Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

[ela_84]

Napisane przez bianeczkaa

znajomi trzymali dziecko od samego porodu w dommu (początek listopada) i wyprowadzili pierwszy raz dopiero teraz na wiosnę, dziecko od razu chore i mają z nim kłopoty bo zero odporności

trzeba przyznać, że oni są jacyś pomysłowi - nawet na mróz się wychodzi, wcześniej tylko weranduje dla przyzwyczajenia

[Yoolia]

Napisane przez bianeczkaa

W październiku chyba jeszcze można wyjśćz dzidziusiem na dwór prawda? Chciałabym go zachartować, żeby i zimą móc z nią wychodzić. Moi znajomi trzymali dziecko od samego porodu w dommu (początek listopada) i wyprowadzili pierwszy raz dopiero teraz na wiosnę, dziecko od razu chore i mają z nim kłopoty bo zero odporności

ja rodzilam pod koniec listopada a wgrudniu juz smigalismy na spacerki. powoli przygotowywalismy corke na pierwszy spacer. najpierw kladłam ją wózku (oczywiście cieplej ubraną )blisko otwartego okna, potem ubraną w kombinezon czape, szalik wychodzilam na kilka-kilkanascie minut na balkon.
i w mrozy do -5 wychodziłam, raz nawet -7 się zdarzyło, ale krótko, jak wychodzilismy z domu to było -4 i szybko sie ochlodziło.
Przez 3 lata wogóle nam nie chorowała, może z raz miała katarek.
Odkąd poszła do p-la to się dopiero zaczeło, przynajmniej 1-2 tygodnie ma nieobecności. Pierwsze antybiotyki, pierwsze poważniejsze choroby, zapalenie oskrzeli, gardła, ucha....

[bianeczkaa]

Jestem tak zmęczona, że nawet nie chce misie jeść tych pierogów

[ew83]

Napisane przez bianeczkaa

a ja tam wszystko walę w pralkę, mam w nosie czy pranie ręczne czy nie, jeszcze nigdy sie nic nie zepsuło

Serio hmmm, no nie wiem chyba jednak pierwszy raz wypiorę ręcznie jak zobaczę, że nie puszczają kolorku to następnym razem też już będę do pralki wrzucać

Właśnie dostałam maila, że wózeczek mojego synka już do nas jedzie Czyli praktycznie ostatni i najważniejszy zakup niedługo będzie w domku Jeszcze tylko wanienka i kilka rzeczy w aptece i chyba to co najpotrzebniejsze na początek już mamy a reszta pewnie i tak wyjdzie w praktyce

[mila25]

Napisane przez czerwcowa1985

Witam Mamusie, tak czytam i czytam, bo się rozpisałyście

Ja już dziś 37tydzien 1 dzień - w sumie mogę zacząć już rodzić
Ale chyba jeszcze nie pora - samopoczucie bez zmian, tylko znów jakaś płaczliwa się zrobiłam. Nawet na bajkach które oglądałam rano z chrześniakiem łzy mi leciały - chyba te hormony

Torbę przydałoby się spakowac, tylko jak zgromadziłam swój bagaż w jednym miejscu - to w żadną moją się to nie zmieści. Więc potrzebna nowa Jutro powtarzam wyniki ALAT i ASPAT i mocz i zobaczymy czy jest poprawa... 1wszego - diabetolog a drugiego jadę na KTG do poradni położniczej przy Staszica.
Wiecie może gdzie to się dokładnie mieści?? Tzn. jak się wejdzie przez bramę to gdzie??

Czerwcowa ta poradnia nie jest w bramie. Wchodzisz do wysokiego budynku tak mniej więcej po środku Staszica (z lewej strony idąc od Zielonej)- tam jest wiele poradni. Przechodzisz przez rejestrację (drzwi na lewo), z prawej masz winde i jedziesz na trzecie piętro, a tam jest gabinet po prawej stronie w głębi korytarza Mam nadzieję, że wytłumaczyłam w miarę
Do dziewczyn karmiących- bardzo boję się zjeść coś nowego, żeby niunio nie miał kolki. Jem póki co bardzo delikatnie, same gotowane rzeczy, co do których mam pewność, że nie wzdymają. Ale chyba zaczynam popadać w paranoję :/

[tinka33]

Napisane przez ew83

JanuszAgnieszka i ela_84 bardzo się cieszę dziewczyny, że Wasze dzieciaczki robią postępy wagowe

Ja dziś wzięłam się za pranie kolejnej porcji ubranek. To już przed porodem chyba będzie ostatnia, zostało mi jeszcze tylko kilka rzeczy do prania ręcznego ehhh jak ja tego nie lubię

Tylko pozazdrościć... Jak myślę o praniu i prasowaniu, to mi słabo...
A w jakim proszku pierzesz? Ja jeszcze jestem na etapie kompletowania ciuszków itp, ale skusiła mnie promocja w Biedronce i kupiłam lovele.

[angel109238]

Wpadam z głupim pytaniem

mam jutro wizytę i chciałabym pójść w sandałach, ale problem w tym że ja je w domu zapinam 15 minut no wiecie takie wyginam śmiało ciało , no i jak je zdejmę u gina to potem kicha tak sapać przez 15 minut żeby je zapiąć. Czy myslicie że mogę w sandałach wskoczyć na fotel???

[ela_84]

Napisane przez tinka33

Tylko pozazdrościć... Jak myślę o praniu i prasowaniu, to mi słabo...
A w jakim proszku pierzesz? Ja jeszcze jestem na etapie kompletowania ciuszków itp, ale skusiła mnie promocja w Biedronce i kupiłam lovele.

Ja słyszałam sporo dobrego o polskim białym jeleniu, jest eko (bez fosforanów), tani i antyalergiczny. Dziewczyny w szpitalu chwalą sobie też mydła z tej serii i żele, są polecane po zabiegach i po porodzie.

[patik87]

Napisane przez meeg_

Cześć!

Po wczorajszej wizycie oczywiście nadal prawie nic nie wiem. To znaczy wiem, że jest już bardzo blisko - ale urodzić tak naprawdę mogę i jutro i za dwa i pół tygodnia Wygląda obecnie to tak, że szyjka się skraca i jest już małe rozwarcie, a dziecko prze głową w dół, aż mi więzadła się ponaciągały i wyję z bólu przy chodzeniu. Brzuch twardy i napięty. Ale wiadomo, że różnie może być i może nagle się coś "zaciąć" i kiszka. Więc na razie czekam oczywiście do terminu spokojnie. Zwolnienie dostałam tylko na tydzień - a potem jeśli nie urodzę to takie krótkie od rodzinnego mam wziąć, a potem jeśli nadal będzie cisza to na 3 dzień po terminie idę do szpitala. Na usg dzidziuś ładnie się ruszał i ważył orientacyjnie z pomiarów 3250. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu z tą wagą bo żadnej z moich koleżanek waga z ostatniego usg nie pokryła się z wagą po urodzeniu
Wyniki krwi mam oczywiście poniżej normy ale za to mocz ok i wszystkie pozostałe bez zarzutu.
Lekarz mnie trochę chyba chciał uspokoić przed porodem i stwierdził, że urodzę błyskawicznie bo jestem chuda. Raczej wątpię, czy jest tu jakaś zależność pomiędzy moją wagą a szybkością porodu, no ale zawsze to jakieś działanie na psychikę może mieć i trochę strachu może zaoszczędzę.
Nie wiem czego ale tak się rozkojarzyłam po tym badaniu i usg, że nie zapytałam o kilka ważnych rzeczy - m.in. o te liście malin..., o to jak jest np. z tym planem porodu i jak np. ma się ubrać do porodu mój TŻ - czyli czy ma mieć fartuch, czy normalne ubranie, czy jakieś kapcie i komu wcześniej zgłaszać poród rodzinny. Znowu się idiotka nie zapytałam o poród w wodzie i obieranie dogodnej pozycji, a najlepsze jest to, w domu spostrzegłam, że ja za wizytę nie zapłaciłam :brzyda l::brzy dal: :brzyda l::brzy dal: Ale mi się głupio zrobiło. Od razu zadzwoniłam przeprosić. Strasznie przeraża mnie to jak się potrafię rozkojarzyć i jak mi wszystko w jednej chwili wylatuje teraz z głowy...

A może któraś z Was była wczoraj wieczorem w Donna Vita na Jana Sawy bo sporo mamuś z brzuszkami czekało?

ja chodzę do donna vita, ale wpiątki wczoraj mnie nie było. A do kogo chodzisz? mi moja marzenka tez powiedziała że ładnie urodzę, bo szczupła. I co najlepsze, tez miałam przypadek ze wyszłam bez płacenia, ale w ostatniej chwili się skumałam

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez meeg_

Cześć!

Po wczorajszej wizycie oczywiście nadal prawie nic nie wiem. To znaczy wiem, że jest już bardzo blisko - ale urodzić tak naprawdę mogę i jutro i za dwa i pół tygodnia Wygląda obecnie to tak, że szyjka się skraca i jest już małe rozwarcie, a dziecko prze głową w dół, aż mi więzadła się ponaciągały i wyję z bólu przy chodzeniu. Brzuch twardy i napięty. Ale wiadomo, że różnie może być i może nagle się coś "zaciąć" i kiszka. Więc na razie czekam oczywiście do terminu spokojnie. Zwolnienie dostałam tylko na tydzień - a potem jeśli nie urodzę to takie krótkie od rodzinnego mam wziąć, a potem jeśli nadal będzie cisza to na 3 dzień po terminie idę do szpitala. Na usg dzidziuś ładnie się ruszał i ważył orientacyjnie z pomiarów 3250. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu z tą wagą bo żadnej z moich koleżanek waga z ostatniego usg nie pokryła się z wagą po urodzeniu
Wyniki krwi mam oczywiście poniżej normy ale za to mocz ok i wszystkie pozostałe bez zarzutu.
Lekarz mnie trochę chyba chciał uspokoić przed porodem i stwierdził, że urodzę błyskawicznie bo jestem chuda. Raczej wątpię, czy jest tu jakaś zależność pomiędzy moją wagą a szybkością porodu, no ale zawsze to jakieś działanie na psychikę może mieć i trochę strachu może zaoszczędzę.
Nie wiem czego ale tak się rozkojarzyłam po tym badaniu i usg, że nie zapytałam o kilka ważnych rzeczy - m.in. o te liście malin..., o to jak jest np. z tym planem porodu i jak np. ma się ubrać do porodu mój TŻ - czyli czy ma mieć fartuch, czy normalne ubranie, czy jakieś kapcie i komu wcześniej zgłaszać poród rodzinny. Znowu się idiotka nie zapytałam o poród w wodzie i obieranie dogodnej pozycji, a najlepsze jest to, w domu spostrzegłam, że ja za wizytę nie zapłaciłam :brzyda l::brzy dal: :brzyda l::brzy dal: Ale mi się głupio zrobiło. Od razu zadzwoniłam przeprosić. Strasznie przeraża mnie to jak się potrafię rozkojarzyć i jak mi wszystko w jednej chwili wylatuje teraz z głowy...

A może któraś z Was była wczoraj wieczorem w Donna Vita na Jana Sawy bo sporo mamuś z brzuszkami czekało?

Napisane przez mila25

Czerwcowa ta poradnia nie jest w bramie. Wchodzisz do wysokiego budynku tak mniej więcej po środku Staszica (z lewej strony idąc od Zielonej)- tam jest wiele poradni. Przechodzisz przez rejestrację (drzwi na lewo), z prawej masz winde i jedziesz na trzecie piętro, a tam jest gabinet po prawej stronie w głębi korytarza Mam nadzieję, że wytłumaczyłam w miarę
Do dziewczyn karmiących- bardzo boję się zjeść coś nowego, żeby niunio nie miał kolki. Jem póki co bardzo delikatnie, same gotowane rzeczy, co do których mam pewność, że nie wzdymają. Ale chyba zaczynam popadać w paranoję :/

mila a jak laktacje i ból piersi? unormowało się cosik? ma nadzieję że tak? a jak synio się sprawuje w domku? ciekawa jestem jak dajesz radę
Chyba tak..popadasz w paranoję, nie ma co przesadzać..powoli zacznij wprowadzać nowe pokarmy, zapisuj codziennie co zjadasz i jak ewentualnie mały będzie źle reagował to odstawisz.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez angel109238

Wpadam z głupim pytaniem

mam jutro wizytę i chciałabym pójść w sandałach, ale problem w tym że ja je w domu zapinam 15 minut no wiecie takie wyginam śmiało ciało , no i jak je zdejmę u gina to potem kicha tak sapać przez 15 minut żeby je zapiąć. Czy myslicie że mogę w sandałach wskoczyć na fotel???

heheh nie wiem chyba troszkę nie bardzo..

[angel109238]

Napisane przez patik87

heheh nie wiem chyba troszkę nie bardzo..

tak też myślę, idę w balerinkach

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez mila25

Do dziewczyn karmiących- bardzo boję się zjeść coś nowego, żeby niunio nie miał kolki. Jem póki co bardzo delikatnie, same gotowane rzeczy, co do których mam pewność, że nie wzdymają. Ale chyba zaczynam popadać w paranoję :/

w sumie to przede mną ale wydaje mi się ze powinnaś wprowadzać nowe pokarmy, i obserwować.

[bianeczkaa]

Napisane przez ew83

Serio hmmm, no nie wiem chyba jednak pierwszy raz wypiorę ręcznie jak zobaczę, że nie puszczają kolorku to następnym razem też już będę do pralki wrzucać

Właśnie dostałam maila, że wózeczek mojego synka już do nas jedzie Czyli praktycznie ostatni i najważniejszy zakup niedługo będzie w domku Jeszcze tylko wanienka i kilka rzeczy w aptece i chyba to co najpotrzebniejsze na początek już mamy a reszta pewnie i tak wyjdzie w praktyce

ja zazwyczaj piorę kolorami, więc nie mam jako takich problemów. dodatkowo używam płynów do prania które chronią kolory więc raczej ich nie puszczają

Napisane przez tinka33

Tylko pozazdrościć... Jak myślę o praniu i prasowaniu, to mi słabo...
A w jakim proszku pierzesz? Ja jeszcze jestem na etapie kompletowania ciuszków itp, ale skusiła mnie promocja w Biedronce i kupiłam lovele.

A ja lubie i prać i prasować

Napisane przez angel109238

Wpadam z głupim pytaniem

mam jutro wizytę i chciałabym pójść w sandałach, ale problem w tym że ja je w domu zapinam 15 minut no wiecie takie wyginam śmiało ciało , no i jak je zdejmę u gina to potem kicha tak sapać przez 15 minut żeby je zapiąć. Czy myslicie że mogę w sandałach wskoczyć na fotel???

A nie mozesz po prostu jak je zdejmiesz, to tylko wsunąć stopy a założyć je już poza gabinetem? Albo może da się je wsadzić bez rozpinania? Ja swoje tak wyćwiczyłam

[brunetka2000]

Dziewczyny po 20 czerwca muszę zrobić ostatnie USG. Możecie polecić mi gdzie zrobić i u jakiego lekarza ??? Najlepiej żeby był sprawdzony i miły bo dosyć mam już tych gburów!!!!!!

[ela_84]

Napisane przez brunetka2000

Dziewczyny po 20 czerwca muszę zrobić ostatnie USG. Możecie polecić mi gdzie zrobić i u jakiego lekarza ??? Najlepiej żeby był sprawdzony i miły bo dosyć mam już tych gburów!!!!!!

dr Bartosiewcz w Luxmedzie

[miss.hot]

Napisane przez brunetka2000

Dziewczyny po 20 czerwca muszę zrobić ostatnie USG. Możecie polecić mi gdzie zrobić i u jakiego lekarza ??? Najlepiej żeby był sprawdzony i miły bo dosyć mam już tych gburów!!!!!!

Ja Ci polecam dr Bartosiewicza - przyjmuje na Chodźki oraz w Luxmedzie na Radziwiłłowskiej Sama do niego chodzę, zresztą w pierwszej ciąży też u niego robiłam USG

[angel109238]

Napisane przez ela_84

dr Bartosiewcz w Luxmedzie

Napisane przez miss.hot

Ja Ci polecam dr Bartosiewicza - przyjmuje na Chodźki oraz w Luxmedzie na Radziwiłłowskiej Sama do niego chodzę, zresztą w pierwszej ciąży też u niego robiłam USG

Tak tak dr. Bartosiewicz. Miły sympatyczny rzeczowy

zaczęłam 35 tydzień kiedy zrobić usg, bo przypuszczam że to moje ostatnie.

[brunetka2000]

Napisane przez ela_84

dr Bartosiewcz w Luxmedzie

Napisane przez miss.hot

Ja Ci polecam dr Bartosiewicza - przyjmuje na Chodźki oraz w Luxmedzie na Radziwiłłowskiej Sama do niego chodzę, zresztą w pierwszej ciąży też u niego robiłam USG

Napisane przez angel109238

Tak tak dr. Bartosiewicz. Miły sympatyczny rzeczowy

zaczęłam 35 tydzień kiedy zrobić usg, bo przypuszczam że to moje ostatnie.

Super dziękuję Kurcze tylko coś nie mogę się zapisać przez internet bo pisze, że teraz jest nieobecny,, a potem nie ma wyznaczonych wizyt

[angel109238]

Napisane przez brunetka2000

Super dziękuję Kurcze tylko coś nie mogę się zapisać przez internet bo pisze, że teraz jest nieobecny,, a potem nie ma wyznaczonych wizyt

może jakiś urlopik bierze
Ale może na Chodźki przyjmuje
ul. Chodźki 3
tel. 81 740 40 77

[bianeczkaa]

Dzisiaj zadzwonił do mnie teść żeby mi złożyć życzenia na dzień dziecka i teściowa nas zaprasza do siebie na weekend

[adzioszek]

Napisane przez ela_84

Ja słyszałam sporo dobrego o polskim białym jeleniu, jest eko (bez fosforanów), tani i antyalergiczny. Dziewczyny w szpitalu chwalą sobie też mydła z tej serii i żele, są polecane po zabiegach i po porodzie.

stosuje od jakiegoś czasu ten proszek, postanowiłam go wypróbować bo sama mam atopie i zaczęły mnie uczulać inne proszki, według mnie jest nawet lepszy niż jelp (a do tego jeszcze tańszy)
mam nadzieje, że skoro mojej skóry nie podrażnia (a mam spore problemy skórne) to i maleństwa też nie będzie

[bianeczkaa]

Napisane przez adzioszek

stosuje od jakiegoś czasu ten proszek, postanowiłam go wypróbować bo sama mam atopie i zaczęły mnie uczulać inne proszki, według mnie jest nawet lepszy niż jelp (a do tego jeszcze tańszy)
mam nadzieje, że skoro mojej skóry nie podrażnia (a mam spore problemy skórne) to i maleństwa też nie będzie

i dobry jest na plamy, przynajmniej mydło ładnie odplamia, tylko ten zapach

[miss.hot]

Napisane przez brunetka2000

Super dziękuję Kurcze tylko coś nie mogę się zapisać przez internet bo pisze, że teraz jest nieobecny,, a potem nie ma wyznaczonych wizyt

Bo bierze urlop na pewno i jest zaznaczona nieobecność
A wizyty w Luxmedzie są na 2,5 tygodnia wprzód tylko
Spróbuj na Chodźki

[meeg_]

Napisane przez ela_84

Ja słyszałam sporo dobrego o polskim białym jeleniu, jest eko (bez fosforanów), tani i antyalergiczny. Dziewczyny w szpitalu chwalą sobie też mydła z tej serii i żele, są polecane po zabiegach i po porodzie.

Kupiłam sobie żel z kozim mlekiem białego jelenia i też jestem bardzo mile zaskoczona. O dziwo moge nim myć twarz bez żadnego ryzyka. Nie ściąga mi skóry po nim i nie przesusza. W ciąży zrobiła mi się cera jeszcze bardziej delikatna i uczulił mnie żel pod prysznic, który używałam a po tym nic! A po myciu twarzy nie ma różnicy w porównaniu z takimi hiperdrogimi renomowanych marek kupowanych w drogich perfumeriach. Szczerze to byłam w szoku. Myślałam, że to będzie taki jednorazowy zakup w związku z ciążą i porodem, a czuję, że po prostu będę go używać i później bo po jakie licho przepłacać. Tylko wydaje mi się trochę mało wydajny. Proszków do prania nie próbowałam. Na razie prałam w Dzidziusiu (ta sama firma co biały jeleń) i ok, tylko zapach też mi średnio przypadł do gustu i jak mi się skończy to wypróbuję coś innego. W czerwcu mam też dostać jakieś proszki dziecięce z Anglii i zobaczę czy są dobre.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez patik87

ja chodzę do donna vita, ale wpiątki wczoraj mnie nie było. A do kogo chodzisz? mi moja marzenka tez powiedziała że ładnie urodzę, bo szczupła. I co najlepsze, tez miałam przypadek ze wyszłam bez płacenia, ale w ostatniej chwili się skumałam

Ja biegam do Surmacza. A swoja drogą ciekawe o co chodzi z tą zależnością, że jak się jest chudym to ma być szybszy poród? Bo ja gdy mi to powiedział pomyślałam, że tylko tak sobie mówi, aby człowieka pocieszyć i pozytywnie nastawić do porodu.

[une_etoile]

Napisane przez angel109238

Tak tak dr. Bartosiewicz. Miły sympatyczny rzeczowy

zaczęłam 35 tydzień kiedy zrobić usg, bo przypuszczam że to moje ostatnie.

potwierdzam, dr Bartosiewicz bardzo sympatyczny, byłam u niego potwierdzić ciąże w 7tyg, rzeczowy i usmiechnięty; ale nie nastawiaj sie na długie posiedzenie, w luxmedzie pacjentki są umawiane co 10min:P co oznacza ze min tej przyjemności kosztuje 10zł:P

[ela_84]

Napisane przez meeg_

A swoja drogą ciekawe o co chodzi z tą zależnością, że jak się jest chudym to ma być szybszy poród? Bo ja gdy mi to powiedział pomyślałam, że tylko tak sobie mówi, aby człowieka pocieszyć i pozytywnie nastawić do porodu.

pierwsze słyszę. Przeleżałam na porodówce 4 tygodnie i zauważyłam, że jak jest krótka szyjka albo kolejny poród to jest szybciej, ale od masy ciała to raczej nie zależało

[une_etoile]

przepraszam ze tak post pod postem ale przypomniałam sobie ze jest taka stronka znanylekarz.pl i tam jest dużo opinii i ocen, mozna się zorientować, ja sie tym kierowałam kiedy dowiedziałam sie ze jestem w ciązy i zastanawiałam sie kto ma prowadzic, do kogo na usg itd.

do Patik - rozumiem ze chodzisz do M. Stasiak-Kosarzyckiej? i jak prowadzi ciąże? to była moja pierwsza pani gin i w zasadzie jedyna az do ciązy ale po zrobieniu testów ciążowych juz wiecej do niej nie poszłam, w sumie była ok ale chciałam kogos kto sie bardziej interesuje pacjentką; przykładowo gdy zaczynałam brac tabletki anty nie zleciła mi żadnych badan a ja młoda i niedoswiadczona nie wiedziałam ze moznaby chciażby tarczyce sprawdzić... pozdrawiam!

[meeg_]

Napisane przez ela_84

pierwsze słyszę. Przeleżałam na porodówce 4 tygodnie i zauważyłam, że jak jest krótka szyjka albo kolejny poród to jest szybciej, ale od masy ciała to raczej nie zależało

Też mi się tak wydaje Na szczęście szyjka u mnie już się skraca, więc może jakoś to w miarę sprawnie pójdzie

[czerwcowa1985]

Napisane przez mila25

Czerwcowa ta poradnia nie jest w bramie. Wchodzisz do wysokiego budynku tak mniej więcej po środku Staszica (z lewej strony idąc od Zielonej)- tam jest wiele poradni. Przechodzisz przez rejestrację (drzwi na lewo), z prawej masz winde i jedziesz na trzecie piętro, a tam jest gabinet po prawej stronie w głębi korytarza Mam nadzieję, że wytłumaczyłam w miarę

Dzięki - chociaż i tak wybiorę się wcześniej żeby znaleźć i się nie spóźnić Kiedyś w poradni pracowała moja ciocia i stąd moje pytanie przez bramę i gdzie - ale to było X lat temu, więc pewnie dużo się pozmieniało.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez brunetka2000

Dziewczyny po 20 czerwca muszę zrobić ostatnie USG. Możecie polecić mi gdzie zrobić i u jakiego lekarza ??? Najlepiej żeby był sprawdzony i miły bo dosyć mam już tych gburów!!!!!!

Ja też robiłam wszystkie usg u dr. Bartosiewicza w Luxmedzie. Jeśli na stronie nie można się zapisać na dany dzień - warto zadzwonić do Luxmedu, przez telefon zapisują na późniejsze terminy, a przez internet - jak już któraś z Dziewczyn pisała - na 2 tyg wprzód.

Jak dla mnie lekarz super - gdy była potrzeba, przeciągał wizytę (tak, tak, jeśli ze dwa razy były opóźnienia to Dziewczyny przeze mnie ), tak, że te 10 minut w moim przypadku to nie był standard. Ale wszystko tłumaczył - więc moja opinia jak najbardziej pozytywna.


A ja dziś wybieram się do diabetologa - wizytę mam dopiero na 16.50 nie lubię tak późno, jeszcze ta duchota na dworze i remont trasy Lublin - Chełm, co mnie wykańcza, bo nie dość że do Lbn mam 30km to jedzie się ponad godzinę teraz ....
Nie wiem jak do porodu pojadę - przydałoby się wczesniej wyjechać , zeby zdążyć chociaż

[mila25]

Hej dziewuszki. Ja jakoś daję radę- muszę. Pokarmu mam tyle, że wycieka z piersi i ciągle jestem pozalewana. Nie chce odciągać, żeby nie było go jeszcze więcej. Mam nadzieję, że to się ustabilizuje, bo jak wyjść do ludzi jak ciągle cycki mokre :/ a żadne wkładki nie dają rady na dłużej. Niunio się najada i śpi pięknie. Ma takie okresy czuwania, najczęściej ok 22-o1 w nocy, ja wtedy padam (masakra). Je wtedy na raty robi kilka kup, później czkawka i znów je. Jak już skończy to padam nieprzytomna. Moje życie od tygodnia kręci się wokół moich piersi i doprowadzania ich do takiego stanu, żeby choć troszkę mniej bolało Nie są już twarde, ale brodawki jeszcze pozostawiają wiele do życzenia. Także hartujcie cycki, bo później będzie płacz Jestem zmęczona, obolała i ledwo łaże, ale szczęśliwa, że mam go już przy sobie

[bianeczkaa]

Napisane przez une_etoile

przepraszam ze tak post pod postem ale przypomniałam sobie ze jest taka stronka znanylekarz.pl i tam jest dużo opinii i ocen, mozna się zorientować, ja sie tym kierowałam kiedy dowiedziałam sie ze jestem w ciązy i zastanawiałam sie kto ma prowadzic, do kogo na usg itd.

Ja tam bym się nie sugerowała tymi opiniami. Sama się przekonałam. Poszłam do lekarza, który ma taką świetną renomę a on mi nie rozpoznał kilkutygodniowej ciaży Poszłam następnego dnia do innego i od razu stwierdził że to ciąża, i nawet określił mniej więcej jaki tydzień Zresztą wiele opinii, szczególnie tych negatywnych jest skutkiem tego, ze np lekarz jest bezposredni (przy czym wcale nie jest niemiły czy chamski) a pacjentka oczekiwała, że będzie traktowana jak śmierdzące jajko. Na mojego lekarza, nie wiem czy bezpośrednio na tej czy pokrewnej stronie jest sporo negatywnych opinii, ale jak chodzę do niego, to uważam, że są absolutnie bezpodstawne. Bo co to za wypowiedź, że wizyta była krótka. Baba zdrowa, to i wizyta krótka, co ma z nią pić kawe

[ew83]

Napisane przez tinka33

Tylko pozazdrościć... Jak myślę o praniu i prasowaniu, to mi słabo...
A w jakim proszku pierzesz? Ja jeszcze jestem na etapie kompletowania ciuszków itp, ale skusiła mnie promocja w Biedronce i kupiłam lovele.

A piorę w "Bobasie"- nie wiem czy jest dobry czy zły, taki kupiłam ale chyba nie cieszy się zbytnią popularnością bo nie widziałam żeby któraś z dziewczyn pisała, że też w takim pierze. Właściwie to już mi się skończył i może teraz kupię ten Biały Jeleń, o ile go dostanę, bo nie wiem czy wszędzie można kupić. Ja jakoś bardzo nie panikuję z tym proszkiem do prania, bo właściwie nie wiem w czym jedne są lepsze od innych