Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[Patiisia]

Napisane przez 81gosia

na szczęście wyczytałam że my składując o becikowe do końca roku nie musimy składać zaświadczenia. Bo mimo iż pewnie większość z nas ma pierwszy wpis w karcie z przed 10 tygodnia to nie wiem czy z 1 trymestru miały byście 3 wizyty - ja np nie.

Mi się udało, że byłam 3 razy w 1 trymestrze, ale teraz zmienili przepisy to i tak nie ważne

Napisane przez 81gosia

Idę luli.
Dobranoc
Jutro muszę wstać 2h wcześniej (6:30 - )

proszę nie piszcie jutro za dużo bo nie dam rady nadrobić

podobno wieczorem mamy isć na jakiś kabaret bo kolega ma 2 wolne bilety chyba na "Ani mru mru"

cotynato - ale przecież wyraźnie napisałam że "dla mnie" - każdy może mieć własne zdanie

Baw się dobrze Lubię tych gości z ani mru mru

Napisane przez cotynato

Hahah, ale miałam chwilę napięcia i ekscytacji
Wchodzę od wc, coś tam robię i patrzę na brzuch a tam coś wypuklego w okolicach pępka ;D cała podniecona podwijam migiem koszulkę i okazało się ze to tylko papierek po cukierku ( tż wcześniej oddał strzał ze zwiniętego papierka na mój biust i spadł w trakcie chodzeni ) , co za rozczarowanie mnie dopadło

Idę spać

Haha, takie rozczarowanie to chyba najgorsze co może być

Napisane przez kellysss

Co do becikowego to tutaj nie ma takiego jednorazowego ale co
miesiac na kazde dziecko (niewazne czy biedne czy bogate) przysługuje 140 eurakow

Bardzo fajna sprawa

Napisane przez MalgosiaM8

a ile jesteście ze sobą parą ?

20 miesięcy Może to jeszcze niezbyt dużo, ale zdążyłam przez ten czas poznać tż od wszystkich możliwych stron

[aa2]

kobity spadam sie ubrac i do sklepu po jakieś żarełko nie pedzcie za szybko , albo pędzcie przynajmniej bede miała co czytac jak wróce buziolaki

[Patiisia]

Wpadłam tak tylko na chwilkę, bo zbieram się zaraz do lekarki Życzcie Nam szczęścia, chciałabym już uzupełnić lukę na liście jeśli chodzi o płeć mojego maluszka Buźka

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Btw, mam jeszcze jedno pytanie które mnie zastanawia.. Leżałam dzisiaj sobie rano spokojnie przed wstaniem z łóżka i trzymałam rękę na brzuchu. Nagle poczułam takie dziwne uczucie, gdzieś lekko poniżej pępka, takie jakby pęknięcie jakiegoś pęcherzyka, takie puknięcie jakby.. Czy możliwe że to już dzidzia? Czy raczej moje jelita itp? Lekarki się nie będę pytać bo ona jest zdania że 20 tygodnia poczuję takie prawdziwe kopniaki, wcześniej mówi że to niemożliwe (z medycznego punktu widzenia ).

[DzastaW]

Patiisia trzymam kciuki =)

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

To może być kopnięcie, nieraz mam takie dziwne wrażenie, a za chwile się ono powtarza w tym samym miejscu i wiem że to dzidzi =)))

[agnieszka 0605]

dzień doberek

Napisane przez aa2

a co do tego mojego zboczenia z wysokością wózka to znalazłam najwyższy ale cena zabójcza a i wizualnie mi sie nie podoba he he
oto on:
http://www.babyland.pl/inkontrahent....26&q=&r=0&rg=0

rzeczywiście mega duży u MEGA drogi

Napisane przez aa2

wiecie co takie pisanie co praktyczne a co nie w pewnym stopniu tak naprawde jest bezsensu no bo tak:
dziewczyny które spodziewają sie kolejnego dzieciatka chca nam w jakiś sposób podpowiedzieć itd bo mają doświadczenie i ok super ale prawda jest taka ze wiele z nas które po raz pierwszy zostają mama chca zrobić duzo rzeczy po swojemu, kupic to co sie podoba albo to co myślą ze nam sie przyda no i mysla dobrze, ale jak ktoś juz gdzieś usłyszał inna opinie albo wyrobił sobie swoją to w sumie nie ma co naciskać ze to jest dobre a to złe bo każda z nas cieszy się w inny sposób, inaczej do wszystkiego podchodzi wiec po prostu obie strony musze sie zrozumieć

dokładnie zgadzam się z Asią każda z nas poczyta, poczyta a i kupi takie jakie sobie wymarzyła i "obmyśliła", bo każda z nas chce sama zobaczyc co i jak (przynajmniej ja tak mam )

Napisane przez tusia872

a tak w ogle to od wczoraj CHYBA czuje ruchy dzidziusia takie jakby bulgotki w dole brzucha nie wiem czy to dzidzia moze to jelita jednak ale i tak sie ciesze bo sobie mysle ze to własnie dzidzia

myśle, ze to "chyba" jest niepotrzbne i przesyłam ogromne gratulacje Teraz bedzie tylko mocniej i częściej !!

Napisane przez kiciulec

Dziewczyny, ale jestem podekscytowana!! Na weekendzie jadę do krakowa na targi mother and baby

gratuluje wyjazdu, słuchaj uważnie - żebyś mogła nas potem wyedukować

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez DzastaW

Witam Was kochane =) nie nadrabiałam narazie stron, bo spoooooooooooro ich =) dzidzi daje czadu z kopaniem (w poniedziałek było tylko spokojnie, wyczulo chyba że jesteśmy u teściów i rodzice się wkurzają). Narzeczony jak poczuł kopnięcie to się popłakał (a twardziel z Niego) =))) muszę się odrazu wyżalić, chodzi o ślub: chcę tego ślubu teraz, ale zarazem nie chce... Chce bo: kocham narzeczonego, chcieliśmy tego ślubu od początku, nie chce bo: teściowa cały czas gada że ślub musi być zanim się dziecko urodzi, przez Nią czuje się zmuszona do ślubu... Narzeczonemu dzisiaj się wyżaliłam i powiedziałam że narazie nie chce do Niej jeździć (naszczęście Mój narzeczony nie lubi zabardzo Swojej mamy, więc się nie wkurzył)

zazdroszczę!!! ja nadal kopniaków nie mam

[agnieszka 0605]

Napisane przez DzastaW

muszę się odrazu wyżalić, chodzi o ślub: chcę tego ślubu teraz, ale zarazem nie chce...

z tego co pamiętam - u Was temp jest dość szybkie, tylko kurcze nie pamiętam na kiedy mieliście zaplanowany ten ślub??? <przepraszam> I czy kościelny czy tylko cywilny?

Rozumiem Twoje rozterki - każdy je ma przed ślubem, bo to naprawdę ważna decyzja. Ale musisz myśleć o sobie i o dzidziolku. Czego Ty naprawdę chcesz? Czy chcesz tego ślubu?

Napisane przez Patiisia

20 miesięcy Może to jeszcze niezbyt dużo, ale zdążyłam przez ten czas poznać tż od wszystkich możliwych stron

oj chyba nie ze wszytskich ... Zobaczysz, ze nie raz Cie zaskoczą, miejmy nadzieję, ze pozytywnie, choć z teściami różnie bywa...

[kasiuleczkakuleczka]

Ja mam chyba za dużo SADŁA - TŁUSZCZU na brzuchu!!! Ja jak coś czuję to albo gilganie piórkiem na dole blisko włochów
Albo brzuch jakby mi się w którymś miejscu napnie (wyczuć żadnej "kólki" nie idzie przez tę warstwę sadła) Przez jakiś czas matrwiłam się czy nie mam lekkich skurczy teraz wiem, że to Amelka ale dziwne to jakieś... lepiej jakby mnie kopnęła...

[DzastaW]

agnieszka ślub miał być cywilny, termin nadal nie ustalony (dzisiaj będziemy mieć akty urodzenia, więc będzie można już wszystko załatwić), ślub miał być do końca sierpnia. Hmm... Ja uważam że dziecko nie będzie cierpieć jeśli ślub weźmiemy póżniej (w ciągu 1,5 roku). A Ja chce tego ślubu, ale teraz bym go brała z przymusu (bo teściowa cały czas gada że MUSI być ślub).

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

kasjiuleczka Ja też mam spory brzuszek (182 cm, 80 kg.). Teraz się zwarzyłam i w ciągu miesiąca niecałego schudłam prawie 2 kg (na ostatniej wizycie u gina miałam 81,2 albo 81,8). A jem coraz więcej.

[kasiuleczkakuleczka]

A pamiętacie jak pisałam ostatnio, że myślimy o ślubie kościelnym za 2lata i chcemy, żeby Filip i Amela szli przed nami (coś w stlu naszych druhenek )
no i mama mi mówiła, że nie wiadomo czy księża się zgodzą za tyle lat z 2dzieci... A miało być tak pięknie... Co o tym myślicie?

[DzastaW]

Sama już się pogubiłam co chce... =(

[irmith]

Brrry

Widzę że dziś mamy trochę wizyt sobie i koleżankom życze owocnych w wiedzę, sobie dodatkowo odwagi bo pierwszy raz ide z mężem i jakaś taka skrępowana jestem :/

Łóżeczko... długo myślałam o turystycznym ale mąż mnie przekonał że drewniane lepsiejsze bo jest regulacja wysokości a w turystycznym nie ma i już od samego początku żeby malucha wyjąć trzeba sie głęboko nachylać. W drewnianym dodatkowo może być szuflada na co ja się oczywiście uparłam no i właśnie te szczebelki ale to już omówiłyście

Co do wagi to czytam i mam wrażenie że nie macie sie czym martwić. Ja przy wzroście 165 ważyłam ponad 80 teraz po kilku dniach nieważenia się na liczniku mam 86 ale jakieś mam dziwne wrażenie że to nie wynika z mojego obżarstwa (teraz jem mniej niż przed ciążą) tylko i mój i wasze maluchy zaczynają już głównie rosnąć, biust gigant swoje waży. Pociesze Was kochane że ja na bank przekroczę stówę więc nie martwcie się chudzinki

Patiisia te ruchy to jakaś czarna magia ja raz na jakiś czas czuję "przemieszczenie" piłki w podbrzuszu poza tym chyba nic, żadnych rybek, bąbelków ani nic ale ja gruboskórna jestem

A co do zakupów maluszkowych ja nie mam jeszcze kompletnie nic, nawet nie wiem od czego zacząć


Aha i temat pracy był, macie fajnie bo macie gdzie wracać, ja obecnie mam umowę do sierpnia więc zostanie ona przedłużona tylko do porodu a potem już tylko Urząd Pracy mnie przytuli to jest dopiero super świadomość że nie ma do czego wracać a z nową pracą wiecie jak jest ciężko. Dobrze że mąż w miarę dobrze zarabia to jakoś to będzie.

DzastaW współczuję Ci masz totalnie patową sytuację bo czego kolwiek nie zdecydujesz to i tak będzie decyzja podjęta pod wpływem kogoś. Niestety rodzinki mają to do siebie że wyrażają zdanie bez pytania. Zamknijcie się z Tżetem i porozmawiajcie o tym co jest dla Was ważne no i w razie czego uzbrójcie się w twarde tyłki ważne żeby Wam było dobrze reszta świata jest daaaaaaaleko dalej

[bianeczkaa]

Witajcie Obiecany brzuszek

[DzastaW]

kasiuleczka Mi się wydaje że powinni się zgodzić. My planujemy kościelny na rocznice ślubu cywilnego =))) wtedy będzie 2 dzieci, więc niech lepiej księża nie robią problemów, bo się wkurzę =)

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez DzastaW

agnieszka ślub miał być cywilny, termin nadal nie ustalony (dzisiaj będziemy mieć akty urodzenia, więc będzie można już wszystko załatwić), ślub miał być do końca sierpnia. Hmm... Ja uważam że dziecko nie będzie cierpieć jeśli ślub weźmiemy póżniej (w ciągu 1,5 roku). A Ja chce tego ślubu, ale teraz bym go brała z przymusu (bo teściowa cały czas gada że MUSI być ślub).

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

kasjiuleczka Ja też mam spory brzuszek (182 cm, 80 kg.). Teraz się zwarzyłam i w ciągu miesiąca niecałego schudłam prawie 2 kg (na ostatniej wizycie u gina miałam 81,2 albo 81,8). A jem coraz więcej.

Przy takim wzroście tyle kg. to nic... ja mam 157cm i 75kg! 10kg. więcej niż zawsze, nigdy chuda nie byłam, choć gruba też nie - mam taką budowę... bez wcięcia w pasie i niby mam ciężkie kości, nikt mi nigdy tyle kg. nie daje... No ale po 1ciąży ten wał tłuszczu został...

[bianeczkaa]

Napisane przez irmith

Brrry

Widzę że dziś mamy trochę wizyt sobie i koleżankom życze owocnych w wiedzę, sobie dodatkowo odwagi bo pierwszy raz ide z mężem i jakaś taka skrępowana jestem :/

Łóżeczko... długo myślałam o turystycznym ale mąż mnie przekonał że drewniane lepsiejsze bo jest regulacja wysokości a w turystycznym nie ma i już od samego początku żeby malucha wyjąć trzeba sie głęboko nachylać. W drewnianym dodatkowo może być szuflada na co ja się oczywiście uparłam no i właśnie te szczebelki ale to już omówiłyście

Co do wagi to czytam i mam wrażenie że nie macie sie czym martwić. Ja przy wzroście 165 ważyłam ponad 80 teraz po kilku dniach nieważenia się na liczniku mam 86 ale jakieś mam dziwne wrażenie że to nie wynika z mojego obżarstwa (teraz jem mniej niż przed ciążą) tylko i mój i wasze maluchy zaczynają już głównie rosnąć, biust gigant swoje waży. Pociesze Was kochane że ja na bank przekroczę stówę więc nie martwcie się chudzinki

Patiisia te ruchy to jakaś czarna magia ja raz na jakiś czas czuję "przemieszczenie" piłki w podbrzuszu poza tym chyba nic, żadnych rybek, bąbelków ani nic ale ja gruboskórna jestem

A co do zakupów maluszkowych ja nie mam jeszcze kompletnie nic, nawet nie wiem od czego zacząć


Aha i temat pracy był, macie fajnie bo macie gdzie wracać, ja obecnie mam umowę do sierpnia więc zostanie ona przedłużona tylko do porodu a potem już tylko Urząd Pracy mnie przytuli to jest dopiero super świadomość że nie ma do czego wracać a z nową pracą wiecie jak jest ciężko. Dobrze że mąż w miarę dobrze zarabia to jakoś to będzie.

DzastaW współczuję Ci masz totalnie patową sytuację bo czego kolwiek nie zdecydujesz to i tak będzie decyzja podjęta pod wpływem kogoś. Niestety rodzinki mają to do siebie że wyrażają zdanie bez pytania. Zamknijcie się z Tżetem i porozmawiajcie o tym co jest dla Was ważne no i w razie czego uzbrójcie się w twarde tyłki ważne żeby Wam było dobrze reszta świata jest daaaaaaaleko dalej

ja ważę 88,6 od ponad 3 miesięcy ale teraz na pewno się ruszy

[DzastaW]

bianeczkaa śliczny brzuszek =)

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez bianeczkaa

Witajcie Obiecany brzuszek

ja mam podobny

[DzastaW]

Ja jestem wdzięczna Moim rodzicom, bo Oni na nic nie naciskają (twierdzą że ślubu nie musimy teraz brać, bo dziecko to nie powód i że krótko się znamy). Oni twierdzą że zrobimy co zechcemy, że to Nasze życie a nie innych

[81gosia]

Byłam dzis na badaniach.
Usłuszałam, ze to moje kochane maleństwo, to "wielki pasożyt" dla mojego organizmu, bo mi sie morfologia pogorszyła. Mam niedokrwistość - dostałam witaminy. Torbielą mam się nie przejmować. Polożna i gin stwierdziły, że jak przy mojej budowie ciała to dzidziol jest wielki , ale poczekam na potwierdzenie z USG połówkowego. Dopiero na początku czerwca ale zdecydowalismy sie na 3D Tylko podobno mało przybrałam na wadze według nich 1,5kg, ale ja wiem ze 2,5kg bo za 1 razem źle mi w kartę wpisała

Napisane przez lausanne

ja mam turystyczne i jestem baaaardzo zadowolona mały mi faktycznie czasem leciał w rożne strony jak sie uczyl wstawac i tylko odbijał się od siatki jak pileczka

i o to mi chodziło

my chyba pisalysmy o innej stabilności nie myslałam tu o wywracaniu się łózeczka, bo jakie by nie było, wywracac się nie może, ale jak malec zaczyna się łapać szczebelków żeby wstać to ma podparcie, a siatki, po pierwsze nie ma jak złapac, po drugie ona się ugina zeby niewiem jak naciagnięta, ale to moje zdanie.

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez DzastaW

kasiuleczka Mi się wydaje że powinni się zgodzić. My planujemy kościelny na rocznice ślubu cywilnego =))) wtedy będzie 2 dzieci, więc niech lepiej księża nie robią problemów, bo się wkurzę =)

Księża są różni... u mojego męża na wiosce - skąd pochodzi jest ksiądz wariat!!! (tzn. teraz już choruje i od kilku tyg. go nie ma i z tego co wiem już go nie będzie... ufff... )
Tam na wiosce ksiądz nauczył ludzi, że kto więcej da, żywcem do nieba pójdzie... na kolędzie dobrze gadał z rodziną jak grubo w kopercie było. Na ambonie (czy jak to tam się zwie) wyczytywał kto mu na kolędzie ofiary nie dał....
A ja jak z mężem (wtedy jeszcze chłopakiem) szliśmy za rękę do jego domu (ja u niego spałam) to ksiądz jak jechał samochodem, zatrzymał się, uchylił okno i krzyczał na nas - wy szatany! i pluł na nas
Ostatnio (z rok temu) też na wiosce nas ksiądz spotkał i coś wyzywał z daleka a mój mąż na niego (zazwyczaj jest spokojny a ja ta nie dobra) tym razem ja kiedy zbliżyłam się do księdza, przy ludziach powiedziałam coś w stylu - a jaki z księdza człowiek, że takimi obelgami bliźniego wyzywa? Nic się nie odezwał tylko szybko na plebanię schował

[irmith]

Napisane przez bianeczkaa

Witajcie Obiecany brzuszek

Śliczny brzusio, kurczę ten czas naprawdę zasuwa konkretnie.

[MalgosiaM8]

szybkie pytanie dziewczynki, zmywarkę mam od mc, pierze dość dobrze, ale od dwóch prań nie domywa, zacieki takie na szkle, że zastanawiam się czy nie przecierac ścierą każdej szklanki
Używam tabletek all in one, pranie nastawiam intensywne, nie krótkie i jest dupa, coś możecie poradzić ?

[81gosia]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

A pamiętacie jak pisałam ostatnio, że myślimy o ślubie kościelnym za 2lata i chcemy, żeby Filip i Amela szli przed nami (coś w stlu naszych druhenek )
no i mama mi mówiła, że nie wiadomo czy księża się zgodzą za tyle lat z 2dzieci... A miało być tak pięknie... Co o tym myślicie?

ale mie ma przepisu zeby się nie zgodzili, okres od cywilnego nie ma znaczenia ilośc dzieci tez nie.

My cywilny braliśmy juz prawie 2 lata temu, a kościelny planujemy w 5 rocznicę slubu. Mnie sie marzy kameralnie my i swiadkowie w małym drewnianym kosciółku w górach. Rodzice jak będzie im sie chciało jechać. Mąż też chce cichy tylko dla nas. Przeciez drugi raz gosci nie bedziemy prosić. Tak wogóle to chciała bym na Jaszczurówce w Zakopanym ale nie wiem czy tam wogóle udzielają slubów, czy jest to mozliwe.

A jak nas ksiadz zapyta czemu tak długo czekalismy to powiemy ze musielismy dorosnąc do tej decyzji

[DzastaW]

kasiuleczka ksiądz poprostu genialny =))) he he

[81gosia]

Napisane przez MalgosiaM8

szybkie pytanie dziewczynki, zmywarkę mam od mc, pierze dość dobrze, ale od dwóch prań nie domywa, zacieki takie na szkle, że zastanawiam się czy nie przecierac ścierą każdej szklanki
Używam tabletek all in one, pranie nastawiam intensywne, nie krótkie i jest dupa, coś możecie poradzić ?

ja mam wszystko oddzielnie, bo czytalismy na necie że te 3w1 nie zawsze sa dobre. Teraz mam produkty Ludwika ale podobno te z Lidla sa dobre

a to że nie domywa to moze kwestia ulozenia albo za duzo chociaż mój mąż pcha do szerokości 45cm tyle co do 60cm, Nie wiem jak to robi też mi czasem jakiegos garka nie domyje

[kasiuleczkakuleczka]

Ja jutro robię badania pojutrze mi je mama odbierze a we wtorek wizyta ale wiecie co będę wtedy w 19tyg + 4dni to mi będzie UGS połówkowe gin. robiła? może tylko mnie zbada i będzie kazała za tydzień przyjść, to moją kruszynkę za 2tyg. zobaczę

[kiciulec]

Od wczoraj się zastanawiam czy przypadkiem już nie czuję mojego małego stworka. Czasem mam takie uczucie jakby mi w brzuchu coś musowało
Ale nie jestem pewna czy to nie jelita Poczekam jeszcze trochę to się wyjaśni co i jak. Na wszelki wypadek zapisałam w kalendarzu tak jak lekarz mi kazał.
Ale bym chciała żeby to już był stworek

[anciaahk]

Napisane przez 81gosia

ja mam wszystko oddzielnie, bo czytalismy na necie że te 3w1 nie zawsze sa dobre. Teraz mam produkty Ludwika ale podobno te z Lidla sa dobre

a to że nie domywa to moze kwestia ulozenia albo za duzo chociaż mój mąż pcha do szerokości 45cm tyle co do 60cm, Nie wiem jak to robi też mi czasem jakiegos garka nie domyje

Ale jakie masz oddzielne? Ja mam tabletki, sól i nabłyszczacz. Ale czasem też nie domyje, tzn domyje, ale szklanki zostawia mętne - to chyba zależy od tabletek. Teraz mam calgonit i to od nich, bo zostawia smugi nawet na zmywarce. A wcześniej sonat - i jakby one były lepsze.

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez 81gosia

ale mie ma przepisu zeby się nie zgodzili, okres od cywilnego nie ma znaczenia ilośc dzieci tez nie.

My cywilny braliśmy juz prawie 2 lata temu, a kościelny planujemy w 5 rocznicę slubu. Mnie sie marzy kameralnie my i swiadkowie w małym drewnianym kosciółku w górach. Rodzice jak będzie im sie chciało jechać. Mąż też chce cichy tylko dla nas. Przeciez drugi raz gosci nie bedziemy prosić. Tak wogóle to chciała bym na Jaszczurówce w Zakopanym ale nie wiem czy tam wogóle udzielają slubów, czy jest to mozliwe.

A jak nas ksiadz zapyta czemu tak długo czekalismy to powiemy ze musielismy dorosnąc do tej decyzji

Ahhh ja się trochę martwię... u nas księża nieludzccy jacyś... Np.jak mój kuzyn popełnił 5 lat temu samobójstwo to go nie chcieli pochować...
Jedna parafia jest spoko (teraz nawet do niej należę) to są jacyś bracia... chodzą w bosych nogach - sandałkach... oni kuzyna pochowali i 2lata temu na kolędzie ksiądz nam mówił, że mamy do nich przyjść to bez problemu udzielą nam slubu. Pożyjemy, zobaczymy