Wspólne odchudzanie nastoletnich wizażanek! : D

[dzovana]

susurii- ja tez bym ulegla, bo taka jestem wybaczylabym tak jak i Ty. Mialam podobna sytuacje zreszta, ale to skonczony rozdzial
Zycze powodzenia z tym wlasnie menem ;*

[Donka94]

Jak już zeszło na temat facetów , które z Was mają swoich księci na białych rumakach, a które na nich czekają?

[dzovana]

Donka- no ja teraz singielka, wcale mnie nie ciągnie do facetów

A tak jeszcze mowiac ja mialam chlopaka ze wzrostem- 187 cm ja 20 cm nizsza

[Donka94]

mój ex. miał 198cm .... Teraz mam wyższego , akurat tak, że jak założę szpile to jestesmy tego samego wzrostu

[RanRan]

susurri, ja bym na twoim miejscu się z nim nie spotykała. może rozstał się z tą dziewczyną i znowu chce do ciebie. czułabym się jak jakieś zabezpieczenie od samotności.
z drugiej strony, może po prostu jest mu głupio przez to, jak cię potraktował. ale i tak. ja bym do takiego nie wracała, bo ciężko by mi było mu znowu zaufać. dodatkowo takie spotkanie może ci przysporzyć wiele cierpienia. odradzam

ja w związku

[agnlan]

Napisane przez RanRan

susurri, ja bym na twoim miejscu się z nim nie spotykała. może rozstał się z tą dziewczyną i znowu chce do ciebie. czułabym się jak jakieś zabezpieczenie od samotności.
z drugiej strony, może po prostu jest mu głupio przez to, jak cię potraktował. ale i tak. ja bym do takiego nie wracała, bo ciężko by mi było mu znowu zaufać. dodatkowo takie spotkanie może ci przysporzyć wiele cierpienia. odradzam

nic dodać, nic ująć;dd

[ForbiddenFruit]

Hej dziewczyny, mogę się dołączyć ?? W końcu jakiś fajny wątek dla nastolatek Ja mam 15 lat , 170 cm i 59 kg . Na początku kwietnia było 62 , więc powoli ale jakoś idzie


Ja też mam ten problem ze szkołą , bo jedzenie obiadu o 16 -17 czasami 18 nie jest do końca zdrowe .. Ale cóż trzeba sobie jakoś radzić , więc ja zazwyczaj biorę jabłko do szkoły i zawsze od koleżanki skubnę bułki czy tam jakiegoś musli

Kurczę, no to nie fajnie cie potraktował, ale nie można sobie tym zawracać głowy i iść dalej Teraz jak już schudniesz to tak nie będziesz mogła się opędzić od facetów, że o nim na 100 % zapomnisz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------


O i jeszcze zapomniałam dodać, że jak na razie mój cel to 54-52 kg , jak się już uda to zobacze co dalej

[dance makabre]

susurri kiepska sytuacja... wygląda to, jakby po prostu z tamtą mu nie wyszło i wracał do Ciebie z podkulonym ogonem, ale z drugiej strony... skoro go kochasz, to jeśli teraz zmarnujesz okazję- będziesz żałować. Więc spróbuj- a nuż się uda? Trzymam kciuki, relacjonuj na bieżąco!
A związki na odległość się trudne- do tego trzeba przywyknąć, niestety rzadko dają radę, dlatego też mi ciężko- sama zamierzam się w jeden wpakować
Ja ani księcia nie mam, ani nie czekam Z moim byłym historia była jak z bajki- poznaliśmy się bajkowo, a on był moim dotychczasowym ideałem... póki nie zorientowałam się, że ten cały zespół cech, który do tej pory uważałam za idealny, nudzi mnie i irytuje To brzmi strasznie, ale facet był naprawdę obiektywnie fajny- wszystkie koleżanki mi go zazdrościły, wierny, przystojny, uczuciowy, ambitny i inteligentny... Ale nie potrafiłam w tym wytrzymać- zerwałam po półtora miesiąca, w moje urodziny (taki sobie prezent zrobiłam)
A jakieś półtora miesiąca temu poznałam kogoś, kto nie zainteresował mnie od razu- w sumie obiektywnie niebrzydki, wysportowany itd., ale, rozumiecie, zupełnie nie w moim stylu. W towarzystwie był krok do tyłu i podejrzewam, że nawet bym go specjalnie nie zauważyła, gdyby nie nasza przypadkowa rozmowa, choć tak naprawdę o tym, że coś tam do niego czuję, zorientowałam się dopiero później. Tam, gdzie się poznaliśmy- to był taki jakby ogólnopolski zjazd grupy, do której należymy. I z każdym kilometrem, odjeżdżając stamtąd do domu, coraz mocniej zdawałam sobie sprawę, że coś tracę. Po powrocie napisałam do niego na facebooku- no i tak gadamy po dzisiaj. On jest... totalnie nie w moim stylu, nadal 3 lata starszy, student pierwszego roku studiów, których w życiu bym nie wybrała, z miasta oddalonego o setki kilometrów. Jest zupełnym przeciwieństwem wszystkiego, o czym do tej pory marzyłam, ale w jakiś irracjonalny sposób jest najbardziej pociągającą osobą na świecie Nie mam pojęcia, czy coś z tego będzie- okaże się za 3 tygodnie, kiedy szykuję się następny zjazd i wiem, że on na nim będzie- także trzymajcie kciuki

Jadłospis na dziś?
Śniadanie: spory kawałek białego sera + 2 kromki razowca z warzywami
II śniadanie: omlet z 2 jaj i połowy papryki, pomarańcza
Obiad: coś ze szpinakiem, szukam przepisu właśnie
Podwieczorek: będzie jogurt naturalny z żurawiną i otrębami
Kolacja: planuję sałatkę z kurczakiem

[Trampkiem]

Witam;D. Mam 164 cm wzrostu i wazę 51. Moim celem jest zgubienie ostatnich 2 kg

[Iza_bella_94]

to i ja się dołączę dzieweczki
mam 17 lat, 170cm i ważę 51-52kg
mój cel to 48-49

[agnlan]

Ja już po kolacji-serku danio.pije teraz czerwona herbatke i potem spróbuję się nauczyc krecic hula- hop. ale na pewno dzis godzinka na rowerze stacjonarnym. Witam nowe;*

[ForbiddenFruit]

Napisane przez Iza_bella_94

to i ja się dołączę dzieweczki
mam 17 lat, 170cm i ważę 51-52kg
mój cel to 48-49

; oo Nie chcę nic mówić , bo sama nie lubię być oceniana , ale przecież ty ważysz tyle co modelki Z czego tu się odchudzać ? Kurczę, kiedy to ja będę tyle ważyła ..

[Iza_bella_94]

Napisane przez ForbiddenFruit

; oo Nie chcę nic mówić , bo sama nie lubię być oceniana , ale przecież ty ważysz tyle co modelki Z czego tu się odchudzać ? Kurczę, kiedy to ja będę tyle ważyła ..

może nie wyglądam bardzo źle, ale jednak lepiej bym się czuła gdybym ważyła te 2-3 kg mniej
bardziej zależy mi na wyrzeźbieniu sylwetki i zmienieniu nawyków żywieniowych na zdrowsze

[ForbiddenFruit]

A no to jeśli tak to ok Zawsze zazdrościłam takim chudym z natury

[poziomkowa__]

hej hej...
to ja postaram się dołączyć.. mój największy problem to dość słaba silna wola i słodycze, ale od jutra koniec. czekoladę zastępuję marchewką.
w miarę możliwości będę pisała wam co zjadłam i wgl. możemy się wymienić pomysłami na jakieś szybkie i niskokaloryczne dania, bo czasami mam problem z wymyśleniem czegoś na obiadek dla siebie (mama gotuje dla wszystkich, ale na takich obiadkach nie schudnę)
nie wiem jak u was, ale u mnie tłuszczyk odkłada się na boczkach. okropne i strasznie trudno się go pozbyć.. myślałam o bieganiu. tylko gdzie..? do parku dosyć daleko, lasu nie ma, a dookoła bloku to trochę głupio.. no, ale coś wymyślę zamiast tego biegania. tym razem się uda.
16 lat, 174 cm, 59 kg
cel -> 52kg

[muffonka]

witam :3 tak sobie czytam, a to nowy wątek, coś dla mnie, bo od dzisiaj się odchudzam
rocznik 94,
89,8kg.. wiem przykre ale po to się odchudzam, żeby nie było.
167cm wzrostu
kształt idealny... kula. to jak, przyjmiecie mnie? ja zaczęłam pić to reklamowane Aqua Slim i powiem wam, ze w ogóle nie chce mi się jeść.

[RanRan]

Iza_bella_94 mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więc nie wiem czy zaczniesz ważyć mniej rzeźbiąc sylwetkę.

dance makabre jak się poznaliście?

[ancia08]

Napisane przez Iza_bella_94

to i ja się dołączę dzieweczki
mam 17 lat, 170cm i ważę 51-52kg
mój cel to 48-49

dziewczyno : O ty się nie masz z czego odchudzać - serio. w sumie nawet powinnaś przytyć, ale lepiej tego nie rób, bo jeszcze przesadzisz
skup się raczej na utrzymaniu owej wagi, niż na jej zrzcaniu, naprawdę !

[Iza_bella_94]

RanRan wiem, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz
może niedokładnie się wyraziłam...miałam na myśli bardziej wysmuklenie sylwetki niż rozbudowywanie mięśni

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez ancia08

dziewczyno : O ty się nie masz z czego odchudzać - serio. w sumie nawet powinnaś przytyć, ale lepiej tego nie rób, bo jeszcze przesadzisz
skup się raczej na utrzymaniu owej wagi, niż na jej zrzcaniu, naprawdę !

jakiś czas temu ważyłam właśnie te 3 kg mniej i wyglądałam idealnie
przytyć bym nie chciała, bo mam tendencję do odkładania się tkanki tłuszczowej na brzuchu i udach...właśnie z tych partii chciałabym trochę zeszczupleć

[ancia08]

Napisane przez Iza_bella_94

RanRan wiem, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz
może niedokładnie się wyraziłam...miałam na myśli bardziej wysmuklenie sylwetki niż rozbudowywanie mięśni

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------



jakiś czas temu ważyłam właśnie te 3 kg mniej i wyglądałam idealnie
przytyć bym nie chciała, bo mam tendencję do odkładania się tkanki tłuszczowej na brzuchu i udach...właśnie z tych partii chciałabym trochę zeszczupleć

bądź ostrożna, żeby nie przesadzić

[ForbiddenFruit]

ancia08 na zdjęciu to jesteś ty ? A jeżeli to nie jesteś może z Gdańska ?

[ancia08]

Napisane przez ForbiddenFruit

ancia08 na zdjęciu to jesteś ty ? A jeżeli to nie jesteś może z Gdańska ?

niee, moja podobizna
nie, ja z podkarpacia jestem, aczkolwiek będę w Trójmieście [właściwie w Sopocie ] za kilkanaście dni

[ForbiddenFruit]

Aaa no to Cię z kimś pomyliłam

[ancia08]

Napisane przez ForbiddenFruit

Aaa no to Cię z kimś pomyliłam

a jak tobie idzie cały proces odchudzania?

[dance makabre]

Napisane przez Iza_bella_94

to i ja się dołączę dzieweczki
mam 17 lat, 170cm i ważę 51-52kg
mój cel to 48-49

Przecież to już teraz podchodzi pod sporą niedowagę Moja przyjaciółka waży tyle co Ty przy tym samym wzroście i wygląda jak ostatni szkieletor...
I nie wiem czy wiesz, ale żeby nabywać mięśnie, bilans kaloryczny musi być dodatni- czyli musisz jeść więcej i kaloryczniej niż dotychczas, tylko wtedy mięśnie będą się budować. Bo smukleć to już nie masz z czego

Napisane przez agnlan

Ja już po kolacji-serku danio.pije teraz czerwona herbatke i potem spróbuję się nauczyc krecic hula- hop. ale na pewno dzis godzinka na rowerze stacjonarnym. Witam nowe;*

Hula-hop jest świetny Też ostatnio miałam tonę śmiechu z przypominaniem sobie, jak to się w ogóle robi- ale jakoś to idzie, wolę to niż ćwiczenia na podłodze

Napisane przez poziomkowa__

hej hej...
to ja postaram się dołączyć.. mój największy problem to dość słaba silna wola i słodycze, ale od jutra koniec. czekoladę zastępuję marchewką.
w miarę możliwości będę pisała wam co zjadłam i wgl. możemy się wymienić pomysłami na jakieś szybkie i niskokaloryczne dania, bo czasami mam problem z wymyśleniem czegoś na obiadek dla siebie (mama gotuje dla wszystkich, ale na takich obiadkach nie schudnę)
nie wiem jak u was, ale u mnie tłuszczyk odkłada się na boczkach. okropne i strasznie trudno się go pozbyć.. myślałam o bieganiu. tylko gdzie..? do parku dosyć daleko, lasu nie ma, a dookoła bloku to trochę głupio.. no, ale coś wymyślę zamiast tego biegania. tym razem się uda.
16 lat, 174 cm, 59 kg
cel -> 52kg

Mój dzisiejszy obiadek był przepyyyyyszny! Duszone: cukinia i pomidor (z puszki) + makaron razowy (szklanka). Pyyycha i bardzo dietetycznie, poza tym robi się jakieś 15 minut
Poza tym często robię jakieś wariacje na temat kurczaka (duszony z pieczarkami lub warzywami, pieczony w różnych ziołach- możesz raz na pikantnie, raz w oregano, zmieniać smaki), ryba pieczona- polecam dorsza, a do tego- ryż brązowy/makaron razowy i porcja sałatki/gotowany brokuł/kalafior/kapusta/szpinak. Pycha

U mnie też wszystko odkłada się w boczkach- i udach A bieganie to świetne ćwiczenie na spalanie tłuszczu Ja biegam w dni nietreningowe- pół godziny, około 3 km z kilkuminutową przerwą na marsz w środku... Na początku było ciężko, ale da się zrobić I nie usprawiedliwiaj się brakiem miejsca! Ja też nie mam lasu, biegam takim chodakiem wzdłuż ruchliwej ulicy Chcieć to móc!

Swoją drogą ja nie wiem, z czego Ty chcesz chudnąć Ja to bym tyle chciała ważyć co Ty

Napisane przez muffonka

to jak, przyjmiecie mnie?

Oczywiście, że przyjmiemy!

Napisane przez RanRan

dance makabre jak się poznaliście?

A tak jak napisałam- na tych warsztatach ogólnopolskich Oby dwoje trenujemy pewną sztukę walki, on jest z nad morza, ja z centrum, no i tak wyszło

A ja dzisiaj zgrzeszyłam... Poszłam na rower na godzinkę i dojechałam do babci- oczywiście weszłam się przywitać, no i wepchnięto we mnie dwa kawałki ciasta... Ale liczę na to, że spaliłam te kalorie na rowerze Bijcie po łapach jakby co

[ForbiddenFruit]

Jak na razie powoli .. On początku kwietnia tylko 3 kg, ale przynajamniej nie będę miała jo-jo I do tego fajne jest to, że się nie głodzę, po prostu wyeliminowałam niektóre produkty I jak na razie w ciągu odchudzania nie skusiłam się na nawet kawałek czekolady więc mogę być z Siebie dumna A u ciebie ?

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez dance makabre

Mój dzisiejszy obiadek był przepyyyyyszny! Duszone: cukinia i pomidor (z puszki) + makaron razowy (szklanka). Pyyycha i bardzo dietetycznie, poza tym robi się jakieś 15 minut
Poza tym często robię jakieś wariacje na temat kurczaka (duszony z pieczarkami lub warzywami, pieczony w różnych ziołach- możesz raz na pikantnie, raz w oregano, zmieniać smaki), ryba pieczona- polecam dorsza, a do tego- ryż brązowy/makaron razowy i porcja sałatki/gotowany brokuł/kalafior/kapusta/szpinak. Pycha

Aaa ale ci zazdroszczę Ja niestety za co się tylko zabiorę ( jedzenie ) wychodzi z tego totalna klapa Więc przestałam próbować i jadę na sprawdzonych aczkolwiek nudnych daniach ..

[RanRan]

ale mnie akurat chodziło o idealnego byłego

[muffonka]

no to się cieszę bardzo ja właśnie wróciłam z rowerku 30 minut na świeżym powietrzu i zaraz wskakuje to wanny...

dance makabre, co to ciasta to taki właśnie urok babć
moja ma to do siebie, ze lubi mnie podpaść ale w diecie też okazuje zrozumienie.

[agnlan]

W niektorych przypadkach na prawde nie warto sie odchudzac. lepiej wyrzezbic np cialko;pp

ja jednak zjadłam poza danio kawalek chleba z twarożkiem+ pomidor+ ogórka trochę+ ziel herbata.


A jak wasz jadłospis ?

[ForbiddenFruit]

Mój jadłospis :

Śniadanie - miseczka płatków fitness z jogurtem naturalnym

Obiad - Zupa pomidorowa

Herbata Czerwona

Kolacja - 4 kromki chleba razowego z almette ( wiem, że dużo ale nie mogłam się powstrzymać )

Jeszcze mam zamiar dzisiaj wypić herbatkę zieloną

Wiem, że 3 posiłki to mało , ale dzisiaj wstałam dosyć późno ( o 11 ) więc tak wyszło

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Dziewczyny a jakie macie plany na wakacje ?? Bo ja się strasznie boję .. Wyjazdy , obozy i jak tu utrzymać dietę .?