Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[Aninek]

Napisane przez chryja_bez_ryja

jak wam sie podobal slub??

Nie oglądałam i dopiero niedawno zorientowałam się,że to dziś Ładny był?

[orange_sky]

łaaaadny *.* nie przepadam za takimi "kobiecymi ekscytacjami", ale jak zobacyzłam pannę młodą, obejrzałam do końca matko, skąd się biora takie piękne kobiety i to nawet nie to że była "zrobiona", ona sama z siebie jest przesliczna a i pan młody niczego sobie

[chryja_bez_ryja]

no ładny, ładny

[Aninek]

Napisane przez orange_sky

łaaaadny *.* nie przepadam za takimi "kobiecymi ekscytacjami", ale jak zobacyzłam pannę młodą, obejrzałam do końca matko, skąd się biora takie piękne kobiety i to nawet nie to że była "zrobiona", ona sama z siebie jest przesliczna a i pan młody niczego sobie

Z ciekawości poszperałam i poszukałam zdjęć,rzeczywiście ładna ta Kate Taka naturalna wg mnie. Za to Diana nigdy mi się nie podobała i do teraz zachodzę w głowę,dlaczego nazywana jest ikoną mody.Może to ja gustu nie mam?
[i żeby nie było,że dołączyłam do was,a się obijam-jestem w trakcie tworzenia rozwinięcia konspektu doktoratu,mam wypłodzić 10-15 str,mam pół]

[chryja_bez_ryja]

Myślę że to dlatego, że wtedy po prostu była taka moda

[Aninek]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Myślę że to dlatego, że wtedy po prostu była taka moda

Możliwe

[flabellum]

Napisane przez fioleciasto

Ależ nie ma za co. Metodę polecam. Bo choć mówię, nie jest to tak, że jeśli spiszę sobie zadania to nagle wszystkie wykonam, ale na pewno wykonam ich więcej niż gdybym tego nie spisała. Kiedy widzę większość zadań wykonanych powoduje to dużą motywację i zadowolenie, chęć na jeszcze! Za to gdy mam dni (jak choćby wczoraj) gdzie lista zostaje prawie nietknięta - jestem na siebie zła, a to też motywuje.

Ja mam zeszyt, w którym planuje moje dni i wszystko w punktach zapisuje.
Na dziś 13/20, ale jeszcze zaraz spróbuję coś "odhaczyć".

Powodzenia!
Pisz koniecznie jak sprawdza się u Ciebie ta metoda. Mi by się przydały dodatkowe sposoby lub motywatory do wykonywania tych zaplanowanych zadań. Może a nóż wpadniesz na coś o czym nie mam bladego pojęcia.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

poppy seed trzymam kciuki za realizację!

jeżeli tylko na coś wpadnę, dam znać! cieszę się, że mam chociaż świadomość swojego lenistwa i swojej ignorancji. Mam takie parcie na wiedzę ogólną, chciałabym być bardziej oczytana, znać jakieś ciekawostki, móc rozmawiać z inteligentnymi ludźmi. W sumie całe życie przede mną na naukę, ale czuję, że to właściwy czas by zacząć

Napisane przez addictive91

uzależnienia w postaci FB czy innych dziwnych pożeraczy czasu... przezwyciężę dobrą organizacją czasu !!

z fb jest najcieżej...ja w ogóle planuję wprowadzić jakiś limit czasowy na internet... boję się tylko, że nic z tego nie wyjdzie no ale wiadomo, silną wolę można w sobie wypracować, na szczęście

Napisane przez fioleciasto

Hej dziewczyny

U mnie dziś 2/20 i zaraz uciekam na laboratoria. Muszę się jeszcze na nie douczyć w drodze.

laborki? ojej, jak fajnie ja miałam przez połowę semestru i strasznie tęsknię za probówkami i używaniem pipety!

[Coma_]

O kurcze! William był dla mnie ideałem parę lat temu i wierzcie lub nie, ale od tego czasu nie oglądałam jego zdjęć! Łysieje!!! Po tatusiu chyba Rozczarowałam się... w tym momencie chyba już bardziej podoba mi się Harry

Napisane przez janee90

oj FB jest najgorszy a i Eweczka Harry juz nie jest taki fajnyyy

Dlatego ja FB skasowałam... szkoda życia na głupoty

[Aninek]

Napisane przez Coma_

O kurcze! William był dla mnie ideałem parę lat temu i wierzcie lub nie, ale od tego czasu nie oglądałam jego zdjęć! Łysieje!!! Po tatusiu chyba Rozczarowałam się... w tym momencie chyba już bardziej podoba mi się Harry

Mnie się kiedyś William podobał, teraz coraz bardziej w tatusia idzie A Harry nigdy
FB mam,za to ani razu w nic tam nie grałam,służy mi głównie do pisania wiadomości do kilku znajomych

[beata1414]

z Harrego chciało mi się śmiać.Wyglądał jakby miał zaraz zemdleć

[GreenBalance]

Cześć, mogę się dołączyć?
Koniec roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami, a ja zamiast zmobilizować się i walczyć o stopnie coraz bardziej się rozleniwiam. Mam zamiar wreszcie to zmienić i nie uczyć się "partiami", szukając jakiegokolwiek zajęcia które odciągnęłoby mnie od tej nauki ^^

[fioleciasto]

Napisane przez aedrin

długo mnie nie było tutaj, ale to przez święta w domu, swoją drogą bardzo miło mi minęły a że w domku jeszcze jestem, to zabieram sie za sprzątanie, ale wieczorem was przeczytam do wieczora

Ja odrobinkę posprzątałam przed chwilą (ale odrobinę ), a teraz skanuje notatki dla koleżanki- nie chcę mi się, ale ona mi też nie raz pomaga, a samo się nie zrobi (odłożenie na później nic nie da ).

Napisane przez chryja_bez_ryja

jak wam sie podobal slub??

Niestety nie było mnie w domu i nie mogłam oglądać, obejrzałam jedynie parę zdjęć w internecie.

[Rarita]

Z mojego planu na dziś:

Napisane przez Rarita

- pojechać zrobić badania krwi - zrobione
- nauczyć się 8 punktów na kolokwium z HS - przeczytałam je, ale chyba będę musiała jeszcze raz opracować, zanim się nauczę - nienawidzę, jak umawiam się z kimś że opracowujemy materiał po połowie i ktoś swoją część olewa
- nauczyć się słówek na kolokwium z angielskiego - nauczyłam się i słówek i gramatyki
- znaleźć filmiki do prezentacji - znalazłam, niestety póki co ni wiem jak ściągnąć - czy może któraś z was ściągała kiedyś coś z VOD Onetu? Konkretnie chodzi mi o fragment "Rozmów w toku"
- zrobić wszystkie punkty z Super Memo - zrobione
- zrobić 1500 skręceń na Twisterze - mam póki co 900, ale 600 zrobię wieczorem
- przerobić dwie lekcje samouczka z niemieckiego - jeszcze nie zrobione, ale wezmę się za to

Poza tym wyjęłam dziś w końcu rower z garażu mam zerową kondycję, ale i tak fajnie się śmigało i jakoś tak mam od razu więcej energii

[fioleciasto]

Napisane przez Aninek

Z ciekawości poszperałam i poszukałam zdjęć,rzeczywiście ładna ta Kate Taka naturalna wg mnie.

Mi też się Kate podoba.

Napisane przez flabellum

jeżeli tylko na coś wpadnę, dam znać! cieszę się, że mam chociaż świadomość swojego lenistwa i swojej ignorancji. Mam takie parcie na wiedzę ogólną, chciałabym być bardziej oczytana, znać jakieś ciekawostki, móc rozmawiać z inteligentnymi ludźmi. W sumie całe życie przede mną na naukę, ale czuję, że to właściwy czas by zacząć




z fb jest najcieżej...ja w ogóle planuję wprowadzić jakiś limit czasowy na internet... boję się tylko, że nic z tego nie wyjdzie no ale wiadomo, silną wolę można w sobie wypracować, na szczęście




laborki? ojej, jak fajnie ja miałam przez połowę semestru i strasznie tęsknię za probówkami i używaniem pipety!

Najważniejsza jest motywacja! Jeśli czujesz, że to ten czas to zrób wszystko żeby jak najpełniej to wykorzystać.

Też od dawna próbuje ograniczyć czas w internecie, ale nie znalazłam jeszcze skutecznego sposobu, takiego którego bym się trzymała.

Tak laborki. Ja mam trzy razy w tygodniu- studiuję chemię (kosmetyczną).

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Rarita całkiem ładnie wygląda to Twoje podsumowanie dzisiejszych zadań.

[witch_18]

Napisane przez Rarita

Poza tym wyjęłam dziś w końcu rower z garażu mam zerową kondycję, ale i tak fajnie się śmigało i jakoś tak mam od razu więcej energii

Skądś to znam,ja dzięki TŻtowi zaczęłam po 4 latach znowu na swoim śmigam i przypomniałam sobie jak ja to uwielbiam

[xxYashaxx]

Hej;* Dawno mnie tu nie było ale nie obijam się tak do końca tylko uczę do matury i podczytuje was w międzyczasie

Napisane przez addictive91

Widzę, że TOTALNIE nie jestem sama. Muszę się nauczyć najnudniejszego przedmiotu na całej ziemi i zabieram się do tego.. [uwaga, uwaga] OD TYGODNIA. Jeśli tego nie zaliczę to mogę się pożegnać ze studiami :P Cóż, kto by pomyślał, że na wymarzonych studiach 50% przedmiotów będzie do kitu.. Robię wszystko, byleby się tego nie uczyć. Przemeblowanie pokoju, seriale, filmy, imprezy, spacery, przed chwilą nawet biegałam (okazało się nawet że mam niezłą kondycję ;d) no i czytam książki (co jest dużym plusem ALE..!). Odkładam a powinnam już dawno umieć. Po przeczytaniu ostatniej strony tego wątku stwierdzam że plan może być idealnym wręcz rozwiązaniem. Opieprzam się non stop. Zaczęłam robić brzuszki (2 dni?), już nie wspomnę o Dukanie :P schudłam 6kg - 2 miesiące. Później odpuściłam i teraz zdarza mi się że wpieprzam bez opamiętania.. więc wróciło połowę tego co zdążyłam schudnąć. Kiepsko, ale od maja.. czuję że się coś zmieni!
Właściwie szukając jakiegokolwiek zajęcia, żeby się nie uczyć, znalazłam ten wątek i czuję że zawitam tu na dłużej
lenistwo, brak motywacji, uzależnienia w postaci FB czy innych dziwnych pożeraczy czasu... przezwyciężę dobrą organizacją czasu !!
Mam nadzieję :P
pozdrawiam

Też FB mi zjada mój czas

Napisane przez janee90

oj FB jest najgorszy a i Eweczka Harry juz nie jest taki fajnyyy

Harry nie jest fajny, on jest cudowny Za to jego starszy brat...oj kiedyś był bardoz przystojny a teraz masakra
Plan na jutro:
1) Angielski gramatyka i 2 zestawy słówek
2) Książka z polskiego przerobić i 2 zestawy maturalne
3) 2 zestawy matematyka
4) Wos 1 rozdział i 2 zestawy
5) spa wieczorem
6) dwa kilometry na biegadle
7) rysować jak wystarczy mi czasu
8) Nie zasiąść do komputera dopóki nie wykonam 4 pierwszych podpunktów
Dobranoc;*

[Coma_]

Napisane przez Aninek

Mnie się kiedyś William podobał, teraz coraz bardziej w tatusia idzie A Harry nigdy
FB mam,za to ani razu w nic tam nie grałam,służy mi głównie do pisania wiadomości do kilku znajomych

Bez urazy ale do pisania wiadomości służą maile może poruszę temat teraz kontrowersyjny, ale co mi tam. Otóż te wszystkie śmieci, z których korzystamy w necie są nam tak naprawdę niepotrzebne do szczęścia. Narzekacie, ze net Wam zjada czas, ale tak naprawdę nie chcecie tego zmienić... Zanim napisze się wiadomość na FB to zerka się na nowe aktywności, zdjęcia znajomych, wstawi jakiś komentarz... i po co komu to wszystko? O grach nie wspomnę. Wizaż też nam zjada czas, ale też można z tym walczyć np. selekcjonując wątki (wartościowe subskrybcje, które czemuś służą np. nasz wątek ), wchodzenie na wątki śmieciowe, prowokacyjne, bezcelowe łażenie po forum i czytanie... to też strata czasu. Plotki, zebry czy coś tam... życie życiem innych (gwiazdek i gwiazdeczek), które to w ogóle nie ma zastosowania do naszego realnego szarego życia.

Ktoś napisze, że to wszystko dla rozrywki.
Ok, ale wybierzmy tą wartościową, zróbmy selekcję, wyznaczmy granice i czas tej rozrywki. Niech choć trochę konstruktywna będzie ta rozrywka - może rozwijanie pasji, a nie takie "niewiadomoco".
Ktoś napisze, że dla kontaktu ze znajomymi.
Ok, są maile, gg... warto wybrać takie indywidualne przekazy, a nie FB, NK, które atakują nas innymi masowymi śmieciami lub wizerunkami znajomych, znajomych , których nigdy nie poznamy. Takie portale mają za zadanie przyciągać, zachęcać do pozostania na dłużej, a ludzie idealnie łapią się w sieć, jak ryby bez głosu i własnego zdania.
Ktoś napisze, że dzięki temu ma info z uczelni.
Ok, weź informacje i spadaj. Ja też mam grono, na którym codziennie ktoś coś pisze ws. uczelni, mojego roku itd. Ale nie spędzam na nim więcej niż kilka minut, sprawdzając i wychodząc.

Naprawdę nie chcę nikogo atakować, uogólniam oczywiście... i nie miejcie mi tego za złe Ja też sporo siedzę w necie, ale odkąd określiłam to, co naprawdę jest dla mnie ważne (i co najważniejsze - odkąd trzymam się tego), spędzam w sieci dużo mniej czasu. A nawet to "dużo mniej" staram się roztrwonić na konstruktywne miejsca w sieci.

Taki człowiek jest trochę jak bawiąca się myszką małpa, bo to, że się klika, nie jest przecież równoznaczne z tym, że się klika rozumnie. Nie chcę nic mówić, ale relaksując się surfowaniem w sieci, cofamy się nieco w rozwoju.

[fioleciasto]

Napisane przez xxYashaxx

Hej;* Dawno mnie tu nie było ale nie obijam się tak do końca tylko uczę do matury i podczytuje was w międzyczasie

Też FB mi zjada mój czas

Harry nie jest fajny, on jest cudowny Za to jego starszy brat...oj kiedyś był bardoz przystojny a teraz masakra
Plan na jutro:
1) Angielski gramatyka i 2 zestawy słówek
2) Książka z polskiego przerobić i 2 zestawy maturalne
3) 2 zestawy matematyka
4) Wos 1 rozdział i 2 zestawy
5) spa wieczorem
6) dwa kilometry na biegadle
7) rysować jak wystarczy mi czasu
8) Nie zasiąść do komputera dopóki nie wykonam 4 pierwszych podpunktów
Dobranoc;*

Powodzenia w realizacji jutrzejszego planu .

[Aninek]

Coma gdyby moje koleżanki odpisywały na maile czy na gg,nie korzystałabym z FB nauczona smutnym doświadczeniem wiem,że szybciej się z nimi skontaktuję właśnie tak, zwłaszcza,gdy na smsy nie mają jak odpisać. Poza tym może dziwnie to zabrzmi, ale FB zabiera mi najmniej czasu,znacznie gorzej jest z Wizażem np Zdziwiłam się,kiedy moi studenci mi opowiadali o swojej koleżance,która na FB potrafiła siedzieć 10godz.dziennie-co ona tam robiła??

I zgadzam się z dalszą częścią Twojej wypowiedzi-określić priorytety i się ich trzymać.
Dużo motywacji wszystkim życzę w ten piękny dzień!

[Honey7]

ja to nawet nie mam konta na FB tylko nk i to mi wystarcza bo wchodzę sprawdzić tylko nowe wiadomości (o ile są), nowe zdjęcia znajomych i czy ktoś dał mi komentarz i wychodzę.
to prawda wizaż znajda najwięcej czasu, ale jak się tutaj szuka danej rzeczy to też trzeba sporo wątków odwiedzić i przeczytać. Ja np też siętutaj wymieniam i zamin przejże wątki z ubraniami wszystkimi to sporo mija

a ja dziś zrobiłam
5 minut ćwiczeń na nogi
30 brzuszków
i po 20 skłonów na lewą i prawą stronę
i zaraz kąpiel ale nogi mam strasznie słabe, trzeba to zmienić

a po kąpieli pielęgnacja stóp i może skuszę się pomalować paznokcie u stóp

[vatis]

Cześć dziewczyny Czytam Was co jakiś czas wtedy kiedy potrzebuję największej motywacji. Podpisuję się pod każdym postem mówiącym o tym, że mogłabym zrobić wszystko, a nie robię nic :P Dziś się podłamałam, mam nawał nauki, parę naprawdę ciężkich kół, dwa od razu po powrocie na uczelnię, a nie umiem prawie nic. Plan na dziś był taki, że nauczę się na jedno koło, najłatwiejsze z tych wszystkich, ale jednak potrzeba całego dnia porządnej nauki i to minimum. Jest 14.40 a ja dopiero zaczynam bo to to, to tamto. Sama nie wiem po co wstaje o 8 skoro do 15 dalej nic nie umiem ;/ Na dodatek moje myśli i chęci biegną do języków, a przynajmniej do angielskiego na razie, żeby już zacząć się uczyć porządnie i przypominać bo za 2 miesiące chcę jechać do Anglii, a z moim mówieniem jest tragicznie. Najchętniej zabrałabym się za jakiś program czy kurs internetowy np SuperMemo lub eTutor (nie wiem, który lepszy), a mam świadomość, że na studia jest tego bardzo dużo. I o. ( No nic, idę do tej nauki, jeśli uda mi się dziś nauczyć na te kolokwium to wieczorem postaram się jakoś ułożyć całą resztę, ale nie wiem co z tego będzie. Ehhh powodzenia Wam życzę w spełnianiu dzisiejszych planów!

[janee90]

ja dziś w ramach zmiany podejścia do innych i dążeniu do optymizmu jadę na urodziny kuzyna
poczytałam książkę i idę się wypielęgnować - peelingi, balsamy itd itp
dzisiejszy dzień ogłaszam dniem dla mnie

[sommer]

A ja zapisałam sobie na dziś aż 20 rzeczy do zrobienia I 6 już za mną,a kilka w trakcie I obiecałam sobie, że powracam do hobby. Kiedyś tylee rzeczy sprawiało mi ogromną radość, a już dawno o nich zapomniałam Wystarczyło pół godziny na podwórku z aparatem ( moja ukochana fotografia, a zwłaszcza makro <3 ) i już jestem odstresowana i uśmiechnięta

[addictedtofashion]

hej dziewczyny kiedyś napisalam tu chyba ze 2 razy, ale cały czas Was 'podczytuję'
wczoraj weszlam na wątek na chwilke i od razu zabralam sie za pracę z informatyki i dzisiaj intensywnie wkuwam skrypt dzięki Wam

Nawiązując do kwestii internetowych pożeraczy czasu, to równiez się z tym borykam (chociaż odkąd ostatnio jest tak cieplutko, neico łatwiej mi się oderwać od kompa).
Jest na to tylko jeden prosty sposób: ustawiam w komórce alarm na godzinę, o której chcę skończyć marnotrawić czas w ten jakże przyjemny sposób. Sprawdzone, działa!

[Aninek]

Napisane przez addictedtofashion

Jest na to tylko jeden prosty sposób: ustawiam w komórce alarm na godzinę, o której chcę skończyć marnotrawić czas w ten jakże przyjemny sposób. Sprawdzone, działa!

Sposób bardzo pomysłowy
U mnie dziś średnio z pracą,po części przez wizytę znajomych (z lekką przerwą będą do 23 dziś),a po części dlatego,że mam kiepski humor-powtarzam sobie gramatykę włoską i mam wrażenie,że nic nie umiem,co zamiast mnie mobilizować,demobilizuje.

[xxYashaxx]

Hej No i nie wypełniłam postanowienia niewchodzenia nim zrobię pierwsze 4 podpunkty, póki co zrobiłam zestawy z polskiego, dokańczam książkę ( jeszcze tylko 100stron) i słówka z angielskiego a w międzyczasie musiałam jeszcze sprzątać

Napisane przez fioleciasto

Powodzenia w realizacji jutrzejszego planu .

Staram się jeszcze niecały, ale może się uda

Napisane przez addictedtofashion

hej dziewczyny kiedyś napisalam tu chyba ze 2 razy, ale cały czas Was 'podczytuję'
wczoraj weszlam na wątek na chwilke i od razu zabralam sie za pracę z informatyki i dzisiaj intensywnie wkuwam skrypt dzięki Wam

Nawiązując do kwestii internetowych pożeraczy czasu, to równiez się z tym borykam (chociaż odkąd ostatnio jest tak cieplutko, neico łatwiej mi się oderwać od kompa).
Jest na to tylko jeden prosty sposób: ustawiam w komórce alarm na godzinę, o której chcę skończyć marnotrawić czas w ten jakże przyjemny sposób. Sprawdzone, działa!

Chyba też zacznę tak robić, otwieram tysiące stron i nie kontroluje czasu
Miłego wieczoru

[Aninek]

Napisane przez xxYashaxx

Hej No i nie wypełniłam postanowienia niewchodzenia nim zrobię pierwsze 4 podpunkty, póki co zrobiłam zestawy z polskiego, dokańczam książkę ( jeszcze tylko 100stron) i słówka z angielskiego a w międzyczasie musiałam jeszcze sprzątać
Staram się jeszcze niecały, ale może się uda


Chyba też zacznę tak robić, otwieram tysiące stron i nie kontroluje czasu
Miłego wieczoru

Uda się,jest młoda godzina
Miłego wieczoru (choć to nie było do mnie )

[sommer]

Cześć Wam! Melduję, że dziś 12/20 zrobionych/załatwionych spraw Cieszy mnie to strasznie, ponieważ wreszcie wzięłam się za rzeczy, których nie ruszałam od dawna, a które zdecydowanie tego wymagały! Lista na jutro się tworzy- równie ambitna jak dzisiejsza!

Dobrej nocy!

[vatis]

No i ja też miałam wejść dopiero po nauczeniu się na kolokwium, ale nie dałam rady. W sumie zrobiłam z 70% czyli nie jest źle, reszty douczę się przed spaniem i rano, a po mszy zabiorę się za następne kolokwium, może jutro uda mi się zrealizować wyznaczony materiał, byłabym przeszczęśliwa Dobrej nocki

[chryja_bez_ryja]

Ale tu pusto