Lato mamy już za pasem, wakacje spędzimy z bobasem. Marzec-kwiecień 2011

[traicionera]

Napisane przez iweczka

dziewczyny czy dzis jest jakies zakonczenie roku szkolnego czy cos???
kolo domu jest knajpa i od 12 " w ogrodku barowym" siedzi gromada pijanych w 3 du....py idiotów w garniturkach i drą niemiłosiernie jałopy.
nosz kurde......
a straz miejska chodzi nic.....ja nie wiem co za kraj

zakończenie jest 22 czerwca.

[tajka88]

sprawdzalam na necie i dodatkowe egzaminy maturalne i gimnazjalne sa od 6 czerwca wiec moze to to;p

[iweczka]

Napisane przez tajka88

sprawdzalam na necie i dodatkowe egzaminy maturalne i gimnazjalne sa od 6 czerwca wiec moze to to;p

a mozliwe, ze tak egzaminy świetują.......
juz czuje jaka cicha i spokojna czeka mnie noc

[Olusiaa_]

Napisane przez iweczka

dziewczyny czy dzis jest jakies zakonczenie roku szkolnego czy cos???
kolo domu jest knajpa i od 12 " w ogrodku barowym" siedzi gromada pijanych w 3 du....py idiotów w garniturkach i drą niemiłosiernie jałopy.
nosz kurde......
a straz miejska chodzi nic.....ja nie wiem co za kraj

idz sie przysiadz do nich z dzieckiem, zaraz uciekna
my tak raz odstraszylysmy licealistow

[agus87]

hej dziewczyny

u nas wszystko okej
Oleńka zaszczepiona
za 2 tygodnie pneumokoki, bo przerwa musi byc
plakal bidulka, ale szybko sie uspokoila
mąż był ze mną

znowu jej buźkę wysypało
ale wygląda to na potówki...

ogolnie to moze to i głupie, ale stwierdzam, że po chrzcinach dużo spokojniejsza jest..


wazy juz 4,5 kg
pani dr ja zbadala, wszystko okej

a, ze podnosi sama glowke, 3ma ja ladnie w pionie i przekreca sie z brzuszka na plecki nie swiadczy o wzmozonym napieciu miesniowym a o sile mojej corki

aha i kupilam malutkiej mate
tiny love, kick and discover, swietna

[ego_ego]

hej
my byliśmy w fashion house bo wyprzedaże do 90% ale na moją wielką du.pę nic nie ma

mały powinien już dawno jesć a on dalej śpi, jadł o 11 a jest 15:10

Napisane przez Eirene1987

witamy witamy młody leży sobie i słucha kołysanek oczka się kleją a spac nie chce w ogóle w szoku byłam bo 10 szukał cycka ja miałam bluzkę no to mówię : a spróbujemy czy jeszcze pamięta jak się ciągnie z cyca i zjadł pół godziny 15 minut z jednego potem przy drugim usnął i bez płaczu zjadł
teraz leży sobie zobaczymy jak długo

takie rzeczy się pamięta

Napisane przez iizabelaa

moje dziecko nie wygląda na zagłodzone choć już i tak je 1 posiłek mniej niż powinna,

ale na pewno nie mogę dopuścić do tego żeby był jeszcze 1 mniej

teraz zjadła o 10:15

więc kolejne jedzonka będę 13:15 i 16:15 i mam nadzieję, że zje mi całą porcję
no i potem przed spaniem ok 19:30

w czwartek mamy szczepienie,
i mi ją zważą dokładnie,
jak będziemy poniżej 50 centyla to wtedy zacznę się martwić,
bo ostatnio była idealnie na 50, więc powinna trzymać się z tego co czytałam

Iza a spróbuj skrócić jej przerwy co 2,5h tracy hogg napisała, że 2,5 3 h przerwy w przypadku mm

Napisane przez Tity

Dziewczyny pielęgnujecie jakoś specjalnie siusiaka? Piszą, żeby delikatnie odwijać skórkę, ale ja się boję, że mu krzywdę zrobię i nie odwijam, a jak próbowaliśmy kilka razy to właściwie mam wrażenie, że się nie odwija wcale. Może to za wcześnie na takie zabiegi
A poza tym znacie grupy krwi swoich dzieci? Dziwię się, że w szpitalu nie zbadali...a specjalnie jechać małego kłuć mi się nie widzi.
Montii ale zazdroszczę końca semestru Długie wakacje będziesz miała. Ja mam jeszcze 2 zjazdy +ew. sesja....ale mam nadzieję, że uda się jej uniknąć Dzisiaj naukowy dzień, jutro i pojutrze mamy zaliczenia. Oczywiście jak zwykle nic nie umiem i uczę się na ostatnią chwilę

ja nie

idę bo się budzi
póżniej Was doczytam

[Eirene1987]

Napisane przez Castia

czuję że coś źle robię ale nie wiem co. nie wiem czy mam prawo być zła na dziecko że jest niegrzeczna, jaka ze mnie mama???czemu ona jest winna, że ja jej nie rozumiem czego potrzebuje??? to ja jestem chyba ta niedobra.
nie mogę się z nią dziś dogadać.
no ale wiem że to przejdzie. chyba hormony mi szaleją.
ehhss no nic idę się ogarnąć.

DOSKONALE cię rozumiem mam dokłądnie to samo staram się nie wyzywać na małym ale nie da się nieraz się złoszczę na niego - myślę że o to chodziło tej mojej fryzjerce jak mi mówiła że jak dziecko się urodzi to tyle samo milości co nienawiści... chyba rozumiem... nie to że nienawidze ale sie złoszczę wyżywam się na tżcie on na mnie się złości ale jak zostaje z małym sam na sam i mał tka maruda to też w końcu wysiada i pyta : co ci jest??? o co ci chodzi... to chyba normalne... staramy się jak możemy dziewczyny ale to normalne że mamy dni załamania i w ogóle także Castia jedź i odpocznij ja niedługo chyba też tak zrobię. już tż zapowiedział że weźmie małego do swoich rodziców na cały dzień i ja odpocznę ale ja chyba wolę jak on zostamie w domu a ja pojadę gdzieś

Napisane przez Mirabilka

Ja mam humor też do du.py - mam dośc siedzenia ciągle z małym - obojętnie to czy na dworze czy w domu - mąż w pracy do 16 później idzie na budowę i wraca o 21 jak mały śpi - dobrze, że chociaż w nocy raz do niego wstanie - w weekend to samo - nie ma go - a dziś rano mi zadzwonił, że w ramach relaksu zapisał się na ściankę to mu tylko odpisałam, że SUPER - mi się chyba relaks nie należy wkurza mnie to strasznie -rozumiem, że się stara żeby jak najszybciej się wprowadzic ale nie coś kosztem czegos... no i ciągła kłótnia jest

ach masakra nie? mój też ciągle jak chce grać to powtarza - przecież w ogóle nie gram musze się zrelaksować. ja rozumiem że ma ciężką pracę ale wtedy jak tak gada to się tylko kłócimy

Napisane przez iweczka

aaa i dostałam pochwałe ze super wykonujemy ćwiczenia!!!
jest poprawa

Napisane przez diatoma

no i sie skumulowalo! a nagroda dziś jest to że Tymo głowe trzyma na brzuszku leżąc!!!!!!!!!! no aż mi się łza zakrecila w okua wczoraj narzekalam ze utknał w miejscu , a tu taka niespodzianka.

brawo

och dziewczyny współczuję tych ponurych nastrojów ale jakoś... tak lżej na duszy że nie tylko mnie dopada zły nastrój...

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny,co ja mam zrobic z tą spacerówką? Musze cos kupic,a za cholere nie wiem,jaką??? Oglądam tego x-landera,ale nie wiem,czy w lipcu bede mogła ja do niego wlozyc? Niby tam jest wkladka spłycająca dla najmniejszych dzieci ...

Jaki wozek byłby dobry? Ma któraś z Was ten model?

kochana ja ci nie pomogę bo nie mam tego wózka a u mnie sopacerówka się nadaje myślę że jak jest wkladka to śmiało możesz kupić przecież maja już nie taka mała jak bedzie miała 4-5 miesiecy to dzieci zaczynają siadac a wtedy w gondolce nie wylezy aż tak...

Napisane przez iweczka

jakiego kremu używasz ????

ja mam z AA therapy Ja i Mama o taki o:

http://www. nazdrowie.pl/leksykon-lekow/aa-therapy-ja-i-mama-krem-na-ciemieniuche

spacja po www.

pomogło nam ale ostatnio umyliśmy głowę w płynie nivea (do tej pory w hippie myliśmy) i dostał strasznej ciemieniuchy aż płaty takie są taka skorupa się zrobiła. to wysmarowałam porządnie rano i do wieczora ma z tym chodzić., wtedy pomogło zobaczymy teraz.

Napisane przez iweczka

dziewczyny czy dzis jest jakies zakonczenie roku szkolnego czy cos???
kolo domu jest knajpa i od 12 " w ogrodku barowym" siedzi gromada pijanych w 3 du....py idiotów w garniturkach i drą niemiłosiernie jałopy.
nosz kurde......
a straz miejska chodzi nic.....ja nie wiem co za kraj

nie nie ma zakończenia bynajmniej nie w szkołach podstawowych

[iweczka]

Napisane przez Olusiaa_

idz sie przysiadz do nich z dzieckiem, zaraz uciekna
my tak raz odstraszylysmy licealistow

hehe dobre

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez agus87

hej dziewczyny

u nas wszystko okej
Oleńka zaszczepiona
za 2 tygodnie pneumokoki, bo przerwa musi byc
plakal bidulka, ale szybko sie uspokoila
mąż był ze mną

znowu jej buźkę wysypało
ale wygląda to na potówki...

ogolnie to moze to i głupie, ale stwierdzam, że po chrzcinach dużo spokojniejsza jest..


wazy juz 4,5 kg
pani dr ja zbadala, wszystko okej

a, ze podnosi sama glowke, 3ma ja ladnie w pionie i przekreca sie z brzuszka na plecki nie swiadczy o wzmozonym napieciu miesniowym a o sile mojej corki

aha i kupilam malutkiej mate
tiny love, kick and discover, swietna

to super!!!!!!!
tez mam ta mate, jestesmy bardzo zadowolone

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez Eirene1987

ja mam z AA therapy Ja i Mama o taki o:

http://www. nazdrowie.pl/leksykon-lekow/aa-therapy-ja-i-mama-krem-na-ciemieniuche

spacja po www.

pomogło nam ale ostatnio umyliśmy głowę w płynie nivea (do tej pory w hippie myliśmy) i dostał strasznej ciemieniuchy aż płaty takie są taka skorupa się zrobiła. to wysmarowałam porządnie rano i do wieczora ma z tym chodzić., wtedy pomogło zobaczymy teraz.





nie nie ma zakończenia bynajmniej nie w szkołach podstawowych

oooo dzięki
ja myje w szamponie oilatum i jest OK, ale tak patrze, żeby moze jakis konkretny specyfik na ciemieniuszke kupic

te drące gęby wyglądają na licealistów.....

[agus87]

Napisane przez iweczka

hehe dobre

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



to super!!!!!!!
tez mam ta mate, jestesmy bardzo zadowolone

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------



oooo dzięki
ja myje w szamponie oilatum i jest OK, ale tak patrze, żeby moze jakis konkretny specyfik na ciemieniuszke kupic

te drące gęby wyglądają na licealistów.....

[87czarna]

Eirene no tez tak myslę,bo przeciez niektóre matki wożą dzieci w fotelikach... na poczatku lipca jade w strony rodzinne Tż,bo mamy to wesele i myślałam,zeby juz wtedy zabrac spacerówke...

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Iweczka zrób z nimi porządek!

[tajka88]

Napisane przez 87czarna

Eirene no tez tak myslę,bo przeciez niektóre matki wożą dzieci w fotelikach... na poczatku lipca jade w strony rodzinne Tż,bo mamy to wesele i myślałam,zeby juz wtedy zabrac spacerówke...

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Iweczka zrób z nimi porządek!

Moja mala od poczatku jezdzi w foteliku

[87czarna]

tajka no własnie... a w foteliku przecież nie leży na płasko,prawda?

[kasiapruszkow]

Napisane przez Castia

dzięki dziewczyny
właśnie dzwonił mąż i chyba poczuł że coś jest nie tak, ma godziny do odebrania w firmie i zamiast do 16 to wychodzi już teraz o 14.
chwała mu za to!!!!
więc ja biorę auto i pojadę gdzieś może do lumpka albo do galerii bo w domu to ja nie odpocznę na pewno. muszę wyjść. potrzebuję nowego tlenu.
czuję że coś źle robię ale nie wiem co. nie wiem czy mam prawo być zła na dziecko że jest niegrzeczna, jaka ze mnie mama???czemu ona jest winna, że ja jej nie rozumiem czego potrzebuje??? to ja jestem chyba ta niedobra.
nie mogę się z nią dziś dogadać.
no ale wiem że to przejdzie. chyba hormony mi szaleją.
ehhss no nic idę się ogarnąć.

jedz jedz bezie dobrze a t yjestes super fajna mama tylko zmeczona i potzrebujaca jechac na shoping ;p

Napisane przez diatoma

no i sie skumulowalo! a nagroda dziś jest to że Tymo głowe trzyma na brzuszku leżąc!!!!!!!!!! no aż mi się łza zakrecila w okua wczoraj narzekalam ze utknał w miejscu , a tu taka niespodzianka.

mam to samo z Tz ale ja biore wozek i ide z malym na zakupy bo jakbym czekala na Tz to bym z glodu umarla ;p i brawo dla Tymka mowilam ze kazde dziecko ma swoi czas

[diatoma]

kasiapruszków, ja tez z małym dużo zakupów robie. ale zebrało się na takie duże zakupy, co mi sie bardzej kalkuluje w wiekszym sklepie zrobic, a tam z małym sie nie widze jeszcze. no i bede miala chwile dla siebie;. takze mam dzis wychodne o 17 no i napewno wstąpie do pepco, bo kumpela wczoraj dzwonila ze sa fajne cienkie rampersiki moze cosik zakupie
a Tymo dzi s znowu ma dzien spiocha i marudy na zmiane.

ale fakt wkurzylam sie dzis na tż, bo wział ostatnie 2 kromki chleba do pracy, a codziennie przechodzi rano kolo piekarni!!!!!!! i wie ze potrwa zanim ja sie wygrzebe, a sile miec musze na naszego klocuszka.ale to sie nazywa bemyslnosc mojego tż ja mu zwroce uwage to mu sie glupio zrobi i powie, no nie pomyslalem

[tajka88]

Napisane przez 87czarna

tajka no własnie... a w foteliku przecież nie leży na płasko,prawda?

nie lezy na plasko, teraz w spacerowce bedzie praktycznie na plasko. zaczniemy jej uzywaz w hiszpani bo fotelik czarny to mala sie przegrzeje

[87czarna]

tajka x-lander ma siedzisko kubełkowe i juz nie wiem,czy taka pozycja bedzie dla niej dobra? :/ ach,nienawidzę takich problemów!

[traicionera]

Kurcze, od jakiegoś czasu używamy Pampersów sleep and play 3, dotąd wszystko było super, zero przeciekania i nagle dzisiaj trzy razy ubranko zmieniałam Nie wiem, czy to może być dlatego, ze mała się więcej rusza jakoś, bo za małe to na pewno jeszcze nie są Miałam kupić nowa pakę, ale teraz sama już nie wiem, co robić, może się przerzucimy na Active baby, skoro ona taka aktywna

[ego_ego]

w końcu Was doczytałam i wpadłam na pomysł, żeby sobie laptopa włączyć w salonie, bo komputer mamy w sypialni, a mały tam nie lubi siedzieć, więc i ja mogę czytać tylko jak maly śpi, a teraz mały leży na macie, a ja sobie czytam forum że ja wcześniej na to nie wpadlam

Napisane przez Castia

hej.
mam dziś zrypany humor. najchętniej to wyszłabym gdzieś trzapnęła drziwami i miała wszystko w nosie!!!!!!
moja głowa potrzebuje relaksu bo zwariuje

Castia mój też wrzeszczy i to jeszcze jak z takim nerwem, nie przejmuj się, ja nie dalej jak dziś o 4:45 mialam nerwa na małego bo nie chciał iść spać i mnie męczył, a poźniej okazało się, że mimo iż zjadł cycka, potem butle, trochę herbatki uspokajającej to był glodny i dostal drugiego cyca i dopiero zasnął,
każda z nas ma takie nerwy i nie masz co sobie wyrzucać, najlepiej chociaż na godzine się odciąć, ja jak chcę odpocząć to biorę małego wsiadam w samochód i jeżdżę bez celu albo np do hipermarketu lub do jakiejś galerii, bo on wtedy spi a ja odpoczywam

Napisane przez Olusiaa_

odwazylam sie i pije filizanke kawy, o Jezu, jaka dobra

ja dzis też rano wypiłam jacobs velvet moją ulubioną bo do tej pory tylko inka wchodziła w grę i po tej kawie mały spał od 11:30 do 15:45 widać na niego dziala kawa tak jak na mnie - usypiająco

Napisane przez Mirabilka

siusiaka - położna mi sciągała przez pierwsze dwa tyg tą skórkę bo była dwa razy w tyg a teraz ja jak myje ale nie codziennie tylko też 2 razy w tyg tak dokładniej tam ściągam a tak to tylko woda do środka

a ja nie robię nic z siusiakiem tylko tą białą mastkę wyciągam, mojego chrzesniaka brat miał nacinany napletek i w szpitalu powiedzieli, że nie wcześniej niż po drugim roku życia zacząć zdejmować skórkę, a znowu położna mi mówiła, żeby już zacząć i weź tu bądź czlowieku mądry

Napisane przez diatoma

no i sie skumulowalo! a nagroda dziś jest to że Tymo głowe trzyma na brzuszku leżąc!!!!!!!!!! no aż mi się łza zakrecila w okua wczoraj narzekalam ze utknał w miejscu , a tu taka niespodzianka.

no to super gratulacje

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny,co ja mam zrobic z tą spacerówką? Musze cos kupic,a za cholere nie wiem,jaką??? Oglądam tego x-landera,ale nie wiem,czy w lipcu bede mogła ja do niego wlozyc? Niby tam jest wkladka spłycająca dla najmniejszych dzieci ...

Jaki wozek byłby dobry? Ma któraś z Was ten model?

czarna a sprawdź czy ten x-lander ma możliwość montażu spacerówki w dwie strony, bo ja dlatego m in zrezygnowalam z x-landera w komplecie z gondolą, a nie wiem, jak ten co go oglądasz

Napisane przez agus87

a, ze podnosi sama glowke, 3ma ja ladnie w pionie i przekreca sie z brzuszka na plecki nie swiadczy o wzmozonym napieciu miesniowym a o sile mojej corki

aha i kupilam malutkiej mate
tiny love, kick and discover, swietna

dobrze, że u Was wszystko ok:0

Napisane przez diatoma

kasiapruszków, ja tez z małym dużo zakupów robie. ale zebrało się na takie duże zakupy, co mi sie bardzej kalkuluje w wiekszym sklepie zrobic, a tam z małym sie nie widze jeszcze. no i bede miala chwile dla siebie;. takze mam dzis wychodne o 17 no i napewno wstąpie do pepco, bo kumpela wczoraj dzwonila ze sa fajne cienkie rampersiki moze cosik zakupie
a Tymo dzi s znowu ma dzien spiocha i marudy na zmiane.

a ja jeżdże z malym wszędzie bo inaczej bym chyba zwariowała w domu, a maly niech się hartuje

[87czarna]

egoego nie,nie ma,ale to nie jest mi specjalnie potrzebne... dzieci i tak wolą oglądac świat,niż buzię mamy

[traicionera]

Napisane przez ego_ego

w końcu Was doczytałam i wpadłam na pomysł, żeby sobie laptopa włączyć w salonie, bo komputer mamy w sypialni, a mały tam nie lubi siedzieć, więc i ja mogę czytać tylko jak maly śpi, a teraz mały leży na macie, a ja sobie czytam forum że ja wcześniej na to nie wpadlam



Castia mój też wrzeszczy i to jeszcze jak z takim nerwem, nie przejmuj się, ja nie dalej jak dziś o 4:45 mialam nerwa na małego bo nie chciał iść spać i mnie męczył, a poźniej okazało się, że mimo iż zjadł cycka, potem butle, trochę herbatki uspokajającej to był glodny i dostal drugiego cyca i dopiero zasnął,
każda z nas ma takie nerwy i nie masz co sobie wyrzucać, najlepiej chociaż na godzine się odciąć, ja jak chcę odpocząć to biorę małego wsiadam w samochód i jeżdżę bez celu albo np do hipermarketu lub do jakiejś galerii, bo on wtedy spi a ja odpoczywam



ja dzis też rano wypiłam jacobs velvet moją ulubioną bo do tej pory tylko inka wchodziła w grę i po tej kawie mały spał od 11:30 do 15:45 widać na niego dziala kawa tak jak na mnie - usypiająco



a ja nie robię nic z siusiakiem tylko tą białą mastkę wyciągam, mojego chrzesniaka brat miał nacinany napletek i w szpitalu powiedzieli, że nie wcześniej niż po drugim roku życia zacząć zdejmować skórkę, a znowu położna mi mówiła, żeby już zacząć i weź tu bądź czlowieku mądry



no to super gratulacje



czarna a sprawdź czy ten x-lander ma możliwość montażu spacerówki w dwie strony, bo ja dlatego m in zrezygnowalam z x-landera w komplecie z gondolą, a nie wiem, jak ten co go oglądasz



dobrze, że u Was wszystko ok:0



a ja jeżdże z malym wszędzie bo inaczej bym chyba zwariowała w domu, a maly niech się hartuje

ja tez, młoda już sporo supermarketów obskoczyła, gapiła się na kolorowe towary na półkach, zabraliśmy ja do restauracji, do knajpki na piwo (oddzielna sala z kanapami).

[gosiawolna]

my juz po pobraniu krwi. wyniki w poniedzialek. maly nie plakal az tak jak ostatnio ale i tak wystarczajaco ze mi az smutno bylo

[wanilia83]

traicionera mam babyono do tej pory byłam zadowolona, te 90 ml zamroziłam teściówce na niedziele jak będziemy w kinie ale na 100% nie starczy i co mam teraz zrobić kupować nowego nie chce a mleka modyfikowanego też nie widzi mi się podawać, może tż coś wymyśli jak przyjedzie

Napisane przez Tity

Dziewczyny pielęgnujecie jakoś specjalnie siusiaka? Piszą, żeby delikatnie odwijać skórkę, ale ja się boję, że mu krzywdę zrobię i nie odwijam, a jak próbowaliśmy kilka razy to właściwie mam wrażenie, że się nie odwija wcale. Może to za wcześnie na takie zabiegi
A poza tym znacie grupy krwi swoich dzieci? Dziwię się, że w szpitalu nie zbadali...a specjalnie jechać małego kłuć mi się nie widzi.
Montii ale zazdroszczę końca semestru Długie wakacje będziesz miała. Ja mam jeszcze 2 zjazdy +ew. sesja....ale mam nadzieję, że uda się jej uniknąć Dzisiaj naukowy dzień, jutro i pojutrze mamy zaliczenia. Oczywiście jak zwykle nic nie umiem i uczę się na ostatnią chwilę

u nas też nie sprawdzali gr krwi, nie wiem czy to prawda ale ponoć grupa krwi potrafi się zmienić do któregoś roku życia

Napisane przez Castia

hej.
mam dziś zrypany humor. najchętniej to wyszłabym gdzieś trzapnęła drziwami i miała wszystko w nosie!!!!!!
moja głowa potrzebuje relaksu bo zwariuje

czy wasze dzieci wrzeszczą????nie płaczą tylko wrzeszczą? moja panna dziś przechodzi ludzkie pojęcie już. leży i wrzeszczy. podnoszę uspokajam całuję odkładam i znów to samo. ręce mi opadają i naprawdę nerwowo nie wytrzymuję. musi chyba ją ktoś wziąć ode mnie przynajmniej na trochę bo nie daję rady już.chyba i jej sie udziela ten mój wisielczy humor a ona sama nie wie czego chce. mam dość!!!!!

ojj biedactwo zostaw Malwinkę mężowi i wyjdź chociaż na godz albo zrób sobie mini spa w łazience, bo zwariujesz rzeczywiście, moja też ma dziś dzień krzykacza, może nie wrzeszczy ale krzyczy do zabawek, jak podchodzę to cisza odchodzę znowu krzyk

mirabilka to może dogadajcie się że ty będziesz miała chociaż raz w tyg taki dzień relaksu i on zamiast na budowę to niech Karolkiem się zajmie,
taka mądrala ze mnie rady tu daję a u mnie to samo wczoraj pierwszy raz wyszłam od nie pamiętnych czasów i nazbierałam sił na kolejne miesiące siedzenia z małą,


iweczka

diatoma brawo dla Tymka

czarna może pojeździj jeszcze w gondolce i na spokojnie sobie wybierz spacerówkę, ja też mam tako i jeszcze z 15-20 cm zapasu ma Nadia, chyba że Jumper jest mniejszy?

iweczka może studenci co egzaminy wszystkie pozdawali idź się do niech przyłącz i drzyj się głośniej od nich może uciekną


eirene ja ostatnio wyczytałam że dzieci siadają jak mają 6-7 miesięcy, niewiem co ja to za strony czytam że wszystko z opóźnieniem pisze



wszystkim dzieciaczkom gratulujemy skończonych kolejnych tyg

[Harrods]

Widzę, że dzisiaj wiele z Was jest poddenerwowanych. Maluchy są czasami męczące, mimo, że najukochańsze na świecie.
Mój mały jest bardzo absorbujący - w dzień praktycznie nie śpi. Tylko na spacerze troszkę się zdrzemnie. Na szczęście w nocy śpi i dobry humor mi dopisuje tylko dzięki temu, że się wysypiam. Ja całe dnie jestem z małym sama. Mąż wychodzi do pracy ok. 5:00 i wraca o 19:30, i siłą rzeczy jest bardzo zmęczony. Ale codziennie kąpie młodego. Także ja z małym śpimy do 10:00 i później Mateusz właściwie bez przerwy wymaga moje uwagi. Są krótkie chwile kiedy leży sam (pod karuzelką, na macie lub na leżaczku). Ale każdą z tych rzeczy interesuje się max. 20 minut. I w tych krótkich chwilach wystarcza mi czasu na prysznic, wysuszenie włosów, wstawienie prania i wywieszenie, posprzątanie czegoś w domu i zrobienie kolacji i jedzenia dla męża na następny dzień. W ciągu dnia jeśli siedzę, to karmię młodego. I mam krótkie chwile na wizaż czy sprawdzenie poczty.
Ani razu od porodu nie miałam książki w ręku. Nie miałam też wolnego popołudnia, tzn. bez młodego. Ale karmię piersią, a w tym akurat nikt mnie nie zastąpi.
Ale daję radę (ale ja generalnie nie uznaję, że nie dam rady czegoś zrobić). Jestem uparta . Bałam się, że dopadnie mnie depresja poporodowa, ale jakoś na szczęście mnie ominęła. Nawet baby-blues mnie nie dopadł. Jak już przyszedł dzień, kiedy zaczęły mnie łapać smutki, to wylądowaliśmy w szpitalu i nie miałam czasu na smucenie się.
Na szczęście moja przyjaciółka ma małego synka (7 miesięcy) i na dodatek mieszkamy blisko siebie. I do tego mieszkamy w centrum miasta (czasami jest to fajne). Także spotykamy się prawie codziennie i dużo chodzimy, a jak jest kiepska pogoda, to spotykamy się domku lub buszujemy w jakimś centrum handlowym. Często chodzimy do parku, lub jedziemy gdzieś w plener z maluchami. Ale często też wychodzimy na miasto i siadamy sobie w kawiarni czy jakiejś restauracji.

[87czarna]

Wanilka nie no,do spacerowki chciałam ją włożyc z początkiem lipca... w gondoli robi sie coraz mniej miejsca,chociaz jeszcze sie mieści...

[traicionera]

Napisane przez wanilia83

traicionera mam babyono do tej pory byłam zadowolona, te 90 ml zamroziłam teściówce na niedziele jak będziemy w kinie ale na 100% nie starczy i co mam teraz zrobić kupować nowego nie chce a mleka modyfikowanego też nie widzi mi się podawać, może tż coś wymyśli jak przyjedzie




u nas też nie sprawdzali gr krwi, nie wiem czy to prawda ale ponoć grupa krwi potrafi się zmienić do któregoś roku życia




ojj biedactwo zostaw Malwinkę mężowi i wyjdź chociaż na godz albo zrób sobie mini spa w łazience, bo zwariujesz rzeczywiście, moja też ma dziś dzień krzykacza, może nie wrzeszczy ale krzyczy do zabawek, jak podchodzę to cisza odchodzę znowu krzyk

mirabilka to może dogadajcie się że ty będziesz miała chociaż raz w tyg taki dzień relaksu i on zamiast na budowę to niech Karolkiem się zajmie,
taka mądrala ze mnie rady tu daję a u mnie to samo wczoraj pierwszy raz wyszłam od nie pamiętnych czasów i nazbierałam sił na kolejne miesiące siedzenia z małą,


iweczka

diatoma brawo dla Tymka

czarna może pojeździj jeszcze w gondolce i na spokojnie sobie wybierz spacerówkę, ja też mam tako i jeszcze z 15-20 cm zapasu ma Nadia, chyba że Jumper jest mniejszy?

iweczka może studenci co egzaminy wszystkie pozdawali idź się do niech przyłącz i drzyj się głośniej od nich może uciekną


eirene ja ostatnio wyczytałam że dzieci siadają jak mają 6-7 miesięcy, niewiem co ja to za strony czytam że wszystko z opóźnieniem pisze



wszystkim dzieciaczkom gratulujemy skończonych kolejnych tyg

a nie ma na allegro zapasowych uszczelek?
co do tych 6-7 miesięcy, to myślę, ze to prawda, bo ja na wielu stronach widziałam takie info, w mojej książeczce zdrowia tez tak jestPodciąga do siedzenia się wcześniej, ale samo nie usiedzi bez podparcia (oczywiście to są dane uśrednione, bo dzieci maja swoje tempo).

Jakiej wielkości masz gondolkę?

Napisane przez Harrods

Widzę, że dzisiaj wiele z Was jest poddenerwowanych. Maluchy są czasami męczące, mimo, że najukochańsze na świecie.
Mój mały jest bardzo absorbujący - w dzień praktycznie nie śpi. Tylko na spacerze troszkę się zdrzemnie. Na szczęście w nocy śpi i dobry humor mi dopisuje tylko dzięki temu, że się wysypiam. Ja całe dnie jestem z małym sama. Mąż wychodzi do pracy ok. 5:00 i wraca o 19:30, i siłą rzeczy jest bardzo zmęczony. Ale codziennie kąpie młodego. Także ja z małym śpimy do 10:00 i później Mateusz właściwie bez przerwy wymaga moje uwagi. Są krótkie chwile kiedy leży sam (pod karuzelką, na macie lub na leżaczku). Ale każdą z tych rzeczy interesuje się max. 20 minut. I w tych krótkich chwilach wystarcza mi czasu na prysznic, wysuszenie włosów, wstawienie prania i wywieszenie, posprzątanie czegoś w domu i zrobienie kolacji i jedzenia dla męża na następny dzień. W ciągu dnia jeśli siedzę, to karmię młodego. I mam krótkie chwile na wizaż czy sprawdzenie poczty.
Ani razu od porodu nie miałam książki w ręku. Nie miałam też wolnego popołudnia, tzn. bez młodego. Ale karmię piersią, a w tym akurat nikt mnie nie zastąpi.
Ale daję radę (ale ja generalnie nie uznaję, że nie dam rady czegoś zrobić). Jestem uparta . Bałam się, że dopadnie mnie depresja poporodowa, ale jakoś na szczęście mnie ominęła. Nawet baby-blues mnie nie dopadł. Jak już przyszedł dzień, kiedy zaczęły mnie łapać smutki, to wylądowaliśmy w szpitalu i nie miałam czasu na smucenie się.
Na szczęście moja przyjaciółka ma małego synka (7 miesięcy) i na dodatek mieszkamy blisko siebie. I do tego mieszkamy w centrum miasta (czasami jest to fajne). Także spotykamy się prawie codziennie i dużo chodzimy, a jak jest kiepska pogoda, to spotykamy się domku lub buszujemy w jakimś centrum handlowym. Często chodzimy do parku, lub jedziemy gdzieś w plener z maluchami. Ale często też wychodzimy na miasto i siadamy sobie w kawiarni czy jakiejś restauracji.

Fajnie masz, ze możesz tak z przyjaciółką wychodzić, ja mam jedna w dalekim mieście, druga pracuje całymi dniami, wiec jak wyjdę an spacer z dzieckiem, to tylko do niego gadam Dlatego tak mi tęskno za pracą.

[ego_ego]

Napisane przez 87czarna

egoego nie,nie ma,ale to nie jest mi specjalnie potrzebne... dzieci i tak wolą oglądac świat,niż buzię mamy

niby tak ale ja bym na początku wolala jeszcze widzieć małego, tymbardziej że będzie leżał na płasko więc i tak tylko niebo ma do oglądania

Napisane przez Harrods

Na szczęście moja przyjaciółka ma małego synka (7 miesięcy) i na dodatek mieszkamy blisko siebie. I do tego mieszkamy w centrum miasta (czasami jest to fajne). Także spotykamy się prawie codziennie i dużo chodzimy, a jak jest kiepska pogoda, to spotykamy się domku lub buszujemy w jakimś centrum handlowym. Często chodzimy do parku, lub jedziemy gdzieś w plener z maluchami. Ale często też wychodzimy na miasto i siadamy sobie w kawiarni czy jakiejś restauracji.

fajnie, że masz tak blisko przyjaciólkę, ja tu jestem sama, ostatnio przyjechała do mnie koleżanka z córcią w wieku mojego Olka, ale dla niej to cała wyprawa, bo dzieli nas 30km, w tym tyg się nie widzialyśmy, a w przyszłym ja jadę do niej tylko ona na wsi mieszka więc nic tam nie ma do oglądania nawet kawiarni

[laseczkaa]

Napisane przez Tity

Dziewczyny pielęgnujecie jakoś specjalnie siusiaka? Piszą, żeby delikatnie odwijać skórkę, ale ja się boję, że mu krzywdę zrobię i nie odwijam, a jak próbowaliśmy kilka razy to właściwie mam wrażenie, że się nie odwija wcale. Może to za wcześnie na takie zabiegi
A poza tym znacie grupy krwi swoich dzieci? Dziwię się, że w szpitalu nie zbadali...a specjalnie jechać małego kłuć mi się nie widzi.

ja nie znam grupy krwi dziecka
a co do pielęgnacji siusiaka :
podczas kąpieli odwijamy skórkę - robi to tż.

Napisane przez tajka88

Lenka wazy 5720g i mieryz 60cm czyli przytyla 240g

A to moja slodka kluseczka dzisiaj

Śliczna i te oczka na drugiej fotce

Napisane przez Castia

hej.
mam dziś zrypany humor. najchętniej to wyszłabym gdzieś trzapnęła drziwami i miała wszystko w nosie!!!!!!
moja głowa potrzebuje relaksu bo zwariuje

czy wasze dzieci wrzeszczą????nie płaczą tylko wrzeszczą? moja panna dziś przechodzi ludzkie pojęcie już. leży i wrzeszczy. podnoszę uspokajam całuję odkładam i znów to samo. ręce mi opadają i naprawdę nerwowo nie wytrzymuję. musi chyba ją ktoś wziąć ode mnie przynajmniej na trochę bo nie daję rady już.chyba i jej sie udziela ten mój wisielczy humor a ona sama nie wie czego chce. mam dość!!!!!

niestety mój wrzeszczy też on bardzo szybko się złości i denerwuje i ma bardzo donośny głos
współczuję

Napisane przez coralady

zdałam sobie sprawę,że moja Lileczka też urodzona w piątek i dziś kończy 9 tygodni

gratulację

Napisane przez Harrods

Widzę, że dzisiaj wiele z Was jest poddenerwowanych. Maluchy są czasami męczące, mimo, że najukochańsze na świecie.
Mój mały jest bardzo absorbujący - w dzień praktycznie nie śpi. Tylko na spacerze troszkę się zdrzemnie. Na szczęście w nocy śpi i dobry humor mi dopisuje tylko dzięki temu, że się wysypiam. Ja całe dnie jestem z małym sama. Mąż wychodzi do pracy ok. 5:00 i wraca o 19:30, i siłą rzeczy jest bardzo zmęczony. Ale codziennie kąpie młodego. Także ja z małym śpimy do 10:00 i później Mateusz właściwie bez przerwy wymaga moje uwagi. Są krótkie chwile kiedy leży sam (pod karuzelką, na macie lub na leżaczku). Ale każdą z tych rzeczy interesuje się max. 20 minut. I w tych krótkich chwilach wystarcza mi czasu na prysznic, wysuszenie włosów, wstawienie prania i wywieszenie, posprzątanie czegoś w domu i zrobienie kolacji i jedzenia dla męża na następny dzień. W ciągu dnia jeśli siedzę, to karmię młodego. I mam krótkie chwile na wizaż czy sprawdzenie poczty.
Ani razu od porodu nie miałam książki w ręku. Nie miałam też wolnego popołudnia, tzn. bez młodego. Ale karmię piersią, a w tym akurat nikt mnie nie zastąpi.
Ale daję radę (ale ja generalnie nie uznaję, że nie dam rady czegoś zrobić). Jestem uparta . Bałam się, że dopadnie mnie depresja poporodowa, ale jakoś na szczęście mnie ominęła. Nawet baby-blues mnie nie dopadł. Jak już przyszedł dzień, kiedy zaczęły mnie łapać smutki, to wylądowaliśmy w szpitalu i nie miałam czasu na smucenie się.
Na szczęście moja przyjaciółka ma małego synka (7 miesięcy) i na dodatek mieszkamy blisko siebie. I do tego mieszkamy w centrum miasta (czasami jest to fajne). Także spotykamy się prawie codziennie i dużo chodzimy, a jak jest kiepska pogoda, to spotykamy się domku lub buszujemy w jakimś centrum handlowym. Często chodzimy do parku, lub jedziemy gdzieś w plener z maluchami. Ale często też wychodzimy na miasto i siadamy sobie w kawiarni czy jakiejś restauracji.

to u mnie jest taka sama sytuacja też sama z małym cały czas tż od rana do wieczora w pracy potem chodzi na siłownie , mój mały też nie śpi w ciagu dnia z nocami niestety różnie bywa tez ani jednego dnia/popołudnia nie spędziłam bez dziecka jest ciężko ... ale daję radę.
zazdroszczę przyjaciółki- fajnie tak razem chodzić wszędzie

załączam zdjęcie u mnie na kolankach małego

[Montii]

laseczka śliczny Kacperek



Mojej znajomej synek ma 8 miesięcy i nie siedzi, byli u neurologa i w ogóle, lekarz powiedział ,że dzieci mają czas do 10 miesiąca to górna granica ale i są takie które właśnie maja po 9 msc i nie siedzą a niektóre w wieku 6 msc tak. Osobiście o takim 4 msc bobasku które SAMO zaczęło siadać nie słyszałam bo posadzić i siedzi to w sumie żadna filozofia
ale może i tak się zdarzyło..

mój mały leży w leżaczku i wcina sowę.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

wanilko ja też miałam kiedyś problem z laktatorem, nie ssał.. i poluzowała się taka plastikowa nakładka, w trakcie mycia mi wyleciała.. nie wiem jak to wytłumaczyć..to skąd leci mleczko zabezpieczone jest u mnie taką gumą..i to wyleciało i nie chciał ssać..



Ja na szczęście mam dużo wolnego czasu, odciągam mleko i wychodzę, to dobrze mi robi.. takie oderwanie się, wyjście do kina, zakupy... bo jakbym miała karmić cały czas tylko piersią, to byłoby ciężko ale da się wytrzymać..na szczęście jest takie coś jak laktator i butelki

wczoraj wypiłam karmi..obudziłam się z mokrą bluzką :/
karmi jest niemożliwe jeżeli chodzi o laktacje ;d

[trzyrazyi]

Napisane przez 87czarna

egoego nie,nie ma,ale to nie jest mi specjalnie potrzebne... dzieci i tak wolą oglądac świat,niż buzię mamy

Ale jak mala bedzie twarza do ciebie to zawsze bedziesz widziec (poki malutka jest) gdyby sie zakrztusila czy cos jej sie dzialo a potem jak wieksza to odwraca sie spacerowke chyba

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Montii

laseczka śliczny Kacperek



Mojej znajomej synek ma 8 miesięcy i nie siedzi, byli u neurologa i w ogóle, lekarz powiedział ,że dzieci mają czas do 10 miesiąca to górna granica ale i są takie które właśnie maja po 9 msc i nie siedzą a niektóre w wieku 6 msc tak. Osobiście o takim 4 msc bobasku które SAMO zaczęło siadać nie słyszałam bo posadzić i siedzi to w sumie żadna filozofia
ale może i tak się zdarzyło..

mój mały leży w leżaczku i wcina sowę.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

wanilko ja też miałam kiedyś problem z laktatorem, nie ssał.. i poluzowała się taka plastikowa nakładka, w trakcie mycia mi wyleciała.. nie wiem jak to wytłumaczyć..to skąd leci mleczko zabezpieczone jest u mnie taką gumą..i to wyleciało i nie chciał ssać..



Ja na szczęście mam dużo wolnego czasu, odciągam mleko i wychodzę, to dobrze mi robi.. takie oderwanie się, wyjście do kina, zakupy... bo jakbym miała karmić cały czas tylko piersią, to byłoby ciężko ale da się wytrzymać..na szczęście jest takie coś jak laktator i butelki

wczoraj wypiłam karmi..obudziłam się z mokrą bluzką :/
karmi jest niemożliwe jeżeli chodzi o laktacje ;d

zamierzam sie wybrac na zakupy i musze odciagnac mleko...nigdy tego nie robilam przedtem..mozesz mi napisac...ile przed wyjsciem odciagasz??? i jak twoj tz.podgrzewa je potem?>???? i gdzie je trzymasz???

[tajka88]

Napisane przez laseczkaa

Śliczna i te oczka na drugiej fotce


załączam zdjęcie u mnie na kolankach małego

Dziekujemy

Ale maly pocieszny aaah

Napisane przez traicionera

Fajnie masz, ze możesz tak z przyjaciółką wychodzić, ja mam jedna w dalekim mieście, druga pracuje całymi dniami, wiec jak wyjdę an spacer z dzieckiem, to tylko do niego gadam Dlatego tak mi tęskno za pracą.

Ja mam swoja przyjaciolke w Polsce wiec troche daleko, zreszta ona studiuje to troche inne zycie

Napisane przez Harrods

Na szczęście moja przyjaciółka ma małego synka (7 miesięcy) i na dodatek mieszkamy blisko siebie. I do tego mieszkamy w centrum miasta (czasami jest to fajne). Także spotykamy się prawie codziennie i dużo chodzimy, a jak jest kiepska pogoda, to spotykamy się domku lub buszujemy w jakimś centrum handlowym. Często chodzimy do parku, lub jedziemy gdzieś w plener z maluchami. Ale często też wychodzimy na miasto i siadamy sobie w kawiarni czy jakiejś restauracji.

Szczesciara
Ja za niedlugo bd mieszkac na jednej wsi z siostra TZta to moze nie bd sie zanudzac... zreszta w basenie bedziemy sie taplac;p. Mam nadzieje, ze poznam jakies mamy z dziecmi.

Napisane przez traicionera

ja tez, młoda już sporo supermarketów obskoczyła, gapiła się na kolorowe towary na półkach, zabraliśmy ja do restauracji, do knajpki na piwo (oddzielna sala z kanapami).

Napisane przez ego_ego

a ja jeżdże z malym wszędzie bo inaczej bym chyba zwariowała w domu, a maly niech się hartuje

Moja codziennie jest w markecie bo mam kolo domu;p poza tym zawsze wszedzie jedziemy z Lena, sklep, pub, restauracja, spacer...

Napisane przez traicionera

Kurcze, od jakiegoś czasu używamy Pampersów sleep and play 3, dotąd wszystko było super, zero przeciekania i nagle dzisiaj trzy razy ubranko zmieniałam Nie wiem, czy to może być dlatego, ze mała się więcej rusza jakoś, bo za małe to na pewno jeszcze nie są Miałam kupić nowa pakę, ale teraz sama już nie wiem, co robić, może się przerzucimy na Active baby, skoro ona taka aktywna

Ja teraz zaczynam paczke huggies 3 srednio mi sie to widzi, nie lubie tej firmy bo strasznie twarde pieluszki maja... ale dostalam w prezencie i sa mniejsze niz pampki 3 wiec trzeba zuzyc;p amam ze 100;p

Napisane przez 87czarna

tajka x-lander ma siedzisko kubełkowe i juz nie wiem,czy taka pozycja bedzie dla niej dobra? :/ ach,nienawidzę takich problemów!

nie mam pojecia pewnie wiekszosc mam powie ze to niedobrze, ale tutaj prawie kazda jezdzi z fotelikiem i zyja;p