Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-03, 11:37   #4231
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Witam cieplutko
I chcialam niesmialo zapytac czy moge dolączyć do Waszego grona... dzien po rozstaniu, po prawie 4 latach, ehhh czuje sie jak smiec...
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 11:40   #4232
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
uwielbiam piosenkę Adele - Someone like u...

słucham ją niekiedy godzinami, takie moje małe zboczenie
ojjj tak zwłaszcza w wersji akustycznej, przecudna..
na początku rozstania przyprawiała mnie o łzy, a teraz słucham jej i myślę "co za piękna piosenka" i się uśmiecham.. [ta piosenka to też był taki mały dowód na to, że były mnie już nie wzrusza..]
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 11:40   #4233
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dzień Dobry!







Aaaaa! Jestem stara!
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 11:44   #4234
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
Witam cieplutko
I chcialam niesmialo zapytac czy moge dolączyć do Waszego grona... dzien po rozstaniu, po prawie 4 latach, ehhh czuje sie jak smiec...
Witamy

Możesz nam opisać swoją historię?
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 11:46   #4235
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość


Już raz usunęłam, a później wróciłam. Jak zobaczą, że wracam drugi raz to pomyślą, że stuknięta jakaś

Od kiedy obchodzi nas co myślą inni? Jakbym miała się przejmować to wpadłabym w kompleksy he he a tym czasem brak mi ich he he Nawet nadwaga mi nie przeszkadza :P

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
Witam cieplutko
I chcialam niesmialo zapytac czy moge dolączyć do Waszego grona... dzien po rozstaniu, po prawie 4 latach, ehhh czuje sie jak smiec...
Pewnie, ale nie możesz tak o sobie mówić. Każda z nas jest wartościową osobą
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 11:55   #4236
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
przeciez ja sie nie odezwie, wszedzie gdzie sie da szmaciarz jest poblokowany, tylko serce mi peka jak bym ci wyslala ta cala wiadomosc bys padla, jak miozna tak w ogole napisac do kobiety jak do szmaty i dziwki. rozwalona jestem na 100kawalkow, bo co jasnie pan kosza dostal i musial jakos odbic piłeczke.
Tak jak pisałam, dojrzałość polega na pozostawieniu pewnych rzeczy za sobą bez zastanawiania się nad nimi i reagowania na brak kultury i chamstwo ze strony osób trzecich.

Poznaj swoją wartość, to takie sytuacje nie będą Cię tak bardzo ruszać. Może jednak warto zastanowić się nad terapią dla DDA?
Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
I chcialam niesmialo zapytac czy moge dolączyć do Waszego grona... dzien po rozstaniu, po prawie 4 latach
Co się stało, że się stało jak się stało?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 11:56   #4237
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

W skrocie to tak jak u kazdej z nas, raz lepiej, raz gorzej. Gdy mieszkal tu jeszcze na miejscu bywalo bardzo zle, piwo, koledzy, wieczna zabawa... Jakies pol roku pozniej wyjechal do wiekszego miasta do pracy. Poprawilo sie, pisal, ze teskni, kocha, przyjezdzal, ja do niego itp... ale nigdy nie czulam sie w tym zwiazku bezpiecznie, nie bylo zapewnien o przyszlosci, mimo ze mam 28 lat. Chcial, zebym rzucila tu prace i przyjechala do niego, ale jak sobie o tym myslalam... Wiecznie zalezna od jego humorow, a bo to zle posprzatane, a bo obiad nie taki, a bo to bo tamto.... Kiedy ma gorszy nastroj wszystko odbija sie na mnie... teraz ma jakas grupe kumpli jezdzaca na motorach (on tez) i wszystko kreci sie wokol tego. Wczoraj mu powiedzialam (przez skypa niestety) ze mam dosc, dosc braku okazywania uczucia, braku szacunku... Wiem, ze byly tez dobre chwile, choruje na epilepsje i jak rozmawialam z nim przez tel i zauwazyl, ze zaczynam robic sie "poplatana" wsiadl w auto i przejechal ponad 200km zeby przy mnie byc, troche za pozno bo mialam juz wybity bark, rozbita glowe itp, no ale licza sie checi... a teraz wszystko wazniejsze ode mnie, grille ze znajomymi ktorzy maja kasy jak lodu i to mu strasznie imponuje...a ja...pewnie bylam, bo bylam, a jak mnie nie bedzie to nic strasznego sie nie stanie orzeciez. Zle mi okropnie, plakac sie chce...
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:02   #4238
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cześć dziewczyny Wróciłam Tyle stron napisałyście, że nie wiem czy będę w stanie to nadrobić. Gdzieś tylko w oczy rzuciło mi się, że jakiś żałosny eks nas podczytuje, więc ja również go gorąco pozdrawiam

U mnie standardowo... totalna huśtawka. Raz dobrze, raz źle, ale co raz więcej tego dobrze Na imprezie wybawiłam się za wszystkie czasy Wlałam w siebie litry drinków, przetańczyłam całą noc i ogólnie mam pamięć wyrywkową z tej imprezy do tego stopnia, że dopiero wczoraj wieczorem zaczęłam sobie przypominać z niej kilka sytuacji Ogólnie przecudownie spędziłam czas z moimi kochanymi dziewczynami. Muszę się pochwalić, że miałam kilku chętnych na bliższe poznanie mnie, ale ja nie jestem na to gotowa Na sympatycznych rozmowach się skończyło, żadnego zawierania kontaktów itp. Jeszcze nie teraz Na tą chwilę wystarczy mi świadomość, że jednak mogę się jeszcze komuś podobać ( i to w kategoriach wiekowych 19-42 lat ), a jak przyjdzie odpowiednia pora to może gdzieś tam znajdzie się taki, któremu spodoba się do tego mój paskudny charakter Póki co koncentruję się na sobie i mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu Nie chcę na siłę pakować się w nowy związek tylko po to, żeby oderwać myśli od poprzedniego. Uważam, że to nie fair ani w stosunku do siebie, ani potencjalnego nowego. Najpierw trzeba wyleczyć się z jednego, żeby móc rozpocząć drugi, i kropka

Z eksem się nie widziałam. Był zajęty i nie znalazł 15minut, żeby podrzucić mnie z tym towarem na dworzec Trudno. Szkoda, że dowiedziałam się o tym wczoraj w połowie dnia, bo gdybym wiedziała wcześniej zabrałabym ze sobą walizkę na kółkach, a tak to głupia miałam torbę podróżną taką z uchwytami i mój bark nieźle ucierpiał od dźwigania tych kilogramów. Dziękuję osobie, która wynalazła Naproxen w maści,bo bez niego nie wytrwałabym dzisiaj!
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:07   #4239
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny Wróciłam Tyle stron napisałyście, że nie wiem czy będę w stanie to nadrobić. Gdzieś tylko w oczy rzuciło mi się, że jakiś żałosny eks nas podczytuje, więc ja również go gorąco pozdrawiam

U mnie standardowo... totalna huśtawka. Raz dobrze, raz źle, ale co raz więcej tego dobrze Na imprezie wybawiłam się za wszystkie czasy Wlałam w siebie litry drinków, przetańczyłam całą noc i ogólnie mam pamięć wyrywkową z tej imprezy do tego stopnia, że dopiero wczoraj wieczorem zaczęłam sobie przypominać z niej kilka sytuacji Ogólnie przecudownie spędziłam czas z moimi kochanymi dziewczynami. Muszę się pochwalić, że miałam kilku chętnych na bliższe poznanie mnie, ale ja nie jestem na to gotowa Na sympatycznych rozmowach się skończyło, żadnego zawierania kontaktów itp. Jeszcze nie teraz Na tą chwilę wystarczy mi świadomość, że jednak mogę się jeszcze komuś podobać ( i to w kategoriach wiekowych 19-42 lat ), a jak przyjdzie odpowiednia pora to może gdzieś tam znajdzie się taki, któremu spodoba się do tego mój paskudny charakter Póki co koncentruję się na sobie i mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu Nie chcę na siłę pakować się w nowy związek tylko po to, żeby oderwać myśli od poprzedniego. Uważam, że to nie fair ani w stosunku do siebie, ani potencjalnego nowego. Najpierw trzeba wyleczyć się z jednego, żeby móc rozpocząć drugi, i kropka

Z eksem się nie widziałam. Był zajęty i nie znalazł 15minut, żeby podrzucić mnie z tym towarem na dworzec Trudno. Szkoda, że dowiedziałam się o tym wczoraj w połowie dnia, bo gdybym wiedziała wcześniej zabrałabym ze sobą walizkę na kółkach, a tak to głupia miałam torbę podróżną taką z uchwytami i mój bark nieźle ucierpiał od dźwigania tych kilogramów. Dziękuję osobie, która wynalazła Naproxen w maści,bo bez niego nie wytrwałabym dzisiaj!
Sama dałaś sobie świetnie radę Co do facetów Cieszy mnie, że odżyłaś i super się bawiłaś Pozdrawiam
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:12   #4240
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Dzisiaj jest mój dzień!

Mam zamiar go dobrze spedzić!
I wszystkiego jeszcze raz naj

Cytat:
Napisane przez madziara_com Pokaż wiadomość

Twoje poczucie dobrej decyzji sparawi, ze w przyszłości będzie tylko lepiej. tego życzę: żadnego doła, żadnego załamania.
To prawda. Ja jak sobie uświadomię, że tak naprawdę dobrze się stało i moje życie bez niego będzie lepsze, to przechodza mi dołki i bezsensowne przemyślenia.

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
uwielbiam Twoje podejście [zdaje się, że się powtarzam]
ja też!

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
a wiesz co ja sobie teraz uświadomiłam.. też mogłam pewne rzeczy przewidzieć, ale wiadomo.. "ze mną będzie inaczej, bo w końcu tak bardzo się przy mnie zmienił" tak myślałam, ale gówno prawda..
jak się poznaliśmy to oboje byliśmy w związku.. nie będę opowiadać szczegółów, ale przejdę do meritum sprawy.. w kilku słowach : to jak traktował ówczesną partnerkę powinno mi już dać wiele do myślenia.. wiadomo, że oni mieli inne problemy, my inne, ale fakt faktem - nie był wobec niej fair.. i to, jak zakończył poprzednią znajomość - powinno dać mi do myślenia

także Next'a prześwietlę w tej materii jak na rentgenie!
Miałam to samo...o naiwności. Jak to już było wielokrotnie powiedziane tutaj: ludzie się nie zmieniają, a jeśli już to nadzwyczaj rzadko. Wcześniej czy później wychodzą z nich ich skłonności...



Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
PS. zanim jednak pójdę spać podzielę się z Wami tym, co powiedział mi dziś mój bliski znajomy.. rozmawialiśmy o byłych partnerach i takie tam... powiedział mi jedną rzecz.. kiedyś po kilku tygodniach od rozstania ze swoją kobietą zobaczył Ją przypadkiem na mieście w gronie swoich przyjaciółek.. zobaczył Ją uśmiechniętą, wystrojoną, z nowej fryzurze, w ogóle taką cacy i powiedział mi, że w tym właśnie momencie poczuł się "jakby walec przejechał mi na stopę" [cytat dosłowny].. chociaż nie utrzymywali kontaktów [on zerwał] był niemal pewien, że dziewczyna nadal przeżywa rozstanie [dosłownie! FACECI!!!] i że nie potrafi się z tym pogodzić.. a tu taki szok
powiedział mi, że przez kilka dni miał przed oczami tą uśmiechniętą twarz byłej i czuł się fatalnie.. poczuł się, jak "zgniły kartofel" [cytat dosłowny]..

także kochane kobiety - niech się poczują Wasi eksowie, jak "zgniłe kartofle"!!!! pokażmy, że zapomnieliśmy, bo jak się okazuje dla faceta to jest o wiele gorsze, jak kobieta po rozstaniu dochodzi szybko do siebie i daje tym samym do zrozumienia, że zapomniała o byłym.. wtedy ich ego maleje, bo zdają sobie sprawę, że aż tacy zaje.biści nie byli, jak im się tylko wydawało
i taki jest plan! Za tydzień będę miała pewnie okazję sprawdzić...chociaż nie zamierzam się za bardzo nastawiać na nic, dbam o siebie dla siebie i swojego samopoczucia,a nie żeby zrobić na byłym wrażenie...no może przy okazji

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Ja uważam, że kobiety po rozstaniach pięknieją Zaczynają dbać bardziej o siebie Np. ja tak mam Pierwsze co to fryzjer i manikiurzystka Bo lubię:P Później ciuchy i torebka I jest od razu lepiej Tak też było i tym razem :P


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Dojrzałość polega na tym, że pewne rzeczy zostawia się za sobą, nie rozkminia się sytuacji w nieskończoność ani nie planuje słodkiej zemsty.
Pięknie napisane Malla. Uwielbiam czytać Twoje komentarze, zawsze na poziomie i zawsze wnoszą coś istotnego.

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
przeciez ja sie nie odezwie, wszedzie gdzie sie da szmaciarz jest poblokowany, tylko serce mi peka jak bym ci wyslala ta cala wiadomosc bys padla, jak miozna tak w ogole napisac do kobiety jak do szmaty i dziwki. rozwalona jestem na 100kawalkow, bo co jasnie pan kosza dostal i musial jakos odbic piłeczke.
Skoro wiesz czym jego zachowanie jest spowodowane i na ile niskie pobudki nim kierują to dlaczego tak się przejmujesz? Facet jest poniżej jakiegokolwiek poziomu i nie zasługuje nawet na jedną Twoją myśl. Kiedy ostatecznie go olejesz wewnątrz swojej głowy to będzie dla Ciebie źródło satysfakcji i dumy. A nie zemsta i odbijanie piłeczki


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Tak jak pisałam, dojrzałość polega na pozostawieniu pewnych rzeczy za sobą bez zastanawiania się nad nimi i reagowania na brak kultury i chamstwo ze strony osób trzecich.

Poznaj swoją wartość, to takie sytuacje nie będą Cię tak bardzo ruszać. Może jednak warto zastanowić się nad terapią dla DDA?
Jak wyżej. Powoli stajesz się moim mentorem. Kurcze aż bym się chciała kiedyś z Tobą spotkać face to face i po babsku pogadać, poznać Cię jako osobę itp. Świetna babeczka musi z Ciebie być.

Co nie znaczy, że nie uwielbiam całej reszty świetnych babeczek tutaj zgromadzonych. Bo wszystkie jesteście super i b. dużo mi dałyście, mimo że znamy się tylko wirtualnie...To była zdecydowanie dobra decyzja dołączyć do tego wątku.

Plan na dziś: ogarnianie! Ogarnianie się, ogarnienie mieszkania,ogarnianie magisterki. Dawno nie wstałam w tak fajnym nastroju i zaczynam mieć znowu przeczucie fajnej przyszłości i fajnego życia, które mnie jeszcze czeka.

Dzień dobry bardzo!
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:13   #4241
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
U mnie standardowo... totalna huśtawka. Raz dobrze, raz źle, ale co raz więcej tego dobrze
ale huśtawka to normalne. Po prostu trzeba cierpliwości, z czasem przyjdzie spokój i równowaga.
i w ogóle to dobrze czytać posta naskrobanego w tak optymistycznym tonie oby tak dalej
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:19   #4242
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Sama dałaś sobie świetnie radę Co do facetów Cieszy mnie, że odżyłaś i super się bawiłaś Pozdrawiam
Dałam, dałam... z wielkim wysiłkiem, ale poradziłam sobie i powiem Ci, że mimo, że wczoraj męcząc się z tym przeklinałam niemiłosiernie pod nosem, to dzisiaj jestem w maleńkim stopniu z siebie dumna z tego powodu Przedwczoraj bawiłam się świetnie, ale wczoraj miałam wielki spadek formy do tego stopnia, że ryczałam jak głupia na przystanku tramwajowym żegnając się z moją przyjaciółką, a później jeszcze chodziłam 30minut po centrum handlowym podchlipując pod nosem dalej. A to dlatego, że uświadomiłam sobie jak ja bardzo tęsknię za Poznaniem i ludźmi, których tam zostawiłam... dla jednego faceta, który okazał się nie być tego wart. Trudno, za błędy trzeba płacić. Ja właśnie to robię, ale cały czas próbuję sobie powtarzać,że nic nie dzieje się bez przyczyny
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:20   #4243
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
ale huśtawka to normalne. Po prostu trzeba cierpliwości, z czasem przyjdzie spokój i równowaga.
i w ogóle to dobrze czytać posta naskrobanego w tak optymistycznym tonie oby tak dalej
klask i:

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

A ja siedzę na wizażu zamiast się uczyć na poniedziałkowy egzamin he he I zgrałam płytę Adele Normalnie megawypas No idę trochę zgłębić wiedzy z przewspaniałego przedmiotu zwanego pedeutologią
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:21   #4244
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 514
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

na początek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534675
6 lat poszło...

jestem młoda będzie dobrze... wysłałam wczoraj mu ten wątek i nie odzywa się do mnie ... nie widzieliśmy się juz 1,5 tyg ale mnie to nie dziwi bo to nie nowość ostatnio... nie ma dla mnie czasu a jak zaczynam rozmowę że jest źle i jestem nieszczęśliwa to tak jak wczoraj napisał mi że jest zmęczony i nie będzie ze mną teraz gadać... zbywa mnie cały czas taką gadką... mieszka hmmmm... 4 minuty drogi na pieszo ode mnie i wyobraźcie sobie ostatnio widzieliśmy się ze 4-5 razy w miesiącu. Kiedyś przyjechałam po pracy i wstąpiłam do niego koło 22 bo już byłam strasznie stęskniona na co on zamiast się ucieszyć powiedział tylko no i po co przyjechałaś?!... zakochany w sobie kulturysta egoista... liczy się tylko jego siłownia i nic po zatym... nigdy nie wyszłam z jego kolegami bo jak on t twierdzi nie lubią mnie.. według niego to nikt mnie nie lubi i nikt mnie nigdy nie pokocha... a ja przez ostatnie lata nabrałam sporo pewności siebie bo kiedyś byłam szarą myszką i byłam w niebie że taki chłopak mógł mieć każdą a wybrał mnie ... teraz mówi że mogę zrywać w nim tyle się kobiet kocha a mnie to nikt nie zechcę i śmiech ... wszyscy jego znajomi myślą że my tworzymy idealny związek że się nie kłócimy i takie tam ... a gówno prawda... ma w swoim życiu 2 przyjaciółki obie się w nim podkochują i w zeszłe lato jak przez przypadek włączyła mi się jego rozmowa z nimi na gg a potem jak luknęłam w archiwum to świat mi się zawalił .. i czemu wtedy nie uciekłam ? bo biedak miał złamaną nogę i ktoś musiał się nim opiekować ... dużo by tu jeszcze takich przykładów mogła bym podawać ... czemu z nim tyle jestem ? bo to była chyba miłość i to przywiązanie ... nie wiem co to będzie... póki co nie gadamy ze sobą i ja nie mam zamiaru się z nim spotykać ... on myśli że jak napisze mi na gg że mnie kocha to wszystko jest już git


no nie wierze oddał mi moje 40 zł i napisał że niedługo przeleje resztę

Edytowane przez Ilena
Czas edycji: 2011-06-03 o 12:25
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:28   #4245
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
ale huśtawka to normalne. Po prostu trzeba cierpliwości, z czasem przyjdzie spokój i równowaga.
i w ogóle to dobrze czytać posta naskrobanego w tak optymistycznym tonie oby tak dalej
Wanda u mnie jeszcze jest ten problem, że psychiatra zdiagnozowała u mnie osobowość cyklotymiczną, co znaczy, że mam jeszcze większe predyspozycje do takich huśtawek niż normalny człowiek i przeżywam je intensywniej. Póki co przyjmuję leki, które mają pomóc mi to wyciszyć, ale na ostatniej wizycie dowiedziałam się, że to powolny proces, który potrwa jeszcze conajmniej kilka-kilkanaście miesięcy. Mimo, że cyklotymik reaguje często depresją lub hipomanią bez powodu, ja wierzę, że te, które dopadają mnie w tym momencie są reakcją na daną sytuację. To plus, bo wcześniej przeważały te pierwsze. Wierzę, że jak tylko wyeliminuję to, co się złego teraz ze mną dzieje, to będzie mi łatwiej żyć sama ze sobą... i przy okazji z tą chorobą, której niestety nadal nie akceptuję mimo, że ogólnie próbuję sobie z niej przy ludziach żartować i pokazywać, że mnie nie rusza to, że leczę się psychiatrycznie

A tak w ogóle to przepraszam za moje oburzenie kilka dni temu!
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:36   #4246
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Dearlie dałaś radę i będziesz dawać dalej! Teraz jest Twój czas i teraz tylko Ty się liczysz

zverka widzę że nie tylko ja powinnam z książkami siedzieć, ale jakoś nie mam siły się zabrać za naukę
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:37   #4247
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Dearlie dałaś radę i będziesz dawać dalej! Teraz jest Twój czas i teraz tylko Ty się liczysz

zverka widzę że nie tylko ja powinnam z książkami siedzieć, ale jakoś nie mam siły się zabrać za naukę

ojjjjjj witamy !

dawno Cię tu nie było
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:39   #4248
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
ale huśtawka to normalne. Po prostu trzeba cierpliwości, z czasem przyjdzie spokój i równowaga.
i w ogóle to dobrze czytać posta naskrobanego w tak optymistycznym tonie oby tak dalej
U mnie taki prawdziwy spokój przyszedł dopiero po prawie roku, ale grunt że jest

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
ojjjjjj witamy !

dawno Cię tu nie było
Bałam się tu zaglądać, żeby się jeszcze bardziej nie dołować, ale stęskniłam się i jestem
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:41   #4249
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
na początek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534675
6 lat poszło...

jestem młoda będzie dobrze... wysłałam wczoraj mu ten wątek i nie odzywa się do mnie ... nie widzieliśmy się juz 1,5 tyg ale mnie to nie dziwi bo to nie nowość ostatnio... nie ma dla mnie czasu a jak zaczynam rozmowę że jest źle i jestem nieszczęśliwa to tak jak wczoraj napisał mi że jest zmęczony i nie będzie ze mną teraz gadać... zbywa mnie cały czas taką gadką... mieszka hmmmm... 4 minuty drogi na pieszo ode mnie i wyobraźcie sobie ostatnio widzieliśmy się ze 4-5 razy w miesiącu. Kiedyś przyjechałam po pracy i wstąpiłam do niego koło 22 bo już byłam strasznie stęskniona na co on zamiast się ucieszyć powiedział tylko no i po co przyjechałaś?!... zakochany w sobie kulturysta egoista... liczy się tylko jego siłownia i nic po zatym... nigdy nie wyszłam z jego kolegami bo jak on t twierdzi nie lubią mnie.. według niego to nikt mnie nie lubi i nikt mnie nigdy nie pokocha... a ja przez ostatnie lata nabrałam sporo pewności siebie bo kiedyś byłam szarą myszką i byłam w niebie że taki chłopak mógł mieć każdą a wybrał mnie ... teraz mówi że mogę zrywać w nim tyle się kobiet kocha a mnie to nikt nie zechcę i śmiech ... wszyscy jego znajomi myślą że my tworzymy idealny związek że się nie kłócimy i takie tam ... a gówno prawda... ma w swoim życiu 2 przyjaciółki obie się w nim podkochują i w zeszłe lato jak przez przypadek włączyła mi się jego rozmowa z nimi na gg a potem jak luknęłam w archiwum to świat mi się zawalił .. i czemu wtedy nie uciekłam ? bo biedak miał złamaną nogę i ktoś musiał się nim opiekować ... dużo by tu jeszcze takich przykładów mogła bym podawać ... czemu z nim tyle jestem ? bo to była chyba miłość i to przywiązanie ... nie wiem co to będzie... póki co nie gadamy ze sobą i ja nie mam zamiaru się z nim spotykać ... on myśli że jak napisze mi na gg że mnie kocha to wszystko jest już git


no nie wierze oddał mi moje 40 zł i napisał że niedługo przeleje resztę

Nie rozumiem jak można się ZMUSZAĆ do takich rzeczy?! Przecież sex ma być i jest przyjemnością dla dwojga Są granice których kobiety/faceci nie chcą przekraczać i mówią NIE. Kobito co Ty robisz z tym facetem?!

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość

zverka widzę że nie tylko ja powinnam z książkami siedzieć, ale jakoś nie mam siły się zabrać za naukę
Hehe no nie mogę się jakoś zmotywować Hehe Ale zal musi być bo nie chcę się babrać we wrześniu
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:42   #4250
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

A wiec... gdy jeszcze mieszkalismy w jednym miescie bywalo raz lepiej, raz gorzej.... Byli kumple, imprezy, alkohol, gdzies w tle ja... Ponad pol roku temu wyjechal do innego miasta pracowac, nowe przyjaznie, glownie z klubu motocyklowego do ktorego nalezal... Imponuje mu, ze wszyscy oni maja wlasne firmy, mnostwo kasy, motory za 200tys zl... Ja jestem tutaj, niby prosil, bym sie przeprowadzila, ale jak sobie o tym mysle, to wiem jakby to wygladalo. on ma ciezki charakter, a bo to zle posprzatane, a to obiad nie taki jak mial byc itp itd... Ciagle bylabym zalezna od jego nastrojow. Tak sobie mysle, ze gdyby to byla milosc to juz dawno bym do niego pojechala, a nie szukala wymowek... Gdy przyjezdza jest cudownie, pieknie, chociaz... ostatnio zobaczyl, ze kolega z pracy napisal do mnie smsa, zostalam rzucona na lozko w ataku szalu... ale bylu tez dobre chwile, choruje na epilepsje i rozmawiajac z nim jakis czas temu zauwazyl, ze zaczynam juz platac sie w slowach i wsiadl w auto i przyjechal ponad 200km bo wiedzial, ze cos jest nie tak... za pozno, mialam juz wybity bark, peknieta glowe i mase innych obrazen... Ale mimo wszystko zachowal sie dobrze, zawiozl do szpitala i wszystko sie dobrze skonczylo... o co wiec chodzi? O brak okazywania uczuc, o brak pewnosci w tym zwiazku, wszystko jest wazne a ja na koncu... Rozmawialam z nim o tym wczoraj to najpierw wlaczyl sobie film na caly glos,bo mu sie sluchac nie chcialo, pozniej stwierdzil, ze jecze, a jak powiedzialam ze mam dosc i to koniec powiedzial mhm sie rozlaczyl... Brzmi fatalnie prawda?
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:52   #4251
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość

Hehe no nie mogę się jakoś zmotywować Hehe Ale zal musi być bo nie chcę się babrać we wrześniu
Ja mam jutro trzy egzaminy, a chęci zeroooo No ale trzeba się będzie jakoś zmotywować

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
A wiec... gdy jeszcze mieszkalismy w jednym miescie bywalo raz lepiej, raz gorzej.... Byli kumple, imprezy, alkohol, gdzies w tle ja... Ponad pol roku temu wyjechal do innego miasta pracowac, nowe przyjaznie, glownie z klubu motocyklowego do ktorego nalezal... Imponuje mu, ze wszyscy oni maja wlasne firmy, mnostwo kasy, motory za 200tys zl... Ja jestem tutaj, niby prosil, bym sie przeprowadzila, ale jak sobie o tym mysle, to wiem jakby to wygladalo. on ma ciezki charakter, a bo to zle posprzatane, a to obiad nie taki jak mial byc itp itd... Ciagle bylabym zalezna od jego nastrojow. Tak sobie mysle, ze gdyby to byla milosc to juz dawno bym do niego pojechala, a nie szukala wymowek... Gdy przyjezdza jest cudownie, pieknie, chociaz... ostatnio zobaczyl, ze kolega z pracy napisal do mnie smsa, zostalam rzucona na lozko w ataku szalu... ale bylu tez dobre chwile, choruje na epilepsje i rozmawiajac z nim jakis czas temu zauwazyl, ze zaczynam juz platac sie w slowach i wsiadl w auto i przyjechal ponad 200km bo wiedzial, ze cos jest nie tak... za pozno, mialam juz wybity bark, peknieta glowe i mase innych obrazen... Ale mimo wszystko zachowal sie dobrze, zawiozl do szpitala i wszystko sie dobrze skonczylo... o co wiec chodzi? O brak okazywania uczuc, o brak pewnosci w tym zwiazku, wszystko jest wazne a ja na koncu... Rozmawialam z nim o tym wczoraj to najpierw wlaczyl sobie film na caly glos,bo mu sie sluchac nie chcialo, pozniej stwierdzil, ze jecze, a jak powiedzialam ze mam dosc i to koniec powiedzial mhm sie rozlaczyl... Brzmi fatalnie prawda?
Facet nie traktuje Cię poważnie, wydaje mu się że mówiąc że to już koniec żartujesz sobie i jakoś specjalnie na nim to wrażenia nie robi. Nie wiem, ale być może on traktuje Cię jak taką ciepłą przystań, do której zawsze może wrócić i która jest jego własnością. Napisałaś że ma ciężki charakter, a może po prostu sama nauczyłaś go że może Tobą pomiatać i robić to na co ma ochotę? Jesteś gdzieś na końcu, a powinnaś być na pierwszym miejscu.
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"

Edytowane przez wypalona
Czas edycji: 2011-06-03 o 12:54
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:57   #4252
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Barboo Pokaż wiadomość
A wiec... gdy jeszcze mieszkalismy w jednym miescie bywalo raz lepiej, raz gorzej.... Byli kumple, imprezy, alkohol, gdzies w tle ja... Ponad pol roku temu wyjechal do innego miasta pracowac, nowe przyjaznie, glownie z klubu motocyklowego do ktorego nalezal... Imponuje mu, ze wszyscy oni maja wlasne firmy, mnostwo kasy, motory za 200tys zl... Ja jestem tutaj, niby prosil, bym sie przeprowadzila, ale jak sobie o tym mysle, to wiem jakby to wygladalo. on ma ciezki charakter, a bo to zle posprzatane, a to obiad nie taki jak mial byc itp itd... Ciagle bylabym zalezna od jego nastrojow. Tak sobie mysle, ze gdyby to byla milosc to juz dawno bym do niego pojechala, a nie szukala wymowek... Gdy przyjezdza jest cudownie, pieknie, chociaz... ostatnio zobaczyl, ze kolega z pracy napisal do mnie smsa, zostalam rzucona na lozko w ataku szalu... ale bylu tez dobre chwile, choruje na epilepsje i rozmawiajac z nim jakis czas temu zauwazyl, ze zaczynam juz platac sie w slowach i wsiadl w auto i przyjechal ponad 200km bo wiedzial, ze cos jest nie tak... za pozno, mialam juz wybity bark, peknieta glowe i mase innych obrazen... Ale mimo wszystko zachowal sie dobrze, zawiozl do szpitala i wszystko sie dobrze skonczylo... o co wiec chodzi? O brak okazywania uczuc, o brak pewnosci w tym zwiazku, wszystko jest wazne a ja na koncu... Rozmawialam z nim o tym wczoraj to najpierw wlaczyl sobie film na caly glos,bo mu sie sluchac nie chcialo, pozniej stwierdzil, ze jecze, a jak powiedzialam ze mam dosc i to koniec powiedzial mhm sie rozlaczyl... Brzmi fatalnie prawda?
Ja nie rozumiem totalnie facetó:/ I chyba nigdy ich nie zrozumiem Mam już dość męskiej części społeczeństwa :/ Dlaczego dlaczego faceci to IDIOCI!

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Ja mam jutro trzy egzaminy, a chęci zeroooo No ale trzeba się będzie jakoś zmotywować

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Widzę że też jesteś hardcorem xD Nieźle Będzie dobrze i będą piąteczki xD
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 12:58   #4253
Barboo
Rozeznanie
 
Avatar Barboo
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 754
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Facet nie traktuje Cię poważnie, wydaje mu się że mówiąc że to już koniec żartujesz sobie i jakoś specjalnie na nim to wrażenia nie robi. Nie wiem, ale być może on traktuje Cię jak taką ciepłą przystań, do której zawsze może wrócić i która jest jego własnością. Napisałaś że ma ciężki charakter, a może po prostu sama nauczyłaś go że może Tobą pomiatać i robić to na co ma ochotę?

Jakbys czytala w moich myslach... To ja zawsze bylam ta, ktora przepraszala, blagala, prosila... W tamtym roku poklocilismy sie na dobre, powiedzialam dosc, dwa tygodnie zero kontaktu...przyjechal bez zapowiedzi. Powiedzial, ze strasznie sie zmienilam, ze jemu podobalo sie, ze tak sie uzupelniamy, ze on nie potrafi pierwszy wyciagnac reki, a ja zawsze lagodzilam sytuacje... Wiec pewnie teraz tez tak mysli... a jeszcze dwa tygodnie temu mowil wspolnemu znajomemu ze jestem kobieta jego zycia (ten typ raczej nie jest sklonny do takich zwierzen).... a tu cos takiego, o kobiete swojego zycia sie walczy, ale co tam, pewnie sama wroci na kolanach.... Ta, chcialby... Pozatym ja mam juz 28 lat, zaczynam myslec o malzenstwie, rodzinie, a on nic tylko, motor, wycieczki, zabawa i kasa....
Barboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:01   #4254
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Na tą chwilę wystarczy mi świadomość, że jednak mogę się jeszcze komuś podobać ( i to w kategoriach wiekowych 19-42 lat ), a jak przyjdzie odpowiednia pora to może gdzieś tam znajdzie się taki, któremu spodoba się do tego mój paskudny charakter Póki co koncentruję się na sobie i mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu Nie chcę na siłę pakować się w nowy związek tylko po to, żeby oderwać myśli od poprzedniego. Uważam, że to nie fair ani w stosunku do siebie, ani potencjalnego nowego. Najpierw trzeba wyleczyć się z jednego, żeby móc rozpocząć drugi, i kropka
Super! Bardzo się cieszę! I myślę, że masz właściwe podejście. Jesteś silniejsza, dałaś sobie sama radę bez eksa. A swoimi dolegliwościami sie na razie nie przejmuj, najwazniejsze że jesteś pod opieka specjalisty! Wiem jakie to uczucie, mieć problemy natury psychicznej, zwłaszcza w społeczeństwie takim jak nasze. I też mam skłonność do depresji, zmiennych nastrojów, wiele miesięcy brałam leki w końcu je odstawiłam i nieobcy był mi strach, że to wszystko może wrócić...Każdy dzień z gorszym nastrojem sprawił że wpadałam w lekka panikę,ale w końcu zrozumiałam że nawet "normalni" ludzie mają dołki i to nic złego. Wierzę w Ciebie, tym bardziej że świetnie Ci idzie! a wchwilach zwątpienia zawsze masz nas

Ilena, Barboo co Wy widzicie w tych facetach?! Uciekajcie gdzie pieprz rośnie...
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:05   #4255
wypalona
Rozeznanie
 
Avatar wypalona
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Góry
Wiadomości: 968
GG do wypalona
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem totalnie facetó:/ I chyba nigdy ich nie zrozumiem Mam już dość męskiej części społeczeństwa :/ Dlaczego dlaczego faceci to IDIOCI!

Na pocieszenie, wiesz nie wszyscy są takimi dupkami jak nasi eksowie
Mój do mnie wczoraj wyskoczył z propozycją niezobowiązującego spotkania w wiadomym celu Pomijam fakt że nie utrzymujemy kontaktu od ponad pół roku, rok temu się rozstaliśmy, a on ma kolejną dziewczynę. I mimo tego proponuje mi coś takiego, żal mi tej dziewczyny i siebie samej też, bo pewnie mi też takie numery wywijał

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Widzę że też jesteś hardcorem xD Nieźle Będzie dobrze i będą piąteczki xD
No ba bez piątek nie wracam do domu
__________________
"Don't hurry, there is whole life ahead of you!"
wypalona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:27   #4256
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Jestem rozwalona...

Czytam ten wątek, słucham znajomych i dochodzę do wniosku, że eks nie był taki zły.
Zupełnie nie wiem czego chcę...
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:34   #4257
alka132
Zadomowienie
 
Avatar alka132
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 1 678
GG do alka132
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
[ta piosenka to też był taki mały dowód na to, że były mnie już nie wzrusza..]

Ja już też jej słucham dla samego zachwycania się, a nie po to, żeby się jeszcze bardziej zdołować przez eksa.

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Aaaaa! Jestem stara!

wszystkiego najlepszego

Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Od kiedy obchodzi nas co myślą inni? Jakbym miała się przejmować to wpadłabym w kompleksy he he a tym czasem brak mi ich he he Nawet nadwaga mi nie przeszkadza :P

no z tymi ludźmi to sobie zażartowałam skasowałam facebooka, bo siedziałam na nim non stop i marnowałam tylko czas. Poza tym jakoś nie sprzyjał mojemu 'powrotowi do normalności', więc bez niego żyje mi się lepiej

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Dawno nie wstałam w tak fajnym nastroju i zaczynam mieć znowu przeczucie fajnej przyszłości i fajnego życia, które mnie jeszcze czeka.

Niech mnie taki humor też nawiedzi!

Ale i tak jestem pozytywnie nastawiona. Wczoraj było już średnio, a dzisiaj nawet troszkę lepiej. Chyba wychodzę z dołka. Druga sprawa - tyle razy miałam te dołki, że teraz już każdy kolejny regeneruje się szybciej. Mam nadzieję, że ten jest ostatnim spowodowanym przez sprawę z eksem

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A to dlatego, że uświadomiłam sobie jak ja bardzo tęsknię za Poznaniem i ludźmi, których tam zostawiłam...


Nie będziesz miała żadnej możliwości, żeby tam [do Poznania] wrócić?
No i cieszę się, że u Ciebie lepiej
a eks świnia, że Cię wystawił
__________________
ciuchy - wymiana
książki - wymiana

Edytowane przez alka132
Czas edycji: 2011-06-03 o 13:35
alka132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:39   #4258
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez alka132 Pokaż wiadomość
a eks świnia, że Cię wystawił
Bardzo dobrze zrobił. Bez tego Dearlie ciągle by żyła w przekonaniu, że bez niego sobie nie da rady, a tak sprawdziła i co? I poradziła sobie śpiewająco. I tak ma być.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Jestem rozwalona...

Czytam ten wątek, słucham znajomych i dochodzę do wniosku, że eks nie był taki zły.
Zupełnie nie wiem czego chcę...
To, że nie był ostatnią oślizgłą łajzą nie znaczy, że był partnerem dla Ciebie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:47   #4259
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Na pocieszenie, wiesz nie wszyscy są takimi dupkami jak nasi eksowie
Mój do mnie wczoraj wyskoczył z propozycją niezobowiązującego spotkania w wiadomym celu Pomijam fakt że nie utrzymujemy kontaktu od ponad pół roku, rok temu się rozstaliśmy, a on ma kolejną dziewczynę. I mimo tego proponuje mi coś takiego, żal mi tej dziewczyny i siebie samej też, bo pewnie mi też takie numery wywijał

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------


No ba bez piątek nie wracam do domu
Wiesz, co do mojego ex to ja nie chce wiedzieć jakie mi numery wywijał a podejrzewam że jest tego sporo xD Także pełne looooz Było minęło nie wróci. I tak czeka mnie jeszcze jedno spotkanie z nim, bo musi mi oddać rzeczy Więc może łaskawca powie mi dlaczego od dwóch tygodni <o dziś mijają> się do mnie nie odzywa A jeśli nie powie to WDUPIEMANIE działa
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-03, 13:49   #4260
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Ilena Pokaż wiadomość
na początek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534675
6 lat poszło...

jestem młoda będzie dobrze... wysłałam wczoraj mu ten wątek i nie odzywa się do mnie ... nie widzieliśmy się juz 1,5 tyg ale mnie to nie dziwi bo to nie nowość ostatnio... nie ma dla mnie czasu a jak zaczynam rozmowę że jest źle i jestem nieszczęśliwa to tak jak wczoraj napisał mi że jest zmęczony i nie będzie ze mną teraz gadać... zbywa mnie cały czas taką gadką... mieszka hmmmm... 4 minuty drogi na pieszo ode mnie i wyobraźcie sobie ostatnio widzieliśmy się ze 4-5 razy w miesiącu. Kiedyś przyjechałam po pracy i wstąpiłam do niego koło 22 bo już byłam strasznie stęskniona na co on zamiast się ucieszyć powiedział tylko no i po co przyjechałaś?!... zakochany w sobie kulturysta egoista... liczy się tylko jego siłownia i nic po zatym... nigdy nie wyszłam z jego kolegami bo jak on t twierdzi nie lubią mnie.. według niego to nikt mnie nie lubi i nikt mnie nigdy nie pokocha... a ja przez ostatnie lata nabrałam sporo pewności siebie bo kiedyś byłam szarą myszką i byłam w niebie że taki chłopak mógł mieć każdą a wybrał mnie ... teraz mówi że mogę zrywać w nim tyle się kobiet kocha a mnie to nikt nie zechcę i śmiech ... wszyscy jego znajomi myślą że my tworzymy idealny związek że się nie kłócimy i takie tam ... a gówno prawda... ma w swoim życiu 2 przyjaciółki obie się w nim podkochują i w zeszłe lato jak przez przypadek włączyła mi się jego rozmowa z nimi na gg a potem jak luknęłam w archiwum to świat mi się zawalił .. i czemu wtedy nie uciekłam ? bo biedak miał złamaną nogę i ktoś musiał się nim opiekować ... dużo by tu jeszcze takich przykładów mogła bym podawać ... czemu z nim tyle jestem ? bo to była chyba miłość i to przywiązanie ... nie wiem co to będzie... póki co nie gadamy ze sobą i ja nie mam zamiaru się z nim spotykać ... on myśli że jak napisze mi na gg że mnie kocha to wszystko jest już git


no nie wierze oddał mi moje 40 zł i napisał że niedługo przeleje resztę
Ilena przeczytałam Twój wątek. Jestem zszokowana tym co tam przeczytałam. Tak naprawdę wszystko co najważniejsze zostało na Twoim wątku napisane. Ja tylko powiem, że podpisuję się pod tym wszystkim i uważam, że powinnaś jak najszybciej zakończyć tą znajomość. Od teraz. Jesteś chyba najbardziej przerażającym mnie przypadkiem jaki poznałam na tym wątku, a jestem tutaj od lutego. Mam nadzieję, że dziewczyny typu Malla i Elve uświadomią Ci w jakim tkwisz bagnie i pomogą Ci z wydostać się z niego, bo naprawdę potrzebujesz pomocy.

Cytat:
Napisane przez wypalona Pokaż wiadomość
Dearlie dałaś radę i będziesz dawać dalej! Teraz jest Twój czas i teraz tylko Ty się liczysz
Miło Cię tutaj znowu widzieć Co u Ciebie?

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Super! Bardzo się cieszę! I myślę, że masz właściwe podejście. Jesteś silniejsza, dałaś sobie sama radę bez eksa. A swoimi dolegliwościami sie na razie nie przejmuj, najwazniejsze że jesteś pod opieka specjalisty! Wiem jakie to uczucie, mieć problemy natury psychicznej, zwłaszcza w społeczeństwie takim jak nasze. I też mam skłonność do depresji, zmiennych nastrojów, wiele miesięcy brałam leki w końcu je odstawiłam i nieobcy był mi strach, że to wszystko może wrócić...Każdy dzień z gorszym nastrojem sprawił że wpadałam w lekka panikę,ale w końcu zrozumiałam że nawet "normalni" ludzie mają dołki i to nic złego. Wierzę w Ciebie, tym bardziej że świetnie Ci idzie! a wchwilach zwątpienia zawsze masz nas
Blueone dziękuję Ci za tą wiarę we mnie Mam wrażenie, że jesteś taką moją emocjonalną bratnią duszą, bo w dużej mierze podobnie wszystko przeżywamy
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.