|
|
#2191 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 185
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Spooko ![]() ![]() No właśnie, tym bardziej że nie zaangażowałaś się w to emocjonalnie, nic z tych rzeczy. Poza tym wypominanie czegoś co rzekomo się wybaczyło jest bardzo nie na miejscu. A on teraz próbuje odwrócić kota ogonem i zwalić calą winę na Ciebie Najlepiej będzie jak zerwiesz z nim kontakt, skoro uświadomiłaś sobie, że to nie jest już człowiekiem który Ci im imponował... Może. Z własnego doświadczenia - brak kontaktu cholernie pomaga, ja dopiero teraz czuję, że zaczynam się leczyć z niego i to tak ostatecznie... |
|
|
|
|
#2192 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
zabujałam się w tym na maxa.. ze nie umiem kazac mu spadac a on se jaja ze mnie robi czy co.ja do neigo czy hjestesmy razem a on daj mi czas cos tam jaki czas kręcimy kilka msc i co daje takie spotykanie się aaaaaaaaaaa ! dzisiaj juz nie wy3ymuje a sie super 3malam !
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2193 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Lemalia, no wlasnie nic nie robi zeby je odzyskac
mowilam mu w niedziele ze znowu przez jego klamstwo stracilam zaufanie, ze znowu mu nie wierze w nic a on tylko ze z nia nie pisze ze mam uwierzyc, tylko to jest prosto powiedziec. Za pare godz sie spotykamy a ja kompletnie nie wiem co mu powiedziec caly tydzien rozmyslalam o tym wszystkim, raz mam mysli ze wzystko bedzie dobrze, innym razem ze to nie ma sensu, wiem ze sama musze sobie na to wszystko odpowiedziec tyle, ze ja poprostu teraz nic nie wiem, czuje taki metlik w glowie. On mowi ze kocha, jego koledzy tez ze bardzo mu na mnie zalezy tylko ze ja tego nie widze chyba jedynym wyjsciem bedzie rozmowa z nim tylko jak ja mam z nim rozmawiac, boje sie ze on bedzie mnie namawial do przerwy, a ja czegos takiego nie toleruje ( dla niego przerwy sa potrzebne bo duzo mozna sobie przemyslec)
__________________
. |
|
|
|
#2194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla, jestem z nim bo go kocham, a on ze mna tez raczej z tego powodu. Ta przerwa byla kilka miesiecy temu, dlaczego piszesz ze mam go rzucic? myslisz ze to wszystko do tego sie sprowadza?
__________________
. |
|
|
|
#2195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
siedzę i nie wiem co mam ze sobą robić, nic nie robić poczekać na jego reakcje i się okaze czy wyolbrzymiam, bo jak sie znim widze jest normalny i jest normalnie
napisać nara nie pisać nic, nie odzywać się wcale co by go bardziej wkurzylo
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#2196 | |||||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Czemu wszyscy mieliby Cię zostawić? Cytat:
Cytat:
to z nim jest coś nie tak, nie z Tobą...Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli po takim czasie facet nie potrafi powiedzieć głośno, że jesteście parą, to kij mu w oko! Przykładowo, Słodziak po paru spotkaniach zapytał mnie, czy jesteśmy razem, ja się wymigiwałam od odpowiedzi i walnął focha, bo nie wyobraża sobie zachowywać się z kimś jak para nie będąc nią. Chcesz, żeby coś jeszcze z tego było? Spotkajcie się i pogadajcie o Waszej niejasnej relacji. Bądź stanowcza. Cytat:
A tak serio, to zapytałam, czemu ze sobą jesteście łudząc się, że nie odpowiesz "bo się kochamy". Bo uczucie to nie wszystko, może zniknąć równie szybko, jak się pojawiło. Co Was łączy? Czemu jesteście akurat ze sobą?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2011-05-21 o 14:07 |
|||||||
|
|
|
#2197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Lemalia, pisze to drugi raz bo tamto sie nie wyswietlilo. No wlasnie nic nie robi, zeby je odzyskac, powiedzialam mu w niedziele ze znowu przez jego klamstwo stracilam zaufanie, ze znowu mu w nic nie wierze a on tylko ze mam mu uwierzyc ze z nia nie pisze ale to tylko tak latwo sie mowi. Za kilka godz sie z nim widze a ja kompletnie nie wiem co mam mu powiedziec, nie wiem nic, czuje taki straszny metlik w glowie, on mowi ze kocha, jego koledzy tez mi mowia ze jemu bardzo na mnie zalezy ale ja tego nie widze. Jest wiele powodow dla ktorych chce z nim byc ale te klamstwa i to uczucie zaniedbania z jego strony powoli przeslaniaja to co dobre
wiem ze sama musze sobie na to wszystko odpowiedziec ale kompletnie nie znam odpowiedzi
__________________
. |
|
|
|
#2198 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Mój ex cały Boży tydzien biegal do mnie z kwiatkami, z buziakami. Skamlał pod drzwiami jak pies, wył , wypłakiwał się w rękaw, prosił, zarzekał się, obiecywał. I co? Nadszedł cudowny majowy weekend, kumple wrócili zza granicy na weekend i ja już sie nie liczę. Już nie wydzwania, nie pisze sms, już zapomniał. Ale spokojnie pojawi się tutaj w poniedziałek , bo kumpli już nie będzie ja mu utrę nosa!!
|
|
|
|
#2199 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla, wiem wiem ze uczucie to nie wszystko, jestem z nim bo " kiedys " czulam sie naprawde wazna, kochana ale teraz tego nie ma, w tym momencie jestem z nim chyba tylko dla niektorych cudownych chwil, chce mu dawac szczescie, chce byc dla niego ta jedyna, chce zeby mnie kochal, troszczyl sie o mnie. To jest moja pierwsza milosc, z nim pierwszym przezylam swoj pierwszy raz, to on zabiegal o mnie, to mnie do niego przyciagnelo. On mowi ze jestem ta jedyna, ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie tzn powiedzial to miesiac temu gdy znowu czyms mnie zranil, tez wtedy powiedzial ze mnie kocha najmocniej na swiecie, od tamtego momentu slysze tyllko "kocham cie" na dobranoc i rano tak wyglada jak z przyzwyczajenia. Nie chce sie z nim rozstawac bo to moze wszystko zniszczyc, moze ja wiele wyolbrzymiam, nie wiem. Dzis mamy sie spotkac a ja nie wiem co mam mu powiedziec, on jest mnie chyba za bradzo pewny, chce mu pokazac ze moze mnie stracic jak bedzie tak dalej postepowal ale nie wiem jak to zrobic
__________________
. |
|
|
|
#2200 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Dziękuję za informacje ![]() Najgorsze są pierwsze dni po rozstaniu, emocje sięgają zenitu... Może to marne pocieszenie, ale doskonale rozumiem, co czujesz Najlepiej maksymalnie się czymś zająć, mówiłaś, że lubisz fotografować, zatem korzystaj z pięknej pogody i rób to co naprawdę lubisz, a wcześniej brakowało Ci czasu; porządki, może zrób sobie małe Spa w domu? ![]() Ja do tej pory sobie czasem wyobrażam, że były chce wrócić, ale później sobie wyobrażam jak zaraz po tym ląduje ufo na moim podwórku albo inna równie niecodzienna rzecz I mi przechodzi. Dokładnie, po rozstaniu można żyć!!! Byle przebrnąć przez najgorsze, jak kusi Cię żeby napisać to pisz do nas, jak chciałabyś iść do niego, to idź do przyjaciół albo do kawiarni na coś słodkiego Super, że zdajesz sobie sprawę, że jakby chciał, to by sam się skontaktował, niektóre osoby tego nie dopuszczają do wiadomości, a szkoda A nie warto się poniżać dla faceta i mu stopy lizać w błaganiu o kontakt...Poza tym, życie bez chłopaka o dziwo ( ) ma swoje uroki! Nawet się nie obejrzysz, a uświadomisz sobie, że nie ma sensu rozpaczać za kimś niewartym Twojej uwagi i czasu Cytat:
![]() To na siłę przedlużanie związku albo zostawianie otwartej furtki... Cytat:
---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Malla, tylko te śpiewające! ![]() ---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ---------- Cytat:
Bądź stanowcza i postaraj się nie płakać
__________________
"Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać" |
||||
|
|
|
#2201 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
magdalenabellacoza, tez tak sadze ale on po tej przerwie mowil ze dalo mu to duzo do myslenia, ze zrozumial wszystko itd. ale chyba nie do konca
wciaz rani. Po tej przerwie czuje sie zle, czuje sie gorsza i ciagle zastaniawiam sie czy nie bedzie kolejnej, czuje sie przez to nie kochana. Kompletnie nie wime co robic ![]() ---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ---------- Nie chcę być jakąś pesymistką, czy coś, ale że tak się brzydko wyrażę, słowa są g*wno warte, jeśli nie są poparte czynami... Bądź stanowcza i postaraj się nie płakać Masz racje, staram sie nie plakac, ale jak z nim bede rozmawiac to wiem ze bez lez ani rusz jak myslisz co powinnam zrobic? porozmawiac, postawic sprawe jasno, bo ja kompletnie chyba wylaczylam myslenie
__________________
. |
|
|
|
#2202 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
ok poslucham was nie odezwe się.
jezeli w ogole dojdzie do tego ze on sie odezwie w co chyba już watpię, i dojdzie do spotkania postawie sprawe jasno albo rybki albo akwarium , albo działaj albo nara. i już. bo ile można ? ! i tekst daj mi czas do przyszłego tyg bo cos tam... a ja ze co ? ze niespodzianka taaaak a głupiemu radość.juz raz udało mi się nie odzywac co go wręcz oburzyło to zobaczymy co będzie teraz. bo on do mnie ze nei wie czy byc czy cos bo jak wyjedzie niedlugo i ja z nim nie to co wtedy, jak nie zecche z nim zamieszkać. jakie bzdury a moze pies mu zemdlał dlatego nie moze.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#2203 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
zoskasamoska - cieszę się, że piszesz o nim "mój ex"
tuliiipanek - czy coś oprócz tego, że zaspokajaliście się emocjonalnie jeszcze Was łączy? Napisałaś długiego posta, a w nim tylko o miłostkach, czułościach, podchodach. AguŚ87 - że niby za tydzień będzie wiedział, czy chce z Tobą być? Z tym wyjazdem też nieźle wykombinowane. Co za buc.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2204 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
nie mogę go skumać. nie wiem po co truje mi gitare zbywa, to ja tez milczę to pretensje ze czemu uwaga CAŁY dzien milczysz ale jak pytam o związek to coś tam, ze przecież nie ma różnicy. ma chyba 2 osobowosci. WALE to odpuszczam. wiesz co mi wczoraj powiedział? 'podziwiam cię za cierpliwosc ja bym wybuchł" doszło do mnie właśnie, ze on co dzien baluje bo teraz koncerty masa imprez, nigdy nie byliśmy razem widujemy się tylko sami gdzieś. i niby jemu zależy ?! o co tu chodzi do jasnej cholery !
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2205 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
AguŚ87 - przykro mi, ale wszystko wskazuje na to, że nie zależy mu na Twojej osobie...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2206 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
ohy i ahy.to chyba jest kosmita.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2207 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
AguŚ87 - wspominałaś, że spotykacie się tylko sami. Wyjdźcie gdzieś z jego znajomymi.
Jakbym chciała zaciągnąć laskę do łóżka, to też poświęciłabym się, robiąc godzinami maślane oczy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2208 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
jestem wywalona z butów. nawet nie wiem czy mu pisać nara ze się wiecej juz nie spotkamy czy nie. nie wiem naprawdę nie wieeeeem. chciałabym miec satysfakcję, że to ja go oleję.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2209 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Milczenie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
to pomilczę i leję na ewenementa bez kitu.
ogarne lepiej moej studia i siebie bo zaniedbałam wszystko co się da. nawet robienie sobie posiłków , nerwy. dzisiaj impreza. zrobię się na gwiazdę niestety duze prawdopodobienstwo ze go tam spotkam jak zawsze. bywa przejde obok.chce poznac kogos normalnego...
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#2211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla, łączy nas na pewno przyjazn, zawsze moglam mu sie ze wszystkiego zwierzyc, on mi tez, zawsze rozwiazywalismy problemy razem, wspieramy sie w trudnych chwilach, przy sobie mozemy byc soba, nikogo nie udajemy, on mowi ze wie ze nikt nie bedzie go tak mocno kochal jak ja, co nas laczy, na pewno wiele wiele cudowncyh wspomnien, chwil spedzonych razem, mamy podobne upodobania, charaktery w sumie tez, wspolnych znajomych
__________________
. |
|
|
|
#2212 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
podpisuje się pod tym. u nas też niby była przerwa- nie odzywał się ani nic, pierwsza się płaszczyłam, wyciągałam rękę. żadne nie użyło słowa- koniec, ale wiadomo że chciał odejść, tylko bał się powiedzieć wprost.. jak się ludzie kochają i chcą naprawić coś, zmienić w związku to żadne przerwy nie są im potrzebne.. ja mojego ex nie widziałam już 24 dni. sypnęło się 26 dni temu. szybko strasznie zleciało.. nawet nie wiem kiedy a zaraz będzie miesiąc. myślałam jak pewnie wszystkie tu że po Nim nie będzie nic, zero, koniec... a tu serce jakby nigdy nic nie przestało bić. wczoraj miałam zamulasty dzień, ale dziś jest już trochę lepiej. miałam straszną akcje w czwartek. jechałam autem a tu nagle przede mną jego samochód! wiecie, serce wali jak młot, tekst - ja pier.dole, zamiast jechać- stoje, nie wiem co robić, drżenie rąk i te sprawy. patrzę- a tam jego tata z bananem na ryju do mnie, boże jak mi ulżyło! krzyknęłam- dzień dobry, pojechałam. ale tak jak wspomniała któraś z Was wyżej- zero kontaktu z ex to najlepsze lekarstwo. może właśnie przez to nie zauważyłam ze minęło tyle dni. cieszę się, naprawdę się cieszę że nie pisze nic do mnie- nie miesza mi głowie, daje wyraźny znak- zapomnij. smutne, no ale..
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
#2213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Macie racje z tymi przerwami, ale u nas ta przerwa byla w styczniu , to bylo bardzo dziwne bo spotykalismy sie i pisalismy ale dla niego to byla jakas przerwa niby, to trwalo tak okolo miesiaca, potem mowil ze wszystko sie poprawilo, ze wszystko przemyslal itd. Ja go nie bronie bo wiem ze to jest glupie ale niby po tej przerwie bylo wszystko dobrze a ja czuje sie niekochana, pisalam o tym wczesniej juz.
Jacqueline , przejrzalam cala Twoja historie tutaj, to bardzo smutne ale wyobrazam sobie co czulas, wtedy gdy my mielismy ta przerwe tez myslalam ze umre, to bylo dla mnie takie ciezkie. Ciesze sie ze juz jest troszke lepiej u Ciebie, trzymaj sie boje sie bo nie wiem co mam mu powiedziec
__________________
. |
|
|
|
#2214 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
Masz racje, staram sie nie plakac, ale jak z nim bede rozmawiac to wiem ze bez lez ani rusz jak myslisz co powinnam zrobic? porozmawiac, postawic sprawe jasno, bo ja kompletnie chyba wylaczylam myslenie [/QUOTE]Jak już mówiłam, gadać to każdy potrafi niestety... Nie czujesz się kochana i szczęśliwa, więc nie kieruj się samymi słowami jego i jego kolegów... Związek powinien dawać radość i szczęście... Ja bym mu powiedziała szczerze, że nie czuje się kochana i i nie wiem czym jest spowodowana jego zmiana w zachowaniu... Tylko zastanów się, czy chcesz być z kimś, kto Ci nie daje szczęścia.
__________________
"Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać" |
||
|
|
|
#2215 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
"Chciałabyś usłyszeć, że miłość jest najważniejsza, ale ode mnie nie usłyszysz. Miłość nie jest najważniejsza. Ważniejsze jest szczęście. Jeśli miłość nie daje szczęścia, to kij z nią."
Tyle w temacie pań, tkwiących w nieszczęściu w imię "miłości". Dziękuję za uwagę.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2216 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Boże naprawdę jedyne słowa jakie przychodzą mi na myśl to tak popularny ostatnio zwrot "NIE OGARNIAM".
|
|
|
|
|
#2217 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
magdalenabellacoza, nie chce zniszczyc naszego zwiazku, choc wiem pewnie co myslisz ze on i tak wszystko niszczy, to prawda. Caly czas zastanawiam sie czy chce byc z nim i tkwic w nieszczesciu, ale z jednej strony jest to ze go bardzo kocham a z drugiej to ze czuje sie nieszczesliwa
musze dzis o wszystkim mu powiedziec, nie mam pojecia co z tego wyniknie ale na pewno nie moze byc tak jak do tej pory ![]() Dziekuje dziewczyny za wszystkie wypowiedzi, jestescie kochane ---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- Cytat:
Piekny cytat, chyba musze wziac sobie go do serca
__________________
. |
|
|
|
|
#2218 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Witajcie dziewczyny!Cóż... Przyszło mi do was dołączyć, można? Oficjalnie dziś rozstałam się z facetem...
|
|
|
|
#2219 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#2220 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
elvegirl, skąd ten cytat?
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.




Wczoraj miałam okropny, aczkolwiek chyba przełomowy dzień... wiem, wiem wiele z Was pokiwa głową i pomyśli "Dearlie, a który to już Twój przełomowy dzień?"
, ale nieważne. W ramach przypomnienia rozstaliśmy się z eksem pod koniec lutego. Jak wówczas myślałam... głównym tego powodem były moje ataki agresji, złości, które po zdiagnozowaniu przez psychiatrę okazały się fazą hipomanii choroby afektywnej dwubiegunowej, nazywanej cyklotymią. On przeżył przy moim boku piekło, bo gdy wpadałam w szał to traciłam kontrolę nad sobą. Miał prawo mnie za to znienawidzic. Nie dziwiłam się temu ani ja, ani moi bliscy czy znajomi, bo i tak wytrwał przy mnie długo i dzielnie to znosił. Tłumaczyliśmy sobie, że w końcu przestał sobie z tym radzić. Ja zaczęłam leczenie. Nie mogłam pogodzić się ze świadomością, że nie zauważyłam problemu wcześniej, a właściwie, że nie zaczęłam leczenia od razu, gdy on się pojawił. Nie mogłam żyć ze świadomością, że moja choroba zniszczyła jego miłość do mnie. A tutaj niespodzianka. Podczas majówki dowiedziałam się, że to nie do końca choroba była przyczyną tego, że mnie zostawił. Wczoraj wdaliśmy się w sprzeczkę, która ukazała, że właściwie była może tylko w 10% jego przyczyną. Nie wiem czy pamiętacie z mojego wątku taką historię... w 3tygodniu naszego jeszcze wtedy "związku" na imprezie po totalnym pijaku pocałowałam pewnego faceta. Ten pocałunek zupełnie nic dla mnie nie znaczył. Popełniłam jeszcze jedną głupotę tego wieczoru i dałam temu człowiekowi swój numer telefonu. Facet następnego dnia coś tam do mnie napisał i po miesiącu jeszcze raz. Ja go zbyłam krókimi zdaniami, bo nie chciałam rozwijać tej znajomości. Traktowałam to jako głupotę zrobioną podczas imprezy. Nie ukrywam, że facet był facetem-ideałem... wygląd modela, sporo starszy ode mnie, nieźle w życiu ustawiony, majętny ( nie, nie dowiedziałam się tego od niego, okazało się, że mamy wspólnych znajomych). Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się, żeby ktoś taki zwrócił na mnie uwagę, więc opisałam całą tą historię przyjaciółce na gg. Ja zapomniałam o wszystkim i skupiłam się na rozwijaniu związku z F. ... mieliśmy nad czym pracować, bo nasz związek miał już bujną przeszłość. Dalej nie będę opisywać, bo wiecie z mojego wątku jak wiele poświęcałam dla naszego związku zaczynając od moim ciągłych przeprowadzek, poprzez rezygnację z jakiegokolwiek życia towarzyskiego. Po kilku miesiącach F. wszedł na moje gg ( znał moje hasło i gdy wyjechałam do domu to nadużył mojego zaufania) i przeczytał tą rozmowę z przyjaciółką. Afera, kilka dni bez siebie, milion łez... w końcu postanowił, że postara mi się to wybaczyć i da mi drugą szansę. Resztę też znacie z wątku. Wypominał mi to jeszcze wiele miesięcy. Ale wczoraj przyszło apogeum... dowiedziałam się, że to właśnie z tego powodu ze mną się rozstał!!! Mimo, że to prawie rok odkąd mi "wybaczył"








Najlepiej maksymalnie się czymś zająć, mówiłaś, że lubisz fotografować, zatem korzystaj z pięknej pogody i rób to co naprawdę lubisz, a wcześniej brakowało Ci czasu; porządki, może zrób sobie małe Spa w domu? 

ze niespodzianka taaaak a głupiemu radość.
nawet nie wiem czy mu pisać nara ze się wiecej juz nie spotkamy czy nie. nie wiem naprawdę nie wieeeeem. chciałabym miec satysfakcję, że to ja go oleję. 


