Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[lausanne]

Napisane przez agnieszka 0605

Witajcie Kochane

Wczoraj miałam naprawdę straszny dzień! Od początku ciąży nie czułam się tak fatalnie! Rano pobódka i biegiem do łazienki -> wymiotowałam, a mdłości pożegnałam już ok 13 tc na dobre. Na 10.00 miałam mszę św. rocznicowa komuni chrześniaka. Po drodze mąż musiał zatrzymać się na stacji, bo znów wymiotowałam. Całą mszę św. przesiedziałam, bo jak wstwałam to było mi słabo.

Kochana a może to z nerwow albo się czyms zatrułaś? mam nadzieję, że to nie mdłości i już Cie to nie spotka

Potem obiad u siostry i biegiem na egzamin ... Ta baba doprowadziła mnie do szału!!! Rozszadzała po sali z 20 min dziwnym systemem, nigdy dziwniejszego systemu nie widziałam. Po rozdaniu testów cały czas gadała i stukała obsasami. Za żadną cholerę nie mogłam się skupic, było mi duszno, a mała kopała jak wściekła -> chyba się biedna denerwowała. Na szczęście napisałam wszytsko i dostałam 5 (a mąż wszytsko ściągnął i dostał 4,5 i to jest sprawiedliwość ).

też studiowałam z moim małżem (to oczywiste jak sama zauważysz) i on też chwile cos poczytał, gdzies tam zerknął, wydedukował, moze troszkę ściągnął i zawsze miał super oceny. A ja uczyłam się i uczylam i uczyłam... no i tez miałam dobre wyniki ale jakim kosztem Gratuluję Ci tej piątki bo przy takim samopoczuciu to ona ma wartośc dziesiątki z plusem

O 20.00 byłam już w łożku przed TV. Mąż stwiedził, ze rzeczywiscie muszę się źle czuć, ze nie chce wejść na wizaż a w nocy tak mnie zaczął boleć brzuch, że zaczełam sie normalne bać o małą, popłakałam się i usnęłam... dziś już ok, mała kopie i udało mi się Was nadrobić

moja biedna, dobrze ze juz ok

lausanne - dobrze, ze jesteś - tęskniłam! I powiem Ci, że mi łezka popłynęła jak czytałam o Konradku jak całuje brzuszek...

uwielbiam Cię

no ja sie zgadzam (ale to oczywista oczywistość )
oczywista

Dziś mam doła i jakaś rozczulona jestem (chyba jeszcze po wczorajszym, ze się tak przestraszyłam tymi bólami). I wiecie- wczoraj dzieki temu uświadomiłam sobie, że tak bardzo kocham to maleństwo...

kochasz i nieraz będziesz czuła straszny niepokój i teraz i jak sie urodzi i przez całe życie ale warto nie?A dzis troszkę się porozczulaj, to nikomu nie szkodzi. Tylko juz sie nie martw

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

U mnie narazie mokro było raz, ale jakiś czas temu, a teraz dopiero te plamki zauważyłam, zobaczymy czy się to rozwinie czy tak zostanie

No u mnie też na początku znalazłam zaschnięte plamki
Się to rozwinęło do 1-2 tygodni, teraz to już nie plamki a wycieki duże, taki lepki przezroczysty płyn

Napisane przez mooonik

Małgosiu współczuję tych bóli i skurczy mnie też łapią skurcze w łydkach, ale to się da przeżyć. Gorzej bo mi drętwieją obie ręce, niezależnie od pory dnia czy nocy, od tego czy coś robię czy nie. Dostałam jakiś lek na poprawę krążenia i mam nadzieję, że się poprawi- dziś w nocy obudził mnie taki ból prawej ręki, że nie wiedziałam co mam zrobić, żeby sobie ulżyć :/

A od gina dostałaś coś na poprawę krążenia czy od rodzinnego ?
Kurcze własnie ten ból, nie wiadomo jak ulżyć... od rana macham łapką w górę w dół, ale przy pewnych ruchach to aż syknę z bólu, na spacerze już byłam co by łydkę rozruszać.. ale ręka mnie do szału doprowadza...

[tusia872]

Napisane przez lausanne

tusia karmic piersią Cię nauczą w szpitalu a jak nie to położna środowiskowa. Na pewno zalapiesz szybko - mamy to we krwi A butelki to jak wszystko - temat rzeka... A to takie przeciw kolce, a to imitujące pierś (my mamy taką tommee tippee - bardzo fajna, w zestawie do laktatora:
http://www.mamabebe.pl/product-pol-4...ee-Tippee.html), a to zwykłe, a to niewykłe, a prawda jest taka że każda butelka jest dobra tylko żeby podpasowała dzidziusiowi. Tak jak smoczek - jeden dziecko chętnie będzie brało do buzi inny mu nie zapasuje i kropka, zeby byl najpiekniejszy i uspakajający i nie wiem jaki jeszcze. Wzory i kolory sa dla rodziców

mam nadzieje ze to bede miała we krwi ech jeszcze troszke czasu mam wiec mysle ze o butelkach i innych przydatnych rzeczach jeszcze przed porodem przeczytam i uzupelnie brak wiedzy

[lausanne]

Napisane przez 19natka88

Musi być

Wiecie co odkryłam? Też mi coś już wycieka z piersi Miałam ciemny biustonosz wczoraj i odkryłam białe plamki na nim, takie zaschnięte coś

mnie tez wycieka z jednej piersi i Malgosi chyba tez o ile dobrze pamiętam. Mnie nawet nie tyle siara - ta żółta i gęsta tylko najprawdziwsze mleko No ale lepiej tak niz nie miec pokarmu - ja nie miałam po urodzeiu Konradka ze trzy dni i to był koszmarny czas i placz i stres (moj i głodnego synka) W koncu mi pomogly herbatki laktacyjne ale juz nie chce przez to przechodzic

natka moja sąsiadka miała podwyzszony cukier w ciąży - musiała tymczasowo brać insulinę, ale po ciąży mogła odłożyć i wszystko wrociło do normy. Nic się nie martw, będzie na pewno dobrze

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Kurcze, Natka jestes juz któras babeczka ktora mowi ze ma wyciek z piersi, ja jeszcze nie i sie zastanawiam czy wszystko ok strasznie chcialabym karmic piersia, ale moja mama np nie mogla i sie zastanawiam czy to dziedziczne i czy wlasnie dlatego miedzy innymi nie mam tego wycieku, hmm

wyciek lub jego brak nie oznacza że nie masz pokarmu lub nie mozesz karmic piersią - po prostu jedni maja go wczesniej inni pozniej. Nie martw się No i zawsze sa herbatki na laktację, bardzo skuteczne I nie ma czegoś takiego jak dziedziczenie w przypadku karmienia piersią. Mi połozna w szkole rodzenia powiedziała, że to wszystko kwestia psychiki nie zdrowia. Jej sztandarowy przyklad - kobiety w Afryce lub kiedys w obozach koncentracyjnych - slabo jadly, stres, praca fozyczna, ale nie mialy dostępu do sztucznego mleka i jakos karmiły/karmią. Nawet jak nam się wydaje że chcemy karmić piersią to gdzies w glowie moze byc blokada... Ja się bałam bólu podswiadomie mimo ze chcialam karmic i nei mialam pokarmu. Dopiero jak dziecko plakalo i zrozumialam ze MUSZE i CHCE je przystawic to pokarm sie zjawil (nie bez pomocy herbatek oczywiscie)

[Aiszka22]

Hej mamuśki

Jak tam Wasze wizyty???? Ja już po i wszystko wydaje się być w porządku

Te moje "wycieki" to na 90% nie wody płodowe, bo przez 3 tygodnie płynu nie ubyło Dziecko sobie spało jak na wczasach z założonymi rączkami za głowę

Z tej radości postanowiłam zrobić małe zakupy spożywcze no i rozbolał mnie brzuch po noszeniu toreb A jeszcze do niedawna mogłam nosić wszystko i nic mnie nie bolało.

Trzymam kciuki za resztę wizyt i za pozytywne wiadomości

[19natka88]

Napisane przez MalgosiaM8

No u mnie też na początku znalazłam zaschnięte plamki
Się to rozwinęło do 1-2 tygodni, teraz to już nie plamki a wycieki duże, taki lepki przezroczysty płyn

Wtedy jak było mokro to też było właśnie przezroczyste Czyli zaopatrzyć się w wkładki laktacyjne już?

Napisane przez lausanne

mnie tez wycieka z jednej piersi i Malgosi chyba tez o ile dobrze pamiętam. Mnie nawet nie tyle siara - ta żółta i gęsta tylko najprawdziwsze mleko No ale lepiej tak niz nie miec pokarmu - ja nie miałam po urodzeiu Konradka ze trzy dni i to był koszmarny czas i placz i stres (moj i głodnego synka) W koncu mi pomogly herbatki laktacyjne ale juz nie chce przez to przechodzic

natka moja sąsiadka miała podwyzszony cukier w ciąży - musiała tymczasowo brać insulinę, ale po ciąży mogła odłożyć i wszystko wrociło do normy. Nic się nie martw, będzie na pewno dobrze

U mnie to coś jest z obu piersi. Mówisz, że może to ułatwić potem laktację?
U mnie wyszedł wynik taki, który w internecie widnieje jako "nietolerancja glukozy" Poczytałam i mniej więcej wiem, że trzeba się zaopatrzyć w glukometr, dietka i jak się wyczai po czym skacze cukier to można sobie nawet na ciastko pozwolić Także już się nie przejmuję tak bardzo jak rano. Po ciąży właśnie powinno to przejść

Chwalę się wczorajszymi zakupami

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

Wtedy jak było mokro to też było właśnie przezroczyste Czyli zaopatrzyć się w wkładki laktacyjne już?



U mnie to coś jest z obu piersi. Mówisz, że może to ułatwić potem laktację?
U mnie wyszedł wynik taki, który w internecie widnieje jako "nietolerancja glukozy" Poczytałam i mniej więcej wiem, że trzeba się zaopatrzyć w glukometr, dietka i jak się wyczai po czym skacze cukier to można sobie nawet na ciastko pozwolić Także już się nie przejmuję tak bardzo jak rano. Po ciąży właśnie powinno to przejść

Chwalę się wczorajszymi zakupami

No niestety, a te wkładki to takie dużżże są

Kiedy idziesz do lekarza z wynikami ? Kurcze współczuję trochę
Ciuszki piękne

[19natka88]

Napisane przez MalgosiaM8

No niestety, a te wkładki to takie dużżże są

Kiedy idziesz do lekarza z wynikami ? Kurcze współczuję trochę
Ciuszki piękne

No trudno
Dzisiaj mam wizytę, zobaczymy co powie, ale już ostatnio napomknął coś o poradni diabetologicznej:rolleyes :

[tusia872]

Śliczne ciuszki

zazdroszcze ze juz wiece kogo w brzuszku macie mam nadzieje ze za 2 tygodnie tez juz bede wiedziec

[lausanne]

natuś nie wiem czy ulatwi laktację, nie jestem ekspertem ale mam taka nadzieję, bo nie chcę przeżywac tego co z synkiem - dlatego się cieszę wkładki laktacyjne ponoc dobre w rossmanie. Odradzam tommee tippee- mi nie chciał trzymać klej

[kellysss]

Napisane przez 19natka88

Wtedy jak było mokro to też było właśnie przezroczyste Czyli zaopatrzyć się w wkładki laktacyjne już?



U mnie to coś jest z obu piersi. Mówisz, że może to ułatwić potem laktację?


U mnie wyszedł wynik taki, który w internecie widnieje jako "nietolerancja glukozy" Poczytałam i mniej więcej wiem, że trzeba się zaopatrzyć w glukometr, dietka i jak się wyczai po czym skacze cukier to można sobie nawet na ciastko pozwolić Także już się nie przejmuję tak bardzo jak rano. Po ciąży właśnie powinno to przejść

Chwalę się wczorajszymi zakupami

Własnie mialam pisac o tej glukozie
Moja kumpela nie musiala brac insuliny tylko wystarczylo ze
rozbila dietke i kontrolowala ciagle poziom cukru we krwi.....
No ale po słodkim to jej bardzo skakał ten cukier i
powiem Ci ze raczej nie powinno sie jesc słodkiego...
Chyba ze wyczaisz cos niskokalorycznego ze słodzikiem...
teraz jest duzo tego typu slodyczy....

No i moze zaopatrz sie w te wkladki laktacyjne.....
i mysle ze czy sa wycieki czy nie to nie ma wpływu na pozniejsza laktacje..
Znam dziewczyne co jej cieklo i wcale nie miala duzo pokarmu...

No ale to jak juz pisala lausanne karmienie to raczej bardziej kwestia psychiki...

[AgnesD]

muszę sie pochwalić zamówiliśmy wózeczek mikado aston kolor o taki jutro może już dotrze do mnie do domku, materacyk przyszedł czekam na łóżeczko

[19natka88]

Napisane przez tusia872

Śliczne ciuszki

zazdroszcze ze juz wiece kogo w brzuszku macie mam nadzieje ze za 2 tygodnie tez juz bede wiedziec

Dziękuję Mimo, że znam płeć to i tak staram się różnokolorowe ciuszki kupować Najbardziej podobają mi się takie beżowo-kremowe

Lausanne w porównaniu z naszą wiedzą to i tak jesteś ekspert

Aa no i w rossmanie jakieś promocje na bardzo dużo rzeczy jest bo mają 18 urodziny

Idę pomyć "gary" no i trzeba by się na wizytę szykować, golenie sobie odpuszczę dzisiaj

Kellys wiem, że nie wolno słodyczy i to mnie najbardziej boli ale damy radę!
A co do rzeczy ze słodzikiem to nie wskazane dla kobiet w ciąży- słodzik może mieć wpływ na dziecko. Trochę już dzisiaj o tym czytałam i właśnie miałam nadzieję, że to wolno a tu lipa

[pestka78]

Ale jestem do tyłu.... Nie nadrobie Was nigdy((
Postaram się dzis poczytac jak od lekarza wrócę.....mam dzis usg

[lausanne]

Napisane przez AgnesD

muszę sie pochwalić zamówiliśmy wózeczek mikado aston kolor o taki jutro może już dotrze do mnie do domku, materacyk przyszedł czekam na łóżeczko

super. Fajny wózek, fajny kolorek - męski taki W ogóle powiem Wam że przyjemnie tak czytac jak się pamieta że jeszcze chwile temu niktore nie byly niczego pewne (oj pamietam i ten stan u siebie rok temu) a potem bum - coraz wiecej sie wie, coraz wiecej doswiadczenia wpada i coraz wiecej brzuchatek chwali sie zakupami i jest happy super ja teraz jestem na etapie kupowania łózeczka dla Konrada i mam oczywiscie dylemat na dylemacie

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez 19natka88

Dziękuję Mimo, że znam płeć to i tak staram się różnokolorowe ciuszki kupować Najbardziej podobają mi się takie beżowo-kremowe

to tak jak mi - uwielbiam Konrada w beżowym, a jak teraz będzie dziewczynka to też na pewno jej będzie ładnie

Lausanne w porównaniu z naszą wiedzą to i tak jesteś ekspert
to szybko minie

Aa no i w rossmanie jakieś promocje na bardzo dużo rzeczy jest bo mają 18 urodziny
ooo, super wiedzieć

Idę pomyć "gary" no i trzeba by się na wizytę szykować, golenie sobie odpuszczę dzisiaj

kciuki

idę ułozyc małego do snu, choc czuję że będzie wojna nie wygląda na śpiącego. Poza tym rosną mu czwórki - jego boli a ja jestem CAŁA pogryziona

[kellysss]

Napisane przez 19natka88

Kellys wiem, że nie wolno słodyczy i to mnie najbardziej boli ale damy radę!
A co do rzeczy ze słodzikiem to nie wskazane dla kobiet w ciąży- słodzik może mieć wpływ na dziecko. Trochę już dzisiaj o tym czytałam i właśnie miałam nadzieję, że to wolno a tu lipa

A to nie czytałam ze nie wolno słodzika w ciazy
W kazdym badz razie ta moja kolezanka uzywala słodzika czasami

aa...Jeszcze słyszalam ze jest cos takiego jak cukier light czy cos..
Poszukaj w necie mozena ten temat...
Nie wiem dokladnie ale nie jest to słodzik a jest niskokaloryczny

Napisane przez pestka78

Ale jestem do tyłu.... Nie nadrobie Was nigdy((
Postaram się dzis poczytac jak od lekarza wrócę.....mam dzis usg

No to czekamy na wisci z usg

[pestka78]

Tak mi głupio pisac od czasu do czasu.... Chciałabym częsciej, ale naprawdę nie mam jak, a godziny wieczorne nie sa dla mnie Spac chodzę przed 22 i nie mogę nad tym zapanowac....a wcześniej byłam nocnym markiem

[kellysss]

Napisane przez lausanne

idę ułozyc małego do snu, choc czuję że będzie wojna nie wygląda na śpiącego. Poza tym rosną mu czwórki - jego boli a ja jestem CAŁA pogryziona

Wspołczuje zabkowania i mam nadzieje ze szybko Wam wyjda te zebole....
My na szczescie juz skonczylismy to nieszczesne wyłazenie zęboli

No a moj młody wstał dzis o 10
fajnie bo sie wyspalam ale za to nie bedzie popoludniowego spanka
a caly dzien sie bawic to jest naprawde masakra
Dobrze ze ten moj dziec umie sie troche sam soba zajac

[Patiisia]

Napisane przez Aiszka22

Te moje "wycieki" to na 90% nie wody płodowe, bo przez 3 tygodnie płynu nie ubyło Dziecko sobie spało jak na wczasach z założonymi rączkami za głowę

To musiał być piękny widok

Napisane przez 19natka88

Chwalę się wczorajszymi zakupami

Ale cuda

[agnieszka 0605]

Napisane przez mooonik

Któraś napisała, że normalni goście dają około 300-400zł- myślę,że duża przesada - tyle to my na wesele nie dostawaliśmy

ja pisałam i napisałam po prostu ile dostawał siostry syn. Oczywiscie uważam tak samo ja Ty moonik, ze kasa to kwestia indywidualna i kazdy daje tyle ile moze.

Napisane przez AgnesD

muszę sie pochwalić zamówiliśmy wózeczek mikado aston kolor o taki jutro może już dotrze do mnie do domku, materacyk przyszedł czekam na łóżeczko

no kochana - to zdasz mi relację, bo ja będę zamawiać ten sam!! Tylko kolorku jeszcze nie wybrałam

lausanne - cóż ja mogę wiecej napisać...

[Patiisia]

Napisane przez pestka78

Ale jestem do tyłu.... Nie nadrobie Was nigdy((
Postaram się dzis poczytac jak od lekarza wrócę.....mam dzis usg

A tam, dasz radę, zresztą wystarczy dzień w tył i będziesz mniej więcej wiedzieć co się działo Daj znać jak poszło usg!

Napisane przez lausanne

idę ułozyc małego do snu, choc czuję że będzie wojna nie wygląda na śpiącego. Poza tym rosną mu czwórki - jego boli a ja jestem CAŁA pogryziona

Współczuję ząbkowania.. mnie kiedyś też to czeka

[kellysss]

ide z dzieciem jesc rosołek po prawie gotowy...
Buziaki i miłego dnia...

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Wtedy jak było mokro to też było właśnie przezroczyste Czyli zaopatrzyć się w wkładki laktacyjne już?



U mnie to coś jest z obu piersi. Mówisz, że może to ułatwić potem laktację?
U mnie wyszedł wynik taki, który w internecie widnieje jako "nietolerancja glukozy" Poczytałam i mniej więcej wiem, że trzeba się zaopatrzyć w glukometr, dietka i jak się wyczai po czym skacze cukier to można sobie nawet na ciastko pozwolić Także już się nie przejmuję tak bardzo jak rano. Po ciąży właśnie powinno to przejść

Chwalę się wczorajszymi zakupami

Piękne ubranka

[mooonik]

Napisane przez MalgosiaM8

A od gina dostałaś coś na poprawę krążenia czy od rodzinnego ?
Kurcze własnie ten ból, nie wiadomo jak ulżyć... od rana macham łapką w górę w dół, ale przy pewnych ruchach to aż syknę z bólu, na spacerze już byłam co by łydkę rozruszać.. ale ręka mnie do szału doprowadza...

Od gina dostałam.
Dokładnie lek nazywa się Cyclo3Fort, a drugi to Kalipoz czyli potas. Liczę na jakąkolwiek poprawę, bo czasami aż się boję coś wziąć do ręki, bo mam chwile, że brakuje mi wyczucia i rzeczy mi wypadają po prostu

[lullaby_ml]

Napisane przez pestka78

Tak mi głupio pisac od czasu do czasu.... Chciałabym częsciej, ale naprawdę nie mam jak, a godziny wieczorne nie sa dla mnie Spac chodzę przed 22 i nie mogę nad tym zapanowac....a wcześniej byłam nocnym markiem

Pisz kiedy mozesz, po prostu

[lausanne]

pomyliłam się, usnął mi w pięć minut. Ale ze mnie matka - za grosz wyczucia

Napisane przez Patiisia

Współczuję ząbkowania.. mnie kiedyś też to czeka

a co Patiisia nie masz jeszcze ząbków? a tak serio to dzięki, mam nadzieję, że szybko wyjdą.

Kellysss z ząbkami zazdroszczę Tobie i Alankowi. Ale za chwilę powtórka z rozrywki

Aga bo się zarumienię

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

a Ty lullaby co tak pędzisz z postami, hę?

[agnyska81]

Zjadłam obiad i się jakoś strasznie rozleniwiłam... A wcześniej chciało mi się iść do ogrodu, bo widzę, że plewienie się mojej kwiatowej rabatce przyda.

Napisane przez irmith

Hmm to chyba zależy jak wędzona i czy masz odporność na toxo. Jak na zimno i dojdzie brak odporności to ryzyko jest choć przyznam że ja nie mam odporności a makreli nie umiem odstawić, jem i 3mam kciuki

Z tego co wiem, toxo przenoszą jedynie ssaki i ptaki, a z rybą to chodzi raczej o listerię

Małgosiu, współczuję samopoczucia i bólu prawie wszystkiego Na pocieszenie wklejam coś o żółtych lakierach - http://klublakierowy.blogspot.com/search/label/żółte Ten Essence, który kupiłam nie podoba mi się za bardzo, spróbuję go jeszcze na stopy. Jest dość gęsty, nakłada się jak typowy pastel, 3 warstwy do pełnego krycia, nie polecam szczególnie, efekt taki sobie, a namęczyłam się z nim.

Agnieszko, dobrze, że wczorajszy dzień już minął Nie wiem jak dałaś radę odstawić taki maraton, wymiotując w przerwach, jesteś hardkorem

Napisane przez lullaby_ml

Kurcze, Natka jestes juz któras babeczka ktora mowi ze ma wyciek z piersi, ja jeszcze nie i sie zastanawiam czy wszystko ok

Oj tam, tylko Małgosia, a teraz Natka i Lausanne mają jakiekolwiek wycieki. Na nas jeszcze czas

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny a macie jeszcze czeste wyjscia do toalety??? bo ja srednio co 30 min chodze sik, myslalam ze w drugim trymestrze to mija

Ja w ogóle mam jakoś inaczej, nie wstaję w nocy na siku, w dzień też jakoś bez zbytnich szaleństw... Jedyne co, to mam wstydliwe popuszczanie Nawet przy niepełnym pęcherzu byle kichnięcie i jest dramat. Wkurzające to i dziwne.

Napisane przez cheakyrockchick

a swoja droga ile takie badanie kosztuje w polsce? bo jak bede to chcialabym zrobic.

U mnie koszt badania na toxo to koło 30 zł za klasę, więc aż tak bardzo się nie zrujnujesz

Napisane przez 19natka88

Toxo na szczęście ujemne oba Mocz ok, ale za to anemia się przyplątała - ale to chyba pikuś

Anemia na tym etapie ciąży jest częsta Gdzieś czytałam, że koło 26go (?) tygodnia ciąży jest jakiś kryzys hemoglobinowy.
Ale z tym cukrem to współczuję Ci bardzo

Napisane przez Aiszka22

Te moje "wycieki" to na 90% nie wody płodowe, bo przez 3 tygodnie płynu nie ubyło

Świetnie

No nic, idę do tego ogrodu, może mnie co natchnie

[81gosia]

19natka88 - też zastanawiałam sie nad tymi śpiochami z pipramidką zwierzątek

dziewczyny na spacer !!! taka piekna pogoda
dziś was nie będę nadrabiać - z góry uprzedzam
zaraz sobie robie godzinke przerwy z pracy. Jade do sklepu po tapetę dla klientki (chyba z 5 Leroi merlin w Warszawie a tapeta jest tylko w 1) , a po drodzę wstąpie do dziecinnego

[cheakyrockchick]

Napisane przez agnyska81

U mnie koszt badania na toxo to koło 30 zł za klasę, więc aż tak bardzo się nie zrujnujesz

dzieki, tak pytalam bo nie wiem jakie sa ceny w polsce a chce zrobic badania jak juz bede. tak chyba bardziej dla siebie zeby wiedziec ze naprawde jest wszystko ok. a jakie jeszcze badania powinnam zrobic? mialam juz robione te najwazniejsze na rozyczcze, zapalenie watroby, hiv, syfilis (w anglii to sprawdzaja). czy cos jeszcze powinnam zrobic?

[angela006]

Witam wszystkie przyszłe Mamusie
Mam nadzieję że mogę się dołączyć do Waszego wątku niedawno Was znalazłam w sieci Mój termin porodu wyznaczony jest na 27 października, jest to nasze pierwsze dzieciątko więc się trochę stresujemy z mężem, ale mam nadzieję że wszystko przebiegnie w porządku. Pozdrawiam wszystkie mamusie.