Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[Patiisia]

Napisane przez kellysss

I ja tez dzis caaaaaaaaały dzien jem i teraz mi jest niedobrze
i brzuszek boli i mam wyrzuty.............:brzy dal:

aaaaa i umowilam sie na usg na poniedzialek....
Moze uda nam sie podgladnac dzidziola
I ciekawa jestem czy bedzie mozna juz zrobic
to badanie połowkowe.. (to bedzie połowa 18 tyg.)
Jak nie to mam i tak juz umowiona wizyte na połowkowe w szpitalu w 23 tyg...
Takze jak cos poczekam.............

Mnie zmuliło jak jadłam popcorn do filmu, trochę chyba malutkiej się nie spodobało W ogóle jaja będą jak się okaże że to chłopczyk a ja przez połowę ciąży mówiłam do niego per 'ona' Mam nadzieję że nie obrazi się na mamusię i wyjdzie szybko

Ale ci fajnie, ja miałam usg 4.05 i teraz 12.05, ale to przez bóle brzucha.. A na usg połówkowe idę na dzień mamusi, bo to mi wypadnie coś koło 20 tc Mam nadzieję że dzidziol w końcu pokaże co chowa między nóżkami, i że wszystko z nim ok. Strasznie ostatnio zaczęłam się bać o zdrowie mojego nienarodzonego malucha

[lullaby_ml]

Okis dziewczynki, ja mykam, mialam isc wczesniej, ale sie zasiedzialam i kombinowalam z tym swoim suwaczkiem a widzialam ladniejsze i i tak sobie zmienie, a co Dobranoc wszystkim, slodkich senkow mamiszcze

[kellysss]

Napisane przez Patiisia

Mnie zmuliło jak jadłam popcorn do filmu, trochę chyba malutkiej się nie spodobało W ogóle jaja będą jak się okaże że to chłopczyk a ja przez połowę ciąży mówiłam do niego per 'ona' Mam nadzieję że nie obrazi się na mamusię i wyjdzie szybko

Ale ci fajnie, ja miałam usg 4.05 i teraz 12.05, ale to przez bóle brzucha.. A na usg połówkowe idę na dzień mamusi, bo to mi wypadnie coś koło 20 tc Mam nadzieję że dzidziol w końcu pokaże co chowa między nóżkami, i że wszystko z nim ok. Strasznie ostatnio zaczęłam się bać o zdrowie mojego nienarodzonego malucha

Ja ostatnio moje dziecie widzialam w 12 tyg....
I gdybym nie zamowila sobie teraz prywatnie to dopiero w 23 tyg..
Takze za dłuuuuuuuuugo jak dla mnie (tymbardziej ze wczesniej poronilam)
Juz chce zobaczyc jak sie czuje moja kruszynka

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Teraz juz ide naprawde spac

Bye bye...........

[acelinka]

hejo jest sobota a ja zamiast spać to już na wizażu, no cóż nadrabiam wczorajszy wieczorek

[pestka78]

aa2
danika
lullaby_ml
kasiuleczkakuleczka
Patiisia
Dziękuje za słowa otuchy i wirtualne wsparcie Dzis juz mi lepiej troszkę

Napisane przez twin--maid

Cześć Dziewczyny.....

Witaj

Napisane przez spa82

Hej brzuchatki
Wiem ze zjawiam sie tu od święta i pewnie co 5ta mnie kojarzy ale muszę się pochwalić Będzie córcia!!! Jesteśmy zakochani po uszy A co do imienia to prawdopodobnie Judytka O ile hormony nie zmienia zdania...
Pozdrawiam Was i spokojnej nocki. Mam nadzieję że u mnie sprawy firmowo-domowe ustabilizuja sie na tyle że będę mogła w końcu siąść i z Wami pogaworzyć.
Papa!

Gratuluję Niuni Witaj w klubie

Napisane przez aa2

weekendują sie
ja jeszcze siedzę ale chyba za niedługo kulne sie spać to jutro sobie wcześnie wstaniemy z mężusiem-dzień będzie dłuższy he he

Ja juz wstałam Zjem śniedanko zaraz i zabieram się za porządki....Słonko świeci pięknie więc chyba wstawie pranie

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

A i się nie przywitałam) Witajcie w sobotę

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Napisane przez acelinka

hejo jest sobota a ja zamiast spać to już na wizażu, no cóż nadrabiam wczorajszy wieczorek

Czesc ranny ptaszku

[acelinka]

Napisane przez agnieszka 0605

Aiszka22 - ja na obronę też bede na jasno - mam tę kiecke ciążową, którą kiedyś wklejałam z happy mum (czy jakoś tak) i do tego założe albo czarny żakiet i czarne buty, albo jasny żakiet i jasne buty tylko te jasne buziory mam z odkrytymi palcami a to chyba nie barzdo by było

Dlaczego? Ja też miałam na obrone z odsłoniętymi palcami i bez pięty, bez przesady było ponad 30 stopni i tak niech się cieszą ze miałam rajstopy jak na "dame" przystało za to komisja się w ogóle nie wysiliła, moja pani promotor miała bardzo pozytywną sukienke letnią na której było z milion kolorów
Moim zdaniem teraz to mało ważne czy na jasno, czy na ciemno się ubierzemy - najważniejsze, żeby było w miare elegancko

Napisane przez agnieszka 0605

acelnika - spoko, moje rodzynki (jak mówi lullu) mieszczą sie w B

to super
ja już jestem przewrażliwiona, bo np. mam tą fajną sukienke w kuleczki którą tak chwaliłście na ostatniej focie i jest fajna, lekka, ale musze pod nią założyć podkoszulke na ramiaczkach bo inaczej bąbelki na wierzchu niestety dżo bluzek też ma ten mankament, no ale cóż, trzeba sobie radzić

Napisane przez cotynato

A wiecie? Uśmiałam się dzisiaj. Babcia w tramwaju wstała i mówi- niech Pani usiądzie ja zaraz wysiadam i taki uroczy uśmiech, głupio mi się zrobiło haha bo żeby babcia mi miejsce zwalniała ! I jeszcze miałam taką tunikę z falbanek która nie pokazywała brzuszka Niesamowite że inni to już widzą

Jaka miła babcia
Widac to widać nawet nie wiesz jak bardzo!

Napisane przez mucka21

trochę was nadrobiłam
Powiem szczeże że ten pochód to taki sobie, rozczarowana byłam ludźmi, nie wiedziałam że studenci mają "takie" uprawnienia, chyba że w ciąży mnie to drażni a mianowicie: studenci którzy szli zostawiali puste puszki i butelki pod nogami wiec trzeba bylo uważać, niektore butelki były potłuczone! jechał wynajęty autobus i na autobusie siedzieli studenci i jak jechali koło nas to oblewali nas z góry piwem i rzucali do połowy pustymi puszkami w ludzi! jedna taka puszka przeleciała mi koło głowy! i byłam zniesmaczona jednym przebraniem, wklejam linka bo opisanie go jest dla mnie obrzydliwe
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll...rams=Itemnr=79

Jakieś konowały a nie studenci
Co do przebrania to

Napisane przez 19natka88

Któraś z was pytała o filmik wklejam jeszcze raz KLIK

Byłam u gina załatwiłam co trzeba, także spokojnie możemy starać się o to zadośćuczynienie
Odnośnie ustępowania w kolejce to stałam dzisiaj w dwóch i nikt mnie nie przepuścił. Jedynie pan w aptece, który stał za mną zwrócił uwagę, zę chyba powinnam stać jako pierwsza, ludzie się tylko obejrzeli i nic

Kupiłam bodziaki w biedronce A i melduję, że w H&M są komplety z bodziakami z napisem I love mum za 39.90 jeśli ktoś byłby chetny

Filmik mój brzusio też tak skacze musze spróbować kiedyś nagrać

Też mam biedronkowe, moja mama kupiła a teściówka nic, nawet nie zadzwoni spytać jak się czuje, ba nawet nie wie jeszcze że to będzie dziewczynka!
A ile tych bodziaków w komplecie? Bo stwierdziłśmy z bratową, że w h&m mają najlepszą bawełne a do tego podobno te bodziaki są nie do zdarcia

Napisane przez mucka21

powiem wam jeszcze jedną sytuację, ale mam nadzieję ze się nie sprawdzi.
Tydzień temu byłam u kuzynki i rozmawiałam z jej córką o komunii którą teraz będzie miała, a był w gościach bratanek tż który też zaczął małą o komunię wypytywać i powiedział że on 17 albo 18 (nie pamiętam) maja ma bierzmowanie i że Ł. (mój tż) będzie jego świadkiem! ja oczy jak pięć złoty, pytam się później tż a on mówi że nic o tym nie wie, że D. nie było i nie prosił o to żeby tż był świadkiem, pomyślałam ze to żart i że chyba bierzmowania już były (nie wiem jak tu jest i tż też nie pamięta, ja miałam w kwietniu swego czasu) ale dzisiaj teściowa mówiła właśnie o tym bierzmowaniu że będzie i jeszcze 2 komunie. Ale gadałam z tż i powiedział ze jak nie poprosi o to żeby był świadkiem to nim nie będzie bo nic takiego nie wie. Ale zezłościło mnie fakt takiego postawienia sytuacji i mam nadzieję że tż nie będzie świadkiem, bo kiedy on chce powiedzieć jak bierzmowanie we wtorek albo środę? i w dodatku pewnie będzie liczył że dostanie jakąś kasę a my nie przewidywaliśmy w tym miesiącu dodatkowych wydatków i nie pasi nam niespodziewany i pewnie nie mały wydatek! mamy komunię na którą jesteśmy zaproszeni od dawna ale ze względu na kasę nie idziemy, a on jak nam odstawi taką szopkę to nie wiem. Na samą mysl mnie cholera bierze

To on nie wie, że o takich rzeczach się informuje, pyta, prosi? Cóż za dziwne dziecko, nie wspominając o rodzicach którzy mogliby mu przypomnieć jak należy się zachować

do tego rczej na bierzmowanie to jakiś dużych prezentów się nie daje przecież ... no chyba że u Was jest taki zwyczaj. Ja dostałam symbolicznie srebrny krzyżyk na łańcuszku od świadkowej i od babci złote serduszko na łańcuszkou- ale to raczej symbolicznie bo babcia od dawna trzymała je na moje bierzmowanie
Dziwne te zwyczaje u was a najdziwniej z tym płaceniem za przysługi dla bliskich no ale cóż teściowe potrafią być dziwne
bianeczko, to pewnie też zależy od stopnia religijności bo u nie których bierzmowanie to znaczące wydarzenie. U mnie była świadkowa, brat, mama no i dziakowie jedni najukochańsi po mszy w domu zjedliśmy ciachi i było przyjemnie

[acelinka]

Napisane przez caroline_1988

Jesczze 3 stronki do nadrobienia mi zostały
Ach tak nie prtzywitałam się nawet Czeeeeeeeeeeeeeeść
Ale jestem objedzona I zła przez to na siebie bo wciągnęłam pakę chipsów (niestety nie mogłam opanowac tej zachcianki), jadłam żelki i w sumie to nic zdrowego dla dzidzi i mam wyrzuty sumienia
Do tego brak słów na moją głupotę bo wkręciłam sobie, ze mój brzuch jest za mały i zaczełam czytac o tym w necie i możecie się domyśleć co wyczytałąm :[ Nawet nie chcę tu przytaczać bo az mnie dreszcze przeszły jak czytałam więc NIGDY PRZENIGDY nie będe już czytałą zadnych głupot tylko WAS!

masz racje, nie czytaj zadnych głupot w necie a poza tym określenia "mały brzuch" i "mały brzuch" u dwóch różnych osób mogą mieć zupełnie inne obrazy

Napisane przez aa2

ja przed chwilą skończyłam jejśc winogrona a teraz myśle czy zapodac lidy, arbuza czy lepiej cos zwiazanego z kanapkami he he
coś mnie ssie

heheh ja wczoraj wieczorkiem włąścnie wcinałam arbuza i winogrona w ogóle to mam faze na winogrona, w tym tygodniu sama pochłonęłam chyba z 3 kg

Napisane przez bruma

Wyobraźcie sobie, że dzisiaj pierwszy raz zdarzyło mi się, że ktoś chciał ustąpić mi miejsca Sytuacja wyglądała tak: wsiadłam po pracy w tramwaj do domu...po jakiś 3 przystankach jak się troszkę przerzedzili ludzie to nagle ktoś mnie puknął w ramię. Jak się odwróciłam to jakaś kobieta powiedziała abym sobie usiadła ... zanim zdążyłam podejść do wolnego miejsca i usiąść, to jakaś wymalowana stara bab podsiadła mnie ...na co ta kobieta co mi ustąpiła to tamtej..."ja nie Pani ustąpiłam tylko kobiecie w ciąży!!!"...na co ta stara..."że ją nogi bolą i musi usiąść!! Więc wzruszyłam ramionami uśmiechnęłam się i powiedziałam..."trudno kobieta w ciąży musi stać" Po tym zamieszaniu nagle jakaś młoda dziewczyna zerwała się z miejsca i ustąpiła mi miejsca
Normalnie ale mnie zeźlił ten babsztyl...Ciekawa jestem, czy jak ona była w ciąży to też musiała stać, bo nikt nie chciała jej ustąpić miejsca!!!
Nie trawie takich ludzi

tak sobie pomyślałam że można było spytać tego wymalowanego babsztyla czy jak stała przed lustrem i sie malowała to ją nogi nie bolały ale tak tylko pomyślałam bo na żywo pewnie bym taka odważna (i wredna?) nie była. Gupi babsztyl
Szkoda że nie pomyślała że kobiete w ciąży też mogą nogi boleć i kręgosłup i ze stanie w tramwaju czy autobusie jest niebezpiecznie w razie hamowania. Zero wyobraźni! może ona w ciązy nie była, albo była z musu i ma to teraz gdzieś
Dobrze że chociaż ta młoda kobieta doznała olśnienia i wstała, kurcze w sumie niekiedy człowiek tak siedzi że nie widzi ze gdzieś tam stoi ktoś kto musiałby usiąść i potem aż głupio jak się wychodzi i zawuaży.

spa82, ale fotki

pestka78, Hej skowroneczku nie martw się na zapas co do glukozy to nie mam pojęcia, a krwią tez nie ma sie co martwić co najwyżej dostaniesz zelazo i już

[pestka78]

acelinka

W poniedziałek mam wizytę u gina więc się dowiem wszystkiego.... NIgdy nie stosowałam diety, w ciąży tez sobie na wiele pozwalam więc moze za duzo słodkiego jem....sama nie wiem... A mam kamicę nerkową i moze nerki przestaja pracowac prawidłowo....

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez acelinka

to super
ja już jestem przewrażliwiona, bo np. mam tą fajną sukienke w kuleczki którą tak chwaliłście na ostatniej focie i jest fajna, lekka, ale musze pod nią założyć podkoszulke na ramiaczkach bo inaczej bąbelki na wierzchu niestety dżo bluzek też ma ten mankament, no ale cóż, trzeba sobie radzić

Wolałabym miec bąbelki i koszulkę zakładac...a nawet dwie

[anetika]

Witam sobotnio piękne panie
Jakaś dziwna energia mnie od samego rana rozpiera - aż chce się żyć

Napisane przez twin--maid

Cześć Dziewczyny, czytam Was od dawna ale dopiero teraz postanowiłam się do Was przyłączyć. Można?
Jestem w połowie 18tc i będę miała synka. Mój tp to 18.10. Dziś byłam na wizycie i słuchałam bicia serduszka mojego synka

Witamy I

Napisane przez pestka78

Zaraz bede nadrabiac, ale najpierw chciałam Wam powiedziec, ze wyniki mam niezbyt dobre..... Mam glukoze w moczu Miała tak któras z Was?

mam nadziję, że wszytko będzie dobrze, nie martw się na zapas

Napisane przez spa82

Hej brzuchatki
Wiem ze zjawiam sie tu od święta i pewnie co 5ta mnie kojarzy ale muszę się pochwalić Będzie córcia!!!

Gratuluję córeczki! Gonią nam te dziewczynki chłopców - niedługo się może nasza lista wyrówna

Napisane przez pestka78

Dziękuje za słowa otuchy i wirtualne wsparcie Dzis juz mi lepiej troszkę

To świetnie, że dziś już lepiej I jeszcze taki piękny dzionek się szykuje, że szkoda się smutać

[pestka78]

Ciekawe co u Anci... Trzeba było jej nakazac smsa do którejs z nas wyslac

[acelinka]

słyszałam że problemy z nerkami sie mogą pojawić w ciąży. Wie może któraś czy takie sprawy nerkowe są dziedziczne? Bo mój tata miał niewydolność

pesteczko nie martw się narazie i już, lekarz Ci w poniedziałek wszystko wyjaśni, zaleci co masz robić i będzie ok

Pochłonęłam śniadanie przed 7 no i znowu chyba muszę nawiedzić lodówke

[pestka78]

Napisane przez anetika

Witam sobotnio piękne panie
Jakaś dziwna energia mnie od samego rana rozpiera - aż chce się żyć

mam nadziję, że wszytko będzie dobrze, nie martw się na zapas

To świetnie, że dziś już lepiej I jeszcze taki piękny dzionek się szykuje, że szkoda się smutać

) Własnie jak o 6 rano zobaczyłam słoneczko to zachciało się zyc Pranie wstawione, sniadanko zajadam i planuje dzen Martusia??? pewnie się z mamą martwi więc nie będę jej tego robiła

[acelinka]

Napisane przez pestka78

Wolałabym miec bąbelki i koszulkę zakładac...a nawet dwie

hehhe
z tego co widziałam to masz bardzo ładne bąbelki

w ogóle takie określenie "bąbelki" mi sie z tż kojarzy Bo my poznaliśmy się na obozie na Mazurach, byliśmy opiekunami, a to był okres tej reklamy "Bambuuuucia masz fajne bąbelki" i dzieciaki latały i tak mówiły i pod koniec obozu tż dawał mi swoje namiary na kartce i pod spodem było: "PS masz fajne bąbelki" a ja spaliłam buraka

Napisane przez anetika

Witam sobotnio piękne panie
Jakaś dziwna energia mnie od samego rana rozpiera - aż chce się żyć

dzieńdobrydzionek

no właśnie mnie też dziś jakoś nosi, a wczoraj ldwo co nogi podnosiłam aż sie dziwie bo wstałam o 5,40 a wszystko mi się chce, nawet sprzątać Musze tylko uważać zeby się nie rozpędzić i nie zacząc okien myć, bo mam zakaz od bratowej i tż'ta

[pestka78]

Napisane przez acelinka

słyszałam że problemy z nerkami sie mogą pojawić w ciąży. Wie może któraś czy takie sprawy nerkowe są dziedziczne? Bo mój tata miał niewydolność

pesteczko nie martw się narazie i już, lekarz Ci w poniedziałek wszystko wyjaśni, zaleci co masz robić i będzie ok

Pochłonęłam śniadanie przed 7 no i znowu chyba muszę nawiedzić lodówke

Ja mam kamice nerkową i lekarz zadawał mi pytanie czy ktos z rodziny miał więc podejrzewam, że moze dziedziczna nie jest, ale są większe predyspozycje na zachorowanie.... Co do niewydolnosci, to nie wiem, ale wydaje mi się ze nie, bo praca nerek jest związana z pracą innych organów i ta niewydolnosc sama w sobie ma inne podłoże.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez acelinka

hehhe
z tego co widziałam to masz bardzo ładne bąbelki

bąbeleczki chyba) hihi.... i biustnik "puszap"

[acelinka]

też mi się wydaje że ta niewydolność to raczej zależy od organizmu a nie od genów oby tak było

uciekam poogarniać mieszkanko zajrzę później

[bianeczkaa]

Jeju, śniło mi się że mam mega rozstępy, wygladajace jak fale oceanu a w nich było widać żywe mięso, no koszmar jakiś i to na brzuchu.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez acelinka

słyszałam że problemy z nerkami sie mogą pojawić w ciąży. Wie może któraś czy takie sprawy nerkowe są dziedziczne? Bo mój tata miał niewydolność

pesteczko nie martw się narazie i już, lekarz Ci w poniedziałek wszystko wyjaśni, zaleci co masz robić i będzie ok

Pochłonęłam śniadanie przed 7 no i znowu chyba muszę nawiedzić lodówke

hm.....to chyba zależy od twojego organizmu i od tego czy daje radę, mnie gin sprawdzał na usg stan nerek

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez spa82

Hej brzuchatki
Wiem ze zjawiam sie tu od święta i pewnie co 5ta mnie kojarzy ale muszę się pochwalić Będzie córcia!!! Jesteśmy zakochani po uszy A co do imienia to prawdopodobnie Judytka O ile hormony nie zmienia zdania...
Pozdrawiam Was i spokojnej nocki. Mam nadzieję że u mnie sprawy firmowo-domowe ustabilizuja sie na tyle że będę mogła w końcu siąść i z Wami pogaworzyć.
Papa!

Napisane przez 81gosia

No i przyszedł czas i na moją awanturę , żeby nie było tak różowo. Mąż mnie właśnie wkurzył. Dwa dni temu utarł i ugotował buraki - miała być zupa i zasmażane i tak stały do dziś, a oboje z mamą łażą za mną, że mam jeść barszcz. W końcu nie wytrzymałam i zapytałam mamy co mam dodać (nie jestem za mocna w kuchni - barszczu nigdy nie robiłam) do tego wywaru i jak dokończyć te zasmażane buraczki - bo te w wersji mamy uwielbiam. I się wkurzył - wielki kucharz - strasznie nie lubi jak mu ktoś udziela rad i wszystko by zrobił po swojemu , tylko potem się kończy na tym, że ja nie wszystko jem. Wlałam sobie barszcz w kubek doprawiłam tyle ile zjem i wyszłam z kuchni. On został i słyszę że rozdrabniacz chodzi, ciekawe po co jak buraki były już utarte.

Mam go gdzieś i zaraz kładę się spać. Miałam męczący tydzień, a jutro muszę jeszcze odwieść dokumenty których nie zdążyłam dostarczyć dzisiaj. On za to ma mnie zawieść z makulaturą, szkłem i plastikiem pod naszą gminę, żeby wymienić to na drzewka i sadzonki ziół. Samego papieru zebrało się przeszło 50kg - przecież na plecy nie wezmę i nie zadźwigam.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Chciałam jutro iść na Noc Muzeów, nigdy nie byłam, ale to jakiś horror. Na wiele wejść o bilety trzeba było walczyć już wcześniej na Facebooku inaczej nie ma szans wejść. Pałac Kultury i taras widokowy na 30 piętrze mi odpada, bo nie wiedziałam o konkursie na wejściówki. Do muzeum erotyki też się nie da wejść bez zaproszenia. Do sejmu chyba tylko mnie wpuszczą jedynie z dowodem osobistym . Bardzo chcieliśmy iść do Filtrów Warszawskich, podobno super zwiedzanie ale w tym roku trzeba stać w kolejce i pewnie będzie stał niezły ogon od rana - ciekawe czy kobiety w ciąży mają jakieś przywileje tej kwestii, bo stać przecież nie będę tyle godzin, a zwiedzanie od 19:00

Nie no ja tego nie czaję, wielka mi noc muzeum jak trzeba miec bilet :/

bruma, ja bym się tej baby zapytała, czy tapeta na twarzy jej tak ciaży normalnie co za wredna baba~!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

A ja się dzisiaj umówiłam z kolegą już tak dawno sie nie widzieliśmy, idziemy na pizzę i specjalnie przyjedzie do mnie żebym nie musiała jechać autobusem do miasta

[pestka78]

bianeczkaa maz nie zazdrosny o kolege??;>

[danika]

dzień dobry Mamuśki

śliczna dziś pogoda ja też nabrałam energii życiowej

wyprałam już firankę, teraz drugie pranie w pralce siedzi, pościerałam kurze, zaraz odkurzam na dole i idę sprzątać na górę TZ jak zwykle na zewnątrz działa ale i tak mu zostawie mycie podłóg

a po obiadku jadę do kumpeli i idziemy na spacerek z jej córeczką stęskniłam sie juz za małą bo jej prawie 3 tyg nie widziałam - a mała rośnie teraz jak na drożdżach, ma 9 miesięcy.

miłego dnia życzę


Pestko cieszę się, że humorek dziś lepszy

Twin-maid witaj

Acelinko tendencja do tworzenia się kamieni w nerkach, woreczku żółciowym jest dziedziczna u mnie w rodzinie wszystkie babki mają kamienie w woreczku, u mojego TZ wszyscy faceci mają piasek i kamienie w nerach także ogólnie magazynujemy gruz

[bianeczkaa]

Napisane przez pestka78

bianeczkaa maz nie zazdrosny o kolege??;>

on też go bardzo lubi ech...i ja idę sprzątać

[acelinka]

Napisane przez danika

śliczna dziś pogoda ja też nabrałam energii życiowej

wyprałam już firankę, teraz drugie pranie w pralce siedzi, pościerałam kurze, zaraz odkurzam na dole i idę sprzątać na górę TZ jak zwykle na zewnątrz działa ale i tak mu zostawie mycie podłóg
a po obiadku jadę do kumpeli i idziemy na spacerek z jej córeczką stęskniłam sie juz za małą bo jej prawie 3 tyg nie widziałam - a mała rośnie teraz jak na drożdżach, ma 9 miesięcy.

miłego dnia życzę

Acelinko tendencja do tworzenia się kamieni w nerkach, woreczku żółciowym jest dziedziczna u mnie w rodzinie wszystkie babki mają kamienie w woreczku, u mojego TZ wszyscy faceci mają piasek i kamienie w nerach także ogólnie magazynujemy gruz

Widzicie jaka dziś korzystna aura dla nas

ja już poogarniałam pokój, łazienke i część kuchni zostało mi zmywanie, umycie podłóg i ogarnięcie sypialni o ile mi się zechce Pranie włącze w między czasie ale narazie czekam na ciocie bo ma mi synka przywieźć na korki z angla

kamienie tata chyba też miał o ile dobrze pamiętam, więc pewnie musze to jakoś kontrolować potem wykryli mu tą niewydolność i miał dializy itd.

[indygo79]

Napisane przez lullaby_ml

Właśnie takie newsy sa najlepsze gratulacje połówki i dluuugasnych nóżek dzidzi, kto wie, moze rosnie nam sportowiec?

no właśnie, w samych początkach ciązy nauczyłam sięjeździć na nartach w Wiśle!!!! więc może nowy Małysz będzie?

Napisane przez bruma

No, no no już za niedługo przybędzie nam kolejna mężatka ;D

Wyobraźcie sobie, że dzisiaj pierwszy raz zdarzyło mi się, że ktoś chciał ustąpić mi miejsca Sytuacja wyglądała tak: wsiadłam po pracy w tramwaj do domu...po jakiś 3 przystankach jak się troszkę przerzedzili ludzie to nagle ktoś mnie puknął w ramię. Jak się odwróciłam to jakaś kobieta powiedziała abym sobie usiadła ... zanim zdążyłam podejść do wolnego miejsca i usiąść, to jakaś wymalowana stara bab podsiadła mnie ...na co ta kobieta co mi ustąpiła to tamtej..."ja nie Pani ustąpiłam tylko kobiecie w ciąży!!!"...na co ta stara..."że ją nogi bolą i musi usiąść!! Więc wzruszyłam ramionami uśmiechnęłam się i powiedziałam..."trudno kobieta w ciąży musi stać" Po tym zamieszaniu nagle jakaś młoda dziewczyna zerwała się z miejsca i ustąpiła mi miejsca
Normalnie ale mnie zeźlił ten babsztyl... Ciekawa jestem, czy jak ona była w ciąży to też musiała stać, bo nikt nie chciała jej ustąpić miejsca!!!
Nie trawie takich ludzi

co za babsztyl!!!!! mi ostatnio miejsca ustapiła młodka kobieta, jakies 35 lat - podziękowałam jej bardzo i pomyślałam,że pewnie i ona niedawno była w ciąży i wiec co to stać w tym zapchanym autobusie.

a niedawno jechałam sobie na stojąco, było w miarę do czasu jak wsiadło dwóch nawalanych chłopów. śmierdziało do nich tak, że myślałam, że padnę. przesuwałam się, przesuwałam i w ktoś wychodząc zwolnił miejsce i siadłam sobie,patrzę a w str siedzenia szła dziewczyna w ciąży dużo większej. to mówię, ojej sorry nie zauważyłam siadaj sobie. a ona do mnie" ja się dobrze czuję, a ty zielona jesteś to lepiej posiedź". śmialam się, że co przystanek możemy się zmieniać.


a w autobusach wkurza mnie jesz cze jak stare baby na brzuch patrzą - i na ubranie, ze nie mam jakiegoś wora na sobie tylko spodnie rurki, obcisła bluzeczka, żakiecik. a najlepsze jest, że ona tak jedzie wzrokiem od dołu i nie widzi, że ja patrzę na jej twarz, no i jak dojdzie do góry i widzi, że ja widzę to zgacha stare babole wstrętne

[acelinka]

Indygo, tak to jest ze starymi basztylami, niestety. Na szczęście zdarzają się i miłe osoby

[indygo79]

Napisane przez acelinka

Indygo, tak to jest ze starymi basztylami, niestety. Na szczęście zdarzają się i miłe osoby

to prawda, ale przyznacie same, że często kobieta w ciąży ustępuje miejsca tej z dzieckiem na ręku, albo na odwrót itp. choć nie raz widziałam jak starsza pani o kulach ustępowała komuś miejsca, a chłopy d..y nie ruszyli. ale to chyba jak w tym kawale "dżentelmeny" są ale miejsc nie ma

[acelinka]

tak o facetach to w ogóle szkoda wpsominać

[lullaby_ml]

Dzien dobry niunie ja juz po śniadanku i zaraz ode sprzatac a pozniej robie sobie domowe SPA
Pesteczko bąbelki wymiatają

[indygo79]

a mam pytanko - czy jest tu przyszła Mamusia, która nie ma jeszcze nic, kompletnie nic dla dziecka??? czy tylko ja jedna

[cotynato]

Nie mam sił was nadrabiać ;(

Weszłam tylko na chwilkę i wracam do ogarniania tego syfu. W pokoju mam chyba 20 paczek, 84 pary butów , masę rozwalonych ciuchów po wczorajszym szykowaniu na "imprezę" i do tego jeszcze siedzi tu mój potężny brak chęci

I Filip od wczoraj się zbuntował i nic nie skacze, nie kopie, grrr

Ale dojrzałam przelotem jakieś śliczne zdjęcie z usg w 3d/4d- Nie pamiętam czyje ale cudo

[MAGiALENA]

Napisane przez indygo79

a mam pytanko - czy jest tu przyszła Mamusia, która nie ma jeszcze nic, kompletnie nic dla dziecka??? czy tylko ja jedna

tu jestem!

[cotynato]

Napisane przez indygo79

a mam pytanko - czy jest tu przyszła Mamusia, która nie ma jeszcze nic, kompletnie nic dla dziecka??? czy tylko ja jedna

Ja mam tylko trochę ciuszków, więc to jak NIC w porównaniu do mam które mają pampersy, łóżeczka i wózki haha

[indygo79]

Napisane przez MAGiALENA

tu jestem!

Napisane przez cotynato

Ja mam tylko trochę ciuszków, więc to jak NIC w porównaniu do mam które mają pampersy, łóżeczka i wózki haha

ulżyło mi, ufffffffffffffffffff bo pomyslałam, ze niedługo mnie z wizażu wypiszecie, że wyrodna jestem i nic dziecku nie kupiłam

ide na pierogi z... truskawkami!!!!