|
|
#631 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
dziewczyny znowu jest zle, znowu strasznie tęsknie... pomocy!
|
|
|
|
#632 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
ja również..
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
#633 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
cześć dziewczyny,
ja jeszcze się nie rozstaję, a może już tak? nie wiem. nie umiem sobie poradzić. nie umiem nawet o tym napisać mieszkamy ze sobą od ponad roku, jesteśmy razem od ponad dwóch. wczoraj się poprztykaliśmy i on jak zawsze strzelił focha. jak zawsze o pierdołę, nawet nie warto opowidadać, 500 fochów dziennie. no i się nie odzywa, a ja nie mam już siły wyciągać pierwsza rękę i być "tą mądrzejszą". nie ma już we mnie chęci i woli. cały dzień dzisiaj siedzimy w osobnych pokojach, każde przy swoim komputerze.zastanawiam się, czy szuka mieszkania. mimo braku chęci do ciągnięcia tego dalej - nie umiem skończyć. każdy fragmencik mojego życia jest związany z nim, każde miejsce przynosi wspomnienia. bo przecież kiedyś było tak pięknie. ale czy dalej będzie cokolwiek? okropnie ciężko
|
|
|
|
#634 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Nie. Będzie co bądź.
Ludzie często nie chcą sie rozchodzic w pierwszych zwiazkach, bo wspomnienia, bo plany... A kiedy miłość wygasa i przeradza się w zwyczajne przyzwyczajenie i ciagnie się związek na siłe, to nie jest dobre. Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2011-05-03 o 18:00 |
|
|
|
#635 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Dokładnie tak, ja żałuje ze nie zakończyłam tego grudniu, kiedy dowiedziałam się ze mnie okłamywał, pewnie dzisiaj byłą bym juz po tym całym okresie cierpienia i rozpaczy, a przyzwyczajenie jest straszne, bo chyba gorzej sobie z tym poradzić niż z miłościa...
|
|
|
|
#636 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Ech, tak sobie przypomniałam, że mówił mi kiedyś, że jakby ze mną zerwał, to i tak dzien pozniej błagałby mnie o powrót. Od prawie pół roku nie usłyszałam żadnego żalu za te grzechy. Urządzał tylko chore podchody. Jak dobrze, że już nie jest moim problemem!
Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2011-05-03 o 16:42 |
|
|
|
|
#637 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
i jeszcze teraz mam tyle problemow takich zyciowych i najbardziej na świecie potrzebowałabym jego wsparcia
|
|
|
|
|
#638 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
faceci są żenujący
teraz ten obecny przyszły ex niedoszły nie wiem kto to, jak mi coś mowi komplement to ja tylko oczami przewracam i mu docinki robię, w nic nie wierzę staje się coraz bardziej oporna/odporna
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#639 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Hm... wiecie mi ulżyło jak ktoś mi powiedział i jak sama przetrawiłam zrozumiałam, że mój były tż nie krzywdził mnie specjalnie, że chciał dobrze tylko tak mu wychodziło. W tedy mu wybyczyłam morze wylanych łez. Wysłałam przekaz w myślach, że życzę mu jak najlepiej, jeśli już nikogo tak nie skrzywdzi jak mnie. I że wieżę w niego że sam upora się ze swoimi problemami. A wiecie czego się najbardziej boje?? Że odważę się z nim spotkać za kilka lat i rzucę się mu w ramiona, bo najbardziej boję się, że nie przestanę go kochać, że mimo że będę z kimś innym on zawsze będzie w moich myślach. Ale jednocześnie wiem, że potrafię być z kimś innym (a przynajmniej tak chciałabym żeby było) a szczerzę panicznie boje się do kogoś zbliżyć emocjonalnie... Sex spoko ale nic więcej... |
|
|
|
|
#640 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
To, o czym teraz piszecie, czyli zapewnianie że wszystko jest ok, a kończenie związku parę dni po tym wyznaniu, nasunęło mi pewną myśl.
Jaki sens mają dwa słowa 'kocham cię'? Chcemy je słyszeć, bo czujemy się wtedy ważne, docenione, czujemy się dobrze, bo ON NAS KOCHA. Po co to w ogóle mówić? Mój też mi to powiedział. Po czym przez tydzień się nie widzieliśmy. Po tygodniu spotkaliśmy się po to, żeby się rozstać. Przecież w tydzień nie można się odkochać. Więc po co to mówił?
__________________
|
|
|
|
#641 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: gogolin:)
Wiadomości: 76
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
czasami żałuje ze go w ogole poznalam, no bo po co mi to było? |
|
|
|
|
#642 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
A nasza cywilizacja doprowadziła do czegoś zupełnie innego. Wymyśliliśmy i zdefiniowaliśmy (przynajmniej mniej więcej) coś takiego jak 'miłość'. Czym właściwie jest ta cholerna miłość?? Jeżeli tak łatwo przechodzi nam przez gardło 'kocham cię' po małej sprzeczce, a po paru dniach i dojściu do wniosku, że ta mała sprzeczka tak naprawdę ma ogromne konsekwencje, kończymy związek, to jaką wartość mają te słowa? W którym momencie można powiedzieć, że miłość się skończyła? Czy wypalenie związku i rutyna to właśnie koniec miłości? Czy może da się ją podsycić? A co z rozstaniami i powrotami? Jest tyle pytań bez odpowiedzi... To wszystko jest bez sensu...
__________________
|
|
|
|
|
#643 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Seryjna monogamia, kolejne związki po 2-3 lata i nagle trach, koniec - to staje się już moją rutyną ![]() Jakie to życie głupie!!! ---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ---------- musztarda z keczupem, masz wiele racji. szczególnie, że do całych tych rozważań o miłości można dorzucić jeszcze jej fazy - pierwsza jest wielkim zakochaniem, motylkami w brzuchu etc., potem wzloty i upadki, a ostatnia... to bardziej przyjaźń i koleżeństwo, wsparcie, poleganie na sobie... i co, wtedy rozstać się? bo to już nie miłość? ARGH |
|
|
|
|
#644 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#645 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Moim zdaniem (pewnie to pogląd mniejszości) to nie jest prawda. Według mnie, jeśli człowiek wątpi, to znaczy że myśli. Gdyby nie wątpił w nic i żył bez zastanowienia, jego życie byłoby puste.
Ale inna sprawa, że to zwątpienie ma różne oblicza. Cytat:
A tak naprawdę do każdego związku po latach wkracza rutyna. I teraz trzeba się zastanowić, czy warto to zakończyć dla dwóch lat zakochania w kimś innym, a później znów wpaść w tą samą stagnację, tyle że z kimś innym? Czy po tym czasie latających motylków nie okaże się, że ze 'starym' partnerem dogadywałybyśmy się o wiele lepiej? Najgorzej, kiedy dla dziewczyny jest to pierwszy poważny związek i nie ma porównania. Ech, nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
__________________
|
|
|
|
|
#646 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
Nie myją się, kradną, zostawiają z dnia na dzień, wątpią w ojcostwo swojego dziecka, źle podcierają tyłki, biją i szykanują kobiety, mają kochanki, piją, ćpają, pala jak powaleni, nie chcą się uczyć i dalej rozwijać, nie wycierają penisów po sikaniu, bezpodstawnie posądzają nas o zdrady, są uzależnieni od masturbacji i pornoli, chorobliwie kochają play station, rozsiewają gdzie popadnie swoj materiał genetyczny, liczą się dla nich tylko kumple, są pozerami, skąpcami... I mogłabym tak w nieskończoność... Cytat:
Cytat:
Nie ma takiego momentu jeśli się kocha drugą połówke. Mi eks miesiąc po rozstaniu powiedział, że nie jest mu łatwo, ale stara sie o mnie tyle nie myśleć (hm... czyżby wciąż mnie kochał?!). Jeśli kogoś nie kochasz, to odchodzisz i tyle. Choć niektórzy nie mają wystarczająco jaj by to zrobić, bo przy drugiej osobie jest im dobrze, są ich ciepłą przystanią, mają się do kogo odezwać, mają seks i te wszystkie inne milusińskie rzeczy. Tylko, czy jest sens oszukiwać drugą osobę? No wybaczcie, ale ja nie pojmuje... |
||||
|
|
|
#647 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Nie wiem dlaczego, bo ostatnio w ogóle mi nie do śmiechu, ale rozbroiło mnie to! Proponuję każdej kobitce, która jest w rozterce i zastanawia się, czy będzie miała w sobie tyle siły by nie wrócić do tego tyrana, żeby wydrukowała to w formacie A1 i powiesiła nad łóżkiem
__________________
|
|
|
|
|
#648 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 16 345
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Nie wszyscy tacy sa.. ![]() ![]() A my nie mialysmy okazji poznac wszystkich ale takie jednostki ktore mozna zaliczyc powyzej.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#649 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ---------- Cytat:
Ale Ci znani na wizazu...
|
||
|
|
|
#650 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Hm... To mój mówił "kocham" cały czas na przemian z tym z "nie kocham" raz się awanturował, że już od kilka miesięcy się zbiera tylko było mu mnie szkoda, bo widzi, że ja go kocham. A raz płakał, że tak bardzo mnie "kocha" i dlaczego ja nie chce z nim być i dlaczego to ja nie kocham już jego... Jednym słowem jakaś paranoja, roztroiło mnie to na ładny kawałek czasu. Nie mam pojęcia dlaczego czasem kłamał i mówił, że "kocha" i chyba nigdy sama do tego nie dojdę...---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Cytat:
To najlepsza rzecz jaką ostatnio przeczytałam, tak dokładnie tak jest jak napisałaś |
||
|
|
|
#651 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() to są neandertalczycy, dac im tylko maczugę. główne zadanie zapłodnić jak najwiecej samic ![]() Myślą dalej prymitywnie i tak samo postępują.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#652 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
(tzn nigdy z nikim nie był i dopóki nie sprawdziłam podejrzewałam, że może ma skłonności w drugą stronę) To jakiś zupełny wyjątek i wpadł mi ostatnio w ręce już nawet. I co z takim począć?? Obsługę podrywaczy znam, a takiego??
|
|
|
|
|
#653 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Boziu, usycham z tęsknoty :<
Wolę to tutaj napisać, niż do niego... Ostatnio miesiąc temu mnie przytulał. Tak dawno go nie widziałam... Cholernie mi na nim zależy ![]() ![]() ![]() Już nie wiem, jak mam sobie pomóc. ~Ciebie. Jak nikogo i jak nikt inny. |
|
|
|
#654 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Ja bym się z nim zakumplowała, moze macie podobne zainteresowania o których mozna rozmawiać albo cos razem porobić ? bez zadnego nacisku spiny i podrywu. Na początek być dobra kumpelą. ![]() no wlasnie obsługe podrywaczy też znam aż nadto.. a takiego w ogóle.wiecie co zauwazylam z reguł ciągnie mnie do sku^&*$%^. najlepiej babiarz, lovelas, kij wie co jeszcze. Lubie się chyba sama dobijać
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#655 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#656 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Spotykam się co chwilę ze znajomymi, żeby tylko zapomnieć, a w 99% myślę dalej o nim. Nawet, jak mam tak zawalony dzień, że nie mam czasu się podrapać to i tak myślę, zamulam. Już mi się nie chce udawać, że jest wszystko ok. Moi znajomi tak myślą. Tydzień płakałam za nim, widzieli to, pojechałam do domu, też płakałam, ale jak wróciłam na studia to już nie płaczę... a oni wszyscy myślą, że jest ok. A ja bym chciała z kimś porozmawiać o tym. Nawet nie mam się gdzie wypłakać, bo wokół mnie zawsze milion ludzi. |
|
|
|
|
#657 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Przeszłam przez to samo, tylko ja nie dawałam sobie z tym rady i po prostu chodziłam uśmiechałam się mówiłam, że jest dobrze, a nic nie robiłam, zawaliłam uczelnie itd.. Bardzo żałuje, że nie przyznałam się w tedy tacie, przyjaciołom, że jestem w czarnej dupie i nie wiem jak z niej wyjść, teraz myślę, że miałam stan depresyjny. Jak masz taką szanse pozwól sobie pomóc i uwierz, że nie musisz wszystkim wmawiać jaka jesteś silna i że Cie to nie rusza, bo nie warto. Lepiej powiedzieć, że wcale nie jest ok i się wypłakać... Umów się z kimś bliskim najlepiej w domu żeby mieć spokój i się wygadaj.. |
|
|
|
|
#658 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 813
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
[QUOTEzagubionaMIMI]Ale jak tu być z kimś innym jak ex był idealny, a raczej byłby gdyby mnie kochał
[/QUOTE]no właśnie ![]() Cytat:
|
|
|
|
|
#659 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 275
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#660 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Wizaz uczy, wizaz bawi! Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:35.





Nie mogę przestać o tym myśleć, ze jakaś inna będzie miała mojego chłopaka. Wróć.. byłego chłopaka! To strasznie trudne poukładać sobie takie rzeczy w głowie i sercu. Wszystko jest takie świeże. Dlatego umowilam sie na spotkanie z "kolegą" - kolega bardzo cos by chcial do mnie, ale ja na pewno nie teraz, ale pocieszyc mnie chyba moze. Tym bardziej, ze eks tez sie pociesza z jakas... JEJKU! zakaz zazdrości, tęsknoty i rozpamiętywania wspólnych planów!











