na ostatnim semestrze studiów...

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Dzięki dowiedziałam się że zanim zaczęło się między nami psuć,on już startował do tamtej.Może nie tak oficjalnie,ale jednak flirtował.
Wiesz, po prostu psuło się wcześniej niż myślałaś. W każdym razie z jego strony :/. No i masz rację, dobrze, że się skończyło. A oficjalnie jaki był u was powód rozstania?

Edytowane przez Connff
Czas edycji: 2011-04-30 o 20:24
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 20:29   #336
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Dzięki dowiedziałam się że zanim zaczęło się między nami psuć,on już startował do tamtej.Może nie tak oficjalnie,ale jednak flirtował.
No to myślę że rzeczywiście będzie Ci łatwiej teraz. U mnie tak jest. Zawsze po tygodniu wyłam z tęsknoty za nim, prosiłam by wrócił, a teraz gdy wiem że zdradził to już dla mnie nie istnieje. Nie ciągnie mnie do kontaktu z nim. Chcę tylko jak najszybciej dostać rozwód.
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość

TRZY? Pełen szacunek z mojej strony. Ja już mam totalnie dość studiów. Ale faktycznie, ostatni egzamin był tak kosmiczny, że nie może być nic gorszego. Ciekawe, jakie półmózgi dają coś takiego na ostatnim semestrze studiów...
Dziękuję I przepraszam za błąd - cztery 2 razy położnictwo i 2 razy ekonomia A czeka mnie kolejna, bo muszę podyplomówkę zrobić Już odwykłam od nauki...
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 20:59   #337
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

U mnie tydzień bez kontaktu i podglądania zepsuło uruchomienie nowego gg i pojawienie się go znikąd na liście kontaktów z radosną emotką. Z czego się tak cieszy, przecież mnie nie ma w jego życiu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:10   #338
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Ja chyba potrzebuję takiego wielkiego kopa od Was na otrzezwienie.
Cholera, nachodził mnie cały tydzien, tz nie nachodził ,spotykalismy sie od czasu do czasu ,przedwczoraj powiedzial na odchodne fack you,wczoraj siłą wyciągnął z baru gdzie piłam piwo z kolezanka i kumplami ,a dzis co? Trafiłam z nim do łozka.


✂✂✂nijcie mnie w tej cholery łeb. Do niego nie dociera nic ! zero, null ! A ja co? Głupia gęś jestem !!
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:12   #339
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Głupia gęś jestem !!
A wystarczy odrobina konsekwencji, byś nią nie była...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:19   #340
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A wystarczy odrobina konsekwencji, byś nią nie była...

Początkowo dawałam radę.Wiedziałam co będzie jak do niego wrócę,dalej wiem. On teraz wogóle nie będzie brał na poważnie tego co mówię,po tym co się stało. Teraz to sobie mogę gadać i gadać...
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:25   #341
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Dzięki dowiedziałam się że zanim zaczęło się między nami psuć,on już startował do tamtej.Może nie tak oficjalnie,ale jednak flirtował.
To liczę, że ta informacja pomoże w stawaniu na nogi

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Początkowo dawałam radę.Wiedziałam co będzie jak do niego wrócę,dalej wiem. On teraz wogóle nie będzie brał na poważnie tego co mówię,po tym co się stało. Teraz to sobie mogę gadać i gadać...
Już od dawna nie bierze tego na poważnie. Nie szanuje Cię, robi z tobą co tylko chce, ale to co piszę na pewno wiesz, bo przecież mu na to wyraźnie pozwalasz.
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:28   #342
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Zośka - ten cały koszmar ostatnich dni dostajesz na własne życzenie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:34   #343
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Co ja mam robic? z jedej strony on całe dwa lata był na kazde moje zawolanie,pomagał mi,potrzebowałam czegos to dostałam,był jak go potrzebowałam,a ,ze był ,ale naćpany,że pijany to inna historia.Ja juz naprawde nie wiem co robic Chce to skonczyc,chce,ale to jest silniejsze.... Ja mu mówie do skutku ,ze dopoki leczyc sie nie pojdzie to nic nie bedzie miedzy nami,ze nie jestesmy razem : A on tylko odpowiada : ok,kotek mój,cholera jasna !!
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:41   #344
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dziewczyny, mogę do Was dołączyc?
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:42   #345
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Co ja mam robic? z jedej strony on całe dwa lata był na kazde moje zawolanie,pomagał mi,potrzebowałam czegos to dostałam,był jak go potrzebowałam,a ,ze był ,ale naćpany,że pijany to inna historia.Ja juz naprawde nie wiem co robic Chce to skonczyc,chce,ale to jest silniejsze.... Ja mu mówie do skutku ,ze dopoki leczyc sie nie pojdzie to nic nie bedzie miedzy nami,ze nie jestesmy razem : A on tylko odpowiada : ok,kotek mój,cholera jasna !!
Ale ja nie rozumiem tego... Jak się zacznie leczyć, to myślisz, że zacznie Cię szanować? Bo ja w to nie wierzę za bardzo. W dodatku on się do tego leczenia jakoś nie zabiera.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego Ty sobie na to pozwalasz? Gdyby mnie facet na siłę wyciągnął z baru jak byłabym ze znajomymi na piwie, to mógłby być pewien, że spotkałby się ze mną na policji, a na pewno nie wskoczyłabym mu potem do łóżka. Co Ty jego własnością jesteś, że Cię może ciągać, wyciągać i robić co chce?!
Jedyną słuszną rzeczą jaką mogłabyś zrobić, to urwać całkowicie kontakt z nim, ale tego trzeba CHCIEĆ.
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.

Edytowane przez mrytka
Czas edycji: 2011-04-30 o 21:43
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:56   #346
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;26633124]Dziewczyny, mogę do Was dołączyc? [/QUOTE]
pewnie !
co się stało?
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 21:57   #347
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;26633124]Dziewczyny, mogę do Was dołączyc? [/QUOTE]

pewnie! wygadaj się
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:01   #348
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Hej, caly dzien spedzialam na czytaniu waszego forum i pomyslam ze moze to miejsce dla mnie, jesli mnie przyjmiecie
Ponad miesiąc temu rzucił mnie chłopak, bylismy ze soba prawie 2 lata, i nawet nie wiem od czego zacząc pisać.. dzisiaj mialam tak koszmarny dzien ze nawet nie mam sily tutaj wszystkieg opowiadac..
co robicie jak macie gorszy dzien?
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:11   #349
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Co ja mam robic? z jedej strony on całe dwa lata był na kazde moje zawolanie,pomagał mi,potrzebowałam czegos to dostałam,był jak go potrzebowałam,a ,ze był ,ale naćpany,że pijany to inna historia.Ja juz naprawde nie wiem co robic Chce to skonczyc,chce,ale to jest silniejsze.... Ja mu mówie do skutku ,ze dopoki leczyc sie nie pojdzie to nic nie bedzie miedzy nami,ze nie jestesmy razem : A on tylko odpowiada : ok,kotek mój,cholera jasna !!
a ja spytam - po co to mówisz? po co rzucasz słowa na wiatr? co się takiego zmieniło odkąd "nie jesteście razem" skoro dalej się spotykacie, sypiacie.. dlaczego on ma coś zmieniać, skoro nieważne co zrobi - Ty i tak nie odejdziesz. zastanów się nad tym, bo to on jest górą, a Twoje "koniec z nami" nie robi na nim większego wrażenia. on po prostu ma to gdzieś, bo i tak wie, że kiedy będzie chciał, to sobie przeleci, a potem rzuci "fuck you"
przejrzyj na oczy. a jeżeli nie potrafisz, to chociaż przestań wmawiać wszystkim dookoła i sobie, że nie jesteście razem, bo to się robi już nudne

przepraszam, ale musiałam

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:
Napisane przez pauCaa Pokaż wiadomość
Hej, caly dzien spedzialam na czytaniu waszego forum i pomyslam ze moze to miejsce dla mnie, jesli mnie przyjmiecie
Ponad miesiąc temu rzucił mnie chłopak, bylismy ze soba prawie 2 lata, i nawet nie wiem od czego zacząc pisać.. dzisiaj mialam tak koszmarny dzien ze nawet nie mam sily tutaj wszystkieg opowiadac..
co robicie jak macie gorszy dzien?
przyjmujemy z otwartymi ramionami!

opowiedz wszystko, dlaczego się rozstaliście? co się dziaj stało?
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:13   #350
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Ale ja nie rozumiem tego... Jak się zacznie leczyć, to myślisz, że zacznie Cię szanować? Bo ja w to nie wierzę za bardzo. W dodatku on się do tego leczenia jakoś nie zabiera.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego Ty sobie na to pozwalasz? Gdyby mnie facet na siłę wyciągnął z baru jak byłabym ze znajomymi na piwie, to mógłby być pewien, że spotkałby się ze mną na policji, a na pewno nie wskoczyłabym mu potem do łóżka. Co Ty jego własnością jesteś, że Cię może ciągać, wyciągać i robić co chce?!
Jedyną słuszną rzeczą jaką mogłabyś zrobić, to urwać całkowicie kontakt z nim, ale tego trzeba CHCIEĆ.

On robił mi wczoraj wode z mózgu ,o 23 w nocy wyciagnal mnie z tego baru,za szmaty mnie wyciagnał!! , ze spotykam sie juz z innymi,ze ledwo z nim zerwalam,po dwoch latach i juz ide do innych. Nie mialam sily z nim dyskutowac,te dwa piwa mi starczyly by nie miec sily na nic ...Stałam jak debil i sie tłumaczylam! Szarpał mnie kilka razy jak powiedziałam,ze ide.Potem chciał bic tych chłopakow o ktorych nie mialam zielonego pojecia! Kazał mi isc do domu,no ✂✂✂✂a kazał! Pozegnałam sie i poszłam,tz odprowadzil mnie. Ja go chce poslac do diabła jasnego !

Edytowane przez zoskasamoska
Czas edycji: 2011-04-30 o 22:29
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:22   #351
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 417
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Zjedzmniebejbe -
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:28   #352
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

wiec to bedzie pewnie dlugie i moze nawet nudne i pewnie troche załosne, ale kazda z was to tez przezyła..
wiec, nasz związek nie był idealny, wrecz bym powiedziala ze to byla jedna wielka szarpanina o to kto ma racje, o to ze ja jestem zbyt powazna i odpowiedzialna, a on zbyt dzieciny i ze on nie chcial nigdy dorosnąć, najgorsze przyszło po wakacjach, wspolnych ktore bylo cudowne.. on wrocil we wrzesniu do szkoly, ja czekalam na pazdziernik i studia i wtedy cos sie psuła, a ja walczylam, do konca, jak w grudniu, dwa dni przed wigilą, dowiedzialam sie ze przez ponad rok ciagle okłamywał mnie z jedna wazna dla mnie rzecza (chodzilo o palenie marihuany)ryczalam jak dziecko, ale byly święta, a on mowił ze nie chcial mnie krzywdzic i ze juz mnie wiecej nie okłamie, ja chcialam zeby przestał to palić, bo ja nigdy tego nie tolerowałam i na poczatku jak go poznalam powiedzial ze juz nie pali, po tym kłamstwie, było mnostwo kłotni, ja stracilam zaufanie, ale w styczniu mialam kłopoty na studiach i troche w domu, on przy mnie był ciaglę, płakalam mu całe weekendy a on był, i juz wtedy uwierzylam ze jest ok, az pewnego dnia kiedy zrobilam romantyczna kolacje, przyjechał sapalony, nie wyrzucilam go wtedy, bo nie chcialam byc sama w domu.. na drugi dzien nie przyjechal bo nie umial odmowic kumplą mariuhuany i zadzwonil i mnie uprzedził ze palił... moze po tym wszystkim stałam sie przewrażliwiona i nie moglam mu ufac, i pewnie bylam nie miła, ale ciagle walczylam, tyle razy mowilam mu ze moze sie rozstaniemy a on ciagle powtarzal "ze mnie kocha i to jest najważniejsza..." jak to sie skonczylo? w pewna środe przyszedł no obiad, zjadł, poszliśmy na spacer,i mała kłotnia o błahostke, po ktorej tak dla pewnosci zapytalam czy mnie jeszcze kocha.. i uslyszalam ze juz przestał... nie pamietam co mowil po tym, bylam w strasznym szoku, stalo sie to na przestanku pod moim blokiem, nic nie wyjasnil.. tylko ze przestal kochac(w ten dzien, wczesniej powiedzial mi kilka razy ze mnie kocha)... wrocilam do domu płakłam, na drugi dzien sie otrząsnęłam, po tygodniu znowu wyłam.. i tak w kółko.. najgorsze jest to ze bylam strasznie przywiązana do jego rodziny, do jego mamy zwłaszcza, a i od momentu zerwania, zero kontatku, ani z mojej ani z jego strony... walcze z tęsknotą i z przyzwyczajeniem, świeta była straszny, dzisiaj był straszny dzien.. wśrod ludzi udaje, chodze do kina, teatru, na zakupy, uśmiecham się, ubieram, maluje.. ale sa dni i kiedy strasznie tesknie i czekam w oknie kiedy przyjdzie...
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:30   #353
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
a ja spytam - po co to mówisz? po co rzucasz słowa na wiatr? co się takiego zmieniło odkąd "nie jesteście razem" skoro dalej się spotykacie, sypiacie.. dlaczego on ma coś zmieniać, skoro nieważne co zrobi - Ty i tak nie odejdziesz. zastanów się nad tym, bo to on jest górą, a Twoje "koniec z nami" nie robi na nim większego wrażenia. on po prostu ma to gdzieś, bo i tak wie, że kiedy będzie chciał, to sobie przeleci, a potem rzuci "fuck you"
przejrzyj na oczy. a jeżeli nie potrafisz, to chociaż przestań wmawiać wszystkim dookoła i sobie, że nie jesteście razem, bo to się robi już nudne

przepraszam, ale musiałam

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Nie masz za co przepraszać,takie słowa mi są naprawde potrzebne,dostac kiedys obuchem w łeb porządnie
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:31   #354
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Jak się rozpisze, to przepraszam. Postaram się skrócić jak najbardziej.

Poznaliśmy się jakieś 6 lat temu, od zawsze między nami coś było, ale w związku byliśmy ok. 2,5 roku. Miałam kilka związków przed nim, ale każdy kończyłam ze względu na niego, nikt nie mógł mu dorównać. Banalne, ale najwspanialszy czas w moim życiu. Nikt mi nie dał tyle szczęścia co on, nikogo nigdy nie kochałam, tylko jego. Byłam jego pierwszą dziewczyną- pierwszy seks, pierwsze wspólne wyjazdy itd. Nie napisze, że był ideałem, bo wiadomo, że takich nie ma, ale przy nim jedynym mogłam być sobą, mogłam mu wszystko powiedzieć, a to było dla mnie ważne. Stworzyliśmy sobie taki mały wspólny świat, myślałam, że będziemy razem zawsze, że po tym co przeszliśmy nie może byc inaczej, dla mnie to było coś pewnego jak to że 2+2=4. wszyscy znajomi powtarzali- "idealna para".
Co do samego związku: nigdy mnie nie skrzywdził, to ja byłam tą krzywdzącą stroną. mieliśmy kryzys jak wyjechałam na studia, 270km od niego, on został w naszym rodzinnym mieście, ale uporaliśmy się z tym. przyjeżdżał do mnie na weekendy, ja co dwa tygodnie jeździłam do niego. tej zimy pojechaliśmy na pierwszy wspólny dłuższy wyjazd. było cudownie, wtedy pomyślałam, że mogę zostac jego żoną, że wiem, że tylko on i nikt inny.
Popsuło się w połowie marca. pokłóciliśmy się o niby głupotę, choc dla mnie to było ważne, przerodziło się w potężną kłótnią, w której użyłam słów których żałuje cholernie. powiedziałam, że nie chce go więcej widziec, że ma mi dac spokój. nie odzywaliśmy się kilka dni, tym bardziej że ja wróciłam do miasta, w którym studiuje, a załatwianie spraw przez tel. nie było zbyt owocne. wróciłam po dwóch tygodniach, spotkaliśmy się (wymusiłam to na nim), pogadaliśmy chwilę, powiedział, że coś się zmieniło, że nie potrafi narazie ze mną byc. spotkaliśmy się jeszcze w dzień mojego wyjazdu z miasta. płakałam strasznie, przytulał mnie, pocałował, powiedział, że jeszcze będzie dobrze, że się ułoży między nami. od tamtego czasu żyłam w ciągłej niepewności, zawieszeniu, nie wiedziałam co dalej. dostawałam od niego max. 3 smsy tygodniowo. pisał, że nienawidzi siebie za to jak mnie krzywdzi. żebym sie nie starała, bo nie jest tego wart. w tym czasie mój przyjaciel widział go z jakąś dziewczyną inną i z innym chłopakiem. mi powiedział, że koleżanka i że nie powinnam się denerwować skoro sama mam tylu kolegów (zawsze było to problemem, ale nie zrobiłam nigdy nic, o czym nie mogłabym mu powiedzieć). w połowie kwietnia zauważyłam na fb, że ta dziewczyna zmieniła na fb status na 'w związku'. stwierdziłam, że dość takiego stanu, że nie można tak żyć, muszę wiedzieć na czym stoję. zadzwoniłam, pogadaliśmy długo, płakaliśmy oboje, miał przemyśleć wszystko i podjąć ostateczną decyzję. kilka dni później pisał, że chce ze mną być, o ile się dowiem wszystkiego co robił ( chodziło np. o kwestie palenia). przyjechałam do domu, mieliśmy się spotkać żeby pogadać. napisał, że nie jest gotów, że nie potrafi jeszcze. dwa dni temu widziałam go z ta dziewczyną w jego samochodzie. dziś weszłam na jej fb, zobaczyłam zdjęcie z nim i podpis 'z moim najukochańszym<3'. pękło mi serce. najbardziej boli fakt, że nie potrafił się zdobyć na szczerość i po tym wszystkim co razem przeszliśmy powiedzieć wprost- chcę być z kimś innym. i to jeszcze na kogo mnie zamienił... na dziewczynę, z której razem się śmialiśmy, na dziewczynę mającą opinię 'pustaka', o której po mieście chodziły teksty o jej kiepskich zdolnościach łóżkowych.
od tej naszej kłótni pierwszej, która spowodowała to wszystko minęło prawie 1,5 miesiąca, a ja wciąż nie mogę się pozbierac Kocham go tak strasznie, nawet po tylu latach znajomości mam nadal motyle w brzuchu na jego widok
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:37   #355
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
Ja juz naprawde nie wiem co robic Chce to skonczyc,chce,ale to jest silniejsze.... Ja mu mówie do skutku ,ze dopoki leczyc sie nie pojdzie to nic nie bedzie miedzy nami,ze nie jestesmy razem : A on tylko odpowiada : ok,kotek mój,cholera jasna !!
Przestań dawać mu siebie ustawiać po kątach i odejdź zanim spieqrzy Ci kolejnych parę lat młodości. Jesteś zupełnie niekonsekwentna. Chcesz, aby się leczył, ale sypiasz z nim, więc on ma same benefity tej sytuacji - może Cię olewać, bo nie jesteście razem, a jednocześnie możesz być na jego zawołanie, bo Ci zależy. Idealna sytuacja dla faceta, związek bez zobowiązań, bez miłości.
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;26634084]najbardziej boli fakt, że nie potrafił się zdobyć na szczerość i po tym wszystkim co razem przeszliśmy powiedzieć wprost- chcę być z kimś innym.[/QUOTE]
To brzmi banalnie, ale jest prawdą - ten tchórz nie jest Ciebie wart.
[1=da0d8bfe13c8e7b1f0a4503 9ef3ea24cd6d05a3f_5e64359 42e329;26634084]i to jeszcze na kogo mnie zamienił... na dziewczynę, z której razem się śmialiśmy, na dziewczynę mającą opinię 'pustaka', o której po mieście chodziły teksty o jej kiepskich zdolnościach łóżkowych.[/QUOTE]
Nie dał rady z mądrą i ładną, to poszedł do pustej. Nie zmieniaj się. Zmień faceta na lepszy model.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:43   #356
siaaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
On zaproponuje Ci godzinę 17 - zgodzisz się, godzinę 20 - zgodzisz się. Nawet gdyby zadzwonił o 3 w nocy to wyskoczysz w piżamce bo przecież on znalazł chwilę żeby szanownie Cię odwiedzić. Nieźle Tobą manipuluje.
Opisałaś to co było jednym z moich największych problemów: zawsze miałam czas dla eksa, spotkanie, rozmowy, smsy 24h/dobę 7 dni w tygodniu. Wszystko mogłam dla niego przełożyć na później albo całkiem z tego zrezygnować, on doskonale o tym wiedział dlatego wykorzystywał to jak tylko mógł. Oczywiście w drugą stronę to nie działało. Na szczęście tak już nie robię.
Dziewczyny nie dajcie się zamknąć w złotej klatce i czekać aż znudzicie się kotkowi. Musicie się rozwijać, być kimś, mieć jakieś aspiracje, własne życie. Nie urodziłyście się po to, żeby usługiwać jakiemuś misiowi.

Zjedzmniebejbe, Ty strasznie mądrze gadasz, z czego się super cieszę.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Cytat:
Napisane przez zoskasamoska Pokaż wiadomość
On robił mi wczoraj wode z mózgu ,o 23 w nocy wyciagnal mnie z tego baru,za szmaty mnie wyciagnał!! , ze spotykam sie juz z innymi,ze ledwo z nim zerwalam,po dwoch latach i juz ide do innych. Nie mialam sily z nim dyskutowac,te dwa piwa mi starczyly by nie miec sily na nic ...Stałam jak debil i sie tłumaczylam! Szarpał mnie kilka razy jak powiedziałam,ze ide.Potem chciał bic tych chłopakow o ktorych nie mialam zielonego pojecia! Kazał mi isc do domu,no ✂✂✂✂a kazał! Pozegnałam sie i poszłam,tz odprowadzil mnie. Ja go chce poslac do diabła jasnego !
Tak czytam od paru dni Twoje posty i za głowę zaczynam się łapać... Facet alkoholik+ćpuń+manipulant +szarpie Tobą (tylko czekaj aż Cie uderzy, a uderzy na pewno)= nic gorszego nie może Cie spotkać.
No dobra, może, ale to jest na prawdę kiepska sytuacja..

Powiedz tak szczerze: chcesz z nim być? Jeśli tak to wytłumacz mi dlaczego? Co takiego on ma w sobie, że nie potrafisz bez niego żyć, że to właśnie ten facet. Jeśli to bolesne przyzwyczajenie, to zaciśnij zęby i przetrwaj to, bo szkoda życia. Nie marnuj go sobie, bo masz je tylko jedno.
siaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:49   #357
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Malla, tyle, że ja nie chce innego modelu, nigdy nie chciałam. jakkolwiek narcyzowato to zabrzmi- miałam zawsze duże powodzenie, uważam się za dosyć atrakcyjną osobę, kręciło/ kręci się koło mnie sporo facetów, ale żaden z nich nie jest dla mnie interesujący, chocby był nieziemsko przystojny czy mądry. Mam gdzieś głęboko w środku przeczucie, że im nie wyjdzie, że zatęskni za mną. I boje się, że tak głupio kocham, że bym wybaczyła
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 22:59   #358
zoskasamoska
Wtajemniczenie
 
Avatar zoskasamoska
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez :.[COLOR="Silver"

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

[/COLOR]
Tak czytam od paru dni Twoje posty i za głowę zaczynam się łapać... Facet alkoholik+ćpuń+manipulant +szarpie Tobą (tylko czekaj aż Cie uderzy, a uderzy na pewno)= nic gorszego nie może Cie spotkać.
No dobra, może, ale to jest na prawdę kiepska sytuacja..

Powiedz tak szczerze: chcesz z nim być? Jeśli tak to wytłumacz mi dlaczego? Co takiego on ma w sobie, że nie potrafisz bez niego żyć, że to właśnie ten facet. Jeśli to bolesne przyzwyczajenie, to zaciśnij zęby i przetrwaj to, bo szkoda życia. Nie marnuj go sobie, bo masz je tylko jedno.
Nie,nie chce z nim być, ja już nie wyrabiam. Szlag mnie trafia.Wyganiam go raz jak psa, a za chwile chce by był obok. Z jednej strony to skonczony dupek ,a ale z drugiej dużo razy mogłam na niego liczyć.
To co dzis sie zdarzylo nie powinno mieć miejsca... stało się,trudno.
zoskasamoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 23:03   #359
pauCaa
Raczkowanie
 
Avatar pauCaa
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

dziewczyny napisalm post i zostal wysłany do moderatora, co to oznacza? kiedy bedzie na forum?
pauCaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-30, 23:05   #360
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez siaaaa Pokaż wiadomość
Opisałaś to co było jednym z moich największych problemów: zawsze miałam czas dla eksa, spotkanie, rozmowy, smsy 24h/dobę 7 dni w tygodniu. Wszystko mogłam dla niego przełożyć na później albo całkiem z tego zrezygnować, on doskonale o tym wiedział dlatego wykorzystywał to jak tylko mógł. Oczywiście w drugą stronę to nie działało
coś w tym jest, mądre słowa. nigdy nie rzucałam dla niego wszystkiego, ale dużo bardziej się poświęcałam. patrzyłam przyszłościowo - jeżeli on wyjeżdżał na weekend, to potrafiłam coś przełożyć z czwartku, żeby się z nim spotkać. jeżeli nie mogłam jednego dnia, to organizowałam następny dzień dla niego. on w taki sposób nie myślał. po prostu nie mógł i nie liczył się z tym, że jest mi przykro. nie powinno tak być, związek tak nie działa.
takie rzeczy dają mi kopa i wiarę w to, że znajdzie się lepszy

_vesper uchh, ciężka sprawa. i straszny straszny dupek. żeby nawet nie mieć odwagi skończyć jednego, a już pakować się w drugie? sposób w jaki się dowiedziałaś mówi o nim naprawdę dużo, szczególnie, że to 2,5 roku. nie wiem co Ci poradzić, ja też bym pewnie siedziała i ryczała, analizowała, zadręczała się, ale.. nie, nie, bądź silna. myślę, że on pożałuje tej decyzji i obyś wtedy była na tyle twarda, żeby odwrócić się na pięcie i odejść. wiem, że teraz nie jesteś, nie wyobrażasz sobie, że go odrzucasz, ale to przyjdzie z czasem - obrzydzenie i ogromny żal. złość przysłoni smutek. a póki co pisz tutaj ile tylko chcesz, postaramy się pomóc, wesprzeć.
musisz się trzymać
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.