Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[natalka1987]

Hey heyPogoda dziś przepiękna więc me dziecko od rana z babcią na spacerku a ja mam wreszcie czas żeby coś naklikać. Nie wiem skąd kochane bierzecie czas żeby pisać, ja albo nie potafie się zorganizować i wygospodarować sobie czasu na przyjemności albo mój Oliś jest takim potworkiem,że nie daje mamie zająć się sobą Dzięciaczki macie prześliczne, większość z nich już pomykają same na nóżkach - mój leniuszek ma jeszcze jakieś opory, jak się zapomni to przejdzie sam kilka kroczków, ale najczęściej woła kogoś żeby go asekurował. Moja teściowa wczoraj stwierdziła,że coś jest z nim nie tak i może powinnam poszukać jakiegoś dobrego psychologa, który by przełamał jego opory. MAKABRA- PSYCHOLOG DLA 13 M-GO DZIECKA!!! ja nie widze żadnych nieprawidłowości w rozwoju mojego dziecka, kiedy będzie czuł się na siłach pójść sam to pujdzie. Nie wiem co złego zrobiłam,że Bozia pokarała mnie taką teściową ,ale czasem sił mi brakuje ,żeby jej nie wygarnąć co o niej myśle.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Czy któraś z was ma nocniczek z fishera ?? koleżanka twierdzi,że lepsze są te zwykłe bo fisher-owe są za mocno zbajerzone i dziecko może się go przestraszyć mi one wyglądają fajniuchnie, sama bym mogła do takiego siusiać

[ania p]

natalka to chyba bardziej chodzi o to że dzieciaki go traktują jako zabawkę a nie że tam trzeba sikać koleżanki córka tak robiła .
Ja też mam zwykły . chybe lepiej nauczyć na zwykły a potem jak coś kupić bajera .

[natalka1987]

Czyli aniu polecasz taki zwykły z kaczucha i pozytywką?

[anakazar]

Napisane przez dusiaka

Ana- kupiłam w końcu sukienkę, uwaga......... w Tesco.
Za całe 76 pln. Góra podobna do tej:
http://www.ffmoda.com/Products/women/F-F-Black/Dress/WR11420518.aspx

Tylko, że moja jest czarno-biała w duże grochy i fason dołu jest ołówkowy, a nie rozszerzany jak na zdjęciu. Ładnie leży, do tego założę czarny żakiecik, taki cieniutki. W sumie przyda mi się ta sukienka na jakieś służbowe wyjścia.
Darowałam sobie sukienkę z Tatuum, na której mi zależało najbardziej. Niestety kosztowała 179 (dwa tygodnie wcześniej 199). Śliczna, ale musiałam wybrać albo tańsza albo wcale

Oli też biorę drugi zestaw - sukienkę dżinsówkę - bo pierwszą ma taką ładną, wyjściową

I fajna sukienka i najważniejsze,że dostałaś coś co Ci się podobało.

Nina też idzie w dzinsówce z hello kitty-debiut sukienki będzie.Bolerka nigdzie znalezc nie mogłam na nią fajnego i jak latałam po CH to wlazłam do sklepu z lumpami dla dzieci(nie znam sklepu)i bolerko owszem było,malusia szmatka za 120złpogieło ich z tymi cenami.Bolerko śliczne znalazłam w swojej dziurze za 40zł.

Napisane przez P0P70

Ana Dysiaczek to ja czekam na Wasze zdjęcia z imprez

Jak mi tylko tż cuknie coś co można pokazać to wstawie,bo ja ludzko wychodzę na 1 zdjęciu z 10

Napisane przez tylkooliwka

Dziewczyny miłej imprezki!

Dziękować

Kiedyś gadałyśmy o tym misiu puchatku co stoi na pieńku i czyta bajeczki.Ninka go dzisiaj dostała od dziadków i powiem wam,że świetny jest.Dużo fajneszy niż gąsienica,stoliczek anglojęzyczny czy garnuszek.Śpiewa kilka piosenek takich co i nam mamy jeszcze śpiewały,opowiada bajki.Podoba mi się strasznie Kubulec.

My jeszcze dzisiaj kupiliśmy małej pudło lego duplo,ale jeszcze za mała jest na nie,bo rzucała nimi.Schowałam jej je na "starsze"czasy.

I byłam dzisiaj u fryca i młody chłopak stażysta mył mi włosy.Dziewczyny odwalił mi taki masaż,że jeszcze parę sekund i orgazmu bym dostała.Marzyłam w myślach,żeby nigdy nie przestawał.Normalnie jego ręcę czynią cudaJuż zawsze będę mówiła"że do mycia to ja chcę tego Pana"

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Natalka pamiętaj,że teściowa to tylko niepotrzebny gratis do męża i nie przejmuj się jej głupią gadaniną.Mały ma jeszcze czas na chodzenie.A do psychologa to niech ona ciśnie.

[natalka1987]

Napisane przez ania p

natalka to chyba bardziej chodzi o to że dzieciaki go traktują jako zabawkę a nie że tam trzeba sikać koleżanki córka tak robiła .
Ja też mam zwykły . chybe lepiej nauczyć na zwykły a potem jak coś kupić bajera .

Aniu czyli polecasz taki zwykły z kaczuchą i pozytywką?

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez anakazar

Kiedyś gadałyśmy o tym misiu puchatku co stoi na pieńku i czyta bajeczki.Ninka go dzisiaj dostała od dziadków i powiem wam,że świetny jest.Dużo fajneszy niż gąsienica,stoliczek anglojęzyczny czy garnuszek.Śpiewa kilka piosenek takich co i nam mamy jeszcze śpiewały,opowiada bajki.Podoba mi się strasznie Kubulec.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Natalka pamiętaj,że teściowa to tylko niepotrzebny gratis do męża i nie przejmuj się jej głupią gadaniną.Mały ma jeszcze czas na chodzenie.A do psychologa to niech ona ciśnie.

Tylko cholewa gdzie można ten gratis oddać

A propo zabawek, czym wasze dzieciaczki bawią się najchętniej, mój Olis też ma gąsienice, garnuszek, kierownice z fishera itp. i jakoś nie specjalnie się nimi bawi. Ostatnio mu kupiliśmy coś takiego http://allegro.pl/kiddieland-grajaca...596662718.html to przypadło mu do gustu i bawi się już tą kostką 4 dzień, ale tak nic go nie interesuje poza telefonami, pilotami itp. rzeczami do tego muszą być sprawne, bo jak dałam mu do zabawy zepsuty tel i pilota to gdyby umiał mówić ,pewnie by powiedział, żebym sama się tym bawiła

[mrowak]

Cześć Dziewczyny,

trochę mnie tu nie było, jakoś tak...nawet miałam kilkustronicowe zaległości w czytaniu co raczej mi się nie zdarza, a jak zabierałam się za odpisywanie to okazywało się, że jest późno i wypadałoby iść spać chcąc przespać choć kawałek nocy w spokoju.

Wieści z frontu:
- Gabrysia dokładnie w moje urodziny postanowiła, że zrobi mi prezent i wieczorem puściła się rodzicowego palca i poszła w długą po mieszkaniu Kolejnego dnia pochodziła jeszcze więcej, następnego jeszcze trochę i teraz po mieszkaniu śmiga już swobodnie, na dworze często woli jeszcze się trzymać (na szczęście), ale dziś na placu zabaw znowu łaziła sobie sama i była z siebie niezmiernie dumna, a ja tymczasem siedziałam przy piaskownicy i miałam mokre oczy, bo mi dziewczynka tak szybko rośnie

- wkurzyłam się jakiś czas temu i w jeden dzień zrobiłam w końcu pokój dla Gabrysi, a następnego dnia przeniosłam tam jej łóżeczko i tak już zostało. W pokoju brakuje jeszcze karnisza, firanek i naklejek na ścianę, na które właśnie czekam i musimy jeszcze usunąc z niego naszą małą szafę.

- Mała śpi nieco lepiej odkąd ma swój pokój-chodzimy do niej 2-4 razy na noc, co w porównaniu z podnoszeniem się do niej średnio co 45 minut jest niezłym wynikiem

- kupiliśmy Gabryśce rowerek na który mam totalną zlewkę-czasem od biedy chce żeby ja po mieszkaniu powozić, ale jak idzie na dwór to tylko na nożki

- u mnie i TZta średniawo, jakiś tydzień temu było nawet mocno nieciekawie, potem jakoś niby lepiej, ale właściwie to już sama nie wiem jak jest

- doszłam ostatnio do wniosku, że macierzyństwo takie na codzień porządnie mnie stresuje-nie chcę się tu rozpisywać i nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia, ale zdarza się, że budzę się już zdenerwowana, że nie wiem jak wszystko ogarnę, co dam radę zrobić, na spacerach denerwuje się jak młoda wierci mi sięw wózku a nie chcę zapychać jej smokiem i nie zawsze jest dobry moment by wyjść z wózka (dziewczyny posiadające ogródki: nie macie pojęcia jakie to dobrodziejstwo!)

- PYTANIE: która z Was polecała to miejsce w Rowach na urlop?

o coś jeszcze miałam zapytać, ale oczywiście nie pamiętam

jakaś klapnięta psycicznie jestem wciąż-kompletnie nie pasuję do forumowego nastroju kupowania fajnych ciuchów, bluzek na szczuplaki, a nawet kosmetyków. Wczoraj 3 godz, szukałam w CH ciuchów i wróciłam z jedną bluzką i spodniami, które kupiłam na zasadzie "matko, we wtorek siedzę na maturach ustnych i muszę się w coś ubrać-ratunku!" i kupuiłam jeszcze cienką kurteczkę i tyle zakupów: nie mogę nic na siebie znaleźć, wszystko albo dziwnie na mnie wygląda, albo jak koszula dobra w pasie to w cyckach się nie dopina, a większy rozmiar wygląda jak worek
Byłam u fryzjera i efekt podobał mi się dwa dni, bo potem stwierdziłam, że znowu wyglądam "jak zwykle tak samo"

reasumując, dużo nie straciłyście na tym, że nie było mnie tu jakieś dwa tygodnie

Napisane przez libra777

Mrówki faktycznie jak dwie krople wody chociaż za dużo to tam nie widać na tym zdjęciu

fotka robiona telefonem,bo my sieroty aparat wzielismy,ale wczesniej usunelismy z niego karte

[tylkooliwka]

Napisane przez ania p

Ja mam troszke rzeczy z tesco i sa fajne , mój TZ tam czesto koszule kupuje właśnie z te FF bo dobre jakościowo a tanie



Zareklamuj kaskę CI oddadzą



Babka powiedziała że przed sezonem za podobną cenę może wynająć więc możemy się zgadać za rok . Nieły tam beton zrobili w tych międzyzdrojach makabra ale nie wiem czy widzieliście ale jest super plac zabaw , taki naprawdę wypas.

A my dziś grila robimy mam nadzieję że nie będzie padało

tak widzieliśmy
może się uda za rok


teściową na długie wakacje wyślij

[anakazar]

mrówcia to więcej na tak długo nie znikaj.I jednak przeniesienie małej do innego pokoju,pomogło

Natalcia to ogranicz z czarownicą-teściową kontakty.

Tż przegrał zakład i dzisiaj cały wieczór mi usługuje.Zamówiłam sobie peeling stóp,pleców.Do tego robi mi pyszną jajecznicę z pomidorkami i prasuje wszystkie ubrania na jutro,które tego wymagają

[mrowak]

pomogło, przynajmniej trochę, ale w całoście przespane te noce nie są- raz tylko było tak, że obudziliśmy się po 2 w nocy i dogadawszy się, że żadne z nas do niej nie wstawało polecieliśmy przerażeni sprawdzać czy wszystko OK i potem trzeba było do niej wejść koło 5-to była jedyna taka noc.

A z forumowego obiegu wyleciałam, w klubie nie byłam pewnie z 2 miesiące, więc prawdopodobnie już mnie tam Ania wykreśliła czego nie miałabym kompletnie za złe , bo nie udzielam się i bardzo sporadycznie cokolwiek daję radę tam przeczytać

[gusinek]

Witam, ja tylko na moment nadrobiłam małe zaległosci tz sie kąpie i zaraz filma jakiegos bedziemy ogladac

co do spania w nocy to moje dziecko zrobiło sobie przerwe od3 do 4:20 lezał wiercił sie i oczy jak 5zł wiec mozefaktycznie cos było skoro kilka naszych dziecków tak miało mam nadzieje zedzis bedzie lepiej

a czy wasze dzieci śpią jeszcze dwa razy?
mój chyba przestawia sie na raz ale masakra od 18 juz jeczenie/krzyk/płacz itp a po kąpieli podczas ubierania zasypiał juz, taki był padniety ciekawe do której jutro pospi


fotka plażowiczów świetna i te sztuki walki Danielka extra

zdjęcia tosi jak dziecko z reklamy

ja juz wczesniej pisałam ze na ospe nie szczepimy tak jak dziewczyny wole zeby przeszedł ją teraz a nie w dorosłosci - bo ponoć wtedy jest strasznie

mrowak młoda kiedys polecała rowy pensjonat Rosa, a my za2 tygodnie jedziemy do rowów -pensjonat klif
http://www.klif-rowy.pl/index.htm

[minka26]

Napisane przez tylkooliwka

no,szkoda może za rok sie w więcej zorganizujemy i zajmiemy wszystkie kwatery


Ja różnie jak jest wiatr tak jak tutaj to mu zakładam ale jak nie wieje i słońce nie praży to ściągam czapę


Daniel też tak robi wstaje rano i zaraz przynosi buciki żeby mu zakładać,ale nie moge go tak wcześnie puszczać,bo inni pewnie jeszcze śpią

ale cisza dzisiaj
My byliśmy już w Międzyzdrojach dzisiaj ale jak dla mnie to lipa tam jest,za bardzo miastowo...
A przejechaliśmy przez Pobierowo(nasze pierwsze wakacje 11 lat temu)to miejsca nie poznałam,nic nie pamiętam,tak się rozbudowało,że w szoku byłam,ale zdecydowanie mi takie leśne klimaty bardziej odpowiadają

Dziewczyny miłej imprezki!


Minka jak podróż??

droga spoko, ale od kalisza zaczęłam mieć omamy wzrokowe dojechaliśmy na 1 a tz o 5 wstawał i do wrocka pojechał, ale już wraca mała dziś zdecydowanie nie mogła pogodzić się z brakiem podwórka, niezłe 3 histerie mi zrobiła, aż moja mama w szoku była ja też nie wiem co w nią wstąpiło, a ona się darła, bo chciała, żebym ją na rękach nosiła przez cały czas heh ciężko było, ale się nie dałam chyba musimy się na wieś znów przeprowadzić

chciałam wam jeszcze fotki Amelki z Danielkiem wstawić, ale aparat zostawiłam u mamy no nic, jutro wstawię

tylkooliwka jak pogodza dziś??

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

właśnie miałam napisać, że dzieciaczki cudne, Kubuś baobkowy -bajka tsia yonkowa - sama słodycz

[evitka21]

Napisane przez natalka1987

, większość z nich już pomykają same na nóżkach - mój leniuszek ma jeszcze jakieś opory, jak się zapomni to przejdzie sam kilka kroczków, ale najczęściej woła kogoś żeby go asekurował. Moja teściowa wczoraj stwierdziła,że coś jest z nim nie tak i może powinnam poszukać jakiegoś dobrego psychologa, który by przełamał jego opory. MAKABRA- PSYCHOLOG DLA 13 M-GO DZIECKA!!! ja nie widze żadnych nieprawidłowości w rozwoju mojego dziecka, kiedy będzie czuł się na siłach pójść sam to pujdzie. Nie wiem co złego zrobiłam,że Bozia pokarała mnie taką teściową ,ale czasem sił mi brakuje ,żeby jej nie wygarnąć co o niej myśle.

Czy któraś z was ma nocniczek z fishera ?? koleżanka twierdzi,że lepsze są te zwykłe bo fisher-owe są za mocno zbajerzone i dziecko może się go przestraszyć mi one wyglądają fajniuchnie, sama bym mogła do takiego siusiać

natalka, wcale chyba nie taka większość- chyba pół na pół (czy się mi pomerdało?). Dzieciaczki mają jeszcze sporo czasu, a teściowa niech się w mazak walnie. Właśnie to jest ta masakra z teściowymi-że one tak chcę najlepiej, że im na odwrót wychodzi często. Ja moją wielbiłam przed urodzeniem dziecka, teraz mnie denerwuje, tymi swoimi "dobrymi radami" , ale ja jej ciągle tłumaczę, ze ma być tak jak ja chce. I jeszcze mi się przypomniało, że małej z kolei krzywe nogi wmawiała, bo je daję za mało wit. D

Lenka nocnik ma zwykły i taki polecam. Z pozytywką też kupiłam, fajnie, że grał nie musiałam co chwila małej podnosić, ale mi się w pierwszy dzień popsuła-grał tak długo aż nie wyjęłam baterii . Mi się wydaje, ze nocol powinien być najprostszy właśnie, żeby nie był zabawką a kibelkiem. Ważne żeby miał opływowy kształt tak gdzie pupa siedzi, bo zdarzają się kanciaste i dzieci nie chcą siadać (nie dziwota zresztą). Takie z kaczuchą mamy z prima baby, takie co wszędzie dostępne są

Napisane przez anakazar

Kiedyś gadałyśmy o tym misiu puchatku co stoi na pieńku i czyta bajeczki.Ninka go dzisiaj dostała od dziadków i powiem wam,że świetny jest.Dużo fajneszy niż gąsienica,stoliczek anglojęzyczny czy garnuszek.Śpiewa kilka piosenek takich co i nam mamy jeszcze śpiewały,opowiada bajki.Podoba mi się strasznie Kubulec.

I byłam dzisiaj u fryca i młody chłopak stażysta mył mi włosy.Dziewczyny odwalił mi taki masaż,że jeszcze parę sekund i orgazmu bym dostała.Marzyłam w myślach,żeby nigdy nie przestawał.Normalnie jego ręcę czynią cudaJuż zawsze .

zalinkuj puchatkiem.
Ja się zastanawiam nad książeczką rymowanką z FP- ma któraś z was?
Też bym chciała taki masaż-uwielbiam jak mi ktoś we włosach gmera

Napisane przez natalka1987

Tylko cholewa gdzie można ten gratis oddać

A propo zabawek, czym wasze dzieciaczki bawią się najchętniej, mój Olis też ma gąsienice, garnuszek, kierownice z fishera itp. i jakoś nie specjalnie się nimi bawi. Ostatnio mu kupiliśmy coś takiego http://allegro.pl/kiddieland-grajaca...596662718.html to przypadło mu do gustu i bawi się już tą kostką 4 dzień, ale tak nic go nie interesuje poza telefonami, pilotami itp. rzeczami do tego muszą być sprawne, bo jak dałam mu do zabawy zepsuty tel i pilota to gdyby umiał mówić ,pewnie by powiedział, żebym sama się tym bawiła

przydał by się taki skup teściowych
Moje dziecko większością rzeczy bawi się chwilę. Dłużej bawi się kubeczkami z ikei (te kubek w kubek), taką piramidką z kółek nadziewanych na patyk i ślimakiem z klockami FP. A i jeszcze ostatnio dostała taką farmę z klockami i zwierzątkami i lubi sobie je układać, nosić i przestawiać. No i książeczki lubi oglądać.

Napisane przez mrowak

- u mnie i TZta średniawo, jakiś tydzień temu było nawet mocno nieciekawie, potem jakoś niby lepiej, ale właściwie to już sama nie wiem jak jest

- doszłam ostatnio do wniosku, że macierzyństwo takie na codzień porządnie mnie stresuje-nie chcę się tu rozpisywać i nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia, ale zdarza się, że budzę się już zdenerwowana, że nie wiem jak wszystko ogarnę, co dam radę zrobić, na spacerach denerwuje się jak młoda wierci mi sięw wózku a nie chcę zapychać jej smokiem i nie zawsze jest dobry moment by wyjść z wózka (dziewczyny posiadające ogródki: nie macie pojęcia jakie to dobrodziejstwo!)

Mrówcia, kochana
Gratuluję pierwszych kroczków Gabi
I fajnie, że noce nieco lepsze-ja cię doskonale rozumiem wiem co to znaczy wstawać naście razy, może za chwilkę będzie już całkiem dobrze jak się tam oswoi .
Ja tez tak mam jak ty-to ciągłe zdenerwowanie, od rana myśli JAK BARDZO będzie dziś jęczeć, jak się zorganizuję, czy jak zacznę sprzątać to mi się za 20 min, nie obudzi, czy łaskawie zje obiad....i 1000 innych. Także nie ty jedna tak masz . Jeszcze trochę i będzie lepiej, dziewuchy podrosną i będzie wszystko inaczej

Szkoda, że z TŻtem słabiej, może to chwilowe, ja jak mam słabszy okres to jakoś gorzej wszystko odbieram, a u ciebie to smutki masz z powodu TŻ, czy to że masz smutki powoduje że z TZtem gorzej?
Bądź z nami, chodź do klubu, wyżal się może będzie ci lepiej

Napisane przez anakazar

Tż przegrał zakład i dzisiaj cały wieczór mi usługuje.Zamówiłam sobie peeling stóp,pleców.Do tego robi mi pyszną jajecznicę z pomidorkami i prasuje wszystkie ubrania na jutro,które tego wymagają

ta to zawsze wie jak się ustawić . Taka to w życiu nie zginie

[drcron]

Pop przepraszam ze dopiero teraz odpowiadam ale wyladowałam w szpitalu z Juleczką dostała silnej reakcji alergicznej
więc tak my nauke czytania traktujemy jak zabawę wymieniamy i dodajemy słowa tak jak w książce piszą piszemy olówkiem daty na tyle co ułatwia nam zabawę oprócz tego ze pokazuje jej słowa 3 razy dziennie inaczej nie mam jak to jeszcze bawimy sie obrazkami podpisanymi duzą czcionką na czerwono wydaje mi się że moja Julka kojaży poszczegolne literki bo jak szlysmy korytarzem szpitalnym tam było napisane telefon do mamy i ona dotkneła paluszkiem słowo mamy i powiedziała MAMA tak samo jak pokaze jej tabliczke z napisem tata albo lala to też potrafi raz na 10 powiedzieć nie kłade jakiegos dużego nacisku na nauke czytania żeby nie obciażać zbytnio jej ukladu nerwowego

Młoda i sara proszę napiszcie jeszcze raz swoje pytania do mnie bo pamiętam ze miaąłm wam na cos odpowiedzieć ale nie moge znaleźć

czytałam forum i mało na zawał nie zeszlam moje dziecko było przez sekunde cicho patrze a ona cos mieli w buzi otwieram a tam bransoletka

[Baobabek]

Napisane przez ania p

Ja mam troszke rzeczy z tesco i sa fajne , mój TZ tam czesto koszule kupuje właśnie z te FF bo dobre jakościowo a tanie



Zareklamuj kaskę CI oddadzą

ja mam dużo majtek z tesco z FF i nic z nimi się nie dzieje, a ta kiecka - porażka ubrałam ją dosłownie 2 razy...a reklamować mi się nie opyla, dojazd do kielc i powrót to już 50 zł na paliwo, wolę dołożyć i kupię inną

[mloda1989]

chyba pytałam o rozmiarowke tej bluzy misiowej.....tak cos kojarze

[evitka21]

drcron, a jak teraz jula? i na co ta reakcja?długo byłyście w szpitalu?

[Gmyrelka]

Cześć laski! Ale Wy zasuwacie - ciężko za Wami nadążyć, ale dobrze że jesteście bo jest co czytać

Tośka niesamowita Niania bez wątpienia ma fotograficzny talent moja to pewnie aparatu nie umiałaby obsłużyć, ale co tak - i tak jest bombowa !

Kubulinek miodzio Śliczny ten nasz 2latek na forum roczniaków

Czy któraś może mi polecić te opaski na komary dla dzieci?? Czy na all da się to zamówić?? Komary czy też meszki/muszki (chujostwo wstrętne) chcą mi Hankę zjeść

Ano i mamy na forum pierwszą prawdziwą parkę: toż to urocza Amelia i piekielnie przystojny Daniello Ninka pewnie kipi z zazdrości

[drcron]

to ja mam L i jest troszke luźna u tego sprzedawcy co ja kupowałam są podane wymiary ja jestem dośc wysoka i szczupła i na mnie jest taka luźniejsza tylko ja ja piorę w delikatnym programie tak jakby sweter moja mama wyprała mojej siostrzenicy na 60 zwykłym praniem i wyjęła taką że Julka za rok może ją nosić

[ania p]

Napisane przez natalka1987

Aniu czyli polecasz taki zwykły z kaczuchą i pozytywką?[COLOR="Silver"]

]

Tak zaczęłabym od zwykłego a w razie czego zawsze możesz kupić potem jakiś drogi jak uznasz że jest wam niezbędny

Napisane przez mrowak

Cześć Dziewczyny,

trochę mnie tu nie było, jakoś tak...nawet miałam kilkustronicowe zaległości w czytaniu co raczej mi się nie zdarza, a jak zabierałam się za odpisywanie to okazywało się, że jest późno i wypadałoby iść spać chcąc przespać choć kawałek nocy w spokoju.

Wieści z frontu:
- Gabrysia dokładnie w moje urodziny postanowiła, że zrobi mi prezent i wieczorem puściła się rodzicowego palca i poszła w długą po mieszkaniu Kolejnego dnia pochodziła jeszcze więcej, następnego jeszcze trochę i teraz po mieszkaniu śmiga już swobodnie, na dworze często woli jeszcze się trzymać (na szczęście), ale dziś na placu zabaw znowu łaziła sobie sama i była z siebie niezmiernie dumna, a ja tymczasem siedziałam przy piaskownicy i miałam mokre oczy, bo mi dziewczynka tak szybko rośnie

- wkurzyłam się jakiś czas temu i w jeden dzień zrobiłam w końcu pokój dla Gabrysi, a następnego dnia przeniosłam tam jej łóżeczko i tak już zostało. W pokoju brakuje jeszcze karnisza, firanek i naklejek na ścianę, na które właśnie czekam i musimy jeszcze usunąc z niego naszą małą szafę.

- Mała śpi nieco lepiej odkąd ma swój pokój-chodzimy do niej 2-4 razy na noc, co w porównaniu z podnoszeniem się do niej średnio co 45 minut jest niezłym wynikiem

- kupiliśmy Gabryśce rowerek na który mam totalną zlewkę-czasem od biedy chce żeby ja po mieszkaniu powozić, ale jak idzie na dwór to tylko na nożki

- u mnie i TZta średniawo, jakiś tydzień temu było nawet mocno nieciekawie, potem jakoś niby lepiej, ale właściwie to już sama nie wiem jak jest

- doszłam ostatnio do wniosku, że macierzyństwo takie na codzień porządnie mnie stresuje-nie chcę się tu rozpisywać i nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia, ale zdarza się, że budzę się już zdenerwowana, że nie wiem jak wszystko ogarnę, co dam radę zrobić, na spacerach denerwuje się jak młoda wierci mi sięw wózku a nie chcę zapychać jej smokiem i nie zawsze jest dobry moment by wyjść z wózka (dziewczyny posiadające ogródki: nie macie pojęcia jakie to dobrodziejstwo!)

- PYTANIE: która z Was polecała to miejsce w Rowach na urlop?

o coś jeszcze miałam zapytać, ale oczywiście nie pamiętam

jakaś klapnięta psycicznie jestem wciąż-kompletnie nie pasuję do forumowego nastroju kupowania fajnych ciuchów, bluzek na szczuplaki, a nawet kosmetyków. Wczoraj 3 godz, szukałam w CH ciuchów i wróciłam z jedną bluzką i spodniami, które kupiłam na zasadzie "matko, we wtorek siedzę na maturach ustnych i muszę się w coś ubrać-ratunku!" i kupuiłam jeszcze cienką kurteczkę i tyle zakupów: nie mogę nic na siebie znaleźć, wszystko albo dziwnie na mnie wygląda, albo jak koszula dobra w pasie to w cyckach się nie dopina, a większy rozmiar wygląda jak worek
Byłam u fryzjera i efekt podobał mi się dwa dni, bo potem stwierdziłam, że znowu wyglądam "jak zwykle tak samo"

reasumując, dużo nie straciłyście na tym, że nie było mnie tu jakieś dwa tygodnie


fotka robiona telefonem,bo my sieroty aparat wzielismy,ale wczesniej usunelismy z niego karte

Macierzyństwo jest stresujące choć przestałam się perzejmować pierdołami i chyba mi lepiej dziękli temu - pierdoły to np posprzatane na błysk mieszkanie . jak mi się nie chce to robię niezbędne minimum i mam to głęboko w nosie . W przyszłym roku na dołki pomoże przedszkole bo mAM zamier Olkę puszczać od czasu do czasu niech się przyzwyczaja .
zaglądaj częściej . W klubie jesteś .

[Baobabek]

Napisane przez natalka1987

Hey heyPogoda dziś przepiękna więc me dziecko od rana z babcią na spacerku a ja mam wreszcie czas żeby coś naklikać. Nie wiem skąd kochane bierzecie czas żeby pisać, ja albo nie potafie się zorganizować i wygospodarować sobie czasu na przyjemności albo mój Oliś jest takim potworkiem,że nie daje mamie zająć się sobą Dzięciaczki macie prześliczne, większość z nich już pomykają same na nóżkach - mój leniuszek ma jeszcze jakieś opory, jak się zapomni to przejdzie sam kilka kroczków, ale najczęściej woła kogoś żeby go asekurował. Moja teściowa wczoraj stwierdziła,że coś jest z nim nie tak i może powinnam poszukać jakiegoś dobrego psychologa, który by przełamał jego opory. MAKABRA- PSYCHOLOG DLA 13 M-GO DZIECKA!!! ja nie widze żadnych nieprawidłowości w rozwoju mojego dziecka, kiedy będzie czuł się na siłach pójść sam to pujdzie. Nie wiem co złego zrobiłam,że Bozia pokarała mnie taką teściową ,ale czasem sił mi brakuje ,żeby jej nie wygarnąć co o niej myśle.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Czy któraś z was ma nocniczek z fishera ?? koleżanka twierdzi,że lepsze są te zwykłe bo fisher-owe są za mocno zbajerzone i dziecko może się go przestraszyć mi one wyglądają fajniuchnie, sama bym mogła do takiego siusiać

teściowa to niech sama do psychologa się uda...Tobie się teściowa nie udała, a mnie teść

Napisane przez mrowak

Cześć Dziewczyny,

trochę mnie tu nie było, jakoś tak...nawet miałam kilkustronicowe zaległości w czytaniu co raczej mi się nie zdarza, a jak zabierałam się za odpisywanie to okazywało się, że jest późno i wypadałoby iść spać chcąc przespać choć kawałek nocy w spokoju.

Wieści z frontu:
- Gabrysia dokładnie w moje urodziny postanowiła, że zrobi mi prezent i wieczorem puściła się rodzicowego palca i poszła w długą po mieszkaniu Kolejnego dnia pochodziła jeszcze więcej, następnego jeszcze trochę i teraz po mieszkaniu śmiga już swobodnie, na dworze często woli jeszcze się trzymać (na szczęście), ale dziś na placu zabaw znowu łaziła sobie sama i była z siebie niezmiernie dumna, a ja tymczasem siedziałam przy piaskownicy i miałam mokre oczy, bo mi dziewczynka tak szybko rośnie

- wkurzyłam się jakiś czas temu i w jeden dzień zrobiłam w końcu pokój dla Gabrysi, a następnego dnia przeniosłam tam jej łóżeczko i tak już zostało. W pokoju brakuje jeszcze karnisza, firanek i naklejek na ścianę, na które właśnie czekam i musimy jeszcze usunąc z niego naszą małą szafę.

- Mała śpi nieco lepiej odkąd ma swój pokój-chodzimy do niej 2-4 razy na noc, co w porównaniu z podnoszeniem się do niej średnio co 45 minut jest niezłym wynikiem

- kupiliśmy Gabryśce rowerek na który mam totalną zlewkę-czasem od biedy chce żeby ja po mieszkaniu powozić, ale jak idzie na dwór to tylko na nożki

- u mnie i TZta średniawo, jakiś tydzień temu było nawet mocno nieciekawie, potem jakoś niby lepiej, ale właściwie to już sama nie wiem jak jest

- doszłam ostatnio do wniosku, że macierzyństwo takie na codzień porządnie mnie stresuje-nie chcę się tu rozpisywać i nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia, ale zdarza się, że budzę się już zdenerwowana, że nie wiem jak wszystko ogarnę, co dam radę zrobić, na spacerach denerwuje się jak młoda wierci mi sięw wózku a nie chcę zapychać jej smokiem i nie zawsze jest dobry moment by wyjść z wózka (dziewczyny posiadające ogródki: nie macie pojęcia jakie to dobrodziejstwo!)

- PYTANIE: która z Was polecała to miejsce w Rowach na urlop?

o coś jeszcze miałam zapytać, ale oczywiście nie pamiętam

jakaś klapnięta psycicznie jestem wciąż-kompletnie nie pasuję do forumowego nastroju kupowania fajnych ciuchów, bluzek na szczuplaki, a nawet kosmetyków. Wczoraj 3 godz, szukałam w CH ciuchów i wróciłam z jedną bluzką i spodniami, które kupiłam na zasadzie "matko, we wtorek siedzę na maturach ustnych i muszę się w coś ubrać-ratunku!" i kupuiłam jeszcze cienką kurteczkę i tyle zakupów: nie mogę nic na siebie znaleźć, wszystko albo dziwnie na mnie wygląda, albo jak koszula dobra w pasie to w cyckach się nie dopina, a większy rozmiar wygląda jak worek
Byłam u fryzjera i efekt podobał mi się dwa dni, bo potem stwierdziłam, że znowu wyglądam "jak zwykle tak samo"

reasumując, dużo nie straciłyście na tym, że nie było mnie tu jakieś dwa tygodnie


fotka robiona telefonem,bo my sieroty aparat wzielismy,ale wczesniej usunelismy z niego karte

ogromne dla Gabulca dopiero co ja zaznałam tego uczucia, Kubuś już super sam śmiga wiem co czujesz
A my grillka zrobiliśmy, Kubuś łącznie przespał w dzień 5 godzin szok!!! zjadł lazanię i pojechaliśmy na spacer, a wracając nam się grilla zachciało, mały nieznośny był, bo co chwilę do grila chciał latać, od teściowej dostał wczoraj taki wielki traktor-koparkę z wadera i się wścieka, bo jeździ po tarasie i jak walnie w szczebelki to za ciężki jest, żeby sobie sam go obrócił i drze się wtedy wogóle od 3 dni jak go obserwuję, to zaczyna wrzaskiem reagować, jak coś jest nie po jego myśli robi flaka z siebie i płacze tak jak nigdy jeszcze nie słyszałam, kurna czyżby bunt 14 miesięczniaka??? ( bo my dzisiaj 14 skończyliśmy). A jeszcze miałam wam napisać, że w poniedziałek się umawiam z małym do okulistki, nie podoba mi się jego oczko jedno, ma take naczynka zaczerwienione, dzisiaj już mniej, a wczoraj dość czerwone to było i na samym brzeżku źrenicy ma takie 2 jakby mikroskopijne żelowate grudki właściwie nie wiem co to jest, nie odczuwa on nic, bo tak to by chyba tarł oczko, więc pewnie mu to nie wadzi, ale ja mam fobię na punkcie oczu, ja ślepa i boję się żeby on czegoś ode mnie nie miał no nic uciekam spać, już środek nocy jak dla mnie a ja jeszcze na nogach - dobranoc

[ania p]

Napisane przez Gmyrelka

Cześć laski! Ale Wy zasuwacie - ciężko za Wami nadążyć, ale dobrze że jesteście bo jest co czytać

Tośka niesamowita Niania bez wątpienia ma fotograficzny talent moja to pewnie aparatu nie umiałaby obsłużyć, ale co tak - i tak jest bombowa !

Kubulinek miodzio Śliczny ten nasz 2latek na forum roczniaków

Czy któraś może mi polecić te opaski na komary dla dzieci?? Czy na all da się to zamówić?? Komary czy też meszki/muszki (chujostwo wstrętne) chcą mi Hankę zjeść

Ano i mamy na forum pierwszą prawdziwą parkę: toż to urocza Amelia i piekielnie przystojny Daniello Ninka pewnie kipi z zazdrości

Można kupic w mothercare .

Baobabek - ja też mam gacie z FF i chyba ze trzy piżamy i też są ok , SZymek też nosi tescowe gacie . bo tam 7pak dla dzieci kosztuje 16 zł , w HM ok 50. To wole 3 kupić w tesco .

[Gmyrelka]

Dziękuję Wam wszystkim za gratulacje dotyczące Hancysia No piekielnie mądra ta moja córka, ale co tu się dziwić - po takiej mamie

My dzisiaj pół dnia po beznadziejnym bluecity się bujaliśmy - Hania na urodzinach koleżanki była. Świetna jest ta gigantyczna sala zabaw tylko czemu to to tak daleko

[drcron]

Evitka teraz bierzyemy 2 razy dziennie po 5 kropelek zytreku i jak narazie nic się nie dzieje za 10 dni mamy odstawić lek i zobaczyć czy jest poprawa aż sie tego boje nie mam pojecia od czego to w szpitalu wyladowałysmy w niedziele wcześniej byłyśmy na targu gdzie zjadła banana takiego nie parzonego jak jestem w domu to zanim go obiore ze skóry to go zlewam wrzątkiem potem pojechalismy do znajomych na grila znajomy w czwartek nawoził trawę deszcz padał w niedziele rano i może ten pył się unosił w powietrzu albo od drzewa bo leciały z niego pyłki albo od proszku znajomych bo wiało trozkę a ona miała wygogoloną szyjkę i ja załozyłam jej chusteczke córci znajomych a oni piora w Persilu my w Vizir sensitiv ale pierwszy raz byłam tak przerażona na początku miaął taka małą plamke na udzie jakby ją komar ugryzł po godzinie miała takie wielkie rozlane place na obu nóżkach jakby pokrzywami poparzone i spuchniete potem na uchu i na karku zanim dojechałam do spzitala to miała juz na rękach i brzuszku a szybko jechałam w dodatku bez dokumentów w szpitalu byłyśmy 3 doby
moje dziecko uciekło z pokoju jak zajęta byłam pakowaniem a lekarz przyniósła wypis znalazłam ja po 5 minutach w kuchni jak z Pania jadfła chlebek z serem Pani sie śmiała że przyzła i wołała beba am i na chleb pokazywała a ja z duszą na ramieniu przeszukałam cały oddział nie wpadłam aby wejść do kuchenki obok naszego pokoju

[mloda1989]

no wlasnie i jak jula....co sie dzialo??

[evitka21]

drcron, ale masz spryciule
ale się strachu najadłaś pewnie. I głupio, że nie wiadomo od czego. No, ale najważniejsze, że już jest dobrze i mam nadzieję tak zostanie

[P0P70]

Mrowak - dobrze że sie odezwałaś w końcu bo już myślałam że nas na dobre opuściłaś.
Ja chyba dlatego że teraz tylko w weekendy jestem z dzieckiem i czasami na trochę dużej to jakoś nie denerwuje mnie dziecko. Nawet jak wpada w histerie to jakoś to mnie nie rusza. No chyba że to też zależy od wieku i ja już się tak często nie denerwuję.

Drcron - Ty to masz ciągle jakieś przygody a córka widać że Twoja bo też jej sie przytrafia. Ja z czytaniem to niestety ale muszę sie zdać na babcię a ta trochę mi pokręciła w tym tygodniu zestawy. Ale ja też nie mam ciśnienia a Oliwka jak na razie znosi te parosekundowe czytanie dobrze. O efektach trudno pisać bo ja dopiero od 2 tygodni.

Ponadto jak pisałam wcześniej to moje dziecko ewidentnie postawiła od początku na rozwój fizyczny. Ostatnio zaczęła chodzić po schodach. I nie mówią tu o chodzeniu za rączkę ale sama i nie na czworakach tylko na dwójce. NA wszystkie meble też już się wspina i nie mówię o kanapie ale o szafkach. A tam gdzie nie może dostać to przysunie sobie krzesło, albo pufę i wchodzi.
Dodatkowo jeszcze wszystko nosi. Ostatnio zaczęła podnosić mojego kota. Oliwka waży z 9 kg a kot 6 kg. A ta sobie go podnosi. Biedny Igor niedługo łysy będzie. Ale jak na razie znosi to cierpliwie i nie podrapał jej

A mi TZ dzisiaj kupił truskawki takie już polskie, takie pachnące i bardzo dobre. Uwielbiam truskawki i jak zaczyna się sezon to praktycznie codziennie potrafię zjeść kilo albo dwa.

[natalka1987]

Napisane przez anakazar

Natalcia to ogranicz z czarownicą-teściową kontakty.

Tż przegrał zakład i dzisiaj cały wieczór mi usługuje.Zamówiłam sobie peeling stóp,pleców.Do tego robi mi pyszną jajecznicę z pomidorkami i prasuje wszystkie ubrania na jutro,które tego wymagają

Kontakty ograniczyłam do tego stopnia, że wyprowadziłam się od niej z synkiem. Teraz ja z Olisiem mieszkam u moich rodziców 230 km od mężą ,który mając prace tam musiał zostać z teściową Ale może już nie długo uda się pujść na swoje i normalnie żyć, bo wierzcie mi życie na odległość to porażka - najgorszemu wrogowi nie życze- no chyba ,że teściowej ...

A taki peeling to poprostu bajka, ahhh co ja bym za taki.Też musze pomyśleć nad jakims zakładem dla męża tylko żebym wygrała

Napisane przez mrowak

pomogło, przynajmniej trochę, ale w całoście przespane te noce nie są- raz tylko było tak, że obudziliśmy się po 2 w nocy i dogadawszy się, że żadne z nas do niej nie wstawało polecieliśmy przerażeni sprawdzać czy wszystko OK i potem trzeba było do niej wejść koło 5-to była jedyna taka noc.

Moje dziecię przespało mi cała 7 noc z kolei wcześniej też kilka razy sie budził. Choć mimo to ,że on się już nie budzi to ja się budzę z przyzwyczajenia choć może to i dobre bo przynajmniej go przykrywam. Nie wiem jak wasze maluszki, ale mój jest wręcz uczulony na kołdre - nie lubi się przykrywać i nie ma gadanie, więc musze go brać podstępem kiedy już tfffardo śp.

Napisane przez evitka21

natalka, wcale chyba nie taka większość- chyba pół na pół (czy się mi pomerdało?). Dzieciaczki mają jeszcze sporo czasu, a teściowa niech się w mazak walnie. Właśnie to jest ta masakra z teściowymi-że one tak chcę najlepiej, że im na odwrót wychodzi często. Ja moją wielbiłam przed urodzeniem dziecka, teraz mnie denerwuje, tymi swoimi "dobrymi radami" , ale ja jej ciągle tłumaczę, ze ma być tak jak ja chce. I jeszcze mi się przypomniało, że małej z kolei krzywe nogi wmawiała, bo je daję za mało wit. D

Lenka nocnik ma zwykły i taki polecam. Z pozytywką też kupiłam, fajnie, że grał nie musiałam co chwila małej podnosić, ale mi się w pierwszy dzień popsuła-grał tak długo aż nie wyjęłam baterii . Mi się wydaje, ze nocol powinien być najprostszy właśnie, żeby nie był zabawką a kibelkiem. Ważne żeby miał opływowy kształt tak gdzie pupa siedzi, bo zdarzają się kanciaste i dzieci nie chcą siadać (nie dziwota zresztą). Takie z kaczuchą mamy z prima baby, takie co wszędzie dostępne są


przydał by się taki skup teściowych
Moje dziecko większością rzeczy bawi się chwilę. Dłużej bawi się kubeczkami z ikei (te kubek w kubek), taką piramidką z kółek nadziewanych na patyk i ślimakiem z klockami FP. A i jeszcze ostatnio dostała taką farmę z klockami i zwierzątkami i lubi sobie je układać, nosić i przestawiać. No i książeczki lubi oglądać.

Też uważam,że jest jeszcze czas no to żeby dzieciaczki same poszły, tak twierdzi też nasza pediatra więc ja z tego problemu nie robie, ale moja teściowa to wogole przypadek z ksiezyca. Np. twierdzi,że na dziecko głosu podnosić nie można bo jąkać się będzie. Więc ja nie wiem jak zasygnalizować dziecku,że źle robi, bić nie wolno i do tego nic nie mam- bo fakt to nie rozwiązanie, ale podnieść głos myśle ,że nie zaszkodzi, nikt przecież nie mówi o perfidnyym darciu się.
Jeśli chodzi o krzywe nogi to też ciągle mi mowi żebym ja tylko krzywdy dziecku nie zrobiła i nóg nie skrzywiła bo jej dzieci to proste miały bo ona tak dbała. A!! i kasze powinnam na mleku krowim gotować bo te "srony bebilony" to proszek chemiczny który zaszkodzic tylko może-porażka Człowiek się stara jak może poświęca cała uwagę dla dziecka,żeby zapewnić mu jak najlepsze warunki a taka pinda się czepia na każdym kroku.
Brak słów na takich ludzi i szkoda nerwów.

Zmykam spać , kolorowych snów i przespanych nocy Wam życze

[ania p]

Napisane przez Gmyrelka

Dziękuję Wam wszystkim za gratulacje dotyczące Hancysia No piekielnie mądra ta moja córka, ale co tu się dziwić - po takiej mamie

My dzisiaj pół dnia po beznadziejnym bluecity się bujaliśmy - Hania na urodzinach koleżanki była. Świetna jest ta gigantyczna sala zabaw tylko czemu to to tak daleko

Mieliśmy tam mikołaja od TZta z firmy . Najpierw tam a potem na trym torze gokardowym jexdziliśmy . oczywiście miało być dla dzieci ale potem z TZta kolegami się ścigałam

natalka super teściowa brak slów . nie dziwne że się wyniosłaś . pewnie na swoim najlepiej i oby wam się szybko udało na swoje iść

Drcron niezła jazda ciekawe od czego to miała .

[sara 85]

Napisane przez drcron

Pop przepraszam ze dopiero teraz odpowiadam ale wyladowałam w szpitalu z Juleczką dostała silnej reakcji alergicznej
więc tak my nauke czytania traktujemy jak zabawę wymieniamy i dodajemy słowa tak jak w książce piszą piszemy olówkiem daty na tyle co ułatwia nam zabawę oprócz tego ze pokazuje jej słowa 3 razy dziennie inaczej nie mam jak to jeszcze bawimy sie obrazkami podpisanymi duzą czcionką na czerwono wydaje mi się że moja Julka kojaży poszczegolne literki bo jak szlysmy korytarzem szpitalnym tam było napisane telefon do mamy i ona dotkneła paluszkiem słowo mamy i powiedziała MAMA tak samo jak pokaze jej tabliczke z napisem tata albo lala to też potrafi raz na 10 powiedzieć nie kłade jakiegos dużego nacisku na nauke czytania żeby nie obciażać zbytnio jej ukladu nerwowego

Młoda i sara proszę napiszcie jeszcze raz swoje pytania do mnie bo pamiętam ze miaąłm wam na cos odpowiedzieć ale nie moge znaleźć

czytałam forum i mało na zawał nie zeszlam moje dziecko było przez sekunde cicho patrze a ona cos mieli w buzi otwieram a tam bransoletka

nie pamiętam o co ja pytałam;/
zdrówka dla Julci

Napisane przez Gmyrelka

Cześć laski! Ale Wy zasuwacie - ciężko za Wami nadążyć, ale dobrze że jesteście bo jest co czytać

Tośka niesamowita Niania bez wątpienia ma fotograficzny talent moja to pewnie aparatu nie umiałaby obsłużyć, ale co tak - i tak jest bombowa !

Kubulinek miodzio Śliczny ten nasz 2latek na forum roczniaków

Czy któraś może mi polecić te opaski na komary dla dzieci?? Czy na all da się to zamówić?? Komary czy też meszki/muszki (chujostwo wstrętne) chcą mi Hankę zjeść

Ano i mamy na forum pierwszą prawdziwą parkę: toż to urocza Amelia i piekielnie przystojny Daniello Ninka pewnie kipi z zazdrości

te opaski nic nie dają, w tamtym roku kupiliśmy Zosi i nic nie dawało, komary jak gryzły tak gryzły

Napisane przez P0P70

A mi TZ dzisiaj kupił truskawki takie już polskie, takie pachnące i bardzo dobre. Uwielbiam truskawki i jak zaczyna się sezon to praktycznie codziennie potrafię zjeść kilo albo dwa.

my z Zosią od dwóch tygodni jemy już polskie truskawki. Co drugi dzień kupuje pojemniczek albo dwa i znika od razu tak samo arbuz

Dusiaka- my jutro wybieramy się do zoo jak będzie ładna pogoda. Chyba że bedzie padało to przełożymy na następną niedziele.

Yonka- Tosia jest przesliczna no i zdjęcia super

Amelka i Danielek też śliczne dzieciaczki

[cynamonkowa]

Napisane przez natalka1987

i kasze powinnam na mleku krowim gotować bo te "srony bebilony" to proszek chemiczny który zaszkodzic tylko może-porażka

no nie mogę po prostu,padnę zaraz