|
|
#1561 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
agus87 - sama sobie babrasz! co należy zrobić? zakończyć sprawę.. przecież ten człowiek Cię wykończy emocjonalnie. Chyba, że jesteś AŻ tak silna, że się nie dasz. Ale uwierz, mi się też sto razy wydawało, że tym razem to już go nienawidzę, że wszystko do mnie dotarło i generalnie nie chcę go znać. Ehe, aż do kilku dni później. To Ty musisz zdecydować, na razie robisz wszystko żeby jeszcze bardziej się pogrążyć
![]() madziara, a Ty chcesz mu wybaczyć? ja sama nie wiem jak to jest z tym wybaczaniem.. każdy co innego mówi. Ja mojemu też wybaczyłam wiele rzeczy, ale tak do końca nigdy tego z myśli nie wymazałam. i pomysł z listem, hmm. Stało się, więc trudno, ale na przyszłość nie wysyłaj. Ja po rozstaniu też napisałam list, najżałośniejszy w moim całym życiu i dziś Bogu dziękuję że go nie wysłałam a jeśli chcesz naprawdę wyjść spod jego wpływu to nie zgadzaj się na żadne koleżeńskie spotkania bo to do niczego dobrego nie prowadzisa_wa_emilie - ale beznadziejny facet ! :/ trochę już tego tu czytam i jeszcze żaden tak nisko nie upadł (choć byli już baaardzo nisko). Ciesz się więc, że wyszło szydło z worka i że możesz sobie poukładać życie z kimś innym ![]() Niquolle , chyba się nie da wyłączyć nienawidzę tego, ale skutecznego środku nie znalazłam. Czasami jak nawet o nim nie myślę (chyba że podświadomie) to mi się śni. Ale podziwiam Twoje zacięcie i to jak sobie radzisz bo u mnie miesiąc to był jak jeden dzień, ten właśnie przeryczany:/ Blair, eeee, w co Ty się wpakowałaś. Znajdź sobie kogoś kto będzie Cię traktował z szacunkiem! I w ogóle co za upór :O ja bym dawno odpuściła tym bardziej że nie spotykacie się często. Skąd wiesz co on robi w czasie kiedy Ciebie nie ma (a jesteś tak rzadko…) I tak na koniec – ILE BYM DAŁA ŻEBY NIE PAMIĘTAĆ TEGO GŁUPIEGO NUMERU |
|
|
|
#1562 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#1563 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Cytat:
. Cytat:
. Trzeci miesiąc i wzwyż (teraz mija jakieś 3,5 miesiąca) to już takie wracanie do normy. Tzn. oczywiście bawię się więcej niż będąc z byłym, ale więcej mam też pracy i innych zajęć (fitness, fitness ).W każdym razie gdybym nie chodziła na imprezy po rozstaniu chyba bym zwariowała. Ale każdy ma swoją metodę przechodzenia tego wszystkiego. Cytat:
.A dzisiaj zrobiłam kolejny dobry uczynek - eks jest chory, więc zaniosłam jakieś jego zaświadczenie do dziekanatu. Taką dobrą koleżanką jestem, a co!
|
||||
|
|
|
#1564 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
connff , a wasze relacje są czysto koleżeńskie? bo takie obiadki to pewnego dnia się mogą śniadaniem skończyć
chyba że tego chcesz?
|
|
|
|
#1565 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 72
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#1566 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#1567 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
My zawsze, jeszcze przed związkiem, czyli przez blisko 8 lat byliśmy bardzo zaprzyjaźnieni. Pewnie dlatego nie wyobrażałam sobie zrywania z byłym kontaktu. Na pewno spore znaczenie ma też to, że nie wykręcił mi żadnego chamskiego numeru . Kontaktujemy się w miarę często (chociaż przez kwiecień widzieliśmy się ze trzy razy, to sporo rozmawialiśmy przez telefon). A czy chciałabym, żeby nasze relacje były inne niż koleżeńskie? Cały czas nie wiem. Gdyby eks się zmienił - być może w przyszłości moglibyśmy do siebie wrócić. Staram się o tym nie myśleć, bo i tak do żadnych wniosków nie dochodzę .
|
|
|
|
|
#1568 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
hm wiem, bo widuję go codziennie na zajęciach (taaa :/) i zazwyczaj przynajmniej przez chwilę ze sobą gadamy. |
||
|
|
|
#1569 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
pogrubione - a to zmienia postać rzeczyy ![]() a tak z ciekawości - macie kogoś czy jesteście singlami? i czy rozstawaliście się pokojowo czy też ewidentna wina jednej strony? skoro coś tam Ci się w głowie tli, to wątek nie zakończony ![]() ---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#1570 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
U mnie ostatnio taka kolacyjka skończyła się 2 dni później...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#1571 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Właśnie ja jestem tym zmęczona i chciałabym to skończyć. Tym bardziej, że on stwierdził, że chyba najbardziej by mu pasowało, gdybyśmy gadali tylko na zajęciach, czasem na gg albo przez telefon, bez spotkań, więc chyba dostałam od niego po raz kolejny kosza Ale po tych wszystkich aktach cierpliwości z mojej strony, jeśli on na prawdę będzie chciał taki układ to ja w ogóle przestanę się do niego odzywać. Tylko on chyba nie bierze pod uwagę tego, że ja się tak zachowam.
|
|
|
|
|
#1572 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Mam dziwne wrażenie, że lepiej dla Ciebie byłoby po prostu zapomnieć o tym facecie. Cytat:
. Ja miałam dwie przygody, jedno wyznanie miłości ze strony kolegi no i ostatnio zaczęłam myśleć poważniej o jednym facecie (chociaż... na daną chwilę nadal boję się poważniej myśleć o kimkolwiek). Rozstaliśmy się niby pokojowo. Inicjatywa wyszła ode mnie, później miotaliśmy się przez miesiąc w dziwnym układzie po czym on zakończył to na dobre. Więcej winy na pewno po mojej stronie, przyznaję bez bicia. Właściwie cała jego wina to nadmierne skupianie się na swojej osobie. A jeśli chodzi o przemyślenia odnośnie naszej przyszłości, to naprawdę nie wiem sama co sądzę. Początkowo chciałam wrócić, on nie chciał. Później mi przeszło. Spojrzałam na niego w innym, lepszym świetle po majówkowym wyjeździe w góry ze znajomymi, ale tak jak mówię - nadal nie chciałabym z nim być. Strasznie zamotane to wszystko Edytowane przez Connff Czas edycji: 2011-05-13 o 19:11 |
||
|
|
|
#1573 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Słuchajcie dziewczyny, potrzebuje rady
![]() Zostaliśmy zaproszeni z chłopakiem na grilla, przez jego koleżankę. Będą tam w sumie tylko jego znajomi z uczelni no i jego była dziewczyna... Nie wiem czy chce mi się iść, bede się chyba niezręcznie czuła i do tego oprócz niego nie będzie tam żadnej bliskiej mi osoby. Może trochę przesadzam, ale po prostu nie mam potrzeby jej poznawać wiem, że oni razem studiują, że się widzą, ale nie chce się przekonywać na jakim poziomie jest ich koleżańska zażyłość, nie chce sobie potem wkręcać jakiś dziwnych akcji To jak myślicie iść czy nie iść? Bo On chce żebym poszła razem z nim.---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ---------- Cytat:
zrób to dla siebie, na niego się nie oglądaj, bo to Ciebie ten kontakt rani a nie jego. Ty sobie robisz nadzieję na coś więcej (bo wnioskuje, że tak jest), a poza tym trzymanie za rączki itd, kiedy On jest świadomy, że czujesz coś więcej jest nie fair z jego strony. Poza tym jak wcześniej napisałaś jesteś przyjaciółką na każde skinienie, kiedy On Cię potrzebuje, czy to nie jest trochę wykorzystywanie z jego strony?Wasza znajomość trwa na tyle długo, że już miałaś czas się zorientować i uświadomić, że związku z tego nie będzie. Daj sobie szanse na prawdziwą, odwzajemnioną miłość
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
|
|
|
#1574 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
wybacz, że to powiem, ale co za kretyn nie wiem, ale nie wyobrażam sobie jakbym miała tkwić w czymś takim przez 4 lata. A nie chcesz żadnego innego faceta? spróbuj chociaż---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- Cytat:
no naprawdę podejrzana ta sytuacja... znając mnie to na Twoim miejscu gdzieś w głębi serca marzyłabym o happy endzie chyba że między wami to zawsze przyjaźń była, a ten miłosny epizod to tylko niewypał.. no ale Twoje słowa temu zaprzeczają a ten Twój "nowy" nie jest zazdrosny? ja bym oszalała, gdyby mój nowy chłopak miał mieć taki układ z byłą ![]() ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ---------- Ofelia, ja bym poszła. Bo przecież skoro on chce, żebyś tam z nim była to nie ma nic do ukrycia! No i będziesz mogła wybadać byłą
|
||
|
|
|
#1575 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
. Zresztą skoro to jego znajomi z uczelni, to chyba mimo wszystko warto ich poznać. Co do byłej, to się nią nie przejmuj - grunt, to być pewną siebie. No i... nie jesteś jej wcale ciekawa? Ile ze sobą byli tak w ogóle, czemu się rozstali? Cytat:
. Kolega co prawda zawsze mi się podobał, a ja jemu, ale oboje byliśmy w związkach. Później jakoś tak jednocześnie nam się skończyły, ale to były poważne związki, jakoś dziwnie tak od razu ładować się w coś nowego. Jeśli nawet coś z tego będzie, to na razie dopiero dwa razy się spotkaliśmy, raczej niezobowiązująco. Wiem, że to dziwne, ale ja się po prostu boję . Związku z byłym nie nazwałabym niewypałem. Ja się w nim zakochałam szaleńczo , nie żałuję niczego, może tylko ostatniego pół roku i tego, że zwlekałam z rozstaniem. Zostałyby lepsze wspomnienia. W mojej opinii byliśmy lepszą parą niż większość, które znam. Tylko nie wiem, czy nie zbyt wiele było w tym przyjaźni, a nie za mało miłości...?
|
||
|
|
|
#1576 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
W ogóle nie jestem ciekawa Byli ze sobą około roku, ale jeszcze była dwumiesięczna przerwa w czasie związku. On się z nią rozstał, bo się podobno kompletnie nie dogadywali, On twierdzi, że od początku mieli problemy, po prostu nie pasowali do siebie. Wiem, że Ona strasznie cierpiała, pisała do niego, że go kocha, że chce wrócić, kiedy już się ze mną spotykał. Podobno teraz kogoś ma. Byłam o nią trochę zazdrosna, bo bardzo mu pomagała na uczelni, z każdą pierdołą do niego latała, wszystko mu dawała, była niezwykle "uczynna" zastanawiałam się czy czegoś jeszcze do niego nie czuje.... no ale już wyluzowałam w tej kwestii. ---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- No i chyba najgorzej będzie z tą pewnością siebie, bo dziewczyna jest ładna widziałam zdjęcie
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
|
|
|
#1577 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Może i ładna, ale teraz to Ty jesteś jego dziewczyną. Wnioskuję, że wydajesz mu się ładniejsza .
|
|
|
|
|
#1578 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 72
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Dowiedzialam sie z kim mnie zdradzil... i tak jak myslalam to byla ona... tzn laska z ktora zna sie od dziecinstwa i jest siostra jego najlepszego kumpla... a jak zawsze o nia bylam zazdrosna to on gadal ze nie ma o co itp a najlepsze ze sie z nia znamy i dobrze wiedziala ze jestem z nim i cos takiego mi zrobila...
|
|
|
|
#1579 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Dzisiejszy wieczor zamierzam spedzic ogladajac jakis fajny film z kieliszkiem wina.Minal kolejny dzien i znow czulam sie znosnie ![]() Ale oczywiscie nie moze byc tak rozowo...niedawno wrocil do domu eks,jak tylko go zobaczylam chcialam wyjsc.Powiedzial,ze to on wyjdzie w takim razie i nie rozumie dlaczego nie chce z nim przebywac w jednym pomieszczeniu.Ciagle gada jak mu ciezko...to co ja mam powiedziec Powiedzialam mu,ze bez niego mi zdecydowanie lepiej,nie chce z nim spedzac czasu, ani go ogladac. Nie wdawalam sie w dyskusje,mowilam krotko i zwiezle bez emocji. Uff udalo sie
|
|
|
|
|
#1580 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
wiem, że to śmieszne, ale naprawde czuje się zdenerwowana.Z wyglądu to jesteśmy zupełnie inne, ona blond, ja ciemna i w ogóle wszystko inaczej Nie twierdze, że chłopakowi się nie podobam, ale wiecie jak to jest. Poza tym jak czytam ten wątek to wiem jak sie podchodzi do nowej byłego chłopaka.
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " Edytowane przez Ofelia 20 Czas edycji: 2011-05-13 o 20:48 |
|
|
|
|
#1581 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
wiecie? to jednak nie plotki. mój były pokazuje się jakby nigdy nic z tą nową małolatą.. jakby te 2 lata nic dla niego nie znaczyły, nic nie były warte. ot tak, od kryzysu minęly 2 tygodnie dopiero, czyli wiadomo dlaczego chciał 'odpocząć' ode mnie. widocznie nie mam się co równać nawet z Nią..
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1582 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Spotykam się z nim w czwartek.
Wystarczyło, że zadzwoniłam żeby wyjaśnić sprawę (nie odebrał) i już znowu zachowuje się jak dupek i te jego lekceważąco-rozkazujące smsy Myśli dupek że on będzie dyktował zasady, to się jeszcze bardzo zdziwi jak mu w czwartek zrobię niespodziankę w postaci złamanego serca i jeśli będzie się rzucał - obitej mordy ![]() W ogóle większość osób mi radzi dzwonić na policję jeśli to się nie skończy, mam nadzieję że nie będę do tego zmuszona |
|
|
|
#1583 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1584 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
czuje się taka zupełnie nic nie warta..
młoda się zakręciła, i już poleciał- rzucił wszystko, plany, obietnice, marzenia nasze.. rzucił mnie. czuje takie obrzydzenie, przecież on mnie dotykał, całował, kochał się ze mną.. nie znałam Go z tej strony. to jest taki cios. nie był wart moich przepłakanych dzień w dzień, noc w noc 2 tygodni..
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1585 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- Cytat:
Najgorsze jest to,ze my kobiety zawsze musimy tak wszystko przezywac,dusic sie wewnetrznie,a oni zyja jakby nigdy nic... Glowa do gory,za jakis czas zobaczysz,ze taki ktos nie jest wart twoich lez i nerwow Edytowane przez blueania Czas edycji: 2011-05-13 o 21:01 |
||
|
|
|
#1586 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
żałuje każdej wylanej przez ten czas. cholerny dupek i tchórz.! nie miał odwagi powiedzieć że woli inną to wymyślił sobie jakaś przerwę i nie wiadomo co. zero odwagi, zeroo. drań!
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
#1587 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
|
|
|
|
|
#1588 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
i tak trzymać! a co do następnego postu - w sumie dobrze. Ile można słuchać tej samej, w dodatku bolesnej gadki. Spróbuj się odciąć. A już postanowione co z mieszkaniem? Przepraszam jeśli przeoczyłam któryś Twój post gdzie o tym pisałaś.
|
|
|
|
|
#1589 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Mój ex przez ostatnie 2 miesiące przelatywał pewnie i małolaty, bo takie najbardziej lubi. Grunt że wyszło to przed tym jak podjęliście ważne kroki w życiu...
|
|
|
|
|
#1590 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla ja już się z niego wyleczyłam szkoda mi tylko tej laski co zajmie moje miejsce
![]()
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.





a jeśli chcesz naprawdę wyjść spod jego wpływu to nie zgadzaj się na żadne koleżeńskie spotkania bo to do niczego dobrego nie prowadzi




chyba że tego chcesz?
. Kontaktujemy się w miarę często (chociaż przez kwiecień widzieliśmy się ze trzy razy, to sporo rozmawialiśmy przez telefon). 




. Ja miałam dwie przygody, jedno wyznanie miłości ze strony kolegi
Myśli dupek że on będzie dyktował zasady, to się jeszcze bardzo zdziwi jak mu w czwartek zrobię niespodziankę w postaci złamanego serca i jeśli będzie się rzucał - obitej mordy
a co do następnego postu - w sumie dobrze. Ile można słuchać tej samej, w dodatku bolesnej gadki. Spróbuj się odciąć. A już postanowione co z mieszkaniem? Przepraszam jeśli przeoczyłam któryś Twój post gdzie o tym pisałaś.
Mój ex przez ostatnie 2 miesiące przelatywał pewnie i małolaty, bo takie najbardziej lubi. Grunt że wyszło to przed tym jak podjęliście ważne kroki w życiu... 
