Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 37 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-16, 08:06   #1081
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Malla,
si, wiem. Przekonałam się o tym gdy tydzień się do niego nie odzywałam.
Napisał, że mu się często śnie, że myśli o mnie.
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 08:51   #1082
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

To tylko ja byłam z takim ch..., że w ogóle się nie odzywa, jeszcze gorzej się tylko poczułam.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 08:57   #1083
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
To tylko ja byłam z takim ch..., że w ogóle się nie odzywa, jeszcze gorzej się tylko poczułam.

Nie czuj się gorzej, lecz powinnaś być zadowolona, że się nie odzywa...

Z tego są same problemy i mącą nam w głowach.
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 09:31   #1084
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Zastosowałam taktykę nie odzywania się.
Po całym dniu milczenia dostałam przed chwilą smsa o treści dlaczego milczę..
nie odpiszę..
Ja to w takich kwestiach jestem jak facet - wolę mieć wywaloną kawę na ławę, dowiedzieć się o co chodzi. Gdyby mi się partner tak po prostu przestał odzywać to bym nie czaiła w czym problem i uznałabym to za głupią fanaberię, która sama przejdzie

Generalnie dziwię się, że chce Ci się poświęcać mu jeszcze czas, ja bym pewnie jak najszybciej chciała konkretów.

Ale ja jestem inna

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
To tylko ja byłam z takim ch..., że w ogóle się nie odzywa, jeszcze gorzej się tylko poczułam.
To Ty masz szczęście, że masz uczciwego eksa, który nie bawi się Twoimi uczuciami.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 09:34   #1085
bigmouth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 77
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
Jednak to na nich działa.
Ja nie odzywałam się, a raczej my się nie odzywaliśmy do siebie przez cały dzień, pierwszy raz od ponad dwóch lat.. i jak na razie cisza.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A może po prostu to nie TEN?

Ja spędziłam ćwierć życia z jednym człowiekiem...nikt nie wie o mnie tyle co on, nikt go nie zna tak dobrze jak ja...no i...no i żyjemy bez siebie, całkiem dobrze nam to wychodzi. Nie jest łatwo, ale jest to możliwe.

Dowartościowujesz się płcią męską...

Skąd Twoja niska samoocena? Jakiś głębszy problem, wyniesiony z domu, z dzieciństwa? Nie musisz odpowiadać, warto się zastanowić, bo jeżeli to jest wciąż ten sam schemat i ma jakieś poważne podłoże, to przydałby się fachowiec, który pomógłby to wyprostować...

No albo po prostu nie trafiła jeszcze kosa na kamień
mam nadzieję, że to po prostu nie TEN, a nie moje problemy.
ale i tak, wybieram się do fachowca..

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jeśli ktoś był wcześniej oparciem, to trudno poradzić sobie z jego nagłym zniknięciem... Rozstanie nie musi oznaczać nienawiści i braku kontaktu. Pod warunkiem, że strona porzucona już nic nie czuje i nie zamierza prosić o drugą szansę, a ten warunek jest rzadko spełniony

Branie na litość to zła strategia - znajdują sobie wtedy przebojowe i niezależne następczynie słodkich płaczek
No właśnie. Tym bardziej, że u nas raczej każda ze stron coś jeszcze czuje. za dużo nas łączyło, żeby nagle się odciąć, nawet on tak powiedział. najgorsze, że wydrukował sobie tę rozmowę, i powiedział mi że wyrzuci ją dopiero jak mu zupełnie przejdzie..

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
W związku nigdy nie jest tak samo. W ciągu 8 lat z Eksem oboje mieliśmy chwile oziębłości, wątpliwości, fascynowali nas inni. Co jakiś czas zakochiwaliśmy się w sobie na nowo, uczucie się zmieniało i to nie zawsze na lepsze.
Uważam to za coś normalnego, bo nad związkiem trzeba stale pracować To nie oznacza, że to nie Ten albo że go nie kochasz. Będąc w związku nie możesz zapominać o rozwijaniu się jako jednostki i o pracy nad sobą, zwłaszcza że powielasz ten schemat. Brakuje Ci zrozumienia własnych emocji i dlatego doszło do tego, co się stało. Sama zmiana faceta Ci nie pomoże.
Kryzysy i wątpliwości nie pojawiają się bez przyczyny i nie zawsze wystarczy zwalenie ich na PMS.
Nad tym nie pomyślałam, ale pewnie coś w tym jest, bo zawsze miałam problem z emocjami, z ich wyrażaniem i tak dalej..
Muszę zmienić swoje nastawienie do związków, do facetów, za bardzo analizuje. Szkoda, że widzę to wszystko dopiero jak już jest za późno..

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Mialam tak samo. Dwukrotnie. Teraz widzę, że chyba tak naprawdę nie do końca mi tak idealnie pasowali, ja chciałam bardziej w to wierzyć...ale gdzieś w środku czułam "że to nie to" chociaż nie wiedziałam dokładnie co jest nie tak i czego mi brakuje...myślę, że jedyny błąd polegał na nieznajomości swoich potrzeb i braniu za pewnik, że skoro mnie kochają i są dla mnie dobrze to mi przecież nie może niczego brakować. Błąd.

Inna sprawa, że podświadomie wybierałam podobny typ faceta. Więc nie ma się co dziwić "schematowi"
Dokładnie. Też gdzieś w środku niby to czułam, ale jak to skoro taki idealny?
Ja niestety (stety?) od zawsze jestem z kimś. Od pierwszej gimnazjum, gdy zaczęłam być ze swoją pierwszą wielką miłością, prawie 3 lata, potem zaledwie 4 miesiące przerwy, i już byłam z tym.
Więc tak na prawdę, jak napisałaś, nieznajomość swoich potrzeb. Ale jak je poznać?

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
I o to w tym wszystkim chodzi. Mam bardzo podobne przezycia do Ciebie, a reanimacja śmierdzącego trupa pozostawia bardzo przykry niesmak...i chyba tego najbardziej żałuję, że nie potrafiłam w porę odpuścić, zdystansować się i stwierdzić że to nie miało sensu...
To przykre i pocieszające zarazem. Staram się, mimo że jest bardzo ciężko, dać sobie chociaż sprawę, że rzeczywiście, powrót nie miałby sensu. Ale potem przypominam sobie jego, nas, wszystko i jest już dużo gorzej..

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
Wniosek z tego taki, że trzeba korzystać z wolności, bo nie wiadomo ile mi jej jeszcze zostało
A tę sentencję chyba sobie zapiszę ;d poprawiła mi wczoraj humor (kilka godzin później już było kiepsko), ale rzeczywiście. Większą część swojego życia zamierzam jednak spędzić z KIMŚ. Może to już ostatni czas kiedy możemy się pocieszyć byciem 'singlem'? a zarazem najlepszy, bo przecież młodość.
bigmouth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 09:44   #1086
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Ale pędzicie! Powoli was nadrabiam

Widziałam dziś zdjęcie z klubu, gdzie mój eks (chyba to on..) bawi się z jakąs czarnulka. Slabo mnie to ruszyło. Dziewczyny, zdrowieje...
Odezwala się tez ode mnie jego siostra, miło
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 09:57   #1087
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Ja mam stały kontakt z bratem eks, on jeszcze przed naszym związkiem był dla mnie osobą, na którą zawsze mogę liczyć
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:32   #1088
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
Ja mam stały kontakt z bratem eks, on jeszcze przed naszym związkiem był dla mnie osobą, na którą zawsze mogę liczyć
Jakoś...bliskie relacje z rodziną eksa...wydają mi się niezdrowe.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:36   #1089
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja to w takich kwestiach jestem jak facet - wolę mieć wywaloną kawę na ławę, dowiedzieć się o co chodzi. Gdyby mi się partner tak po prostu przestał odzywać to bym nie czaiła w czym problem i uznałabym to za głupią fanaberię, która sama przejdzie

Generalnie dziwię się, że chce Ci się poświęcać mu jeszcze czas, ja bym pewnie jak najszybciej chciała konkretów.
.
Elve ,wiem- ja też chcę konkretów bo milczeniem niczego nie załatwię i nie wyjaśnię- tylko myślę, że konkretów najlepiej zażądać na żywo ( a nie przez sms czy gg czy inne komunikatory)- a jak narazie możliwość spotkania za kilka dni albo nawet za tydzień- to co mam zrobić? udawać że jest ok i słodko sobie pisać.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:38   #1090
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Generalnie dziwię się, że chce Ci się poświęcać mu jeszcze czas, ja bym pewnie jak najszybciej chciała konkretów.
Myślę, że to może być ze strachu, że ten konkret będzie niewygodną prawdą.
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
To tylko ja byłam z takim ch..., że w ogóle się nie odzywa, jeszcze gorzej się tylko poczułam.
Ciesz się, że jest konsekwentny. Co Ci po facecie, który dzwoni, pisze, ale nie chce być z Tobą?
Cytat:
Napisane przez LetMeBeYourFantasy_ Pokaż wiadomość
Odezwala się tez ode mnie jego siostra, miło
Co tam w rodzinie, wszyscy zdrowi?
Cytat:
Napisane przez bigmouth Pokaż wiadomość
Muszę zmienić swoje nastawienie do związków, do facetów, za bardzo analizuje. Szkoda, że widzę to wszystko dopiero jak już jest za późno..
(...)
Ja niestety (stety?) od zawsze jestem z kimś. Od pierwszej gimnazjum, gdy zaczęłam być ze swoją pierwszą wielką miłością, prawie 3 lata, potem zaledwie 4 miesiące przerwy, i już byłam z tym.
Więc tak na prawdę, jak napisałaś, nieznajomość swoich potrzeb. Ale jak je poznać?
Moje nastawienie też jest zbyt analityczne, ale wynika z tego, że przy facecie, z którym byłam bardzo długo, nic nie wymagało analiz i podchodów. Pojawił się kolejny facet i jeszcze kolejny i już nie wiem, czy to z nimi jest coś nie tak, czy to ja schizuję. Nie wiem, o co im chodzi...

Wyluzuj Wyłącz czasem myślenie, ale nie zapominaj komunikować swoich potrzeb na bieżąco. Nie zadręczaj facetów poważnymi rozmowami, takie tematy powinny być krótkie, proste, oczywiste i niestresujące jak marchewka w rosole.

Bywam w związkach prawie bez przerw od 8 klasy podstawówki. To już kilkanaście lat, a wciąż się nie ustabilizowałam i coraz mniej na ten temat wiem. Tylko po co mam coś wiedzieć o związkach, skoro tak mało wiem o sobie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:41   #1091
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
to co mam zrobić? udawać że jest ok i słodko sobie pisać.
Ja bym udawała, żeby potem przyłożyć mu w łeb z zaskoczenia

Ale może i dobrze robisz, niech się przejmie że coś jest nie tak, to mu trochę spotkanka z tamtą popsuje
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:46   #1092
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nie mam żadnych kolegów, którzy nie byliby zajęci. Przez eksa musiałam zerwać ze wszystkimi kontakt. To jest masakra, wiem. mam na myśli jednego faceta, to też jest mój eks... ale sprzed paru lat, rozstaliśmy się 4 lata temu bo wyjechał do Iraku na 9 miesięcy. On jest z miejscowości, z której pochodzą rodzice kuzyna (straszni plotkarze).Mama uważa, że z byłym nie powinnam iść bo kiedyś coś tam było i wszyscy skojarzą to inaczej. Naprawdę mam mętlik w głowie.
twoja mama chyba za bardzo przejmuje się tym "co ludzie powiedzą". niestety zaręczyny w dzsiejszych czasach niewiele znaczą - sama się o tym przekonałam, choć ja traktowałam je już jako poważną rzecz, deklarację że myślimy o sobie poważnie, zawiodłam się. aja też byłam na weselu 2 miesiące po rozstaniu, poszłam sama. wcześniej dowiedziałam się, że będzie sporo osób solo więc dobrze się bawiłam. może też zapytaj pannę młodą. jeśli wszyscy przychodzą z parą to moim zdaniem powinnaś iść z kumplem, sąsiadem... bo będziesz się niekomfortowo czuła. siedząc sama przy stole tylko się zdołujesz i będziesz marzyła o powrocie do domu
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:50   #1093
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Może to i lepiej ale proszę was, nie piszcie o nim, że jest uczciwy bo gdyby był to konsekwentnie by chciał się zmieniać a nie tylko mnie zmieniać i się czepiać. Jeśli się nie odzywa to nie z myślą o mnie tylko o samym sobie, że będzie mu łatwiej. Jemu zawsze było lekko, to ja płakałam i chciałam się zabić bo brakowało sił.

Chyba przyszedł czas, żebym wam napisała najgorsze... Obawiam się, że zaczniecie uważać mnie za totalną idiotkę...
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:55   #1094
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Może to i lepiej ale proszę was, nie piszcie o nim, że jest uczciwy bo gdyby był to konsekwentnie by chciał się zmieniać a nie tylko mnie zmieniać i się czepiać. Jeśli się nie odzywa to nie z myślą o mnie tylko o samym sobie, że będzie mu łatwiej. Jemu zawsze było lekko, to ja płakałam i chciałam się zabić bo brakowało sił.

Chyba przyszedł czas, żebym wam napisała najgorsze... Obawiam się, że zaczniecie uważać mnie za totalną idiotkę...
Co się stało?
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:56   #1095
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jakoś...bliskie relacje z rodziną eksa...wydają mi się niezdrowe.
Czemu?

Nie zrezygnuję z przyjaźni tylko dlatego, że jest bratem mojego eks.
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 10:59   #1096
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
twoja mama chyba za bardzo przejmuje się tym "co ludzie powiedzą". niestety zaręczyny w dzsiejszych czasach niewiele znaczą - sama się o tym przekonałam, choć ja traktowałam je już jako poważną rzecz, deklarację że myślimy o sobie poważnie, zawiodłam się. aja też byłam na weselu 2 miesiące po rozstaniu, poszłam sama. wcześniej dowiedziałam się, że będzie sporo osób solo więc dobrze się bawiłam. może też zapytaj pannę młodą. jeśli wszyscy przychodzą z parą to moim zdaniem powinnaś iść z kumplem, sąsiadem... bo będziesz się niekomfortowo czuła. siedząc sama przy stole tylko się zdołujesz i będziesz marzyła o powrocie do domu
Niestety, nie będzie tam singli oprócz mnie i mojego brata. Znam to towarzystwo i wiem, że wszyscy faceci nie będą odstępować swoich kobiet na krok i na odwrót. Odechciało mi się totalnie iść na to wesele. Jestem strasznie uczuciową osobą i już widzę siebie, jak w kościele płaczę z żalu bo ja też miałam narzeczonego, mieliśmy planować ślub a tymczasem wszystko okazało się mydleniem oczu.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:01   #1097
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
Nie zrezygnuję z przyjaźni tylko dlatego, że jest bratem mojego eks.
Przewrażliwiona jestem, bo eks mojego faceta spotyka się z jego bratem
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:04   #1098
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Myślę, że to może być ze strachu, że ten konkret będzie niewygodną prawdą.
jasne, że się boję bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że coś nie gra.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja bym udawała, żeby potem przyłożyć mu w łeb z zaskoczenia

Ale może i dobrze robisz, niech się przejmie że coś jest nie tak, to mu trochę spotkanka z tamtą popsuje

to też jakiś sposób ale nie jestem dobra w udawaniu, chyba ze poćwiczę
Aaa i gorzej jak się jednak za bardzo nie przejmie że coś jest nie tak - a może i nie gorzej tylko lepiej dla mnie bo wszystko będzie jasne
__________________
Dajcie czasowi czas...

Edytowane przez Manja25
Czas edycji: 2011-06-16 o 11:07
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:09   #1099
h2o0
Zakorzenienie
 
Avatar h2o0
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 902
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Przewrażliwiona jestem, bo eks mojego faceta spotyka się z jego bratem
aha... jest jeszcze jeden szczegół, ale nie napiszę tutaj o tym
h2o0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:13   #1100
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Aaa i gorzej jak się jednak za bardzo nie przejmie że coś jest nie tak - a może i nie gorzej tylko lepiej dla mnie bo wszystko będzie jasne
Bardziej boleśnie, ale w ostatecznym rozrachunku lepiej niż "wydaje Ci się kochanie", "masz manię prześladowczą", "to, że się z nią spotykam nie znaczy że chcę do niej wrócić, gdybym nie chciał z tobą być to bym nie był, jestem więc mi zależy" i inne takie bla bla bla, które od wieków mącą kobietom w głowach

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez h2o0 Pokaż wiadomość
aha... jest jeszcze jeden szczegół, ale nie napiszę tutaj o tym
Powiedz jeszcze, że spotykałaś się jednocześnie z obydwoma, to stwierdzę, że jesteś eks mojego
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:15   #1101
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Niestety, nie będzie tam singli oprócz mnie i mojego brata. Znam to towarzystwo i wiem, że wszyscy faceci nie będą odstępować swoich kobiet na krok i na odwrót. Odechciało mi się totalnie iść na to wesele. Jestem strasznie uczuciową osobą i już widzę siebie, jak w kościele płaczę z żalu bo ja też miałam narzeczonego, mieliśmy planować ślub a tymczasem wszystko okazało się mydleniem oczu.
obecność na ślubach w takich sytuacjach jest dość dziwnym doświadczeniem, ale za wszelką cenę musisz zrobić wszystko żeby tak o tym nie myśleć. uwerz mi,ja też miałam takie obawy, bo moje życie w ciągu jednej chwli zmieniło sie o 180 stopni, bez ostrzezenia, dzien po słynnym "kocham cię". nie wiem czy dam ci dobry przykład (chyba nie) ale ja w chwilach dołujących na weselu poprostu wychodziłam na papierosa, tam zawsze spotkałam kogoś z kim mogłam zaminić parę słów i odsunąc myśli. trochę wypiłam więc gadka się kleiła (no chyba ze alkohol wpływa na ciebie dołująco) i przetrwałam. zapomniałąm o eksie, zarwałam "faceta do tańca" i naprawdę było fajnie. nawet dostrzegłam plusy - nie musiałąm się martwić ze partner za durzo wypił, wyszłam kiedy ja miałam ochotę, mogłam robić to co chciałam
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:18   #1102
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Otóż 3 miesiące temu mój były pod wpływem alkoholu pobił mnie. Wracałam jego autem z baru i zaczął łapać za ręczny hamulec, podczas gdy było ślisko na ulicy, skończyło się to tym, że wylądowaliśmy w polu, nie mogłam nic zrobić więc on wyjechał z tej brei, później nie chciał wysiąść z auta, po pijaku zaczął prowadzić, jakoś go ubłagałam, przesiedliśmy się, za 5 minut zaczęło ściągać auto na jedną stronę bo okazało się, że złapaliśmy gumę, chciałam się zatrzymać a on zaczął bić mnie po ramieniu, gdy tylko wjechaliśmy w teren zabudowany, zatrzymałam auto, był flak i to niezły, chciałam zadzwonić po pomoc, zabrał mi telefon, chciał wsiąść i jechać dalej, wskoczyłam za kierownicę a on za kurtkę wyciągał mnie. Nie mogłam się poddać bo bałam się o jego życie, zaczął butami wypychać mnie z auta, wyrzucił na ulicę i uderzył kilka razy w głowę i brzuch, ja oślepiona wizją wypadku wsiadłam, z nim i tak jechaliśmy jakieś 2 km, jakos udało mi się go namówić, żeby zostawić samochód na stacji paliw. wracaliśmy pieszo, dał mi telefon, zadzwoniłam po mojego brata, żeby jak najszybciej przyjechał po nas. Nic nikomu nie mówiłam o tej sytuacji. Wszyscy wróciliśmy do domu, były położył sie do mnie do łóżka a ja w łazience doprowadzałam się do porządku, nie spałam z nim bo po tym wszystkim się do mnie dobierał. Na drugi dzień zastał mnie u brata w pokoju i nawet nic nie pamiętał z poprzedniego dnia. Opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami. Przeprosił mnie, ja chciałam go zostawić, jakoś mnie przekonał (o ja głupia) do siebie. ta sytuacja nie powtórzyła się nigdy więcej ale przy każdej kłótni gdy mu to wypomniałam to mówił, że to moja wina, że wyzwalam w nim tak złe emocje.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:26   #1103
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Otóż 3 miesiące temu mój były pod wpływem alkoholu pobił mnie. Wracałam jego autem z baru i zaczął łapać za ręczny hamulec, podczas gdy było ślisko na ulicy, skończyło się to tym, że wylądowaliśmy w polu, nie mogłam nic zrobić więc on wyjechał z tej brei, później nie chciał wysiąść z auta, po pijaku zaczął prowadzić, jakoś go ubłagałam, przesiedliśmy się, za 5 minut zaczęło ściągać auto na jedną stronę bo okazało się, że złapaliśmy gumę, chciałam się zatrzymać a on zaczął bić mnie po ramieniu, gdy tylko wjechaliśmy w teren zabudowany, zatrzymałam auto, był flak i to niezły, chciałam zadzwonić po pomoc, zabrał mi telefon, chciał wsiąść i jechać dalej, wskoczyłam za kierownicę a on za kurtkę wyciągał mnie. Nie mogłam się poddać bo bałam się o jego życie, zaczął butami wypychać mnie z auta, wyrzucił na ulicę i uderzył kilka razy w głowę i brzuch, ja oślepiona wizją wypadku wsiadłam, z nim i tak jechaliśmy jakieś 2 km, jakos udało mi się go namówić, żeby zostawić samochód na stacji paliw. wracaliśmy pieszo, dał mi telefon, zadzwoniłam po mojego brata, żeby jak najszybciej przyjechał po nas. Nic nikomu nie mówiłam o tej sytuacji. Wszyscy wróciliśmy do domu, były położył sie do mnie do łóżka a ja w łazience doprowadzałam się do porządku, nie spałam z nim bo po tym wszystkim się do mnie dobierał. Na drugi dzień zastał mnie u brata w pokoju i nawet nic nie pamiętał z poprzedniego dnia. Opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami. Przeprosił mnie, ja chciałam go zostawić, jakoś mnie przekonał (o ja głupia) do siebie. ta sytuacja nie powtórzyła się nigdy więcej ale przy każdej kłótni gdy mu to wypomniałam to mówił, że to moja wina, że wyzwalam w nim tak złe emocje.
Ale świnia!!!No dziewczyno,to już jest definitywny powód do zakończenia znajomości.
Nikt Ci nie karze przestać Go kochać w jednej chwili,bo zawsze się znajdzie taki ktoś ,kto pokocha największego nawet skur*****,nikt też nie mówi ,że będzie Ci łatwo,że od razu cały ból minie,że tyle mu poświęciłaś,a on ci się tak odpłaca,ale do cholery,czas już dać sobie z tym panem całkowity spokój.Przede wszystkim-NIE OSZUKUJ SAMEJ SIEBIE.Skąd byłyby te negatywne emocje,gdybyś wiedziała,że wszytsko jest OK.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:26   #1104
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Otóż 3 miesiące temu mój były pod wpływem alkoholu pobił mnie.
Miałyśmy w wątku dziewczynę, którą z tego co pamiętam facet potrafił uderzyć za to, że źle ziemniaki obierała...jak ją zostawił, to wyszukiwała w nim same zalety i chciała błagać o powrót. Tjaaa...

Mam nadzieję, że więcej nie pozwolisz nikomu się tak traktować.

Mnie kiedyś chłopak po pijaku ganiał po domu, wyzywał od ku*ew i tak dalej za to, że nie chciałam na imprezie iść z nim na pięterko. Mało tego, ten sam koleś dosłownie tydzień wcześniej mnie zgwałcił (cudny pierwszy raz), a ja żyłam w przekonaniu że tak ma być.

Głupota ludzka nie zna granic, dobrze że się z niej wyrasta.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:27   #1105
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Bardziej boleśnie, ale w ostatecznym rozrachunku lepiej niż "wydaje Ci się kochanie", "masz manię prześladowczą", "to, że się z nią spotykam nie znaczy że chcę do niej wrócić, gdybym nie chciał z tobą być to bym nie był, jestem więc mi zależy" i inne takie bla bla bla, które od wieków mącą kobietom w głowach [COLOR="Silver"]
No właśnie coś tak czuję , że taka gadka się pojawi, iż to są moje urojenia i że skoro jest ze mną to jest ze mną a nie z tamtą. łeee
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:29   #1106
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
No właśnie coś tak czuję , że taka gadka się pojawi, iż to są moje urojenia i że skoro jest ze mną to jest ze mną a nie z tamtą. łeee
A on nie ma nic przeciwko Twoim bliskim kontaktom z innymi facetami?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:31   #1107
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
jasne, że się boję bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że coś nie gra.
Nie lepiej mieć to za sobą?
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Może to i lepiej ale proszę was, nie piszcie o nim, że jest uczciwy bo gdyby był to konsekwentnie by chciał się zmieniać a nie tylko mnie zmieniać i się czepiać. Jeśli się nie odzywa to nie z myślą o mnie tylko o samym sobie, że będzie mu łatwiej. Jemu zawsze było lekko, to ja płakałam i chciałam się zabić bo brakowało sił.
Chęć zmian i dbanie o związek nie są miarą uczciwości. Uczciwość to nieokłamywanie, niezdradzanie.
Również myślę, że się nie odzywa, bo tak mu wygodniej. Nie dość, że nie zawraca sobie głowy Twoim płaczem i innymi histerycznymi akcjami, to jeszcze może na Ciebie zrzucić całą winę.
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Chyba przyszedł czas, żebym wam napisała najgorsze... Obawiam się, że zaczniecie uważać mnie za totalną idiotkę...
Nie jesteś idiotką. Jesteś ofiarą. Nie było w tamtym zdarzeniu Twojej winy, a pewnie czujesz się winna wszystkiego, co tylko było nie tak w Waszym związku, bo tak Ci wmówił...
Co z tego, że był pijany i nic nie pamięta - to wciąż był On. Sytuacja nie powtórzyła się, ale minęły zaledwie 3 miesiące. Jeśli był agresywny raz, będzie i kolejny przy najbliższej okazji.
Teraz się nie dziwię, że zareagował na Twoją akcję jak zareagował, jest z nim sporo nie tak.
Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
No właśnie coś tak czuję , że taka gadka się pojawi, iż to są moje urojenia i że skoro jest ze mną to jest ze mną a nie z tamtą. łeee
Powiedz mu wtedy, że on nie jest z Tobą. To z nią się spotyka, częściej się z nią kontaktuje i to dla niej bierze jutro urlop.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:32   #1108
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Otóż 3 miesiące temu mój były pod wpływem alkoholu pobił mnie. Wracałam jego autem z baru i zaczął łapać za ręczny hamulec, podczas gdy było ślisko na ulicy, skończyło się to tym, że wylądowaliśmy w polu, nie mogłam nic zrobić więc on wyjechał z tej brei, później nie chciał wysiąść z auta, po pijaku zaczął prowadzić, jakoś go ubłagałam, przesiedliśmy się, za 5 minut zaczęło ściągać auto na jedną stronę bo okazało się, że złapaliśmy gumę, chciałam się zatrzymać a on zaczął bić mnie po ramieniu, gdy tylko wjechaliśmy w teren zabudowany, zatrzymałam auto, był flak i to niezły, chciałam zadzwonić po pomoc, zabrał mi telefon, chciał wsiąść i jechać dalej, wskoczyłam za kierownicę a on za kurtkę wyciągał mnie. Nie mogłam się poddać bo bałam się o jego życie, zaczął butami wypychać mnie z auta, wyrzucił na ulicę i uderzył kilka razy w głowę i brzuch, ja oślepiona wizją wypadku wsiadłam, z nim i tak jechaliśmy jakieś 2 km, jakos udało mi się go namówić, żeby zostawić samochód na stacji paliw. wracaliśmy pieszo, dał mi telefon, zadzwoniłam po mojego brata, żeby jak najszybciej przyjechał po nas. Nic nikomu nie mówiłam o tej sytuacji. Wszyscy wróciliśmy do domu, były położył sie do mnie do łóżka a ja w łazience doprowadzałam się do porządku, nie spałam z nim bo po tym wszystkim się do mnie dobierał. Na drugi dzień zastał mnie u brata w pokoju i nawet nic nie pamiętał z poprzedniego dnia. Opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami. Przeprosił mnie, ja chciałam go zostawić, jakoś mnie przekonał (o ja głupia) do siebie. ta sytuacja nie powtórzyła się nigdy więcej ale przy każdej kłótni gdy mu to wypomniałam to mówił, że to moja wina, że wyzwalam w nim tak złe emocje.
kochana w takiej sytucji, ciesz się, że nie jesteście razem. wiem, że go kochałaś/kochasz ale ten facet to totalna pomyłka!!! zapewniam cię, że to nie był ostatni raz, poprostu okoliczności się nie powtórzyły jeszcze, ale myślę, że jak facet jest zdolny do czegoś takiego to napewno to powtórzy (prędzej, czy później)zwłaszcza gdybyście byłi małzenstwem. masz szansę spotkać kogoś lepszego! tym bardziej idź na to wesele i baw się dobrze, bo nie będziesz musiała się martwić jaki cyrk odstawi twój facet!!!
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:36   #1109
LetMeBeYourFantasy_
Rozeznanie
 
Avatar LetMeBeYourFantasy_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

flanelka przeczytałam Twoja historię. smutne, smutne i jeszcze raz smutne! Jak możesz mówic, że za nim tęksnisz? Chciałaś z nim slub brać? Wiem, że brzmi to surrealistycznie, ale powinnaś zrobić impreze i cieszyć się, że jestes wolna i nie masz juz z nim do czynienia!

i nie jesteś idiotką, tylko skrzywdzoną osobą!
LetMeBeYourFantasy_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 11:53   #1110
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A on nie ma nic przeciwko Twoim bliskim kontaktom z innymi facetami?
O ironio ma ...
raz 'były były' napisał do mnie i chciał się umówić na jakieś piwo czy coś, nie widziałam go z 2 lata - i obecny powiedział żebym nie umawiała się z nim, żebym to zrobiła dla niego bla bla- a że jakoś nie czuje potrzeby kontaktu z byłymi to nie spotkałam się. ( to było na początku związku , nie wiedziałam wtedy o jego relacji z byłą)
Ostatnio napisał do mnie stary dobry znajomy na gg( który jest w związku) luźna rozmowa i na koniec normalny buziak( emotka) a obecny to zauważył i włączyła mu się zazdrość i od razu setki pytań.
Z tego co zauważyłam wnioskuje, że nie podobają mu się moje relacje czysto koleżeńskie z innymi mężczyznami.


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Powiedz mu wtedy, że on nie jest z Tobą. To z nią się spotyka, częściej się z nią kontaktuje i to dla niej bierze jutro urlop.
takie są fakty. Dzień wolnego weźmie żeby się z nią spotkać nie ze mną . jak ostatnio zapytałam kiedy się spotkamy to powiedział słodko , że on chce jak najszybciej.. dla mnie rozdwojenie jaźni, nie rozumiem.
__________________
Dajcie czasowi czas...

Edytowane przez Manja25
Czas edycji: 2011-06-16 o 11:56
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.